Czy wyglad ma dla Was znaczenie?

[mansi]

Wygląd jak najbardziej ma duże znaczenie, gdyż przesyła wyraźny komunikat o nas samych. To, czy ktoś jest niechlujnie ubrany, czy ma przetłuszczone włosy, nieprzyjemnie pachnie może skutecznie ukształtować niekorzystną opinię o drugim człowieku.

Podobnie sprawa wygląda z nadmiernym dbaniem o swój wizerunek - zbyt mocny, nieumiejętnie wykonany makijaż, nieodpowiedni, przesadzony strój i spoglądanie co 5 minut w lusterko- może ukazać nas w niekorzystnym świetle. Ważne, by nie koncentrować się na swoim wyglądzie kierując się przymusem kreowanym przez media i show-biznes.

Dla mnie zadbany wygląd to wypielęgnowane dłonie i paznokcie (niekoniecznie pomalowane), delikatny makijaż podkreślający naturalne piękno. Czyste, świeżo umyte włosy i ciało oraz ubranie, w którym nie będziemy przebrani, a ubrani.

[Kretka666]

Wszedzie te swiezo umyte wlosy - jakbyscie mialy suche to byscie zrozumialy, ze codzienne ich mycie nie jest takie super i nie jest to oznaka dbania o siebie Mam czasem wrazenie, ze wiekszosc populacji ma przetluszczajace sie wlosy, ktore wymagaja tak czestego mycia.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Hibiku]

Napisane przez Kretka666

Wszedzie te swiezo umyte wlosy - jakbyscie mialy suche to byscie zrozumialy, ze codzienne ich mycie nie jest takie super i nie jest to oznaka dbania o siebie Mam czasem wrazenie, ze wiekszosc populacji ma przetluszczajace sie wlosy, ktore wymagaja tak czestego mycia.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Posiadanie przetłuszczających się u nasady, ale suchych na długości jest dopiero przekichane w żadną stronę nie jest dobrze:<

[Kretka666]

Napisane przez Hibiku

Posiadanie przetłuszczających się u nasady, ale suchych na długości jest dopiero przekichane w żadną stronę nie jest dobrze:<

Miewam odwrotnie, to jest dopiero ciekawe Mam bardzo sucha skore glowy, wlosy sie robia nieswieze i tlustawe po kilku dniach, a skora... sucha Nie rozumiem tego.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[laisla]

Napisane przez Hibiku

Posiadanie przetłuszczających się u nasady, ale suchych na długości jest dopiero przekichane w żadną stronę nie jest dobrze:<

Mam takie właśnie i radzę sobie często tak, że wcieram w skórę głowy sławetną odżywkę jantar, tym samym mam świeżą skórę i nie udręczone swoje wysuszone włosy

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Napisane przez Kretka666

Miewam odwrotnie, to jest dopiero ciekawe Mam bardzo sucha skore glowy, wlosy sie robia nieswieze i tlustawe po kilku dniach, a skora... sucha Nie rozumiem tego.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ojej faktycznie ciekawa konfiguracja..bo z szamponami do włosów przetłuszczających się u nasady i suchych na końcach to się spotkałam, ale do tłustych przy suchej skórze głowy to nigdy To jakiego szamponu używasz aby dodatkowo nie podrażnić i nie wysuszyć skóry?

[Hibiku]

Napisane przez laisla

Mam takie właśnie i radzę sobie często tak, że wcieram w skórę głowy sławetną odżywkę jantar, tym samym mam świeżą skórę i nie udręczone swoje wysuszone włosy[COLOR="Silver"]

Mi jantar dodatkowo obciąża włosy zamiast je czyścić ale kozieradka czasem daje radę je odbić od nasady tak, że się nie przetłuszczają (chyba że jest upalne lato, wtedy szlag trafia wszystkie metody).

Kretka... z Ciebie to w ogóle ewenement Nie wiedziałam, że tak się da!

