Wątek ANTY-kościelny..

[201801022117]

Napisane przez ***luna

Nie zaspokoję twojej ciekawości.
Myślę, że sobie poradzisz jeśli chcesz wiedzieć i znajdziesz odpowiednie źródła

Jakie to są odpowiednie zródła? Bo ja nie wiem, w internecie piszą różne rzeczy, o innych religiach też. Do księdza nie pójdę zapytać, do kościoła nie chodzę od dawna.

[Nimfa20]

Napisane przez magica

Dziwi mnie to, że ludzie, którzy na codzień nie obcują z Kościołem (niepraktykujący) mieli w swoim życiu tyyyyle niemiłych sytuacji z nim związanych , a ja, związana z nim dość mocno i zaangażowana, jeszcze nie natknęłam się na żadną... Nie neguję Waszych opowieści, po prostu mnie to dziwi.

W moim przypadku jest odwrotnie: ja lubiłam chodzić do kościoła i robiłam to z przyjemnością. Czytałam Biblię dla dzieci (a, można?Można , którą lubiłam. Znam ateistów, protestantów, katolików. Rozmawiałam z tymi ludźmi na temat wiary. Miałam 13-i wzwyż- lat . Z rozmów, czytania wyciągałam wnioski, miałam dużo pytań, analizowałam co i dlaczego... Przełomowym okresem stała się lekcja historii na temat reformacji i wystąpienia Lutra. Katolickie zbieranie pieniędzy w zamian za odpuszczenie grzechów itd... Im więcej czytałam, tym bardziej czułam niesmak do Kościoła katolickiego...
W kościele protestanckim podoba mi się prostota. W KK mamy przepych, wymyślnie ozdobione ołtarze, by przyciągnąć wiernych. Tak, widok piękna cieszy, ale w Kościele powinniśmy się skupić na modlitwie, Bogu- w końcu po to tu przychodzimy- a nie nie na ozdobach, i w obecnych czasach- na polityce...

Podsumowując: niektórzy przestają chodzić do Kościoła własnie ze względu na złe doświadczenia.

Tu chodzi też o to, w jaki sposób zostanie nam przedstawiony Kościół: jak widać we wcześniejszych postach, jednym Kościół kojarzy się z pedofilią, innym ze złodziejstwem itp... To zależy od naszych doświadczeń...

Podobnie jak ze szpitalem: dla jednych szpital= choroba, dla drugich- pomoc, szansa na życie...

[Wyrak]

Napisane przez sine.ira

Rydzyk jednak kręci swoje lody wspierając się autorytetem kościoła, w ten sposób załatwia potężne wsparcie partiom politycznym, z którymi mu po drodze, a w zamian za to - kiedy dojdą już do władzy - dostaje od nich wsparcie i poparcie.

No wlasnie niespecjalnie - przeciez np. wystarczy popatrzec, jak jest nastawiony do niego taki Pieronek. Kto tu jaka funkcje pelni w Episkopacie ?

Napisane przez sine.ira

Mówię tylko i wyłącznie o tym, ani słowem nie wspomniałam, że inni wyborcy nie są agitowani i że podejmują swoje decyzje absolutnie bez niczyjego wpływu.

No ale to wszystko jest relatywne do punktu odniesienia - dlatego podalem taki a nie inny kontekst.

Druga sprawa - nie zgodze sie z Toba - wg mnie to kwestia, ze Rydzyk dany elektorat zagospodarowal, a nie mu wyksztalcil poglady.

Napisane przez sine.ira

Nie dopowiadaj sobie rzeczy, o których nie było mowy, bo się znowu zestresujesz i zaczniesz nerwowo ziewać.

Nie no, najwyzej pozycze strone z Twojej ksiazki i zaczne innych zupelnie kulturalnie i na spokojnie obrazac i wyzywac

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Napisane przez Nimfa20

W kościele protestanckim podoba mi się prostota. W KK mamy przepych, wymyślnie ozdobione ołtarze, by przyciągnąć wiernych. Tak, widok piękna cieszy, ale w Kościele powinniśmy się skupić na modlitwie, Bogu- w końcu po to tu przychodzimy- a nie nie na ozdobach, i w obecnych czasach- na polityce...

Quiz (odpowiedz do znalezienia w watku): kaplan jakiego wyznania ma startowac do Senatu i w jakim swietle to stawia Twa wypowiedz?

Nie mowiac o tym, ze kosciol to nie jest na zasadzie - odklepiemy formulki, a to co sie dzieje na swiecie i jak sie to ma do naszej nauki - w ogole tego nie skomentujemy. Bo jeszcze tym nieuszczajacym sie nie spodoba

[Nimfa20]

Napisane przez damngirl90

Ja tak się zastanawiam czasami ską wyszło takie przekonanie, że Bóg istnieje. Przecież nikt go nigdy nie widział, nie słyszał.

Jak zadałam to pytanie księdzu, odpowiedział tak:

"Błogosławieni Ci, którzy nie widzieli, a uwierzyli".

Och, ja kiedyś miałam taki okres, że miałam podejrzenia wobec wszystkich nauczycieli...

Musiałam mieć teorię popartą doświadczeniem, bo miałam wrażenie, że czasem nauczyciele nas oszukują... Szczególnie w przypadku lekcji historii, bo jedni nauczają tak, a drudzy inaczej...A nie wszystko jest sprawdzone, wiele rzeczy to wciąż domysły, założenia itd... I wciąż trwają spory między historykami w różnych kwestiach...

[Chatul]

Napisane przez Lady in Blue

A co Tobie stoi na przeszkodzie żeby się z tej oraginacji wypisać?

To wymaga wysiłku. Musiałabym wydrukować podanie o apostazję, iść do kościoła... Sporo zachodu. Zwłaszcza, że sama się do tej organizacji nie zapisałam. Z jakiej racji ja mam się wypisywać z organizacji, do której nie chciałam należeć?

(I tak, do rodziców też mam żal, że mnie ochrzcili wbrew mojej woli).

Napisane przez ***luna

Rozumiem, ze doskonale wiecie jak wygląda droga do święceń ?

Nie wiem dokładnie, może są tam jakieś testy psychologiczne. Ale jak są, to jeszcze gorzej to świadczy o KK. Ciągle wychodzi na jaw tyle molestowań nieletnich przez księży itd. a ci ludzie przecież jakoś przeszli te testy psychologiczne...

[sine.ira]

Napisane przez Wyrak

No wlasnie niespecjalnie - przeciez np. wystarczy popatrzec, jak jest nastawiony do niego taki Pieronek. Kto tu jaka funkcje pelni w Episkopacie ?

