Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[Enia_]

Napisane przez Rossa1988

Martula_F między innymi po to jesteśmy, żeby chociaż się wspierać psychicznie, pisz zawsze jak będzie Ci źle. Wierzę, że sobie poradzicie.

Ostatnio martwiłam się, że nie mam żadnych objawów.... Mówię i mam ;p Miałam koszmarny weekend pt "mdłości", na szczeście dziś jest lepiej. Od rana zjadłam tylko bułkę z masłem i popijam sok marchwiowy..
Jutro pierwsza wizyta, o 17.30 trzymajcie kciuki, może już usłyszę serduszko?

Gratuluje pierwszych mdłości
ja w poprzedniej ciąży chleb z masłem przez miesiac czasu jadłam tak mnie trzymały, 6 kg na minusie miałam
ale pozniej nadrobiłam

[Rossa1988]

Napisane przez Enia_

Gratuluje pierwszych mdłości
ja w poprzedniej ciąży chleb z masłem przez miesiac czasu jadłam tak mnie trzymały, 6 kg na minusie miałam
ale pozniej nadrobiłam

HAHA, dzięki... mam nadzieję, że je jakoś zwalczę, bo za dwa tygodnie planujemy wyjazd nad morze, mam nadzieję, że to dobry pomysł.

[sisterqa]

Słuchajcie a jak u was z bólem piersi? Mnie bolaly strasznie aż do dziś. Jestem na początku 7 tyg. a dziś ból zniknął z niewiadomych przyczyn :/ nie wiem czy sie martwić czy spokojnie poczekać na wizytę u lekarza.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Enia_]

Napisane przez Rossa1988

HAHA, dzięki... mam nadzieję, że je jakoś zwalczę, bo za dwa tygodnie planujemy wyjazd nad morze, mam nadzieję, że to dobry pomysł.

na pewno super pomysł a gdzie sie wybieracie ?
My mielismy w planach podroz samolotem do Hiszpani ale teraz plany sie zmienily i mozliwe ze tez skorzystamy z naszego polskiego pieknego morza w okolicach sierpnia

Napisane przez sisterqa

Słuchajcie a jak u was z bólem piersi? Mnie bolaly strasznie aż do dziś. Jestem na początku 7 tyg. a dziś ból zniknął z niewiadomych przyczyn :/ nie wiem czy sie martwić czy spokojnie poczekać na wizytę u lekarza.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U mnie podobnie, bolały i były bardzo wrazliwe, teraz jestem w 7-8 tygodniu i juz nie sa wrazliwe tak jak wtedy chyba ze mocniej je dotknę, raczej nie powinnaś mieć powodów do obaw

[Rossa1988]

mnie też na początku piersi bardziej bolały, teraz zaczynają dokuczac inne objawy.

Enia_ na Hel się wybieramy.

[Enia_]

Napisane przez Rossa1988

mnie też na początku piersi bardziej bolały, teraz zaczynają dokuczac inne objawy.

Enia_ na Hel się wybieramy.

Super
zazdroszcze ! nigdy nie byłam na Helu !
Moze akurat w tyjm roku jest ten cza aby go odwiedzić
Musze sie rozejrzec za jakimis ofertami noclegu

[Rossa1988]

My byliśmy w tamtym roku jeden dzień na Helu bedąc we Władku i tak mi sie spoodobało, że postanowiliśmy zagościć tam w tym roku na dłużej. Nie ma tam takiego tłoku jak w większych miastach i jest bardzo urokliwie

[mmhym]

Cześć dziewczyny,
mam nadzieję, że mnie przyjmiecie do swojego grona
Wczoraj rano zobaczyłam II kreski, a dzisiaj wynik bety wskazał niemal dokładnie 1000. Ostatnia @ 1 czerwca, miałam długie cykle, więc jak wszytsko pójdzie dobrze, Małe powinno wykluć się koło połowy marca
Staraliśmy się 4 cykle, w 5. się udało. U ginekolog byłam 15dc i wtedy pęcherzyk był na pęknięciu, więc można mniej więcej stwierdzić kiedy była owulka.
I w związku z tym mam pytanie od razu Czy wizyta 23 marca nie będzie za późno? Wtedy dopiero termin ma moja ginekolog. Czy lepiej zapisać się wcześniej? Jak myślicie? Bo też nie wiem czy wytrwam 2 tygodnie
Aha, i czy Wy powtarzałyście betę po 2 dniach?
Pozdrawiam serdecznie wszystkie Mamusie

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Napisane przez sisterqa

Słuchajcie a jak u was z bólem piersi? Mnie bolaly strasznie aż do dziś. Jestem na początku 7 tyg. a dziś ból zniknął z niewiadomych przyczyn :/ nie wiem czy sie martwić czy spokojnie poczekać na wizytę u lekarza.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Hej, czasowo jestem mniej jak Ty i mnie piersi bolą czasami, trochę mocniej wieczorem. Za to straaasznie od 2-3 dni boli mnie głowa... Tylko na leżąco trochę lepiej...
P.S. Właśnie doczytałam, że też miałaś taki etap pękającej głowy...


