20 latki - o czym? o zyciu! o nas i wokol nas!

[Malenka321]

Napisane przez cyrylka

Padało Jaka ulga, od razu lżejsze powietrze...
Kohnelia, systemy bezpieczeństwa publicznego na WPiA.
edit: Malenka, trzymaj się, wiem, co oznacza taki dłuższy wyjazd TŻ-a Mój wyjechał teraz na miesiąc, nie ma go dopiero 1,5 tygodnia, a ja wariuję. Jakiś miesiąc wcześniej też był daleko i nie widzieliśmy się 3 tygodnie, ale zdaję sobie sprawę, jaki ma zawód. A Twój dlaczego wyjeżdża?

do pracy nie wiem jak wytrzymam 4 długie miesiące..

[NoLQa]

Dzien dobry
Wczoraj was okrutnie opuscilam bo pojechalam na zakupy
Ale juz wrocilam, wrocilam

[Malenka321]

Napisane przez NoLQa

Dzien dobry
Wczoraj was okrutnie opuscilam bo pojechalam na zakupy
Ale juz wrocilam, wrocilam

i co kupiłas??

[cyrylka]

Napisane przez Malenka321

do pracy nie wiem jak wytrzymam 4 długie miesiące..

Na szczęście mamy komórki, internet... Wierzę w Was

Napisane przez NoLQa

Dzien dobry
Wczoraj was okrutnie opuscilam bo pojechalam na zakupy
Ale juz wrocilam, wrocilam

Zakupy udane?

[Karolinnaa_]

Cześć Wam.

Można się dołączyć do wątku ?
skończone 20 lat mam i idzie 21.. ;o

[Malenka321]

Napisane przez cyrylka

Na szczęście mamy komórki, internet... Wierzę w Was



Zakupy udane?

musimy

Napisane przez Karolinnaa_

Cześć Wam.

Można się dołączyć do wątku ?
skończone 20 lat mam i idzie 21.. ;o

ja myślę, że im nas więcej tym lepiej?? rozkrecmy ten wątek:P:P

[cyrylka]

Witamy chlebem i solą (wybacz, ale mi słońce i zęby negatywnie działają na mózg )
Widzę humanistka A skąd?

[201610121615]

cześć dziewczyny witam Nową/Nowe 20 stki

właśnie co kupiłaś NoLQa ciekawego?

[Akanee]

NoLQa pochwal sie zakupami

[Karolinnaa_]

Napisane przez cyrylka

Witamy chlebem i solą (wybacz, ale mi słońce i zęby negatywnie działają na mózg )
Widzę humanistka A skąd?

Katowice Uniwersytet Śląski

a co do wyjazdu TŻ, to też jestem w podobnej sytuacji.. mój wyjechał na 8 tygodni.. do pracy.. minęły dopiero dwa dni i ciężko ogółem..

[201610121615]

a ja nie mam nikogo i zazdroszczę Wam, że macie na kogo czekać i w ogóle ehh

[Karolinnaa_]

Z jednej strony racja ale z drugiej to czekanie to mnie trochę dołuje.. przestanie dołować dopiero jak minie połowa tego czasu..

[201610121615]

na swojego ex TŻ też ciągle czekałam znam to uczucie, szybko minie zobaczysz

[Karolinnaa_]

Napisane przez Far

na swojego ex TŻ też ciągle czekałam znam to uczucie, szybko minie zobaczysz

Dzięki za miłe słowa dam radę, bo warto czekać.

Jak tam dziewczyny plany wakacyjne ? ja dopiero we wrześniu z TŻ gdzieś pojadę, a na razie to lenistwo w domu

[greenka19]

U mnie TŻ miał okazję pojechać do pracy do Niemiec na kilka miesięcy, ale ja nawet nie mam zamiaru go puszczać. Jak widujemy się 2 razu w tygodniu to już jest mi ciężko i tęsknię strasznie a co dopiero mówić o kilku miesiącach

Oprócz tego nie zdałam dzisiaj prawka ale co tam, teraz żyję już tylko niedzielą i wyjazdem z TŻ na wakacje Nie mogę się doczekać kiedy od rodziny odpocznę...

A co tam u Was ogólnie słychać ?

