Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie, Dieta 1000 kcal cz.5

[paulownia]

Napisane przez heroine86

Dzień dobry

Monia, do której Ty siedziałaś ale pewnie teraz pośpisz do południa

Ja się nie wyspałam ale też spać coś nie mogłam dzisiaj i wstałam o 7.30 z własnej nieprzymuszonej woli ale teraz przynajmniej spokojnie jem śniadanie i niedługo mykam na siłownię

Jak tu zagladam rano, to na bank ostatnie wpisy sa od Moni i Heroine, grubo po polnocy czasami. Zupelne sowy. Ja padam spac kolo 22, a jak musze siedziec dluzej to jestem kompletne zombie.
Dzis za to wstalam o siodmej, bo sie wyspalam. Juz po kawie i owsiance, zaraz sie zabieram za pazurki.

[heroine86]

Napisane przez zelka9o

aaaaaaa w Londynie jest wiosna !! huhuhu

zazdroszczę u mnie ohydna chlapa, pada deszcz i wieje strasznie

Napisane przez zelka9o

ooo czesc Kochana dobrze już troszke pobolewa ale lepiej w poniedziałek bedę miec wszystkie wyniki i okaże sie co jest a Ty jak tam

to supcio a mnie już nie boli na razie mam nadzieję, że ten stan się utrzyma chociaż i tak muszę iść z tym do lekarza...

[zelka9o]

http://www.tvnmeteo.pl/informacje/sw...36447,1,0.html

[heroine86]

Napisane przez paulownia

Jak tu zagladam rano, to na bank ostatnie wpisy sa od Moni i Heroine, grubo po polnocy czasami. Zupelne sowy. Ja padam spac kolo 22, a jak musze siedziec dluzej to jestem kompletne zombie.
Dzis za to wstalam o siodmej, bo sie wyspalam. Juz po kawie i owsiance, zaraz sie zabieram za pazurki.

Haha ja o 22 to bym nie zasnęła budziłabym się tysiąc razy w nocy

Za mną też już kawka i owsianeczka zmykam na siłownię paaa

[bialaczekoladka]

Hej kruszyny


Ja wpadlam w wir pracy, normalnie nie wyrabiam na zakretach
Na watku to mnie chyba ze dwa dni nie bylo bo wracalam do domu po 22 i pozniej juz tylko fju do wyrka i spaaaac

Nadrabiania to mam tyle ze nawet nie wiem z ktorej strony to ugryzc

Teraz tez wpadlam sie tylko przytwitac i zaraz uciekam
U mnie pogoda pod psem! Zimno, szaro, mokro i pada deszcz typowo jesienna aura, ale sniegu juz wcale nie widac, ogolnie paskundie niechce sie nawet nosa wystawiac spod koldry

[heroine86]

Napisane przez zelka9o

http://www.tvnmeteo.pl/informacje/sw...36447,1,0.html

O kurde

[zelka9o]

Napisane przez heroine86

zazdroszczę u mnie ohydna chlapa, pada deszcz i wieje strasznie



to supcio a mnie już nie boli na razie mam nadzieję, że ten stan się utrzyma chociaż i tak muszę iść z tym do lekarza...

słyszałam właśnie że w Pl beznadziejna pogoda ;/ ale już niedługo kalendarzowa wiosna
Ja mam wyniki w poniedziałek aż sie boje , jak sobie pomyśle ze będą Mnie tneli znów to strach ! Ale mam nadzieje że nie ;D

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

Napisane przez bialaczekoladka

Hej kruszyny


Ja wpadlam w wir pracy, normalnie nie wyrabiam na zakretach
Na watku to mnie chyba ze dwa dni nie bylo bo wracalam do domu po 22 i pozniej juz tylko fju do wyrka i spaaaac

Nadrabiania to mam tyle ze nawet nie wiem z ktorej strony to ugryzc

Teraz tez wpadlam sie tylko przytwitac i zaraz uciekam
U mnie pogoda pod psem! Zimno, szaro, mokro i pada deszcz typowo jesienna aura, ale sniegu juz wcale nie widac, ogolnie paskundie niechce sie nawet nosa wystawiac spod koldry

to ładnie masz napięty grafik w ciągu dnia

[bialaczekoladka]

Napisane przez zelka9o

słyszałam właśnie że w Pl beznadziejna pogoda ;/ ale już niedługo kalendarzowa wiosna
Ja mam wyniki w poniedziałek aż sie boje , jak sobie pomyśle ze będą Mnie tneli znów to strach ! Ale mam nadzieje że nie ;D

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------



to ładnie masz napięty grafik w ciągu dnia

No ale naszczescie jeszcze tylko dzis i jutro
Dam rade
Ta pogoda paskunda, a szkoda bo bym zaczela sobie na piechotke smigac do pracy

[zelka9o]

Napisane przez bialaczekoladka

No ale naszczescie jeszcze tylko dzis i jutro
Dam rade
Ta pogoda paskunda, a szkoda bo bym zaczela sobie na piechotke smigac do pracy

to wpadaj do Mnie u mnie świetna pogoda , słoneczko

[bialaczekoladka]

Napisane przez zelka9o

to wpadaj do Mnie u mnie świetna pogoda , słoneczko

łaaaaaaaaaaaaa prosze Cie nawet nie kus!
Wiesz ile czlowiek by dal zeby sie wyrwac na chwile pojechac sobie i miec chociaz na 5minut wszytsko gdzies

No nic pomarzyc zawsze mozna no nie?

