pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-03-28, 15:55   #181
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
też ten letni termin nas frapuje, ale prawdopodobnie będziemy mogli w ogóle ustawiać się na finalną umowę w okolicach czerwca - prośba właścicielki, która też musi mieć gdzie mieszkać. Z kasą w gotówce jest problem, bo zamierzamy ją przeznaczyć na remont, który też nie będzie 20k kosztował... Dziś spotkanie z babką od kredytów, będziemy wiedzieć więcej, jak to w ogóle zorganizować.

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------


zainteresowani są zawsze przecież. Pierwszy dom, który oglądaliśmy - domek z cegły, zagrzybiony od fundamentów po sufit, w opłakanym stanie, do zrobienia wszystko, z dachem włącznie, działeczka nieduża, modniejsza okolica i dziesięć tysięcy mniej niż ten, co teraz chcemy kupić. Właścicielka (innego niż obecnie) biura nam wykłada, że tu się śpieszyć trzeba, bo jest ktoś, kto już o kredyt się stara na ten dom. Dom stoi, jak stał, teraz nawet cena została o dychę obniżona na zachętę - oglądaliśmy go w grudniu, a widzieliśmy ogłoszenie parę miesięcy wcześniej.

Inny dom, do którego już nawet architekta zatargaliśmy - któreś podejście do sprzedaży, zabagniona sytuacja prawna (ujawniona, jak już architekt dojechał), do zrobienia bardzo dużo - i pani nam mówi, że się nie śpieszy, bo jak poprzednim razem dała ogłoszenie, to oglądający ustawiali się co dwadzieścia minut. Więc wiesz...

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------


zaliczyliśmy taki przypadek - domek prześliczny, jak marzenie, nowy, fajnie urządzony, działeczka też galanta, i do tego nader przyjazna kupującemu cena. Byliśmy ustawieni na oglądanie, ale w między czasie się sprzedał - parę tygodni od wystawienia ogłoszenia. Ino tam był komornik na pokładzie, właściciel uciekał przed licytacją, cena była obnizona naprawdę do maksimum.

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------


właścicielka sama zaproponowała taką umowę - my też chcieliśmy u notariusza, więc nam pasuje. Agentka doniosła, że właścicielka już się rozmyśliła z rozmyślaniem, nawet na umowę przedwstępną u notariusza się nie upiera; jeśli by jeszcze miała jakieś wątpliwości, to ustawimy się na pogawędkę w biurze, celem ich wyjaśnienia. Niemniej, wygląda na to, że atak paniki minął, pani sobie podobno temat postudiowała, zasięgnęła, gdzie trzeba, języka; może też przypomniała sobie, dlaczego chce sprzedać ten dom. Mamy zaklepany termin u notariusza .

A co do wyobrażeń - myślę, że raczej spodziewała się rodziny z dziećmi. Tymczasem stawiła jej się wesoła parka, zamiast dzieci robiących kariery w wymagających wysokiej specjalizacji zakładach pracy w sąsiednim mieście . I na dzień dobry przytargała architekta, zamiast rodziców, teściów i babcię. Właścicielka pytała też, co zamierzamy z domem zrobić, bo w jakimś momencie - nie pamiętam, dlaczego właściwie - zwątpiła, że chcemy w nim po prostu zamieszkać.
Taki duży dom dla 2 osób to faktycznie mogła pomyśleć , że jakiś biznes tu zamierzacie założyć , dom starców albo o zgrozo dom uciech.
A gdyby się jeszcze dowiedziała, że nie zamierzacie brać ślubu....
Akty nierządne w jej domu rodzinnym???
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-28, 21:31   #182
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

Cytat:
Napisane przez grubella Pokaż wiadomość
Taki duży dom dla 2 osób to faktycznie mogła pomyśleć , że jakiś biznes tu zamierzacie założyć , dom starców albo o zgrozo dom uciech.
A gdyby się jeszcze dowiedziała, że nie zamierzacie brać ślubu....
Akty nierządne w jej domu rodzinnym???
po dokładnym obmierzeniu okazało się, że powierzchnia pomieszczeń na dole to 150, a nie niemal 200 Nadal, rzecz jasna, to dużo, niemniej przynajmniej według mnie brzmi o niebo lepiej.

O dziwo, pani akurat wieść o braku nie tylko ślubu, ale i planów ślubnych, przyjęła najzupełniej zwyczajnie - taka kwestia techniczna, jak na nas wołać.

Pani od kredytów jest wielce dobrej myśli, oferty nie brzmią źle. Nie obiecuje gruszek na wierzbie, to najważniejsze. Za to my właśnie mieliśmy poważną rozmowę, żeby nie powiedzieć, że się pożarliśmy.

Edytowane przez rembertowa
Czas edycji: 2014-03-29 o 03:17
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-29, 08:22   #183
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
po dokładnym obmierzeniu okazało się, że powierzchnia pomieszczeń na dole to 150, a nie niemal 200 Nadal, rzecz jasna, to dużo, niemniej przynajmniej według mnie brzmi o niebo lepiej.

