Kadzidło w perfumach

[Sabbath]

Napisane przez kolciag

Ohhhh... mamo, ja to chcę
http://www.luckyscent.com/shop/secti...ose_Maroc.html

Koniecznie zamów próbkę, nie bierz w ciemno. Mnie rozczarowało, a też się napalałam.
Za to drugi zapach Reginy Harris...

[kolciag]

Napisane przez Sabbath

Koniecznie zamów próbkę, nie bierz w ciemno. Mnie rozczarowało, a też się napalałam.
Za to drugi zapach Reginy Harris...

Święta racja I dobrze wiedzieć, jak będę zamawiać to obie capnę na wypróbowanie

Mnie tak okropnie z selektywnych to Nu rozczarował... nie wiedzieć czemu oczekiwałam po nim cudów... a tu taka kicha Ale z Selektywnych to obecnie mało co mi się podoba

[SpanishMyszka]

Napisane przez Sabbath

(...)

No tak... Kadzidła. Moi ulubieńcy.

Z głównonurtowych do głowy przychodzą mi trzy:

- Nu - Kadzidło kwiatowe, cywilizowane, palone w kamiennych miseczkach w kamiennych salach.
- Gucci PH - Gucio nie jest kadzidlany, lecz dymny. Z tym że ten dym, ma aromatyczne właściwości, bo unosi się nad palonymi w ogniu kłodami szlachetnego drewna, pękami ziół, świeżymi gałęziami i szyszkami. Cudo!
- Obsession CK - nie wiem, czy ma w składzie kadzidło, ale moim zdaniem ono tam jest. Gęste, bez nut zielonych, zeschnięte, intensywne. z tym, że to nie jest kadzidlo frankońskie, tylko jakieś inne kadzidła.