[klaaa]

greenka19 prawkiem się nie przejmuj, następnym razem się uda, teraz tka pogoda, że nie sposób się skupić. A które podejście?
Far ja też nikogo nie mam.
A teraz siedzę w domu i się nudzę

[greenka19]

Dzisiaj oblałam 4 raz Nie, tak ogólnie to naprawdę się nie przejmuję, bo szkoda życia na zamartwianie z tego powodu Wolę mieć takie podejście niż siedzieć i płakać z powodu każdego niepowodzenia

A pogoda naprawdę jest beznadziejnie nieciekawa. Niby ma zaraz u mnie padać bo jest strasznie pochmurno i duszno przy okazji. Ale taka pogoda utrzymuje się od wczoraj i nawet kropla deszczu nie spadła.


ps. A nie, jednak zaczęło padać

[klaaa]

U mnie wczoraj chwile popadało, a teraz znowu piękna pogoda, tylko, że to jej piękno mnie nie zachwyca.
greenka19 a może weź sobie ze dwie godzinki u jakiegoś innego instruktora, mi to bardzo pomogło, bo mój instruktor ogólnie to źle uczył (niestety zauważyłam to po czasie), ale kilka godzin u kogoś innego strasznie mi pomogło.

[greenka19]

Nie mam na to pieniędzy niestety na razie Ale jak do tego wrócę to pewnie kogoś innego sobie znajdę. Chociaż dotychczasowa instruktorka była w porządku, to może naprawdę lepiej spróbować u kogoś innego. No nic, zobaczę za jakiś czas

Nie wiem jak Wy, ale ja mam strasznie przymulasty dzień

[klaaa]

Pieniądze niestety są w tym wypadku przeszkodą, ale jak już je będziesz miała to naprawdę radzę zmienić instruktora, każdy ma inny sposób i może akurat kogoś innego będzie dla Ciebie lepszy. Mnie np. mój instruktor uczył według mnie idiotycznego schematu: w tym momencie trzeba tyle razy kręcić kierownicą itd, co może i się sprawdza, ale tylko w przypadku tego konkretnego samochodu, inny nauczył mnie myślenia, za co jestem mu wdzięczna, dzięki czemu po zdaniu prawka bez problemu wsiadłam do 5 metrowego samochodu i dobrze mi się nim jeździło (pomijam już fakt, że teraz przyzwyczaiłam się do mniejszego samochodu i boję się już wsiadać do tego większego ).

Mi też przez tą pogodę nic się nie chce, ale teraz wzięłam się za szycie i może coś mi wyjdzie

[szagadeli]

Czesc dziewczyny! Czesc nowe kobitki Sluchajcie, wyjazdy Tz-tow?(nie wiem czy to poprawnie) W kazdym razie, dacie rade! Ja sie z TZ 10 miesiecy nie widzialam, ale dalismy rade. Prawie rok! Jak patrzymy z perspektywy czasu, to wydaje sie,ze to strasznie szybko przelecialo. Dam Wam rade, zajmujcie sie czym tylko mozecie, nie myslcie o tym,ze to dopiero drugi dzien, a Wy juz jestescie na skraju depresji. Ja strasznie ciezko to przezywalam, bo zamknelam sie w czterech scianach myslac, sprawdzajac telefon, meile, skajpa. Dol za dolem. Potrafilam klasc sie spac o 17 az do rana,zeby juz byl nastepny dzien i zebym mogla wykreslic nastepny w kalendarzu. Wtedy sie dluzy jak cholera. Pomyslcie inaczej: miejcie jakies cele, zrobcie cos dla siebie, zdecydowanie wyjdzcie do ludzi! Najlepiej jest sie komus wygadac jak zle jest itd. Isc na zakupy do jakiejs galerii - i jeden dzien do przodu. Ja niestety nie mialam komu sie wygadaywac ani nikogo z kim moglabym spedzic fajnie czas. Jak wymyslicie sobie co moglbybyscie w tym czasie robic jak go nie ma, to moze wpadniecie na jakis pomysl. I pozniej bedziecie myslec: cholera, mam juz tylko 3 miesiace zeby go zrealizowac, kurde nie zdarze! Wiecie jak to jest , zadzwoni , to pierwsze co chcecie mu powiedziec, ze tesknicie, ze smutno, ze sie nie mozecie doczekac.Ale jesmu tez jest ciezko i pomoglo by mu pozytywne wsparcie Wtedy jemu tez szybciej zleci. Tak mi sie przynajmniej wydaje z wlasnego doswiadczenia. Ja popelnilam ten blad,ze przesiedzialam placzac w poduszke. Zamiast zyc pozytywnie. Zwykle zyje sie przyszloscia- ze nie dlugo nadejdzie spotkanie. Ze gdzies wyjezdzamy itd. Co Wy myslicie?

[Malenka321]

Napisane przez Karolinnaa_

Katowice Uniwersytet Śląski

a co do wyjazdu TŻ, to też jestem w podobnej sytuacji.. mój wyjechał na 8 tygodni.. do pracy.. minęły dopiero dwa dni i ciężko ogółem..

to będziemy razem tesknić tylko ja raz dłużej...

Napisane przez Far

a ja nie mam nikogo i zazdroszczę Wam, że macie na kogo czekać i w ogóle ehh

niby i racja;* ale ty tez kogoś w końcu znajdziesz

Napisane przez Karolinnaa_

Dzięki za miłe słowa dam radę, bo warto czekać.