No ale to wszystko jest relatywne do punktu odniesienia - dlatego podalem taki a nie inny kontekst.

Druga sprawa - nie zgodze sie z Toba - wg mnie to kwestia, ze Rydzyk dany elektorat zagospodarowal, a nie mu wyksztalcil poglady.

Nie no, najwyzej pozycze strone z Twojej ksiazki i zaczne innych zupelnie kulturalnie i na spokojnie obrazac i wyzywac

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

No, wyzywanie i obrażanie to moje specjalność gdzie nie pójdę tam wyzywam No i jak się to ma do faktu, żeś sobie faktycznie teraz dopowiedział to, czego nie mówiłam (o wyborcach innych partii) ? Byle tylko odwrócić kota ogonem...
Tak, Pieronek miażdży Rydzyka jak chce. I to jak skutecznie
A może i zagospodarował jakiś elektorat, co to zmienia właściwie ? Nic.

[Wyrak]

Napisane przez Nimfa20

"Błogosławieni Ci, którzy nie widzieli, a uwierzyli".

Bo tak wlasnie jest.

Napisane przez Chatul

To wymaga wysiłku. Musiałabym wydrukować podanie o apostazję, iść do kościoła... Sporo zachodu. Zwłaszcza, że sama się do tej organizacji nie zapisałam. Z jakiej racji ja mam się wypisywać z organizacji, do której nie chciałam należeć?

(I tak, do rodziców też mam żal, że mnie ochrzcili wbrew mojej woli).

No ale do kogo Ty masz dziewczyno pretensje - miej do swoich rodzicow. Bo pretensje o to do KK to czysty zywy absurd.

Napisane przez sine.ira

No, wyzywanie i obrażanie to moje specjalność gdzie nie pójdę tam wyzywam

No zdarza Ci sie, nie oszukujmy sie. Tak jak mi uzyc emotke z ziewaniem.

Napisane przez sine.ira

No i jak się to ma do faktu, żeś sobie faktycznie teraz dopowiedział to, czego nie mówiłam (o wyborcach innych partii) ? Byle tylko odwrócić kota ogonem...

No ale kto tu sobie dopowiada? Czy ja mowilem, ze Ty cos takiego powiedzialas? Nie, podalem po prostu punkt odniesienia, zeby ocenic zasadnosc tekstu zagitowanych.

Napisane przez sine.ira

Tak, Pieronek miażdży Rydzyka jak chce. I to jak skutecznie
A może i zagospodarował jakiś elektorat, co to zmienia właściwie ? Nic.

Pieronek i Rydzyk sa siebie warci

Wg mnie zmienia, ale mniejsza o to.

[sine.ira]

Napisane przez Wyrak

No zdarza Ci sie, nie oszukujmy sie. Tak jak mi uzyc emotke z ziewaniem.

I pewnie za używanie emotek Cię parę razy tymczasowo zbanowali

Napisane przez Wyrak

No ale kto tu sobie dopowiada? Czy ja mowilem, ze Ty cos takiego powiedzialas?

To w jakim celu spłodziłeś posta nr 130 ?
Acha, że niby punkt odniesienia. Szkoda, że z kontekstu i stylu wypowiedzi wywnioskowałam, że niby to ja innym elektoratom odmawiam brzydkiej cechy bycia zmanipulowanym i "zagitowanym" i że niby twierdzę, że jest to tylko charakterystyka wyznawców Rydzyka, który nimi kręci.

Napisane przez Wyrak

Pieronek i Rydzyk sa siebie warci

Cały kler jest siebie warty.

Napisane przez Wyrak

Wg mnie zmienia, ale mniejsza o to.

Nic nie zmienia. Za pomocą agitacji (agitacji - w sensie zjednywania, zwoływania) na tym czy innym elektoracie, Rydzyk ma wpływ na kształt sceny politycznej w Polsce. Od lat.

[_vixen_]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

To jest ten słynny wątek, od postu 705 konkretnie.
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=315661&page=24
Bezmyślność aż zwala z nóg.
Oczywiście najmądrzejszy człowiek na wizazu, czyli Wyrak, nawet słowem nie zganił pielgrzymowania podczas burzy z piorunami Jak widać, ważne, że owieczki IDĄ

[Wyrak]

Napisane przez sine.ira

I pewnie za używanie emotek Cię parę razy tymczasowo zbanowali

Tak przy okazji - a Ciebie za co pare razy zbanowali ? Co do ziewam i banow, to nie widze zwiazku

Napisane przez sine.ira

To w jakim celu spłodziłeś posta nr 130 ?

Post wyzej o tym wspominalem

Napisane przez sine.ira

Cały kler jest siebie warty.

Taa, pewnie, Wojtyla, Twardowski, Wyszynski, a Pieronek i Rydzyk = jedno i to samo

Co do reszty, to starczy, bo mam wrazenie, to ze spor czysto semantyczny

[Nimfa20]

Napisane przez mivol

Wiecie co, jak zobaczyłam ten wątek rano to pomyślałam, że można go zgłosić na najgłupszy i bezsensowny temat roku. A teraz tu dyskusja się toczy aż miło
Ta cała nagonka na KK...naprawdę staje się już strasznie nudna
Ktoś się pytał jak to jest u prawosławnych - kobieta w trakcie okresu nie może wejść do cerkwii, matka jeśli jest w połogu nie uczestniczy przy chrzcinach dziecka - i w jednym i drugim przypadku jest nieczysta. To to dopiero zwapniałe zasady...ganienie krótkich spódniczek i dekoltów w kościele to przy tym pikuś.

Teraz to Ty robisz "nagonkę'' na autorkę wątku

Watki są po to, by dyskutować. Mnie się ten wątek bardzo podoba, mogę napisać swoje zdanie i to robię.

Nie rozumiem, jeżeli tak Ci przeszkadza ten wątek, to w jakim celu na niego wchodzisz? Jeżeli oprócz krytykowania nie masz nic ciekawego do wniesienia, zajrzyj może gdzieś indziej...

Nie podobają mi się te castingi na najgłupsze, beznadziejne, bezsensowne wątki
Ja, jeżeli widzę wątek, który uznaję za "bezsensowny", nawet go nie otwieram. Proste.

[sine.ira]

Napisane przez Wyrak

Tak przy okazji - a Ciebie za co pare razy zbanowali ? Co do ziewam i banow, to nie widze zwiazku

No nie ma związku między ziewaniem a banami, mówię przecież.

Napisane przez Wyrak

Taa, pewnie, Wojtyla, Twardowski, Wyszynski, a Pieronek i Rydzyk = jedno i to samo

Co do pontyfikatu Jana Pawła II są poważne zastrzeżenia w zakresie zamiatania pod dywan np. pedofilii wśród księży.
Dla mnie są tyle samo warci, bo służą/służyli fatalnej, od swego zarania nastawionej na kasę i władzę - instytucji.

