Nasze dzieci świat poznają, a mamusiom spać nie dają. III-IV 2012 cz.(X)V

[gosia261282]

Eryk drugi dzien ma sraczke. Dupke ma czerwona i krzyczy jak chce mu zmieniac pieluche,bo go boli Na zeby moze byc sraczka? Moze w koncu wyjdzie ten pierwszy zab

[Karinio]

Napisane przez madziuuula

Ja na próbe dziś dałam deserek nie zblenderowany a rozciapany tłuczkiem do ziemniaków i Olaf nie zauważył chyba różnicy, może rzeczywiście maluchowi znudziły się papki, coraz wiekszy jest
ślicznie, nowe zastosowanie kapcia
No dobra to ja mam pytanie do mam ząbkowych dzieciaczków Czy wasze maluchy mają dużą przerwę między górnymi jedynkami? Bo Olaf ma wielką, jeszcze jeden ząbek by tam wszedł Na dole jeden koło drugiego i teraz nie wiem czy ta przerwa zostanie czy po mleczakach zniknie Bo chodzi o to, że w rodzinie i mama ma dużą przerwę i brat, może jednak Olaf ma coś po mnie oprócz uszu, bo tak to tatowy jest
Załączam ząbki

no to super,że nie robiło to dla niego żadnej róźnicy i wcinał deser
Ta pomysłowy Dobromir
Tak mój mały ma przerwe,zdjęcie poniżej

Napisane przez gosia261282

Eryk drugi dzien ma sraczke. Dupke ma czerwona i krzyczy jak chce mu zmieniac pieluche,bo go boli Na zeby moze byc sraczka? Moze w koncu wyjdzie ten pierwszy zab

Oj bidulek Myśle,że biegunka może być spowodowana przez zęby.

[MoniaHan]

oby to na zeby Gosia!!

Karinio my z kolei mamy ogrzewanie olejowe, ale okna bardzo przewiewne bo drewniane i przez to robi sie wilgoc kolo okien i musimy kupic pochlaniacz wilgoci eletryczny bo mamy jakies na oknach male postawione ale watpie czy one cos wchlaniaja.

a 5 przemian to sposob odzywiania, na mailu jest ksiazka od natkulec, nawet na forum ta kuchnia ma swoich fanow i nieja jestem zwolenniczka tej kuchni na 50%.

Konia co do owsianki bez miodu - to wlasnie pewnie miod po to jest aby zrownowazyc ta sol. ja poprostu dodaje mniej soli jak gotuje dla siebie owsianke lub dla Hani.

Milego wieczorku

[koniakonia]

Napisane przez MoniaHan

oby to na zeby Gosia!!

Karinio my z kolei mamy ogrzewanie olejowe, ale okna bardzo przewiewne bo drewniane i przez to robi sie wilgoc kolo okien i musimy kupic pochlaniacz wilgoci eletryczny bo mamy jakies na oknach male postawione ale watpie czy one cos wchlaniaja.

a 5 przemian to sposob odzywiania, na mailu jest ksiazka od natkulec, nawet na forum ta kuchnia ma swoich fanow i nieja jestem zwolenniczka tej kuchni na 50%.

Konia co do owsianki bez miodu - to wlasnie pewnie miod po to jest aby zrownowazyc ta sol. ja poprostu dodaje mniej soli jak gotuje dla siebie owsianke lub dla Hani.

Milego wieczorku

no no, ja wiem, tylko chciałam właśnie dodać,że w przepisie z książki jest łyżka a tu jest łyżeczka

Gosia może jakiś lekki wirusik jelitowy się przyplątał, przy zębach dzieci łapią jak leci takie rzeczy . oby szybko przeszło

[mama d]

Napisane przez gosia261282

Eryk drugi dzien ma sraczke. Dupke ma czerwona i krzyczy jak chce mu zmieniac pieluche,bo go boli Na zeby moze byc sraczka? Moze w koncu wyjdzie ten pierwszy zab

biedaczek

[madziuuula]

Napisane przez emigra

ja sama jestem posiadaczka przerwy miedzy gornymi jedynkami, ale np majac mleczaki zadnej przerwy nie mialam

ooo czyli nie ma różnicy, przekonamy się dopiero za kilka lat ;p

Napisane przez Karinio

no to super,że nie robiło to dla niego żadnej róźnicy i wcinał deser
Ta pomysłowy Dobromir
Tak mój mały ma przerwe,zdjęcie poniżej


Oj bidulek Myśle,że biegunka może być spowodowana przez zęby.

