Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać. Część II

[Serendipity]

Napisane przez Harmonia

Pytałam już na podforum dietetyka ale nie dostałam odpowiedzi. Chodzi mi o budynie takie do przygotowania w minutę z wodą.
Na opakowaniu pisze że mają ok 40 kcal.. Czy to możliwe, żeby były aż tak mało kaloryczne? Można je jeść bez wyrzutów będąc na diecie? gdzie tu haczyk?

Popatrz ile to ma cukru na 100 g

[lele]

Napisane przez cholernarejestracja

Chyba napiszę


Co to za głupie reklamy, przy podkreślonych słowach? D:

to jest reklama, dzieki ktorej wizaz zbiera kaske na lepsza wyszukiwarke, o ile dobrze pamietam. takze ta reklama jest lepsza, poniewaz te reklamy nei rkzycza i mozna sie do nich przyzwyczaic. swego czasu byl watek z ankieta co o tym myslimy. zdaje sie, ze jest to polaczone z reklamami google.

[famka89]

Miałam zamiar sama zafarbować włosy i czytam ABC domowego farbowania i znalazłam coś takiego :

Czy można farbować włosy po zabiegu prostowania?
Zachowaj minimum dwa tygodnie odstępu. Te zabiegi osłabiają włosy-zniszczone i porowate nierówno wchłaniają kolor.

Chodzi o zwykłe prostowanie czy o te chemiczne? Bo nie wydaje mi sie, że po zwykłym prostowaniu należy czekać 2 tygodnie

[hihi]

Napisane przez famka89

Miałam zamiar sama zafarbować włosy i czytam ABC domowego farbowania i znalazłam coś takiego :

Chodzi o zwykłe prostowanie czy o te chemiczne? Bo nie wydaje mi sie, że po zwykłym prostowaniu należy czekać 2 tygodnie

Ale zwykłym, w sensie prostownicą? No oczywiście, że nie o takie prostowanie chodzi Tylko o chemiczne, podobnie jak w przypaku trwałej ondulacji, też należy odczekac jakies 2 tygodnie z farbowaniem

[Kirsti]

Napisane przez lele

to jest reklama, dzieki ktorej wizaz zbiera kaske na lepsza wyszukiwarke, o ile dobrze pamietam. takze ta reklama jest lepsza, poniewaz te reklamy nei rkzycza i mozna sie do nich przyzwyczaic. swego czasu byl watek z ankieta co o tym myslimy. zdaje sie, ze jest to polaczone z reklamami google.

uff, uff, uff, dobrze, że się z tą reklamą wyjaśniło, bo już myślałam, że tylko ja coś tam pokręciłam i że mnie za to zablokują albo coś

Ja mam pytanie, ale chyba bardziej retoryczne: Dlaczego, mimo że jest połowa listopada, ja mam jeszcze komary u siebie w domu?

[ankasz]

Napisane przez Kirsti

uff, uff, uff, dobrze, że się z tą reklamą wyjaśniło, bo już myślałam, że tylko ja coś tam pokręciłam i że mnie za to zablokują albo coś

Ja mam pytanie, ale chyba bardziej retoryczne: Dlaczego, mimo że jest połowa listopada, ja mam jeszcze komary u siebie w domu?

bo jak sie robi zimno, to one zasypiają i ich nie widzimy. Jak zaczynamy palić w piecach, ogrzewać domy to one sie budzą. Trzeba wybić to co lata, i będzie spokój. Te, które zostały na zewnątrz, to juz raczej kaputt

[nANcY:*]

Też mi ostatnio bzyczały komary nad uchem wrrr

[uparta Marti]

u mnie ostatnio mucha latała w pokoju

dlaczego gdy konczymy rozmowe telefoniczną zawsze mówimy 'do widzenia" ,nawet jeśli nigdy tej osoby nie widzieliśmy ani nigdy nie zobaczymy ? pomijając grzeczność, to głupie to jest..

[hihi]

Napisane przez uparta Marti

u mnie ostatnio mucha latała w pokoju

dlaczego gdy konczymy rozmowe telefoniczną zawsze mówimy 'do widzenia" ,nawet jeśli nigdy tej osoby nie widzieliśmy ani nigdy nie zobaczymy ? pomijając grzeczność, to głupie to jest..

Ja mówię "do usłyszenia" do osób, których nie widuję, np. jakichs kontrahentów, Pani z e-lini w banku czy coś Nigdy nie mówie "do widzenia" bo to moim zdaniem głupio brzmi i jest nieadekwatne

Natomiast jak rozmawiam z koleżanką, rodziną, którą widuję, to normalne jest, że "papa, do zobaczenia", bo pewnie szybciej ją znowu zobacze niż usłyszę

[magda s.]

