Grudniowe mamusie 2014 cz. III

[alekaz1]

U mnie na tych co kupilam pisze 2016 a miesiac niepamietam nie chce mi sie wstawac.

[Basjenia]

właśnie mój dzwonił-wraca do dom i podstawowe pytanie-czy jest coś do jedzenia?
ja nie wiem czy on ma żołądek wielkości tira czy taki metabolizm ale normalnie ledwo wyrabiam z gotowaniem i zakupami...
oczywiście mogę zrobić pancakes'y ale muszą się nadawać żeby je zjeść z mięsem....bo nic innego nie jest jedzeniem
on i jogurt to święto. nie mówiąc o chrupkim pieczywie, owocach czy jakiejś przekąsce typu musli....
muszę chyba kupić jakąś wannę przystosowaną do gotowania albo zatrudnić magika...

[19Inka90]

Mój od kiedy jestem w ciąży to przestał wybrzydzac wcześniej też tylko mięso a teraz je to co mu dam x) ostatnio przez tydzień jadł pokoleji placki ziemniaczane,racuchy,nale śniki,i pierogi z trudkawkami i nie marudzil x)

Aaaapropo placki ziemniaczane ?!??! :ślina:
Ale bym zjadła...

[Basjenia]

placki ziemniaczane mają ten minus że trzeba je robić na tarce czego niecierpie:/za mną chodzi placek po węgiersku...ehhh

mój też nie wybrzydza tylko ilość... Ineczko ja jestem przerażona ilością

[19Inka90]

To u nas jeśli chodzi i ilość to chyba Ja więcej pochłaniam

[niteczka83]

Napisane przez Linka1984

Witam się z Wami

Zaczne od tego ze bylam dziś w szkole rodzenia na 4tym spotkaniu...poszlam do niej z myślą ze moze tam uda się im obalić moj paniczny lęk przed porodem..trzy pierwsze spotkania nawet szły w tym kierunku..natomiast dzisiejsze spotkanie spowodowało ze albo cc albo nie rodze i basta
Im bardziej mnie ktoś naciska , im bardziej zachwala sn tym bardziej ja jestem na nie. Może gdybym trafiła do szpitala z 10 cm rozwarciem bym się poddała bo blisko do samego parcia natomiast generalnie jestem nastawiona na cc ponieważ nie boje się operacji. Tak długo starałam się..ale mimo to nie przezwycięzylam tego lęku. On jest tak mocno w glowie ze przestaje logicznie myslec bo to sie zbliza wielkimi krokami..jeszcze tylko 3 miesiące!!! Niby chcialam na koniec podjąć decyzję ale podjełam już. CC i koniec

Widzialam ze rozmawiacie o kąpieli..codziennie czy nie codziennie. Zawsze mowilam ( nie będąc w ciązy ) ze co drugi dzien bede kąpac. Dziś uwazam ze codziennie..ale nie z higieny a z wyrobienia sobie 'rytuału'. Dziecko bedzie kąpane codziennie np. o godzinie 18.45 i nie ma ze wakacje , ze dzis wyjątek itd. Ma wiedziec ze jest kąpiel i spanie. Moje koleżanki wszystkie ktore od poczatku kąpały mają wolne i spokojnie wieczory a duzo tych o nieregularnym kąpaniu mają walkę codziennie wieczorem bo dziecko nie ma monotonnych i poukladanych rytuałów. Wiec ja bede probowała jednak modeli " kąpiel , jedzenie i lulu"

Linka - ja przeszłam ostatecznie cc i nastawiam się na sn - wolę (podejrzewam, że niestety znów nie będzie mi dane i skończy się standardowo). Co do regularnego trybu to bardzo dobry pomysł. U nas wystarczyło bez kąpieli samo przygaszenie światła, przebranie, jedzenie i lulu - niestety do niecałego 1,5 roku. Potem zaczęła decydować już ciemność za oknem, im dłużej jasno tym moje dziecko później chodziło spać. Ale możliwe, że mam tylko taki ewenement.

