Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 11

[gosiala]

To i ja się przywitam! Mam nadzieję , że z Wami będzie mi łatwiej zrzucic resztę pociązowego sadła z dupskaW końcu grupa wsparcia , która ma 11 części , to nie byle co!

[Nikaa9922]

Napisane przez gosiala

To i ja się przywitam! Mam nadzieję , że z Wami będzie mi łatwiej zrzucic resztę pociązowego sadła z dupskaW końcu grupa wsparcia , która ma 11 części , to nie byle co!

Ooo widzę że Ty też nowa, podobnie jak ja Powodzenia w odchudzaniu

A ja mam pytanko takie.. czy w I Fazie można szamać kotlety sojowe?

[kasia_1011]

Napisane przez Nikaa9922

A ja mam pytanko takie.. czy w I Fazie można szamać kotlety sojowe?

Nie można.

[Nikaa9922]

To nie dobrze No nic, jakoś się obejdzie przez ten tydzień

[grupies]

Napisane przez Nikaa9922

To nie dobrze No nic, jakoś się obejdzie przez ten tydzień

jak to tydzień?? zrób test z pierwsze strony i wydaje mi się że powinnas miec mniej I fazy, bo nie masz wiele do zrzucenia

[kellysss]

Napisane przez bruunetka

Składniki na 3 duuże nalesniki:

• 2 jajka
• 1 łyżka skrobii / mąki kukurydzianej
• pół szklanki mleka
• szczypta soli

Wszystkie składniki dokładnie wymieszać (ja to robię widelcem).Wychodzi bardzo rzadkie ciasto! Wylewać na gorący teflon i smazyć na średnim ogniu*, tak aby masa się porządnie ścieła. Przewracać w momencie, kiedy brzegi się zarumienią i masa się zetnie.


Przepis z pewnego bloga


A ser ja robię tak - serek homo naturalny, słodzik wg. uznania, cynamon i czasami aromat pycha!

dzieki...

Dziewczyny cos mnie muli i tak jakos kolowato mi sie zrobiło....:brzy dal:... co robic....???
To tak ma byc czy co....???

No i na tescie wyszlo mi ze mam robic 3 dni uderzeniowki a ja chcialam wiecej. ( tak do 5 )..
To co lepiej jutro zaczac juz warzywka....???

[grupies]

Napisane przez kellysss

dzieki...

Dziewczyny cos mnie muli i tak jakos kolowato mi sie zrobiło....:brzy dal:... co robic....???
To tak ma byc czy co....???

No i na tescie wyszlo mi ze mam robic 3 dni uderzeniowki a ja chcialam wiecej. ( tak do 5 )..
To co lepiej jutro zaczac juz warzywka....???

Tak, jutro zaczyna warzywka. Na I fazie nie chudniesz, a tracisz wodę zgromadzoną w organiźmie. Tłuszczyk dopiero od II fazy tracisz.

A może idź spać??

[Nikaa9922]

Napisane przez grupies

jak to tydzień?? zrób test z pierwsze strony i wydaje mi się że powinnas miec mniej I fazy, bo nie masz wiele do zrzucenia

dopiero się skapnęłam że tłumaczenie jest na dole (ależ ja uważna). Zaraz zrobię ten test

[kasia_1011]

Przedłużanie uderzeniówki nic nie daje.
Lepiej przejdź na warzywka.
Podobno taki spadek formy zdarza się na początku diety.
Uważaj na siebie.

[kellysss]

dzieki dziewczyny za odp....
wypilam duuuuzo wody i polozylam sie na chwilke i juz mi troche lepiej..
No ale w pewnym momencie zwatpilam....
zrobilo mi sie słabo, gorąco i myslalam ze zwymiotuje
na szczescie juz lepiej no ale i tak ide spac...

No i od jutra zaczynam warzywka.... mniam


dobranoc...

[kataluna]

Dziewuchy smaka mi narobilyscie tymi nalesnikami i je upichcilam. PYYYYYSZNE!!! Do tej pory nie uzywalam skrobii a teraz przepadlam bo to bedzie staly punkt programu . Bylo rozmaicie:1 ser ze slodzikiem, 2 ser z cynamonem, 3 z kakao.
Dzisiaj juz i tak zgrzeszylam zjadajac truskawke , troche tlustawe udko z grila ( ale bez skory)i pewnie jeszcze cos sie by znalazlo, aaa i wyrzuty sumienia mam po dwoch szklankach pepsi max.
Mam nadzieje ze to wszystko razem sie nie zemsci.