Napisane przez Wyrak

Co do reszty, to starczy, bo mam wrazenie, to ze spor czysto semantyczny

Bynajmniej - jak dla mnie. To znaczy - nie jest to spór semantyczny.

Ale, owszem - wystarczy.

[_vixen_]

Napisane przez sine.ira

Dla mnie są tyle samo warci, bo służą/służyli fatalnej, od swego zarania nastawionej na kasę i władzę - instytucji.

Ja to się nieodmiennie dziwię, jak można tego nie dostrzegać, przecież to nie od wczoraj wiadomo, ale od wieków, ludzie, od wieków...

[Nimfa20]

Napisane przez ***luna

To jak to jest?
Nie wiesz czegoś i krytykujesz to czego nie wiesz?

To, że nie znam caluteńkiej drogi święceń na pamięć, to wg. Ciebie nie mam prawa w ogóle się wypowiadać w danym temacie...

Stwierdzam fakt: wśród księży jest dużo przypadków homoseksualizmu, molestowania dzieci, znęcania się psychicznego i fizycznego- 2 ostatnie przypadki znam z doświadczenia. Widziałam na własne oczy, jak ksiądz chciał uderzyć kolegę z klasy. Słyszałam też od o rok starszej przyjaciółki, jak ksiądz złamał kasetę video na głowie jej kolegi. Sprawa była głośna na co najmniej całą szkołę. Tłumaczenie? "Bo ksiądz ma już swój wiek i szybko się denerwuje" ...

Jak widać, nie każdy "chcący" nadaje się na księdza...
A w dzisiejszych czasach-jak było wspomniane- ksiądz to nie powołanie, a zawód...

Takie porównanie: to tak jak z ludźmi mającymi chęć posiadania psa "rasy uznawanej za groźną". Dlaczego niektórzy wybierają takie rasy? Ano dlatego, że mają niskie poczucie własnej wartości, mają problemy z akceptacją siebie, z zawieraniem znajomości, potrzebują obrony...Posiadanie takiego psa dodaje im pewności siebie...
Podobnie w przypadku księży: mają oni poczucie władzy nad pewnym gronem ludzi, są wysłuchiwani, niektórzy uważają ich za autorytet... To dodaje pewności siebie, poprawia samopoczucie...
Dużo w tym psychologii...

Jestem ciekawa, ilu jest księży z powołania...

Mam znajomego "prawie księdza". Ma drogi samochód, w ramach pielgrzymek jeździ po całej Europie... Widziałaś spotkania takich księży? Ja oglądałam zdjęcia... Żyć-nie umierać...

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Napisane przez Wyrak

Jak juz przy tym jestesmy, to RAS ma wystawic do Senatu ewangelickiego pastora jako kandydata.

Znalazłam

[Aramintha]

Napisane przez Wyrak

W ogole, to urocze jest, ze nikt nawet sie nie zajaknal, ze absurdalne jest to, ze ona obwinia KK o to, ze zostala dopuszczona do chrztu. Naprawde, wywazone i zdystansowane wypowiedzi

Mnie osobiście też nie podoba się fakt, iż zostałam ochrzczona w wieku niemowlęcym, poniekąd mam pretensje do rodziców, że tak zadecydowali. Gdybym sama mogła podjąć decyzję czy chcę należeć do KK, byłaby ona zdecydowanie odmienna.
No cóż, nie ma sensu płakać nad rozlanym mlekiem więc postanowiłam się wypisać z tej organizacji. Do tej pory wszystko gra, schody zaczynają się przy następnym etapie
(Dla porównania, żeby sklep wysyłkowy, którego kiedyś byłam klientką przestał przetwarzać moje dane osobowe i skreślił mnie ze swojej listy klientów wystarczy odpowiednie oświadczenie wysłane listem poleconym. Czy faktycznie zaprzestał przetwarzania moich danych może sprawdzić GIODO.)
Natomiast w przypadku wypisywania się z KK wysłanie listem poleconym oświadczenia o wystąpieniu z ich szeregów wraz z kserokopią dowodu osobistego (nawet poświadczoną notarialnie) jest nieuznawalne.
Warunki wystąpienia są następujące:
- pisemne oświadczenie wraz z uzasadnieniem dlaczego chcę wystąpić, (jestem pełnoletnia, niby dlaczego mam się tłumaczyć z motywów mojej decyzji?),
- osobiste stawiennictwo (dlaczego nie mogę skorzystać z usług Poczty Polskiej? Wypisanie się z innym organizacji jest dopuszczalne drogą listowną).
- osobiste stawiennictwo dwóch świadków, najlepiej rodziców chrzestnych (j.w. jestem pełnoletnia, świadoma swoich czynów więc po kiego grzyba świadkowie, w przypadku wypisywania się z innych organizacji nie są potrzebni). Natrafiłam na informację, iż świadkowie mają przynależeć do KK i nie mogą być apostatami - do zweryfikowania.
- odbycie rozmowy z duszpasterzem, który zatroskany o moją duszę nieśmiertelną powinien odbyć ze mną rozmowę mającą na celu odwiedzenie mnie od podjętej decyzji i namawiać usilnie na pozostanie na łonie KK. Ma również obowiązek dowiedzenia się o motywach, które skłoniły mnie do opuszczenia KK (ale patrz pkt 1, przecież jest już obowiązek złożenia pisemnego oświadczenia wraz z uzasadnieniem),
- instrukcja KEP wskazuje na to, że dokonanie apostazji nie powinno się odbywać w dzień złożenia pisemnego wniosku i rozmowy, ksiądz ma zalecenie odesłania przyszłego apostaty na inny termin, by dać mu czas na przemyślenie swojej decyzji - w praktyce to zwykle trwa ok. 6 miesięcy (jednak ja jestem zdecydowana na dokonanie apostazji, na prawdę nie potrzebuję czasu na przemyślenia)
- po upływie czasu na przemyślenia, przy ponownym spotkaniu z księdzem, petent jest informowany jakich to łask KK zostanie pozbawiony w związku z apostazją,
- i dalej, pozwolę sobie przytoczyć cytat z Instrukcji KEP:

Jednocześnie należy wyjaśnić zainteresowanemu, że chrzest jest
wydarzeniem, którego nie da się wymazać z historii życia człowieka, dlatego wykreślenie aktu z księgi chrztu nie jest możliwe. Gdyby ktoś powoływał się na prawo o ochronie danych osobowych, należy wyjaśnić, że w tej sprawie nie ma ono zastosowania: dane zawarte w księgach metrykalnych, jako udokumentowanie przyjętych sakramentów, są niezbędne do wykonywania własnych zadań Kościoła.

