Przyszłe młode mamusie do 23 roku życia część VI :)

[aguu00]

Napisane przez Patiisia

Już tydzień po? O kurcze, szczerze mówiąc to trochę bym się bała

ah, no. ^^

zadzwonię zaraz do szpitala.. zobaczę co mi tam powiedzą bo normalnie coś mnie trafi.

[martynka89]

Napisane przez aguu00

tyle że ja nie mam skurczy nic mi nie jest.. ;x i jak będę tak czekać i czekać to co mi to da? jestem już tydzień po i nic.. ;x martwię się o łożysko czy o coś a tu ciule każą mi czekać grrr!

Martynka, nie nic takiego nie mam. ;x

Nie zaznaczyla Ci polozna w karcie ciazy numeru do szpitala na ktory masz dzwonic w razie cos by sie dzialo? U mnie ten wydzial nazywal sie wlasnie tak jak wczesniej pisalam, u Ciebie moze inaczej sie nazywa. W kiazdym badz razie to jest tam gdzie chodzilas do szpitala na scany.

[aguu00]

Napisane przez martynka89

Nie zaznaczyla Ci polozna w karcie ciazy numeru do szpitala na ktory masz dzwonic w razie cos by sie dzialo? U mnie ten wydzial nazywal sie wlasnie tak jak wczesniej pisalam, u Ciebie moze inaczej sie nazywa. W kiazdym badz razie to jest tam gdzie chodzilas do szpitala na scany.

zaznaczyla ale to mam tam dzwonić jak zacznę rodzić.. ( znaczy teraz tez chce tam zadzwonić i się dowiedzieć.. ) bo serio jestem głupia i już nie wiem co mam robić. -.-

[martynka89]

Napisane przez aguu00

zaznaczyla ale to mam tam dzwonić jak zacznę rodzić.. ( znaczy teraz tez chce tam zadzwonić i się dowiedzieć.. ) bo serio jestem głupia i już nie wiem co mam robić. -.-

Tak, tak wlasnie tam masz zadzwonic Oni wlasnie sa od problemow ciazowych, porodow, przenoszonych ciaz. Tylko jak masz jakis problem to obsluguja Cie sami a jak rodzisz to odsylaja na porodowke

[peti91]

aguu to bobasa rozpieściłaś w tym brzuchu jak nie chce wyjść na zewnątrz - tak sobie to tłumacz. nie znam się kompletnie na porodach bo ja dopiero w 9 tygodniu ale dziwię się, że nie zapraszają Cię już na porodówkę i nie dają jakiś leków na przyspieszenie. Nie znam się kompletnie ale trzymam kciuki !
patiisia wiem kochana wiem ale zrobię wszystko, żeby się obyło bez normalnego porodu. postaram się jak tylko mogę załatwić cesarkę. nie z lenistwa ale ze strachu.

[Patiisia]

Napisane przez peti91

patiisia wiem kochana wiem ale zrobię wszystko, żeby się obyło bez normalnego porodu. postaram się jak tylko mogę załatwić cesarkę. nie z lenistwa ale ze strachu.

Ja to bym się bała na Twoim miejscu bardziej tego bólu PO cesarce Wg. mnie lepiej przemęczyć się choćby te 24h rodząc naturalnie, a potem po tygodniu dojść od razu do siebie, niż żeby poród trwał chwilkę, a potem męczyć się miesiąc ze szwami.. może jeszcze zmienisz zdanie I uwierz mi, większość z Nas tutaj obecnych boi się porodu naturalnego, no ale jak trzeba to trzeba.

