Wątek ANTY-kościelny..

[***luna]

Napisane przez FreakChic

Jakie to są odpowiednie zródła? Bo ja nie wiem, w internecie piszą różne rzeczy, o innych religiach też. Do księdza nie pójdę zapytać, do kościoła nie chodzę od dawna.

Myśle, że Kwiatki Św. Franciszka to dobry początek.
Coś ks. Bosco np. Ojciec Bosco mówi do Ciebie.

Dobrym źródłem tez może byc ta strona opoka.org.pl

A tak najlepiej to z kimś sprawdzonym porozmawiać albo pojechać gdzieś na kilka dni.

Są duchowni, którzy chetnie odpowiadają na watpliwości: osoby wierzacej czy nie wierzącej.

Przyznam, że trudno czasem znależć.

Napisane przez Chatul

To wymaga wysiłku. Musiałabym wydrukować podanie o apostazję, iść do kościoła... Sporo zachodu. Zwłaszcza, że sama się do tej organizacji nie zapisałam. Z jakiej racji ja mam się wypisywać z organizacji, do której nie chciałam należeć?

(I tak, do rodziców też mam żal, że mnie ochrzcili wbrew mojej woli).



Nie wiem dokładnie, może są tam jakieś testy psychologiczne. Ale jak są, to jeszcze gorzej to świadczy o KK. Ciągle wychodzi na jaw tyle molestowań nieletnich przez księży itd. a ci ludzie przecież jakoś przeszli te testy psychologiczne...

Nie ma logistycznie możliwości, by testy psychologiczne wykluczyły pewne dewiacje czy wypaczenia.

Napisane przez Nimfa20

To, że nie znam caluteńkiej drogi święceń na pamięć, to wg. Ciebie nie mam prawa w ogóle się wypowiadać w danym temacie...

Stwierdzam fakt: wśród księży jest dużo przypadków homoseksualizmu, molestowania dzieci, znęcania się psychicznego i fizycznego- 2 ostatnie przypadki znam z doświadczenia. Widziałam na własne oczy, jak ksiądz chciał uderzyć kolegę z klasy. Słyszałam też od o rok starszej przyjaciółki, jak ksiądz złamał kasetę video na głowie jej kolegi. Sprawa była głośna na co najmniej całą szkołę. Tłumaczenie? "Bo ksiądz ma już swój wiek i szybko się denerwuje" ...

Jak widać, nie każdy "chcący" nadaje się na księdza...
A w dzisiejszych czasach-jak było wspomniane- ksiądz to nie powołanie, a zawód...

Takie porównanie: to tak jak z ludźmi mającymi chęć posiadania psa "rasy uznawanej za groźną". Dlaczego niektórzy wybierają takie rasy? Ano dlatego, że mają niskie poczucie własnej wartości, mają problemy z akceptacją siebie, z zawieraniem znajomości, potrzebują obrony...Posiadanie takiego psa dodaje im pewności siebie...
Podobnie w przypadku księży: mają oni poczucie władzy nad pewnym gronem ludzi, są wysłuchiwani, niektórzy uważają ich za autorytet... To dodaje pewności siebie, poprawia samopoczucie...
Dużo w tym psychologii...

Jestem ciekawa, ilu jest księży z powołania...

Mam znajomego "prawie księdza". Ma drogi samochód, w ramach pielgrzymek jeździ po całej Europie... Widziałaś spotkania takich księży? Ja oglądałam zdjęcia... Żyć-nie umierać...

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------



Znalazłam

Wypowiadać mozna sie zawsze. Natomiast krytyka czegoś czego nie znasz jest dla mnie niezrozumiala.

Napisane przez khloe

Ha!

Pomińmy temat "grzechów" księży- można powiedzieć o księżach wszystko co złe. Mniejsza o to.

Najśmieszniejsze w naszej wierze jest to, że osoba, która zabiła innego człowieka dostaje rozgrzeszenie i może iśc do komunii św.

Natomiast osoba, która byłą w małżeństwie i się rozwiodła (np kobieta którą mąż "lał" codziennie) tego rozgrzeszenia nie dostanie i nigdy nie pójdzie do komunii!!

Proszę nie negować mojej wypowiedzi, gdyz takie jest prawo kościelne- jak nie wierzycie, to spytajcie księdza.