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

O i widze ze juz jazde dostalam kolejna za fajki

No pieknie

Zostawcie chociaz skrawek ze mnie

A tak na serio to ja pale rano jednego papierosa do kawy, odwalam obowiazkowy rytuał Wychodze do pracy i siedze w pracy to liczmy z powrotem jakies 9h nie pale nic

Przychodze do domu i tutaj bywa roznie, bo jak wszytsko jest ok to spale sobie tak do 12 zanim poloze sie spac jeszcze z 3 papierosy noo ale gdy sprawa sie komplikuje tzn ktos mnie wqqqqrwi i mam mega ☠☠☠☠ixa to juz spale wtedy wiecej, wtedy moze dojsc do podwojenia stawki
Ale to juz jest extrim, ktory zdarza sie choc nie czesto
Takze ja problemu generalnie nie widze, ani ze wzgledu na kase bo nie wydaje jej duzo na fajki ani zadnych innych skutkow ubocznych nieodczuwam.
Doddam jeszcze ze kiedys nie palialm z rok ale wtedy to byla masakra, chodzilam na wiecznym ☠☠☠☠ixie a tak odstresowuje sie po ciezkim dniu, jest to dla mnie odskocznia poprostu

[paulownia]

Napisane przez bialaczekoladka

Doddam jeszcze ze kiedys nie palialm z rok ale wtedy to byla masakra, chodzilam na wiecznym ☠☠☠☠ixie a tak odstresowuje sie po ciezkim dniu, jest to dla mnie odskocznia poprostu

Nie lepiej sie odstresowac przy cwiczeniach?
Ja rzucilam, bo po prostu juz mialam dosc, czlowiek wiecznie smierdzi fajkami, wydaje pieniadze i niszczy sobie zdrowie i urode. Nie chcialam juz byc niewolnica papierosa.
Jak chce sie odstresowac to sobie strzelam pol godzinki treningu - tak jak dzis, na wioslach spalilam w pol godziny 200 kcal.
A wieczorkiem pol godziny medytacji na przyklad.
Ide sobie cos do zarcia uszykowac po treningu. Czuje miesnie w nogach i ramionach.

[Kamikadze1706]

Dzień Dobry Dziewczynki
Dawno mnie tu nie było-nie żegnałam się z Wami wcześniej , gdyż nie sądziłam ,że będę miała taka długa przerwę!Cóż mam powiedzieć- trochę zawirowań było, cięzki okres był... ale nie chce sie wdawać w szczegóły.
Z dieta dennie- grzech za grzechem, nawet nie mam odwagi sie zważyćale widzę po ubraniach i po brzuchu jest naprawde źle.
Sesje juz mam za soba - uff...jestem dosyc zalatana bo od 2 tygodni pracuje juz na cały etat(wczesniej to było 3/4).Dzisiaj mam piatą popołudniówkę pod rząd i mam juz dosyć!
Powiem Wam ,że steskniłam się za rozmowami z Wami....
Zaczełam ćwiczyć a 6 weidera-ale po dwóch dniach tak mnie mięśnie bolały,że przestałam.
Brakuje mi siły i motywacji,żeby walczyc z tym cholernym sadłem...

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

acha ja tez sie przyznaje- palę!to znaczy nie jest to ciągłe palenie-pale pare tygodni a potem mam przerwe.Obecnie jestem w okresie dymiącym

[zelka9o]

Napisane przez Kamikadze1706

Dzień Dobry Dziewczynki
Dawno mnie tu nie było-nie żegnałam się z Wami wcześniej , gdyż nie sądziłam ,że będę miała taka długa przerwę!Cóż mam powiedzieć- trochę zawirowań było, cięzki okres był... ale nie chce sie wdawać w szczegóły.
Z dieta dennie- grzech za grzechem, nawet nie mam odwagi sie zważyćale widzę po ubraniach i po brzuchu jest naprawde źle.
Sesje juz mam za soba - uff...jestem dosyc zalatana bo od 2 tygodni pracuje juz na cały etat(wczesniej to było 3/4).Dzisiaj mam piatą popołudniówkę pod rząd i mam juz dosyć!
Powiem Wam ,że steskniłam się za rozmowami z Wami....
Zaczełam ćwiczyć a 6 weidera-ale po dwóch dniach tak mnie mięśnie bolały,że przestałam.
Brakuje mi siły i motywacji,żeby walczyc z tym cholernym sadłem...

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

acha ja tez sie przyznaje- palę!to znaczy nie jest to ciągłe palenie-pale pare tygodni a potem mam przerwe.Obecnie jestem w okresie dymiącym

noo wkońcu sie odezwałaś pisałam tyle razy na forum co u Ciebie ale nie odp ale dobrze że jesteś już z Nami bo z Nami zawsze raźniej !

[Gosia2011]

zelka widziałam tą wiosnę po zdjęciach... o mammmooo zazdrość mnie zżera ;/
Co do serialu Julia też oglądam codziennie nowy odcinek na internecie! )
Ja teraz mam dużo na głowie, sprawy domowe, praca odwiedziny u mamy szpital. Miała operację usuwanie macicy- histerektomię hmm chyba tak się to pisze... ...ech my kobiety to się mamy
Wybudzili mamę i się troszkę uspokoiliśmy bo ma żylaki, dzisiaj wstała raz i karzą jej siadać. Powoli wracać do normalności... boli ją ciągle, ale podobno to normalne. Jak ją zobaczyłam to się w domu popłakałam, nie chciałam przy niej. Udajemy, że wszystko ok nie płaczemy, raczej ją wspieramy.