[aguu00]

Napisane przez Patiisia

Ja to bym się bała na Twoim miejscu bardziej tego bólu PO cesarce Wg. mnie lepiej przemęczyć się choćby te 24h rodząc naturalnie, a potem po tygodniu dojść od razu do siebie, niż żeby poród trwał chwilkę, a potem męczyć się miesiąc ze szwami.. może jeszcze zmienisz zdanie I uwierz mi, większość z Nas tutaj obecnych boi się porodu naturalnego, no ale jak trzeba to trzeba.

każda chyba się boi. ktoś mi powtarza.. że jak weszło to tak wyjdzie.

peti91, wydaje mi się, że to że Ty chcesz nikogo nie będzie obchodziło..cesarka wiąże się z kosztami i jak nie ma potrzeby tego nie robią. ja też przez cała ciąże mówiłam że będę mieć cesarkę i w ogóle.. a teraz to mi bez różnicy oby tylko wyszło


eh, nic.. tylko wkurza mnie to. na czwartek umówię się na wizytę do położnej.. chociaż do tego czasu może urodzę..grrrr

[Patiisia]

Napisane przez aguu00

ktoś mi powtarza.. że jak weszło to tak wyjdzie.

Haha dobre i prawdziwe !

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

A mój mały głupek pupcią mi chce połamać chyba żebra Wypycha się jak nie wiem

[muffinka90]

No sie ogarnelam w koncu posprzatalam mieszkanie, balkon, popralam, poprasowalam, pozaznaczalam ubranka malego, tztowi obiadek przyszykowalam, teraz siedze z herbatka i bolacymi plecami.

aguu biedna jestes, jak tak mozna tzrymac w niepewnosci po terminie

zoska a jak z twoim stazem? wiesz juz cos?

a teraz fotki i opis Part I:

1 i 2 to dziela mojej babci niebieski komplet to poszewki na kolderke i poduszke do wozka
3 i 4 to prezenty od tzta mamy i babci
5 i 6 to moje zdobycze lumpkowe

[aguu00]

Napisane przez Patiisia

Haha dobre i prawdziwe !

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

A mój mały głupek pupcią mi chce połamać chyba żebra Wypycha się jak nie wiem

w sumie to nie jest śmieszne bo ostatnio znajoma mi opowiadała że komuś tam dziecko żebro połamało o.O chociaż na ile to prawda to nie wiem

a mi się spać chce. ;x mój tata oszalał.. nie może doczekać się już wnuka bo znajomej nosidełka nie nosidełka pokazuje o.O już mówi że mama będzie musiała wolne wziąć żeby mi pomóc czy coś.. spacery i wszystko inne planuje masakra.

muffinka, ładne eh, ale to zrobione samemu.. masakra że się chciało

[Patiisia]

Napisane przez muffinka90

No sie ogarnelam w koncu posprzatalam mieszkanie, balkon, popralam, poprasowalam, pozaznaczalam ubranka malego, tztowi obiadek przyszykowalam, teraz siedze z herbatka i bolacymi plecami.

aguu biedna jestes, jak tak mozna tzrymac w niepewnosci po terminie

zoska a jak z twoim stazem? wiesz juz cos?

a teraz fotki i opis Part I:

1 i 2 to dziela mojej babci niebieski komplet to poszewki na kolderke i poduszke do wozka
3 i 4 to prezenty od tzta mamy i babci
5 i 6 to moje zdobycze lumpkowe

Ale cuda!!! Jutro porobię zdjęcia ciuszków mojego małego na wyjście ze szpitala i też się pochwalę, a co


Btw, czy przed porodem czułyście się może jakoś bardziej zmęczone??

[muffinka90]

Part II:
1 i 2. kombinezonik za cale 15 zeta
3 i 4. posciel mamuski (niebieski material kupilam, zanim sie dowiedzialam, ze Filip to Filip )

[Patiisia]

Napisane przez muffinka90

Part II:
1 i 2. kombinezonik za cale 15 zeta
3 i 4. posciel mamuski (niebieski material kupilam, zanim sie dowiedzialam, ze Filip to Filip )

Super! A ja mam kołdrę i poduszkę, ale... nie mam na to poszewek Będę musiała dokupić z teściową jeszcze na dniach

[muffinka90]

dziekuje dziewczyny
aguu moja babcia lubi takie dlubanie

w ogole to przywiezlismy tylko polowe rzeczy (tak do 6 mies) a juz nie mam grdzie trzymac, a drugie tyle przyjedzie w listopadzie... mieszkanie mam za male

dostalam dzisiaj awizo, przyslali misia z bebilonu dla malego nie mam tylko narazie kiedy isc na poczte

[aguu00]

Napisane przez muffinka90

Part II:
1 i 2. kombinezonik za cale 15 zeta
3 i 4. posciel mamuski (niebieski material kupilam, zanim sie dowiedzialam, ze Filip to Filip )

ojć opłacało się kupić ten kombinezon.. ;p

ja też miałam gdzieś zdjęcia porobione żeby wam pokazać. ;x


Patiisia a jak nie masz poszewek to popatrz na allegro bo swego czasu widziałam tanie, nowe a ładne

[Patiisia]

Muffinka a za co ten miś?

