Odchudzanie ciągle w toku, zabłyśniemy w nowym roku cz. III

[agusia_264]

Napisane przez pulcherija

hej kochane ; * średnio mam czas odpisac na wszystko... dopadłam komputer dlatego ze musze sobie zaktualizować oprogramowanie w kom. i go zarchizować wczorajsze popołudnie było straszne ale z własnej woli ; ) pt. wieczorem jest moim ,,momentem odpoczynku" iii wtedy sobie odpuszczam ; ) na siłownie chodze codziennie od pon-pt. po przynajmniej godzinie więc mam nadzieje ze jak stanę na wagę w pon. to chociaż kg mniej będzie :<

Jak tak często ćwiczysz na siłowni to na 100% będzie mniej w poniedziałek może nawet więcej niż 1 kg

[piekielkoo]

U mnie w grudniu 2010 99kg
czerwiec 2011 68
luty 83
marzec 79,9

No też kiepsko

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez pulcherija

hej kochane ; * średnio mam czas odpisac na wszystko... dopadłam komputer dlatego ze musze sobie zaktualizować oprogramowanie w kom. i go zarchizować wczorajsze popołudnie było straszne ale z własnej woli ; ) pt. wieczorem jest moim ,,momentem odpoczynku" iii wtedy sobie odpuszczam ; ) na siłownie chodze codziennie od pon-pt. po przynajmniej godzinie więc mam nadzieje ze jak stanę na wagę w pon. to chociaż kg mniej będzie :<

co do badań - mam idealnie prawie wszytko w normie tyle że musze brać jakieś witaminy bo mam na granicy anemii ( jeszcze nie mam ale jak nie będę o siebie dbać to moge miec - obstawiam że miałam większą , ale od pół roku staram się o siebie dbac ) , drugim problemem jest wątroba - mam baaardzo przeciętne wyniki- sa 2 możliwosci - od alkoholu albo od tabletek przeciwbólowych. W ramach tego że nie pije alkoholu ( raz na pare mies.) a niestety tabletek przeciwbólowych jem baaardzo dużo no to wiadome od czego... musze ograniczyc

kolejna nowość : mam nowe okulary ! mam wade wrodzoną, nosiłam od 3 roku życia okulary ale od 1 gim nie nosiłam w ogóle na pole a teraz już nie musze nosić poza domem ale potrzeba mi do czytania i pisania są urocze - czarne z czerwonymi boku

SUper , ze na siłownie tez chodzisz napewno beda efeky i bierz te witaminki koniecznie Jak tam nauka Ci idzie?

Napisane przez piekielkoo

Mam 168, chcę schudnąć do 65 Ważąc 68 czułam się super Nikt mi takiej wagi nie dawał, ale niestety w głowie było co innego i pół roku wystarczyła żeby 12 przytyć wściekłą jestem na siebie (((

Raz CI sie udało schudnac to tym razem napewno tez sie uda wiem o tym kochana

Napisane przez agusia_264

Jak pięknie teraz to już kompletnie nie mogę się doczekać Dziękuje za rade będę uważać już w Egipcie daliśmy się raz oszukać ale pierwszy i ostatni później tak się targowałam z nimi że sami wściekli odpuszczali:P a jeden to chciał dać za mnie milion wielbłądów jak się z nim zaczęłam targować:P Wogóle podrywacze tam są tacy jak w Egipcie bo w Hurgadzie to miałam dość ... nie mówiąc o moim mężu...

Jestem tego samego zdania POKAŻEMY IM!!! Czuje że tym razem nam się uda!

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------



Ja tez jestem na siebie wściekła jeszcze w październiku 2010 ważyłam 72 kg.... po odchudzaniu przed ślubem czułam się jak najpiękniejsza kobieta świata no i tak się sobą ucieszyłam że jak zaczęłać żreć to nie mogłam przestać w styczniu tego roku wchodze na wagę kur... 93kg... wyobrażazsz sobie...

