Pierwsze śniegi już za nami, a my jeszcze jesteśmy pannami! PM 2013 cz. 29

[Visez]

Z tego co się orientuję w pierwszej LO ma się 16 lat

[gosius91]

Napisane przez Antilia

A to moje słońce ukochane, wcześniej nie wiedziałam, że kot może być tak przytulaśny Przybłęda, kotek wychodzący. Ostatni raz był miesiąc temu, nie przyszedł nawet jak był śnieg, deszcz. Marna szanse, że w ogóle żyje co 2-3 noce mam sny, że jednak wraca

Cudowny! Głowa do góry ! Znajdzie się! Mam na to najlepszy przykład, mój kot nie przychodził trzy dni, a ja już chciałam zwariować. I wiesz co się okazało? Złapali mi kota z podwórka, i sprzedali na mojej ulicy takiej babce, za przysłowiowe WINO No, ale kot UCIEKŁ tej babce i wrócił do domu - taki wystarszony, że łooo, bez obroży oczywiście wrócił
Spotkała się baba z moją mama - i pyta czy nie wiedziała kota z obrążą jak jej powiedziała że to był nasz kot, do tej pory się nie oddzywa, i nie chodzi obok nas! Co za luuuuuuuudzie !

[malinka9191]

Napisane przez olcia_509

Witam drogie PMki
Bardzo chętnie chciałabym się dołączyć do wspólnego weselnego szaleństwa. Jak narazie nie odczuwałam nadchodzącej daty ślubu ( 20 lipca 2013) ale odkąd zaczęłam się rozglądać za suknia ślubna to wszystko się zaczęło czytam, zapisuje pomysły,inspiracje,a mój TŻ uśmiecha spod boku

witam

[blondii91]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

mądrze prawi polać jej

[Shawna]

U nas w rodzinie nie ma żadnych nastolatków, tak samo u tż. Ale gdyby byli to zapraszałabym z osobami towarzyszącymi. U nas w rodzinie był wysyp wesel jak miałam 16-18 lat, na żadne z nich nie byłam proszona z chłopakiem. Na każdym z nich czułam się jak piąte koło u wozu, wszyscy się bawili a ja siedziałam z babcią przy stole... Może to głupie, ale aż płakać mi się chciało.

[ciassteczkowa]

Napisane przez Visez

Dzieci z podstawówki zazwyczaj uważają że płeć przeciwna jest gupia.

To prawdę mówiąc nie wiem o co chodzi??

[malinka9191]

Napisane przez Viollet87

My dajemy od 18-tego roku życia. W razie wątpliwości będziemy konsultować to z rodzicami nieletniego

u nas tak samo

[Antilia]

Napisane przez gosius91

Cudowny! Głowa do góry ! Znajdzie się! Mam na to najlepszy przykład, mój kot nie przychodził trzy dni, a ja już chciałam zwariować. I wiesz co się okazało? Złapali mi kota z podwórka, i sprzedali na mojej ulicy takiej babce, za przysłowiowe WINO No, ale kot UCIEKŁ tej babce i wrócił do domu - taki wystarszony, że łooo, bez obroży oczywiście wrócił
Spotkała się baba z moją mama - i pyta czy nie wiedziała kota z obrążą jak jej powiedziała że to był nasz kot, do tej pory się nie oddzywa, i nie chodzi obok nas! Co za luuuuuuuudzie !

Jakby go ktoś przygarnął to nie ma nic przeciwko, gorzej jeśli skończył gdzieś pod kołami pytaliśmy po sąsiadach, ale nikt go nie widział a dawniej to sobie tak łaził to tu to tam.

[Emilia 25]

Napisane przez gosius91

to jest dobre pytanie ja go mam dokładnie 10 dzień a po 2 dniach wylądowałam u okulisty przez niego (z tego co mi TŻ mówił, ma 2 mc.)

Ach to ta psotnica!

Napisane przez gosius91

Tak kotka, wołam Pchełka

Napisane przez gosius91

[B]Poprzedniego kota miałam u siebie 3 mc tylko i też był maleńki, auto go trzasneło 11 dni temu miał na imię LOLA a była taka kooochana, słodziutka łasiła się i pięknie mruczała, była posłuszna

Na zdjęciu LOLA, podczas swoich zabaw z myszą Brakuje mi jej!

Lola jest na pewno w kocim niebie.

[ciassteczkowa]

Napisane przez Visez

A od jakiego wieku dziecko nie jest dzieckiem i ma prawo przyjść z osobą towarzyszącą (nawet jeśli nie ma stałego partnera)?



