Czy on mnie zdradził z prostytutką?!

[_Mia]

Napisane przez Stookrotka

Te podwójne standardy wizażu
a) Twój tż spał kiedyś z prostytutką? miał prawo, to przeszłość, zapomnij o tym i pogódź się albo nie zawracaj mu głowy!
b) Twój tż wie ze kolega chodzi na prostytutki i nic z tym nie robi? obrzydliwy typ jeden i drugi!

Serio JEDNA OSOBA napisała takie rzeczy? No ja kilka nicków kojarzę i pamiętam wypowiedzi, a nie przypominam sobie takich kwiatków.

[madana]

Napisane przez ARAKSJEL

Nie mów hop ,czasy takie że nie wiadomo czy synowi nie przyjdzie do głowy z tortu wyskakiwać

- weź , nie prognozuj Syn jak syn, rzadziej się zdarza, Ty się, Araksjelu, wychowaniem córki martw, coby tego nie zrobiła lub anonsów w necie nie zamieszczała- powiedziałabyś jej "każdy orze jak może"?

[_Mia]

Swoją droga zarabianie ciałem przez mężczyzn to też interesujący temat. Ciekawe, jakie byłyby opinie. No ale to nie ten wątek

[madana]

Napisane przez _Mia

Swoją droga zarabianie ciałem przez mężczyzn to też interesujący temat. Ciekawe, jakie byłyby opinie. No ale to nie ten wątek

- och, wspomnienie z lat młodości z Monciaka w Sopocie: pani lat mocno 50+ (ale odstawiona w specyficzny sposób, gdzie widać dużą kasę) + chłopak 20+(też typ specyficzny, "łóżkowy") - chłopak był fajny, my- młode i wredne i tekst koleżanki: "Czy możemy usiąść przy pani i synu? "? - gdy relacja na sponsorską wyglądała od razu.

[ARAKSJEL]

Napisane przez madana

- weź , nie prognozuj Syn jak syn, rzadziej się zdarza, Ty się, Araksjelu, wychowaniem córki martw, coby tego nie zrobiła lub anonsów w necie nie zamieszczała- powiedziałabyś jej "każdy orze jak może"?

Trzymam rękę na pulsie ,wszystkie jej potencjalnie rozwiązłe koleżanki ,dające się zbytnio inwigilować są bacznie monitorowane
Pytanie dość trafne ,punkt widzenia zależy od .....

[Shira Yuki]

Napisane przez ARAKSJEL

Nie mów hop ,czasy takie że nie wiadomo czy synowi nie przyjdzie do głowy z tortu wyskakiwać

z tortu jak z tortu,ale z kamerki i monitora...

[Rick Blaine]

Vallarrr daruj sobie dowody anegdotyczne i posłuchaj co mówi ci rembertowa z tyene.
Jak chodzi o anegdotki, to ja mam wśród znajomych street workerów, policjantów zajmujacych sie konkretnie tym, tłumaczy którzy pracują z ofiarami. I powiem tak: nie ma żadnego odcienia szarosći wsystko jest czarno -białe, tak jak pisze Ci rembertowa.

[chwast]

Tak.

[olenkasz]

niektórym to by trzeba było jak małym dzieciom narysować i pokolorować, żeby zrozumieli. piktogramami przedkładać gawiedzi ważne informacje- to jest myśl.
może by jedna z drugą pannicą przestała szmatami i dziwkami ( w ogóle rozbraja mnie cenzurowanie czegoś, co na co dzień z dumą wykłapujecie dziobami) rzucać i za pomyślunek się wzięła.
bo owszem, w historii o prostytucji są szmaty- korzystający z niej faceci.