Słodka przerwa

Młode zasypia a mnie czeka pakowanie prezentów z Tż-tem dla jego klientów Robię za domową sekretarkę heh

[mama d]

Oto moja Zosia robi bry bry bry języczkiem :
http://www.youtube.com/watch?v=QS6__...eature=mh_lolz

[karolca]

Napisane przez gosia261282

Eryk drugi dzien ma sraczke. Dupke ma czerwona i krzyczy jak chce mu zmieniac pieluche,bo go boli Na zeby moze byc sraczka? Moze w koncu wyjdzie ten pierwszy zab

Tak, może tak być.
Ewelinka ma znowu odparzenia od kupki i moczu Wszystko przez idący ząb

Napisane przez mama d

Oto moja Zosia robi bry bry bry języczkiem :
http://www.youtube.com/watch?v=QS6__...eature=mh_lolz

Świetna jest

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Wieczór/noc a mnie zaczyna męczyć kaszel Mam już dość.
Ewelinka dziś cały dzień chciała się do mnie tulić. Wspaniałe uczucie, nie ukrywam, ale to było później tak męczące, że nawet na krzesełko do karmienia była "pogniewana" i musiałam trzymać ja na kolanach. Albo w ogóle z dala od krzesełka. W dodatku karmiłam ją nie jej łyżeczką a "dorosłą". Padła dziś przed 20, o 19 zaczęła płakać że jest zmęczona.
I juz wie, kiedy będzie czyszczenie noska. Od razu zaczyna płakać. Żal mi jej, jest aż purpurowa od krzyku. Ale cóż począć? Swoje żale zostawiam obok, bo czysty nosek jest wazniejszy. Rozczulam się po wszystkim.

[Nikii89]

Napisane przez madziuuula

No dobra to ja mam pytanie do mam ząbkowych dzieciaczków Czy wasze maluchy mają dużą przerwę między górnymi jedynkami? Bo Olaf ma wielką, jeszcze jeden ząbek by tam wszedł Na dole jeden koło drugiego i teraz nie wiem czy ta przerwa zostanie czy po mleczakach zniknie Bo chodzi o to, że w rodzinie i mama ma dużą przerwę i brat, może jednak Olaf ma coś po mnie oprócz uszu, bo tak to tatowy jest
Załączam ząbki

ale się usmiałam a to dlatego że dziś sobie myślę wejdę na wizaż wieczorem i napiszę posta z pytaniem do mam ząbkowych czy ich dzieci mają przerwę między jedynkami górnymi. Wchodzę czytam , a tu madziula czyta mi w myslach i o to samo zapytała
Tak Oskar ma przerwę

Napisane przez gosia261282

Eryk drugi dzien ma sraczke. Dupke ma czerwona i krzyczy jak chce mu zmieniac pieluche,bo go boli Na zeby moze byc sraczka? Moze w koncu wyjdzie ten pierwszy zab

Przy ząbkach Oskar miał bardzo rzadkie kupki takie wodniste czasem. Więc jest możliwe że Eryk ma tak samo, albo to jednak jakaś jelitówka.

Jak mnie wkurza takie coś !! - TŻ kupił ostatnio grzybnie (znowu będziemy jeść przez 3 miesiące pieczarki w każdej postaci) i znajomi też zamówili sobie i to było u Nas oni mieli sobie odebrać, więc dzwonią i wpraszają się do Nas na dziś na 17 na kawę więc TŻ po testach do policji jedzie do sklepu i kupuje ciasto, ciasteczka, wafelki itp . i co ?? nie przyjechali tzn. przyjechał tylko kumpel odebrał grzybnie i pojechał. Wkurzyło mnie to bo nie dość że się wpraszają my się szykujemy to potem totalna olewka

Oskar dziś coś mega marudził przy usypianiu moja cierpliwość się wyczerpała zawołałam TŻ i on bujał go 20 min aż młody zasnął.

[karo_z]

Dobry wieczór!

My dziś znowu jak ostatnio co tydzień na obiedzie u teściów...młody zadowolony przy babci prababci i 'cioci-prababci' (siostra prababci) wybawiony na maxa!
Potem wieczorem u nas był mój tata, ale jego się Piotruś boi bo rzadko się widujemy ostatnio...ok raz w miesiącu no i tata ma wąsy więc Piotruś chyba tego też się boi

Od 15 nie spał w ogóle i o 20 po kąpieli padł już przy piersi bidulek zmęczony bardzo był.

Napisane przez Nikii89

Też myślałam o zębach ale nie widzę nowych.
Co do papek to może coś w tym jest bo słoiczek z kawałkami je trochę lepiej niż kleik czy kaszkę ....