Hahaha... I to ma być wiara??
Nie przekonują mnie wypowiedzi księży w stulu:" Jak czegoś się nie rozumie to trzeba to przyjąc na wiarę"...

kobieta,która się rozwiodła moze otrzymać rozgrzeszenie i przyjmować sakramenty.

[khloe]

Napisane przez Chatul

Oczywiście, że dostanie rozgrzeszenie. Nawet jeśli wzięła rozwód cywilny i separację kościelną. Dopiero jak wejdzie w nowy związek, to zgrzeszy.

Nadal nie może przyjmować komunii...
A taki jest cel rozgrzeszenia...

[Chatul]

Napisane przez ***luna

Nie ma logistycznie możliwości, by testy psychologiczne wykluczyły pewne dewiacje czy wypaczenia.

Owszem, nie ma. Ale mimo wszystko wielu księży miało swój udział w molestowaniu nieletnich A KK często nawet nie zabrania takim księżom wykonywania zawodu. Ot, przenosi ich do innej parafii. A jak się da, to w ogóle ukrywa fakt tego molestowania. Bardzo przykre.

[TmargoT]

Napisane przez khloe

Nadal nie może przyjmować komunii...
A taki jest cel rozgrzeszenia...

jeśli nie ma nowego związku to nie musi miec separacji,czy uniewaznienia małżenstwa kościelnego.normalnie może iść do spowiedzi,dostanie rozgrzeszenie,przyjmnie komunie i może byc chrzestną

[Aramintha]

Napisane przez Wyrak

No i spoko - masz pretensje do rodzicow za ich decyzje; no ale zeby miec pretensje do kosciola za decyzje rodzicow ? Jak juz mowilem, nikt tego oczywistego braku logiki nie zauwazyl, bo w takich watkach idzie - dopoki antykler, to wszystko przejdzie.

Dobra, moi rodzice podjęli błędną decyzję, ale zauważ pewną prawidłowość - KK chrzci ludzi jak popadnie, ale wypisać się (dokonać apostazji) to już nie jest tak łatwo. Dlaczego stawiają takie wymagania osobom chcącym wystąpić z KK, ale już nie ma takich wymogów przy wstępowaniu? Dlaczego rodzice, którzy chcę ochrzcić dziecko nie składają podania na piśmie, w obecności dwóch pełnoletnich świadków, nie otrzymują czasu do namysłu (jakieś pół roku, żeby się zastanowili czy aby na pewno wiedzą z czym się wiąże chrzest)?

Napisane przez Wyrak

Jak to czyja - Twoich rodzicow - oni ponosza odpowiedzialnosc za ochrzeczenie dziecka. Co za roznica, kiedy KK na to pozwala? Wymog jakis? Nie, wolna wola Twoich rodzicow. To, ze obciazasz KK za to, to ciezki absurd.

Nawet jeżeli rodzice zmienią zdanie (poglądy, wyznanie itd.) i zechcą wypisać dziecko z KK to nie mogą tego dokonać jako, że jest to wbrew prawu kanonicznemu, to jest dopiero ciężki absurd.

[***luna]

Napisane przez Chatul

Owszem, nie ma. Ale mimo wszystko wielu księży miało swój udział w molestowaniu nieletnich A KK często nawet nie zabrania takim księżom wykonywania zawodu. Ot, przenosi ich do innej parafii. A jak się da, to w ogóle ukrywa fakt tego molestowania. Bardzo przykre.

Dla mnie kazda sytuacja wykorzystania seksualnego jest godna potepienia.
Strasznie przykre.

[khloe]

Napisane przez Chatul

Tak. Ma prawo wziąć rozwód cywilny i mieć separację kościelną - wtedy jest wszystko w porządku. Ma prawo do wszystkich sakramentów.
Ale jeśli znajdzie sobie innego partnera, nie ma do nich prawa. Bo według KK nadal jest w małżeństwie, tyle, że podczas być może czasowej, separacji.

Dziękuję za dokopanię sie do inf ;p

[Baby Jane]

Ależ głupoty piszecie. Moja mama jest po rozwodzie, dostała rozgrzeszenie i może przyjmować sakramenty. Kto wymyślił że jest inaczej przyznać się i proszę nie wprowadzać w błąd.
Apostazja - moja koleżanka ze studiów ostatnio się na nią zdecydowała. Nie było żadnego latania tak jak piszecie i użerania się z księdzem, poszła, porozmawiała trochę, przyniosła odpowiednie dokumenty. Wyznaczonego dnia zabrała ze sobą 2 świadków (nie były to osoby z nią spokrewnione, a tym bardziej nie rodzice chrzestni) i po wszystkim.

