Zmieniam swoje życie - czyli wychodzę na prostą po życiowym zakręcie! :-)

[tuliiipanek]

Napisane przez tajik girl

Wrocław to świetne miasto! Też mam tam przyjaciółkę, do której nieustannie jeżdżę. Znajomi wynajęli w tym roku fajnie mieszkanie za nieduże pieniądze, rozglądaj się dobrze. Życzę powodzenia!!

dziekuje wlasnie tak sie zastanawiamy z kolezanka zeby moze jeszcze poszukac 2 dziewczyn i wynajac cale mieszkanie

Napisane przez nikka85

Powodzenia w wyborze mieszkania ja tez bardzo lubie Wrocław, zreszta pochodzę z miasta obok jestem pewna, ze wszystko szybciutko sie ułoży (tym bardzej, ze nie jestes sama w tym działaniu)
Ehh ja już liczę dni do powrotu do domu. Fryzjer i kosmetyczka już zamówione :d

dziekuje no bylysmy wczoraj ogladac pokoj , ktory mialysmy wynajac i wchodzimy tam (po dlugiej pieszej podrozy bo sie zgubilysmy) a laska nam mowi, ze zostalo tylko jedno miejsce, myslalam, ze puszcza mi nerwy tam mogla wczesniej nas poinformowac, kurcze naprawde mnie wku.wila. I teraz zastanawiamy sie nad wynajęciem całego mieszkania

Napisane przez niquolle

ja gdybym nie zdecydowała się na wyjazd zagranicę - wróciłabym do Warszawy, gdzie kiedyś na krótki okres mieszkałam..
w ogóle czuję, że w moim przypadku zmiana otoczenia dobrze mi zrobi.. chociaż jestem bardzo związana z rodziną i przyjaciółmi..

Ja mam dokladnie tak jak Ty, tez czuje, ze zmiana otoczenia dobrze mi zrobi, mysle,ze jak sie wyprowadze to latwiej bedzie mi sie pozbierac

[yoona]

oj tak, Wrocław jest jedyny w swoim rodzaju

[tuliiipanek]

Napisane przez yoona

oj tak, Wrocław jest jedyny w swoim rodzaju

jestes z Wrocławia? bardzo lubie to miasto ale mysle, ze jak sie tam juz wprowadze to je pokocham

[nikka85]

Napisane przez yoona

oj tak, Wrocław jest jedyny w swoim rodzaju

Ile tu fanek Wrocławia jest
Jeśli mieszkanie jest warte swojej ceny - to czemu nie. Ale warto tez porozglądac sie za innymi

[tuliiipanek]

Napisane przez nikka85

Ile tu fanek Wrocławia jest
Jeśli mieszkanie jest warte swojej ceny - to czemu nie. Ale warto tez porozglądac sie za innymi

wiem, wiem caly czas szperam po necie

[Lady Marmalade]

czesc moge dolaczyc do Was?

ostatnio ktos mnie strasznie zawiodl, postapil jak... i chce sie wyleczyc z tego uczucia

[Naomi_87]

Napisane przez Lady Marmalade

czesc moge dolaczyc do Was?

ostatnio ktos mnie strasznie zawiodl, postapil jak... i chce sie wyleczyc z tego uczucia

hej
ja przechodzę dokładnie przez to samo...

[ssami]

Napisane przez Lady Marmalade

czesc moge dolaczyc do Was?

ostatnio ktos mnie strasznie zawiodl, postapil jak... i chce sie wyleczyc z tego uczucia

Witaj!
napewno dasz rade i z czasem bedzie wszystko lepiej

[Lady Marmalade]

na razie jest trudno, milion pytan w glowie, smutek, czasem radosc i wiara, ze to nieporozumienie i wszystko sie wyjasni... ale mam nadzieje, ze przyjdzie kiedys taki moment w ktorym dojdziemy do wniosku, ze Ci kretyni nam przysluge wysluzyli i wtedy bedziemy najszczesliwsze z kims innym zycze tego wszystkim

choc ja juz dzis przezylam 2x placz, 3 razy euforie wiec wiem co czujecie...

[ssami]

Napisane przez Lady Marmalade

na razie jest trudno, milion pytan w glowie, smutek, czasem radosc i wiara, ze to nieporozumienie i wszystko sie wyjasni... ale mam nadzieje, ze przyjdzie kiedys taki moment w ktorym dojdziemy do wniosku, ze Ci kretyni nam przysluge wysluzyli i wtedy bedziemy najszczesliwsze z kims innym zycze tego wszystkim

choc ja juz dzis przezylam 2x placz, 3 razy euforie wiec wiem co czujecie...