A dziś obudził mnie pluciem lezał obok, patrzył w sufit i pluł a jak go posadziłam to zaczął "a baba, da"

A no i wczoraj może nie świadomie ale usłyszałam "mama" leżał na łóżku dziadek się z nim bawił ja byłam obok widać było że już męczy go zabawa z dziadkiem i zawołał "ma-ma"

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------


Ja myję rano i wieczorem po jedzeniu tylko samą szczoteczką. Przelewam ją przegotowaną wodą i potem czyszcze zęby, ale muszę kupić zwykłą szczoteczkę bo mam ta na palec i zawsze jestem pogryziona


Możliwe choć nie widzę aby jakieś nowe zaczęły wychodzić.

mały plujek Gratuluję słowa mama! a dziadka pozdrów ode mnie a i zapomniałam, możesz mu przekazać, że jabłka były pyszne i dziękuję jeszcze raz!

jak tam po testach tż??

Napisane przez Karinio

Apropo zdolności,to mały dorwał właśnie kapcia i na głowe sobie zakłada a wczoraj wyłączał i włączał światło w pokoju Uczyłam go uczyłam i się nauczył naciskać

Piotruś jak widzi włącznik od światła to do niego wyciąga rączki i czasem pstryknie, ale zazwyczaj jak już się zbliżamy do niego to chowa rączkę, jakby się bał

gosia - też się boję że Piotruś się zakrztusi i nie mogłabym mu np dać do łapki czegoś czego może odgryźć kawał...jak już to ja trzymam i pilnuje żeby odgryzał kawałki z którymi sobie poradzi

Napisane przez MoniaHan

czesc Dziewczynki

co do rybek usypiaczy to kiedys w wawie pilnowalam malego Igorka bo jego mama wychodzila w sobotnie noce na balety, wracala rano wiec zostawalam z nim a pozniej gnalam na uczelnie i powiedziala ze jak maly nie bedzie chcial spac to aby mu wlaczyc rybke na mini mini...wlaczylam...obudzilam sie nad ranem zasnelismy na podlodze oboje..a obok nas spal pies

Karinio no ja sobie tutaj zimy stulecia (jak co roku w uk zreszta) nie wyobrazam, to chyba mnie wywieje tutaj, bo przy -2 temp u nas w domu spada w ciagu pol godziny spadla o 2 stopnie, chyba ogrzewanie non stop musialoby chodzic.

wczoraj pojechalam do Sainsbury's kupic Hani kombinezon, kupilam na 9-12 miesiecy - chyba troche za duzy ale 6-9 bylby na styk jesli nalozylabym spodnie i sweterek pod kombinezon. wrocilam z kombinezonem, osmioma bodziaczkami z dlugim rekawem, szescioma sliniaczkami (bo jak tz karmi to 3 sliniaki do prania po jednym posilku, i bluzke sobie kupilam bo bylo na ciuchy -25%, a wole te ubrania ''TU'' niz F&F w tesco. te w tesco przynajmniej dla doroslych slaba jakosc maja wedlug mnie, dla dzieci jeszcze ujda.

Jolka plozy u nas spelniaja swoja role i to bardzo, Hania zasypia bez problemu, fakt ze budzi sie i tak czesto ale przynajmniej usypianie ''bezbolesne''. dzisiaj nad ranem wiercila sie strasznie u nas w lozku, wiec ja ja na cycka - nie chce - na drugiego - tez nie, wiec ja do lozeczka i lezac bujalam lekko i zasnela i tym sposobem spalismy do 8 rano.
Jolka powiedz mezowi ze jesli ploz nei zamontuje to bedzie spal na podlodze!! moze to go zmotywuje. plozy na allegro kupicie za 30 zl.

moja babcia lezy w szpitalu, pisalam Wam wczesniej ze slabo sie czuje i ma silna anemie, wyszlo na badaniach ze ma guz wielkosci piesci na nerce i nerka do wyciecia, teraz kroplowki ma caly czas i w tym tygodniu bedzie miala operacje, organizm nie przyjmuje zelaza nerka ja bolala od jakiegos czasu, nie poszla do lekarza ani na usg, a to guz sobie rosl w najlepsze

a wlasnie co zakaldacie dzieciaczkom pod kombinezom powiedzmy przy temp 0 stopni??

to po to tam jest ta rybka! ahaaaaa

A co do babci, to bardzo współczuję i trzymam kciuki żeby operacja się udała i babcia wrócił do zdrowia!