[Nimfa20]

Napisane przez Wyrak

Duzo to znaczy ile? Wiecej niz w reszcie spoleczenstwa, mniej? Jesli tak, to o ile? Skoro stwierdzasz fakty, to ani chybi masz danych, ze ho ho.

Dużo, to znaczy choćby 1.
Bo dla mnie- co tak często powtarzam- dla mnie ksiądz, policjant, lekarz, to osoby, które powinny dawać przykład, sprawiać, że człowiek przy nich czuje się bezpiecznie.

Dla mnie ksiądz powinien się kojarzyć z ciepłem, dobrocią, wyrozumiałością itd, a z czym się kojarzy? Z kłamstwem, krętactwem, niekiedy z chamstwem, przemocą, narzucaniem własnego zdania/poglądów, krytykowaniem, nietolerancją i tym podobne.

Fakty nie opierają się tylko na liczbach Nie wiem czy zauważyłeś, ale ja podaję przykłady z doświadczenia.

I nie porównuj księdza do całego społeczeństwa. Ksiądz jest osobą publiczną, która spełnia określone funkcje; powinna przestrzegać określonych zasad, być dobrym przykładem dla innych.

[Chatul]

Napisane przez Aramintha

Dobra, moi rodzice podjęli błędną decyzję, ale zauważ pewną prawidłowość - KK chrzci ludzi jak popadnie, ale wypisać się (dokonać apostazji) to już nie jest tak łatwo. Dlaczego stawiają takie wymagania osobom chcącym wystąpić z KK, ale już nie ma takich wymogów przy wstępowaniu? Dlaczego rodzice, którzy chcę ochrzcić dziecko nie składają podania na piśmie, w obecności dwóch pełnoletnich świadków, nie otrzymują czasu do namysłu (jakieś pół roku, żeby się zastanowili czy aby na pewno wiedzą z czym się wiąże chrzest)?



Nawet jeżeli rodzice zmienią zdanie (poglądy, wyznanie itd.) i zechcą wypisać dziecko z KK to nie mogą tego dokonać jako, że jest to wbrew prawu kanonicznemu, to jest dopiero ciężki absurd.

Zgadzam się w 100%.
KK ewidentnie potrzebuje duszyczek na papierze

[Nimfa20]

Napisane przez Wyrak

Super, szkoda ze na tym sie skonczylo, a nie na jakis wnioskach z tego tytulu.

Podpowiem, że wyciągnęłam parę postów wcześniej A że mam odmienne zdanie niż Twoje- wybacz

[Baby Jane]

Napisane przez Chatul

Zgadzam się w 100%.
KK ewidentnie potrzebuje duszyczek na papierze

Tak tak, bo KK barabani po domach i ZMUSZA do chrzczenia dzieci

[Nimfa20]

Napisane przez Wyrak

Znasz jakis przypadek duchownego katolickiego, co mial zamiar startowac? A jednak - to KK jest be.

Nie, nie znam, bo nie szukałam.

A czy Ty znasz jakiś przypadek pastora-oprócz oczywiście Marka Uglorza- który startował w wyborach? Lub- uściślijmy- miał zamiar startować?

Bo to, co się mówi czy pisze to jedno, a co się robi- to drugie...

I nie zwężaj kręgu : nie cały Kościół katolicki jest "be", lecz niektórzy z tych, co nim "zarządzają"...

[mm444]

Treść usunięta

[Aramintha]

Napisane przez Baby Jane

Tak tak, bo KK barabani po domach i ZMUSZA do chrzczenia dzieci

Nie musi, wystarczy chwila słabości i uległość wobec presji otoczenia. Później to już samo się toczy, bo raz zwerbowanej duszyczki przed osiemnastymi urodzinami nie wypuszczą ze swych szponów
A i później wypisać się ciężko.