[raszpel]

Napisane przez kellysss

dzieki dziewczyny za odp....
wypilam duuuuzo wody i polozylam sie na chwilke i juz mi troche lepiej..
No ale w pewnym momencie zwatpilam....
zrobilo mi sie słabo, gorąco i myslalam ze zwymiotuje
na szczescie juz lepiej no ale i tak ide spac...

No i od jutra zaczynam warzywka.... mniam


dobranoc...

Też miałam dzień niedyspozycji ale później nastąpiła poprawa, która szczęśliwie trwa do dzisiaj

[(:tysia:)]

Witam z samego rana, wstałam ambitnie, żeby zaraz się pouczyć ale najpierw pichci się śniadanko Rozpustne z szynką i warzywkami, bo to już ostatni dzień PW. A na wadze miła niespodzianka- po wczorajszych kibelkowych rewelacjach po pierwsze mój brzuch jest płaski, że prawie wklęsły! i do tego waga wskazuje 56,7! Może by tak codziennie serwować sobie podpsutego wieśniaczka?

Napisane przez Ayu

Ja co tydzień mam jazdę na inne przyprawy W tym tygodniu suszona natka pietruszki w połączeniu z cebulą granulowaną Koperek zamiast natki też jest spoko. Oregano do omletu to prawie jak pizza Oj mogłabym jeszcze wymieniać

Ayu a ja jestem bardzo ciekawa co w tym tygodniu jest w Twoim repertuarze? Może mnie zainspirujesz?

[Ayu]

Napisane przez (:tysia:)

Ayu a ja jestem bardzo ciekawa co w tym tygodniu jest w Twoim repertuarze? Może mnie zainspirujesz?

Ryba z estragonem I kurczak z przyprawą curry To było na poprzednim P, jutro zaczynam nowe, więc może coś jeszcze wymyślę

Waga dzielnie wskazuje to co wczoraj, 47,2 kg. I wiecie co, jestem trochę skołowana. Już mieszczę się w stare ciuchy, brzuch w zasadzie płaski, pupsko nawet nawet, biodra szerokie nadal, ale jeśli mieszczę się w rozmiar 34 to chyba nie jest z nimi aż tak źle.
I nie wiem, może pora już na 3 fazę, mimo, że do celu zostało 2,2 kg

[(:tysia:)]

Napisane przez Ayu

Ryba z estragonem I kurczak z przyprawą curry To było na poprzednim P, jutro zaczynam nowe, więc może coś jeszcze wymyślę

Waga dzielnie wskazuje to co wczoraj, 47,2 kg. I wiecie co, jestem trochę skołowana. Już mieszczę się w stare ciuchy, brzuch w zasadzie płaski, pupsko nawet nawet, biodra szerokie nadal, ale jeśli mieszczę się w rozmiar 34 to chyba nie jest z nimi aż tak źle.
I nie wiem, może pora już na 3 fazę, mimo, że do celu zostało 2,2 kg

Ayu, ja tak właśnie obserwowałam co piszesz, i chyba wczoraj pisałaś, że weszłaś w spodnie prawdy. Moim zdaniem to, że waga pokazuje wagę wyższą niż sobie ustalilaś nic nie znaczy. Przecież ćwiczysz, to na pewno mięśnie, których przed dietą nie miałaś. Ja domyślam się, że wyglądasz o wiele lepiej przy tych 47,2kg niż kiedyś tam jak byłaś o te 2kg chudsza.. Jeśli ładnie wyglądasz, dobrze się czujesz, to może warto z III wystartować? Bo po co na siłę te kilogramy dokładać i trójkę przedłużać?