Napisane przez promolcia

oliwka hipp składowo też jest ok, pamiętaj tylko, że wszelkie oleje używa się na mokrą skórę, albo przynajmniej ręce dobrze zmocz wodą przed smarowaniem

Promolcia - dziękuję, będę pamiętała

Napisane przez Basjenia

te Tami były bardzo polecane przez Srokę. Fitti zresztą też
mój TŻ oczywiście jak zapytałam co myśli to eee....pampersa pewnie też są dobre!! co to marketing marki potrafi zrobić człowiekowi z mózgu...
miałam moc miał być basen i....spałam 2ha taki piękny dzień chciałam jakoś wykorzystać aktywnie....no nic...chyba spacer do mięsnego tylko zalicze:P

ja też chce mieć walizkę miesiąc wcześniej. chyba takie są nawet zalecenia....bo 2tyg ruchliwość terminu to norma a jak się wahnie więcej...?to będziesz chodzić w kozakach po porodówce bo TŻ nie będzie wiedział gdzie masz ciapki...

Basjenia - padłam ze śmiechu

Napisane przez Basjenia

Suqub nie wiem czy bobo wyskoczy śpiewając sto lat i nie wiem czy dam radę w tym czasie pamiętać o tobie więc już na zapas wiedz że ciepło o tobie myślę:P
chociaż Kraken (czyli bobas) jest tak duży że coś mi mówi że będzie szybciej... próbuje się z nim dogadać żeby nie w mikołajki-chociaż to w pewnym sensie oszczędność:P a już na pewno nie w moje imieniny!!! bo to mój dzień i basta! i jeszcze impreze chcę zorganizować ostatnią:P

Basjenia - zabijasz dziś tekstami oczywiście pozytywnie

Napisane przez madziqqq

Linka ja też cholernie boję się porodu, przeraża mnie ból i na myśl, że dodatkowo mogłabym być na żywca cięta dostaje gęsiej skorki na całym ciele, u mnie w szpitalu jedyne znieczulenie to gaz i weź tu idź rodzic bez strachu ;(

Madziqqq - w szpitalu w którym planuję rodzić też jest tylko gaz Znam więcej przypadków dziewczyn które nie zdążyły na znieczulenie niż tych które je dostały nawet jak było dostępne. Bo to jeśli dobrze pamiętam trzeba podać do 7 cm rozwarcia, powyżej już nie podają.

Napisane przez 19Inka90

Aaaapropo placki ziemniaczane ?!??! :ślina:
Ale bym zjadła...

Inka - zaraz umrę, chcę placki ziemniaczane

Napisane przez Basjenia

placki ziemniaczane mają ten minus że trzeba je robić na tarce czego niecierpie:/za mną chodzi placek po węgiersku...ehhh

mój też nie wybrzydza tylko ilość... Ineczko ja jestem przerażona ilością

Basjenia - witaj w klubie jeśli chodzi o ilość Za to co do placków - wyspryciłam się i mi maszynka trze ziemniaki Ostatnio z 1,5 kg zrobiłam babę ziemniaczaną - jakbym miała trzeć na tarce to na bank bym zrezygnowała

[sasia25]

Pokłóciłam się mocno z tz
powiedziałam mu, że już częściowo zrobiłam listę rzeczy, które być może chce kupić (muszę więcej poczytać i wtedy zdecyduje) no i mówię mu o tym windi na odgazowanie, że nie słyszałam wcześniej o czymś takim.
A on do mnie z ryjem, że chyba jestem nienormalna jak planuje takie rzeczy kupować, że to pewnie niepotrzebne, że się "sr*m" na każdym kroku i czytam głupoty na WIZAZU o jakichś niepotrzebnych rzeczach.

Boszzze jaka jestem na niego wściekła sam niczego nie czyta, o niczym nie ma w ogóle pojęcia, nawet nie wiedział co to jest jakiś głupi rożek
I posłałam mu 100 wiązanek mamy chyba jakiś zły dzien

[19Inka90]

Może miał zły dzień ze się tak na Tobie wyładował... Bo przecież nie powiedzialas nic złego... Ehhh faceci cztery światy z nimi...