(niektórzy są ponad prawem, ale co tam prawo świeckie)
- w końcu dokonuje się odpowiedniej adnotacji w księdze parafialnej, ( udało mi się wystąpić)

P.S.
Warunki dokonania apostazji w Polsce są o wiele bardziej restrykcyjne niż te w innych krajach np. Włochy.

Tak więc wciąż pozostaję katoliczką, podobnie jak 95% Polaków

[Nimfa20]

Napisane przez Wyrak

Quiz (odpowiedz do znalezienia w watku): kaplan jakiego wyznania ma startowac do Senatu i w jakim swietle to stawia Twa wypowiedz?

Nie mowiac o tym, ze kosciol to nie jest na zasadzie - odklepiemy formulki, a to co sie dzieje na swiecie i jak sie to ma do naszej nauki - w ogole tego nie skomentujemy. Bo jeszcze tym nieuszczajacym sie nie spodoba

1. Ma zamiar startować, nie wiadomo czy wystartuje

2. Przy tym, co wyprawiają księża katoliccy, wywyższający się w niemalże każdej dziedzinie i zawsze mający coś do powiedzenia- próba odnalezienia się pastora w polityce- w ogóle mnie nie zaskakuje

I tak wolę protestantyzm

Od zawsze Kościół i polityka są nierozłączne i wątpię, czy kiedyś będzie inaczej...

[damngirl90]

Napisane przez Wyrak

W ktorym Ty niby masz racje ?



Zagadka - kto zalozyl watek o "zyciu seksualnym katolikow", opartym na wypocinach z Polityki? Tam wcale nie bylo wysmiewania sie i wcale to nie bylo, ze obca osoba pisze jakies artykuly o tym (abstrahujac od watpliej prawdziwosci tychze relacji). Wtedy to pasowalo, zeby przywalic KK, wiec opowiadanie o takich rzeczach obcym osobom bylo ok. No i oczywiscie, jesli sie ktos pozbija na forum, to duzo lepsze od tego, ze ksiadz opierdziel da



To jest dopiero dobre - wyzacznikiem stosunku do kobiet i patriarchatu jest stosunek do aborcji Bedzie skrobanka na zyczenie = rozwiazanie wszystkich problemow kobiet na swiecie. Wot myslenie.



Idac tym tropem myslenia, to jestes nie ogranieta, bo jest przeciez zupelnie odwrotnie, niz imputujesz - biologicznie mezczyzna chce zostawic po sobie jak najwiecej materialu genetycznego, a kobieta odchowac potomka. Wiec to, ze facet nie mogl sobie ciupac na lewo i prawo i mial zyc z kobieta cale zycie dzialalo na korzysc kobiet.

Wiec powtorze - gdzie Ty masz niby racje?



Primo: polecam zapoznac sie ze stanowiskiem KK nt. Starego Testamentu.
Secundo: to ta Matka Boska sie objawia, a Ty nie widzisz zadnych dowodow na istnienie Boga ?

Czy Ty we wszystkich widzisz wrogów?
Nie, nie widzę żadnych dowodów na istnienie Boga.
I co ma do tego te objawienie? Żeby nie było to istotne to by katachetki o tym pierdyliard razy nie mówiły na religii i księża.

[alex24112]

Napisane przez vespertine_

A ja powiem tak: w religii chrześcijańskiej wspólzycie przed ślubem to właśnie zaprzeczenie o czystosci i teoretycznie ślubu nie powinnaś dostać Tymbardziej, że na pewno nie zdarzylo sie to raz i nie żalowałaś tego(a przeciez zal za grzachy jest fundamenalną częścią spowiedzi- tak jak postanowienie o poprawie).
nie rozumiem takich chrześcijan- jestem wierząca, hasam do Kościoła, akceptuje zasady wiary ale bzykam się z chlopakiem

ale nie chodzi tu o samo żałowanie, że się coś zrobiło tylko o żałowanie przed Bogiem- że się Go obraziło. pytałam księdza o to, jak łamałam 4 przykazanie. nie żałowałam tego, że wyzywałam mojego ojca, że go uderzyłam- zasłużył, ale żałowałam przed Bogiem, że Jego jakby... zraniłam

[Wyrak]

Napisane przez sine.ira

Co do pontyfikatu Jana Pawła II są poważne zastrzeżenia w zakresie zamiatania pod dywan np. pedofilii wśród księży.
Dla mnie są tyle samo warci, bo służą/służyli fatalnej, od swego zarania nastawionej na kasę i władzę - instytucji.

Dobre sobie - powazne zastrzezenia. A kto je niby ma ?

Wojtyla, jakby nie patrzec - sama dobroc. Nawet jesli ktos sie nie zgodzi ze stanowiskiem na to czy na tamto, to nie wiem jaka zla wole trzeba miec, zeby nie widziec ze wystepowal ze szlachetnych pobudek. Do tego, dziennikarze, historycy czy politycy mowia o wkladzie w koniec zimnej wojny itd. itp. To wszystko nieisotne - ktos tam ma "powazne zastrzezenia", niewazne jak zasadne, juz - tyle warty, co reszta kleru

No i oczywiscie -niezmiernie obiektywne antyklerykalne podejscie. Ciul, ze KK to od zarania dziejow najwieksza ogranizacja charytatywna, do teraz aktywna w tym polu. Mniejsza o wymierny wklad tej organizacji w cywilizacje europejska - od literatury i sztuki, przez wklad w kolonizacje i cywilizowanie bezmiarow terenu. Nieistotne jest to, ze przez wieki byla to najwieksza ogranizacja edukacyjna, a nawet teraz jesli chodzi o ilosc przedszkoli, szkol, uniwersytetow to podejrzewam, ze dalej bedzie nr1. Antyklerykalowie wiedza lepiej Skoro z Piusa XII, ktory byl odpowiedzialny za uratowanie setek tysiecy Zydow zrobiono wielbiciela nazizmu, to takie bzdety to male piwo w porownaniu z tym

Oczywiscie, kazda ogranieta osoba zdaje sobie sprawe, ze ludzie kosciola popelniali bledy, zdarzaly sie i zdarzaja osoby, ktore sa albo nieetyczne, albo wrecz popelniaja przestepstwa, bedac w sutannie. Tyle, ze jest kwestia a) proporcji b) tyle ile dobrego zrobili/wniesli ludzie kosciola w rozmaite dziedziny zycia. A w takich tematach niezmiennie jest zupelne odwracanie tych proporcji i jechanie na plotkach i prymitywnych stereotypach.