[sonia26]

Ja równiez witam w ten przepiękny poranek. U mnie dziś spadek o 0,1 kg, a dziś albo jutro powinnac być @. Chyba dzięki herbatce z pokrzywy nie zbiera się woda.
Ayu jesli dobrze się czujesz teraz z ta figurką to może rzeczywiscie nie ma co przedłużać Gratuluje osiągnięcia celu
Witam wszystkie nowe Dukanki i życzę powodzenia i wytrwałości
Pozdrawiam i życze miłego weekendu.

[miss_seepy]

Napisane przez sonia26

Ja równiez witam w ten przepiękny poranek. U mnie dziś spadek o 0,1 kg, a dziś albo jutro powinnac być @. Chyba dzięki herbatce z pokrzywy nie zbiera się woda.
Ayu jesli dobrze się czujesz teraz z ta figurką to może rzeczywiscie nie ma co przedłużać Gratuluje osiągnięcia celu
Witam wszystkie nowe Dukanki i życzę powodzenia i wytrwałości
Pozdrawiam i życze miłego weekendu.

Ja bym juz przeszla na III faze, bo na niej tez mozesz odrobine zgubic,zwlaszcza ze jestes bardzo konsekwentna w diecie i trzymasz sie przykazan A 45 kg to bardzo mało, nawet jak ktoś ma 150 cm wzrostu :P Ja się dukanuje po to, żeby mieć lepszą figurę i dobre samopoczucie jak osiagne to wczesniej niz planowałam, to bez wachania przejde na III fazę

[MaZa3]

Witam was serdecznie!!!
Chciałabym się do was przyłączyć- od dzisiaj mam zamiar rozpocząć dietę dr. Dukana i mam nadzieję, że uda mi się zrzucić 3 kg. Wiem to niewiele, ale przeszkadza jakby było ich ze 20!! Jestem pełna energii oprócz diety będę stosowała codzienny trening. Przyjmiecie mnie do siebie?? I faza diety, podobno jest najtrudniejsza... Hmm zobaczymy jak mi pójdzie. Myślę, że 3 dni w zupełności wystarczą I fazy? Wiem jest napisane, że 1 dzień, ale ja wolałabym się najpierw z tym wszystkim oswoić. Co o tym myślicie? Przyjmiecie mnie do swojego zespołu.
Mam do was kilka pytań, szczególnie do dukających weteranek, bo mam kilka ale... Przeczytałam cały 1. post i spisałam sobie na kartkę listę dozwolonych produktów w I fazie. I tu się pojawia mały mętlik. Na tej stronie wyczytałam, że nie jest dozwolona herbata kawa. A znów gdzieś indziej, że jednak można je stosować. Jak to jest? Następnie gnębi mnie napis mleko, ale jakie? 0,5%, 2,0% czy 3,2%?? I serki homogenizowane, mogły byście podać jakich marek serków i jogurtów używaliście w tych pierwszych dniach?? I w ogóle co jadłyście?? Przepraszam, ale wole zapytać niż popełnić jakąś gafę... Książkę zakupię w środę. Z niecierpliwością czekam na odpowiedź, dziękuję i pozdrawiam dzielne dukanki

[Ayu]

Napisane przez (:tysia:)

Ayu, ja tak właśnie obserwowałam co piszesz, i chyba wczoraj pisałaś, że weszłaś w spodnie prawdy. Moim zdaniem to, że waga pokazuje wagę wyższą niż sobie ustalilaś nic nie znaczy. Przecież ćwiczysz, to na pewno mięśnie, których przed dietą nie miałaś. Ja domyślam się, że wyglądasz o wiele lepiej przy tych 47,2kg niż kiedyś tam jak byłaś o te 2kg chudsza.. Jeśli ładnie wyglądasz, dobrze się czujesz, to może warto z III wystartować? Bo po co na siłę te kilogramy dokładać i trójkę przedłużać?