[laisla]

Widzisz..zależy wszystko od danych włosów i skóry

[Minna]

Napisane przez Hibiku

Posiadanie przetłuszczających się u nasady, ale suchych na długości jest dopiero przekichane w żadną stronę nie jest dobrze:<

Ja takie mam i przy okazji niezłe atrakcje przy pielęgnacji

[Kretka666]

Napisane przez laisla

Mam takie właśnie i radzę sobie często tak, że wcieram w skórę głowy sławetną odżywkę jantar, tym samym mam świeżą skórę i nie udręczone swoje wysuszone włosy

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------



Ojej faktycznie ciekawa konfiguracja..bo z szamponami do włosów przetłuszczających się u nasady i suchych na końcach to się spotkałam, ale do tłustych przy suchej skórze głowy to nigdy To jakiego szamponu używasz aby dodatkowo nie podrażnić i nie wysuszyć skóry?

Wlosy tez ogolnie mam dosc suche albo normalne, bo tluste i nieswieze sie robia po czterech dniach. Wiec nie jest najgorzej. A uzywam naturalnych szamponow i mydel, teraz np. Pat&Rub lub Alterre (o dziwo mnie nie wysusza i nie podraznia), na pierwsze mycie czarne afrykanskie mydlo (popularnie zwane kaszanka ).

Napisane przez Hibiku

Mi jantar dodatkowo obciąża włosy zamiast je czyścić ale kozieradka czasem daje radę je odbić od nasady tak, że się nie przetłuszczają (chyba że jest upalne lato, wtedy szlag trafia wszystkie metody).

Kretka... z Ciebie to w ogóle ewenement Nie wiedziałam, że tak się da!

Ze mnie zawsze jest ewenement, to juz nikogo nie dziwi
Wydaje mi sie, ze skora glowy wytwarza tylko minimalna ilosc tluszczu, a reszta to typowo z zanieczyszczen codziennych, dotykania wlosow, wyciorania w poduszke w nocy, itd. Najlepiej wlosy wygladaja drugiego i trzeciego dnia.
Moja mama myje wlosy raz w tygodniu, ma na zapalke krecone wlosy, takie male loczki i tez sucha lepetyne. Rano wstaje i uklada loczki palcami, ta to ma dobrze, jak ja przy z zapalce rano wstawalam to mialam gniazdo, nie do ulozenia.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[martynusia222]

Dla mnie ma znaczenie. Nie wyjdę z domu bez makijażu czy w niemodnych ciuchach. Nie wyjdę też w tłustych włosach czy nieuprasowanych ubraniach.

[brans]

Ja też nie wyjdę w tłustych włosach i bez prysznica. Włosy po całej nocy są jak dla mnie nieświeże nawet jeśli nie są przetłuszczone, więc i tak muszę je umyć. Prysznic tak samo, przed snem też muszę się umyć. W upały biorę prysznic kilka razy dziennie. I dla mnie to bardzo ważne, tego samego oczekuję od partnera.
Co do ubrań to nie mam takich, których nie lubię i noszę to co mi się podoba i w domu i poza nim. Nie wyszłabym jedynie w piżamie gdzieś dalej niż pod blok z psem.
A makijaż lubię, jak się pomaluję to wyglądam jak bym była poważnie chora, ale jednak głównie maluję się po to żeby czuć się lepiej. Włosów nie układam, po prostu je suszę i czeszę. Paznokcie mam zawsze pomalowane, bo tak lubię. No i obowiązkowo perfumy w odpowiedniej ilości.

[Kretka666]

Tez kiedys myslalam, ze wlosy trzeba myc codziennie, bo inaczej to niechlujstwo. Dopoki nie zauwazylam, ze chodze z wiecznym PUFF na glowie, ze swedzenie mija na drugi dzien i mniej sie skora luszczy. Ze wlosy wyladaja duzo lepiej. Tak sie odzwyczailam No, ale nie kazdy ma zdrowa skore. Tak samo nie moge myc rak po kazdym dotknieciu klamki czy poglaskaniu kota (co niektorzy robia). Flejostwo utrzymuje moja skore w zdrowiu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[laisla]

Napisane przez Kretka666

Wlosy tez ogolnie mam dosc suche albo normalne, bo tluste i nieswieze sie robia po czterech dniach. Wiec nie jest najgorzej. A uzywam naturalnych szamponow i mydel, teraz np. Pat&Rub lub Alterre (o dziwo mnie nie wysusza i nie podraznia), na pierwsze mycie czarne afrykanskie mydlo (popularnie zwane kaszanka ).


(...).