Powiem Ci ze strasznie sie "palą" na turystki non stop zaczepiaja itp;D w pewnym momencie to juz denerwujace było
no ale wiadomo, południowcy tak maja ale nie powiem duzo przystojniaków tam sie kreci

[piekielkoo]

agusia_264 ja to ćwiczę na powietrzu Aerobik wodny tylko na basenie

Teraz to już na pewno idę

[agusia_264]

Napisane przez piekielkoo

U mnie w grudniu 2010 99kg
czerwiec 2011 68
luty 83
marzec 79,9

No też kiepsko

Teraz już będzie tylko lepiej

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Napisane przez aguniaaaaa041986

SUper , ze na siłownie tez chodzisz napewno beda efeky i bierz te witaminki koniecznie Jak tam nauka Ci idzie?


Raz CI sie udało schudnac to tym razem napewno tez sie uda wiem o tym kochana


Powiem Ci ze strasznie sie "palą" na turystki non stop zaczepiaja itp;D w pewnym momencie to juz denerwujace było
no ale wiadomo, południowcy tak maja ale nie powiem duzo przystojniaków tam sie kreci

Tego się spodziewałam no ale cóż nie nasza wina że my takie piękne
Egipcjanie też niezłe ciacha

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez piekielkoo

agusia_264 ja to ćwiczę na powietrzu Aerobik wodny tylko na basenie

Teraz to już na pewno idę

Zazdroszczę tego aerobiku uwielbiam ćwiczenia w wodzie niestety niedaleko mnie nie organizują niczego takiego... poza tym nawet bym nie miała z kim iść...

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Ok biorę się za porządki będe wieczorkiem miłego dnia ślicznotki

[Maartikrk]

Napisane przez agusia_264

Nawet nie wiesz jak nie mogę sie doczekać miny tych wszystkich osób które będą mi zazdrościć tego że jestem szczuplejsza od nich - mówię tu o tych które były tak uprzejme że mnie uświadomiły że przytyłam (jakbym nie wiedziała kur... tak mnie to wqrza jak o tym pomyśle jacy ludzie potrafią być beszczelni, ja bym nie potrafiła być taka chamska żeby jej powiedzieć że przytyła mimo że ma tyłek jak szafa 3 drzwiowa no ale ona mnie uświadomiła)

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------



Tak jestem najszczęśliwszą mężatką od 1,5 roku Jeśli chodzi o dzidziusia to planujemy po wycieczce chcieliśmy jeszcze poszaleć na koniec bo jak już dzidziuś będzie to przez najbliższe klika lat się już raczej nigdzie nie pojedzie mój mąż już by bardzo chciał ja też ale musze jeszcze studia skończyć a później na spokojnie możemy się zając powiększaniem rodziny

Ale Ci faaaajnie Też bym chciała już być z TŻ na wyłączność, mieszkać razem itd, w sumie coraz częściej przewija się ten temat a ostatnio nawet TŻ podszedł ze mną do wystawy Apartu i mówił - "O taki pierścionek ładny, ten pierwszy zaręczynowy...", choć wiem że kiedyś rozmawialiśmy o tym, że zaręczyny gdzieś za ok 2 lata żeby przed ślubem skończyć studia ale co wyjdzie to zobaczymy...

Napisane przez PannaMigotkaa20

Aga no to nieźle. Kurde tak to z ludźmi jest. Ja też lubię czasem ponażekać na to jak wyglądam, ale staram się coś z tym zrobić. Dobijają mnie laski, które ważą 50 kg i płaczą, że nie mogą sobie w sklepie spodni kupić, bo mają wielkie tyłki Taki jest świat i już tego nie zmienimy;/


Zaliczylam trening ) Teraz jak usiadłam to mi uda tak fajnie pulsują

Ja zaraz lecę na orbitreka

Napisane przez piekielkoo

Dobrze to znam Przed odchudzaniem ciągle słyszałam znowu przytyłaś zrób coś z tym, teraz po mimo przytycia dużo te osoby które zazdrościły udają że wyglądam świetnie... fakt gorzej od nich więc to jest na pewno dla nich super... Ale jeszcze trochę Jak się nie podoba możemy udawać że się nie znamy.