Co do diety, bo głownie o tym wątek to wagowo bez zmian no może troszkę.. 81,5 wskazuje czasami 81,3 ale nie ćwiczę. Bo teraz jakoś zapału nie mam do ćwiczeń. Zmęczona chodzę, wczoraj już spałam po 21 ale za to pobudka była po 7.

Na śniadanie była gorąca czekolada i porem makrela. Teraz coś zjem.. bo już głodna się robię, a na potem robi mi się obiadek )

[Kamikadze1706]

Zelkakochana jesteś, nawet nie wiedziałam ,że pyatałas o mnie bo nie podczytywałam watku...jest mi tak miło czytając takiego posta.wiem,że z wami jest łatwiej!!!!!

[zelka9o]

Napisane przez Kamikadze1706

Zelkakochana jesteś, nawet nie wiedziałam ,że pyatałas o mnie bo nie podczytywałam watku...jest mi tak miło czytając takiego posta.wiem,że z wami jest łatwiej!!!!!

wybaczam hehe no ja o Tobie pamiętam pamiętam pytałam nie raz co u Ciebie . Ale wybaczam ;* cieszę sie że wrócilaś do Nass

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez Gosia2011

zelka widziałam tą wiosnę po zdjęciach... o mammmooo zazdrość mnie zżera ;/
Co do serialu Julia też oglądam codziennie nowy odcinek na internecie! )
Ja teraz mam dużo na głowie, sprawy domowe, praca odwiedziny u mamy szpital. Miała operację usuwanie macicy- histerektomię hmm chyba tak się to pisze... ...ech my kobiety to się mamy
Wybudzili mamę i się troszkę uspokoiliśmy bo ma żylaki, dzisiaj wstała raz i karzą jej siadać. Powoli wracać do normalności... boli ją ciągle, ale podobno to normalne. Jak ją zobaczyłam to się w domu popłakałam, nie chciałam przy niej. Udajemy, że wszystko ok nie płaczemy, raczej ją wspieramy.

Co do diety, bo głownie o tym wątek to wagowo bez zmian no może troszkę.. 81,5 wskazuje czasami 81,3 ale nie ćwiczę. Bo teraz jakoś zapału nie mam do ćwiczeń. Zmęczona chodzę, wczoraj już spałam po 21 ale za to pobudka była po 7.

Na śniadanie była gorąca czekolada i porem makrela. Teraz coś zjem.. bo już głodna się robię, a na potem robi mi się obiadek )

przykro mi z powodu Twojej mamy . Mam nadzieje że wszystko się ułoży , że po zabiegu jest już wszystko w najlepszym porządku noo a Ty sie trzymaj i głowa do góry !! życie jest za Piękne by sie smucić i zamartwiać

[paulownia]

Napisane przez Gosia2011

Ja teraz mam dużo na głowie, sprawy domowe, praca odwiedziny u mamy szpital. Miała operację usuwanie macicy- histerektomię hmm chyba tak się to pisze... ...ech my kobiety to się mamy
Wybudzili mamę i się troszkę uspokoiliśmy bo ma żylaki, dzisiaj wstała raz i karzą jej siadać. Powoli wracać do normalności... boli ją ciągle, ale podobno to normalne. Jak ją zobaczyłam to się w domu popłakałam, nie chciałam przy niej. Udajemy, że wszystko ok nie płaczemy, raczej ją wspieramy.

Co do diety, bo głownie o tym wątek to wagowo bez zmian no może troszkę.. 81,5 wskazuje czasami 81,3 ale nie ćwiczę. Bo teraz jakoś zapału nie mam do ćwiczeń. Zmęczona chodzę, wczoraj już spałam po 21 ale za to pobudka była po 7.

Nie martw sie, kochana wszystko bedzie dobrze. Najwazniejsze, ze operacja poszla dobrze, zobaczysz, ze mama szybko wroci do zdrowia.
Nie dziwie sie, ze nie masz teraz glowy do diety. Jak przychodza rozne troski czy zmiany to takie rzeczy jak odchudzanie schodza na drugi plan. W ktoryms momencie zbierzesz sily i poswiecisz uwage sobie i dbaniu o siebie. My tu trzymamy kciuki.
Ja zaraz ide sobie omlecik usmazyc na lunch.

[meeedzik]

Hej moje Gwiazdeczki
U mnie też już się robi coraz bardziej wiosennie dziś 1o stopni na plusie szkoda tylko, że nie ma słoneczka i straszna chlapa jest :/
Na wadze nie wiem ile bo dziś się nie ważyłam

Heroine haha Twój tasaczek tak motywuje do ćwiczeń, że hoho
Kamikadze myślałam ostatnio co u Ciebie fajnie, że wróciłaś z nami na pewno będzie Ci łatwiej wrócić do dietki
Gosia zdrówka dla mamy boję się, że za niedługo będę przechodziła przez to samo, bo moja mama była ostatnio u gina i ma torbiel na jajniku dała jej jakieś tabletki i za miesiąc kazała przyjść. A 2 lata temu siostra mamy miała operację na kobiece sprawy i wyrzucili jej wszystko, macice jajniki a młoda jest bo ma 44 lata teraz. Masakra z tymi chorobami, a u mnie to jest dziedziczne, mama i jej 2 siostry miały guzy na piersiach i ja też już chyba z 8 włukniaków usunęłam boje się, że w przyszłości będę miała problemy z kobiecymi sprawami

