Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXI

[kincza]

Jejku wy macie takie ślicznej włosy zazdroszcze

[StillOli]

Jeszcze na allegro mozna ja spotkac ale hmm za1st wyjdzie 15zl..mogłabym kupić 2 ale czy ja wiem czy ona mi przypasuje?! Narazie odwiedziałm carrefoura i staneło na Joanna, Keratyna, Odżywka do włosów z keratyną i zobaczymy co mi z tego wyjdzie a kurcze tak mi zalezalo na czyms z pszenica a ta z farmony sie zapowiadała super


Ps. napisałam do przedstawicieli farmony na ślasku czy to prawda ze je wycofuja a co mi tam

[Joanku]

A mi dziś na allegro mignely te ukochane kremy wlosomaniaczek z bootsa.
Popatrzcie sobie może koleżanki na ojczystej ziemi.

[Wizazanka5000]

Napisane przez Joanku

A mi dziś na allegro mignely te ukochane kremy wlosomaniaczek z bootsa.
Popatrzcie sobie może koleżanki na ojczystej ziemi.

Jak wizyta u mysi?

[Milena_ 798]

Napisane przez Joanku

A mi dziś na allegro mignely te ukochane kremy wlosomaniaczek z bootsa.
Popatrzcie sobie może koleżanki na ojczystej ziemi.

Widzialam 36 zł z przesyłka.

[Cukiiereczek]

Napisane przez Joanku

A mi dziś na allegro mignely te ukochane kremy wlosomaniaczek z bootsa.
Popatrzcie sobie może koleżanki na ojczystej ziemi.

Od pewnego czasu chciałabym wypróbować, ale szkoda mi kasy bo jak się nie sprawdzi to kasa wyrzucona w błoto..
Dołączam się do pytania Wizazanki! Wstawiaj efekty kochana
__

Dzisiaj będę malować, bo mój rudy już bardziej blond zaczyna przypominać

[Immoral]

U mnie ostatni lekki progres ImageUploadedByWizaz Forum1411824309.755131.jpg


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Joanku]

Kochane me ;]
Co do Mysi to cudów nie ma.
Mimo, że jestem trochę zawiedziona, próbuję sobie tłumaczyć, że może moja wiedza nie jest tak tragiczna i sporo osiągnęłam na własną rękę a sytuacja nie jest tak skrajna żeby był efekt 'wow', jak z blogowych notek ;P

Nie umniejszając Mysinemu profesjonalizmowi sama chyba znam swoje włosy najlepiej ;D

Mmm, co mogę powiedziec sama Mysia super. Widać, że ma pojęcie konkretna i rzeczowa, ale nie rozwikłała moich wątpliwości.
Powiedziała, ze nie jest w stanie przeskoczyć tego wahania mojego skrętu i taki już mój urok.
Miałam nadzieję, że trochę kosmetyków podrzuci po tym co jej powiedziałąm o proteinach w pielegneacji ale tez jakoś nic nie wyniknęło.
Zaproponowała włączenie protein mlecznych i wykluczyła szklistość moich włosów.
Stwierdziła też, ze mam za dużo protein w pielegnacji, choć nie odniosła sie za bardzo do tego, że brak protein to brak loków, i że łatwiej mi sie przenawilzyć niż przeprotienowac.
Bardzo chciała mi udownodnić ,że rzucając mocniej emolientów też mogę mieć loki.
I w sumie dopięła swego ale... Suszyła mnie ponad godzinę dyfuzorem.
[Gdybym ja, co mycie, tyle czasu miała na suszenie...]
Przekonała mnie też do żelu ale niestety po całym [3,5 h] przedsięwzięciu miałam gładkie ulizane loczki od połowy,a zanim dojechałam do domu to były strączki ;< Ja już to znam - smętnie po emolientach...
Wrzucam Wam fotencje. Oceńcie same.

Napiłam sie u niej pysznej herbatki posmiałyśmy się z tego i owego, poprawiła cięcie po poprzedniej pani fryzjerce.
Bardzo pomogła mi też ze skóra głowy ale o tym nie chcę za bardzo pisac bo diagnoza troszkę mnie dobiła i musze to sobie poukładać.