O dziwo, pani akurat wieść o braku nie tylko ślubu, ale i planów ślubnych, przyjęła najzupełniej zwyczajnie - taka kwestia techniczna, jak na nas wołać.

Pani od kredytów jest wielce dobrej myśli, oferty nie brzmią źle. Nie obiecuje gruszek na wierzbie, to najważniejsze. Za to my właśnie mieliśmy poważną rozmowę, żeby nie powiedzieć, że się pożarliśmy.
A o co poszło? Obydwoje chcecie ten sam pokój na pracownię?

Przy remoncie konflikty są nieuniknione. Wszyscy ze wszystkimi i człowiek sam ze sobą wchodzi w konflikt.
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-29, 18:23   #184
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

Cytat:
Napisane przez grubella Pokaż wiadomość
A o co poszło? Obydwoje chcecie ten sam pokój na pracownię?

Przy remoncie konflikty są nieuniknione. Wszyscy ze wszystkimi i człowiek sam ze sobą wchodzi w konflikt.
to była klasyczna defilada trupów z szafy w bojowym rynsztunku - oboje mamy co swoje za uszami, i najwyraźniej ta akcja jest na tyle duża, że działa niczym katalizator rozmaitych podejrzeń, niepokojów i lęków, które, wydawało się, dawno już zostały przepracowane. Cóż, jak mi złość przejdzie, będziemy rozmawiać dalej, jak się w tej akcji odnaleźć.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-29, 19:41   #185
af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Spoko, domy się raczej nie sprzedają w tydzień, ani nawet miesiąc.
Znajomy z nieruchomości nam mówił, ze teraz domy sprzedają się średnio około 2,5 roku.
Zainteresowani owszem są, chodzą, oglądają, "interesują się"

Owszem, zdarza się ze dom sie sprzeda migiem, u nas na osiedlu piekna willa o takiej cenie ze ja nie umiem tyle zer przeczytać, sprzedała się w niecałe pół roku.
Ale to chyba trzeba być jakimś szejkiem, albo innym maharadżą żeby sobie takie coś kupić, wiec jakby inna skala w ogóle. Raczej na kredyt tego nikt nie kupił i na okazję cenową nie liczył .
hmm nam też mówili, że jest problem ze sprzedażą mieszkań, a nasze mieszkanie sprzedaliśmy (telefony ogólnie się urywały, a to nie była zbytnia okazja cenowa):
1) po pierwszym wystawieniu ogłoszenia po tygodniu była podpisana umowa przedwstępna
2) a po drugim wystawieniu ogłoszenia (kiedy okazało się, że poprzednia laska nie ma zdolności) po 2 dniach już była podpisana umowa przedwstępna
jutro się wyprowadzamy i właśnie jesteśmy w trakcie pakowania

a jak szukaliśmy domu dla siebie to te najciekawsze oferty znikały bardzo szybko

Edytowane przez af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc
Czas edycji: 2014-03-29 o 19:43
af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-29, 19:45   #186
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

Zgadzam się, że remonty i konflikty to rzecz normalna. Dlatego powtórzę: ważne, żeby mieć ujście. Ja się remontowałam na Muratorze (mieszkanie) i szczerze mówiąc gdyby nie wsparcie innych obłąkanych na punkcie wystroju i kwestii technicznych kobiet (rzadziej mężczyzn) prawdopodobnie niektórzy moi bliscy byliby martwi. A mój eks na pewno by nie przeżył, bo potrafiłam być jak zombie, jeszcze z kiepską ekipą remontową, która o mało co mnie nie zabiła źle podłączając mi elektrykę.

Także uszy do góry, kibicuję Ci niezmiernie i niezmiennie i wrócę jak będzie mowa o czymś, na czym się znam, czyli o wystroju.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-29, 20:26   #187
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Zgadzam się, że remonty i konflikty to rzecz normalna. Dlatego powtórzę: ważne, żeby mieć ujście. Ja się remontowałam na Muratorze (mieszkanie) i szczerze mówiąc gdyby nie wsparcie innych obłąkanych na punkcie wystroju i kwestii technicznych kobiet (rzadziej mężczyzn) prawdopodobnie niektórzy moi bliscy byliby martwi. A mój eks na pewno by nie przeżył, bo potrafiłam być jak zombie, jeszcze z kiepską ekipą remontową, która o mało co mnie nie zabiła źle podłączając mi elektrykę.

Także uszy do góry, kibicuję Ci niezmiernie i niezmiennie i wrócę jak będzie mowa o czymś, na czym się znam, czyli o wystroju.
to niestety nie jest jakieś pochamranie się [tak to się pisze?] o rodzaj kuchni czy ogrzewania, to nie jest spór o wyliczenia z cyklu "damy radę czy nie damy" - wylazły rzeczy, o których myślałam, że już za nami. Stres i tłum decyzji robią swoje. Tyle tylko, że teraz to mam ochotę wleźć pod kołdrę i ujawnić się z powrotem w lipcu. No nic, trzeba to dźwignąć.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-01, 08:45   #188
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

No jak tam? Trupy w szafach poupychane i sprawy się toczą?