Napisane przez Nimfa20

Stwierdzam fakt: wśród księży jest dużo przypadków homoseksualizmu, molestowania dzieci, znęcania się psychicznego i fizycznego- 2 ostatnie przypadki znam z doświadczenia.

Duzo to znaczy ile? Wiecej niz w reszcie spoleczenstwa, mniej? Jesli tak, to o ile? Skoro stwierdzasz fakty, to ani chybi masz danych, ze ho ho.

Napisane przez Nimfa20

Znalazłam

Super, szkoda ze na tym sie skonczylo, a nie na jakis wnioskach z tego tytulu.

Napisane przez Aramintha

Mnie osobiście też nie podoba się fakt, iż zostałam ochrzczona w wieku niemowlęcym, poniekąd mam pretensje do rodziców, że tak zadecydowali. Gdybym sama mogła podjąć decyzję czy chcę należeć do KK, byłaby ona zdecydowanie odmienna.

No i spoko - masz pretensje do rodzicow za ich decyzje; no ale zeby miec pretensje do kosciola za decyzje rodzicow ? Jak juz mowilem, nikt tego oczywistego braku logiki nie zauwazyl, bo w takich watkach idzie - dopoki antykler, to wszystko przejdzie.

Napisane przez Nimfa20

1. Ma zamiar startować, nie wiadomo czy wystartuje

Znasz jakis przypadek duchownego katolickiego, co mial zamiar startowac? A jednak - to KK jest be.

Napisane przez Nimfa20

2. Przy tym, co wyprawiają księża katoliccy, wywyższający się w niemalże każdej dziedzinie i zawsze mający coś do powiedzenia- próba odnalezienia się pastora w polityce- w ogóle mnie nie zaskakuje

Super - konkretny przyklad - Ty go nie przyjmujesz do wiadomosci, mowisz, ze "co wyprawiaja" - 0 konkretow i tyle, wystarczy. Innymi slowy, przykladami mozna rzucac jak grochem o sciane, bo Ty masz swoje zdanie, zupelnie niezalezne od stanu faktycznego?

[khloe]

Słuchajcie wszyscy!! ja załozyłam ten ątek i teraz odnoszę sie do tego tematu.

Wszystko, co tu opiszę jest w 100% prawdą i stało się naprawdę w mojej miejscowości, a działo się to za sprawą księdza który "urzędował" w parafii ponad 8 lat.


*nasz ksiądz jako osoba "wykształcona" (ale jednak zupełnie pozbawiona kultury) doceniał ludzi TYLKO z wyższym wykształceniem do tego stopnia że na kolędzie rozmawiał tylko z osobami, które takie wykształcenie posiadają (a że mieszkam w małej miejscowości i wszyscy się znają to doskonale wiedział kto studiował)

Sytuacja osiągnęła apogeum, gdy przyszedł do mojej sąsiadki na kolende i pyta gospodyni, co robią jej synowie w życiu- sąsiadka na to, że skończyli zawodówkę i pracują w zawodzie, a ksiądz na to:" Pff, zawodówkę??! ludzie po zawodówce to chołota!!"

* jak to w małych miejscowościach bywa, jest zwyczaj cotygodniowego sprzątania kościoła przez wyznaczone przez to osoby. Zazwyczaj dzieje się to rano w sobotę o 10 (taki jest przyjęty zwyczaj). Kiedyś rodzina przyszła o godzinie 9.50 do księdza na parafię po klucze- a on im na to, że 10 nie ma i mają poczekać

* przy bierzmowaniu każdy musi sobie wybrać imię, tak też było u nas. Ksiądz przed ceremonią pytał każdego jakie imię wybrał i czy wie, kim był dany święty. Jedna dziewczyna powiedziała, że wybrała sobie imię Magdalena. A on jej na to:" Przecież wszystkie Magdaleny to dziwki!!"

* jak to latem bywa ludzie na mszy stoją na dworze, zwłaszcza jak jest gorąca. Nasz ksiądz powiedział, że jak się stoi na dworze to Msza Św. się nie liczy i powiedział, że jak ktoś z dworu pójdzie do komunii to mu jej odmówi. Żeby jednak wiedzieć, kto faktycznie stał na dworze, to wyszedł z zakrystii i robił zdjęcia ludziom tam stojącym.

* kiedy mój dziadek miał pogrzeb, to przyszedł na niego nasz sąsiad ( człowiek, ponad 90 lat, który już sam ledwo chodzi- na pogrzeb przyprowadziła go jego córka. Normą jest, że taki człowiek do kościoła nie chodzi, bo już samo wyjście z łóżka jest ponad jego siły). Na to ksiądz, jak go zobaczył to mu powiedział:" No ładnie, do kościoła się nie chodzi, ale na IMPREZKI to Pan przychodzi"


* poza tym nasz "ksiądz" uważał, że skoro jesteś z parafii X to MUSISZ do niej chodzić- grzechem jest "porzucać soją parafię dla innej". (powód jasny- ludzie gdzie indziej dadzą na składkę)


przykładów można by wymieniać w nieskończoność.
Na pewno nasuwa się wam pytanie, dlaczego nic z tym nie zrobiliśmy.
Młodzi, jak młodzi, księdza mieli w d**** i po prostu go olewali, ty pokazując mu dezaprobatę.
Ci, któży chodzą do kościoła, to w większości starzy ludzie, który byli wychowani w czasach, gdy na księdza nie można było złego słowa powiedzieć bo ksiądz to "świętość, i mnie nie pochowa jak bedę go obrażać"..

[Chatul]

Napisane przez Wyrak

W ogole, to urocze jest, ze nikt nawet sie nie zajaknal, ze absurdalne jest to, ze ona obwinia KK o to, ze zostala dopuszczona do chrztu. Naprawde, wywazone i zdystansowane wypowiedzi

A czyja to wina jak nie KK? I moich rodziców - o czym zresztą już wspomniałam?

To KK pozwala na chrzczenie dzieci, które są niczego nieświadome... Ba, KK pozwala na chrzczenie dzieci rodziców niekatolickich wbrew woli tych rodziców, jeśli dziecko znajduje się w niebezpieczeństwie śmierci

[Wyrak]

Napisane przez damngirl90

Czy Ty we wszystkich widzisz wrogów?

To Ty w swoim spowiedniku i klerze ogolnie widzisz wrogow. Ja tam sobie tylko na forum pisze

Napisane przez damngirl90

Nie, nie widzę żadnych dowodów na istnienie Boga.
I co ma do tego te objawienie? Żeby nie było to istotne to by katachetki o tym pierdyliard razy nie mówiły na religii i księża.