Napisane przez sonia26

Ayu jesli dobrze się czujesz teraz z ta figurką to może rzeczywiscie nie ma co przedłużać Gratuluje osiągnięcia celu

Macie rację dziewczyny, tylko sama nie wiem jak się czuję z tą figurą Przez zaburzenia odżywiania mam trochę spaczony obraz własnego ciała, raz się sobie podobam, a raz się załamuję tym jakie mam potworne nogi

Napisane przez miss_seepy

Ja bym juz przeszla na III faze, bo na niej tez mozesz odrobine zgubic,zwlaszcza ze jestes bardzo konsekwentna w diecie i trzymasz sie przykazan A 45 kg to bardzo mało, nawet jak ktoś ma 150 cm wzrostu :P Ja się dukanuje po to, żeby mieć lepszą figurę i dobre samopoczucie jak osiagne to wczesniej niz planowałam, to bez wachania przejde na III fazę

Seepy utrata wagi na 3 to nie reguła, są też osoby, które tyją. Gubienie kilogramów na 3 może grozić jojo w 4 fazie.
Ja się boję, że mnie jojo w 3 dopadnie
Jakoś nie mogę połączyć w głowie tego, że mimo wyższej wagi wyglądam na niższą (chyba )

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Napisane przez MaZa3

Witam was serdecznie!!!
Chciałabym się do was przyłączyć- od dzisiaj mam zamiar rozpocząć dietę dr. Dukana i mam nadzieję, że uda mi się zrzucić 3 kg. Wiem to niewiele, ale przeszkadza jakby było ich ze 20!! Jestem pełna energii oprócz diety będę stosowała codzienny trening. Przyjmiecie mnie do siebie?? I faza diety, podobno jest najtrudniejsza... Hmm zobaczymy jak mi pójdzie. Myślę, że 3 dni w zupełności wystarczą I fazy? Wiem jest napisane, że 1 dzień, ale ja wolałabym się najpierw z tym wszystkim oswoić. Co o tym myślicie? Przyjmiecie mnie do swojego zespołu.
Mam do was kilka pytań, szczególnie do dukających weteranek, bo mam kilka ale... Przeczytałam cały 1. post i spisałam sobie na kartkę listę dozwolonych produktów w I fazie. I tu się pojawia mały mętlik. Na tej stronie wyczytałam, że nie jest dozwolona herbata kawa. A znów gdzieś indziej, że jednak można je stosować. Jak to jest? Następnie gnębi mnie napis mleko, ale jakie? 0,5%, 2,0% czy 3,2%?? I serki homogenizowane, mogły byście podać jakich marek serków i jogurtów używaliście w tych pierwszych dniach?? I w ogóle co jadłyście?? Przepraszam, ale wole zapytać niż popełnić jakąś gafę... Książkę zakupię w środę. Z niecierpliwością czekam na odpowiedź, dziękuję i pozdrawiam dzielne dukanki

Uważam, że dla 3 kg nie warto pakować się w Dukana Lepsza byłaby zwykła redukcja, masz naprawdę niewiele do zgubienia! Nawet na normalnej redukcji powinno pójść Ci to dość szybko. No i na pewno zdrowiej, bo ta dieta jest skuteczna, ale obciąża organizm.

Poza tym, przeczytaj książkę, bo wydaje mi się, że tego nie zrobiłaś. Możesz ją ściągnąć z pierwszego postu w tym wątku. W książce znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania. No i to oczywiście jest lektura obowiązkowa, bez tego nie powinnaś zacząć tej diety.

[(:tysia:)]

Napisane przez Ayu

Macie rację dziewczyny, tylko sama nie wiem jak się czuję z tą figurą Przez zaburzenia odżywiania mam trochę spaczony obraz własnego ciała, raz się sobie podobam, a raz się załamuję tym jakie mam potworne nogi

Może właśnie ten impuls, który zawitał w Twojej głowie, że możeby przejść na III fazę to właśnie takie uświadomienie sobie, że jest ok, podobam się sobie? Ty i jojo? To chyba oksymoron, jestem pewna, że na III jedyne co się zmieni, to ustabilizuje się Twoja waga i poprawi sylwetka

[Ayu]

Napisane przez (:tysia:)

Może właśnie ten impuls, który zawitał w Twojej głowie, że możeby przejść na III fazę to właśnie takie uświadomienie sobie, że jest ok, podobam się sobie? Ty i jojo? To chyba oksymoron, jestem pewna, że na III jedyne co się zmieni, to ustabilizuje się Twoja waga i poprawi sylwetka

Eh, ale ja zupełnie nie jestem na 3 fazę psychicznie przygotowana W dodatku 17 czerwca wyjeżdżam na 10 dni do Chorwacji i łatwiej byłoby mi jednak na 2 fazie. Na 3 musiałabym wieźć swój chleb, produkty skrobiowe, po prostu więcej z tym babrania bym miała, i więcej do noszenia ze sobą

Że też mnie podkusiło mierzyć te spodnie, tak to bym sobie żyła w nieświadomości błogiej

[Maricken]

Witam, i melduję, że po dniu proteinowym mam +0,2kg nosz ... od początku drugiej fazy nie schudłam ani trochę mniej niż tyle co miałam wchodząc w nią...