Poczatki sa bardzo ciezkie,ale teraz bedzie juz tylko lepiej ..
a tak mysle ze kiedys jak juz poznamy kogos wspanialego bedzemy bardzo barzdo wdzieczne za to ze jakis tam eks zachowal sie tak a nie inaczej i doszlo do rozstania.

[tuliiipanek]

Napisane przez ssami

Poczatki sa bardzo ciezkie,ale teraz bedzie juz tylko lepiej ..
a tak mysle ze kiedys jak juz poznamy kogos wspanialego bedzemy bardzo barzdo wdzieczne za to ze jakis tam eks zachowal sie tak a nie inaczej i doszlo do rozstania.

dokladnie, kiedys podziekujemy im za to, ze tak sie stalo u mnie w niedziele mina 2 tyg od rozstania i juz powoli dochodze do wniosku, ze dobrze sie stalo, ze ten zwiazek nie mial przyszlosci i tylko mnie ranil.

[ssami]

Napisane przez tuliiipanek

u mnie w niedziele mina 2 tyg od rozstania i juz powoli dochodze do wniosku, ze dobrze sie stalo, ze ten zwiazek nie mial przyszlosci i tylko mnie ranil.

a u mnie jutro mija 2 tygodnie i czuje sie juz naprawde dobrze chociaz minelo malo czasu jednak czasami dopada mnie taki okropny smutek,z ktorym niemoge sobie w zaden sposob poradzic..

[Trusmilk]

I ja uwielbiam Wrocław też właśnie niedługo pojadę, bo trzeba się za mieszkaniem rozejrzeć. Co roku zmieniam okolicę i co roku te same problemy

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Napisane przez ssami

a u mnie jutro mija 2 tygodnie i czuje sie juz naprawde dobrze chociaz minelo malo czasu jednak czasami dopada mnie taki okropny smutek,z ktorym niemoge sobie w zaden sposob poradzic..

nie martw się, u mnie po 9 miesiącach zdarzają się takie dni, gdzie tylko ryczeć mi się chce

[yoona]

Napisane przez tuliiipanek

jestes z Wrocławia? bardzo lubie to miasto ale mysle, ze jak sie tam juz wprowadze to je pokocham

nie jestem,ale mieszkam tu od 6 lat

Napisane przez Lady Marmalade

na razie jest trudno, milion pytan w glowie, smutek, czasem radosc i wiara, ze to nieporozumienie i wszystko sie wyjasni... ale mam nadzieje, ze przyjdzie kiedys taki moment w ktorym dojdziemy do wniosku, ze Ci kretyni nam przysluge wysluzyli i wtedy bedziemy najszczesliwsze z kims innym zycze tego wszystkim

choc ja juz dzis przezylam 2x placz, 3 razy euforie wiec wiem co czujecie...

dasz rade

a mnie jeszcze nigdy nikt nie zostawil, zawsze to ja....i kurcze nie wiem jak to jest. ale wiem, ze stronie zostawiajacej tez jest mega trudno, moze i nawet trudniej

[tuliiipanek]

Napisane przez ssami

a u mnie jutro mija 2 tygodnie i czuje sie juz naprawde dobrze chociaz minelo malo czasu jednak czasami dopada mnie taki okropny smutek,z ktorym niemoge sobie w zaden sposob poradzic..

ja tez juz raczej czuje sie dobrze ale akurat teraz jestem na takim etapie w ktorym czuje tylko pustke w srodku, nawet nie wiem czy za nim tesknie jeszcze. Ale mysle,ze bedzie juz coraz lepiej.
ssami mysle, ze dobrze sobie radzimy jak na 2 tyg po rozstaniu

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Napisane przez yoona

nie jestem,ale mieszkam tu od 6 lat

dasz rade

a mnie jeszcze nigdy nikt nie zostawil, zawsze to ja....i kurcze nie wiem jak to jest. ale wiem, ze stronie zostawiajacej tez jest mega trudno, moze i nawet trudniej

ooo to masz to miasto pewnie juz w malym paluszku

tak, jak to jedna wizazanka opisala mi na rozstaniowym, ze stronie zostawiajacej jest duzo trudniej, bo o ile strona porzucona moze sobie pozwolic na smutek, zal, nienawisc, tak strona porzucajaca musi zyc z ogromnymi wyrzutami sumienia, ze np przestala kochac cudowna osobe. Jakos tak to opisala ale zgadzam sie z tym.