Agu zaraz zobaczę


Mam nadzieję że to dzisiejsze zmęczenie, skurcze i ból kręgosłupa przyniesie mi długo oczekiwany poród

[ZacpanaRapem]

uhhh wreszcie w domu.
po wizycie pochodziłam jeszcze po sklepach i byłam w bibliotece.
pielęgniarka założyła mi kartę ciąży i zważyła, od tamtego miesiąca przytyłam ponad kg. ;o masakra.
a lekarz przejrzał wyniki-wszystko ok, zalecił dalsze branie kwasu foliowego, dopóki nie skończe opakowania, a później mam przejść na jakieś witaminy już do końca ciąży. A no i zrobił usg brzuszne, ale w sumie ja na zdjęciu kij widzę
W przyszłym tygodniu mam się zgłosić do szpitala na jakieś lepsze usg.
no i ogólnie pogadaliśmy jak się czuję, zadałam mu 2432 pytań i co najgorsze z roztrzepania zapomniałam zapłacić skapnęłam się dopiero w domu, o masakra. W przyszłym tygodniu w tym szpitalu mu zapłacę, ale i tak czuję się jak idiotka


ale ładne te ciuszki i komplety.. nie mogą na takie coś patrzeć, bo od razu mój zakupoholizm daje o sobie znać a czekam z zakupami aż się dowiem płci




a właśnie dziewczyny wy do laboratorium co miesiąc dostajecie skierowanie? bo dzisiaj nie dostałam i się tak zastanawiam czy nie zapomniał

[martynka89]

Napisane przez aguu00

każda chyba się boi. ktoś mi powtarza.. że jak weszło to tak wyjdzie.

peti91, wydaje mi się, że to że Ty chcesz nikogo nie będzie obchodziło..cesarka wiąże się z kosztami i jak nie ma potrzeby tego nie robią. ja też przez cała ciąże mówiłam że będę mieć cesarkę i w ogóle.. a teraz to mi bez różnicy oby tylko wyszło


eh, nic.. tylko wkurza mnie to. na czwartek umówię się na wizytę do położnej.. chociaż do tego czasu może urodzę..grrrr

Ja bym Ci radzila zadzwonic jednak na ten numer. Oni sa od tego zeby sie Toba zajac w takiej sytuacji. Lepiej nie ryzykuj z czekaniem na wizyte u poloznej.


A co do dziecka swieta prawda. Jak weszlo to i wyjdzie.


Jezeli chodzi o cesarke, to nie tyle koszta sa wazne co niebezpieczenstwo jakie niesie za soba zabieg chirurgiczny. CC to powazna operacja i nie dziwie sie, ze nie chca jej robic bez wskazan.



muffinka wszystko bardzo ladne.

[muffinka90]

Pati zarejestrowalam sie na ich stronie i przysylaja probki jak maly sie urodzi to jakies kaszki itp, a teraz misia

ZacpanaRapem ja nie wytrzymalam do poznania plci

[anagat]

Hej dziewczyny, młodą mamą nie jestem Ale jakiś czas temu zaczęłam sobie podczytywać wątek.

Jestem lekarzem, co prawda nie ginekologiem, ale jednak, widzę że macie kilka pytań, więc może moja wiedza się na coś przyda.

1- Peti, HCV z tego co mi wiadomo, tak samo jak HIV, jest wskazaniem do cesarki. Ryzyko przeniesienia infekcji krwiopochodnej jest większe przy normalnym porodzie. Więc masz spore szanse na cesarkę.
Z drugiej strony powinnaś być w tej chwili pod opieką poradni chorób zakaźnych. Nie dla Ciebie, tylko dla dziecka, by zminimalizować szanse przeniesienia choroby.