Nie próbowałam nigdy tego mydła..a właściwie to pierwszy raz o nim słyszę

[Kretka666]

Napisane przez laisla

Nie próbowałam nigdy tego mydła..a właściwie to pierwszy raz o nim słyszę

Od niedawna jest dostepne na Biochemii Urody Wyglada jak kupa Jest dosc silne i do ciala czy twarzy na co dzien sie moim zdaniem nie nadaje (do takiej skory jak ja mam to w ogole sie nie nadaje, bo masakruje, ale nawet osoby z mieszana czy tlusta cera odczuwaja przesuszenie po nim), jednak do mojej skory glowy co kilka dni jest super. Nie solo, ale na pierwsze, to mocniejsze mycie jak znalazl. Najlepiej jeszcze przed myciem nim na kilka godzin naolejowac wlosy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[laisla]

Napisane przez Kretka666

Od niedawna jest dostepne na Biochemii Urody Wyglada jak kupa Jest dosc silne i do ciala czy twarzy na co dzien sie moim zdaniem nie nadaje (do takiej skory jak ja mam to w ogole sie nie nadaje, bo masakruje, ale nawet osoby z mieszana czy tlusta cera odczuwaja przesuszenie po nim), jednak do mojej skory glowy co kilka dni jest super. Nie solo, ale na pierwsze, to mocniejsze mycie jak znalazl. Najlepiej jeszcze przed myciem nim na kilka godzin naolejowac wlosy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Drugie zdanie szczególnie nie zachęca ale poszperam w necie, poczytam, może warto spróbować

[201605161428]

Napisane przez Kretka666

Tez kiedys myslalam, ze wlosy trzeba myc codziennie, bo inaczej to niechlujstwo. Dopoki nie zauwazylam, ze chodze z wiecznym PUFF na glowie, ze swedzenie mija na drugi dzien i mniej sie skora luszczy. Ze wlosy wyladaja duzo lepiej. Tak sie odzwyczailam No, ale nie kazdy ma zdrowa skore. Tak samo nie moge myc rak po kazdym dotknieciu klamki czy poglaskaniu kota (co niektorzy robia). Flejostwo utrzymuje moja skore w zdrowiu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kiedys mialam manie mycia rak, teraz co zime skora mi peka do krwi, bo mam uszkodzona otoczke jakas naturalna :O

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201607040946]

Napisane przez Minna

Ja takie mam i przy okazji niezłe atrakcje przy pielęgnacji

Ja też

[sarssa]

Ciekawy temat

Tak,wygląd ma dla mnie znaczenie, moja mama zwracała mi na to uwagę odkąd byłam małą dziewczynką.

Kwestia"dbania" o siebie nie wiąże się u mnie z tym "co ludzie powiedzą", ale z tym, że sama lepiej się czuję, kiedy dobrze wyglądam.


Mogę spokojnie wyjść z domu do sklepu bez makijażu (no,może pacnę się różem czy bronzerem po policzkach), mam dość wyrazisty typ urody i w sumie,i tak wyglądam jakbym była pomalowana Jeśli mam odpryski lakieru, natychmiast zmywam przed wyjściem z domu, ale nie pokażę się bez pomalowanych paznokci u stóp (czytając ten wątek dotarło do mnie, ze chyba jestem nienormalna, bo jeśli mam sandałki na stopach, paznokcie muszę mieć pomalowane. Zresztą, zimą też maluję )
Do pracy/na spotkanie ze znajomymi itd. robię już sobie normalny makeup.


Jeśli chodzi o ubrania, lubię te w stylu sklepu na literkę Z i w takich chodzę na codzień. Problem mam wtedy, gdy organizuję grilla i zwyczajnie nie mam na tyle "luźnych" ciuchów, by czuć się swobodnie, stąd w takich sytuacjach czasem zakładam rzeczy przeznaczone na trekking Przyznaję, że mam z tym problem, bo nawet jak sobie kupię "bluzę" to jest na tyle wymuskana, że nie pasuje mi na hasanie przy ognisku. Ostatnio się przełamałam i kupiłam parę typowo casualowych rzeczy na takie okazje, żeby nie czuć się jak wyfiokowana pańcia

Co do włosów, to myję codziennie bez względu na to czy gdzieś wychodzę, czy nie. Na drugi dzień moje włosy są nieświeże i przetłuszczone, i paskudnie się z tym czuję. W sumie to nie rozumiem trochęproblemu tłustych włosów, bo przecież skoro bierze się prysznic/kąpiel to w jakimś stopniu moczy się te włosy, więc co to za kłopot nałożyć szampon?
(choć przyznam, że czasem kiedy jestem już śpiąca i czeka mnie prysznic, to woda cieknąca po twarzy jest ostatnią rzeczą na jaką mam ochotę. Wtedy samo mycie włosów odkładam na rano).