Bo na czym ostatecznie stanęło z tym kupnem? Macie umowę przedwstępną?


Ja już przeprowadzona.
Ależ dostaliśmy w kość przez weekend.
Od tego latania po schodach piwnica poddasze z manelami mam mega zakwasy.
Po tym doświadczeniu to prawie biję pokłony dziękczynne niebiesiom że nie udało nam się kupić domów które wypatrzyliśmy wcześniej. Jeden miał dodatkowy poziom, a drugi na który okropnie się czaiłam miał w sumie z piwnicą aż 4 poziomy.
Jak sobie teraz wyobrażę ze musiałabym np. coś wziąć z piwnicy i lecieć 3 piętra na górę do pokoi dzieci, to sobie myślę, że chyba głupia jakaś byłam jak sobie myślałam ze tak by się dało żyć.


A jeszcze piwnica zawalona gratami do rozpakowania. Te cholerne książki to rozpakuję chyba dopiero po nowym roku 2017 najwcześniej.
Trochę nam od tego para zeszła i nasze zapędy urządzeniowo-remontowe to zaspokoiliśmy kupnem 1 żyrandola po przecenie
Żyrandol wisi, na razie mamy dość.

Wychodzą wady i zalety domu.
Głowna wada: kuchnia ciemna. Duża, z oknem, stół sie mieści na 4 osoby a na środku nadal można tańczyć, ale mimo to ciemna jak nora Jeszcze rano jak słońce świeci prosto w okno to jest OK, ale już tak od godz 12 tej to ja sobie muszę światło zapalać (ten nówka sztuka żyrandolek po promocji na 3 mega mocne żarówy )
A jeszcze poprzedni gospodarze urządzili ja w bardzo ciemnym drewnie. Meble drewniane, solidne, robione na wymiar, to remont najwcześniej za parę lat bo szkoda to niszczyć i kasiorkę wydawać No ale ciemno cholera okropnie.
Ale wypatrzyłam w sklepie budowlanym takie lampki ledy samoprzylepne, to sobie kupię kilka i w strategicznych miejscach poprzylepiam nad blatem.

Salon mi się podoba, ale jest tak nieustawny, ze im dłużej tam siedzimy tym bardziej nie mamy koncepcji co z nim zrobić, jak co ustawić i w ogóle co.


Ale ogólnie super. Sprawdza się moje pierwsze wrażenie jak tam tylko weszłam. Jakoś tak jest od początku przytulnie, domowo, jak u siebie, bardzo dobrze się śpi.
Mieszkamy tam przecież 3 dobę dopiero a już nawet lokator główny czyli kot, czuje się jak we własnym domu

A wczoraj akcja- przyszedł kot sąsiadów którychś.
Najpierw wlazł w ogóle do domu jak do siebie, na szczęście nasz akurat spał na górze wiec nie było spotkania 3go stopnia.
Potem wieczorem kot sąsiad przylazł znów ale na okno kuchenne.Panowie kotowie siedzieli po przeciwnych stronach okna i wydawali z siebie takie ryki i wycia, jakby to stado słoni było a nie tylko 2 koty.
Oj chyba będą niezłe bijatyki na początku, na razie swojego nie wypuszczam.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-01, 10:15   #189
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Wychodzą wady i zalety domu.
Głowna wada: kuchnia ciemna. Duża, z oknem, stół sie mieści na 4 osoby a na środku nadal można tańczyć, ale mimo to ciemna jak nora Jeszcze rano jak słońce świeci prosto w okno to jest OK, ale już tak od godz 12 tej to ja sobie muszę światło zapalać (ten nówka sztuka żyrandolek po promocji na 3 mega mocne żarówy )
A jeszcze poprzedni gospodarze urządzili ja w bardzo ciemnym drewnie. Meble drewniane, solidne, robione na wymiar, to remont najwcześniej za parę lat bo szkoda to niszczyć i kasiorkę wydawać No ale ciemno cholera okropnie.
Jak meble są okej, to może je po prostu przerobić? Ja bym je pewnie bez większego wahania przemalowała na jasne, pewnie na biało
I rozważyłabym jakieś spore lustro naprzeciw okna, żeby trochę "mnożyło" te niewielkie ilości światła.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-01, 10:26   #190
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Jak meble są okej, to może je po prostu przerobić? Ja bym je pewnie bez większego wahania przemalowała na jasne, pewnie na biało
I rozważyłabym jakieś spore lustro naprzeciw okna, żeby trochę "mnożyło" te niewielkie ilości światła.

Nie mam serca ich malować. To lite drewno, ręczna robota i meble są naprawdę piękne w swoim stylu. W komplecie jest np. komoda(?) serwantka(?) cudnej urody. Jak pomaluję to zabiję ten mebel raz na zawsze.

A ja to po prostu kiedyś odsprzedam (fronty i tą serwantkę z półką (? no czymś ozdobnym i wiszącym w komplecie) komuś kto to pokocha, sobie odnowi i będzie miał pociechę i piękną kuchnię na długie lata.