Wg mnie zapraszanie bez osób towarzyszących jest nietaktem.

Ma prawo przyjść jeżeli zostanie zaproszone z osobą towarzyszącą jezeli nie zostanie tak zaproszony to nie ma prawa przyjść

[Visez]

Napisane przez ciassteczkowa

To prawdę mówiąc nie wiem o co chodzi??

Nie ważne

[ciassteczkowa]

Napisane przez Visez

Nie ważne

prawdę mówiąc zrzera mnie ciekawość

My po prostu nie pytamy się ciotek i wujków ile mają ich dzieci lat, tylko pytamy do której klasy chodzą. I wtedy mamy sprawę załatwioną

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez Shawna

U nas w rodzinie nie ma żadnych nastolatków, tak samo u tż. Ale gdyby byli to zapraszałabym z osobami towarzyszącymi. U nas w rodzinie był wysyp wesel jak miałam 16-18 lat, na żadne z nich nie byłam proszona z chłopakiem. Na każdym z nich czułam się jak piąte koło u wozu, wszyscy się bawili a ja siedziałam z babcią przy stole... Może to głupie, ale aż płakać mi się chciało.

gorzej by było jakby miało się tych nastolatków dużo i każdego chciało zaprosić z osobą towarzyszącą . Ja mam dużą rodzinę - wszyscy "młodzi" mniej więcej w podobnym wieku i jakby każdego nas mieli za dzieciaka zapraszać z osobami towarzyszącymi to koszta sporo by wzrosły. Jakoś nikt urażony nigdy się nie czuł i samotny też nie

[ciassteczkowa]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

gorzej by było jakby miało się tych nastolatków dużo i każdego chciało zaprosić z osobą towarzyszącą . Ja mam dużą rodzinę - wszyscy "młodzi" mniej więcej w podobnym wieku i jakby każdego nas mieli za dzieciaka zapraszać z osobami towarzyszącymi to koszta sporo by wzrosły. Jakoś nikt urażony nigdy się nie czuł i samotny też nie

ot dokładnie mi o to chodziło.... u mnie też jest sporo dzieciaków ktore chcą przyjść z osobą ale na szczęście to my zapraszamy ich a nie oni samowolkę sobie odpierniczaja :P

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

właśnie ułamałam sobie zęba

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez ciassteczkowa

właśnie ułamałam sobie zęba

jakim cudem?

[Shawna]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

gorzej by było jakby miało się tych nastolatków dużo i każdego chciało zaprosić z osobą towarzyszącą . Ja mam dużą rodzinę - wszyscy "młodzi" mniej więcej w podobnym wieku i jakby każdego nas mieli za dzieciaka zapraszać z osobami towarzyszącymi to koszta sporo by wzrosły. Jakoś nikt urażony nigdy się nie czuł i samotny też nie

Zależy od rodziny, ja jestem najmłodsza i ciągle mi się wydaje, że wszyscy uważają mnie ciągle za dziecko
Wiadomo, że jakby było dużo takich osób to bym pretensji nie miała, bo miałabym z kim się bawić, ale dla mnie jednej wyjątku nie zrobili. Tym bardziej, że kuzynka się miesiąc przed ślubem mnie pytała czy miałabym z kim przyjść. Dobra tam, stare dzieje

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Napisane przez ciassteczkowa

ot dokładnie mi o to chodziło.... u mnie też jest sporo dzieciaków ktore chcą przyjść z osobą ale na szczęście to my zapraszamy ich a nie oni samowolkę sobie odpierniczaja :P

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

właśnie ułamałam sobie zęba

Którego?

[ciassteczkowa]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

jakim cudem?

na widelcu bo jem obiad i bardzo szybko zamiatam widelcem by byc na bieżąco z wątkiem no i walnełam w jedynkę na dole i uszczęrbałam kawałek zęba do tego jeszcze pies skuczy bo na pole chce iść, a jak z nim pójdę to pewnie będe go ciągła za sobą bo leje a jak leje na polu to on dostaje paraliżu i się za cholerę nie ruszy nawet o metr

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

dobra laseczki ja będę za chwilkę idę z tym ojscymurkiem na polko to się wysika pacan mały

[malinka9191]

Napisane przez blondii91

ja na wesele mojej kuzynki rowniez bylam zaproszona bez TZa chociaz bylismy ze soba juz prawie 2 lata. wyrazilam oczywiscie swoje zdanie na ten temat i na wesele nie poszlam

ja mialam podobnie z tym, ze bylam 3 miesiace przed 20 urodzinami a z tz bylam juz tez 2 lata. Na wesele nie poszlam oczywiacie.