[Vampi_z_piekla_rodem]

Ostatnio, podczas jakiegoś święta katolickiego ( Boże ciało?), jechałam z TŻ na dworzec. Nagle - na jednym z największych węzłów komunikacyjnych w mieście-tramwaj się zatrzymał i nie jedzie dalej. Wszyscy wyglądają przez okno, a tam procesja urządziła sobie mszę. W centrum miasta, na skrzyżowaniu. Dodam,że tramwaj, którym jechaliśmy jest jedynym, który jedzie na dworzec (z tej części miasta). Ludzie z torbami podróżnymi wyskakiwali z tramwaju i biegli spóźnieni ( szanse,że zdążyli na czas- zerowe). Oczywiście musieli jednocześnie ominąć tłum katolików, który nawet nie zamierzał się rozstąpić. W życiu nie słyszałam tylu przekleństw. Dla mnie to porażka. Chęć demonstrowania wiary - no dobra, ale dlaczego dezorganizuje to życie innych ludzi i miasta?

[Nimfa20]

Napisane przez Wyrak

Super - konkretny przyklad - Ty go nie przyjmujesz do wiadomosci, mowisz, ze "co wyprawiaja" - 0 konkretow i tyle, wystarczy. Innymi slowy, przykladami mozna rzucac jak grochem o sciane, bo Ty masz swoje zdanie, zupelnie niezalezne od stanu faktycznego?

O jakie konkrety Ci chodzi? Podaję przykłady czego nie toleruję? Podaję.

Oczywiście, że mam swoje zdanie. To grzech

To napisz mi, jaki jest "stan faktyczny" (czegokolwiek on ma dotyczyć )- nie zapomnij o danych i wiarygodnym źródle
--------------------------------------------
Wiesz, natknęłam się na wiele Twoich postów i z tego co pamiętam, masz śmiertelnie poważne podejście do wielu spraw... To smutne, żeby analizować wszystko niemal z fanatyzmem...

[damngirl90]

Napisane przez Nimfa20

O jakie konkrety Ci chodzi? Podaję przykłady czego nie toleruję? Podaję.

Oczywiście, że mam swoje zdanie. To grzech

To napisz mi, jaki jest "stan faktyczny" (czegokolwiek on ma dotyczyć )- nie zapomnij o danych i wiarygodnym źródle
--------------------------------------------
Wiesz, natknęłam się na wiele Twoich postów i z tego co pamiętam, masz śmiertelnie poważne podejście do wielu spraw... To smutne, żeby analizować wszystko niemal z fanatyzmem...

Ktoś widocznie się dowartościuje na forum
W wirtualnym świecie można być każdym, ciekawe jak w życiu osobistym jest

[Chatul]

Napisane przez Baby Jane

Tak tak, bo KK barabani po domach i ZMUSZA do chrzczenia dzieci

Nie, ale zmusza katolików do chrzczenia dzieci. I żeby ochrzcić dziecko, nie trzeba spełniać właściwie żadnych warunków, a dziecko może być za małe by cokolwiek rozumieć. Za to z wypisaniem mogą być cyrki. Drukowanie podań, chodzenie do kościoła, szukanie świadków...
Gdyby KK nie zależało na dych duszyczkach na papierze, ułatwiłby proces wypisywania się.

Napisane przez mm444

Treść usunięta

O rany... Szczyt chamstwa moim zdaniem

[mm444]

Treść usunięta

[Nimfa20]

Napisane przez damngirl90

Ktoś widocznie się dowartościuje na forum
W wirtualnym świecie można być każdym, ciekawe jak w życiu osobistym jest

Prawda

Z drugiej strony cenię to, że niektórzy potrafią bronić swojego zdania

Tylko żeby jeszcze nie narzucać go innym .

Forum polega na wypowiadaniu swoich opinii, swojego zdania, a nie na prześciganiu się argumentami, kto ma całkowitą rację

Bo dla jednych jest tak, dla drugich inaczej i powinno się to uszanować.

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Napisane przez Chatul

Nie, ale zmusza katolików do chrzczenia dzieci.

Czasem księża nie chcą chrzcić dzieci, bo rodzice nie mają ślubu, bo to czy tamto... A czemu dziecko winne? I co w takiej sytuacji? Na gwałt brać ślub?

Moja ciotka miała taki problem: chciała ochrzcić dzieci, ale ksiądz katolicki kategorycznie odmówił, bo nie ma ślubu. Poszła do pastora- kazał powiedzieć tylko kiedy...