[niquolle]

Napisane przez Lady Marmalade

dojdziemy do wniosku, ze Ci kretyni nam przysluge wysluzyli i wtedy bedziemy najszczesliwsze z kims innym zycze tego wszystkim

dokładnie!
ale nie trzeba z kimś innym być, abyśmy doszły do wniosku, że naprawdę dobrze się stało

witam

Napisane przez tuliiipanek

tak, jak to jedna wizazanka opisala mi na rozstaniowym, ze stronie zostawiajacej jest duzo trudniej, bo o ile strona porzucona moze sobie pozwolic na smutek, zal, nienawisc, tak strona porzucajaca musi zyc z ogromnymi wyrzutami sumienia, ze np przestala kochac cudowna osobe. Jakos tak to opisala ale zgadzam sie z tym.

ja mam wrażenie, że to akurat nie tyczy się mojego eksa.. to człowiek, który dość szybko potrafi się pozbierać, bez sentymentów i wzruszeń..
dzięki Bogu, ja też tak mam pod tym względem jesteśmy do siebie podobni..

[tuliiipanek]

Napisane przez niquolle

ja mam wrażenie, że to akurat nie tyczy się mojego eksa.. to człowiek, który dość szybko potrafi się pozbierać, bez sentymentów i wzruszeń..
dzięki Bogu, ja też tak mam pod tym względem jesteśmy do siebie podobni..

wiesz, sa wyjatki, ktore potwierdzaja tylko regule ale w sumie wydaje mi sie, ze akurat moj eks tez jest taki jak Twoj, nie rozpacza i mam przeczucie, ze w ogole sie tym nie przejal, no ale nie mysle o tym mam tylko nadzieje, ze kiedys bedzie zalowal

[agusiatko17]

Napisane przez ssami

a u mnie jutro mija 2 tygodnie i czuje sie juz naprawde dobrze chociaz minelo malo czasu jednak czasami dopada mnie taki okropny smutek,z ktorym niemoge sobie w zaden sposob poradzic..

u mnie minął ponad miesiąc no prawie półtora i tylko czasem gdzieś przez głowę przemknie ex najbardziej obawiam się spotkania face to face

[Trusmilk]

Napisane przez tuliiipanek

wiesz, sa wyjatki, ktore potwierdzaja tylko regule ale w sumie wydaje mi sie, ze akurat moj eks tez jest taki jak Twoj, nie rozpacza i mam przeczucie, ze w ogole sie tym nie przejal, no ale nie mysle o tym mam tylko nadzieje, ze kiedys bedzie zalowal

Każda z nas pewnie marzy, żeby eks chciał wrócić, a wtedy my z głowa podniesiono wysoko powiemy NIE

[tuliiipanek]

Napisane przez agusiatko17

u mnie minął ponad miesiąc no prawie półtora i tylko czasem gdzieś przez głowę przemknie ex najbardziej obawiam się spotkania face to face

wlasnie ja tez najbardziej sie tego boje bardzo sie obawiam, ze gdy go zobacze to wszystko wroci

Napisane przez Trusmilk

Każda z nas pewnie marzy, żeby eks chciał wrócić, a wtedy my z głowa podniesiono wysoko powiemy NIE

dokladnie a jego mina wtedy bezcenna

[yoona]

Napisane przez tuliiipanek

ooo to masz to miasto pewnie juz w malym paluszku

tak, jak to jedna wizazanka opisala mi na rozstaniowym, ze stronie zostawiajacej jest duzo trudniej, bo o ile strona porzucona moze sobie pozwolic na smutek, zal, nienawisc, tak strona porzucajaca musi zyc z ogromnymi wyrzutami sumienia, ze np przestala kochac cudowna osobe. Jakos tak to opisala ale zgadzam sie z tym.

nieskromnie przynam, ze dobrze znam miasto

to fakt, zgadzam sie z ta wypowiedzią. a co najważniejsza, osoba porzucająco musi podjąc decyzje i być jej pewną, dla mnie to jest najtrudniejsze.

[tuliiipanek]

Napisane przez yoona

nieskromnie przynam, ze dobrze znam miasto

to fakt, zgadzam sie z ta wypowiedzią. a co najważniejsza, osoba porzucająco musi podjąc decyzje i być jej pewną, dla mnie to jest najtrudniejsze.

tak, bo pozniej mozna zalowac swojej decyzji a czesto jest juz za pozno zeby wrocic. To wszystko prawda ale osobie porzuconej moze byc rownie ciezko bo musi zmagac sie z miloscia do eksa. To sa indywidualne emocje kazdego, wiec nie mozna tu nic konkretnego powiedziec. Ale nie watpliwie obie strony cierpia.