Lenia mam. M poszedł spać a ja chyba wezmę się za sprzątanko i się ogarnę Nie mam pomysłu na obiad

Damy rade Kochana !!!!!! Pokażemy wszystkim niedowiarkom na co nas stać

Napisane przez piekielkoo

Mam 168, chcę schudnąć do 65 Ważąc 68 czułam się super Nikt mi takiej wagi nie dawał, ale niestety w głowie było co innego i pół roku wystarczyła żeby 12 przytyć wściekłą jestem na siebie (((

Napisane przez piekielkoo

U mnie w grudniu 2010 99kg
czerwiec 2011 68
luty 83
marzec 79,9

No też kiepsko

Kochana, widać tendencję spadkową więc nie narzekaj





Ja zrobiłam sobie śniadanko białkowe - 2 jajka na miękko, twarożek ze śmietaną, chuda szyneczka i serek topiony do tego kawka z mlekiem

[agusia_264]

Napisane przez Maartikrk

Ale Ci faaaajnie Też bym chciała już być z TŻ na wyłączność, mieszkać razem itd, w sumie coraz częściej przewija się ten temat a ostatnio nawet TŻ podszedł ze mną do wystawy Apartu i mówił - "O taki pierścionek ładny, ten pierwszy zaręczynowy...", choć wiem że kiedyś rozmawialiśmy o tym, że zaręczyny gdzieś za ok 2 lata żeby przed ślubem skończyć studia ale co wyjdzie to zobaczymy...


)

Naprawdę warto, po ślubie jest cudownie nigdy nie byłam taka szczęśliwa jak teraz Skoro już o tym rozmawialiście to napewno niedługo będą zaręczyny

[Maartikrk]

Napisane przez agusia_264

Naprawdę warto, po ślubie jest cudownie nigdy nie byłam taka szczęśliwa jak teraz Skoro już o tym rozmawialiście to napewno niedługo będą zaręczyny

Tzn ja wiem, że TŻ by się nie wahał gdyby wiedział, że zapewni nam wszystko co potrzeba... Myślę, że jak w jego firmie wszystko się ustabilizuje i pospłaca wszystkie kredyty to będzie moment na podjęcie tej decyzji. Póki co ma jeszcze kredyty, które spłaci za niecałe dwa lata więc myślę, że to go powstrzymuje, on taki jest - decydując się na wzięcie odpowiedzialności za kogoś kogo kocha i założenie z nim rodziny musi wiedzieć, że jest na to odpowiednio przygotowany

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

agusia_264 A jak to było u Was? W jakim wieku wzięliście ślub i jak to wszystko wyszło/ wyglądało ?

[minthema]

Napisane przez Maartikrk

Właśnie na włosach mi zależy bo pazurki robie żelowe więc jak będą szybko rosły to zbankrutuje

Bardziej chodzi o to że się wzmocniły, nie łamią się i nie rozwarstwiają a był czas ze miałam z tym problem, prawdopodobnie przez dietę. Przyda się na pewno do żelków

Napisane przez Maartikrk

Ja jestem mu wierna i wdzięczna za to jak mnie ratuje a raczej moje uda Używam jeszcze tego do biustu i też jest świetny ! Mam zamiar jeszcze nabyć fioletowy na pośladki

Ja mam na liście zakupów wszystkie 3, fioletowy wyszczuplający, do pupy i do biustu, akurat na przecenie w rossmanie widziałam ale czekam na zastrzyk gotówki Mam miesiąc pełen imprez i kupa kasy na tp zejdzie...

Napisane przez piekielkoo

Ciesze się że wróciłam do Was Bardzo bardzo

My też się cieszymy

Napisane przez kalirona

Wracam do Was! Nie wiem ile teraz ważę i chyba nawet nie chcę wiedzieć, ale muszę spiąć dupkę i dam radę, DAMY radę!
Dzisiaj byłam z TŻ na zakupach i przymierzałam kurtkę ramoneskę rozmiar L i mój genialny stwierdził, że jest "za ciasna" bo przy wkładaniu rąk do kieszeni materiał bardziej napinał się na biuście :/ Zdołował mnie tym totalnie (nie obyło się bez zrypanego humoru i łez) i postanowiłam dojść PO TRUPACH do celu tak, że zmieszczę się bez problemów w mój rozmiar jakim jest zwylke M a nie L (noszę 38) . Zwłaszcza, że to nie pierwszy raz, kiedyś jak szukaliśmy sukienki, był fason, który sam z natury był obcisły, ale kiecka normalnie wchodziła bez żadnego wciskania się i TŻ też stwierdził, że za małe... Takie "za małe, za ciasne, za krótkie" powtórzyło się już z 5 czy 6 razy, a więc koniec z tym! Będzie 36 choćby nie wiem co!!! Jutro postaram się trzymać idealnie i dużo się ruszać, dam Wam znać o efektach jutrzejszego dnia.