[sasia25]

Inka wiesz co, gdyby to był mój mąż, to już planowałabym rozwód

Jeszcze mi się przypomniało, ze wczoraj kupiłam jakiś dłuższy sweter do leginsów w h&m, tak się cieszyłam, że pasuje i jest wygodny, a ten, że wyglądam jak w szmacie, że co to jest za łach i śmietnik
tak jakby zapomniał, że jestem w ciąży, MAM BRZUCH i wszystko staje się na mnie za małe. to w czym mam chodzić, w obcisłych, przykrótkich sweterkach? przyczepił się nawet, że ściągacze na rękach nie są dopasowane a wzięłam rozmiar s
co za &%$#@

[19Inka90]

Znam to z autopsji to jeden z większych plusów braku ślubu

[yanca1]

Sasia, bo te chłopy to.... nie przejmuj się
A co do windi i innych wynalazków - o ile nie mieszkasz w Bieszczadach i śnieg Cię nie odetnie od świata, to nie kupuj na zapas. A jak bedzie potrzeba - poślesz chłopa i mu przypomnisz, że sam nie chciał wcześniej kupować

[Karo89]

Napisane przez promolcia

święta prawda...
i nie wiem jak to się dzieje, dwoje ludzi mieszka pod jednym dachem od lat, ona dokładnie wie, gdzie co leży, a on potrafi zapytać gdzie trzymamy tarkę w kuchni ...moich kapci w życiu by nie namierzył ... czasami myślę, że mieszkam z kosmitą

Napisane przez 19Inka90

Basjenia wizja chodzacej mnie po porodowce ze skurczami w kozakach rozwalila mnie

ja sobie takie gumofilce - gumiaki wyobraziłam, koszulę do kostek , włos zmierzwiony i heja!

Napisane przez Linka1984

Witam się z Wami

Zaczne od tego ze bylam dziś w szkole rodzenia na 4tym spotkaniu...poszlam do niej z myślą ze moze tam uda się im obalić moj paniczny lęk przed porodem..trzy pierwsze spotkania nawet szły w tym kierunku..natomiast dzisiejsze spotkanie spowodowało ze albo cc albo nie rodze i basta
Im bardziej mnie ktoś naciska , im bardziej zachwala sn tym bardziej ja jestem na nie. Może gdybym trafiła do szpitala z 10 cm rozwarciem bym się poddała bo blisko do samego parcia natomiast generalnie jestem nastawiona na cc ponieważ nie boje się operacji. Tak długo starałam się..ale mimo to nie przezwycięzylam tego lęku. On jest tak mocno w glowie ze przestaje logicznie myslec bo to sie zbliza wielkimi krokami..jeszcze tylko 3 miesiące!!! Niby chcialam na koniec podjąć decyzję ale podjełam już. CC i koniec

Widzialam ze rozmawiacie o kąpieli..codziennie czy nie codziennie. Zawsze mowilam ( nie będąc w ciązy ) ze co drugi dzien bede kąpac. Dziś uwazam ze codziennie..ale nie z higieny a z wyrobienia sobie 'rytuału'. Dziecko bedzie kąpane codziennie np. o godzinie 18.45 i nie ma ze wakacje , ze dzis wyjątek itd. Ma wiedziec ze jest kąpiel i spanie. Moje koleżanki wszystkie ktore od poczatku kąpały mają wolne i spokojnie wieczory a duzo tych o nieregularnym kąpaniu mają walkę codziennie wieczorem bo dziecko nie ma monotonnych i poukladanych rytuałów. Wiec ja bede probowała jednak modeli " kąpiel , jedzenie i lulu"

Trzecia sprawa widzialam ze rozmawiałyście o chusteczkach. Stawiam na huggiesy według skladów i rankingów ranie i najlepszy sklad mają nawet juz mam czteropak

o to to! to jest prawdą. ja kąpię codziennie, nie wyobrażam sobie z czysto higienicznych aspektów, to raz, moje dziecko ma porę kąpania, jedzenia a potem spania. dziecko mi usypia najpóźniej koło 21. ja wiem, że dzieci bywają różne, ale zauważyłam, że jak dziecko się kąpię o różnych porach to ma zaburzony rytm dnia i nocy.

A kiedyś jeszcze usłyszałam, że dziecko malutkie jak ma tam tryb potem nagle zmiana w inną stronę, potem w inną, to dziecko traci takie poczucie bezpieczeństwa, bo nie ma świadomości kiedy i co - czy to prawda, ewentualnie w jakim stopniu, ciężko powiedzieć.