Jak tam dziewczyny plany wakacyjne ? ja dopiero we wrześniu z TŻ gdzieś pojadę, a na razie to lenistwo w domu

ja w ten week ostatni raz się widzę z TŻ przed jego wyjazdm. mam zamair zrobić cos ekstra tylko nie wiem co na pożegnanie??

Napisane przez greenka19

U mnie TŻ miał okazję pojechać do pracy do Niemiec na kilka miesięcy, ale ja nawet nie mam zamiaru go puszczać. Jak widujemy się 2 razu w tygodniu to już jest mi ciężko i tęsknię strasznie a co dopiero mówić o kilku miesiącach

Oprócz tego nie zdałam dzisiaj prawka ale co tam, teraz żyję już tylko niedzielą i wyjazdem z TŻ na wakacje Nie mogę się doczekać kiedy od rodziny odpocznę...

A co tam u Was ogólnie słychać ?

ja nie moge mu nic zabraniac.. a raczej nie chce, żeby mi nie wypomniał za pare lat tym bardziej, że z kasa kucho a on chce samochód kupić.

Napisane przez szagadeli

Czesc dziewczyny! Czesc nowe kobitki Sluchajcie, wyjazdy Tz-tow?(nie wiem czy to poprawnie) W kazdym razie, dacie rade! Ja sie z TZ 10 miesiecy nie widzialam, ale dalismy rade. Prawie rok! Jak patrzymy z perspektywy czasu, to wydaje sie,ze to strasznie szybko przelecialo. Dam Wam rade, zajmujcie sie czym tylko mozecie, nie myslcie o tym,ze to dopiero drugi dzien, a Wy juz jestescie na skraju depresji. Ja strasznie ciezko to przezywalam, bo zamknelam sie w czterech scianach myslac, sprawdzajac telefon, meile, skajpa. Dol za dolem. Potrafilam klasc sie spac o 17 az do rana,zeby juz byl nastepny dzien i zebym mogla wykreslic nastepny w kalendarzu. Wtedy sie dluzy jak cholera. Pomyslcie inaczej: miejcie jakies cele, zrobcie cos dla siebie, zdecydowanie wyjdzcie do ludzi! Najlepiej jest sie komus wygadac jak zle jest itd. Isc na zakupy do jakiejs galerii - i jeden dzien do przodu. Ja niestety nie mialam komu sie wygadaywac ani nikogo z kim moglabym spedzic fajnie czas. Jak wymyslicie sobie co moglbybyscie w tym czasie robic jak go nie ma, to moze wpadniecie na jakis pomysl. I pozniej bedziecie myslec: cholera, mam juz tylko 3 miesiace zeby go zrealizowac, kurde nie zdarze! Wiecie jak to jest , zadzwoni , to pierwsze co chcecie mu powiedziec, ze tesknicie, ze smutno, ze sie nie mozecie doczekac.Ale jesmu tez jest ciezko i pomoglo by mu pozytywne wsparcie Wtedy jemu tez szybciej zleci. Tak mi sie przynajmniej wydaje z wlasnego doswiadczenia. Ja popelnilam ten blad,ze przesiedzialam placzac w poduszke. Zamiast zyc pozytywnie. Zwykle zyje sie przyszloscia- ze nie dlugo nadejdzie spotkanie. Ze gdzies wyjezdzamy itd. Co Wy myslicie?

hm... masz rację z tym obraniem celu ale ja tez nie będe się miałą komu wygadac... no to m.. chyba mam już cel... zacznę ćwiczyc ćwiczenia na brzuch i nogi, żeby nie było tłuszczu celulitisu itd a zgrabne nóżki. a potem pójde na studia to zajme się nauką.

[greenka19]

Wiem, że nie można nic zabraniać, ale akurat u mnie TŻ też nie chce mnie zostawiać tu samej. Chcemy jakoś sobie tutaj poradzić. Bo nie wiemy jak by było u nas gdybyśmy się tyle nie widzieli. Wiadomo, prawdziwa miłość przezwycięży każdą odległość, ale ja wolę chyba się nie przekonywać jednak.

Ale też nie można niczego być pewnym, bo może być taka sytuacja, że nie będziemy mieli wyboru i wyjazd będzie koniecznością.


A właśnie i dziewczyny uważajcie, bo nie wiem czy wiecie, ale dzisiaj jest dzień łapania za tyłek A nie wiadomo czy gdzieś nie czai się ktoś kto będzie chciał ten dzień wykorzystać do obmacania

[Malenka321]

Napisane przez greenka19

Wiem, że nie można nic zabraniać, ale akurat u mnie TŻ też nie chce mnie zostawiać tu samej. Chcemy jakoś sobie tutaj poradzić. Bo nie wiemy jak by było u nas gdybyśmy się tyle nie widzieli. Wiadomo, prawdziwa miłość przezwycięży każdą odległość, ale ja wolę chyba się nie przekonywać jednak.