Tak się zastanawiam nad jedną kwestią: jakajest różnica w zakupach w sklepie za rogiem a tymi w tesco np.? Bo zauważyłam, że niektóre z Was ubierają się czy malują wtedy inaczej.

[0d75851a92bcdb93dfbf170261c847a0f1cef222]

Napisane przez TheUnlike

Kiedys mialam manie mycia rak, teraz co zime skora mi peka do krwi, bo mam uszkodzona otoczke jakas naturalna :O

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja mam cały czas tę manię, a przez to wiecznie suche ręce. Do tego noszę ciągle ze sobą żel antybakteryjny, żeby mieć czyste ręce tam gdzie nie ma możliwości umycia ich. Brzydzę się brudnych autobusów itp.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Kretka666

Tak się zastanawiam nad jedną kwestią: jakajest różnica w zakupach w sklepie za rogiem a tymi w tesco np.? Bo zauważyłam, że niektóre z Was ubierają się czy malują wtedy inaczej.

Może ma to jakiś związek z długością i trasą podróży oraz ilością spotkanych po drodze ludzi

[sarssa]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;47227962]Może ma to jakiś związek z długością i trasą podróży oraz ilością spotkanych po drodze ludzi [/QUOTE]

Coś pewnie w tym jest

[201706120937]

proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków.

[Kretka666]

Napisane przez sarssa

Co do włosów, to myję codziennie bez względu na to czy gdzieś wychodzę, czy nie. Na drugi dzień moje włosy są nieświeże i przetłuszczone, i paskudnie się z tym czuję. W sumie to nie rozumiem trochęproblemu tłustych włosów, bo przecież skoro bierze się prysznic/kąpiel to w jakimś stopniu moczy się te włosy, więc co to za kłopot nałożyć szampon?
(choć przyznam, że czasem kiedy jestem już śpiąca i czeka mnie prysznic, to woda cieknąca po twarzy jest ostatnią rzeczą na jaką mam ochotę. Wtedy samo mycie włosów odkładam na rano).

Tak się zastanawiam nad jedną kwestią: jakajest różnica w zakupach w sklepie za rogiem a tymi w tesco np.? Bo zauważyłam, że niektóre z Was ubierają się czy malują wtedy inaczej.

Ja włosów podczas kąpieli czy prysznica nie moczę. W żadnym stopniu

Moim "sklepem za rogiem" jest Lidl i Aldi, także tam chodzę właśnie normalnie ubrana, nie stroję się specjalnie Nie mam w najbliższej 3-minutowej okolicy żadnego typowo osiedlowego sklepu.


[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;47227962]Może ma to jakiś związek z długością i trasą podróży oraz ilością spotkanych po drodze ludzi [/QUOTE]

To nie był mój cytat Wizaż coś wariuje?

[sarssa]

Napisane przez Kretka666

Ja włosów podczas kąpieli czy prysznica nie moczę. W żadnym stopniu


To nie był mój cytat Wizaż coś wariuje?

A widzisz,ja nawet jak deszczownicę ustawię sobie niżej, to i tak się pochlapię

Cytat był mój, wizaz czasem tak ma

[Kretka666]

Napisane przez sarssa

A widzisz,ja nawet jak deszczownicę ustawię sobie niżej, to i tak się pochlapię

Może to dlatego, że nie mam kabiny, a wannę I jak biorę prysznic (rzadko biorę pełną kąpiel, bo nie lubię siedzieć długo w wannie i się marszczyć) to słuchawkę wkładam w to coś na słuchawkę, co jest na wysokości moich kolan Nie da rady się pochlapać.

[mc266]

Też nie mocze włosów pod prysznicem. Myje je osobno na tyle przed pójściem spać, żeby zdążyły wyschnąć same.

[Nanashi82]

A teraz mam urlop , więc się nie maluję, ubrania też noszę swobodniejsze. Naturalnie, dbam o ciało i włosy, ale bez przesady. Też lubię Jantar.