Bardzo tu dzisiaj cichutko

[side85]

dołączam do wątku

Ostatni okres 1 czerwca. To był nasz pierwszy miesiąc starań. Od razu mdłości i zawroty niemal od pierwszego dnia i beta dla potwierdzenia a tu zaskoczenie : brak ciąży. Wyjazd na wakacje, nieoszczędzanie się skoro nie ma ciązy i szok po przyjeździe. Zrobiłam test bo nie umiałam dostać okresu i wszystko mnie bolało i dwie kreski. Drugi test: to samo
Dziś byłam u mojego ginekologa, potwierdził 5 tydzień i 4 dzień. Widać tylko pęcherzyk, więc pan ginekolog zalecił dalko posuniętą ostrożność, zielone jedzenie, dużo, dużo, dużo picia i zapisał dwa razy dziennie luteinę, b6 i kwas foliowy. Luteina na zaciśniętą macicę jeśli dobrze pamiętam. Powiedział że wszystko w normie, ale kartę ciąży założy 29 lipca, bo wtedy będzie już słychać serduszko i będzie można się bardziej przywiązywać do myśli o dzidziusiu. Dostałam listę badań do zrobienia.
Jedyne zanotowane dolegliwości to bóle w dole brzucha które mijają gdy chodzę, obolałe piersi, lekkie mdłości, brak apetytu.

[runaway_star]

Cześć Dziewczynki

Widzę, że mam dużo do nadrobienia To najpierw Wam się pochwalę: powiedzieliśmy już z mężem rodzince o naszym bąbelku Mój tato to wręcz szalał z radości - tak mnie wyprzytulał, wyobkręcał, że myślałam, że zaraz mu mąż zwróci uwagę, żeby mnie tak mocno nie ściskał hehe Babcia i ciocia popłakały się z radości Generalnie wszyscy się cieszyli

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

justine_87, elunka88 - w jednej pracy też mam nieco podobnie - moje dyrektorki mnie chyba uduszą jak się dowiedzą bo akurat koleżanka, z którą współpracowałam odeszła i na jej miejsce będzie ktoś na zastępstwo i najwyraźniej będą musiały poszukać na zastępstwo jeszcze jednej osoby Tyle tylko, że szefowe mam fajne i myślę, że poza tym, że mnie uduszą to będą się cieszyły - jakkolwiek to brzmi hehe

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

Napisane przez Martula_F

Dołącze do Was. Nie mam się komu wygadać, to Was tym obarcze. Wczoraj dowiedziałam się że będę miec trzecią dzidzie. Strasznie sie boje bo sie nie spodziewałam. Mam mętlik w głowie. Nie mam pracy i nie wiem jak to będzie. jak uyrzymamy trójke dzieci skoro teraz jest już ciężko. Nie moge jeść od wczoraj i spać. martwię się starsznie

Martula, dziewczyny już tu dużo napisały, więc nie chciałabym się powtarzać, ale żebyś wiedziała, że możesz na nas liczyć w razie czego (myślę, że nie piszę tylko w swoim imieniu). Jakbyś potrzebowała się wygadać to pisz. Też znam kilka rodzin, u których się nie przelewało i było ciężko, ale jakoś sobie radzili, a przede wszystkim wychowali dzieci na dobrych, pogodnych i zaradnych ludzi. Myślę, że to naturalne, co czujesz, masz prawo się bać czy czuć smutek. Czasami warto się wypłakać, bo wraz ze łzami wypływa cierpienie. Ale pamiętaj, żeby się nie poddawać! Dacie radę!

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Napisane przez 111kicia111

Nie mogę sie już doczekać czwartkowej wizyty u gina. U mnie juz 7 tydzien ciązy leci. Czuje się super, zero mdłości tylko jestem śpiąca.

Też mam wizytę w czwartek, ale USG pewnie dopiero w przyszłym tygodniu, bo u mnie leci 6 tydzień, a zresztą mój gin nie ma chyba aparatu w gabinecie, bo powiedział, że da mi skierowanie do swojego kolegi, który bardzo dobrze robi USG. Już się nie mogę doczekać jak pierwszy raz zobaczę naszego bąbelka

Też póki co nie mam mdłości i ogólnie czuję się dobrze. Ale wczoraj z mężem padliśmy już o 21:00, choć zwykle chodzimy spać ok 23:00

Ale dzisiaj jest jakiś taki dzień, że trochę mi jakby słabo Ale nie wiem, czy to nie przez pogodę. A Wy, jak się dzisiaj czujecie dziewczyny?