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez ciassteczkowa

na widelcu bo jem obiad i bardzo szybko zamiatam widelcem by byc na bieżąco z wątkiem no i walnełam w jedynkę na dole i uszczęrbałam kawałek zęba do tego jeszcze pies skuczy bo na pole chce iść, a jak z nim pójdę to pewnie będe go ciągła za sobą bo leje a jak leje na polu to on dostaje paraliżu i się za cholerę nie ruszy nawet o metr

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

dobra laseczki ja będę za chwilkę idę z tym ojscymurkiem na polko to się wysika pacan mały

jak niedużo się ukruszył to dentystka Ci będzie mogła podpiłować

[Xiezniczka89]

Napisane przez ciassteczkowa

na widelcu bo jem obiad i bardzo szybko zamiatam widelcem by byc na bieżąco z wątkiem no i walnełam w jedynkę na dole i uszczęrbałam kawałek zęba do tego jeszcze pies skuczy bo na pole chce iść, a jak z nim pójdę to pewnie będe go ciągła za sobą bo leje a jak leje na polu to on dostaje paraliżu i się za cholerę nie ruszy nawet o metr

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

dobra laseczki ja będę za chwilkę idę z tym ojscymurkiem na polko to się wysika pacan mały

O... A bardzo widać?

[ciassteczkowa]

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

jak niedużo się ukruszył to dentystka Ci będzie mogła podpiłować

nie boli mnie to nigdzie nie idę, mnie musi boleć bardzo ząb bym się z wielkimi obawami i oporami wybrała.... dentysta = tortury straszne

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez ciassteczkowa

nie boli mnie to nigdzie nie idę, mnie musi boleć bardzo ząb bym się z wielkimi obawami i oporami wybrała.... dentysta = tortury straszne

tak mocno się boisz?
Ja ostatnio na 1 wizycie miałam wyrwanego zęba i 2 wyleczone

[blondii91]

Napisane przez ciassteczkowa

ot dokładnie mi o to chodziło.... u mnie też jest sporo dzieciaków ktore chcą przyjść z osobą ale na szczęście to my zapraszamy ich a nie oni samowolkę sobie odpierniczaja :P

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

właśnie ułamałam sobie zęba

jakby kazdy robil to co chcial to dopiero byloby kongo...

[Antilia]

Ja pamiętam też już byłam z tż ze 2 lata i go kuzynka zaprosiła samego na swój ślub w mojej obecności pamiętam, że w ogóle mnie to nie obeszło wtedy

[kaczuszka69]

Napisane przez ciassteczkowa

nie boli mnie to nigdzie nie idę, mnie musi boleć bardzo ząb bym się z wielkimi obawami i oporami wybrała.... dentysta = tortury straszne

zwykły dentysta to pikuś, a teściowa?

żartuję, teściówka jest super

moja siostra będzie między gimnazjum a liceum w przyszłym roku i dostanie z osobą towarzyszącą, nawet jeśli ten chłopak, z którym jest nie będzie już jej facetem

[cowie]

Napisane przez Shawna

U nas w rodzinie nie ma żadnych nastolatków, tak samo u tż. Ale gdyby byli to zapraszałabym z osobami towarzyszącymi. U nas w rodzinie był wysyp wesel jak miałam 16-18 lat, na żadne z nich nie byłam proszona z chłopakiem. Na każdym z nich czułam się jak piąte koło u wozu, wszyscy się bawili a ja siedziałam z babcią przy stole... Może to głupie, ale aż płakać mi się chciało.

OP właśnie. Właśnie nastolatki w wieku 15-16 lat najczęściej najgorzej bawią się z rodziną. Bo już są za duzi, żeby latać za mamusią i za młodzi, żeby z dorosłymi rozmawiać przy stole na ich tematy.

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

gorzej by było jakby miało się tych nastolatków dużo i każdego chciało zaprosić z osobą towarzyszącą . Ja mam dużą rodzinę - wszyscy "młodzi" mniej więcej w podobnym wieku i jakby każdego nas mieli za dzieciaka zapraszać z osobami towarzyszącymi to koszta sporo by wzrosły. Jakoś nikt urażony nigdy się nie czuł i samotny też nie

Jak jest dużo nastolatków to można ich zapraszać samych.
Usadzić ich potem przy wspólnym stole i wspólny język znajdą.
Jednak jak masz w rodzinie na przykład tylko dwóch nastolatków, to zaprosisz ich z rodzicami narażając na beznadziejną zabawę? Z kim oni się mają bawić? Z dziadkami, ciociami?
Ludzie w takim wieku najlepiej się bawią ze swoimi rówieśnikami.
A wesela nie organizuje się tylko dla siebie, ale też dla gości.