Niestety na przeciwko okna jest kuchenka i ciąg roboczy. Lustro odpada.
Jedyne co to mam w planie to pomalować wysuniętą nad okno kuchni część dachu od spodu na biało. Może to choć trochę pomoże.

Ja się pogodziłam z tym, że te parę lat po prostu będę tam świecić światło ile wlezie i trudno.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-01, 10:48   #191
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Ale wypatrzyłam w sklepie budowlanym takie lampki ledy samoprzylepne, to sobie kupię kilka i w strategicznych miejscach poprzylepiam nad blatem.
Pamiętaj tylko żeby traktować je jedynie jako krótkotrwałe doświetlenie punktowe- może i ledy są bardzo energooszczędne, ale ich światło bardzo kiepsko współgra z ludzkim wzrokiem i szybko go męczy.
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-04-01, 11:13   #192
_chocolate
Zakorzenienie
 
Avatar _chocolate
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

A czemu kuchnia jest ciemna? jest zacieniona przez balkon, drzewa z ogrodu?
__________________


_chocolate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-01, 11:33   #193
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

Cytat:
Napisane przez _chocolate Pokaż wiadomość
A czemu kuchnia jest ciemna? jest zacieniona przez balkon, drzewa z ogrodu?

Tak. Okno jest pod zadaszeniem bo przed kuchennym oknem jest mała "weranda" (?) przez którą się wchodzi do domu, a nad nią jest wyciągnięte około półtora metra dachu. A przed werandą są dodatkowo 2 wysokie tuje zasłaniające tak z pół okna.
Tuje lekko przytnę tak do połowy wysokości okna, ale one tam będą, bo fajnie osłaniają okno od zaglądania z ulicy.

Wynika to pewnie z tego, ze ten nasz segment, ma zmieniony układ wnętrz niż cała reszta. U wszystkich sąsiadów tu gdzie ja mam kuchnię, jest malutki wiatrołap +malutki pokoik gościnny i klatka schodowa ze schodami tzw "kręconymi", a kuchnia jest po drugiej stronie - jasna ale za to maciupeńka, kiszkowata i otwarta na salon.

No coś za coś.
Nie mam jasnej kuchni, ale mam ją za to bardzo dużą, nie mam dodatkowego pokoiku, ale mam pełnowymiarową, piękną klatkę schodową i mam bardzo duży (z 7 m2) i bardzo jasny "wiatrołap"(przedsion ek?) w którym zmieści mi się 3 drzwiowa szafa typu komandor, wiec będę tam mieć ład i porządek a nie wiecznie stertę nawieszanych kurtek.

No coś, za coś.
Sobie za parę lat zrobię maga jasną, pewnie prawie białą kuchnię z zupełnie innym układem (z blatem roboczym pod oknem, bo teraz główna część jest tak usytuowana, ze robiąc coś, stoi się na dokładkę tyłem do okna) i będzie wtedy OK.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams

Edytowane przez cava
Czas edycji: 2014-04-01 o 11:35
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-04, 08:19   #194
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

Jest jakiś postęp?Będziesz właścicielką domu z czerwonej cegły?
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-04, 21:54   #195
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

cavo, gratuluję! Ciemna kuchnia nie brzmi szczególnie zachęcająco, ale pewnie za chwilę się przyzwyczaisz i będzie dobrze!
Cytat:
Napisane przez grubella Pokaż wiadomość
Jest jakiś postęp?Będziesz właścicielką domu z czerwonej cegły?
jeszcze mam na to nadzieję, choć wczoraj, trzy godziny przed wizytą u notariusza, nieco ją straciłam.

Po bojach z biurem nieruchomości, w końcu ustawiliśmy się na przedwstępną u notariusza - upierdliwego, dokładnego, fuszerki niepuszczającego, z polecenia. Pani agentka z biura zapierała się, że to bez sensu, że się nie praktykuje, że zapłacimy za to tysiące złotych, że w biurze też będzie prześwietnie i że sam szef będzie przy podpisaniu umowy. Atrakcja, rozumiecie, szef prowincjonalnego biura nieruchomości. Bilety powinni sprzedawać. Ale że właścicielka też chciała notarialnie, no to notarialnie. Biuro miało dostarczyć do notariusza komplet dokumentów. Komplet okazał się cokolwiek wybrakowany - przynajmniej z punktu widzenia notariusza, który miał umowę sporządzić. Wieczór przed, kiedy o niekompletności jeszcze nie wiedziałam, zaczęłam zupełnie bez powodu panikować. I tak od słowa do słowa zaczęłam grzebać w temacie: plan zagospodarowania przestrzennego. Agentka pytana o plan odrzekła, że tu planu nie ma. No to nie szukałam wcześniej, bo co mam szukać czegoś, czego nie ma.

A jest. Lektura tego, co zwrócił wujek Gugiel bez dodatkowych danych okazała się bezcelowa. Zaczęliśmy więc z rana wydzwanianie do stosownego urzędu. I tak, ze trzy godziny przez podpisywaniem przedwstępnej dowiedzieliśmy się mimochodem - bo o to nie pytaliśmy, pani urzędniczka poinformowała w gratisie - że chcemy sobie kupić zabytek.