[chwast]

Napisane przez olenkasz

niektórym to by trzeba było jak małym dzieciom narysować i pokolorować, żeby zrozumieli. piktogramami przedkładać gawiedzi ważne informacje- to jest myśl.
może by jedna z drugą pannicą przestała szmatami i dziwkami ( w ogóle rozbraja mnie cenzurowanie czegoś, co na co dzień z dumą wykłapujecie dziobami) rzucać i za pomyślunek się wzięła.
bo owszem, w historii o prostytucji są szmaty- korzystający z niej faceci.

[michal321]

Dowiedziałem się z tego tematu, że wszystkie prostytutki to niewinne ofiary
ale nadal nie wiem jak sie tymi ofiarami stały. Alfons porwał je z domu?

[_ema_]

Napisane przez michal321

Dowiedziałem się z tego tematu, że wszystkie prostytutki to niewinne ofiary
ale nadal nie wiem jak sie tymi ofiarami stały. Alfons porwał je z domu?

Nie wiem czy warto tłumaczyć, bo po Twoich wypowiedziach mam wrażenie, że to zbyt trudny dla Ciebie temat. Ale tak w skrócie: bieda, problemy psychologiczne, zaburzony obraz własnej osoby i świata, wpojone od dziecka błędne wartości, a czasem owszem - przemoc fizyczna.

[olenkasz]

Napisane przez michal321

Dowiedziałem się z tego tematu, że wszystkie prostytutki to niewinne ofiary
ale nadal nie wiem jak sie tymi ofiarami stały. Alfons porwał je z domu?

jestem ciekawe czy też byś cwaniaczył, gdybyś został w taki właśnie cholernie śmieszny sposób zaprzęgnięty do takiej pracy. heheszki, ale zabawne. jak laski jadą za granicę do pracy i nie wracają, to też jej wesoło, nie? normalnie ocieram łzy szczerego ubawu.

[beznadziejny123]

michał321, nie gadaj ze ślepym o kolorach. Poczytaj sobie garsoniera.com.pl tam masz z pierwszej ręki, kilka działów gdzie wypowiadają się tylko prostytutki na różne tematy nie tylko związane z pracą.

[Rick Blaine]

Napisane przez beznadziejny123

michał321, nie gadaj ze ślepym o kolorach. Poczytaj sobie garsoniera.com.pl tam masz z pierwszej ręki, kilka działów gdzie wypowiadają się tylko prostytutki na różne tematy nie tylko związane z pracą.

Po przejrzeniu pobieżnie (bo przecież nie będę się tam rejestrował) stwierdzam, że te posty piszą przetrąceni ludzie. Bo nie tylko kobiety tam piszą przecież, post jakiegos faceta co czuł, kiedy jeszcze korzystał z płatnego seksu pewnie długo będzie mi tkwił w pamięci. I jest to tylko potwierdzenie, że z ludźmi decydującymi się na skorzystanie z "seks usługi" jest coś mocno nie tak.

A ty wróć do postów rembertowej i czytaj tak długo, aż zrozumiesz co napisała. Bo napisała tyle i wydawałoby się klarownie, że wasze zapętlanie się niczym Uroboros może być najwyższej potwierdzeniem złej woli albo słabej kondycji mózgu.

[olenkasz]

nie gadaj ze ślepym o kolorach, chłopek roztropek najlepiej ci wyłoży prawdę najmojszą

[beznadziejny123]

Rick Blaine, mi garsoniera uświadomiła ile jest tam popaprańców ale przede wszystkim, że prostytucja to ciężki kawałek chleba.

Utrzymywałem w każdej dyskusji i podtrzymuje pogląd, że gdyby nie prostytutki to wiele z was padłoby do tej pory ofiarą napaści seksualnej.
Nie widzę sensu więc w demonizowaniu osób które same wybrały tą drogę bo przekłada się to w jakiś sposób na całe społeczeństwo któremu żyje się wtedy lepiej.

Już w każdej dyskusji o gwałtach pada pogląd, że "na pewno mnie nie zgwałci bo nie ma takiego prawa" więc skoro część dziewczyn to taki bezmózgi beton to pewnie mam rację.