Napisane przez Basjenia

właśnie mój dzwonił-wraca do dom i podstawowe pytanie-czy jest coś do jedzenia?
ja nie wiem czy on ma żołądek wielkości tira czy taki metabolizm ale normalnie ledwo wyrabiam z gotowaniem i zakupami...
oczywiście mogę zrobić pancakes'y ale muszą się nadawać żeby je zjeść z mięsem....bo nic innego nie jest jedzeniem
on i jogurt to święto. nie mówiąc o chrupkim pieczywie, owocach czy jakiejś przekąsce typu musli....
muszę chyba kupić jakąś wannę przystosowaną do gotowania albo zatrudnić magika...

mój w sumie nie pogardzi jakimiś przekąskami różnego typu, ale jest anty mleczny, pod każdą postacią, a na obiad to powinno być zawsze mięso. bo co to za obiad bez mięsa. kanapka z pomidorem czy ogórkiem, do tego obowiązkowo szynka, bo co to za kanapka bez szynki.

Napisane przez sasia25

Pokłóciłam się mocno z tz
powiedziałam mu, że już częściowo zrobiłam listę rzeczy, które być może chce kupić (muszę więcej poczytać i wtedy zdecyduje) no i mówię mu o tym windi na odgazowanie, że nie słyszałam wcześniej o czymś takim.
A on do mnie z ryjem, że chyba jestem nienormalna jak planuje takie rzeczy kupować, że to pewnie niepotrzebne, że się "sr*m" na każdym kroku i czytam głupoty na WIZAZU o jakichś niepotrzebnych rzeczach.

Boszzze jaka jestem na niego wściekła sam niczego nie czyta, o niczym nie ma w ogóle pojęcia, nawet nie wiedział co to jest jakiś głupi rożek
I posłałam mu 100 wiązanek mamy chyba jakiś zły dzien

ooo mój też swego czasu miał etap, że się czepiał wizażu. przestał jak mu powiedziałam, że ja nie komentuje tego po jakich forach chodzi i jakie informacje tam wyczytuje, a to że ja coś się dowiedziałam, to zanim coś zrobiłam, powiedziałam, to zweryfikowałam w różnych źródłach. sposób na tż jest jeden. nie mów że czytałaś na wizażu, jak spyta skąd wiesz, to powiedz że od koleżanki co rodziła, ewentualnie czytasz na kompie jakieś fagmenty książek dla kobiet w ciąży. może da Ci w tedy spokój, bo rozumiem, że można uważać że część produktów dla dzieci jest zbędna, ale krytykowanie i naskakiwanie od razu za to to przesada. ale wiem co czujesz bo przeszłam swoje swego czasu ze swoim tżtem

[maczuma]

Na razie mam zamówione łóżeczko, ale w planach jest i komoda i szafa

[sasia25]

yanca w bieszczadach nie mieszkam ale w irlandii i dopiero robię rozeznanie co mogę kupić tutaj, a co warto zakupić w pl.

karo ale ja właśnie czytam nie tylko forum, staram się brać info z różnych źródeł, ale przecież on wie lepiej, że to tylko z wizażu
ale masz racje, ja w ogóle przestanę mówić mu o tych rzeczach i kupię co będę chciała.

[alekaz1]

Faceci. Moj sie wizazu nie czepia. A co do tego co kupuje to zostawil mi wybor nie lubi jak mu marudze po raz 100setny o tym samym czy pytam jaki kolor. On szczerze sie tym do konca nie interesuje i juz sie przyzwyczailam do tego. Ciuszkow juz mu nie pokazuje bo i tak powie ze ladne i koniec. Wieksze zakupy czy jakies male to mowi ze kupuje to i to i na tym koncze

[sasia25]

Napisane przez alekaz1

Faceci. Moj sie wizazu nie czepia. A co do tego co kupuje to zostawil mi wybor nie lubi jak mu marudze po raz 100setny o tym samym czy pytam jaki kolor. On szczerze sie tym do konca nie interesuje i juz sie przyzwyczailam do tego. Ciuszkow juz mu nie pokazuje bo i tak powie ze ladne i koniec. Wieksze zakupy czy jakies male to mowi ze kupuje to i to i na tym koncze

Wiesz, ja też kupuję ubrania jakie chce (no ostatnio już omijam różowe, żeby nie marudził) i ogólnie robiąc taką listę nie sądziłam, że będzie mi mówił co jest potrzebne a co nie, kiedy sam nie przeczytał nawet jednego zdania gdziekolwiek nt noworodka. Tak samo on wie lepiej jak będzie wyglądał poród ("bo kolegi żona..." blablabla) itd.