Tak więc tyle u mnie.

[syklamen]

Napisane przez Joanku

Kochane me ;]
Co do Mysi to cudów nie ma.
Mimo, że jestem trochę zawiedziona, próbuję sobie tłumaczyć, że może moja wiedza nie jest tak tragiczna i sporo osiągnęłam na własną rękę a sytuacja nie jest tak skrajna żeby był efekt 'wow', jak z blogowych notek ;P

Nie umniejszając Mysinemu profesjonalizmowi sama chyba znam swoje włosy najlepiej ;D

Mmm, co mogę powiedziec sama Mysia super. Widać, że ma pojęcie konkretna i rzeczowa, ale nie rozwikłała moich wątpliwości.
Powiedziała, ze nie jest w stanie przeskoczyć tego wahania mojego skrętu i taki już mój urok.
Miałam nadzieję, że trochę kosmetyków podrzuci po tym co jej powiedziałąm o proteinach w pielegneacji ale tez jakoś nic nie wyniknęło.
Zaproponowała włączenie protein mlecznych i wykluczyła szklistość moich włosów.
Stwierdziła też, ze mam za dużo protein w pielegnacji, choć nie odniosła sie za bardzo do tego, że brak protein to brak loków, i że łatwiej mi sie przenawilzyć niż przeprotienowac.
Bardzo chciała mi udownodnić ,że rzucając mocniej emolientów też mogę mieć loki.
I w sumie dopięła swego ale... Suszyła mnie ponad godzinę dyfuzorem.
[Gdybym ja, co mycie, tyle czasu miała na suszenie...]
Przekonała mnie też do żelu ale niestety po całym [3,5 h] przedsięwzięciu miałam gładkie ulizane loczki od połowy,a zanim dojechałam do domu to były strączki ;< Ja już to znam - smętnie po emolientach...
Wrzucam Wam fotencje. Oceńcie same.

Napiłam sie u niej pysznej herbatki posmiałyśmy się z tego i owego, poprawiła cięcie po poprzedniej pani fryzjerce.
Bardzo pomogła mi też ze skóra głowy ale o tym nie chcę za bardzo pisac bo diagnoza troszkę mnie dobiła i musze to sobie poukładać.

Tak więc tyle u mnie.

Faktycznie, chyba jak sama włosy stylizujesz, to lepiej wyglądają. Przede wszystkim masz super objętość, a tu troszkę oklapnięte te loki. Ale i tak masz ładne włoski.

Siedzę, przeglądam sobie blogi i natrafiłam na blog tej dziewczyny....
http://henri-and-her-hair.blogspot.c...l#comment-form

Zastanawia mnie, dlaczego niektóre dziewczyny myślą, że smętnie wiszące, przerzedzone końcówki są super, byleby tylko włosy były długie. Tu jest tragedia jak dla mnie.

[Immoral]

Napisane przez syklamen

Faktycznie, chyba jak sama włosy stylizujesz, to lepiej wyglądają. Przede wszystkim masz super objętość, a tu troszkę oklapnięte te loki. Ale i tak masz ładne włoski.

Siedzę, przeglądam sobie blogi i natrafiłam na blog tej dziewczyny....
http://henri-and-her-hair.blogspot.c...l#comment-form

Zastanawia mnie, dlaczego niektóre dziewczyny myślą, że smętnie wiszące, przerzedzone końcówki są super, byleby tylko włosy były długie. Tu jest tragedia jak dla mnie.

ale co ona dla tych wlosow zrobila, ze konce takie starszne? (blog juz troche ma)

[StillOli]

Napisane przez syklamen

Zastanawia mnie, dlaczego niektóre dziewczyny myślą, że smętnie wiszące, przerzedzone końcówki są super, byleby tylko włosy były długie. Tu jest tragedia jak dla mnie.