[kasia_1011]

Napisane przez Ayu

Jakoś nie mogę połączyć w głowie tego, że mimo wyższej wagi wyglądam na niższą (chyba )

Jest to możliwe. Widać mięśnie ci "ciążą"
Prawdą o figurze mogą być jedynie wymiary.

Ja żałuję, że się dokładnie nie "zwymiarowałam" przed dietką.

Zastanawia mnie jedno. Na P+W zjadam zdecydowanie więcej węgli niż białka.
Tak ma być? Czy dietę diabli wzięli?

Dziś znowu zero ruchów na wadze.

[johambina]

DZIEŃ DOBRY
pamiętacie mnie?
trochę ostatnio rzadko zaglądam bo jakoś czasu maławo....
ale dietkuję dalej i powiem wam, że od pewnego czasu idzie mi to troszkę opornie.... znaczy podejrzewam, że się organizm broni ile może ale ja się nie dam...
ostatnio porobiłam sobie badania i chwilowo czekam na wizytę u lekarza...bo wyniki wyszły nieciekawe odnoszę wrażenie ze różne "cuda" wyszły mi w badaniach ze względu na to, że mam kamienia w nerce i co jakiś czas daje o sobie znać ( a przed badaniami mialam maleńki ataczek ze strony kamyczka)... w efekcie są "cuda" w wynikach i ja o tym doskonale wiem... także w przyszłym tyg wybieram się do lekarza niech popatrzy dobrze co i jak i wtedy będziemy myśleć co dalej... jedno jest pewne: diety nie mam zamiaru porzucać...
noo to popisałam
miłego dnia wszystkim życze

[skmonika]

Witam serdecznie, jestem na diecie dukanowskiej 14. dzień.
Uderzeniówka- 7 dni, na której zgubiłam 3,5 kg. Teraz II faza, zdecydowałam się na 5/5, w pierwszych dniach waga spadała, a teraz stoi, a nawet dziś rano miałam 0,5 kg więcej!!!! Nie wiem czym to jest spowodowane, nie wprowadzałam do diety nic nowego,tylko raz sobie pozwoliłam na maślankę z trzema truskawkami!, ale to było kilka dni temu. Od piątku @, czy to może mieć wpływ?
W sumie do zrzucenia miałam 11 kg, pozostało 6,5.

A tak przy okazji, czy ćwiczycie dziewczyny? bo ja od dziś powolutku będę zaczynać, mam taką płytkę "pump it up", ale po drugiej serii ćwiczeń już nie dałam rady więcej, może jutro ciut wydłużę.

Pozdrawiam Was wszystkie i mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do siebie!

[giovinezza]

Napisane przez Lily Rose

Mój od wczoraj zaczął, ma dużo do zrzutu, bo waży 120 kg.

Oczywiście już wczoraj jęki się zaczęły, że głodny jest, ledwo wypił 1,5 litra wody, zrobiłam mu deser Galaretkę pepsi, to nie bardzo mu smakowała. Zastanawiam się co zrobić, bo on większość tygodnia jest sam, jak mu wytłumaczyć, to wszystko, czy zrobić mu tygodniowy jadłospis? Wiem, że mu jest bardzo ciężko, bo on jest okrutnym łasuchem, uwielbia ciasta, lody, batoniki, wiem, że mu zależy- ale czuję, że on pęknie w końcu.

Czy wasi tżci na diecie jedzą o wiele więcej niż wy?Ech....sama nie wiem co mam wymyślić żeby było dobrze.

Dodam jeszcze, że on ma taką pracę, że albo siedzi przy kompie, albo jeździ autem...