[monika01011986]

hellloołłł
Ja dziś wstałam o 12:20 - mąż mnie telefonem obudził... synus też jeszcze spał. Pogadałam chwilę z mężem bo miał przerwę akurat ( u niego też wiosna w pełni) i poszłam się kąpać. Umyłam głowę i się ogoliłam cała Na dwór dziś nie wychodzę bo wieje strasznie ale na termometrze 10 stopni !!!!!! Poza tym mokro jest i chmury są takie jakby miało zaraz padać. Moja mama odbierze synka z przedszkola.
Jutro albo bo jutrze dostanę okres bo dziś już na kibelek mnie pogoniło! Jak zwykle przed okresem. Zjadłam Just Fity z otrębami i mlekiem i nie długo idę kawkę zrobić. Musze powiesić pranie jeszcze i mieszkanie ogarnąć trochę bo bałagan jest jak po jakiejś ostrej imprezie :P
A tak w ogóle to najchętniej poszła bym spać

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Napisane przez zelka9o

http://www.tvnmeteo.pl/informacje/sw...36447,1,0.html

Ooo jak fajnie u mojego męża też tak ciepło.... tylko u nas taka brzydka pogoda No ale z każdym dniem juz coraz ładniej i cieplej także nie długo my też będziemy tak na trawce leżeć

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Napisane przez heroine86

Dzień dobry

Monia, do której Ty siedziałaś ale pewnie teraz pośpisz do południa

Ja się nie wyspałam ale też spać coś nie mogłam dzisiaj i wstałam o 7.30 z własnej nieprzymuszonej woli ale teraz przynajmniej spokojnie jem śniadanie i niedługo mykam na siłownię

No w nocy zaszalałam!! Niby spałam do 12:20 ale i tak śpiąca jestem jeszcze Dziś idę szybciej spać! Tak o 2 chociaż
A Ty to widzę skowronek - o 7:30 wstałaś! Jejuuuu toć to środek nocy!

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Napisane przez zelka9o

ja za to na bierząco z Julia jestem . strasznie Mnie ten serial wciągnął

Ja nie miałam czasu ostatnio oglądać w telewizji, a zapomniałam że na TVN player można obejrzeć i takim o to sposobem byłam 15 odcinków do tyłu ale nadrobiłam wszystko i teraz jestem na bieżąco

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Napisane przez paulownia

Jak tu zagladam rano, to na bank ostatnie wpisy sa od Moni i Heroine, grubo po polnocy czasami. Zupelne sowy. Ja padam spac kolo 22, a jak musze siedziec dluzej to jestem kompletne zombie.
Dzis za to wstalam o siodmej, bo sie wyspalam. Juz po kawie i owsiance, zaraz sie zabieram za pazurki.

No ja to uwielbiam w nocy przed kompem siedzieć Ogólnie ja w nocy jestem bardziej żywsza niż za dnia
Jak bym poszła spać o 22 i jakimś cudem bym zasnęła to wstałabym o 1 w nocy wyspana..... dużo razy juz tak miałam.
Przyznam się bez bicia że to nie jest dobre, że tak późno chodzę spać a wstaję późno. Jestem sama zła na siebie bo czasami utrudnia mi to życie, np, jak mam rano gdzies iść to koniec świata dla mnie! Sama myśl, że będę musiała wstać np. o 9-10 jest straszna. A przeciez to taka pora, że malo kto śpi jeszcze. Próbowałam się przestawić milion razy chyba i raz mi się udało że chodziłam spać po 23 a wstałam po 10 rano. I wtedy było dużo lepiej ale na dłuższą metę to nie wypaliło :/

[maminka83]

monika01011986 piękny wynik w odchudzaniu W jakim czasie udało Ci się to osiągnąć ? Ja startowałam z podobnej wagi dlatego tak mnie to zaciekawiło ??

[monika01011986]

Napisane przez bialaczekoladka

O i widze ze juz jazde dostalam kolejna za fajki

No pieknie

Zostawcie chociaz skrawek ze mnie

A tak na serio to ja pale rano jednego papierosa do kawy, odwalam obowiazkowy rytuał Wychodze do pracy i siedze w pracy to liczmy z powrotem jakies 9h nie pale nic

Przychodze do domu i tutaj bywa roznie, bo jak wszytsko jest ok to spale sobie tak do 12 zanim poloze sie spac jeszcze z 3 papierosy noo ale gdy sprawa sie komplikuje tzn ktos mnie wqqqqrwi i mam mega ☠☠☠☠ixa to juz spale wtedy wiecej, wtedy moze dojsc do podwojenia stawki
Ale to juz jest extrim, ktory zdarza sie choc nie czesto
Takze ja problemu generalnie nie widze, ani ze wzgledu na kase bo nie wydaje jej duzo na fajki ani zadnych innych skutkow ubocznych nieodczuwam.
Doddam jeszcze ze kiedys nie palialm z rok ale wtedy to byla masakra, chodzilam na wiecznym ☠☠☠☠ixie a tak odstresowuje sie po ciezkim dniu, jest to dla mnie odskocznia poprostu

No to tym bardziej skoro potrafisz przez 9 godzin nie zapalić to będziesz potrafiła całkiem rzucic to dziadostwo! A na nerwy to najlepszy spacer jest! Albo długa kąpiel ewentualnie szklanka wody!
A kasy dużo nie wydajesz? Z 200 zł miesiecznie na bank wydajesz a pomysl sobie jakiego ładnego ciuszka byś miała za to