(Tego też nie mogę zrozumieć: to, że będę miała ślub kościelny sprawia, że mocnej będę wierzyć (chociaż nie wiem czy można wierzyć mocniej czy nie ) w Boga? Będę częściej chodziła do kościoła?
Mam wrażenie, że ludzi bez ślubu niektórzy traktują jak pogan... )

[201801022117]

Napisane przez ***luna

Myśle, że Kwiatki Św. Franciszka to dobry początek.
Coś ks. Bosco np. Ojciec Bosco mówi do Ciebie.

Dobrym źródłem tez może byc ta strona opoka.org.pl

A tak najlepiej to z kimś sprawdzonym porozmawiać albo pojechać gdzieś na kilka dni.

Są duchowni, którzy chetnie odpowiadają na watpliwości: osoby wierzacej czy nie wierzącej.

Przyznam, że trudno czasem znależć.

O, Kwiatki Św. Franciszka czytałam. Księdza który chce rozmawiać, ciężko znalezc.

Pamiętam, jak w mojej parafii ksiądz powiedział, że kto stoi poza kościołem (na zewnątrz), to on nie uznaje tego za bycie kościele... To samo było do bierzmowania. Ludzie z poza naszej wioski musieli specjalnie przyjeżdżać do kościoła, bo jeżeli poszliby do siebie, to by się nie liczyło...

[damngirl90]

Napisane przez FreakChic

O, Kwiatki Św. Franciszka czytałam. Księdza który chce rozmawiać, ciężko znalezc.

Pamiętam, jak w mojej parafii ksiądz powiedział, że kto stoi poza kościołem (na zewnątrz), to on nie uznaje tego za bycie kościele... To samo było do bierzmowania. Ludzie z poza naszej wioski musieli specjalnie przyjeżdżać do kościoła, bo jeżeli poszliby do siebie, to by się nie liczyło...

U mnie tak samo gada. Tylko ciekawe w takim razie po co wychodzi na zewnątrz na tacę zbierać ? Przecież ci ludzie nie są w kościele.

[201801022117]

Napisane przez damngirl90

U mnie tak samo gada. Tylko ciekawe w takim razie po co wychodzi na zewnątrz na tacę zbierać ? Przecież ci ludzie nie są w kościele.

Ksiądz u mnie stwierdził, że ludzie powinni sobie chleba od ust odjąć, ale dać na budowę nowego kościoła. A on sobie zmienia co roku auto, ma własną kucharkę, która mieszka na plebanii, sprząta mu i gotuje.

[damngirl90]

Napisane przez FreakChic

Ksiądz u mnie stwierdził, że ludzie powinni sobie chleba od ust odjąć, ale dać na budowę nowego kościoła. A on sobie zmienia co roku auto, ma własną kucharkę, która mieszka na plebanii, sprząta mu i gotuje.

No właśnie. Kiedyś mi katachetka tłumaczyła ile pieniędzy mają.
Że jakieś marne gorsze dostają z kurii, że mają z tacy kasę tylko w jedną niedzielę miesiąca, bo we wszystkie inne idzie taca na coć innego - na Caritas, to na KUL. Więc skąd mają kasę na takie odpicowane plebanie, nowe wozy, kucharki itp. Bo nie wierzę, że mają tyle kasy z datków od parafian typu za mszę, za pogrzeb itp.

I jeszcze jedna sprawa mnie bulwersuje. Dlaczego tak zdzierają kasę na pogrzebach? Dla mnie to powinno być za darmo. Człowiek nie umiera z własnej woli i obowiązkiem KK jest godne pochowanie, którego "wymaga" kościół. Wiadome, że muszą nieboszczyka pochować więc zgodzą się na każdą cenę. To jest okropne.

Co do ślubów, chrztów to ok nie ciągną kasę bo to jest "nasz wymysł" czy chcemy brać ślub, czy ochrzcić dziecko.

No kuź** potrafią brać 500 zł za pogrzeb?! I w tej cenie jest tylko jego modlitwa? 30 minutowa? Nieźle się cenią. Na pogrzebie za przyjazd do kościoła obok, który jest oddalony o jakieś 0,5 km zażądał 100 zł

Jest takie przysłownie : Masz księdza w rodzinie, bieda Ciebie ominie

[Aramintha]

Napisane przez Nimfa20

Czasem księża nie chcą chrzcić dzieci, bo rodzice nie mają ślubu, bo to czy tamto... A czemu dziecko winne? I co w takiej sytuacji? Na gwałt brać ślub?