Napisane przez uparta Marti

u mnie ostatnio mucha latała w pokoju

dlaczego gdy konczymy rozmowe telefoniczną zawsze mówimy 'do widzenia" ,nawet jeśli nigdy tej osoby nie widzieliśmy ani nigdy nie zobaczymy ? pomijając grzeczność, to głupie to jest..

pewnie dlatego na wiekszosci infolinii konsultanci mowia 'do uslyszenia'...

ja czesto koncze rozmowy zwrotem 'mailowym', czyli pozdrawiam...,

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

gotujac zurek z ziemniakami lepiej je ugotowac osobno czy wrzucic surowe do zupy?

[My life be like]

Da się coś zrobić z wyblakłą koszulką? Wyblakła jest tylko do połowy- jakoś tak dziwnie . Co zrobić żeby odzyskała kolor.

[madzia2306]

Napisane przez magda s.

pewnie dlatego na wiekszosci infolinii konsultanci mowia 'do uslyszenia'...

ja czesto koncze rozmowy zwrotem 'mailowym', czyli pozdrawiam...,

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

gotujac zurek z ziemniakami lepiej je ugotowac osobno czy wrzucic surowe do zupy?

ja najpierw gotuję ziemniaki w wodzie potem dolewam żurek bo mama mi zawsze powtarzała że ziemniaki w kwasie nie zmiękną

[aktaga13]

Napisane przez hihi

Ja mówię "do usłyszenia" do osób, których nie widuję, np. jakichs kontrahentów, Pani z e-lini w banku czy coś Nigdy nie mówie "do widzenia" bo to moim zdaniem głupio brzmi i jest nieadekwatne

Natomiast jak rozmawiam z koleżanką, rodziną, którą widuję, to normalne jest, że "papa, do zobaczenia", bo pewnie szybciej ją znowu zobacze niż usłyszę

zgadzam sie z powyzszym

apropo pożegnań - co sądzicie o formie "do zobaczenia"? czy nadaje się jedynie względem rówieśników? czy może w innych sytuacjach także?

[magda s.]

Napisane przez madzia2306

ja najpierw gotuję ziemniaki w wodzie potem dolewam żurek bo mama mi zawsze powtarzała że ziemniaki w kwasie nie zmiękną

dziekuje...

[madzia2306]

Napisane przez aktaga13

zgadzam sie z powyzszym

apropo pożegnań - co sądzicie o formie "do zobaczenia"? czy nadaje się jedynie względem rówieśników? czy może w innych sytuacjach także?

ja do zobaczenia mówię właściwie tylko do moich rówieśników...tak to do widzenia mówię albo jak ktoś bardzo bliski to poprostu papa

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Napisane przez magda s.

dziekuje...

nie ma za co i tak robię z każdą zupą np ogórkową też bo ogórki mają kwas i najpierw gotuję ziemniaki aż zmiękną i potem dodaję przecier ogórkowy

[uparta Marti]

Napisane przez hihi

Ja mówię "do usłyszenia" do osób, których nie widuję, np. jakichs kontrahentów, Pani z e-lini w banku czy coś Nigdy nie mówie "do widzenia" bo to moim zdaniem głupio brzmi i jest nieadekwatne

Natomiast jak rozmawiam z koleżanką, rodziną, którą widuję, to normalne jest, że "papa, do zobaczenia", bo pewnie szybciej ją znowu zobacze niż usłyszę

no własnie, moim zdaniem też głupio brzmi a własnie od niedawna zaczęłam sie nad tym zastanawiać dlaczego oni tak do mnie mówią i ja do nich też "do widzenia"
ale ostatnio np szukając pracy. Dzownie, rozmawiam i na koniec "rozumiem, dziękuje" i poprostu się odłączam.

do znajmoych to normalka "narazie" "papa" itp

Napisane przez aktaga13

zgadzam sie z powyzszym

apropo pożegnań - co sądzicie o formie "do zobaczenia"? czy nadaje się jedynie względem rówieśników? czy może w innych sytuacjach także?

ja czasem używam do zobaczenia. Np kiedyś dzowniłam tez w sprawie pracy i umowiłam sie z kobieta na rozmowe to ja do niej " do zobaczenia"

[201610310857]

Ja też często mówię "do zobaczenia" chociaż zauważyłam, że ostatnio kończę rozmowę "Jesteśmy w kontakcie" Co niesamowicie śmieszy mego szwagra

[bura kocurka]

A tak a propos komarów, to coś mi sie przypomniało - co się dzieje z komarami zimą? Bo na zimno raczej odporne nie są...wiem też, że żywot komara jest dość krótki, no ale jakby nie zimowały nigdzie, to by w końcu wyginęły

[Serendipity]

Napisane przez bura kocurka

A tak a propos komarów, to coś mi sie przypomniało - co się dzieje z komarami zimą? Bo na zimno raczej odporne nie są...wiem też, że żywot komara jest dość krótki, no ale jakby nie zimowały nigdzie, to by w końcu wyginęły

Przecież w poście 186 jest odpowiedź.

[lalalabamba]

Jaki certyfikat z angielskiego warto zdawać w obecnych czasach?

[mircia14]

Napisane przez lalalabamba

Jaki certyfikat z angielskiego warto zdawać w obecnych czasach?