2- sporo piszecie o nacięciu krocza. Kontrolowane jest znacznie lepsze niż samoistne. Kochane- połozna widzi, jak dzieciątko wychodzi i jak wygląda sytuacja tam na dole. To ona zdecyduje, czy dacie radę bez nacięcia (i będzie się starała tak wyprowadzać dzidzię, żeby rozdarcie było jak najmniejsze), czy też potrzebujecie nacięcia... Nacięcie robi się podczas skurczu- nie powinno się go czuć w ogóle.
Również budowa krocza ma znaczenie.

To co się stało waszej koleżance(Karli)- że szwy puściły, to rzadka sytuacja. Musieli naprawdę byle jak zszyć A to czy szwy są rozpuszczalne czy nie , to zależy od szpitala. Rozpuszczalne są droższe.

3- fakt na temat cesarki- to nie jest natura. To jest operacja, macica zostaje przecięta. Po drugiej cesarce, kobieta już nie powinna rodzić inaczej, bo skurcze macicy przy normalnym porodzie, mogą doprowadzić do pęknięcia macicy(bardzo bardzo ciężkie powikłanie i groźne zarówno dla matki jak i dziecka). Przy 4 cesarce jest już ciężko zrobić zabieg, macica jest już cięta po raz 4 , jest dużo zrostów w jamie brzusznej. Jeśli coś się dzieje z dzidziusiem i trzeba robić cesarkę, OK. Jeśli nei ma potrzeby, nie warto.

4- Aguu, zadzwon do tego szpitala. Powinnaś mieć wizytę jak najszybciej, żeby zdecydowali czy należy indukować poród, czy nie

Powodzenia dziewczyny i gratuluję Wam wszystkim dzidziusiów i brzuszków. Trzymajcie się gorąco!

P.S. mam nadzieję, że nie obrazicie się na mnie za wtrącenie się

[aguu00]

Napisane przez ZacpanaRapem

uhhh wreszcie w domu.
po wizycie pochodziłam jeszcze po sklepach i byłam w bibliotece.
pielęgniarka założyła mi kartę ciąży i zważyła, od tamtego miesiąca przytyłam ponad kg. ;o masakra.
a lekarz przejrzał wyniki-wszystko ok, zalecił dalsze branie kwasu foliowego, dopóki nie skończe opakowania, a później mam przejść na jakieś witaminy już do końca ciąży. A no i zrobił usg brzuszne, ale w sumie ja na zdjęciu kij widzę
W przyszłym tygodniu mam się zgłosić do szpitala na jakieś lepsze usg.
no i ogólnie pogadaliśmy jak się czuję, zadałam mu 2432 pytań i co najgorsze z roztrzepania zapomniałam zapłacić skapnęłam się dopiero w domu, o masakra. W przyszłym tygodniu w tym szpitalu mu zapłacę, ale i tak czuję się jak idiotka


ale ładne te ciuszki i komplety.. nie mogą na takie coś patrzeć, bo od razu mój zakupoholizm daje o sobie znać a czekam z zakupami aż się dowiem płci

zdarza się najważniejsze że zadałaś pytania gorzej jakbyś o nich zapomniała jak to bylo u mnie ;p dobrze że wszystko dobrze. a to który to tydzień?

dobra to też się pochwalę bo znalazłam

1,2 - mania na żabki
3 - kombinezon na zimę
4 - wstępnie łóżeczko. ajć lubię tą pościel bo jest milutka
5 - wzorek drugiej pościeli
6 - części bucików



anagat, miło dzwonić będę jutro rano.. ale z tego co czytałam to oni tu wywołują poród w 3 tyg. po terminie..
a co do hcv to jestem w szoku, myślałam, że to na odwrót. ;x

[ZacpanaRapem]

Napisane przez muffinka90

ZacpanaRapem ja nie wytrzymalam do poznania plci

ja na razie dzielnie się trzymam, ale zobaczymy jak to będzie..