No własnie skad ja to znam mam dlugie ale nie wiem co sie z nimi porobilo za ostatnie 7 lat ale tak wygladalam - nie cieniowane /czarne na motocyklu/ a dzis wygladaja tak - cieniowane /splukany rudy opuchnieta po wyrwaniu 8ki/

[201708250935]

Napisane przez syklamen

Faktycznie, chyba jak sama włosy stylizujesz, to lepiej wyglądają. Przede wszystkim masz super objętość, a tu troszkę oklapnięte te loki. Ale i tak masz ładne włoski.

Siedzę, przeglądam sobie blogi i natrafiłam na blog tej dziewczyny....
http://henri-and-her-hair.blogspot.c...l#comment-form

Zastanawia mnie, dlaczego niektóre dziewczyny myślą, że smętnie wiszące, przerzedzone końcówki są super, byleby tylko włosy były długie. Tu jest tragedia jak dla mnie.

akurat pokusilam sie zeby przeczytac ta przedostatnia notke z tego bloga, obserwuje jakis czas i to wynika z tego ze ona nie chce pozbyc sie dlugosci (choc juz zastanawia sie czy nie sciac koncow) i na roznicy pomiedzy dbaniem o wlosy w The Long Hair Community a polska blogosfera i tam takie koncowki sa uznawane za "fairytail ends"
przedostatnia notka wiele wyjasnia

[Klaudenc]

Napisane przez nagomiko

akurat pokusilam sie zeby przeczytac ta przedostatnia notke z tego bloga, obserwuje jakis czas i to wynika z tego ze ona nie chce pozbyc sie dlugosci (choc juz zastanawia sie czy nie sciac koncow) i na roznicy pomiedzy dbaniem o wlosy w The Long Hair Community a polska blogosfera i tam takie koncowki sa uznawane za "fairytail ends"
przedostatnia notka wiele wyjasnia

Też kupię tę odżywkę jak bdę na zakupach, z tej jestem zadowolona. Myślę, że starczą mi w zupełności do pielęgnacji.

Te włosy źle wyglądają bardzo, pomiędzy starymi i nowymi nie widzę żadnej różnicy i tylko solidne cięcie by pomogło by odżyły chyba... pisze jak pielęgnuje lecz pomiędzy starymi, zn owymi fotkami różnicy nie ma. I tylko się niszczą jak takie końce się trzyma, bez sensu. Miałam koleżankę z takimi włosami, potem ścięła do ramion i miała po tym przepiękne, gładkie i lśniące włosy, odżyły. Miałam też sama podobnie, przez lata włosy niepodcinane aż raz z 15 cm. I piękne loki, po paru miesiącach zrobiły się czarne i gładkie wcześniej była kopa wypłowiałego i napuszonego siana, nic więcej.

[Joanku]

' Długość jest dla mnie bardzo ważna i ze zdrowymi krótkimi włosami szczęśliwa nie będę. Kondycja włosów to również nie wszystko, przynajmniej dla mnie. Chociaż wiem, że polska blogosfera popadła w taką skrajność, o czym z resztą dyskusja odbyła się pod postem o LHC, gdzie podejście jest diametralnie różne.' Długość widać najważniejszą.

[201708250935]

Napisane przez Joanku

' Długość jest dla mnie bardzo ważna i ze zdrowymi krótkimi włosami szczęśliwa nie będę. Kondycja włosów to również nie wszystko, przynajmniej dla mnie. Chociaż wiem, że polska blogosfera popadła w taką skrajność, o czym z resztą dyskusja odbyła się pod postem o LHC, gdzie podejście jest diametralnie różne.' Długość widać najważniejszą.

czyli jednak nie czytalam tak dokladnie jak mi sie wydawalo ze czytam

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Napisane przez Klaudenc

Też kupię tę odżywkę jak bdę na zakupach, z tej jestem zadowolona. Myślę, że starczą mi w zupełności do pielęgnacji.