Tak tylko zwracałem uwagę, na niepotrzebne szerzenie nienawiści ^^ Nie przejmujcie się mną.

[tyene]

Czy Ty widzisz Beznadziejny, jak chore jest to, co piszesz? Mamy się cieszyć, że prostytutki są, bo inaczej byłybyśmy gwałcone, więc to super, że część kobiet jest gwałcona i traktowana jak mięcho za nas? Gwałciciel panuje nad swoim popędem, a kobietom potrzebne są skuteczne narzędzia obrony oraz dochodzenia swoich praw, a nie traktowanie innych kobiet jako mięsa-buforu przez gwałcicielami.

[beznadziejny123]

Chcącemu nie dzieje się krzywda.

Ładnie i utopijnie można byłoby sobie wygdybać co powinno a co nie powinno mieć miejsca. Niestety po teorii przychodzi praktyka i już nie jest tak kolorowo. Wojen też nie powinno być a popatrz, w tym momencie jak to czytasz, gdzieś na wschodzie ktoś do siebie strzela i giną ludzie.

Czy gwałciciel nad sobą panuje to nie wiem, zapytałbym ale akurat żadnego nie znam. Domyślam się, że nie każdy człowiek potrafi nad sobą panować i byłem świadkiem nie raz jak ktoś w przypływie agresji się nie kontrolował. Domniemywam, że w przypadku niezaspokojenia seksualnego i konkretnej kombinacji cech charakteru, są osoby które panować nad sobą nie potrafią.

Poza tym nie są buforem przed gwałcicielami bo nie gwałcą oni a kupują usługę. Na tym polega cały myk, potrzeby są zaspokajane poprzez wymianę handlową a nie przemoc. Jeśli uważasz, że to nadal zło to chociaż przyznaj, że to mniejsze zło a czasem tylko taki mamy wybór (między większym a mniejszym złem)

[Nuova]

Przecież gwałciciel nie gwałci z powodu frustracji seksualnej... Gwałciciela podnieca płacz, strach, uległość, błaganie o litość, świadomość, że robi krzywdę. Takie osoby nie chodzą na "dziewczynki".

The most important step towards understanding both the offender and his crime is in recognizing that rape is not motivated by sexual desire nor is it fulfilling a need for sexual gratification. It is an act of violence motivated by anger, control and frustration--not sexual frustration. Rape is a way of sexually expressing aggression. Sex is then used as a weapon; it is the means, not the cause.

http://geshem.bi.org/patternsa.html

[JanePanzram]

Coś mocno zmyślony zdaje mi się ten temat. Też pierwsza moja myśl brzmiała "a świstak siedzi za sreberka".
Jeśli sytuacja jest realna, to takie tłumaczenie "poszedłem na grzyby, kiedy on mi w aucie" bym uznała za obraźliwe wręcz kłamstwa - obraźliwe, bo nie lubię, jak się ze mnie debila robi.

W każdym razie: a daj sobie pani spokój z tym człowiekiem

[beznadziejny123]

Nuova

Ah no może. Dobra, spowodowałem wielkiego offtopa to już skończmy

[JanePanzram]

Na jasną cholerę rozmawiać z "mistrzami pomyźlunku" takimi, jak michał? Po co marnować na to czas? Skoro nie umie ruszyć głową, to już jest jego życie, niech on się z tym boryka prywatnie.
-albo nic, bo czepnęłam się czegoś, co sama stale uskuteczniam -

[Nuova]

Napisane przez beznadziejny123

Nuova

Ah no może. Dobra, spowodowałem wielkiego offtopa to już skończmy

Nie ustosunkujesz się w żaden sposób? Wcześniej takie długaśne posty, a teraz nic? :P

[beznadziejny123]

Napisane przez Nuova

Nie ustosunkujesz się w żaden sposób? Wcześniej takie długaśne posty, a teraz nic? :P

Moim głównym założeniem był gwałt motywowany potrzebami seksualnymi a teraz to już za skomplikowane się zrobiło i jeszcze offtop

[Fleur_D]

Napisane przez beznadziejny123

michał321, nie gadaj ze ślepym o kolorach. Poczytaj sobie garsoniera.com.pl tam masz z pierwszej ręki, kilka działów gdzie wypowiadają się tylko prostytutki na różne tematy nie tylko związane z pracą.