Napisane przez madziuuula

Ja na próbe dziś dałam deserek nie zblenderowany a rozciapany tłuczkiem do ziemniaków i Olaf nie zauważył chyba różnicy, może rzeczywiście maluchowi znudziły się papki, coraz wiekszy jest



ślicznie, nowe zastosowanie kapcia



O i ja dziekuję, miałam pytać o jaką owsiankę chodzi




No dobra to ja mam pytanie do mam ząbkowych dzieciaczków Czy wasze maluchy mają dużą przerwę między górnymi jedynkami? Bo Olaf ma wielką, jeszcze jeden ząbek by tam wszedł Na dole jeden koło drugiego i teraz nie wiem czy ta przerwa zostanie czy po mleczakach zniknie Bo chodzi o to, że w rodzinie i mama ma dużą przerwę i brat, może jednak Olaf ma coś po mnie oprócz uszu, bo tak to tatowy jest
Załączam ząbki

ale fajne ząbeczki! a co do przerwy to nie pomogę, bo my mamy tylko dwie dolne jedyneczki na razie

Napisane przez Nikii89

Jak mnie wkurza takie coś !! - TŻ kupił ostatnio grzybnie (znowu będziemy jeść przez 3 miesiące pieczarki w każdej postaci) i znajomi też zamówili sobie i to było u Nas oni mieli sobie odebrać, więc dzwonią i wpraszają się do Nas na dziś na 17 na kawę więc TŻ po testach do policji jedzie do sklepu i kupuje ciasto, ciasteczka, wafelki itp . i co ?? nie przyjechali tzn. przyjechał tylko kumpel odebrał grzybnie i pojechał. Wkurzyło mnie to bo nie dość że się wpraszają my się szykujemy to potem totalna olewka

Oskar dziś coś mega marudził przy usypianiu moja cierpliwość się wyczerpała zawołałam TŻ i on bujał go 20 min aż młody zasnął.

co za ludzie! mi tak siostra czasem robi, że się umawia a potem nawet nie da znać że jednak jej nie będzie a ja tu wszystko przyszykowałam ehh...wkurzające!

[Agnes18]

Napisane przez gosia261282

Hej!
Zapomnialam pisac,ze wczoraj dalam Erykowi pierwszy raz niekapek z TT i od razu zalapal picie. Ciagnie az milo

Który to niekapek dokładnie? Może moje dzieciątko załapie.

Napisane przez karolca

Słyszałam, że podczas okresu nie farbuje się włosów, bo źle wychodzi Ale nie wiem czy tak jest naprawdę Niech Jola powie

Moja osobista fryzjerka twierdzi, że można, tylko farbowanie może dłużej trwać.

Czy Wasze dzieci piją z doidy? Bo zastanawaim się czy kupić. Na razie butli ze smoczkiem nie chce, niekapka też, przecież nie będę łyżeczką ciagle dawać.

[karolca]

Moja z doidy pije. Zazwyczaj około 20-30 ml jednorazowo. I tak ją dopajam co godzinę Niestety mama woli łyżeczką bo kubka się boi
Wszystko dlatego, że jak siostrzeniec miał 3 doby zakrztusił się podczas picia z butelki i dostał zachłystowego zapalenia płuc.
Moja artystka obudziła się po 2 godzinach snu

[Agnes18]

Napisane przez karolca

Moja z doidy pije. Zazwyczaj około 20-30 ml jednorazowo. I tak ją dopajam co godzinę Niestety mama woli łyżeczką bo kubka się boi
Wszystko dlatego, że jak siostrzeniec miał 3 doby zakrztusił się podczas picia z butelki i dostał zachłystowego zapalenia płuc.
Moja artystka obudziła się po 2 godzinach snu

Ja właśnie też się boję A ona sama trzyma, czy Ty jej dajesz?

[karo_z]

Napisane przez Agnes18

Który to niekapek dokładnie? Może moje dzieciątko załapie.


Moja osobista fryzjerka twierdzi, że można, tylko farbowanie może dłużej trwać.

Czy Wasze dzieci piją z doidy? Bo zastanawaim się czy kupić. Na razie butli ze smoczkiem nie chce, niekapka też, przecież nie będę łyżeczką ciagle dawać.

Piotruś jak jeszcze nie umiał pić z niekapka to podawałam mu herbatkę z doidy. Pił, ale dość często się krztusił, bo czasem zamiast ciągnąć picie zaczynał gryźć kubeczek i wlatywało za dużo na raz :/
ale teraz czasem mu daje też z doidy i ładnie pije

[karolca]

Napisane przez Agnes18

Ja właśnie też się boję A ona sama trzyma, czy Ty jej dajesz?