[mmhym]

Napisane przez side85

dołączam do wątku

Ostatni okres 1 czerwca. To był nasz pierwszy miesiąc starań. Od razu mdłości i zawroty niemal od pierwszego dnia i beta dla potwierdzenia a tu zaskoczenie : brak ciąży. Wyjazd na wakacje, nieoszczędzanie się skoro nie ma ciązy i szok po przyjeździe. Zrobiłam test bo nie umiałam dostać okresu i wszystko mnie bolało i dwie kreski. Drugi test: to samo
Dziś byłam u mojego ginekologa, potwierdził 5 tydzień i 4 dzień. Widać tylko pęcherzyk, więc pan ginekolog zalecił dalko posuniętą ostrożność, zielone jedzenie, dużo, dużo, dużo picia i zapisał dwa razy dziennie luteinę, b6 i kwas foliowy. Luteina na zaciśniętą macicę jeśli dobrze pamiętam. Powiedział że wszystko w normie, ale kartę ciąży założy 29 lipca, bo wtedy będzie już słychać serduszko i będzie można się bardziej przywiązywać do myśli o dzidziusiu. Dostałam listę badań do zrobienia.
Jedyne zanotowane dolegliwości to bóle w dole brzucha które mijają gdy chodzę, obolałe piersi, lekkie mdłości, brak apetytu.

Hej, witaj Mamy ten sam dzień ostatniej @, więc będę dokładnie śledzić Twoją drogę Ja do ginekologa idę jednak 23 lipca pierwszy raz Pozdrawiam

[runaway_star]

Napisane przez Rossa1988

HAHA, dzięki... mam nadzieję, że je jakoś zwalczę, bo za dwa tygodnie planujemy wyjazd nad morze, mam nadzieję, że to dobry pomysł.

Fajnie, że gdzieś wyjeżdżacie A morze = jod, więc tym lepiej Korzystaj A raczej powinnam powiedzieć: korzystajcie Przyznaję, że trochę zazdroszczę, bo my najprawdopodobniej w tym roku nigdzie nie pojedziemy Ewentualnie na takie jednodniowe wypady gdzieś nad jeziorko - o ile uda mi się wyciągnąć Małża
Acha - a na Helu jest rzeczywiście fajnie - byliśmy jakieś 4 lata temu w Chałupach pod namiotem (Chałupy welcome to.... la la la ). Obyście tylko pogodę ładną mieli

[mmhym]

Napisane przez runaway_star

Też mam wizytę w czwartek, ale USG pewnie dopiero w przyszłym tygodniu, bo u mnie leci 6 tydzień, a zresztą mój gin nie ma chyba aparatu w gabinecie, bo powiedział, że da mi skierowanie do swojego kolegi, który bardzo dobrze robi USG. Już się nie mogę doczekać jak pierwszy raz zobaczę naszego bąbelka

Też póki co nie mam mdłości i ogólnie czuję się dobrze. Ale wczoraj z mężem padliśmy już o 21:00, choć zwykle chodzimy spać ok 23:00

Ale dzisiaj jest jakiś taki dzień, że trochę mi jakby słabo Ale nie wiem, czy to nie przez pogodę. A Wy, jak się dzisiaj czujecie dziewczyny?

Ja nie wiem czy wytrzymam tyle do mojej wizyty
A z objawów to tylko ten wspomniany ból głowy i piersi póki co, czuję się dobrze.

[runaway_star]

Napisane przez mmhym

Cześć dziewczyny,
mam nadzieję, że mnie przyjmiecie do swojego grona
Wczoraj rano zobaczyłam II kreski, a dzisiaj wynik bety wskazał niemal dokładnie 1000. Ostatnia @ 1 czerwca, miałam długie cykle, więc jak wszytsko pójdzie dobrze, Małe powinno wykluć się koło połowy marca
Staraliśmy się 4 cykle, w 5. się udało. U ginekolog byłam 15dc i wtedy pęcherzyk był na pęknięciu, więc można mniej więcej stwierdzić kiedy była owulka.
I w związku z tym mam pytanie od razu Czy wizyta 23 marca nie będzie za późno? Wtedy dopiero termin ma moja ginekolog. Czy lepiej zapisać się wcześniej? Jak myślicie? Bo też nie wiem czy wytrwam 2 tygodnie
Aha, i czy Wy powtarzałyście betę po 2 dniach?
Pozdrawiam serdecznie wszystkie Mamusie

Witamy, witamy Chyba mamy podobnie, co do terminu porodu, choć mi gin wyznaczył go na 7 marca, ale ostatnia @ była 30.05., więc w zasadzie 2 dni różnicy.