Dlaczego na gwałt brać ślub? A to są jakieś wytyczne do kiedy takie dziecko może być ochrzczone? Są jakieś przeciwwskazania do ochrzczenia np. 5-latka?

Napisane przez Nimfa20

Moja ciotka miała taki problem: chciała ochrzcić dzieci, ale ksiądz katolicki kategorycznie odmówił, bo nie ma ślubu.

Moi rodzice niestety nie mieli tego problemu...Zostałam ochrzczona w obrządku rzymskokatolickim pomimo, że nie mieli ślubu kościelnego. Kwestia księdza, jeden się zgodzi, inny nie.

Napisane przez Nimfa20

(Tego też nie mogę zrozumieć: to, że będę miała ślub kościelny sprawia, że mocnej będę wierzyć (chociaż nie wiem czy można wierzyć mocniej czy nie ) w Boga? Będę częściej chodziła do kościoła?
Mam wrażenie, że ludzi bez ślubu niektórzy traktują jak pogan... )

Idąc tym tokiem rozumowania, czy chrzest sprawi, że ktoś będzie mocniej wierzył lub częściej chodził do kościoła?

[201801022117]

Napisane przez damngirl90

No właśnie. Kiedyś mi katachetka tłumaczyła ile pieniędzy mają.
Że jakieś marne gorsze dostają z kurii, że mają z tacy kasę tylko w jedną niedzielę miesiąca, bo we wszystkie inne idzie taca na coć innego - na Caritas, to na KUL. Więc skąd mają kasę na takie odpicowane plebanie, nowe wozy, kucharki itp. Bo nie wierzę, że mają tyle kasy z datków od parafian typu za mszę, za pogrzeb itp.

I jeszcze jedna sprawa mnie bulwersuje. Dlaczego tak zdzierają kasę na pogrzebach? Dla mnie to powinno być za darmo. Człowiek nie umiera z własnej woli i obowiązkiem KK jest godne pochowanie, którego "wymaga" kościół. Wiadome, że muszą nieboszczyka pochować więc zgodzą się na każdą cenę. To jest okropne.

Co do ślubów, chrztów to ok nie ciągną kasę bo to jest "nasz wymysł" czy chcemy brać ślub, czy ochrzcić dziecko.

No kuź** potrafią brać 500 zł za pogrzeb?! I w tej cenie jest tylko jego modlitwa? 30 minutowa? Nieźle się cenią. Na pogrzebie za przyjazd do kościoła obok, który jest oddalony o jakieś 0,5 km zażądał 100 zł

Jest takie przysłownie : Masz księdza w rodzinie, bieda Ciebie ominie

U mnie za pogrzeb ksiądz zgarnął 700 złotych. Organista to samo.

Oni się podobno rozliczają z tej kasy takich imprez, więc nie wiem, ile z tego im pozostaje. W sumie uważam, że to powinno być darmowe, ale jak kto chce.

Kiedyś pewna znajoma zmieniała płytę nagrobną u swojej zmarłej rodziny... Ksiądz momentalnie się o tym dowiedział, przyjechał na cmentarz, i powiedział, że ona musi zapłacić mu wjazdowe, i że powinna ją taczkami przytaszczyć, jak chciała za darmo.

Aramintha, mój TŻ jest nieochrzczony, właśnie dlatego, że ksiądz odmówił tego jego matce, bo nie mieli z ojcem ślubu.

[damngirl90]

Napisane przez FreakChic

U mnie za pogrzeb ksiądz zgarnął 700 złotych. Organista to samo.

Oni się podobno rozliczają z tej kasy takich imprez, więc nie wiem, ile z tego im pozostaje. W sumie uważam, że to powinno być darmowe, ale jak kto chce.

Kiedyś pewna znajoma zmieniała płytę nagrobną u swojej zmarłej rodziny... Ksiądz momentalnie się o tym dowiedział, przyjechał na cmentarz, i powiedział, że ona musi zapłacić mu wjazdowe, i że powinna ją taczkami przytaszczyć, jak chciała za darmo.

Aramintha, mój TŻ jest nieochrzczony, właśnie dlatego, że ksiądz odmówił tego jego matce, bo nie mieli z ojcem ślubu.