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Napisane przez aguu00

zdarza się najważniejsze że zadałaś pytania gorzej jakbyś o nich zapomniała jak to bylo u mnie ;p dobrze że wszystko dobrze. a to który to tydzień?

dobra to też się pochwalę bo znalazłam

1,2 - mania na żabki
3 - kombinezon na zimę
4 - wstępnie łóżeczko. ajć lubię tą pościel bo jest milutka
5 - wzorek drugiej pościeli
6 - części bucików

tydzień 12. Chociaż lekarzowi było ciężko określić, bo maleństwo się jakoś dziwnie obróciło

ale wy kusicie dziewczyny z tymi rzeczami

[aguu00]

Napisane przez ZacpanaRapem

ja na razie dzielnie się trzymam, ale zobaczymy jak to będzie..

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------



tydzień 12. Chociaż lekarzowi było ciężko określić, bo maleństwo się jakoś dziwnie obróciło

ale wy kusicie dziewczyny z tymi rzeczami

możesz zawsze kupić uniwersalne ^^

[muffinka90]

aguu wszystko jest boskie, ale buciki najlepsze

[ZacpanaRapem]

też mnie zawsze buciki urzekają najbardziej

[aguu00]

ja też mam manie na buty więc jak są gdzieś jakieś to kupuje.. ajć dziecko nie będzie miało tyle ubranek co butów.

łeee, oglądałam sobie na jakimś wątku zdjęcia dzieciaczków i aż mi się chce płakać.. grr. ;x

[muffinka90]

to jeszcze buciki:
1 i 2. prezent od przyszlej chrzestnej (uznaje tylko trampki )
3. naprawde sa ciemnobrazowe, tak jakos wyszlo dziwnie

[aguu00]

Napisane przez muffinka90

to jeszcze buciki:
1 i 2. prezent od przyszlej chrzestnej (uznaje tylko trampki )
3. naprawde sa ciemnobrazowe, tak jakos wyszlo dziwnie

trzymaj bo ukradnę ;P

[peti91]

anagat dziękuję za odpowiedź. tak też myślałam, że prawdopodobieństwo przeniesienia choroby jest większe przy porodzie naturalnym niż przy cesarce.a co do poradni chorób zakaźnych to byłam zapisana tam ale jak zrezygnowałam z leczenia przestali dzwonić i wysyłać listy i nie wiem czy jest potrzeba ponownego zapisywania się tam jak i tak leczyć się nie chcę.
będę walczyć o cesarkę i nie oceniajcie mnie tak jakbyście chciały powiedzieć ''jaka leniwa małolata nawet jej się rodzić nie chce''. to nie jest lenistwo czy chęć wygody. zdecydowanie wolę ból na ranie niż tam w środku i rozcięte krocze. mam posturę 15 latki, biodra mniejsze od ramion więc nie sądzę, żeby udało mi się urodzić w przeciągu 24 godzin. zapłacę za cesarkę jeśli trzeba. kredyty czy inne takie - nie obchodzi mnie to, zrobię wszystko, żeby tą cesarkę mieć.

[martynka89]

Widze ze fanki obuwia sie zebraly na watku
To Wam ktoregos dnia wstawie fotke z moja kolekcja (a raczej corci)


peti mnie bardziej dziwi Twoja niechec do leczenia bo masz dla kogo zyc a nieleczony HCV prowadzi do przedwczesnej smierci w wiekszosci przypadkow a sam przebieg tej choroby w pozniejszych etapach jest o wiele gorszy niz pol roku wymiotow i podwyzszonej temperatury. Znam przypadek osoby, ktora przez HCV dorobila sie wodobrzusza i zmarla z tego powodu w mlodym wieku.
Po za tym jesli ma sie duzo skutkow ubocznych i wirus w miare szybko przestanie byc wykrywalny we krwi, to moga skrocic leczenie i to nawet o polowe.
Co do cesarki jezeli lekarze uznaja, ze HCV nie jest wskazaniem, to pozostanie Ci poszukac szpital w ktorym robia takie zabiegi odplatnie, na zyczenie. Na forach internetowycz czesto mozna znalezc informacje na temat tego, gdzie mozna sobie taki zabieg zalatwic. Cennik tez znajdziesz