Uwazasz, ze nie ma zadnych dowodow na istnienie Boga, a sama powolujesz sie na tresc takiego czy innego objawienia. Logika - exit, stage right.

Napisane przez khloe

Słuchajcie wszyscy!! ja załozyłam ten ątek i teraz odnoszę sie do tego tematu.

Wszystko, co tu opiszę jest w 100% prawdą i stało się naprawdę w mojej miejscowości, a działo się to za sprawą księdza który "urzędował" w parafii ponad 8 lat.

Ta, na bank jest prawda, jak wszystkie takie historie z malej miejscowosci Wcale ludzie nie tworza niestworzonych plot o innych

Kawalki typu - ksiadz przerywa prowadzenie mszy, zeby porobic ludziom zdjecia, to z pewnoscia wierna relacja

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Napisane przez Chatul

A czyja to wina jak nie KK? I moich rodziców - o czym zresztą już wspomniałam?

To KK pozwala na chrzczenie dzieci, które są niczego nieświadome... Ba, KK pozwala na chrzczenie dzieci rodziców niekatolickich wbrew woli tych rodziców, jeśli dziecko znajduje się w niebezpieczeństwie śmierci

Jak to czyja - Twoich rodzicow - oni ponosza odpowiedzialnosc za ochrzeczenie dziecka. Co za roznica, kiedy KK na to pozwala? Wymog jakis? Nie, wolna wola Twoich rodzicow. To, ze obciazasz KK za to, to ciezki absurd.

[Chatul]

Napisane przez Wyrak

Jak to czyja - Twoich rodzicow - oni ponosza odpowiedzialnosc za ochrzeczenie dziecka. Co za roznica, kiedy KK na to pozwala? Wymog jakis? Nie, wolna wola Twoich rodzicow. To, ze obciazasz KK za to, to ciezki absurd.

Nie, to również wina KK. Gdyby KK na to nie pozwalał, moi rodzice nie mogliby mnie ochrzcić. Także to wina zarówno KK jak i moich rodziców.

Jakoś np. do partii mnie zapisać rodzice nie mogli. A do KK owszem Nie podoba mi się, że KK nie tylko pozwala, ale nakazuje nakazuje katolikom chrzczenie dzieci, które są nieświadome

[khloe]

Ha!

Pomińmy temat "grzechów" księży- można powiedzieć o księżach wszystko co złe. Mniejsza o to.

Najśmieszniejsze w naszej wierze jest to, że osoba, która zabiła innego człowieka dostaje rozgrzeszenie i może iśc do komunii św.

Natomiast osoba, która byłą w małżeństwie i się rozwiodła (np kobieta którą mąż "lał" codziennie) tego rozgrzeszenia nie dostanie i nigdy nie pójdzie do komunii!!

Proszę nie negować mojej wypowiedzi, gdyz takie jest prawo kościelne- jak nie wierzycie, to spytajcie księdza.

Hahaha... I to ma być wiara??
Nie przekonują mnie wypowiedzi księży w stulu:" Jak czegoś się nie rozumie to trzeba to przyjąc na wiarę"...

[Chatul]

Napisane przez khloe

Natomiast osoba, która byłą w małżeństwie i się rozwiodła (np kobieta którą mąż "lał" codziennie) tego rozgrzeszenia nie dostanie i nigdy nie pójdzie do komunii!!

Oczywiście, że dostanie rozgrzeszenie. Nawet jeśli wzięła rozwód cywilny i separację kościelną. Dopiero jak wejdzie w nowy związek, to zgrzeszy.

[_vixen_]

Napisane przez khloe

* kiedy mój dziadek miał pogrzeb, to przyszedł na niego nasz sąsiad ( człowiek, ponad 90 lat, który już sam ledwo chodzi- na pogrzeb przyprowadziła go jego córka. Normą jest, że taki człowiek do kościoła nie chodzi, bo już samo wyjście z łóżka jest ponad jego siły). Na to ksiądz, jak go zobaczył to mu powiedział:" No ładnie, do kościoła się nie chodzi, ale na IMPREZKI to Pan przychodzi"

Niezły jest ten wasz ksiądz, na pewno zaprowadzi was do królestwa boskiego

Że jeszcze wspomnę o tzw. gospodyniach, czyli księżych kobietach mieszkających z nimi od lat na plebaniach. I czym WSZYSCY wiedzą (oczywiście oprócz Wyraka, który będzie bronił każdego zabobonu jak niepodległości i polskiego księdza obrazić nie pozwoli).

A tutaj kolejny przykład księdza, normalnie dusza człowiek, nawet Wyrakowi nie życzę, żeby kiedyś do takiego przytułku trafił, bo to różnie w życiu bywa:

Ubogaceni nędzą


Numer: 10/2011
Autor: JOANNA SKIBNIEWSKA
Strona: 12

Caritas ma pomagać, a wyzyskuje najbiedniejszych. Przykład z Brodnicy.
Albin C. ma 56 lat. Wygląda na siedemdziesiątkę. Porusza się o lasce. Posuwa nogami po ziemi jak mechaniczna zabawka. Nie ma kurtki, nie ma skarpet, nie ma co jeść. Brodnica. Albin lubi tu być. Ludzie serdeczni. Uciekł kiedyś z rodzinnej Kruszwicy - problemy rodzinne... Wtedy, w nocy z 15 na 16 lutego, też tu był. A noc była bardzo mroźna. Podobnie jak poprzednia, którą spędził w policyjnej poczekalni. Ktoś zadzwonił, że po obwodnicy idzie człowiek, który słania się na nogach. Policjanci znaleźli go wycieńczonego, głodnego i zmarzniętego. Wezwali pogotowie, ale lekarz nie zabrał go do szpitala. Funkcjonariusze pozwolili mu więc zostać w poczekalni. Dali herbaty, coś do jedzenia. Już wtedy widzieli, że mężczyzna jest w fatalnym stanie. Sikał krwią, na pośladkach miał jedną wielką ranę - pewnie odmrożenia. Albin rano podziękował i wyszedł. Dokąd? Pewnie żebrać do Kauflandu. Tam w wiatrołapie zawsze można było spotkać innych bezdomnych. Jednak w nocy spotkali go znowu. Na śniegu. Albin był w dżinsowej koszuli, za dużych, opadających do kolan spodniach poplamionych krwią w okolicy krocza, bez skarpet, w szmacianych podartych tenisówkach. Na siwej zaniedbanej brodzie i włosach widać było lód i śnieg. Tym razem już nie mogli wziąć go na komendę. Pomyśleli, że być może będzie go za co zatrzymać. Ale nie dość, że był trzeźwy, to jeszcze miły i uśmiechnięty. Nie mogli bezpodstawnie pozbawić go wolności. Zawieźli go więc do noclegowni prowadzonej przez ks. Grzegorza Bohdana z brodnickiego Caritasu. Na stację paliw Statoil około północy zajechał radiowóz. Dwaj funkcjonariusze poprosili pracowników, żeby pozwolili pewnemu bezdomnemu, którego mają w samochodzie, przespać się na stacji. To był ten sam Albin C. Ks. Bohdan powiedział policjantom, że Albin C. ma meldunek. Może iść do domu. Gdy policjanci nalegali i zauważyli, że mężczyzna zameldowany jest w Kruszwicy, 130 km od Brodnicy, ksiądz oznajmił, że w noclegowni nie ma miejsc. Albin C. już któryś raz nie został przyjęty przez ks. Bohdana. Gdy pojawił się w noclegowni 10 lutego i poprosił o przenocowanie i szklankę ciepłej wody, też został z niej wyrzucony. Dlatego, że ksiądz dowiedział się od urzędników z Kruszwicy, że nie zapłacą za nocleg swojego mieszkańca, bo Albin C. posiadał niewielką rentę socjalną. Czyli zgodnie z przepisami miał środki do życia. Gdy ksiądz zorientował się, że nie dostanie kasy za udzielenie schronienia Albinowi, wyrzucił go w środku nocy. Wtedy, 15 lutego, już więc wiedział, że na tym człowieku nie zarobi, dlatego go nie przyjął... Albin C. położył się w poczekalni myjni. Tam są nagrzewnice do wody, miał więc ciepło. Pracownicy stacji podali mu herbatę, zrobili gorący barszcz z torebki i oddali swoje kanapki. - Ale dobry dzień mi się trafił - powiedział bezdomny z łezką w oku. Albin był bardzo słaby, ale rozmowny. I inteligentny. Policjanci zajeżdżali przez całą noc na stację, by zerknąć, co z bezdomnym. Rano chcieli go zawieźć do innej noclegowni, ale mężczyzna poprosił, by odwieźli go na dworzec. Albin C. parokrotnie próbował wejść do radiowozu. Nie miał siły podnieść tak wysoko nogi. Na dworcu policjanci wsadzili go do pociągu jadącego w stronę Kruszwicy. A ks. Grzegorz Bohdan w tym samym czasie przygotowywał się do porannej mszy. Dla bezdomnych w jego noclegowni. I powtarzał w myśli kazanie o dobroczynności. Nowy budynek noclegowni, z której ksiądz przepędził Albina C, to dzieło samorządu. Większość pieniędzy dała Unia Europejska. Około 1,7 min zł. Kolejny milion wydano z kasy województwa kujawsko-pomorskiego. Całość inwestyqi warta jest 2 709 601, 63 zł. W noclegowni jest dużo miejsca. Stoi tylko 26 łóżek, ale zawsze można rozłożyć materac na korytarzach czy w świetlicy. Noclegownia powstała 2 lata temu. I od razu było wiadomo, że samorząd buduje ją dla Caritasu. Gdzie są te prawie 3 miliony? Na pewno nie w budynku noclegowni na 26 łóżek. Za tę kasę można by zbudować 4 takie noclegownie. Szczególnie że wyposażenie to dary. Ze szpitali, ośrodków i schronisk. Przywieziony z Torunia ks. Grzegorz Bohdan od razu zwrócił na siebie uwagę. - Markowy koło - mówią mieszkańcy Brodnicy. Nawet skarpetki kupował u Hugo Bossa. Zegarek wart kilkadziesiąt tysięcy. Nówka ford mondeo. Zawsze chodzi bez koloratki. Szybko też zrobiło się głośno o noclegowni. Bo ksiądz wprowadził swój regulamin. Jeśli mróz nie przekraczał 10 stopni, podopieczni o 7.00 mieli się wynosić. Od 7.30 koczowali w Kauflandzie albo na dworcu autobusowym, gdzie było ciepło. Czasem wpadali do saloniku prasowego, gdzie pracownik dawał im gorącą herbatę albo kawę. O 19.00 mogli wrócić do noclegowni. Tymczasem noclegownię i wszelką pomoc dla bezdomnych finansuje miasto. - Nie ja jestem autorem tego regulaminu, tylko ks. Grzegorz Bohdan, dyrektor brodnickiego ośrodka Caritas. Osobiście wymogłem, żeby zostawiać tych ludzi w noclegowni, gdy mróz jest większy. Płacimy za tę dodatkową pomoc po 200 zł dziennie na każdego podopiecznego - tłumaczył się w mediach burmistrz Wacław Derlicki. Dziwne... Za takie pieniądze każdemu można wynająć pokój w niezłym hotelu na całą dobę. Po tych zwierzeniach Derlicki już nie jest burmistrzem. Niby potem się z tego wykręcał, ale nie pogłaskał księdza po główce, nie pochwalił. Musiał odejść. Bo ks. Bohdan ma dobry kontakt z władzą. Brata się z nią w knajpie, przy suto zastawionym stole. I ma dobre układy z ojcem redemptorystą z Torunia. Często jedzie do ojca dyrektora biały bus Caritasu z Brodnicy. Przed wyjazdem ładuje się go darami dla biednych, które otrzymał brodnicki Caritas. Do Brodnicy samochód wraca pusty. Na miejskim forum internetowym Brodnicy huczy. Ktoś opisał historię bezdomnego. Mieszkańcy są oburzeni postawą księdza. Klecha zadzwonił więc do kierowniczki stacji Statoil. Bo przecież to stamtąd musiało wyciec, że wycieńczony bezdomny nie został w mróz przyjęty do noclegowni. Ksiądz darł się, że sobie nie życzy, by pracownicy stacji pisali o tym na forum. Nie wiadomo, czym straszył, ale pracownicy bali się z nami rozmawiać. Szukał też administratora forum. Mieszkańcy jednak byli gotowi mówić. Oczywiście anonimowo. Bo się go boją. Mówili o tym, jak ks. Bohdan traktuje ludzi. - Gdzie się, krowo, pchasz?, powiedział do mojej mamy, jak stała w kolejce po dary - mówi młoda dziewczyna. - Jak na jego mszę bezdomny szedł bardzo powoli po kaplicy, to krzyknął: Ruchy, ✂✂✂✂a! - wspomina starszy mężczyzna. ? I że wszyscy w mieście o tym wiedzą. Władze samorządowe też. I nic. - Nie otrzymaliśmy ofiq'alnego zgłoszenia od tego bezdomnego, że go nie przyjęto - usłyszeliśmy w Urzędzie Miejskim w Brodnicy. - Nie było więc podstaw, by porozmawiać z ks. Bohdanem... Urzędnicy potwierdzają, że utrzymują tę placówkę. Podobnie swoją działkę płacą urzędy tych gmin, z których bezdomni się tam pojawiają. Dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Brodnicy Alfred Józefiak też nie widzi powodu, by wyciągać jakieś konsekwencje wobec szefa noclegowni. Bo przecież Kruszwica nie chciała zapłacić... Za darmo miałby ksiądz przenocować bezdomnego? Jak to? Oto myśl Jana Pawła II, motto brodnickiej noclegowni wypisane na kamieniu przed wejściem do budynku: Nieście prawdziwą nadzieję ubogim, którzy w perspektywie nadprzyrodzonej nadziei spoglądają na Kościół jako na jedynego obrońcę. Pod tymi słowami była jeszcze tabliczka z płaskorzeźbą papieża. Ale z powodu mrozu odpadła. Pozostał tylko rozpaćkany klej. Może stało się to wtedy, w nocy z 15 na 16 lutego, gdy bezdomny Albin C. o mało nie umarł na mrozie. Bo był zbyt biedny, by udzielić mu pomocy.
Mówili o tym, że nadgodziny swoim pracownikom wypłacał darami dla biednych. O darach dla powodzian, które zostały przez niego... sprzedane. O przekrętach na żywieniu biednych kierowanych do Caritasu przez Ośrodek Pomocy Społecznej. Przywieźli go do Statoilu, gdyż głodnego, chorego, odmrożonego nie przyjął ksiądz. Bo śmierdział i był brudny.