Wymarzony domek z czerwonej cegły siedzi w ewidencji zabytków. Nie wiedząc, z czym to się je, umowy nie podpisaliśmy, na miejscu obsobaczyłam szefuńcia biura, który warował w poczekalni notariusza, żeby zgarnąć prowizję najpewniej i oplatał jakieś androny, i dziękuję Bogini za ten napad paniki oraz zaprzyjaźnioną byłą pośredniczkę nieruchomości, która zgodziła się tę transakcję sprawdzić.

Mój błąd - tak bardzo skupiliśmy się na stanie technicznym, że nie upilnowaliśmy dokumentów, zakładając, że to jakiś ustandaryzowany komplet i agentka z biura, która twardo twierdziła, że to ona dostarcza je do notariusza, dostarczy właściwy. Na to, że baba wprowadzi mnie w błąd w sprawie guglalnej w trzy minuty, nie wpadłam. I nie wiem, czy ona jest tak mało doświadczona, tak niekompetentna, tak leniwa, czy po prostu starczy jej połowa prowizji za przedwstępną i żadnych bomb szukać nie będzie. Oczywiście, na minę wsadziłaby za jednym zamachem i nas, i właścicielkę. Jak sobie myślę o skali fakapu, to aż mi się słabo robi.

Teraz czekamy na kwity od konserwatora - z grubsza wiemy już, co jest w ewidencji, ale co na piśmie, to na piśmie, byliśmy też w banku i wiemy, jak zakredytować zabytek. Na szczęście, właścicielce - która nie wiedziała, że mieszka w zabytku - nie odwidziało się, czego się mocno obawialiśmy po poprzednich przebojach.

Edytowane przez rembertowa
Czas edycji: 2014-04-05 o 03:54
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-05, 09:49   #196
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

Rembertowa, nie Twój błąd, tylko tego biura. :/

No niestety, jak się nie ma kogoś po prostu "po znajomości" o kim się ie że jest az nadgorliwy w swoim fachu, to można umoczyć.
Trzymaj się tej swojej znajomej pośredniczki, niech sprawdza.

A swoją drogą , dalej jesteście na ten dom zdecydowani?
Bo z zabytkiem, to może byc wieczny ból tyłka. Byle co wyremontować to trzba robić projekt, składać do lokalnego konserwatora, czekać na aprobatę. A jak trafi się na tym stanowisku jakiś muł, to wymiana głupiego okna może trwać miesiącami , zanim zapadnie decyzja czy mozna czy nie można.

Może to jednak nie ten dom?
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-05, 09:54   #197
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
cavo, gratuluję! Ciemna kuchnia nie brzmi szczególnie zachęcająco, ale pewnie za chwilę się przyzwyczaisz i będzie dobrze!

jeszcze mam na to nadzieję, choć wczoraj, trzy godziny przed wizytą u notariusza, nieco ją straciłam.

Po bojach z biurem nieruchomości, w końcu ustawiliśmy się na przedwstępną u notariusza - upierdliwego, dokładnego, fuszerki niepuszczającego, z polecenia. Pani agentka z biura zapierała się, że to bez sensu, że się nie praktykuje, że zapłacimy za to tysiące złotych, że w biurze też będzie prześwietnie i że sam szef będzie przy podpisaniu umowy. Atrakcja, rozumiecie, szef prowincjonalnego biura nieruchomości. Bilety powinni sprzedawać. Ale że właścicielka też chciała notarialnie, no to notarialnie. Biuro miało dostarczyć do notariusza komplet dokumentów. Komplet okazał się cokolwiek wybrakowany - przynajmniej z punktu widzenia notariusza, który miał umowę sporządzić. Wieczór przed, kiedy o niekompletności jeszcze nie wiedziałam, zaczęłam zupełnie bez powodu panikować. I tak od słowa do słowa zaczęłam grzebać w temacie: plan zagospodarowania przestrzennego. Agentka pytana o plan odrzekła, że tu planu nie ma. No to nie szukałam wcześniej, bo co mam szukać czegoś, czego nie ma.

A jest. Lektura tego, co zwrócił wujek Gugiel bez dodatkowych danych okazała się bezcelowa. Zaczęliśmy więc z rana wydzwanianie do stosownego urzędu. I tak, ze trzy godziny przez podpisywaniem przedwstępnej dowiedzieliśmy się mimochodem - bo o to nie pytaliśmy, pani urzędniczka poinformowała w gratisie - że chcemy sobie kupić zabytek.

Wymarzony domek z czerwonej cegły siedzi w ewidencji zabytków. Nie wiedząc, z czym to się je, umowy nie podpisaliśmy, na miejscu obsobaczyłam szefuńcia biura, który warował w poczekalni notariusza, żeby zgarnąć prowizję najpewniej i oplatał jakieś androny, i dziękuję Bogini za ten napad paniki oraz zaprzyjaźnioną byłą pośredniczkę nieruchomości, która zgodziła się tę transakcję sprawdzić.