Jak sam nie będzie tak w 100% chciał tego, zmiany w swoich nawykach, zmiany w sumie swojego życia to żadna siłą go przy tym nie utrzyma
Nawet jakbyś stanęła na głowie i wszystkie przepisy pod nosek podstawiała, co oczywiście nie jest możliwe bo tak jak mówisz praca itp., to jak on nie cieszy się dietą tylko czuje się na niej jak za karę to zrezygnuje, bo na bank czuję się pozbawiony czegoś ważnego.
Pamiętam jak razem para moich najlepszych znajomych przeszła na dietę to jej TŻ po kryjomu przed nią wcinał różne pyszności zamiast powiedzieć wprost, ze rezygnuje.

Mojemu Misiakowi też daję po łyżeczce wszystkiego spróbować jak przyrządzam i mówi, ze to pasza jałowa i jak dla świń jak usłyszał o otrębach, ale i tak mnie mocno wspiera

Galaretka:
herbata owocowa
żelatyna
słodzik

a z takich gotowych galaretek to są jakieś dostępne dla nas ?

Napisane przez Maricken

Witam, i melduję, że po dniu proteinowym mam +0,2kg nosz ... od początku drugiej fazy nie schudłam ani trochę mniej niż tyle co miałam wchodząc w nią...

To może zmień trening ? Więcej aeroby ? Może w ruchu tkwi problem.

Wczoraj miałam kolejny udany dzień znów był grill a ja grzecznie swoje produkty jadłam, oczywiście TŻ każdemu powiedział, że nie jem bo jestem na diecie troszkę mnie to zmartwiło bo nie chciałam aby wszyscy dookoła wiedzieli, oczywiście od razu teksty tupu: a może chipsa, piwko, drinka, sałatki
Żałuje tylko, ze nie mam wagi i dopiero od wtorku będę mogła sprawdzać się regularnie i po raz pierwszy zaczęłam coś majstrować w kuchni fajitas robiłam, ale 2 wyszły 1 nie od czego to zależy nie mam pojęcia Dziś ostatni dzień uderzeniówki(3) i od jutra warzywa

[Maricken]

Napisane przez skmonika

Witam serdecznie, jestem na diecie dukanowskiej 14. dzień.
Uderzeniówka- 7 dni, na której zgubiłam 3,5 kg. Teraz II faza, zdecydowałam się na 5/5, w pierwszych dniach waga spadała, a teraz stoi, a nawet dziś rano miałam 0,5 kg więcej!!!! Nie wiem czym to jest spowodowane, nie wprowadzałam do diety nic nowego,tylko raz sobie pozwoliłam na maślankę z trzema truskawkami!, ale to było kilka dni temu. Od piątku @, czy to może mieć wpływ?
W sumie do zrzucenia miałam 11 kg, pozostało 6,5.

A tak przy okazji, czy ćwiczycie dziewczyny? bo ja od dziś powolutku będę zaczynać, mam taką płytkę "pump it up", ale po drugiej serii ćwiczeń już nie dałam rady więcej, może jutro ciut wydłużę.

Pozdrawiam Was wszystkie i mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do siebie!

Tak to ma wpływ, zwłaszcza to.
I witamy w gronie

[Ayu]

Napisane przez skmonika

Witam serdecznie, jestem na diecie dukanowskiej 14. dzień.
Uderzeniówka- 7 dni, na której zgubiłam 3,5 kg. Teraz II faza, zdecydowałam się na 5/5, w pierwszych dniach waga spadała, a teraz stoi, a nawet dziś rano miałam 0,5 kg więcej!!!! Nie wiem czym to jest spowodowane, nie wprowadzałam do diety nic nowego,tylko raz sobie pozwoliłam na maślankę z trzema truskawkami!, ale to było kilka dni temu. Od piątku @, czy to może mieć wpływ?
W sumie do zrzucenia miałam 11 kg, pozostało 6,5.

A tak przy okazji, czy ćwiczycie dziewczyny? bo ja od dziś powolutku będę zaczynać, mam taką płytkę "pump it up", ale po drugiej serii ćwiczeń już nie dałam rady więcej, może jutro ciut wydłużę.

Pozdrawiam Was wszystkie i mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do siebie!