Poza tym:
- Seria kadzidlana CdG czyli: Avignon, Jaisalmer, Kyoto, Ouzarzate i Zagorsk. Kadzidła tematyczne. Mistrzowskie obrazy malowane zapachem. Każde inne, wszystkie zachwycające.
- Norma Kamali Incense - kadzidło buchające, aż gorzkie, okrutne, bezlitosne i władcze. Kadzidlana potęga.
- Cardinal Heeley - zadziwiające połączenie zmysłowości i chłodu. Zimny blask wzbogacony czysta cielesnością. Przypomina Avignon, lecz jest mniej oczywisty.
- Black Tourmaline Durbano - kadzidło szatańskie, spalone, pożarte ogniem, brudne, fizycznie podniecające jak grzech.
- Rock Crystal Durbano - kadzidlany elf. Piękno, potęga, strzelistość zapachu ukazana w sposób wycyzelowany do perfekcji. Do nieznośniej perfekcji pozbawiającej zapach "noszalności" i życia. Moim zdaniem.
- Annayake Miyako - kadzidło jednolite, stałe, niezmienne. Drzewne, głębokie, z chropawa nutką.
- Armani Privee Bois d'Encens - kadzidlana perfekcja. Jak dla mnie absolutny szczyt kadzidlanych osiągnięć. Tracę przy nim rozum (o czym świadczy niestety moja narwana recenzja).
- Demeter Holy Smoke - łagodniejsza wersja pogorzeliska z Black Tourmaline. Spalone drewno, żywice, a także cała reszta kapliczki.
- L'Occitane Eau d'Iparie - teoretycznie kadzidło i mirra, praktycznie tylko mirra. Mirra piękna, w opozycji do Myrrh Demeter.
- Diptyque l'Eau Trois - to zapach drzewny bardziej niż kadzidlany, ale nie mogę go tu pominąc ze względu na wrażenie, że to drewno starej kapliczki, w której kadzono solidnie przez wiele lat.
- Black Cashmere DK - kadzidło cywilne stanowiące tło dla zmysłowych pieszczot aromatów korzennych i wanilii.
- French Lover Frederic Malle - kadzidło najniezwyklejsze z kadzideł. Zielone, żywotne, przestrzenne, a jednocześnie mroczne i dymne.
- Ambre Russe - kadzidło jako tło dla dzikich harców kozackiej duszy. Zimna wódka i gorąca herbata pite w okadzonej kadzidłem drewnianej sali przez odzianego w futra jurnego Tatara (albo Kozaka, niech będzie).
- Villoresi Incensi - kadzidełko cywilizowane, wylizane, poukładane i wyprane w dużej ilości mydła.
- Kenzo by Flower Oriental - kadzidła można się domyślić tylko dzięki mydlanej nucie znanej ze zjechanego wyżej Incensi. Poza mydłem śladów kadzidła nie stwierdzam.
- Passage d'Enfer - wcale nie piekielne, jasne kadzidło z akcentami kwiatowymi i dodatkiem szlachetnego drewna. W kontekście innych znanych kadzidlanych dziwacznością nie powala.
- Messe de Minuit - to jedna z najładniejszych twarzy kadzidła. Jasne lilie, chłodny blask, szlachetny dym i coś, co odbieram jako święty spokój.
- CdG Man 2 - pisałam już, że to nieco rozrzedzony Gucci PH. Piękny, byłby must have, gdyby nie to, że mam już Gucia.
- Olibanum Profumum - kojarzy mi się z gotycką świątynią Avignon która została opuszczona przez ludzi i Ducha. Pierwszy zarzut to kopiowanie CdG, drugi to to, że to kopia niezbyt udana.
- Josef Statkus - kadzidło piękne: w sam raz ciepłe, w sam raz żywiczne, w sam raz drzewne, w sam raz eleganckie i niby nie ma się do czego przyczepić, ale na mojej skórze brak mu charakteru. Moim zdaniem zbyt akuratne, zbyt asekuranckie.
- Costes - najpierw mnie urzekł, potem szybko mi przeszło. Nad kadzidłem dominuje tu róża, więc jest to kadzidło dla ludzi, którym róże nie wadzą. Nie dla mnie. Poza różą przyzwoite drzewno, przyprawowe nuty.
- Padparadsha Satellite - nie jest to zapach stricte kadzidlany, ale ma kadzidlane podbicie podobne do Black Cashmere. To żywica bardziej, niż kadzidło, ale ze względu na swoją głębię i moc zasługuje na znalezienie się na tej liście.
- Cedarwood Tea IHP - ze względu na zestawienie mocnej, czarnej herbaty z nutami drzewnymi i kadzidłem przypomina mi Ambre Russe, jest jednak po pierwsze bardziej gorzka, po drugie mniej rozpasana, po trzecie bardziej mroczna. Nie znam olejów. perfumy wodne są dośc delikatne, ale i tak uwielbiam ten zapach!
- Burning Leaves IHP - niby nie ma tu kadzidła, ale ja je czuje. Dym palonych liści i gałązek. Aromatyczny, jednocześnie pełen sadzy i słodki.
- CdG Hinoki - głównie drewno, ale i suche kadzidło. Przestrzenne, jasne, aż się chce odetchnąć. (Czeka na dokładniejsze testy)
- Ślady kadzidła wyczuwam w Santalum Profumum. Zapach jest drzewno - żywiczny, słodki, piękny i chyba zbyt bezpieczny, bez pazura. Na podstawie próbki nie potrafię zdecydować, czy ma to "coś", czy nie ma...
- Terre de Sarment - zapach ziemny, pełen życiowej siły, z nutą winnych garbników, ciepłą ambrą i przyprawowo - kadzidlanym podszyciem. Nie wiem, czy powinien się tu znaleźć, ale kadzidło w składzie ma. Z resztą jest piękny, więc spróbować nie zaszkodzi i tak.
- Incense Extreme Tauer - jak na taką nazwę jest bardzo mało incense. Zapach niezły, wszystko ma na miejscu, ale spodziewałam się więcej. Choć moc ma extreme.
- Incense Rose (skoro już jesteśmy przy Tauerze) - jak róż nie lubię, tak przyznać muszę, że ta jest ciekawa. nie dla mnie, ale uznaję klasę.
- wypada wymienić zapachy Serge Lutens, ale poza Ambre Sultan, którego nie lubię (i które kadzidlane wcale nie jest) stricte kadzidlanych zapachów tej firmy nie znam (mam na myśli Encens et Lavende na przykład).
- W wymienianym wcześniej Chergui kadzidło występuje w tak pysznym, obezwładniającym towarzystwie, splecione tak nierozerwalnie, że klasyfikowanie tego zapachu jako kadzidlany uważam za pewną nieścisłość.
- jest spokojne kadzidło w Timbuktu. Pisałam już, że występuje w nutach głowy jako smuga, wstążka przestudzonego w powietrzu, gęstego, białego dymu.
- dodałabym jeszcze Palisander CdG. Nie ma w składzie kadzidła, ale bywa tak kadzidlano - dymny, że sam mi sie tu wepchnął.