Nie, no ja jej trzymam. Jakby dostała kubek z zawartością, to kubek może zostałby w ręce, ale jego zawartość byłaby wszędzie
Ja tez się boję, ale bez przesady

[Agnes18]

Napisane przez karolca

Nie, no ja jej trzymam. Jakby dostała kubek z zawartością, to kubek może zostałby w ręce, ale jego zawartość byłaby wszędzie
Ja tez się boję, ale bez przesady

To chyba kupię. Zawsze to lepiej niż łyżeczką.

[gosia261282]

Robilam sobie wlasnie zamowienia na Allegro (m.in lozeczko turystyczne kupilam,zeby w Pl mial Eryk gdzie spac,a w Anglii bedzie mi za kojec sluzylo i sztucce Erykowi kupilam na chrzest w prezencie od nas,no i wanienke dmuchana,by mial sie w czym kapac i jeszcze troche drobnostek) i w jednej rzeczy zle wpisalam koszty dostawy o jakies 4 zl. Zaraz napisalam maila,ze doplace. Chyba nie pomysla,ze chcialam ich oszukac Bo nie przeczytalam wszystkiego dokladnie. A trzeba bylo obliczyc jaka bedzie mial wage towar (takie aniolki z podziekowaniem dla gosci na chrzest) i w zaleznosci od tego koszt przesylki.

Napisane przez mama d

Oto moja Zosia robi bry bry bry języczkiem :
http://www.youtube.com/watch?v=QS6__...eature=mh_lolz

Slodka

Napisane przez karolca

Wieczór/noc a mnie zaczyna męczyć kaszel Mam już dość.
Ewelinka dziś cały dzień chciała się do mnie tulić. Wspaniałe uczucie, nie ukrywam, ale to było później tak męczące, że nawet na krzesełko do karmienia była "pogniewana" i musiałam trzymać ja na kolanach. Albo w ogóle z dala od krzesełka. W dodatku karmiłam ją nie jej łyżeczką a "dorosłą". Padła dziś przed 20, o 19 zaczęła płakać że jest zmęczona.
I juz wie, kiedy będzie czyszczenie noska. Od razu zaczyna płakać. Żal mi jej, jest aż purpurowa od krzyku. Ale cóż począć? Swoje żale zostawiam obok, bo czysty nosek jest wazniejszy. Rozczulam się po wszystkim.

Zdrowka zycze!
Mi tez zal Eryka,no ale czyszczenie noska jest dla ich dobra.

A mam pytanie,bo uzywam Fridy. Czy ma ktoras z was moze to ustrojstwo co podlacza sie do odkurzacza? Katarek chyba sie zwie?

Napisane przez Agnes18

Który to niekapek dokładnie? Może moje dzieciątko załapie.

Czy Wasze dzieci piją z doidy? Bo zastanawaim się czy kupić. Na razie butli ze smoczkiem nie chce, niekapka też, przecież nie będę łyżeczką ciagle dawać.

Ja mam taki,tylko nie ten kolor rzecz jasna :
http://sphotos-a.xx.fbcdn.net/hphoto..._8095378_n.jpg

Doidy tez mamy i Eryk dobrze radzi sobie z piciem,nie krztusi sie,ae zdarza sie,ze po brodzie poleci,no ale to do przewidzenia.

[mama d]

Napisane przez karolca

Nie, no ja jej trzymam. Jakby dostała kubek z zawartością, to kubek może zostałby w ręce, ale jego zawartość byłaby wszędzie
Ja tez się boję, ale bez przesady

My nie mamy Doidy a Zosia pija z bidonu gdzie jest słomka, ale raz na imprezie rodzinnej mój tata dał Zosi wody z kieliszka na wino Wyglądało to przekomicznie

[Agnes18]

Napisane przez gosia261282

A mam pytanie,bo uzywam Fridy. Czy ma ktoras z was moze to ustrojstwo co podlacza sie do odkurzacza? Katarek chyba sie zwie?





Ja mam taki,tylko nie ten kolor rzecz jasna :
http://sphotos-a.xx.fbcdn.net/hphoto..._8095378_n.jpg

Doidy tez mamy i Eryk dobrze radzi sobie z piciem,nie krztusi sie,ae zdarza sie,ze po brodzie poleci,no ale to do przewidzenia.

Dzięki. A nie wiesz, czy z tego niekapka łatwo się pije? Bo z aventu to trochę trzeba pociągnąć.

Zgadza się. To urządzenie nazywa sie Katarek. Moja znajoma używa i chwali sobie. Moja siostra cioteczna jest pediatrą i twierdzi, że przy dużym katarze to się sprawdza. Ja nie próbowałam, bo mój mąż powiedział, że absolutnie nie zbliży do dziecka czegoś podłączonego do odkurzacza A to urządzenie dostało nagrodę Laur Konsumenta 2011 i zwyciężyło w teście aspiratorów Mamo to ja.