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

Napisane przez Kamikadze1706

Dzień Dobry Dziewczynki
Dawno mnie tu nie było-nie żegnałam się z Wami wcześniej , gdyż nie sądziłam ,że będę miała taka długa przerwę!Cóż mam powiedzieć- trochę zawirowań było, cięzki okres był... ale nie chce sie wdawać w szczegóły.
Z dieta dennie- grzech za grzechem, nawet nie mam odwagi sie zważyćale widzę po ubraniach i po brzuchu jest naprawde źle.
Sesje juz mam za soba - uff...jestem dosyc zalatana bo od 2 tygodni pracuje juz na cały etat(wczesniej to było 3/4).Dzisiaj mam piatą popołudniówkę pod rząd i mam juz dosyć!
Powiem Wam ,że steskniłam się za rozmowami z Wami....
Zaczełam ćwiczyć a 6 weidera-ale po dwóch dniach tak mnie mięśnie bolały,że przestałam.
Brakuje mi siły i motywacji,żeby walczyc z tym cholernym sadłem...

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

acha ja tez sie przyznaje- palę!to znaczy nie jest to ciągłe palenie-pale pare tygodni a potem mam przerwe.Obecnie jestem w okresie dymiącym

Hej
Rozumiem, że już trochę lepiej u Ciebie? sesja zaliczona to jeden problem mniej Ojj popołudniówki strasznie męczące są, ale weekend będzie wolny?
A jak zdrówko? Kiedy usg? Mąż prace jakaś znalazł?
Ja dietkę zaczynam od 1 marca także możesz się dołączyć do wakacji już coraz bliżej więc trzeba w końcu się wziąć za siebie jak chcemy ładnie wyglądać na plaży
A co do fajek to czemu całkiem nie rzucisz? Teraz tyle tych wspomagaczy w aptekach że na pewno dałabyś radę. Mój tata rzucił po 40 latach fajki!!! A palił paczkę lub 1,5 dziennie. Pomógł mu TABCIN - na receptę to jest. Siostra moja też rzuciła po 15 latach palenia! Zaszła w ciąże i sama zdecydowała że rzuci dla dobra dziecka
Mój mąz też popalał ale jak urodził się nam synek to rzucił - wolał za te pieniądze które wyda na fajki to kupić zabawkę dziecku I do tej pory nie pali

[heroine86]

Siema!

Napisane przez bialaczekoladka

Ja wpadlam w wir pracy, normalnie nie wyrabiam na zakretach
Na watku to mnie chyba ze dwa dni nie bylo bo wracalam do domu po 22 i pozniej juz tylko fju do wyrka i spaaaac

Jaki pracuś to pewnie ćwiczeń nie było, co? wiesz

Napisane przez zelka9o

słyszałam właśnie że w Pl beznadziejna pogoda ;/ ale już niedługo kalendarzowa wiosna
Ja mam wyniki w poniedziałek aż sie boje , jak sobie pomyśle ze będą Mnie tneli znów to strach ! Ale mam nadzieje że nie ;D

No straszna! u mnie dzisiaj od rana leje o wietrze nie wspomnę oczywiście zmokłam jak szłam na siłownię
trzymam za wyniki; będzie dobrze Kochana

Napisane przez bialaczekoladka

A tak na serio to ja pale rano jednego papierosa do kawy, odwalam obowiazkowy rytuał Wychodze do pracy i siedze w pracy to liczmy z powrotem jakies 9h nie pale nic

Przychodze do domu i tutaj bywa roznie, bo jak wszytsko jest ok to spale sobie tak do 12 zanim poloze sie spac jeszcze z 3 papierosy noo ale gdy sprawa sie komplikuje tzn ktos mnie wqqqqrwi i mam mega ☠☠☠☠ixa to juz spale wtedy wiecej, wtedy moze dojsc do podwojenia stawki
Ale to juz jest extrim, ktory zdarza sie choc nie czesto
Takze ja problemu generalnie nie widze, ani ze wzgledu na kase bo nie wydaje jej duzo na fajki ani zadnych innych skutkow ubocznych nieodczuwam.
Doddam jeszcze ze kiedys nie palialm z rok ale wtedy to byla masakra, chodzilam na wiecznym ☠☠☠☠ixie a tak odstresowuje sie po ciezkim dniu, jest to dla mnie odskocznia poprostu

jak nie palisz tyle czasu będąc w pracy to nie powinno być Ci ciężko rzucić całkiem wiesz, mówisz, że nie odczuwasz skutków ubocznych, ale mogą one się pojawić za jakiś czas nie musi tak być, oczywiście nie życzę Ci tego ale trzeba Cię jakoś nastraszyć grosz do grosza i wyjdzie niezła sumka na wystrzałowy ciuszek czy kosmetyk
A jak przychodzisz z pracy to nie łap za paieroska tylko wchodź na wizaż albo weź relaksującą kąpiel no i ćwiczenia zobaczysz, że poczujesz się lepiej

Napisane przez paulownia

Jak chce sie odstresowac to sobie strzelam pol godzinki treningu - tak jak dzis, na wioslach spalilam w pol godziny 200 kcal.

brawo

[heroine86]