Bardzo przydatne i ewidentnie pomyślałam o tym samym co Takuśna...

Napisane przez taka taka

za mną ostatnio chodzą kadzidła
Sabbath, chyba sobie wydrukuję Twój post

Ostatnio minęła mi faza na słodkie zapachy i ku swojemu zdziwieniu zaczęło mnie ciągnąć w stronę pieprzu...
A teraz mam wielką ochotę na kadzidło, ale np. nie indyjskie jak w Kyoto, raczej kadzidło z pieprzem, ale nie tak kwaśne i ogórkowe jak w NU, tylko gorące, z przyprawami, ale bez przesady - nie w stylu N. Kamali.
Chcę czegoś zbliżonego do Black Cashmere, ale bardziej wyrazistego, z charakterem i pieprzem w wydaniu 'nie kwaśnym'...

[kolciag]

Moja nowa miłość to kadzidło na słodko
A mianowicie, Bond no. 9 - Silver Factory klik!
Jestem w 7 niebie ...ale jak na razie mam próbkę
Muszę go mieć całego... sasasa

No nic... coraz więcej perfum do kupienia, coraz mniej kasy

[Sabbath]

Napisane przez kolciag

Święta racja I dobrze wiedzieć, jak będę zamawiać to obie capnę na wypróbowanie

Mnie tak okropnie z selektywnych to Nu rozczarował... nie wiedzieć czemu oczekiwałam po nim cudów... a tu taka kicha Ale z Selektywnych to obecnie mało co mi się podoba

No ja własnie miałam podobnie z NU. Z resztą recenzję zatytułowałam "NU nie wiem" i pisałam w niej, że moja miłość równie gwałtownie wybuchła, jak szybko zgasła. A winna jest nisza...

Napisane przez SpanishMyszka

Bardzo przydatne i ewidentnie pomyślałam o tym samym co Takuśna...

Myszko, dziękuję.

Trochę to już nieaktualne. W końcu minęły ponad dwa lata od tamtego czasu. Dwa lata sumiennego poznawania kadzideł... Może powinnam dopisać drugi odcinek?

Strasznie dawno Cie nie widziałam, swoją drogą. Nie wiem sama, czy to dlatego, że Ty nie bywasz, czy raczej dlatego, że ja nie bywam... Na zlociku może byś się pokazała kiedyś? Planujemy jesienny.

[Maja102]

Napisane przez Sabbath

No ja własnie miałam podobnie z NU. Z resztą recenzję zatytułowałam "NU nie wiem" i pisałam w niej, że moja miłość równie gwałtownie wybuchła, jak szybko zgasła. A winna jest nisza...

u mnie Nu przy pierwszym zetknięciu się skwasiło - więc bez zachwytów

[SpanishMyszka]

Napisane przez Sabbath

Myszko, dziękuję.

Trochę to już nieaktualne. W końcu minęły ponad dwa lata od tamtego czasu. Dwa lata sumiennego poznawania kadzideł... Może powinnam dopisać drugi odcinek?

A wiesz, że też o tym pomyślałam, ale nie wypadało tak wprost zasugerować...

Napisane przez Sabbath

Strasznie dawno Cie nie widziałam, swoją drogą. Nie wiem sama, czy to dlatego, że Ty nie bywasz, czy raczej dlatego, że ja nie bywam... Na zlociku może byś się pokazała kiedyś? Planujemy jesienny.

Chętnie przyjdę.
Nie wiem czy nadal propozycje odnośnie terminu pojawiają się w wątku na forum, czy w dalszym ciągu miejscem spotkań jest SCC, ale tak czy inaczej, w razie czego proszę o info.

[dottoressa]

Dziewczęta, co pachnie dymem? Takim dymem, jaki to jest gdy latem palą się trawy

[cbr]

dottoresso:
CB IHP Burning Leaves / Fire from Heaven
Ava Luxe Incense Noir
Diptyque Feu de Bois

[dottoressa]

Napisane przez cbr

dottoresso:
CB IHP Burning Leaves / Fire from Heaven
Ava Luxe Incense Noir
Diptyque Feu de Bois

dziękuję cbrku

[halcia211]

a takim dymem z kominka? Jak się przechodzi obok domu w którym palą drzewem w kominku - pachnie przecudnym dymem - to czy są takie perfumy?