[gosia261282]

Napisane przez Agnes18

Dzięki. A nie wiesz, czy z tego niekapka łatwo się pije? Bo z aventu to trochę trzeba pociągnąć.

Zgadza się. To urządzenie nazywa sie Katarek. Moja znajoma używa i chwali sobie. Moja siostra cioteczna jest pediatrą i twierdzi, że przy dużym katarze to się sprawdza. Ja nie próbowałam, bo mój mąż powiedział, że absolutnie nie zbliży do dziecka czegoś podłączonego do odkurzacza A to urządzenie dostało nagrodę Laur Konsumenta 2011 i zwyciężyło w teście aspiratorów Mamo to ja.

Eryk lekko zassal i lecialo,nie wkladal w to wysilku,wiec mysle,ze latwo.
To ja chyba kupie ten Katarek jak przylece do Pl,bo jednak dla mnie to meczace jest z ta Frida, jednak jak sie ciagnie po kilkanascie,jak nie kilkadziesiat razy dziennie to pluca wysiadaja (moje biedne pluca bylej dlugoletniej palaczki )

[gosia261282]

Hej!
Nie chce ktoras zamienic sie na dzieci na noc? Doplace
Ten maly urwis przeszedl samego siebie,budzil sie co pol godz
No i tylko cycek...

Juz tylko 2 tyg zostaly do wyjazdu

[emigra]

Gosia kurcze wspolczuje kolejnej nocki ....

Julcia dzisiaj tez miala gorsza nocke, budzila sie kilka razy, ale wystarczal smoczek, glaskanie czy podanie raczki i usypiala.... lacznie spalysmy do 6. Usnela o 21 (bo wczoraj tak glupio drzemki sie poukladaly ze ostatnia miala od 17.20 do 18.20 i ciezko bylo ja dobudzic)...


Musimy dzisiaj myknac na zakupy z mala, trzeba dokupic reszte prezentow i poslac w sobote do PL

[madziuuula]

Napisane przez gosia261282

Ja mam taki,tylko nie ten kolor rzecz jasna :
http://sphotos-a.xx.fbcdn.net/hphoto..._8095378_n.jpg

Doidy tez mamy i Eryk dobrze radzi sobie z piciem,nie krztusi sie,ae zdarza sie,ze po brodzie poleci,no ale to do przewidzenia.

Mamy taki sam niekapek i Olaf też w miarę sobie radził
Tylko teraz nie bardzo mi pije w sensie, że raczej nie jest spragniony, no i jest na cycu wiec specjalnie mu nie wmuszam innych napoi ale może trochę powinien właściwie...

Napisane przez emigra

Gosia kurcze wspolczuje kolejnej nocki ....

Julcia dzisiaj tez miala gorsza nocke, budzila sie kilka razy, ale wystarczal smoczek, glaskanie czy podanie raczki i usypiala.... lacznie spalysmy do 6. Usnela o 21 (bo wczoraj tak glupio drzemki sie poukladaly ze ostatnia miala od 17.20 do 18.20 i ciezko bylo ja dobudzic)...


Musimy dzisiaj myknac na zakupy z mala, trzeba dokupic reszte prezentow i poslac w sobote do PL

U nas też gorsza nocka, po 22 młody się rozbudził, zjadł i niby spał ale co odkładałam do łóżeczka po 2-3 minutach krzyk... W końcu położyłam się przy nim, niby spał ale co 2-3 tak podskakiwał przez sen... tylko już bez płaczu, masowałam mu plecki to się uspokajał, nie wiem co mu się śniło

Dzisiaj Olaf ma osobistą zabawkę cały czas przy sobie - założyłam mu spodnie ze sznurkiem i cały czas się nim bawi

[joanaros]

Napisane przez Agnes18

Czy Wasze dzieci piją z doidy? Bo zastanawaim się czy kupić. Na razie butli ze smoczkiem nie chce, niekapka też, przecież nie będę łyżeczką ciagle dawać.

Moja ładnie pije z doidy głównie rzadką kaszkę. Wodę czy herbatkę raczej z niekapka.

[Nikii89]

Napisane przez karo_z

Dobry wieczór!

My dziś znowu jak ostatnio co tydzień na obiedzie u teściów...młody zadowolony przy babci prababci i 'cioci-prababci' (siostra prababci) wybawiony na maxa!
Potem wieczorem u nas był mój tata, ale jego się Piotruś boi bo rzadko się widujemy ostatnio...ok raz w miesiącu no i tata ma wąsy więc Piotruś chyba tego też się boi

Od 15 nie spał w ogóle i o 20 po kąpieli padł już przy piersi bidulek zmęczony bardzo był.



mały plujek Gratuluję słowa mama! a dziadka pozdrów ode mnie a i zapomniałam, możesz mu przekazać, że jabłka były pyszne i dziękuję jeszcze raz!

jak tam po testach tż??