Czy taka długa uderzeniówka wyszła Ci z testu, czy sama taką ustaliłaś? Bo być może przesadziłaś i teraz masz spowolniony metabolizm. Stąd dziwne zachowania wagi, musisz przeczekać po prostu.
@ też może mieć wpływ.

A grzeszki wcale nie muszą zatrzymywać wagi od razu, równie dobrze mogą to zrobić kilka dni, a nawet tygodni po grzeszeniu

Ja ćwiczę Jakiś trening z Shape, niedługo może zacznę biegać.

Napisane przez johambina

DZIEŃ DOBRY
pamiętacie mnie?
trochę ostatnio rzadko zaglądam bo jakoś czasu maławo....
ale dietkuję dalej i powiem wam, że od pewnego czasu idzie mi to troszkę opornie.... znaczy podejrzewam, że się organizm broni ile może ale ja się nie dam...
ostatnio porobiłam sobie badania i chwilowo czekam na wizytę u lekarza...bo wyniki wyszły nieciekawe odnoszę wrażenie ze różne "cuda" wyszły mi w badaniach ze względu na to, że mam kamienia w nerce i co jakiś czas daje o sobie znać ( a przed badaniami mialam maleńki ataczek ze strony kamyczka)... w efekcie są "cuda" w wynikach i ja o tym doskonale wiem... także w przyszłym tyg wybieram się do lekarza niech popatrzy dobrze co i jak i wtedy będziemy myśleć co dalej... jedno jest pewne: diety nie mam zamiaru porzucać...
noo to popisałam
miłego dnia wszystkim życze

Ja pamiętam

Z tymi "cudami" to nie za ciekawie... Jeśli masz kamień w nerce chyba ta dieta nie jest do końca dobra dla Ciebie, chyba, że lekarz Ci pozwolił. Osobiście bym się bała

Napisane przez kasia_1011

Jest to możliwe. Widać mięśnie ci "ciążą"
Prawdą o figurze mogą być jedynie wymiary.

Ja żałuję, że się dokładnie nie "zwymiarowałam" przed dietką.

Zastanawia mnie jedno. Na P+W zjadam zdecydowanie więcej węgli niż białka.
Tak ma być? Czy dietę diabli wzięli?

Dziś znowu zero ruchów na wadze.

Na PW zazwyczaj jemy więcej węgli niż białka, to norma, tak ma być, o ile to węgle z warzyw

[giovinezza]

Napisane przez skmonika

A tak przy okazji, czy ćwiczycie dziewczyny? bo ja od dziś powolutku będę zaczynać, mam taką płytkę "pump it up", ale po drugiej serii ćwiczeń już nie dałam rady więcej, może jutro ciut wydłużę.

Pozdrawiam Was wszystkie i mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do siebie!

U mnie z ruchem to słabo wygląda, od poniedziałku wracam do biegania z tego planu ( 1 post) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=349291 od 8 tyg . Jak wrócę z biegania to chcę robić wszystkie 8 minut, a w dni wolne od biegania hula-hop Kiedyś taki plan stosowałam i były efekty, ale niestety brak mi systematyczności i nad tym muszę pracować.

[LyraBea]

Napisane przez yellow_submarine

Witam, postanowiłam przełamać nieśmiałość, założyć konto i dołączyć do was dziewczęta czytam wątek już od dawna, raz byłam na Dukanie i to nie dawno ale moja tragicznie słaba wola sprawiła że odpadłam na 4 dniu uderzeniówki.
Mam nadzieję że teraz będzie inaczej, bo jednak ponieść klęskę publicznie to większe upokorzenie czyli motywacja też większa
Zaczynam od jutra, przeczytałam książkę, pozapisywałam sobie najciekawsze wg mnie przepisy, więc jestem w miarę gotowa. Naprawdę czuję potrzebę zmiany diety i narzucenia sobie jakiegoś reżimu, zwłaszcza że w ciągu ostatniego tygodnia żarłam jak prosię i pochłonęlam tony słodyczy
bo niestety ze mną tak jest - albo jem ładnie, zdrowo i się pilnuję, albo (to częściej) tracę wszelkie hamulce co do ilości i jakości ale może Dukan, reklamowany przecież jako nowy styl życia, coś tu zaradzi

Witaj Przemogłaś się, założyłaś konto, żeby z nami być, zaczęłaś dietkę i potrzebujesz wsparcia. Uwierz mi, dzięki dziewczynom z forum przez dietę Protal idę z uśmiechem na twarzy, ale musisz z nami być. Uaktywniłaś się tylko raz i milczysz. Naprawdę więcej odwagi i głowa do góry. Nie masz pojęcia, jak dziewczyny tu potrafią świetnie zmotywować i pomóc w razie zwątpienia przejść przez gorsze momenty diety.