Nie pamiętam kto, ale któraś pytała o ćwiczenia na brzuch, więc tak:
na górną partię brzucha- klasyczne brzuszki, na skośną- skośne (przyciąganie barku do kolana, nie samej głowy, bo obciążamy szyję!) na dolną- nożyce, rowerek, powolne opuszczanie nóg z zatrzymaniem kilka cm nad podłogą
Ja staram się codziennie robić coś na brzuch, ostatnio był nawet dość płaski, dopóki nie rzuciłam się na jedzenie tak mnie wywaliło, że to masakra

nie przejmuj się facetem, oni mówią a potem myślą. czasem nawet o tym drugim zapominają ;-) Pamiętaj że w każdym sklepie mają inną rozmiarówkę, tam gdzie w jednym nosisz M w drugim ledwo wciśniesz się w L, najwazniejsze to dobrze się czuć we własnym ciele a nie patrzeć na literki

o brzuch ja kiedyś prosiłam, o dolną partię, dziękuję bardzo to z nogami było w a6w, w sensie ćwiczenia na takiej zasadzie a dół bardziej płaski ale nadal to nie do końca to.. musze sie zabrać za rower w końcu.

Napisane przez aguniaaaaa041986

Wczoraj poszłam na ta "babska " impreze z kolezankami z pracy, bo nie było juz jak sie wykrecic, ale nie było wcale fajnie, w pracy fajnie sie z dziewczynami dogaduje wesoło jest mozna i pogadac i posmiac sie, ale wczoraj w połaczeniu z %% nie było fajnie , na poczatku fakt wesoło było, ale pozniej zaczelo sie gadanie o tym jak kto wygląda jak sie ubiera jak, ze ta o siebie nie dba ta sie nie maluje itp to ktos nie schudł, nie przytył ubolewanie laski ktora wazy 50 kg jaka to ona nie jest gruba i jak to nie przytyła, bo w zeszłe wakacje wazyła 48 a jak jedna zaczela to juz poszlo lawinowo jakich to ja nie mam grubych nóg/ud/brzucha itp itd
Wiec z kumpela uznalysmy ze czas uciekac , ubieramy buty a one gadaja o kolezance ktora z nami pracuje a ktora nie mogla przyjsc ze jej brzuch przytył itd itp
To wiadoo kto byl nastepny w kolejce do obgadywania jak my wyszłysmy

Ajjj sorka , ze WAm tak sie rozpisałam, ale naprawde wkurzona byłam i chyba nawet jeszcze jestem

Dobra czas na sniadanko

szkoda że sobie zmarnowałaś wieczór. ale przynajmniej wiesz jakie są te babska

Napisane przez pulcherija

hej kochane ; * średnio mam czas odpisac na wszystko... dopadłam komputer dlatego ze musze sobie zaktualizować oprogramowanie w kom. i go zarchizować wczorajsze popołudnie było straszne ale z własnej woli ; ) pt. wieczorem jest moim ,,momentem odpoczynku" iii wtedy sobie odpuszczam ; ) na siłownie chodze codziennie od pon-pt. po przynajmniej godzinie więc mam nadzieje ze jak stanę na wagę w pon. to chociaż kg mniej będzie :<

co do badań - mam idealnie prawie wszytko w normie tyle że musze brać jakieś witaminy bo mam na granicy anemii ( jeszcze nie mam ale jak nie będę o siebie dbać to moge miec - obstawiam że miałam większą , ale od pół roku staram się o siebie dbac ) , drugim problemem jest wątroba - mam baaardzo przeciętne wyniki- sa 2 możliwosci - od alkoholu albo od tabletek przeciwbólowych. W ramach tego że nie pije alkoholu ( raz na pare mies.) a niestety tabletek przeciwbólowych jem baaardzo dużo no to wiadome od czego... musze ograniczyc