Ja betę robiłam tylko raz, żeby mieć dowód dla ginekologa, że jestem w ciąży A poza tym skoro jest wszystko w porządku, to stwierdziłam, że nie będę robić. Ale jeśli cię kusi, a wizytę masz dopiero 23ego, to zrób

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

side85 witaj

[sisterqa]

Napisane przez runaway_star

Ale dzisiaj jest jakiś taki dzień, że trochę mi jakby słabo Ale nie wiem, czy to nie przez pogodę. A Wy, jak się dzisiaj czujecie dziewczyny?

Możliwe, że ta pogoda jakaś nie taka, mi też coś słabo i ogólnie dalej mnie choróbsko jakieś wstrętne trzyma, leże w łóżku i pije napar z lipy z miodem na zmianę z herbatką z sokiem malinowym, bo nie chce iść do lekarza po antybiotyk
No i mdłości...cały czas od rana do wieczora

[Rossa1988]

Napisane przez runaway_star

Fajnie, że gdzieś wyjeżdżacie A morze = jod, więc tym lepiej Korzystaj A raczej powinnam powiedzieć: korzystajcie Przyznaję, że trochę zazdroszczę, bo my najprawdopodobniej w tym roku nigdzie nie pojedziemy Ewentualnie na takie jednodniowe wypady gdzieś nad jeziorko - o ile uda mi się wyciągnąć Małża
Acha - a na Helu jest rzeczywiście fajnie - byliśmy jakieś 4 lata temu w Chałupach pod namiotem (Chałupy welcome to.... la la la ). Obyście tylko pogodę ładną mieli

o tak jod przyda mi się szczególnie, bo leczę niedoczynność tarczycy...
mam zamiar wypocząć nad morzem, zwłaszcza, że za rok z kilkumiesięcznym bąblem nigdzie pewnie dalej się nie wybierzemy...

Kochane, mdłości miałam od kilku godz straszne, ale podaję receptę na eliksir antybełtny

zagotować wodę, wycisnąć przez praskę obrany kawałek korzenia imbiru, zagotować, włożyć torebkę zielonej herbaty, zagotować, przelać przez sitko do dzbanka od herbaty, dodac łyżkę miodu i sok z połówki cytryny...

mi pomogło, przynajmniej mam nadzieję, bo narazie jest ok.

[side85]

Napisane przez mmhym

Hej, witaj Mamy ten sam dzień ostatniej @, więc będę dokładnie śledzić Twoją drogę Ja do ginekologa idę jednak 23 lipca pierwszy raz Pozdrawiam

od razu zauważyłam twoją datę

[justine_87]

side85, mmhym witajcie
runaway_star, powiedz - fajne uczucie, gdy wszyscy cieszą się razem z Tobą
sisterqa, życzę Ci dużo zdrowia, że też akurat teraz musiało coś Cię złapać Wypoczywaj, ile się da i wracaj do sił!

Dziś byłam u ginekologa - wcześniej nie robiłam bety, ciążę opierała się na testach ciążowych i dolegliwościach, dziś lekarz potwierdził - w macicy znajduje się pęcherzyk
Dostałam duphaston (1 tabletka dwa razy dziennie) i musiałam kupić zestaw witamin Femibion i Folik (trochę za to zapłaciłam, bo... 170zł + wcześniej wizyta u gina to stówa). Gin pobrał mi też wymaz do cytologii.
Za to skierowania na badania dostanę w środę - już "na fundusz".
Następna wizyta 24 lipca - wtedy założymy kartę ciąży.

Mała edycja: usg dopochwowe wykazało także cystę (3cm), ale mam się tym nie martwić.

Miłego wieczorku Dziewczyny

[Lukrecjas]

Napisane przez Rossa1988

o tak jod przyda mi się szczególnie, bo leczę niedoczynność tarczycy...
mam zamiar wypocząć nad morzem, zwłaszcza, że za rok z kilkumiesięcznym bąblem nigdzie pewnie dalej się nie wybierzemy...

Kochane, mdłości miałam od kilku godz straszne, ale podaję receptę na eliksir antybełtny

zagotować wodę, wycisnąć przez praskę obrany kawałek korzenia imbiru, zagotować, włożyć torebkę zielonej herbaty, zagotować, przelać przez sitko do dzbanka od herbaty, dodac łyżkę miodu i sok z połówki cytryny...

mi pomogło, przynajmniej mam nadzieję, bo narazie jest ok.

powiedz swojemu ginowi o tarczycy. To ważne pozdrawiam i życzę dobrego samopoczucia

[Enia_]

Napisane przez justine_87

side85, mmhym witajcie
runaway_star, powiedz - fajne uczucie, gdy wszyscy cieszą się razem z Tobą
sisterqa, życzę Ci dużo zdrowia, że też akurat teraz musiało coś Cię złapać Wypoczywaj, ile się da i wracaj do sił!