Napisane przez Kamikadze1706

Dzień Dobry Dziewczynki
Dawno mnie tu nie było-nie żegnałam się z Wami wcześniej , gdyż nie sądziłam ,że będę miała taka długa przerwę!Cóż mam powiedzieć- trochę zawirowań było, cięzki okres był... ale nie chce sie wdawać w szczegóły.
Z dieta dennie- grzech za grzechem, nawet nie mam odwagi sie zważyćale widzę po ubraniach i po brzuchu jest naprawde źle.
Sesje juz mam za soba - uff...jestem dosyc zalatana bo od 2 tygodni pracuje juz na cały etat(wczesniej to było 3/4).Dzisiaj mam piatą popołudniówkę pod rząd i mam juz dosyć!
Powiem Wam ,że steskniłam się za rozmowami z Wami....
Zaczełam ćwiczyć a 6 weidera-ale po dwóch dniach tak mnie mięśnie bolały,że przestałam.
Brakuje mi siły i motywacji,żeby walczyc z tym cholernym sadłem...

acha ja tez sie przyznaje- palę!to znaczy nie jest to ciągłe palenie-pale pare tygodni a potem mam przerwe.Obecnie jestem w okresie dymiącym

Cześć mam nadzieję, że zły czas już za Tobą i będziesz się mogła skoncentrować na dietce i ćwiczeniach wrócisz na wątek to od razu złapiesz to tego bakcyla

no i Ty też rzucaj to palenie

Napisane przez Gosia2011

Ja teraz mam dużo na głowie, sprawy domowe, praca odwiedziny u mamy szpital. Miała operację usuwanie macicy- histerektomię hmm chyba tak się to pisze... ...ech my kobiety to się mamy
Wybudzili mamę i się troszkę uspokoiliśmy bo ma żylaki, dzisiaj wstała raz i karzą jej siadać. Powoli wracać do normalności... boli ją ciągle, ale podobno to normalne. Jak ją zobaczyłam to się w domu popłakałam, nie chciałam przy niej. Udajemy, że wszystko ok nie płaczemy, raczej ją wspieramy.

Przykro mi z powodu mamy ale z dnia na dzień będzie coraz lepiej, zobaczysz super, że ją wspierasz i może na Was liczyć Kochana, dietą to Ty się teraz nie przejmuj jak się ma problemy na głowie to się nie myśli o diecie, czy ćwiczeniach także jak mamie się poprawi i wrócisz do codzienności to się weźmiesz za siebie masz nas

[heroine86]

Napisane przez meeedzik

Heroine haha Twój tasaczek tak motywuje do ćwiczeń, że hoho

haha

Napisane przez meeedzik

boję się, że za niedługo będę przechodziła przez to samo, bo moja mama była ostatnio u gina i ma torbiel na jajniku dała jej jakieś tabletki i za miesiąc kazała przyjść. A 2 lata temu siostra mamy miała operację na kobiece sprawy i wyrzucili jej wszystko, macice jajniki a młoda jest bo ma 44 lata teraz. Masakra z tymi chorobami, a u mnie to jest dziedziczne, mama i jej 2 siostry miały guzy na piersiach i ja też już chyba z 8 włukniaków usunęłam boje się, że w przyszłości będę miała problemy z kobiecymi sprawami

niekoniecznie musi być tak u Ciebie jak będziesz się badać regularnie to można temu zapobiec a skoro wiesz, że możesz mieć takie predyspozycje to tym bardziej czuwaj będzie dobrze! Nie ma się co nastawiać na najgorsze!

Napisane przez monika01011986

hellloołłł
Ja dziś wstałam o 12:20 - mąż mnie telefonem obudził... synus też jeszcze spał. Pogadałam chwilę z mężem bo miał przerwę akurat ( u niego też wiosna w pełni) i poszłam się kąpać. Umyłam głowę i się ogoliłam cała Na dwór dziś nie wychodzę bo wieje strasznie ale na termometrze 10 stopni !!!!!! Poza tym mokro jest i chmury są takie jakby miało zaraz padać. Moja mama odbierze synka z przedszkola.

Hehe, to i tak wcześnie wstałaś :P
goliłaś się tą golarką od męża? i jak wrażenia?
No ja byłam na dworze i nie polecam wychodzenia jest okropnie u mnie leje... ;/

Napisane przez monika01011986

No w nocy zaszalałam!! Niby spałam do 12:20 ale i tak śpiąca jestem jeszcze Dziś idę szybciej spać! Tak o 2 chociaż
A Ty to widzę skowronek - o 7:30 wstałaś! Jejuuuu toć to środek nocy!

O drugiej chociaż okej, mi pasi
no o 7.30 sama się zastanawiałam czemu tak może dlatego, że padłam o 20 i wstałam po 22

[monika01011986]

Napisane przez Gosia2011

Ja teraz mam dużo na głowie, sprawy domowe, praca odwiedziny u mamy szpital. Miała operację usuwanie macicy- histerektomię hmm chyba tak się to pisze... ...ech my kobiety to się mamy
Wybudzili mamę i się troszkę uspokoiliśmy bo ma żylaki, dzisiaj wstała raz i karzą jej siadać. Powoli wracać do normalności... boli ją ciągle, ale podobno to normalne. Jak ją zobaczyłam to się w domu popłakałam, nie chciałam przy niej. Udajemy, że wszystko ok nie płaczemy, raczej ją wspieramy.