kolejna nowość : mam nowe okulary ! mam wade wrodzoną, nosiłam od 3 roku życia okulary ale od 1 gim nie nosiłam w ogóle na pole a teraz już nie musze nosić poza domem ale potrzeba mi do czytania i pisania są urocze - czarne z czerwonymi boku

jak codziennie latasz na siłownię to niedługo napewno będą efekty, zazdroszczę

ja robiłam sobie badania w chyba styczniu albo lutym i też miałam tak samo jak ty, niby w normie ale większość w dolnej granicy. Trzeba o siebie dbać
a tabletki przecibólowe to samo zło, niszczą żołądek i wątrobę, czas odstawić


ostatnio jakaś zalatana byłam i tu mało pisałam ale już nadrabiam ostatnio malo dietowo przez dzień kobiet, imprezę. Wczoraj na 18 byłam, całkiem zabawnie, jednak udali mi się znajomi. Ale własnie oglądam zdjęcia z niej na fb bo koleżanka dodała i płaczę. Przed aparatem na iprezach trzeba uciekać

tak wiec spowiadam się z wczoraj i dzisiaj już będzie ładnie:
śniadanie: owsianka z łyżką otrębów, słodzikiem, połówką banana
drugie: serek wiejski, potem jabłko
obiad: 1,5 ziemniaka z gzikiem (twarożek)
"kolacja": jedna pralinka truflowa, % i pół puszki sprite

przeżyłam mały szoking jak wróciłam do domu, wchodzę do pokoju, patrzę i brakuje mojego rowerka stacjonarnego. Mama mi zwinęła Wczoraj jeździła wieczorem podobno. Całkiem nieźle jej poszło bo dwa razy po 40 minut. Tylko że na większym obciążeniu i 10km/h ale dzisiaj ją przeszkoliłam, wszystko wytłumaczyłam jak sie powinno jeździć i w sumie nie wiem czemu bo będzie mi go zabierać

[Maartikrk]

minthema To Twoja 18 była? Pochwal się fotkami !

[piekielkoo]

Napisane przez agusia_264

Naprawdę warto, po ślubie jest cudownie nigdy nie byłam taka szczęśliwa jak teraz Skoro już o tym rozmawialiście to napewno niedługo będą zaręczyny

Ciesze się że jesteś szczęśliwa

Ja swoje 1,5 roku pamiętam trochę inaczej. Ale u nas inna bajka kolejne 1,5 roku było znacznie lepsze Teraz jesteśmy 3 lata po i jak będzie tak z roku na rok coraz lepiej będzie super

Ja wiem że przy Was na pewno schudnę

Zaraz jedziemy na zakupy.

[PannaMigotkaa20]

ale fajnie jest mieć co poczytać Tylko błagam nie piszcie o zakupach, bo mnie zżera zazdrość, że ja nie mogę wyskoczyć na jakieś małe szaleństwo . Muszę wkońcu zabrać się za konstruowanie maszyny do drukowania pieniędzy

[minthema]

Napisane przez Maartikrk

minthema To Twoja 18 była? Pochwal się fotkami !

nie nie, nie moja, dwóch kolegów, jednego takiego bliższego no nie wiem czy się chwialić, jedno gorsze od drugiego Jak mi koleżanka wszyskie podeśle to może coś wybiorę i wrzucę

Napisane przez PannaMigotkaa20

ale fajnie jest mieć co poczytać Tylko błagam nie piszcie o zakupach, bo mnie zżera zazdrość, że ja nie mogę wyskoczyć na jakieś małe szaleństwo . Muszę wkońcu zabrać się za konstruowanie maszyny do drukowania pieniędzy

To ja również jedną poproszę! Z chęcią bym przygarnęła

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez PannaMigotkaa20

ale fajnie jest mieć co poczytać Tylko błagam nie piszcie o zakupach, bo mnie zżera zazdrość, że ja nie mogę wyskoczyć na jakieś małe szaleństwo . Muszę wkońcu zabrać się za konstruowanie maszyny do drukowania pieniędzy

Ja tez chce taka maszynke
Do wypłaty jeszcze troche a ja mam pustke w portfelu

[arnama]

Aleście naskrobały
Ja dziś lecze kaca A jeszcze mnie czeka 90tka prababci wieczorem

[Maartikrk]

U mnie jednak urodziny - niespodzianka dla koleżanki nie wypalą bo musiała wrócić do domu..coś jest nie tak z jej mamą.