[laisla]

Napisane przez sarssa

Ciekawy temat

Tak,wygląd ma dla mnie znaczenie, moja mama zwracała mi na to uwagę odkąd byłam małą dziewczynką.

Kwestia"dbania" o siebie nie wiąże się u mnie z tym "co ludzie powiedzą", ale z tym, że sama lepiej się czuję, kiedy dobrze wyglądam.


Mogę spokojnie wyjść z domu do sklepu bez makijażu (no,może pacnę się różem czy bronzerem po policzkach), mam dość wyrazisty typ urody i w sumie,i tak wyglądam jakbym była pomalowana Jeśli mam odpryski lakieru, natychmiast zmywam przed wyjściem z domu, ale nie pokażę się bez pomalowanych paznokci u stóp (czytając ten wątek dotarło do mnie, ze chyba jestem nienormalna, bo jeśli mam sandałki na stopach, paznokcie muszę mieć pomalowane. Zresztą, zimą też maluję )
Do pracy/na spotkanie ze znajomymi itd. robię już sobie normalny makeup.


Jeśli chodzi o ubrania, lubię te w stylu sklepu na literkę Z i w takich chodzę na codzień. Problem mam wtedy, gdy organizuję grilla i zwyczajnie nie mam na tyle "luźnych" ciuchów, by czuć się swobodnie, stąd w takich sytuacjach czasem zakładam rzeczy przeznaczone na trekking Przyznaję, że mam z tym problem, bo nawet jak sobie kupię "bluzę" to jest na tyle wymuskana, że nie pasuje mi na hasanie przy ognisku. Ostatnio się przełamałam i kupiłam parę typowo casualowych rzeczy na takie okazje, żeby nie czuć się jak wyfiokowana pańcia

Co do włosów, to myję codziennie bez względu na to czy gdzieś wychodzę, czy nie. Na drugi dzień moje włosy są nieświeże i przetłuszczone, i paskudnie się z tym czuję. W sumie to nie rozumiem trochęproblemu tłustych włosów, bo przecież skoro bierze się prysznic/kąpiel to w jakimś stopniu moczy się te włosy, więc co to za kłopot nałożyć szampon?
(choć przyznam, że czasem kiedy jestem już śpiąca i czeka mnie prysznic, to woda cieknąca po twarzy jest ostatnią rzeczą na jaką mam ochotę. Wtedy samo mycie włosów odkładam na rano).


Tak się zastanawiam nad jedną kwestią: jakajest różnica w zakupach w sklepie za rogiem a tymi w tesco np.? Bo zauważyłam, że niektóre z Was ubierają się czy malują wtedy inaczej.

Mówiłyśmy o tym wcześniej, niektórzy mają kapryśną skórę głowy, która "odchorowuje" codzienne szorowanie szamponem, swędzi, przesusza się na wiór..w końcu szampon to chemia głównie. Jakim cudem moczysz włosy pod prysznicem jeśli akurat nie chcesz myć? Wystarczy przecież podpiąć do góry i masz suche
Gdyby istniały idealne, pielęgnujące szampony to byłaby wtedy już wyłącznie kwestia wolnego czasu

[Kretka666]

Napisane przez laisla

Mówiłyśmy o tym wcześniej, niektórzy mają kapryśną skórę głowy, która "odchorowuje" codzienne szorowanie szamponem, swędzi, przesusza się na wiór..w końcu szampon to chemia głównie. Jakim cudem moczysz włosy pod prysznicem jeśli akurat nie chcesz myć? Wystarczy przecież podpiąć do góry i masz suche
Gdyby istniały idealne, pielęgnujące szampony to byłaby wtedy już wyłącznie kwestia wolnego czasu

Jakby był szampon, po którym od razu po umyciu włosy byłyby idealne to myłabym codziennie bez mrugnięcia okiem A jak moje tuż po myciu wyglądają gorzej niż dzień później?

[WhiteCherry]

Napisane przez Kretka666

Jakby był szampon, po którym od razu po umyciu włosy byłyby idealne to myłabym codziennie bez mrugnięcia okiem A jak moje tuż po myciu wyglądają gorzej niż dzień później?

moje też lepiej wyglądają na drugi dzień