Piotruś jak widzi włącznik od światła to do niego wyciąga rączki i czasem pstryknie, ale zazwyczaj jak już się zbliżamy do niego to chowa rączkę, jakby się bał

gosia - też się boję że Piotruś się zakrztusi i nie mogłabym mu np dać do łapki czegoś czego może odgryźć kawał...jak już to ja trzymam i pilnuje żeby odgryzał kawałki z którymi sobie poradzi



to po to tam jest ta rybka! ahaaaaa

A co do babci, to bardzo współczuję i trzymam kciuki żeby operacja się udała i babcia wrócił do zdrowia!


ale fajne ząbeczki! a co do przerwy to nie pomogę, bo my mamy tylko dwie dolne jedyneczki na razie


co za ludzie! mi tak siostra czasem robi, że się umawia a potem nawet nie da znać że jednak jej nie będzie a ja tu wszystko przyszykowałam ehh...wkurzające!

to fajnie że Piotruś taki wybawiony i potem szybko usnął a spał całą noc grzecznie po tych harcach??

Dziadek dziękuje za pozdrowienia i się cieszy że jabłka smakowały

TŻ miał wczoraj test wiedzy i sprawności nawet dobrze mu poszło, teraz czekają go inne m.in. test psychologiczny itp.

Napisane przez karolca

Moja z doidy pije. Zazwyczaj około 20-30 ml jednorazowo. I tak ją dopajam co godzinę Niestety mama woli łyżeczką bo kubka się boi
Wszystko dlatego, że jak siostrzeniec miał 3 doby zakrztusił się podczas picia z butelki i dostał zachłystowego zapalenia płuc.
Moja artystka obudziła się po 2 godzinach snu

I do której potem Ci nie spała??

Napisane przez gosia261282

Robilam sobie wlasnie zamowienia na Allegro (m.in lozeczko turystyczne kupilam,zeby w Pl mial Eryk gdzie spac,a w Anglii bedzie mi za kojec sluzylo i sztucce Erykowi kupilam na chrzest w prezencie od nas,no i wanienke dmuchana,by mial sie w czym kapac i jeszcze troche drobnostek) i w jednej rzeczy zle wpisalam koszty dostawy o jakies 4 zl. Zaraz napisalam maila,ze doplace. Chyba nie pomysla,ze chcialam ich oszukac Bo nie przeczytalam wszystkiego dokladnie. A trzeba bylo obliczyc jaka bedzie mial wage towar (takie aniolki z podziekowaniem dla gosci na chrzest) i w zaleznosci od tego koszt przesylki.





Slodka





Zdrowka zycze!
Mi tez zal Eryka,no ale czyszczenie noska jest dla ich dobra.

A mam pytanie,bo uzywam Fridy. Czy ma ktoras z was moze to ustrojstwo co podlacza sie do odkurzacza? Katarek chyba sie zwie?





Ja mam taki,tylko nie ten kolor rzecz jasna :
http://sphotos-a.xx.fbcdn.net/hphoto..._8095378_n.jpg

Doidy tez mamy i Eryk dobrze radzi sobie z piciem,nie krztusi sie,ae zdarza sie,ze po brodzie poleci,no ale to do przewidzenia.

nie pomyślą szczególnie że napisałaś od razu meila. Też Nam się nie raz to zdarzyło

Dobry
U Nas pobudki o 22, 2 (już wylądował potem u Nas) , 6.40 i o dziwo pospaliśmy do 8.30.
Przy śniadaniu znów cyrki i musiałam z jego miseczki przelać do Naszego kubka i wtedy jadł.

Już u Nas biało i 0 stopni zamierzam wyjść na mały spacer aby Oskar zobaczył śnieg na żywo

A jutro mamy szczepienie

[karolca]

Napisane przez Nikii89

I do której potem Ci nie spała??

ulullałam ją koło północy. Zapewne nie pasowało jej to, podejść było 4. Nawet TŻ próbował ale u niego było jeszcze gorzej.
A śpiewac za bardzo nie mogłam, bo zaraz włączał mi się kaszel :/

[MoniaHan]

o nie tyle napisalam i cos tam kliknelam i wszystko poszlo w cholerke, wiec juz nie chce mi sie pisac jeszcze raz i tylko napisze Milego Dnia

[kubusewa]