[cbr]

Napisane przez halcia211

a takim dymem z kominka? Jak się przechodzi obok domu w którym palą drzewem w kominku - pachnie przecudnym dymem - to czy są takie perfumy?

dla mnie jedynym "kominkowcem" nie do pobicia jest Winter Delice

[Redhaired Witch]

Napisane przez halcia211

a takim dymem z kominka? Jak się przechodzi obok domu w którym palą drzewem w kominku - pachnie przecudnym dymem - to czy są takie perfumy?

Demeter Fireplace i Diptyque Feu du Bois ^^

[halcia211]

Napisane przez Redhaired Witch

Demeter Fireplace i Diptyque Feu du Bois ^^

Cytat:
"dla mnie jedynym "kominkowcem" nie do pobicia jest Winter Delice"

dzięki dziewczyny za pomoc , to teraz idę szukać próbek

[aniesse77]

Do costes. Wszystko fajnie, tylko czemu takie straszne błędy ortograficzne?????? Toż to koszmar jakiś!!! Piszesz nawet fajne i mądre posty, ale tego się normalnie czytać nie da

[BAHAMONDE]

Jedyny wątek o perfumach Ajmal, jak odkryłam na Wizażu, dotyczył tylko ich dostępności w Polsce. Tymczasem gnębi mnie zapach Alf Lail O Lail, właśnie ze względu na obiecane kadzidło w otwarciu... Tylko właśnie, opis składu dość enigmatyczny, "nuty korzenne, drzewne" niewiele mi mówią, zwłaszcza, że i kwiatowe upchnęli. Nie znalazłam opinii o tych perfumach. Butelka przypomina na zdjęciu plastikowy podest na petunię, co raczej zniechęca. Zna ktoś Alf Lail? Leżało to chociaż koło kadzidła?

[skarbiatko]

Napisane przez aniesse77

Do costes. Wszystko fajnie, tylko czemu takie straszne błędy ortograficzne?????? Toż to koszmar jakiś!!! Piszesz nawet fajne i mądre posty, ale tego się normalnie czytać nie da

[kolciag]

Napisane przez BAHAMONDE

Jedyny wątek o perfumach Ajmal, jak odkryłam na Wizażu, dotyczył tylko ich dostępności w Polsce. Tymczasem gnębi mnie zapach Alf Lail O Lail, właśnie ze względu na obiecane kadzidło w otwarciu... Tylko właśnie, opis składu dość enigmatyczny, "nuty korzenne, drzewne" niewiele mi mówią, zwłaszcza, że i kwiatowe upchnęli. Nie znalazłam opinii o tych perfumach. Butelka przypomina na zdjęciu plastikowy podest na petunię, co raczej zniechęca. Zna ktoś Alf Lail? Leżało to chociaż koło kadzidła?

Kurcze, na fragrantica liczyłam, a tam brak
Inne zapachy są, a tego akurat nie ma

http://www.fragrantica.com/index.php...etraga&x=0&y=0

No nic, to ja więcej nie pomogę

EDIT: A jeszcze tu znalazłam cosik: http://www.matitrading.pl/alf-lail.html

Napisane przez skarbiatko

Niezły zapłon ma dziewczyna, Costes się wypowiadał wieki temu w tym wątku, na samym jego początku, teraz to już chyba tu nie zagląda nawet

No ale nic, ja jestem w stanie zrozumieć co pisze

[BAHAMONDE]

Na fragrantica też sprawdzałam... (kolciag, dziękuję za chęci )
Miałam cichą nadzieję, że znawczynie kadzideł dawno to poznały... Teraz mam złośliwe podejrzenie, że jeśli nie poznały, coś w tym jest. Pewnie nie są wcale takie kadzidlane

edit. Właśnie w tej perfumerii się na nie natknęłam ! Ale co za próbki sprzedają? 0,5ml... Myślałam, że taka pojemność to wymysł Allegro!

[kolciag]

Ja dopiero jestem w trakcie poznawania kadzidła, więc wszystko przede mną Na to niestety jeszcze się nie natknęłam.

Najlepiej poczekać na Sabbath czy Cbr, one są moimi kadzidlanymi guru

Może one wąchały i się wypowiedzą

Napisane przez BAHAMONDE

edit. Właśnie w tej perfumerii się na nie natknęłam ! Ale co za próbki sprzedają? 0,5ml... Myślałam, że taka pojemność to wymysł Allegro!