http://www.nie.com.pl/art24504.htm
i
http://www.nie.com.pl/art24655.htm

Ale to pewnie nieprawda, bo przecież w "NIE" piszą Prawdę ino prezes PiS głosi.

[Chatul]

Napisane przez khloe

Natomiast osoba, która byłą w małżeństwie i się rozwiodła (np kobieta którą mąż "lał" codziennie) tego rozgrzeszenia nie dostanie i nigdy nie pójdzie do komunii!!

Proszę nie negować mojej wypowiedzi, gdyz takie jest prawo kościelne- jak nie wierzycie, to spytajcie księdza.

Nie zapytałam księdza, ale spojrzałam do Kodeksu Prawa Kanonicznego. I tak jak już pisałam, mylisz się.

W KPK jest napisane:

Kan. 1151 - Małżonkowie mają obowiązek i prawo zachowania współżycia małżeńskiego, chyba że usprawiedliwia ich zgodna z prawem przyczyna.

Kan. 1153 -

§ 1. Jeśli jedno z małżonków stanowi źródło poważnego niebezpieczeństwa dla duszy lub ciała drugiej strony albo dla potomstwa, lub w inny sposób czyni zbyt trudnym życie wspólne, tym samym daje drugiej stronie zgodną z prawem przyczynę odejścia, bądź na mocy dekretu ordynariusza miejsca, bądź też gdy niebezpieczeństwo jest bezpośrednie, również własną powagą.

[TmargoT]

lol: znów ciekawy wątek

moj znajomy opowiadał ciekawostkę z mszy.

ksiądz wszedł na ambonę i zapytał.
KTO JEST KATOLIKIEM,NIECH PODNIESIE REKĘ.
las rąk,cały kościół podniosł rece.
ksiądz znów pyta:
KTO JEST ZA IN VITRO?
1/4 rąk w górze
KTO JEST ZA ABORCJĄ?
kilka osób podniosło ręce
KTO STOSUJE ANTYKONCEPCJĘ?
no chwila konsternacji,ale dość sporo ludzi podniosło ręce.
a ksiądz podsumował tak
KTO CHOĆ RAZ PODNIÓSŁ RĘKE ,NIE MA PRAWA NAZYWAC SIĘ KATOLIKIEM
amen

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Napisane przez Chatul

Nie zapytałam księdza, ale spojrzałam do Kodeksu Prawa Kanonicznego. I tak jak już pisałam, mylisz się.

W KPK jest napisane:

Kan. 1151 - Małżonkowie mają obowiązek i prawo zachowania współżycia małżeńskiego, chyba że usprawiedliwia ich zgodna z prawem przyczyna.

Kan. 1153 -

§ 1. Jeśli jedno z małżonków stanowi źródło poważnego niebezpieczeństwa dla duszy lub ciała drugiej strony albo dla potomstwa, lub w inny sposób czyni zbyt trudnym życie wspólne, tym samym daje drugiej stronie zgodną z prawem przyczynę odejścia, bądź na mocy dekretu ordynariusza miejsca, bądź też gdy niebezpieczeństwo jest bezpośrednie, również własną powagą.

według tego co napisałaś to ma prawo rozwiązac małżeństwo kościelne.natomiast jeśli tego nie zrobi mając tylko rozwód cywilny ,a ma innego mężczyznę,z którym sypia to nie ma prawa do rozgrzezenia i komunii.
natomiast jesli nie ma unieważnienia,anie ma kochanka to może iść do spowiedzi i pobierac sakramenty święte

[_vixen_]

Napisane przez TmargoT

lol: znów ciekawy wątek

moj znajomy opowiadał ciekawostkę z mszy.

ksiądz wszedł na ambonę i zapytał.
KTO JEST KATOLIKIEM,NIECH PODNIESIE REKĘ.
las rąk,cały kościół podniosł rece.
ksiądz znów pyta:
KTO JEST ZA IN VITRO?
1/4 rąk w górze
KTO JEST ZA ABORCJĄ?
kilka osób podniosło ręce
KTO STOSUJE ANTYKONCEPCJĘ?
no chwila konsternacji,ale dość sporo ludzi podniosło ręce.
a ksiądz podsumował tak
KTO CHOĆ RAZ PODNIÓSŁ RĘKE ,NIE MA PRAWA NAZYWAC SIĘ KATOLIKIEM
amen

Ale pieniądze od tych, co to NIE MAJĄ PRAWA... już nie śmierdzą...

[Chatul]

Napisane przez TmargoT

według tego co napisałaś to ma prawo rozwiązac małżeństwo kościelne.natomiast jeśli tego nie zrobi mając tylko rozwód cywilny ,a ma innego mężczyznę,z którym sypia to nie ma prawa do rozgrzezenia i komunii.
natomiast jesli nie ma unieważnienia,anie ma kochanka to może iść do spowiedzi i pobierac sakramenty święte

Tak. Ma prawo wziąć rozwód cywilny i mieć separację kościelną - wtedy jest wszystko w porządku. Ma prawo do wszystkich sakramentów.
Ale jeśli znajdzie sobie innego partnera, nie ma do nich prawa. Bo według KK nadal jest w małżeństwie, tyle, że podczas być może czasowej, separacji.