Napisane przez karolca

ulullałam ją koło północy. Zapewne nie pasowało jej to, podejść było 4. Nawet TŻ próbował ale u niego było jeszcze gorzej.
A śpiewac za bardzo nie mogłam, bo zaraz włączał mi się kaszel :/

Haa... widzę że nie tylko ja mam dziecko antyśpiochowe
Ja swojego syna woczraj od 20 do 23 usypiałam.. oczywiście cały czas cyciem.... po 22 to miałam wrażenie ze mi tłuszczyk z brzucha juz wysysa bo miałam "pusto" w piersiach a on pił i pił
Na dodatek usnął mi na rękach zaniosłam go do łożeczka... o 2 był znowu z nami w łóżku (ale przynajmniej noc przespana jako tako).. Gorzej, że mąż chce mi wmówić że powinnam małego stawiać na równe nogi już od 7...żeby zasypał dużo wcześniej.. a dla mnie ta pora (szczególnie po miesiacu wstawania kilkukrotnie w nocyi poddawaniu sie o 4 - przynoszeniu dziecka do naszego łóżka) to środek nocy.. ja "trzeźwieje" o 9 i to z trudem
Mały teraz śpi (jak na złość.. teoretycznie) a ja próbuję ogarniać nasz mały syfik w domu ((

Dzień dobry - miłego dnia all

[Nikii89]

Napisane przez karolca

ulullałam ją koło północy. Zapewne nie pasowało jej to, podejść było 4. Nawet TŻ próbował ale u niego było jeszcze gorzej.
A śpiewac za bardzo nie mogłam, bo zaraz włączał mi się kaszel :/

no to kiepsko ;/
U mnie też TŻ nie potrafi usypiać - może i potrafił ale u niego Oskar nie zasypia tylko płacze jeszcze bardziej. Wczoraj musiałam pierw ja bujać łóżeczkiem dopiero potem przy ciemnościach się zamieniliśmy i TŻ bujał az Oskar zasnął

Napisane przez kubusewa

Haa... widzę że nie tylko ja mam dziecko antyśpiochowe
Ja swojego syna woczraj od 20 do 23 usypiałam.. oczywiście cały czas cyciem.... po 22 to miałam wrażenie ze mi tłuszczyk z brzucha juz wysysa bo miałam "pusto" w piersiach a on pił i pił
Na dodatek usnął mi na rękach zaniosłam go do łożeczka... o 2 był znowu z nami w łóżku (ale przynajmniej noc przespana jako tako).. Gorzej, że mąż chce mi wmówić że powinnam małego stawiać na równe nogi już od 7...żeby zasypał dużo wcześniej.. a dla mnie ta pora (szczególnie po miesiacu wstawania kilkukrotnie w nocyi poddawaniu sie o 4 - przynoszeniu dziecka do naszego łóżka) to środek nocy.. ja "trzeźwieje" o 9 i to z trudem
Mały teraz śpi (jak na złość.. teoretycznie) a ja próbuję ogarniać nasz mały syfik w domu ((

Dzień dobry - miłego dnia all

Ojc kolejna z kiepska nocką współczuje

Czy ja wiem czy stawianie młodego o 7 na nogi by coś dało... Oskar czy to wstaje o 7 czy o 8 lub czasem o 9 to i tak na wieczór idzie spać o stałej porze. Nie przesuwa się mu to.
A o której godzinie macie ostatnią drzemkę??
Oskar od jakiegoś czasu od 16 już do wieczora nie śpi czyli do godz 19-20

Połozyłam Młodego na drzemkę i po 6min pobudka:/ ale ok 15min bujania i poszedł dalej spać - ciekawe na jak długo
Ale ja jestem dobra bo usypiam Oskara wychodzę z sypialni a dwóch śpi tzn. dziadek TŻ . Śmieję się bo dziadek i Oskar mają o tej samej porze drzemki :P

Jak się Urwis obudzi to idziemy na spacerek

[gosia261282]

Napisane przez madziuuula

Mamy taki sam niekapek i Olaf też w miarę sobie radził
Tylko teraz nie bardzo mi pije w sensie, że raczej nie jest spragniony, no i jest na cycu wiec specjalnie mu nie wmuszam innych napoi ale może trochę powinien właściwie...

Dzisiaj Olaf ma osobistą zabawkę cały czas przy sobie - założyłam mu spodnie ze sznurkiem i cały czas się nim bawi

No Eryk umie pic z niekapka,bo pierwszy raz jak mu dalam to pil,ale wczoraj wcale nie chcial pic i dzis tez chcialam mu dac popic i nie chcial. No ale on tez na cycku,wiec tragedii nie ma,z mleczka sie napije.

Eryk tez takie zabawki lubi