Zaliczyłam 40min na orbitreku, troszkę hulania i 100 brzusków. Brzuszki powtórzę jeszcze wieczorem.

Co do maszyny produkującej pieniążki, stwierdziłam, że będę sobie oszczędzać... jak uda mi się osiągnąć wymarzoną wagę to wtedy nakupuję nowych ciuchów a na razie będę się nosić w tym co mam Zakupy tylko kosmetyczne i jedzonko...

[minthema]

Napisane przez arnama

Aleście naskrobały
Ja dziś lecze kaca A jeszcze mnie czeka 90tka prababci wieczorem

witam w klubie

[arnama]

Napisane przez minthema

witam w klubie

Ja sie chyba chwilkę prześpię, bo zaraz oszaleję

[Maartikrk]

Obiadek za mną - 3 malutkie polędwiczki z sosem czosnkowym zrobionym z jogurtu greckiego, czosnku plus sól, pieprz, dodałam do tego troszkę twarożku żeby nie brakowało mi ziemniaków

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez Maartikrk

U mnie jednak urodziny - niespodzianka dla koleżanki nie wypalą bo musiała wrócić do domu..coś jest nie tak z jej mamą.

Zaliczyłam 40min na orbitreku, troszkę hulania i 100 brzusków. Brzuszki powtórzę jeszcze wieczorem.

Co do maszyny produkującej pieniążki, stwierdziłam, że będę sobie oszczędzać... jak uda mi się osiągnąć wymarzoną wagę to wtedy nakupuję nowych ciuchów a na razie będę się nosić w tym co mam Zakupy tylko kosmetyczne i jedzonko...

Ja tak samo robie, teraz juz mam wszystko co potrzebuje a na prawdziwe wielkie zakupy pójde jak juz osiagne swój cel

Napisane przez arnama

Aleście naskrobały
Ja dziś lecze kaca A jeszcze mnie czeka 90tka prababci wieczorem

Ojjjj współczuje lecz kacora


Dziewczyny!!!! zaraz zwariuje!!!!
przedłuzyłam umowe i mam nowy telefon sony ericson xperia mini pro i nie umiem go obsługiwac nie moge sie kompletnie w nim połapać nie wiem jak go skonfigurowac zeby net działał i wogole no zaraz mnie cos trafi

[Maartikrk]

aguniaaaaa041986 W jakiej sieci masz telefon ?

[aguniaaaaa041986]

w plusie

[Maartikrk]

W takim razie musisz zadzwonić do operatora i powiedzieć żeby podał Ci dane do konfiguracji telefonu, oni Ci wtedy przysyłają te dane i konfigurujesz zgodnie z instrukcją

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez Maartikrk

W takim razie musisz zadzwonić do operatora i powiedzieć żeby podał Ci dane do konfiguracji telefonu, oni Ci wtedy przysyłają te dane i konfigurujesz zgodnie z instrukcją

Dziekuje w sumie jutro jak bede szła na siłownie to moge podejsc do plusa , bo i silka i plus sa w centrum handlowym

[Maartikrk]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Dziekuje w sumie jutro jak bede szła na siłownie to moge podejsc do plusa , bo i silka i plus sa w centrum handlowym

Ja jutro może pobiegam, mam plan wstać wcześniej i to zrobić, zobaczymy co z teego wyjdzie

Wypiłam dziś w sumie 2l wody i 1 herbatkę zieloną, w planach jest jeszcze jedna. Właśnie wcinam jabłko jako przed ostatni posiłek, na kolacje będzie sałatka. TŻ dzwonił żebym wieczorem do niego wpadła, szwagier przywozi pizze ale powiedziałam, że zrobię ssobie swój posiłek

[piekielkoo]

Dziewczyny ma ktoś u Was wrodzinie małe dziecko (ok3lat) i królika?
Chciałam dla Zuzi zwierzątko ale nie wiem czy to dobry pomysł. Ze znajomych nie ma nikt królika a chciała bym wiedzieć jak jest z opieką nad tym zwierzęciem no i oczywiście jak dzieciaki traktują pupilki. Wiem że to duża odpowiedzialność i nie chciała bym popełnić błędu. Czytałam w necie ale opinie są różne...