[eva 1980]

ja tez od dzis zmieniam swoje zycie narazie to boli pisze i placze jednoczesnie ale wiem ze bedzie dobrze. pozdrawiam

[tuliiipanek]

Napisane przez eva 1980

ja tez od dzis zmieniam swoje zycie narazie to boli pisze i placze jednoczesnie ale wiem ze bedzie dobrze. pozdrawiam

moze bedzie Ci troszke latwiej jak opiszesz co sie stalo, jest tu duzo dziewczyn, ktore sa po roznych doswiadczeniach czyt. zakretach w zyciu wiec czasem warto sie wygadac

dziewczyny po wczorajszym roznoszeniu cv juz dzis mialam jeden telefon w sprawie rozmowy kwalifikacyjnej

[Naomi_87]

Napisane przez tuliiipanek

dziewczyny po wczorajszym roznoszeniu cv juz dzis mialam jeden telefon w sprawie rozmowy kwalifikacyjnej

gratuluje fajnie jakby zaczęło nam się układać po naszej myśli...
do mnie też dzwonili w sprawie stażu, ale to jeszcze nic pewnego, w każdym bądź razie jestem dobrej myśli

[tuliiipanek]

Napisane przez Naomi_87

gratuluje fajnie jakby zaczęło nam się układać po naszej myśli...
do mnie też dzwonili w sprawie stażu, ale to jeszcze nic pewnego, w każdym bądź razie jestem dobrej myśli

u mnie tez nic pewnego bo to dopiero zaproszenie na rozmowe kwalifikacyjna ale tak, badzmy dobrej mysli
w ogole musze napisac jeszcze list motywacyjny i nie umiem sie za niego zabrac
a i tez gratuluje

[lilkaa009]

Witam serdecznie nowe dziewczyny razem damy radę to wszystko przezwyciężyć, wszystko jest kwestią czasu. Ja jestem miesiąc po rozstaniu, mój związek trwał ponad 5 lat i myślałam, ze będę gorzej to przeżywać, a juz nie płaczę, nie rozmyślam, tylko myślę o tym co jest tu i teraz nie możemy dać im tej satysfakcji, ze rozpaczamy za nimi jak oni zapewne się świetnie bawią bez nas. Na świecie jest mnóstwo wspaniałych, wartych uwagi facetów na nas też przyjdzie kolej i jeszcze każda z nas napisze tutaj: JESTEM SZCZĘŚLIWA!!!

Poroznosiłam dzisiaj kilka cv i w Tally Weijl od razu zaprosili mnie na jutro na rozmowę boję się o co mnie będą pytać, ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze

[tuliiipanek]

Napisane przez lilkaa009

Poroznosiłam dzisiaj kilka cv i w Tally Weijl od razu zaprosili mnie na jutro na rozmowę boję się o co mnie będą pytać, ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze

hihi mnie tez zaprosili wlasnie tam na rozmowe tylko ja mam za tydzien a skad jestes?

a i co do tego wczesniej to pewnie, ze damy rade, mamy siebie tutaj i tak bedzie, ze kiedys to my bedziemy szczesliwe, usmiechniete szly przez ulice a oni beda zalowac

[lilkaa009]

Mieszkam teraz w Katowicach trochę boję się tam iść, bo właśnie przeczytałam praktycznie same negatywne opinie na temat pracy tam, traktowania pracowników, zarobków itd. no, ale nie zaszkodzi spróbować i samemu sie przekonać jak jest może orientujesz sie jakie pytania mogą tam zadawać??

[tuliiipanek]

Napisane przez lilkaa009

Mieszkam teraz w Katowicach trochę boję się tam iść, bo właśnie przeczytałam praktycznie same negatywne opinie na temat pracy tam, traktowania pracowników, zarobków itd. no, ale nie zaszkodzi spróbować i samemu sie przekonać jak jest może orientujesz sie jakie pytania mogą tam zadawać??

ja tez wlasnie czytalam to troche duzo negatywnych opinii, ale nie zaszkodzi sprobowac, masz racje niestety nie wiem, jakie moga pytania zadawac, na necie tez szukalam ale nic nie znalazlam na temat pytan.