[Linka1984]

Napisane przez maczuma

Na razie mam zamówione łóżeczko, ale w planach jest i komoda i szafa

cuuuuuuuuuudo !!!!!

[TheN4ti]

Dziś mieliśmy spotkanie z doula, juz ja zarezerwowalam Odrazu poczulismy, że będzie idealna. Kobieta była położna przez 30 lat, więc doświadczenie ma duże. Tak się cieszę dziewczyny, że ja znalazłam, dobrze się przy niej czuje i do tego cena nie zabija

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Napisane przez alekaz1

Linka ja też chce cc albo nie rodze

pokąze wam co upolowałam w tesco za grosze
1.Zółte body z kangurkiem za 7.50 a reszta po 3.60

Rewelacja!!!

[Karo89]

Maczuma śliczne

Sasia bo żona kolegi... to jest najlepsze. Bo to żona kolegi będzie rodzić Wasze dziecko ja bym mu w końcu tak powiedziała ale ja to wredne nasienie jestem

[TheN4ti]

Napisane przez 19Inka90

Basjenia czy Ja dzisiaj doczytam jakis Twoj post i nie wybuchne smiechem ??!!
No nie wytrzymam.... K R A K E N

Linka To Ja sie znowu zastanawiam czy to ze ani troche nie boje sie porodu jest normalne ... :/ Od poczatku myslalam aaa pewnie strach przyjdzie pozniej...ale nic takiego nie czuje,wrecz doczekac sie nie moge grudnia... Chyba jestem jakas pomylona

Ja tez sie nie boje, nawet doula dzis mi powiedziala, ze moj entuzjazm jest dosc niezwykly Ja sobie poprostu wbijam do glowy, ze dzieki porodowi poznam synka i sie nie boje, wrecz jak Ty Inka doczekac sie nie moge!

[Hasiap]

A propo placków ziemniaczanych to ja robie ziemniaki cebula czosnek w sokowirówce i łącze ten sok z pulpą zawsze wychodzą super ale wiem ze niektórzy lubią ziemniaki starte na grubszych oczkach tarki

Mój mąż mi na szczęście nie mówi ze coś jest zbędne bo się na tym nie zna i całkowicie zdaje się na mnie i na to co ja wyczytałam w necie nawet jak moja bratowa błysnie czasem jakąś radą to on w domu poddaje mi jej słowa na tacy ze co ja myślę o tym :-P

[maczuma]

Powiem Wam, że po pierwszych zajęciach w szkole rodzenia jesteśmy bardzo zadowoleni. Wszyscy bardzo sympatyczni i zabawni, dostaliśmy całą reklamówkę próbek, gazetek i poradników a nawet butelkę avent Miejmy nadzieję, że to nie tylko dobre wrażenie na początek... A ilu panów! A bałam się, że Jaro sam będzie

Intymny problem - piekący ból okolic int, zwłaszcza po siusianiu - iść na szybko jutro do gina, czy jakieś domowe sposoby i czekać do poniedziałku?

[bimbunia_]

Napisane przez sasia25

A która z Was pytala czy mój wózek sié buja (przepraszam, nie mam pamiéci jak Inka ) wiéc odpowiadam...nie buja sié ani troché
ale moja mama mówi, ze teraz chyba malo ktory wózek sié buja wiéc...mam nadzieje, ze bujaczek w domu wystarczy

To ja pytałam, byłam wczoraj na szopingu wózkowym i udało mi się go zmacać no jest przepiękny ale co do bujania to faktycznie ani drgnie i też wywiozłam go ze sklepu na kostkę brukową na testy i telepie się w porównaniu do takich z kołami dużymi i amortyzatorami. Plusy są dwa: 1.Większość dzieci takie telepanie uwielbia i usypia w moment. 2. I tak jest przepiękny


Ja też kupiłąm dresik w lidlu, mam nadzieje że chociaż rózne rozmiary pokupowałyśmy bo będą nasze dzieci chodzić w tym samym i wstyd na czewonym dywanie będzie ;-)

[Karo89]

Inka a propo Twojego braku strachu przed porodem, to dobre uczucie i całkiem normalne wbrew pozorom ja tak miałam przy pierwszym, i to mi pozwoliło nie popadać w paranoję owszem długo się męczyłam żeby to rozwarcie pełne się pojawiło, ból był ogromny, ale dało się przeżyć mimo że d*pę chciało mi rozerwać. a potem na sali porodowej już tylko 10 minut, 3 parcia i poszło a wzrostu ani jakiejś takiej postury bojowej to ja nie mam dałam radę.