[Eldo_rado]

Napisane przez piekielkoo

Dziewczyny ma ktoś u Was wrodzinie małe dziecko (ok3lat) i królika?
Chciałam dla Zuzi zwierzątko ale nie wiem czy to dobry pomysł. Ze znajomych nie ma nikt królika a chciała bym wiedzieć jak jest z opieką nad tym zwierzęciem no i oczywiście jak dzieciaki traktują pupilki. Wiem że to duża odpowiedzialność i nie chciała bym popełnić błędu. Czytałam w necie ale opinie są różne...

ja mam w domu taką sytaucję królik nie wymaga wiele opieki- tzn nie ma z nim problemów- trzeba karmic, zmieniać trocinki itd, wiaodmo... ale trudności w tym nie ma.

jednak dla mnie 3 altka to za mało na zrozumienie pewnych spraw. peisek- okej, ale króliczki to kruche zwierzątka, ałtwo je wbrew pozorm przestraszyć. a małe dzicko- załapie, capnie, zachce się bawić w ganianego- szkoda denerwowac małe królicze serduszko. taka jest moja opinia. u nas raczej nie dochodzi zbyt często do konfrontacji króli- 4latek, no chyba żę przez szczebelki klatki albo na rekach, tak dla króliczego spokoju. ale to też zalezy od dziecka.

[Maartikrk]

a ja mam dla Was trochę motywacji :

[minthema]

ja chyba jestem jakaś dziwna bo nie zachwycam się nóżkami a butami z pierwszego i drugiego zdjecia

leniwy dzień, kolejny weekend który szybko zleci bo jutro jadę na imieniny wujka, strasznie mi się nie chce ..

[agusia_264]

Napisane przez Maartikrk

Tzn ja wiem, że TŻ by się nie wahał gdyby wiedział, że zapewni nam wszystko co potrzeba... Myślę, że jak w jego firmie wszystko się ustabilizuje i pospłaca wszystkie kredyty to będzie moment na podjęcie tej decyzji. Póki co ma jeszcze kredyty, które spłaci za niecałe dwa lata więc myślę, że to go powstrzymuje, on taki jest - decydując się na wzięcie odpowiedzialności za kogoś kogo kocha i założenie z nim rodziny musi wiedzieć, że jest na to odpowiednio przygotowany

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

agusia_264 A jak to było u Was? W jakim wieku wzięliście ślub i jak to wszystko wyszło/ wyglądało ?

Byliśmy parą przez trzy lata mój mąż poprosił mnie o rękę jak miałam 19 lat i za półtorej roku po wszytkich przygotowaniach pobraliśmy się .Dzień ślubu i wesela był najpiękniejszym dniem w naszym życiu. My z pieniędzmi nie mieliśmy problemu, bo mąż ma własną działalność bardzo dobrze prosperującą i własny dom ja też mam własny dom Jesteśmy bardzo szczęśliwi To bardzo dobrze że Twój Tż jest taki odpowiedzialny czasami lepiej poczekać a później już tylko żyć szczęśliwie bez żadnych problemów czy finansowych czy też innych

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Napisane przez arnama

Aleście naskrobały
Ja dziś lecze kaca A jeszcze mnie czeka 90tka prababci wieczorem

Wszystkiego najlepszego dla prababci

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Napisane przez PannaMigotkaa20

ale fajnie jest mieć co poczytać Tylko błagam nie piszcie o zakupach, bo mnie zżera zazdrość, że ja nie mogę wyskoczyć na jakieś małe szaleństwo . Muszę wkońcu zabrać się za konstruowanie maszyny do drukowania pieniędzy

Ja czekam na zakupy aż schudnę wtedy kupię całą szafę nowych "szczupłych" ubrań