Ale też nie można niczego być pewnym, bo może być taka sytuacja, że nie będziemy mieli wyboru i wyjazd będzie koniecznością.


A właśnie i dziewczyny uważajcie, bo nie wiem czy wiecie, ale dzisiaj jest dzień łapania za tyłek A nie wiadomo czy gdzieś nie czai się ktoś kto będzie chciał ten dzień wykorzystać do obmacania

szkoda , że TZ nie ma chętnie bym chwyciła:P:P wiesz tylko, że my mieskzamy w takim zadupiu a TZ chce mieć w końcu swoje auto więc nie moge mu bronić marzeń. a i tylko pozazdroscić ze się widujecie tak czesto

[greenka19]

Pewnie, że tak. Dacie sobie radę Ważne żebyście się wspierali, a wtedy wszystko będzie łatwiejsze.

[Malenka321]

greenka19

bardzo mi się podoba twój podpis

[Karolinnaa_]

Napisane przez szagadeli

Czesc dziewczyny! Czesc nowe kobitki Sluchajcie, wyjazdy Tz-tow?(nie wiem czy to poprawnie) W kazdym razie, dacie rade! Ja sie z TZ 10 miesiecy nie widzialam, ale dalismy rade. Prawie rok! Jak patrzymy z perspektywy czasu, to wydaje sie,ze to strasznie szybko przelecialo. Dam Wam rade, zajmujcie sie czym tylko mozecie, nie myslcie o tym,ze to dopiero drugi dzien, a Wy juz jestescie na skraju depresji. Ja strasznie ciezko to przezywalam, bo zamknelam sie w czterech scianach myslac, sprawdzajac telefon, meile, skajpa. Dol za dolem. Potrafilam klasc sie spac o 17 az do rana,zeby juz byl nastepny dzien i zebym mogla wykreslic nastepny w kalendarzu. Wtedy sie dluzy jak cholera. Pomyslcie inaczej: miejcie jakies cele, zrobcie cos dla siebie, zdecydowanie wyjdzcie do ludzi! Najlepiej jest sie komus wygadac jak zle jest itd. Isc na zakupy do jakiejs galerii - i jeden dzien do przodu. Ja niestety nie mialam komu sie wygadaywac ani nikogo z kim moglabym spedzic fajnie czas. Jak wymyslicie sobie co moglbybyscie w tym czasie robic jak go nie ma, to moze wpadniecie na jakis pomysl. I pozniej bedziecie myslec: cholera, mam juz tylko 3 miesiace zeby go zrealizowac, kurde nie zdarze! Wiecie jak to jest , zadzwoni , to pierwsze co chcecie mu powiedziec, ze tesknicie, ze smutno, ze sie nie mozecie doczekac.Ale jesmu tez jest ciezko i pomoglo by mu pozytywne wsparcie Wtedy jemu tez szybciej zleci. Tak mi sie przynajmniej wydaje z wlasnego doswiadczenia. Ja popelnilam ten blad,ze przesiedzialam placzac w poduszke. Zamiast zyc pozytywnie. Zwykle zyje sie przyszloscia- ze nie dlugo nadejdzie spotkanie. Ze gdzies wyjezdzamy itd. Co Wy myslicie?

Oj dokładnie tak zaczynam robić.. odliczać dni i w ogóle.. ale masz racje trzeba wyjść do ludzi.. i szybciej to zleci..


A co do pogody.. u mnie ani wczoraj ani dziś się nie zapowiada na deszcz.. upał, strasznie duszno.. uroki lata

[Malenka321]

Napisane przez Karolinnaa_

Oj dokładnie tak zaczynam robić.. odliczać dni i w ogóle.. ale masz racje trzeba wyjść do ludzi.. i szybciej to zleci..


A co do pogody.. u mnie ani wczoraj ani dziś się nie zapowiada na deszcz.. upał, strasznie duszno.. uroki lata

nie narzekajmy na pogode dość się upadało przy powodziach:P mogłoby być jedynie chłodnij...

[Karolinnaa_]

Napisane przez Malenka321

nie narzekajmy na pogode dość się upadało przy powodziach:P mogłoby być jedynie chłodnij...

z tymi powodziami to racja.. moje okolice ominęło co prawda.. ale patrząc na zniszczenia jakie wywołała w tym roku to aż strach o tym myśleć..

[Malenka321]

Napisane przez Karolinnaa_

z tymi powodziami to racja.. moje okolice ominęło co prawda.. ale patrząc na zniszczenia jakie wywołała w tym roku to aż strach o tym myśleć..

dlatego korzystajmy z pogody póki jest głodna jestem...:P ale jeszcze godzinke i zjem jabłuszko