Przypomniał mi się kawał :d

W czasie mszy proboszcz zbiera na ofiarę. Widzi, że kobieta ma odłożoną dużą sumę pieniędzy w książeczce, podchodzi do niej, a ona nic nie wrzuca.
- Jak to moje dziecko, nie wesprzesz kościoła??
- Ale proszę księdza ja mam odłożone na fryzjera...
- Matka Boska nie chodziła do fryzjera!
- Pan Jezus też nie jeździł mercedesem.
I mój ulubiony
Nowy ksiądz byl spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafii, więc
prosił koscielnego żeby mógł do swiętej wody dołożyć kilka kropelek wódki, aby
się rozluźnic.I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze ( a nawet lepiej ) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do pokoju, znalazł list:
DROGI BRACIE!!!
- Następnym razem dolóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do
wódki;
- Na początku mówi się "Niech bedzie pochwalony", a nie "ku**a mac"
- Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie,
- Kain nie ciągnal kabla, tylko zabił Abla,
- Po zakończeniu kazania schodzi sie z ambony po schodach, a
nie zjeżdża po poręczy.
- Na koniec mówi sie Bóg zapłać a nie Ciao
- Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to "duze t"
- Nie wolno na Judasz mówic "ten sku****yn "
- Na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara
- Jest 10 przekazań a nie 12;
- Jest 12 apostołów a nie 10;
- Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w piz**
- Inicjatywa aby ludze klaskali była imponujaca ale tańczyć makarene i
robić "pociąg" to przesada;
- Opłatki są dla wiernych a nie na deser do wina;
- Pamiętaj że msza trwa godzinę, a nie dwie polówki po 45 minut;
- Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie dz**ką;
- Ten obok w "czerwonej sukni" to nie byl transwestyta, to byłem ja,
Biskup.
- I w końcu Jezus byl pasterzem a nie pier****m domokrążcą..

[Elfir]

Napisane przez Nimfa20

Czasem księża nie chcą chrzcić dzieci, bo rodzice nie mają ślubu, bo to czy tamto... A czemu dziecko winne? I co w takiej sytuacji? Na gwałt brać ślub?

Najpierw tutaj narzekacie, że chrzty daje się dzieciom bez jakichkolwiek wymagań, a teraz, że jednak nie każdemu. Ideą chrztu nie jest pokropienie wodą główki dziecka. Jednym z celów chrztu jest wychowanie dziecka w religii w której chrztu dokonano.
Jak rodzice, którzy łamią jedno z najbardziej podstawowych przykazań (nie cudzołóż), mogą zagwarantować katolickie wychowanie? Przecież nie dają dziecku właściwych wzorców.
Nie rozumiem oburzenia. Bo to jest takie podejście: "mam w dupie kościół i religię, ale ochrzczę dziecko, bo rodzina..." Jak się powiedziało A i się odeszło od kościoła, to się powinno powiedzieć B i trzymać wybranego światopoglądu.

Napisane przez Nimfa20

Moja ciotka miała taki problem: chciała ochrzcić dzieci, ale ksiądz katolicki kategorycznie odmówił, bo nie ma ślubu. Poszła do pastora- kazał powiedzieć tylko kiedy...

Czy ta ciotka w ogóle wie co to jest chrzest? Bo równie dobrze mogłaby, widzę, iść do marketu i poprosić sprzątaczkę by przy okazji mycia szyb, pokropiła dzieciaka.

Napisane przez Nimfa20

(Tego też nie mogę zrozumieć: to, że będę miała ślub kościelny sprawia, że mocnej będę wierzyć (chociaż nie wiem czy można wierzyć mocniej czy nie ) w Boga? Będę częściej chodziła do kościoła?
Mam wrażenie, że ludzi bez ślubu niektórzy traktują jak pogan... )[/COLOR][/FONT]

Nie jako pogan, tylko jako grzeszników. Zakłada się, że osoby, które biorą ślub kościelny, spełniają warunki swojej religii. To, ze ślub biorą ludzie tylko dla ładnej oprawy to inna sprawa. Jak wydano w Watykanie propozycje badań psychologicznych przyszłych małżonków - właśnie po to, by przekonać się że biorą ślub z potrzeby wiary a nie dla białej sukienki, to podniósł się wielki wrzask oburzenia.

[jyyli]

Co do polityki i kościoła: wolność słowa owszem mamy, ale też mamy rozdział państwa i kościoła. Więc ksiądz z ambony nie powinien namawiać do takiego, a nie innego wyboru.