Dołączam się
Czy warto mi zdawać FCE ? Ile jeszcze poziomów do CAE ?

[aktaga13]

Napisane przez lalalabamba

Jaki certyfikat z angielskiego warto zdawać w obecnych czasach?

Napisane przez mircia14

Dołączam się
Czy warto mi zdawać FCE ? Ile jeszcze poziomów do CEA ?

najlepiej jezyk specjalistyczny

medyczny, prawniczy, techniczny, biznesowy.
to interesuje pracodawcę, a nie FCE (nie warto), CAE (ewentualnie mozna).

[lalalabamba]

Napisane przez mircia14

Dołączam się
Czy warto mi zdawać FCE ? Ile jeszcze poziomów do CEA ?

W innym wątku stwierdzono, że FCE już nie warto zdawać, bo to poziom gimnazjum (przeciętny 13-latek go zda), no więc nie wiem...
Z tego co wiem, to CEA to poziom coś między C1 a C2, gdzieś w necie widziałam hierarchię tych certyfikatów. A FCE to chyba B2. Ale pewności nie mam.
A czy istnieje coś ponad CEA?

A gdzie można nauczyć się języka specjalistycznego? Są organizowane takie kursy? Czy samemu można dobrze się przygotować z przeznaczonych ku temu podręczników?

[aktaga13]

Napisane przez My life be like

Da się coś zrobić z wyblakłą koszulką? Wyblakła jest tylko do połowy- jakoś tak dziwnie . Co zrobić żeby odzyskała kolor.

jak dla mnie nic nie da sie zrobic mozesz próbowac ją zafarbować. ale kolor moze zaczac puszczac pod wplywem ciepla i potu.. chyba do wyrzucenia

[mircia14]

Ok dzięki dziewczyny Szkoda mi trochę tych 600zł.

BTW. Poziom języków w przeciętnym gimnazjum jest dość niski

[lalalabamba]

Napisane przez mircia14

Ok dzięki dziewczyny Szkoda mi trochę tych 600zł.

BTW. Poziom języków w przeciętnym gimnazjum jest dość niski

Też poczyniłam takie spostrzeżenia... Niestety. Ja z gimnazjum wyniosłam jedynie widzę teoretyczną. Cud, że się czytać nauczyłam
A 600 zł co kosztuje? FCE? Jak tak, to ło matko
I chciej tutaj poszerzać swoją wiedzę i mieć na to jakiś dowód...

[mircia14]

Pomyliłam się, ale niewiele - 530 zł.

[Wyrak]

Napisane przez lalalabamba

W innym wątku stwierdzono, że FCE już nie warto zdawać, bo to poziom gimnazjum (przeciętny 13-latek go zda), no więc nie wiem...
Z tego co wiem, to CEA to poziom coś między C1 a C2, gdzieś w necie widziałam hierarchię tych certyfikatów. A FCE to chyba B2. Ale pewności nie mam.
A czy istnieje coś ponad CEA?

A gdzie można nauczyć się języka specjalistycznego? Są organizowane takie kursy? Czy samemu można dobrze się przygotować z przeznaczonych ku temu podręczników?

Wolne zarty - FCE jest stosunkowo latwy, ale z pewnoscia przecietny polski 13latek go nie zda, nie ma o tym nawet co marzyc.

[bura kocurka]

Napisane przez Serendipity

Przecież w poście 186 jest odpowiedź.

No dobra, ale to co - wszystkie śpią po domach? Chyba jednak są miejsca, gdzie nie mają szans się do domów dostać i wtedy co, wszystkie zdychają?

Napisane przez lalalabamba

W innym wątku stwierdzono, że FCE już nie warto zdawać, bo to poziom gimnazjum (przeciętny 13-latek go zda), no więc nie wiem...
Z tego co wiem, to CEA to poziom coś między C1 a C2, gdzieś w necie widziałam hierarchię tych certyfikatów. A FCE to chyba B2. Ale pewności nie mam.
A czy istnieje coś ponad CEA?

A gdzie można nauczyć się języka specjalistycznego? Są organizowane takie kursy? Czy samemu można dobrze się przygotować z przeznaczonych ku temu podręczników?

Po pierwsze, to skrót do tego certyfikatu brzmi CAE, a nie CEA. Po drugie po CAE jest CPE (Certificate of Proficiency in English) i ten oczywiście fajnie by było mieć, ale jest dość trudny Według mnie jak już coś robić z tych certyfikatów, to CAE albo CPE. Jest też mnóstwo innych certyfikatów językowych: TOEFL, IELTS - myślę, że warto się tymi zainteresować

[lalalabamba]

Napisane przez Wyrak

Wolne zarty - FCE jest stosunkowo latwy, ale z pewnoscia przecietny polski 13latek go nie zda, nie ma o tym nawet co marzyc.

Też tak myślę, choć nie wiem, może są na tym forum osoby znające wybitne jednostki z gimnazjum, które angielski mają w jednym paluszku...