Dziś byłam u ginekologa - wcześniej nie robiłam bety, ciążę opierała się na testach ciążowych i dolegliwościach, dziś lekarz potwierdził - w macicy znajduje się pęcherzyk
Dostałam duphaston (1 tabletka dwa razy dziennie) i musiałam kupić zestaw witamin Femibion i Folik (trochę za to zapłaciłam, bo... 170zł + wcześniej wizyta u gina to stówa). Gin pobrał mi też wymaz do cytologii.
Za to skierowania na badania dostanę w środę - już "na fundusz".
Następna wizyta 24 lipca - wtedy założymy kartę ciąży.

Mała edycja: usg dopochwowe wykazało także cystę (3cm), ale mam się tym nie martwić.

Miłego wieczorku Dziewczyny

duphaston z jakiego powowu ci przepisał ?
jesli chodzi o femibion to on zawiera juz kwas foliowy wiec odrębnie juz nie musisz go przyjmować.
strasznie duzo zaplacilas !
ja kupowalam Duphaston 2 opakowania femibion zaplacilam 73 zł a Ty 100 więcej

[mmhym]

Napisane przez Enia_

duphaston z jakiego powowu ci przepisał ?
jesli chodzi o femibion to on zawiera juz kwas foliowy wiec odrębnie juz nie musisz go przyjmować.
strasznie duzo zaplacilas !
ja kupowalam Duphaston 2 opakowania femibion zaplacilam 73 zł a Ty 100 więcej

A właśnie polecacie ten Femibion? Ja na razie nie będę nic kupować, zapytam na wizycie, ale z tego co słyszałam, zalecane jest branie także kwasów DHA.
A i bierzecie może magnez i B6? Też gdzieś czytałam, że przyszłe mamusie biorą, ale na opakowaniu moich jest napisane "niezalecane w okresie ciąży i karmienia"

[justine_87]

Napisane przez Enia_

duphaston z jakiego powowu ci przepisał ?
jesli chodzi o femibion to on zawiera juz kwas foliowy wiec odrębnie juz nie musisz go przyjmować.
strasznie duzo zaplacilas !
ja kupowalam Duphaston 2 opakowania femibion zaplacilam 73 zł a Ty 100 więcej

Hmm... Tak patrzę na rachunek: Folik - 10zł, Femibion - 40zł (bez grosza) i nie wiem, czy dobrze mi policzyli Duphaston: dostałam 3 opakowania, ale dwa kosztują po 36zł, a te trzecie jest za 46,50zł...
To machnęli się w aptece? Dwa opakowania są na receptę, a jedno nie?

Ech, muszę przyjmować większą dawkę kwasu foliowego ze względu na leki, które przyjmuję - leki przeciwpadaczkowe. Moje zdrowie to masakra Całe szczęście przyjmuję minimalną dawkę leku - na granicy wpływania na organizm, choć dla pewności muszę iść do neurologa. W ogóle mój gin już kazał mi wziąć zaświadczenie od neurologa (umówiłam się na środę) o wskazaniach do cc... A gdzie jeszcze do porodu?!

Ze względu na lek przeciwpadaczkowy gin przepisał mi właśnie ten Duphaston.

[koziemleko]

Napisane przez sisterqa

Słuchajcie a jak u was z bólem piersi? Mnie bolaly strasznie aż do dziś. Jestem na początku 7 tyg. a dziś ból zniknął z niewiadomych przyczyn :/ nie wiem czy sie martwić czy spokojnie poczekać na wizytę u lekarza.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mnie też okropnie bolą, ale czasem ból przechodzi. Tzn raz bolą raz nie, zależy to od dnia Myślę, że to normalne.

Napisane przez Rossa1988

My byliśmy w tamtym roku jeden dzień na Helu bedąc we Władku i tak mi sie spoodobało, że postanowiliśmy zagościć tam w tym roku na dłużej. Nie ma tam takiego tłoku jak w większych miastach i jest bardzo urokliwie

Też byłam w tamtym roku na Helu i polecam Tylko wracaliśmy w niedzielę i czekało nas kilka godzin korka

Napisane przez mmhym

Cześć dziewczyny,
mam nadzieję, że mnie przyjmiecie do swojego grona
Wczoraj rano zobaczyłam II kreski, a dzisiaj wynik bety wskazał niemal dokładnie 1000. Ostatnia @ 1 czerwca, miałam długie cykle, więc jak wszytsko pójdzie dobrze, Małe powinno wykluć się koło połowy marca
Staraliśmy się 4 cykle, w 5. się udało. U ginekolog byłam 15dc i wtedy pęcherzyk był na pęknięciu, więc można mniej więcej stwierdzić kiedy była owulka.
I w związku z tym mam pytanie od razu Czy wizyta 23 marca nie będzie za późno? Wtedy dopiero termin ma moja ginekolog. Czy lepiej zapisać się wcześniej? Jak myślicie? Bo też nie wiem czy wytrwam 2 tygodnie
Aha, i czy Wy powtarzałyście betę po 2 dniach?
Pozdrawiam serdecznie wszystkie Mamusie

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------



Hej, czasowo jestem mniej jak Ty i mnie piersi bolą czasami, trochę mocniej wieczorem. Za to straaasznie od 2-3 dni boli mnie głowa... Tylko na leżąco trochę lepiej...
P.S. Właśnie doczytałam, że też miałaś taki etap pękającej głowy...