Coraz bardziej się ludziska sknerzą
Chłamstwo i rozbój w biały dzień

Kiedyś, jak się wcześniej nie zdecydujesz na zakup, na wspólnych mogę spróbować to coś rozebrać na części, bo sama ciekawa jestem

[BAHAMONDE]

Guru to świetne określenie. Gdyby nie Sabbath, nie wiedziałabym, że kadzidło to nie indyjskie kadzidełko

[kolciag]

A tutaj może coś te opinie tobie powiedzą, tylko 2 ale zawsze coś:

http://www.basenotes.net/ID26125361.html

Eh, nigdzie nie ma dokładnych nut... nie ładnie tak

[BAHAMONDE]

No i zależy jakie proporcje nut drzewnych względem róży, o ile to róża... Bo róża mnie nienawidzi, z wzajemnością zresztą.
Ale gdyby trafiła się kiedyś rozbieranka, z chęcią dołączę

[kolciag]

O, no proszę, a ja za to uwielbiam różę w połączeniu z kadzidłem
Ogólnie lubię róże, ale nie wszystkie

Świetny masz podpisik, tak lekko off-topując

[BAHAMONDE]

Poznawszy Montala, składałam w pierwszym odruchu na Aoud, ale nie, to róża! Ten sam nienawistny zapach wydobywa się z próbki Rosine
Chociaż nęci mnie próba z Tauerem, nie powiem...

(Ps. widziałam, jak ludzie się męczą, pisząc mój nick )

[NIKaP-n]

A ja kocham Indian Holi, oszczędzam na maksa limitowaną edycję (choć na co dzień używam słonia z kenzowych) i noszę (latem) Halloweena, który nie przypadł Tobie do gustu
Te zapachy kojarzą mi się z czymś przyjemnym, pierwszy przywiozła mi siostra z UK za jedne z pierwszych zarobionych pieniążków, drugi podarował mi mąż na tydzień przed ślubem, na którym oczywiście nim już wypachniona byłam

[BAHAMONDE]

Zupełnie nie wyczuwam w Halloween kadzidła, ale i tak je lubię - jeden z nielicznych zapachów kwiatowych, do którego być może kiedyś wrócę. Chyba że to kadzidło przyciąga mnie poświadomie

[hey]

Dorzuce jeszcze Baudelaire'a Byredo, bo chyba nie było, to jeden z dwóch znanych mi (jeszcze, ale już niedługo) kadzidlaków i bardzo mi sie podoba, choć wyraźnie widze że furory nie robi. Lubie w nim tą leśno-zieloną lekko spróchniałą (to zapewne jałowiec) otoczke kadzidła.

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez BAHAMONDE

Jedyny wątek o perfumach Ajmal, jak odkryłam na Wizażu, dotyczył tylko ich dostępności w Polsce. Tymczasem gnębi mnie zapach Alf Lail O Lail, właśnie ze względu na obiecane kadzidło w otwarciu... Tylko właśnie, opis składu dość enigmatyczny, "nuty korzenne, drzewne" niewiele mi mówią, zwłaszcza, że i kwiatowe upchnęli. Nie znalazłam opinii o tych perfumach. Butelka przypomina na zdjęciu plastikowy podest na petunię, co raczej zniechęca. Zna ktoś Alf Lail? Leżało to chociaż koło kadzidła?

nuty korzenne, drzewne, mech, pizmo i orientalne kwiaty -

w innym miejscu :
Wysoka nuta: Korzenna - Kadzidło

Średnia nuta: Kwiatowa - Korzenna

Bazowa nuta: Piżmowa - Drzewna


mają troche róznych ciekawych zapachów do kupy 108 kompozycji , może warto spróbowac

[melkmeisje]

Napisze ktoś coś więcej na temat Zirh Ikon?
Jestem bardzo zaintrygowana

Lubię Black Cashmere, Serge Noire, Encre Noire - te klimaty przede wszystkim. Gucci PH, Bvlgari Black - też jak najbardziej. Fanką tych co bardziej hardkorowych kadzideł-kadzideł typu BT raczej nie jestem. Spodobałby mi się Ikon? Jak myślicie?

Niby jest niedrogi, więc można zaryzykować, ale... najpierw się Was poradzę