Ożżżż Tyyyyy, z ciekawości się nawet zarejestrowałam, stworzyłam sobie nowego maila i tak nic z tego. Trzeba czekać nawet do dwóch tygodni.
Widocznie nie będzie mi dane zagłębić się w zagadnienie

[Rick Blaine]

Napisane przez Nuova

Przecież gwałciciel nie gwałci z powodu frustracji seksualnej... Gwałciciela podnieca płacz, strach, uległość, błaganie o litość, świadomość, że robi krzywdę. Takie osoby nie chodzą na "dziewczynki".


http://geshem.bi.org/patternsa.html

Chodzi o upokorzenie i krzywdę, zaznaczenie kto ma władzę. Co pokazuje zjawisko gwałtu wojenngo czy więziennego.

Gwałt nie ma nic wspólnego z potrzebą zaspokojenia seksualnego. Zdaje się, że nie uprawiasz seksu? Czy rozważałeś kiedykolwiek gwałt?
Ja nie, a libido mam spore przy czym seksu troche mniej, niż bym chciał. Nie wiem jak można w ogóle tak pomyśleć, napisać coś takiego.
Jak powiedziała tyene - obrzydliwe.

PS. w międzyczasie Nuova wstawiła cytat pokrywający się z moim postem, ale już nic nie wycinam, choć widzę, że i beznadziejnemu minęła chęć na rozmowę, cóż.

[Nuova]

Napisane przez Fleur_D

Ożżżż Tyyyyy, z ciekawości się nawet zarejestrowałam, stworzyłam sobie nowego maila i tak nic z tego. Trzeba czekać nawet do dwóch tygodni.
Widocznie nie będzie mi dane zagłębić się w zagadnienie

Ja się kiedyś z nudów skusiłam i z lekka mi opadła szczęka. Trafiłam na przykład na bloga/dziennik jakieś "dziewczyny", która wypisywała swoje przemyślenia na temat zarobków, klientów, że telefon rzadko dzwoni, że ogłoszenie dała za słabe - wszystko byłoby spoko, gdyby nie to, że miała 18 lat i wspominała kilka razy o nieświadomym jej "pracy" chłopaku No i ogólnie zaskoczyła mnie panująca wśród tych Pań atmosfera, że są wyjątkowe, robią coś cudownego i że w sumie to takie ciekawe hobby Ogólnie polecam lekturę, można się zdziwić.

[beznadziejny123]

Napisane przez Fleur_D

Ożżżż Tyyyyy, z ciekawości się nawet zarejestrowałam, stworzyłam sobie nowego maila i tak nic z tego. Trzeba czekać nawet do dwóch tygodni.
Widocznie nie będzie mi dane zagłębić się w zagadnienie

Polecam Szczególnie tematy o chorobach i zapobieganiu im, to naprawdę robiło wrażenie. Jak niektóre dziewczyny są rozsądne i dbają o bezpieczeństwo i jak inne stawiają swoje własne życie pod znakiem zapytania dla dodatkowej stówki. Szokujące i przy okazji się nauczyłem czegoś

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Teza o tym jakoby prostytycja była 'buforem' zabezpieczającym inne kobiety ( nie prostytutki) przed gwałtem, została już dawno obalona przez seksuologów. To jest jeden z powszechnie powtarzanych mitów nie mających żadnego umocowania w faktach. Może w to wierzyć chyba tylko ktoś, komu się wydaje, że jakąkolwiek wiedzę o prostytucji można czerpać z propagującej ją platformy w necie. Coż.