Te włosy źle wyglądają bardzo, pomiędzy starymi i nowymi nie widzę żadnej różnicy i tylko solidne cięcie by pomogło by odżyły chyba... pisze jak pielęgnuje lecz pomiędzy starymi, zn owymi fotkami różnicy nie ma. I tylko się niszczą jak takie końce się trzyma, bez sensu. Miałam koleżankę z takimi włosami, potem ścięła do ramion i miała po tym przepiękne, gładkie i lśniące włosy, odżyły. Miałam też sama podobnie, przez lata włosy niepodcinane aż raz z 15 cm. I piękne loki, po paru miesiącach zrobiły się czarne i gładkie wcześniej była kopa wypłowiałego i napuszonego siana, nic więcej.

wiadomo, kazdy ma jakies tam... swoje... yy.. odchyly ja tam wole miec krotkie a zdrowe niz dlugie a suche i z przerzedzonymi koncowkami, ale co kto woli

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Napisane przez nagomiko

The Long Hair Community a polska blogosfera i tam takie koncowki sa uznawane za "fairytail ends"

Ja się ciągle z tego śmieję. Pokazują tam dziewczyny właśnie takie brzydkie końce, a wszyscy piszą jakie ładne

[ShrinkingViolet]

Napisane przez nagomiko

wiadomo, kazdy ma jakies tam... swoje... yy.. odchyly ja tam wole miec krotkie a zdrowe niz dlugie a suche i z przerzedzonymi koncowkami, ale co kto woli

Mam to samo. W sumie nigdy nie dbałam o to ile fryzjerka mi zetnie bo wolę, żeby ścięła więcej i żeby się nie rozdwajało - ostatnio (o ile pamiętam na blogu Anwen) dowiedziałam się, że żeby prawidłowo obciąć włos trzeba ściąć włosy sporo nad rozdwojonym miejscem bo inaczej to uszkodzenie poleci dalej jak oczko w rajstopach. To by tłumaczyło czemu fryzjerzy ścinają zawsze więcej, choć prawdę mówiąc nie mam z tym problemu no ale jak pisałaś: każdy ma inne odchyły i priorytety.

Mam lajtowe podejście do ścinania włosów i już ostatnio jak byłam u fryzjera to mi palnęło i mi ścieła połowe włosów (bo chciałam), dlatego nie wiem czy kiedykolwiek zapuszczę włosy do stanika. Fajnie by było ale wolę jednak by były zdrowe.

[Klaudenc]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;48313133]Ja się ciągle z tego śmieję. Pokazują tam dziewczyny właśnie takie brzydkie końce, a wszyscy piszą jakie ładne [/QUOTE]
Tia... miej długie i brzydkie włosy, długie paznokcie ale obszarpane.. a można mieć długie i piękne, tylko dłużej to trwa. Jeśli czuje się dobrze z takim siankiem no to niech nosi - dla mnie to wygląda po prostu nieestetycznie i brzydko. Za długie włosy to też już kiepsko, co z tego że zapuszczać będziemy jak końce się wykruszą, wtedy nigdy nie urosną. Zaglądam na jednego bloga i autorka ma długie, piękne i zdrowe włosy. Zdrowe włosy z ładnymi końcami nie muszą być krótkie, tylko no czas - ale warto!

upiekłam swój chlebek, pyyycha

Joanku, prześliczne są Twoje włoski. Przyznam, że spodziewałam się czegoś ciekawszego po Twej wizycie jeśli o informacje chodzi bo cięcie jest śliczne

[ShrinkingViolet]

Napisane przez nagomiko

i tam takie koncowki sa uznawane za "fairytail ends"

Przepraszam. Generalnie weszłam sobie w tego bloga co wkleiłaś i od razu zbladłam bo hektolitry wazeliny wyciekają z komentarzy. Nie no, naprawdę staram się dostrzec różnice. Jak włosy były popuszone i przerzedzone na końcach tak są. I napisz to tam teraz to Ci wyprują flaki i przyozdobią nimi choinkę na święta.