Mój błąd - tak bardzo skupiliśmy się na stanie technicznym, że nie upilnowaliśmy dokumentów, zakładając, że to jakiś ustandaryzowany komplet i agentka z biura, która twardo twierdziła, że to ona dostarcza je do notariusza, dostarczy właściwy. Na to, że baba wprowadzi mnie w błąd w sprawie guglalnej w trzy minuty, nie wpadłam. I nie wiem, czy ona jest tak mało doświadczona, tak niekompetentna, tak leniwa, czy po prostu starczy jej połowa prowizji za przedwstępną i żadnych bomb szukać nie będzie. Oczywiście, na minę wsadziłaby za jednym zamachem i nas, i właścicielkę. Jak sobie myślę o skali fakapu, to aż mi się słabo robi.

Teraz czekamy na kwity od konserwatora - z grubsza wiemy już, co jest w ewidencji, ale co na piśmie, to na piśmie, byliśmy też w banku i wiemy, jak zakredytować zabytek. Na szczęście, właścicielce - która nie wiedziała, że mieszka w zabytku - nie odwidziało się, czego się mocno obawialiśmy po poprzednich przebojach.
O matko , ale się porobiło.
Z nabyciem zabytku jest problem bo wszelkie zmiany będą musiały być przeprowadzane pod nadzorem konserwatora zabytków. Nawet zmiana pokrycia dachowego, okna, ewentualne ocieplanie ścian, elewacja. Nie możesz sobie np. ot tak kryć domu czym chcesz tylko musi to być materiał budowlany dachowy z danej epoki.

Ale może możesz się starać o pieniądze na odrestaurowanie zabytku z unii europejskiej czy urzędu lokalnego ?
Jeśli to zabytek to może możesz na tym potem zarobić sprzedając bilety na wstęp do odrestaurowanego w stylu epoki chociażby jednego pokoiku i kuchni?
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-05, 09:56   #198
kalwinka
Zadomowienie
 
Avatar kalwinka
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 502
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

Można wpisać budynek do ewidencji zabytków bez wiedzy właściciela ? Masakra. Czym różni się w zasadzie zakup zabytku od zwykłego domu ?
kalwinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-05, 10:11   #199
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

Mnie to nie dziwi bo znam podobny przypadek domu wielorodzinnego /kamienicy z lokatorami, którzy też przypadkiem dowiedzieli się , że ich dom jest zabytkiem i nie mogą przeprowadzać remontu, ocieplenia budynku, zmiany okien na prostokątne z takich z łukiem itp.. Ma wyglądać tak jak przed laty.

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Przed każdym remontem właściciel jest zobowiązany skontaktować się z wojewódzkim konserwatorem zabytków i dowiedzieć się czy wolno mu remont zrobić i w jakiej formie to ma być.
Bo jeśli nie to kary nawet z karą pozbawienia wolności włącznie za niszczenie zabytku.
W czasie remontu a także po nim właściciel ma obowiązek wpuścić na kontrolę konserwatora i rzeczoznawców aby ocenili czy prace remontowe zostały przeprowadzone zgodnie z ich zaleceniami, odpowiednimi technologiami, materiałami itp.
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-05, 10:19   #200
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

Cytat:
Napisane przez kalwinka Pokaż wiadomość
Można wpisać budynek do ewidencji zabytków bez wiedzy właściciela ? Masakra.
Też tak myślę.

Cytat:
Napisane przez grubella Pokaż wiadomość
Przed każdym remontem właściciel jest zobowiązany skontaktować się z wojewódzkim konserwatorem zabytków i dowiedzieć się czy wolno mu remont zrobić i w jakiej formie to ma być.
Bo jeśli nie to kary nawet z karą pozbawienia wolności włącznie za niszczenie zabytku.
W czasie remontu a także po nim właściciel ma obowiązek wpuścić na kontrolę konserwatora i rzeczoznawców aby ocenili czy prace remontowe zostały przeprowadzone zgodnie z ich zaleceniami, odpowiednimi technologiami, materiałami itp.
O rany, pełno z tym zachodu.

Rembertowa, nadal jesteś zdecydowana na ten dom?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-05, 10:37   #201
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

Rembertowa przed zakupem powinniście od konserwatora zabytków mieć na piśmie co wolno tam zrobić a co nie/to dla Waszego dobra/.
Może też się okazać , że remonty które porobiła właścicielka obecna są niedozwolone i musicie mieć czarno na białym , że to ona zrobiła a nie Wy po zakupie.
I np. będziesz musiała okna powymieniane przez właścicielkę zamienić na bardziej pasujące do budynku drewniane a nie plastikowe.

Przeczytaj też Ustawę o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami z 23 lipca 2003 roku wraz z ostatnimi nowelizacjami z 2006 roku.
jest tam o prawach i obowiązkach właściciela zabytków i o sankcjach karnych za niedostosowanie się .

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

A co jest w księgach wieczystych tego domu?
Bo czasem jest wzmianka , że dom jest zabytkiem.