My kobiety to bardzo mamy przesrane No ale co zrobić
Mam nadzieję że Twoja mama szybko dojdzie do zdrowia i nie będzie nic juz ją bolało moja teściowa też ma wszystko wycięte - całą macicę, jajniki itd. Musi tylko jakies hormony łykać ale ogólnie jest zdrowa jak ryba i nie odczuwa jakoś brać narządów rozrodczych więc nie martw się, będzie dobrze

[heroine86]

Aaaaa, nie pochwaliłam się dzisiejszym treningiem

No więc było:

60 min na bieżni
60 min rowerek
15 min twister

[monika01011986]

Napisane przez heroine86

Hehe, to i tak wcześnie wstałaś :P
goliłaś się tą golarką od męża? i jak wrażenia?
No ja byłam na dworze i nie polecam wychodzenia jest okropnie u mnie leje... ;/

Pewnie pospałabym dłużej ale mąż zadzwonił. Synek spał jak zabity ale obudziłam go żeby później wieczorem poszedł spać jakos w miarę o normalnej porze... i dlatego o 12:20 byliśmy już na nogach
Golarką ogoliłam tylko nogi. Resztę ciała maszynką. Co do golarki to taka sobie.. spodziewałam się że będzie lepiej to działało. Co prawda goli świetnie bo nogi sa gładkie jak pupa niemowlaka ale za to jakie suche aż się naskórek kruszy! Są normalnie białe bo takie suche! No i żeby je ładnie ogolić trzeba kilka razy poprawiać w tym samym miejscu i dociskać mocno tą golarkę. Dlatego długo to schodzi..... zwykłą maszynką jest dużo szybciej. Następnym razem powiem dla męża że depilator Brauna chce :P

U mnie nie leje deszcz i jest bardzo ciepło z tego co widzę bo mimo, że słonce za chmurami to 10 stopni na termometrze. Ale wieje też niemiłosiernie....

Napisane przez heroine86

O drugiej chociaż okej, mi pasi
no o 7.30 sama się zastanawiałam czemu tak może dlatego, że padłam o 20 i wstałam po 22

Noo przespałaś się wieczorem to w nocy potrzebowałaś juz mniej snu i o 7 byłas wyspana Ja to ile bym nie spała to wiecznie spać mi się chce!!

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Napisane przez maminka83

monika01011986 piękny wynik w odchudzaniu W jakim czasie udało Ci się to osiągnąć ? Ja startowałam z podobnej wagi dlatego tak mnie to zaciekawiło ??

łącznie zajęło mi to 6 miesięcy. Ale wyglądało to w ten sposób że w czerwcu 2010 r. zaczęłam się odchudzać i przez 3 miesiące zeszłam do wagi 70 kg. Potem przestałam się odchudzać, przez Święta przytyłam 2 kilo i w lutym 2011 r, postanowiłam znowu sie odchudzać. Zaczęłam z wagą 72 kg a pod koniec kwietnia ujrzałam 60 kg. W maju już 58 było. I tak zostało do Świąt Bożego Narodzenia gdzie znowu 2-3 kg przytyłam. Kilogram juz zrzuciłam i ważę ok. 59-60 kg. Od marca znowu zaczynam dietę bo do wakacji chcę ważyć 55 i na tym zakończyć

A Ty ile teraz ważysz? i ile masz wzrostu?

[maminka83]

łącznie zajęło mi to 6 miesięcy. Ale wyglądało to w ten sposób że w czerwcu 2010 r. zaczęłam się odchudzać i przez 3 miesiące zeszłam do wagi 70 kg. Potem przestałam się odchudzać, przez Święta przytyłam 2 kilo i w lutym 2011 r, postanowiłam znowu sie odchudzać. Zaczęłam z wagą 72 kg a pod koniec kwietnia ujrzałam 60 kg. W maju już 58 było. I tak zostało do Świąt Bożego Narodzenia gdzie znowu 2-3 kg przytyłam. Kilogram juz zrzuciłam i ważę ok. 59-60 kg. Od marca znowu zaczynam dietę bo do wakacji chcę ważyć 55 i na tym zakończyć

A Ty ile teraz ważysz? i ile masz wzrostu?


Monia ja mam ok 175 cm jak Ty (to Ty chudzinka chyba jesteś? co? ) i chciałabym zjechać do 65 kg takie mam marzenie. Chciałabym do wakacji ale liczę, że do tego czasu będzie tylko 70 kg na wadze ponieważ właśnie nie chce drastycznych diet.

[heroine86]

Napisane przez monika01011986

Golarką ogoliłam tylko nogi. Resztę ciała maszynką. Co do golarki to taka sobie.. spodziewałam się że będzie lepiej to działało. Co prawda goli świetnie bo nogi sa gładkie jak pupa niemowlaka ale za to jakie suche aż się naskórek kruszy! Są normalnie białe bo takie suche! No i żeby je ładnie ogolić trzeba kilka razy poprawiać w tym samym miejscu i dociskać mocno tą golarkę. Dlatego długo to schodzi..... zwykłą maszynką jest dużo szybciej. Następnym razem powiem dla męża że depilator Brauna chce :P

Aha to do tego nie potrzeba żadnego żelu czy pianki? Tak? to się nie dziwię, że sucha skóra ja jak kiedyś sobie nogi ogoliłam tak bez niczego to też tak miałam! A jak piekło potem! dlatego zawsze używam żelu i nakładam balsam od razu ale zawsze się pozacinam no nigdy nie zdarzyło mi się ogolić bez uszczerbku na skórze właśnie się dzisiaj goliłam i czuję się 3 kg lżejsza zawsze się zabieram za to golenie jak pies za jeża nie lubię tego całego rytuału

mi mąż chce kupić depilator ale ja się boję że nie przeżyję tego bólu i będzie stał w kącie bezużytecznie

Napisane przez monika01011986

U mnie nie leje deszcz i jest bardzo ciepło z tego co widzę bo mimo, że słonce za chmurami to 10 stopni na termometrze. Ale wieje też niemiłosiernie....