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Napisane przez Klaudenc

Tia... miej długie i brzydkie włosy, długie paznokcie ale obszarpane.. a można mieć długie i piękne, tylko dłużej to trwa. Jeśli czuje się dobrze z takim siankiem no to niech nosi - dla mnie to wygląda po prostu nieestetycznie i brzydko. Za długie włosy to też już kiepsko, co z tego że zapuszczać będziemy jak końce się wykruszą, wtedy nigdy nie urosną. Zaglądam na jednego bloga i autorka ma długie, piękne i zdrowe włosy. Zdrowe włosy z ładnymi końcami nie muszą być krótkie, tylko no czas - ale warto!

upiekłam swój chlebek, pyyycha

Joanku, prześliczne są Twoje włoski. Przyznam, że spodziewałam się czegoś ciekawszego po Twej wizycie jeśli o informacje chodzi bo cięcie jest śliczne

Klaudenc - pisałaś chyba gdzieś, że masz problemy z cerą [?]. Jeżeli się pomyliłam to przepraszam ale wiem, że jesteś zainteresowana składami i chemią, a znalazłam ekstra blog prowadzony przez dermokosmetologa.

Dziewczyny, ostatnio gdzieś jak czytałam KWC - nie pamiętam dokładniej przy jakim produkcie dziewczyna pisała, że nie ścinała włosów 5 lat i nie ma żadnej rozdwojonej końcówki. Zastanawiam się - czy to możliwe?

[Klaudenc]

Napisane przez ShrinkingViolet

Klaudenc - pisałaś chyba gdzieś, że masz problemy z cerą [?]. Jeżeli się pomyliłam to przepraszam ale wiem, że jesteś zainteresowana składami i chemią, a znalazłam ekstra blog prowadzony przez dermokosmetologa.

Dziewczyny, ostatnio gdzieś jak czytałam KWC - nie pamiętam dokładniej przy jakim produkcie dziewczyna pisała, że nie ścinała włosów 5 lat i nie ma żadnej rozdwojonej końcówki. Zastanawiam się - czy to możliwe?

Tak, rozszerzone pory i wszystko co się z tym wiąże. Mam swój plan pielęgnacji, ale daj mi link chętnie poczytam

Ja myślę, że może być bo nie każdemu się włosy rozdwajają. Moje np. słabną, wyrosną cieńsze albo końcówka będzie cienka, będą suche ale rozdwojenia nie znajdziesz prędko. Raz miałam po codziennym jechaniu prostownicą. Już wolałabym rozdwojone końce chyba niż ogólne osłabienie, ale taki urok. Pojęcia nie mam od czego to zależne, dodam że końców nigdy nie zabezpieczałam nawet serum może genetyczna sprawa czy coś takiego.

[ShrinkingViolet]

Napisane przez Klaudenc

Tak, rozszerzone pory i wszystko co się z tym wiąże. Mam swój plan pielęgnacji, ale daj mi link chętnie poczytam

Ja myślę, że może być bo nie każdemu się włosy rozdwajają. Moje np. słabną, wyrosną cieńsze albo końcówka będzie cienka, będą suche ale rozdwojenia nie znajdziesz prędko. Raz miałam po codziennym jechaniu prostownicą. Już wolałabym rozdwojone końce chyba niż ogólne osłabienie, ale taki urok. Pojęcia nie mam od czego to zależne, dodam że końców nigdy nie zabezpieczałam nawet serum może genetyczna sprawa czy coś takiego.

http://kosmostolog.blogspot.com/

Fajnie by było, ja jestem z tych co się rozdwajają jak cholera ale od niedawna zaczęłam zabezpieczać, zobaczymy co z tego będzie. Ścinać muszę raz na pół roku bo końcówki wyglądają jak miotły.

[Klaudenc]

Napisane przez ShrinkingViolet

http://kosmostolog.blogspot.com/

Fajnie by było, ja jestem z tych co się rozdwajają jak cholera ale od niedawna zaczęłam zabezpieczać, zobaczymy co z tego będzie. Ścinać muszę raz na pół roku bo końcówki wyglądają jak miotły.

Dzięki bardzo!

Ja to raz na rok włosy cięłam mając długie, żeby fryzurę odświeżyć. Teraz tył tylko bo rosną, ale no w maju na początku ścięte i nic rozdwojone nie ma. A rozdwojenie by było to bym widziała i do podcięcia bo na czarnych włosach widać takie białe końce.