Konserwator zabytków może się nie zgodzić na nowoczesne technologie np. na te pompy cieplne jako ogrzewanie, o to też trzeba zapytać.
Tak samo te schody i wejście na górę mogą być nietykalne i mają pozostać w stanie podobnym w jakim są. Ścian może nie można też ruszać, nie rozwalać, nie dostawiać nowych , o ganku czy wiatrołapie zapomnieć.
Te plany remontu , które zrobił Wam architekt być może nadają się do kosza bo nie wolno aż takich zmian.

Zagospodarowanie terenu wokół domku też może być problemowe.

Edytowane przez grubella
Czas edycji: 2014-04-05 o 10:41
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-05, 11:04   #202
_chocolate
Zakorzenienie
 
Avatar _chocolate
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

No to niezła historia. A może da się go wypisać z rejestru zabytków? niestety możecie trafić na jakiegoś sąsiada, który będzie na was donosił, jeśli cokolwiek zmienicie bez przejścia biurokracji. Pewnie nie da się nawet dobudować tej werandy, a to byłaby wielka szkoda.

Cava, jak sobie rozjaśnicie kuchnię, to będzie fajnie. Najgorzej dla oczu jest mieszać światło sztuczne z naturalnym, wtedy bardzo szybko męczy się wzrok.
__________________



Edytowane przez _chocolate
Czas edycji: 2014-04-05 o 11:11
_chocolate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-05, 12:07   #203
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

zbiorczo i bez znakow diakrytycznych, bo z telefonu - za co przepraszam.

tez nie moglam uwierzyc, ze mozna byc wlascicielem zabytku i o tym nke wiedziec. gmina jednak nie ma obowiazku informowania wlasciciela o wpisie do ewidencji. taki lajf. kupuje sie taki obiekt normalnie, jak sie ma gotowke. z kredytem moze byc troche rzezby - nie wszystkie banki, tak mi sie zdaje, kredytuja zabytki, choc tematu nie zglebialam. ten, w ktorym wczoraj bylismy, kredytuje, tylko do wniosku trzeba dolaczyc opinie konserwatora. o czym nie wiedzielismy - i jak bysmy bez niej zlozyli wniosek, to bysmy sie z nim poturlali do skutku, bo bysmy musieli uzupelniac. babsztyl z biura doskonale wie, ze bedziemy sie kredytowac.

zas co do pytania, czy to ten domek: nam sie wydaje, ze coraz bardziej ten. jeszcze rzecz jasna bede czytac ustawy, licze sie z tym, ze opinia konserwatora moze jednak mnie przekonac do jakiejs innej nieruchomosci, no ale chcialabym ten. oboje bysmy chcieli. nawet bez ganka i z zastanymi schodami... projekty bedzie u konserwatora przepychal architekt, ma doswiadczenie, wiec tu czuje sie spokojniejsza. no ale czekam na kwit, bo dopiero on wszystko rozjasni.

informacji o tym, ze to zabytek nie ma ani w kw, ani w dostepnych w sieci planach zagospodarowania przestrzennego. wyskoczyla przypadkiem, jak nekalismy urzad o wypis z takiegoz planu.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-05, 12:10   #204
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

Cytat:
Napisane przez _chocolate Pokaż wiadomość
No to niezła historia. A może da się go wypisać z rejestru zabytków? niestety możecie trafić na jakiegoś sąsiada, który będzie na was donosił, jeśli cokolwiek zmienicie bez przejścia biurokracji. Pewnie nie da się nawet dobudować tej werandy, a to byłaby wielka szkoda.

Cava, jak sobie rozjaśnicie kuchnię, to będzie fajnie. Najgorzej dla oczu jest mieszać światło sztuczne z naturalnym, wtedy bardzo szybko męczy się wzrok.

Z rejestru zabytków to raczej nie da się wypisać.Chyba, że jest tak zniszczone, że w niczym nie przypomina pierwotnego wyglądu.
Ale może nie ma go w rejestrze zabytków a jedynie figuruje w ewidencji zabytków. Rejestr zabytków a ewidencja zabytków to nie jest tożsame.
O to Rembertowa się dowiaduje i czeka na odpowiedź na piśmie gdzie jej przyszły dom jest wpisany, czy już jest w rejestrze czy na razie w ewidencji. Tak zrozumiałam z jej ostatniego postu.
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-05, 13:12   #205
_chocolate
Zakorzenienie
 
Avatar _chocolate
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

Cytat:
Napisane przez grubella Pokaż wiadomość
Z rejestru zabytków to raczej nie da się wypisać.Chyba, że jest tak zniszczone, że w niczym nie przypomina pierwotnego wyglądu.
Ale może nie ma go w rejestrze zabytków a jedynie figuruje w ewidencji zabytków. Rejestr zabytków a ewidencja zabytków to nie jest tożsame.
O to Rembertowa się dowiaduje i czeka na odpowiedź na piśmie gdzie jej przyszły dom jest wpisany, czy już jest w rejestrze czy na razie w ewidencji. Tak zrozumiałam z jej ostatniego postu.
Ja się tak nie orientuję, to może z tej ewidencji by się dało wypisać, może jakiś prawnik mógłby coś doradzić. W Warszawie była głośna kiedyś taka sprawa http://www.bryla.pl/bryla/1,85301,13..._zabytkow.html
__________________


_chocolate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-06, 00:25   #206
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

dom jest w ewidencji - nie rejestrze. Nie wiem dokładnie, co jest objęte ochroną, bo do ewidencji można różne rzeczy wpisać, dlatego czekam na kwity.