U mnie jest 8 stopni na plusie, a odczuwalna jest dużo niższa przez ten wstrętny wiatr no ale wolę to niż te mrozy 20-stopniowe

Napisane przez monika01011986

Noo przespałaś się wieczorem to w nocy potrzebowałaś juz mniej snu i o 7 byłas wyspana Ja to ile bym nie spała to wiecznie spać mi się chce!!

Poszłam o 2 i w ogóle nie mogłam zasnąć ja w ogóle mogłabym pracować w trybie nocnym jakoś tak mi się lepiej funkcjonuje i żywsza jestem niż za dnia ale to pewnie kwestia przestawienia tylko, że ja próbowałam się przestawić, ale co z tego jak przewracałam się jeszcze 2 godziny w łóżku no oszaleć można dobrze, że jest wizaż :P

[monika01011986]

Napisane przez maminka83

Monia ja mam ok 175 cm jak Ty (to Ty chudzinka chyba jesteś? co? ) i chciałabym zjechać do 65 kg takie mam marzenie. Chciałabym do wakacji ale liczę, że do tego czasu będzie tylko 70 kg na wadze ponieważ właśnie nie chce drastycznych diet.

Czy ja wiem, czy ja to taka chudzinka? Raczej nie. Wyglądam normalnie, tak akurat ale chciałabym jeszcze trochę z nóg zgubić. Tak więc przy wadze 55 kg będzie idealnie
Przy diecie 1000 kcal przewaznie chudnie się kilogram tygodniowo i to jest zdrowe chudniecie, także do wakacji mogłabyś na prawdę sporo zgubić.
Ja początkowo też chciałam ważyć 65 kg ale jak juz tą wagę osiągnęłam to stwierdziłam że wyglądam tak samo jak przy wadze 70 kg dlatego musiałam jeszcze schudnąc trochę. Nie myślałam nawet, że ujrze kiedykolwiek piątkę z przodu, nawet nie planowałam tego.
Także Tobię radzę nie planować a postarać się zgubić tyle żebyś dobrze się czuła Ja od marca zaczynam.... boję się strasznie! wiem, ze będzie strasznie ciężko bo te ostatnie kg najgorzej się gubi ale mam nadzieję że się uda.

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Napisane przez heroine86

Aha to do tego nie potrzeba żadnego żelu czy pianki? Tak? to się nie dziwię, że sucha skóra ja jak kiedyś sobie nogi ogoliłam tak bez niczego to też tak miałam! A jak piekło potem! dlatego zawsze używam żelu i nakładam balsam od razu ale zawsze się pozacinam no nigdy nie zdarzyło mi się ogolić bez uszczerbku na skórze właśnie się dzisiaj goliłam i czuję się 3 kg lżejsza zawsze się zabieram za to golenie jak pies za jeża nie lubię tego całego rytuału

mi mąż chce kupić depilator ale ja się boję że nie przeżyję tego bólu i będzie stał w kącie bezużytecznie

Nie trzeba bo to elektryczna maszynka o dokładnie ta: http://img.dooyoo.de/DE_DE/orig/1/3/9/6/1/1396183.jpg
http://www.rowenta.it/NR/rdonlyres/6...F7360_main.gif
Tą głowicę można pod wodą myć ale nóg raczej nie można niczym smarować...jedynie zwilżyć można wodą ale podejrzewam, że wtedy będzie gorzej goliło.
Ja golić się tez nie lubię ale nie nawidzę jak te włoski odrastają i mnie kują więc bezprzerwy się golę.
JA depilator to bym chciała głównie żeby pod pachami te włoski usuwać. Bo one szybko odrastają a w lato bardzo to widać. Więc mam nadzieję że tyle wytrzymam.......

Napisane przez heroine86

U mnie jest 8 stopni na plusie, a odczuwalna jest dużo niższa przez ten wstrętny wiatr no ale wolę to niż te mrozy 20-stopniowe

No ja na dworze nie byłam to nie wiem ale widze, że ludzie tez w kapturach i czapkach chodzą więc nieźle piździ.
Te mrozy to był jakiś koszmar! We własnym domu zamarzałam!

Napisane przez heroine86

Poszłam o 2 i w ogóle nie mogłam zasnąć ja w ogóle mogłabym pracować w trybie nocnym jakoś tak mi się lepiej funkcjonuje i żywsza jestem niż za dnia ale to pewnie kwestia przestawienia tylko, że ja próbowałam się przestawić, ale co z tego jak przewracałam się jeszcze 2 godziny w łóżku no oszaleć można dobrze, że jest wizaż :P

JA też się przestawiać próbowałam milion razy i nie dałam rady :P
Nawet gdy rano wstawałam i potem wieczorem chciałam się szybciej połozyć to i tak zasnąć nie mogłam.
Także widzę, że my to takie same jesteśmy pod tym względem
A powiem Ci taką ciekawostkę, że jesli jesteś typem sowy to jak będziesz dziecko rodziła to w 99% nocą. Organizm wie, że wtedy masz najwięcej siły i jesteś najbardziej aktywna dlatego lepiej zniesiesz poród i szybciej urodzisz dziecko. Dużo razy w internecie o tym czytałam. No i u mnie się sprawdziło Jeden poród zaczął się ok. 21 wieczorem i synka urodziłam o 1 w nocy, a drugi poród zaczął się po 23 i synka urodziłam o 3 w nocy