Teraz to dopiero się boję, mimo że przeszłam to już, wiem jak to się je, czym to się je, to teraz mam jakieś dziwne odczucie, że poród będzie całkiem inny i zaczynam w padać w paranoję. a najbardziej to się boję by nie wylądować na cc :/

[basiabasia989]

Normalnie z połowy dnia was nadrobić ciężko jest prawie.północ a mnie się chce tych placków ziemniaczanych ...

A i porodu się nie boję, właśnie cc mnie przeraża bo potem ruszać się nie można i blizna zostaje...może ja po prostu nie świadoma jeszcze jestem co mnie czeka.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sasia25]

Bimbunia też sprawdziłam, koło sklepu akurat była taka drobna kostka położona miejscami i faktycznie telepie nim w porównaniu z dużymi kołami, ale mam nadzieję, że nie pożałuję zakupu


Właśnie zdecydowałam, że chusteczki Waterwipes będą najlepszym wyborem

[19Inka90]

Ja to u sierpniowek wyczytalam że i podejście jest wazne,nastawienie itp... A Ja od samego poczatku sobie wmowilam ze pewnie przenoszenia... To teraz się stresuje ze to sobie wmowilam i na bank tak będzie o.O

[TheN4ti]

Tez bym placki ziemniaczane zjadła, o i z jakimś gulaszem. Siedzę sobie na kanapie i gapie się na brzuch, uwielbiam jak mały mnie kopie. Aż żal wstawać bo moje chodzenie go szybko usypia.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Suqub]

Napisane przez 19Inka90

Ja to u sierpniowek wyczytalam że i podejście jest wazne,nastawienie itp... A Ja od samego poczatku sobie wmowilam ze pewnie przenoszenia... To teraz się stresuje ze to sobie wmowilam i na bank tak będzie o.O

Ja powiedziałam, że 19ego jadę na porodówke i oby dziecko miało taki sam plan
Nie wiem czy się boję porodu, jakoś nie odczuwam nic na myśl o tym. Po prostu dokładnie nie wiem jak będzie przebiegać więc na nic się nie nastawiam. Każda kobieta inaczej to przechodzi więc niczym sugerować się nie można. Bardziej się boję tego czasu po, gdy zostanę sama z dzieckiem i nie będę może wiedziała co robić i jak się zachować.

A tak w ogóle to witam się w chłodny poranek

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[skrzatek24]

Napisane przez TheN4ti

Ja tez sie nie boje, nawet doula dzis mi powiedziala, ze moj entuzjazm jest dosc niezwykly Ja sobie poprostu wbijam do glowy, ze dzieki porodowi poznam synka i sie nie boje, wrecz jak Ty Inka doczekac sie nie moge!

miałam podobne podejście. Rodziłam ze świadomością, że każda chwila przybliża mnie do ujrzenia synka i to bardzo pomaga, dodaje ogromnej siły. Gdy przychodzily trudniejsze momenty przywoływałam tę myśl.

Napisane przez Karo89

Teraz to dopiero się boję, mimo że przeszłam to już, wiem jak to się je, czym to się je, to teraz mam jakieś dziwne odczucie, że poród będzie całkiem inny i zaczynam w padać w paranoję. a najbardziej to się boję by nie wylądować na cc :/

No właśnie. Ja też wiem, że ten ból jest do zniesienia, ale jakaś obawa przed komplikacjami w trakcie porodu siedzi w człowieku.

Justysia niezła jesteś z tą glukozą. Też byłam wczoraj. Kupiłam 50 gram, a okazało się, że u nas od razu z grubej rury z 75 g robią. Nastawiłam się na godzinke czekania, a siedziałam dwie. Słabo mi sie zrobiło jak zobaczyłam, że 7/8 kubka to ten proszek, ale pielęgniarka pozwoliła mi wcisnąć sok z cytryny i dałam radę.

Sasia na złośc Tż-towi pradowałabym przed nim w tym swetrze non stop