Nie sądzę, żeby można było dom z ewidencji wypisać - nie mówimy tu o wielkiej inwestycji, pod którą różni tzw. inwestorzy byliby gotowi wyburzyć Zamek Królewski - jak w przykładzie z linki. Zresztą, na codzień wścieka mnie to, jak się u nas na prowincji traktuje zabytki, więc hipokryzją byłoby, gdybym chciała kontestować ową ewidencję

Inna rzecz, że sam w sobie domek z czerwonej cegły nie jest obiektem szczególnie chodliwym. Zabytkowy domek z czerwonej cegły... well, tu już trzeba naprawdę konesera level pro. Co też warto rozważyć.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-06, 10:44   #207
_chocolate
Zakorzenienie
 
Avatar _chocolate
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

Jednak wpisanie takiego domku do ewidencji wydaje się co nieco dziwne...bo ile domów musiałoby być tak wpisanych...
chyba że coś się wyjaśni

w linku chodzi o działkę wartą miliony, to fakt, ale nie znaczy to, że urzędnicy nie robią mniejszych przekrętów przy tych wpisach.
__________________


_chocolate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-06, 10:56   #208
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

Cytat:
Napisane przez _chocolate Pokaż wiadomość
Jednak wpisanie takiego domku do ewidencji wydaje się co nieco dziwne...bo ile domów musiałoby być tak wpisanych...
Masa. I masa jest wpisana, tylko ludzie często o tym nie wiedzą/nie dbają o to.
Rembertowa - aż Ci zazdroszczę tego domu;> dla mnie brzmi jak marzenie (tak, z wszystkimi jego problemami włącznie)
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-06, 17:22   #209
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

Cytat:
Napisane przez _chocolate Pokaż wiadomość
Jednak wpisanie takiego domku do ewidencji wydaje się co nieco dziwne...bo ile domów musiałoby być tak wpisanych...
chyba że coś się wyjaśni

w linku chodzi o działkę wartą miliony, to fakt, ale nie znaczy to, że urzędnicy nie robią mniejszych przekrętów przy tych wpisach.
nie no, dom jest z pierwszej ćwierci dwudziestego wieku, historię ma znaną - w i części nie była to historia wykorzystywania go jako obiektu mieszkalnego - stoi w środku wsi, nie został ani zdewastowany (jak wiele innych) poprzez "unowocześnienie" ani totalnie zapuszczony. Dlatego, rzeczywiście, jego miejsce jest w ewidencji zabytków - inaczej, jak już porobią te wszelkie planowane zmiany w okolicy i nie daj Bogini, ziemia zdrożeje, ktoś sobie domek kupi, zburzy i pobuduje jakąś współczesną maszkarę. W najlepszym razie - dobuduje sobie jakiś cud architektoniczny z pustaka.

Czuję się trochę schizofrenicznie - bo ideowo umieszczenie tego domku w ewidencji jest bardzo po mojej myśli. Z drugiej strony, nie wiem jeszcze, czy chcę mieszkać w zabytku. I tak się kręcę
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-06, 20:13   #210
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: pozyskiwanie nieruchomości do zamieszkania

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
nie no, dom jest z pierwszej ćwierci dwudziestego wieku, historię ma znaną - w i części nie była to historia wykorzystywania go jako obiektu mieszkalnego - stoi w środku wsi, nie został ani zdewastowany (jak wiele innych) poprzez "unowocześnienie" ani totalnie zapuszczony. Dlatego, rzeczywiście, jego miejsce jest w ewidencji zabytków - inaczej, jak już porobią te wszelkie planowane zmiany w okolicy i nie daj Bogini, ziemia zdrożeje, ktoś sobie domek kupi, zburzy i pobuduje jakąś współczesną maszkarę. W najlepszym razie - dobuduje sobie jakiś cud architektoniczny z pustaka.

Czuję się trochę schizofrenicznie - bo ideowo umieszczenie tego domku w ewidencji jest bardzo po mojej myśli. Z drugiej strony, nie wiem jeszcze, czy chcę mieszkać w zabytku. I tak się kręcę
Mam podobne spojrzenie na renowację zabytków.
Ile to pięknych ruin zamienia się w koszmarne luksusowe cuda z pustaka.
Ogromnie nad tym ubolewam.
ot, choćby jak tutaj czy krzyż pomalowany olejną farbą do parkowych ławek.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg ruina palacu.jpg (142,7 KB, 61 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg uratowany.jpg (49,7 KB, 63 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg odnowionykrzyż.jpg (80,4 KB, 53 załadowań)
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-04-10 22:59:43


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:47.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.