Bardzo tu dzisiaj cichutko

Myślę, że nie musisz iść szybciej do gina, bo i tak nic nie będzie widać. Ja byłam w 38 dc (cykle 28 dniowe) i był tylko pęcherzyk. Teraz się stresuję tym. Lepiej pójść jak będzie już zarodek i serduszko.

Napisane przez side85

dołączam do wątku

Ostatni okres 1 czerwca. To był nasz pierwszy miesiąc starań. Od razu mdłości i zawroty niemal od pierwszego dnia i beta dla potwierdzenia a tu zaskoczenie : brak ciąży. Wyjazd na wakacje, nieoszczędzanie się skoro nie ma ciązy i szok po przyjeździe. Zrobiłam test bo nie umiałam dostać okresu i wszystko mnie bolało i dwie kreski. Drugi test: to samo
Dziś byłam u mojego ginekologa, potwierdził 5 tydzień i 4 dzień. Widać tylko pęcherzyk, więc pan ginekolog zalecił dalko posuniętą ostrożność, zielone jedzenie, dużo, dużo, dużo picia i zapisał dwa razy dziennie luteinę, b6 i kwas foliowy. Luteina na zaciśniętą macicę jeśli dobrze pamiętam. Powiedział że wszystko w normie, ale kartę ciąży założy 29 lipca, bo wtedy będzie już słychać serduszko i będzie można się bardziej przywiązywać do myśli o dzidziusiu. Dostałam listę badań do zrobienia.
Jedyne zanotowane dolegliwości to bóle w dole brzucha które mijają gdy chodzę, obolałe piersi, lekkie mdłości, brak apetytu.

Byłam u gina w tym samym dniu co ty, 5t 4d i też miałam tylko pęcherzyk 7 mm.
Myślałam, że będzie widać coś więcej, ale cóż czekam teraz do 16.07

Napisane przez runaway_star

Cześć Dziewczynki

Widzę, że mam dużo do nadrobienia To najpierw Wam się pochwalę: powiedzieliśmy już z mężem rodzince o naszym bąbelku Mój tato to wręcz szalał z radości - tak mnie wyprzytulał, wyobkręcał, że myślałam, że zaraz mu mąż zwróci uwagę, żeby mnie tak mocno nie ściskał hehe Babcia i ciocia popłakały się z radości Generalnie wszyscy się cieszyli

Też mam wizytę w czwartek, ale USG pewnie dopiero w przyszłym tygodniu, bo u mnie leci 6 tydzień, a zresztą mój gin nie ma chyba aparatu w gabinecie, bo powiedział, że da mi skierowanie do swojego kolegi, który bardzo dobrze robi USG. Już się nie mogę doczekać jak pierwszy raz zobaczę naszego bąbelka

Też póki co nie mam mdłości i ogólnie czuję się dobrze. Ale wczoraj z mężem padliśmy już o 21:00, choć zwykle chodzimy spać ok 23:00

Ale dzisiaj jest jakiś taki dzień, że trochę mi jakby słabo Ale nie wiem, czy to nie przez pogodę. A Wy, jak się dzisiaj czujecie dziewczyny?

Gratulacje! Ja też bym chciała już wszystkim powiedzieć, ale czekam do wizyty u gina. Super, że rodzina się cieszy

Też dziś padam. Poziom energii - 0%

[Enia_]

Napisane przez justine_87

side85, mmhym witajcie
runaway_star, powiedz - fajne uczucie, gdy wszyscy cieszą się razem z Tobą
sisterqa, życzę Ci dużo zdrowia, że też akurat teraz musiało coś Cię złapać Wypoczywaj, ile się da i wracaj do sił!

Dziś byłam u ginekologa - wcześniej nie robiłam bety, ciążę opierała się na testach ciążowych i dolegliwościach, dziś lekarz potwierdził - w macicy znajduje się pęcherzyk
Dostałam duphaston (1 tabletka dwa razy dziennie) i musiałam kupić zestaw witamin Femibion i Folik (trochę za to zapłaciłam, bo... 170zł + wcześniej wizyta u gina to stówa). Gin pobrał mi też wymaz do cytologii.
Za to skierowania na badania dostanę w środę - już "na fundusz".
Następna wizyta 24 lipca - wtedy założymy kartę ciąży.

Mała edycja: usg dopochwowe wykazało także cystę (3cm), ale mam się tym nie martwić.