Napisane przez joanasz

Hejka
Ja dzisiaj na obiadek zrobilam krokiety i barszczyk
Krokiety z nalesnikow dukanowych oczywiscie (tylko mi sie pomylilo i ok lyzeczki skrobi dalam a farsz miesko mielone z indyka i wolowe plus pieczarki i cebulka. Do tego barszczyk gotowany na 5 buraczkach na bulioniku z ziolami. Bylo pycha ja zjadlam 2 moj mez 3.
Jak myslicie barszczyk chyba mozna na PW? mam nadzieje ze mi w boczki ten obiadek nie pojdzie ale musze przyznac pyszny to byl

Pyszny pomysł z tym barszczykiem i krokietami. Chyba można bez wyrzutów sumienia ten barszczyk. Skoro botwinkę Dukan pozwala i buraczki (byleby nie za często), to barszczyk mniam.
Najlepiej zrobić jak Ty. Ugotować, zjeść szybko, a potem się zastanawiać, co na to Dukan

Napisane przez Ayu

Ryba z estragonem I kurczak z przyprawą curry To było na poprzednim P, jutro zaczynam nowe, więc może coś jeszcze wymyślę
Waga dzielnie wskazuje to co wczoraj, 47,2 kg. I wiecie co, jestem trochę skołowana. Już mieszczę się w stare ciuchy, brzuch w zasadzie płaski, pupsko nawet nawet, biodra szerokie nadal, ale jeśli mieszczę się w rozmiar 34 to chyba nie jest z nimi aż tak źle.
I nie wiem, może pora już na 3 fazę, mimo, że do celu zostało 2,2 kg

Ayu, z Twoim perfekcyjnym podejściem do diety, silną wolą i konsekwencją moim zdaniem doskonała już się sprawdzisz w fazie III. Przypuszczam, że jeszcze zgubisz z 1-2 kilo, jak ja i jak większość dziewczyn. Nie ważne, co pokazuje waga, ważne, to pokazuje lustro. Niedługo rozmiarów w sklepie zabraknie (będziesz musiała się w5-10-15 ubierać!), bo nam kruszynko znikniesz....

Napisane przez johambina

DZIEŃ DOBRY
pamiętacie mnie?
trochę ostatnio rzadko zaglądam bo jakoś czasu maławo....
ale dietkuję dalej i powiem wam, że od pewnego czasu idzie mi to troszkę opornie.... znaczy podejrzewam, że się organizm broni ile może ale ja się nie dam...
ostatnio porobiłam sobie badania i chwilowo czekam na wizytę u lekarza...bo wyniki wyszły nieciekawe odnoszę wrażenie ze różne "cuda" wyszły mi w badaniach ze względu na to, że mam kamienia w nerce i co jakiś czas daje o sobie znać ( a przed badaniami mialam maleńki ataczek ze strony kamyczka)... w efekcie są "cuda" w wynikach i ja o tym doskonale wiem... także w przyszłym tyg wybieram się do lekarza niech popatrzy dobrze co i jak i wtedy będziemy myśleć co dalej... jedno jest pewne: diety nie mam zamiaru porzucać...
noo to popisałam
miłego dnia wszystkim życze

Pamiętamy, pamiętamy. Razem mniej więcej zaczynałyśmy. Koniecznie do nas częściej zaglądaj..no i kiedy na trójeczkę? Ja się tak dopytuję, bo mi tam trochę samotnie i czekam na Was dziewczyny!
To również do Ayu i innych kruszynek

Z tego wszystkiego zapomniałam się z Wami przywitać....
Dzień dobry moje Dukaneczki