Ja na przykład będę zapraszać ok 10 osób w wieku ponad 20 lat, które zaproszę same. Bo wszystkie te osoby się znają i ze sobą będą się najlepiej bawić.
Organizuję małe wesele, więc nie będę zapraszać ich par, których w życiu na oczy nie widziałam.

Natomiast jest jedna nastolatka, którą zaproszę z osobą towarzyszącą, bo inaczej byłaby sama jak palec. I trudno - wydam te 250 zł więcej, żeby ona się dobrze bawiła.

Moim zdaniem powinno się choć trochę postawić w skórze swoich gości i dopasować do ich oczekiwań.
Inaczej można się zdziwić ile osób odmówi i w ogóle nie przyjdzie.

Napisane przez ciassteczkowa

nie boli mnie to nigdzie nie idę, mnie musi boleć bardzo ząb bym się z wielkimi obawami i oporami wybrała.... dentysta = tortury straszne

Bez przesady.
Szlifowanie zęba to żaden ból. A jak coś to teraz w każdym gabinecie dają znieczulenie.

[malinka9191]

Napisane przez Shawna

U nas w rodzinie nie ma żadnych nastolatków, tak samo u tż. Ale gdyby byli to zapraszałabym z osobami towarzyszącymi. U nas w rodzinie był wysyp wesel jak miałam 16-18 lat, na żadne z nich nie byłam proszona z chłopakiem. Na każdym z nich czułam się jak piąte koło u wozu, wszyscy się bawili a ja siedziałam z babcią przy stole... Może to głupie, ale aż płakać mi się chciało.

ja mialam tez takie jedno wesele. Nieznalam tam za bardzo nikogo tylko dzieci mlodsze duzo ode mnie. I kuzyka dawala winietki. I dobrze by bylo moze gdybym nie miala wyboru siedziec z obcymi ludzmi w moim wieku czy ze znanumi mi dziecmi. Wybralam dzieci, bo tamci byli paczka taka. Rodzice ii cala znajoma rodzina na innej sali. Najgorsze wesele w moim zyciu. Przesiedzialam cala noc przy stole sama.


Teraz bede miec z mojej str kuzynke. Akurat 3 gimn. Skonczy i bedzie jedyna z mojej strony taka osoba, ale prosimy ja z tz sama. Moga sie obrazac czy cos, ale ja tak chce i tak bedzie. Za mloda dla mnie na os. Tow. Zrszta wiem, ze ona sobie poradzi i szybko sie z kims zaznajomi z tz strony.

[Antilia]

Napisane przez cowie

Moim zdaniem powinno się choć trochę postawić w skórze swoich gości i dopasować do ich oczekiwań.
Inaczej można się zdziwić ile osób odmówi i w ogóle nie przyjdzie.

Polać jej, bo dobrze mówi

[kaczuszka69]

jak myślicie, ile wcześniej powinnam wysłać zaproszenie do znajomych za granicę? bo chrzestna jest już uświadomiona i wysłanie zaproszenia to tylko formalność

[Viollet87]

Napisane przez cowie

Ja na przykład będę zapraszać ok 10 osób w wieku ponad 20 lat, które zaproszę same. Bo wszystkie te osoby się znają i ze sobą będą się najlepiej bawić.
Organizuję małe wesele, więc nie będę zapraszać ich par, których w życiu na oczy nie widziałam.

Prawdę mówiąc teraz mocno mnie zaskoczyłaś. Co jak co, ale nie wyobrażam sobie pójść na wesele bez TŻ, nawet gdyby para młoda nigdy go na oczy nie widziała. I nieważne, że byliby tam moi znajomi. O ile przy zapraszaniu osób towarzyszących młodzieży w wieku 16-18 lat mam wątpliwości, o tyle w przypadku osób pełnoletnich dla mnie jest oczywistym, że należy je zaprosić razem z partnerami. No ale każdy robi jak uważa to jasne.

My w sumie nie mamy problemów z osobami towarzyszącymi. Mamy w rodzinach dwie dziewczynki, które w dniu naszego ślubu będą miały 14 i 15 lat, więc to jasne, że zostaną podpięte pod rodziców. Reszta albo młodsza (więc przyjdą jako dzieci) albo pełnoletnia (więc z os.tow.). Wyjątkiem jest mój 19-letni adoptowany kuzyn, niestety dość mocno opóźniony umysłowo, który mimo pełnoletności zostanie zaproszony z rodzicami.