Miłego wieczorku Dziewczyny

Napisane przez justine_87

Hmm... Tak patrzę na rachunek: Folik - 10zł, Femibion - 40zł (bez grosza) i nie wiem, czy dobrze mi policzyli Duphaston: dostałam 3 opakowania, ale dwa kosztują po 36zł, a te trzecie jest za 46,50zł...
To machnęli się w aptece? Dwa opakowania są na receptę, a jedno nie?

Ech, muszę przyjmować większą dawkę kwasu foliowego ze względu na leki, które przyjmuję - leki przeciwpadaczkowe. Moje zdrowie to masakra Całe szczęście przyjmuję minimalną dawkę leku - na granicy wpływania na organizm, choć dla pewności muszę iść do neurologa. W ogóle mój gin już kazał mi wziąć zaświadczenie od neurologa (umówiłam się na środę) o wskazaniach do cc... A gdzie jeszcze do porodu?!

Ze względu na lek przeciwpadaczkowy gin przepisał mi właśnie ten Duphaston.

achhh to ze względu na Twoją chorobę, rozumiem
ale powiem ci ze ten duphaston i tak drogi
u mnie chyba 24 zł aptece

[elunka88]

Napisane przez Trisdom

Czesc Ela,
Nas z terminem 1.03 jest tu chyba najwiecej...

A myślałam że będę pierwsza

Napisane przez Martula_F

Dołącze do Was. Nie mam się komu wygadać, to Was tym obarcze. Wczoraj dowiedziałam się że będę miec trzecią dzidzie. Strasznie sie boje bo sie nie spodziewałam. Mam mętlik w głowie. Nie mam pracy i nie wiem jak to będzie. jak uyrzymamy trójke dzieci skoro teraz jest już ciężko. Nie moge jeść od wczoraj i spać. martwię się starsznie

Witaj strasznie mi przykro, że Twoje dzieci chorują i że tak u Was ciężko. Gadaj z nami ile tylko masz potrzeby. Dziecko to skarb, będzie dobrze

Ale z drugiej strony skoro masz dwójkę , to chyba wiesz skąd sie biorą dzieci?

Napisane przez 111kicia111

My powiedzielismy najbliższej rodzinie, w sumie to mąz się wygadał, bo ja chciałam poczekać do wizyty u lekarza i wtedy wszystkim oznajmić.
Nasza córcia niezabardzo zadowolona że będzie miała rodzeństwo. Gdy zaczynam temat dzidziusia to zmienia temat i nie chce mnie słuchać. Mam nadzieję że z czasem zmieni zdanie i będzie się cieszyła tak jak my.

Miłego dnia dziewczyny!

A ile lat ma Twoja córcia?

Napisane przez sisterqa

Słuchajcie a jak u was z bólem piersi? Mnie bolaly strasznie aż do dziś. Jestem na początku 7 tyg. a dziś ból zniknął z niewiadomych przyczyn :/ nie wiem czy sie martwić czy spokojnie poczekać na wizytę u lekarza.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Na początku był intensywny a piersi bardzo wrażliwe. Teraz przechodzi

Napisane przez mmhym

I w związku z tym mam pytanie od razu Czy wizyta 23 marca nie będzie za późno? Wtedy dopiero termin ma moja ginekolog. Czy lepiej zapisać się wcześniej? Jak myślicie? Bo też nie wiem czy wytrwam 2 tygodnie

23marca to już będziesz po porodzie
a 23 lipca myślę że będzie ok, 7-8 tyg, serduszko powinno być

Napisane przez runaway_star

Cześć Dziewczynki

Widzę, że mam dużo do nadrobienia To najpierw Wam się pochwalę: powiedzieliśmy już z mężem rodzince o naszym bąbelku Mój tato to wręcz szalał z radości - tak mnie wyprzytulał, wyobkręcał, że myślałam, że zaraz mu mąż zwróci uwagę, żeby mnie tak mocno nie ściskał hehe Babcia i ciocia popłakały się z radości Generalnie wszyscy się cieszyli

Super reakcja rodziny to musiało być świetne uczucie

Napisane przez mmhym

A właśnie polecacie ten Femibion? Ja na razie nie będę nic kupować, zapytam na wizycie, ale z tego co słyszałam, zalecane jest branie także kwasów DHA.
A i bierzecie może magnez i B6? Też gdzieś czytałam, że przyszłe mamusie biorą, ale na opakowaniu moich jest napisane "niezalecane w okresie ciąży i karmienia"

Ja biorę kwas foliowy i magnez.
Mam Femibion, dostałam od koleżanki, ona po nim rzygała jak kot, i teraz się boję brać, że będę miała tak samo

Dobry wieczór

[runaway_star]

Napisane przez justine_87

runaway_star, powiedz - fajne uczucie, gdy wszyscy cieszą się razem z Tobą

No pewnie, że świetne uczucie

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Napisane przez mmhym

A właśnie polecacie ten Femibion? Ja na razie nie będę nic kupować, zapytam na wizycie, ale z tego co słyszałam, zalecane jest branie także kwasów DHA.
A i bierzecie może magnez i B6? Też gdzieś czytałam, że przyszłe mamusie biorą, ale na opakowaniu moich jest napisane "niezalecane w okresie ciąży i karmienia"

Ja już w momencie jak się zaczęliśmy starać, to brałam Femibion Natal. Poleciła mi go koleżanka, która ma w tej chwili trzyletnią córeczkę, a właśnie jak była w ciąży to ten lek brała. On oprócz kwasu foliowego zawiera jeszcze kilka innych ważnych składników, więc chyba jest dobry.

Opłaca się go kupić przez internet, zwłaszcza jeśli robicie jakieś większe zakupy "apteczne" i nie trzeba płacić za przesyłkę. Jest dużo taniej. Nawet warto się skrzyknąć w parę osób i zrobić duże zamówienie, żeby właśnie za przesyłkę nie płacić. Oj coś zamieszałam chyba, ale mam nadzieję, że się domyślicie o co chodzi, chyba już nie myślę o tej porze

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Napisane przez elunka88

Mam Femibion, dostałam od koleżanki, ona po nim rzygała jak kot, i teraz się boję brać, że będę miała tak samo

Mi po nim nic nie jest Może zaryzykuj? Choć nie będę Cię namawiać, żeby nie było, że przeze mnie haftujesz

[Martula_F]

Napisane przez elunka88

Ale z drugiej strony skoro masz dwójkę , to chyba wiesz skąd sie biorą dzieci?

chwila zapomnienia a potem płacz. wiem zawiniłam a teraz marudzę. musze to wszystko przetrawić. będzie nam ciężko ale teraz najwazniejsze by dzidzia zdrowa była. dziekuję Wam dziewczyny serdecznie za otuche. tego potrzebowałam.

[Trisdom]

Dzien mnie tu nie bylo, a wracam i 3 strony nadrabiania.
Wrocilam po urlopie do pracy- wszyscy juz wiedza, ale oprocz zakazu pobierania krwi mam tak samo duzo pracy i stresu jak przedtem. 8 przyjec w 3,5godziny i tak w kolko...

Ja biore kwas foliowy jaki znalazlam, bo polskich produktow w aptece niemieckiej nie znalazlam. Badania mam na razue ok- troche niskie zelazo, ale to mozna dopiero od 2. Trymestru brac. Z suplementow nie nalezy brac tranu- ma za duzo witaminy A, ktora moze dzialac teratogennie na plod.

Nadrobie Was w czwartek po wizycie u gina.trzymajcie kciuki za serduszko!!!!

[elunka88]

Napisane przez runaway_star

Mi po nim nic nie jest Może zaryzykuj? Choć nie będę Cię namawiać, żeby nie było, że przeze mnie haftujesz

Zapytam ginki w piątek.
Po dzisiejszych nocnych mdłościach mam opory

Napisane przez Trisdom

Nadrobie Was w czwartek po wizycie u gina.trzymajcie kciuki za serduszko!!!!

Powodzenia

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Napisane przez Martula_F

chwila zapomnienia a potem płacz. wiem zawiniłam a teraz marudzę. musze to wszystko przetrawić. będzie nam ciężko ale teraz najwazniejsze by dzidzia zdrowa była. dziekuję Wam dziewczyny serdecznie za otuche. tego potrzebowałam.

Nie ma czego płakać
Będzie ciężko ale skoro dostaliście ten dar to sobie z nim poradzicie


Pisz tu z nami

[asialll]

Dołączam do Was choć jeszcze to do mnie chyba nie dociera nie byłam na becie bo troszkę się boję, wykonałam 4 testy zaczelam tak juz 3 dni przed spodziewana miesiączka i każda kreska była blada no ale była. ostatnią miesiączkę miałam 4.06 więc termin ok 11 marzec, II cykl starań takich prawdziwych bo dwa cykle były rozpaczy bo niby PCOS miałam hehe a zaszłam radami z wizażu bo jakbym czekała na tych lekarzy to bym się nie doczekała. Dziś jest 35 dzień cyklu przy moich 32-33 dniowych niewiele się spóźnia ale jednak odczekam z lekarzem chyba d przyszłego tygodnia. Co do objawów to jeszcze w tamtym tygodniu miałam wilczy ale na szczescie sie uspokoił, brzuch mnie boli jk na okres conajmniej parę minut dziennie kiedy chce mi się siku i podczas współżycia, nie wiem czy się tym martwić? jesli któraś tak ma to mnie uspokujcie, piersi bolą tylko po bokach przy dotyku innych objawów nie mam