Ide lulku, ale wrzucę Wam moją dzisiejszą inspirację włosową w postaci filmiku. Polecam tak pomachać loczem i wrzucić efekty po
https://www.youtube.com/watch?v=EPl8GgZfEYg

[krolewna_smieszka]

Napisane przez ShrinkingViolet

Mam to samo. W sumie nigdy nie dbałam o to ile fryzjerka mi zetnie bo wolę, żeby ścięła więcej i żeby się nie rozdwajało - ostatnio (o ile pamiętam na blogu Anwen) dowiedziałam się, że żeby prawidłowo obciąć włos trzeba ściąć włosy sporo nad rozdwojonym miejscem bo inaczej to uszkodzenie poleci dalej jak oczko w rajstopach. To by tłumaczyło czemu fryzjerzy ścinają zawsze więcej, choć prawdę mówiąc nie mam z tym problemu no ale jak pisałaś: każdy ma inne odchyły i priorytety.

O no właśnie, również mam takie podejście. Idąc do Mysi byłam gotowa ściąć na krótko, byle włosy były zdrowe, a ona mnie bardzo mile zaskoczyła, mówiąc, że włosy są w dobrym stanie i trzeba tylko podciąć końcówki, a następne cięcie za rok. Także teraz zapuszczam!

No ale... w załączniku zdjęcie pokazujące, jak moje włosy wyglądają tutaj po kilku godzinach od mycia. Koszmar, koszmar, koszmar!!! A po myciu i ułożeniu wyglądały ok...

[Karen15]

Cześć dziewczyny. Ja się już załamuję, że nigdy nie wyjdę z tego przeproteinowania. Zresztą zobaczcie same jak to wygląda. Mam jeden wielki puch, z którym nie umiem sobie poradzić. Oczywiście olejuję (nawet codziennie), obowiązkowo zabezpieczam końcówki, stosuję dużo emolientów i dalej kiepsko. To się już nadaje chyba tylko do porządnego ścięcia.

[paulownia]

Napisane przez ShrinkingViolet

Fajnie by było, ja jestem z tych co się rozdwajają jak cholera ale od niedawna zaczęłam zabezpieczać, zobaczymy co z tego będzie. Ścinać muszę raz na pół roku bo końcówki wyglądają jak miotły.

Moje akurat sie w ogole nie rozdwajaja. Oczywiscie mialam rozdwojone w przeszlosci, przed wlosomaniactwem kiedy tylko mylam SLS i czesalam na sucho i nawet nie wiedzialam ze mam fale. Odkad zaczelam olejowac nie widzialam ani jednej rozdwojonej koncowki, to juz prawie 5 lat. Na jesieni 2009 roku po raz pierwszy zajrzalam do watku dla kreciolkow numer 2. Stare, dobre czasy.

Napisane przez Karen15

Cześć dziewczyny. Ja się już załamuję, że nigdy nie wyjdę z tego przeproteinowania. Zresztą zobaczcie same jak to wygląda. Mam jeden wielki puch, z którym nie umiem sobie poradzić. Oczywiście olejuję (nawet codziennie), obowiązkowo zabezpieczam końcówki, stosuję dużo emolientów i dalej kiepsko. To się już nadaje chyba tylko do porządnego ścięcia.

Spokojnie, to wcale zle nie wyglada.
Oczyszczalas sie porzadnie SLES? Uzywasz czegos humektantowego?

[Karen15]

Napisane przez paulownia

Spokojnie, to wcale zle nie wyglada.
Oczyszczalas sie porzadnie SLES? Uzywasz czegos humektantowego?

Oczyszczałam i teraz jeszcze używam szamponu z Yves Rocher (z sls). Używam maski aloesowej NaturVital

[Joanku]

Karen a możesz podać czego używasz?

Dziś zrobiłam po swojemu. Reanimacja hydrolatem z joanny bs MiB oraz twisted sista.
Mysia mówiła, że Joanny bski to raczej syf, i lepiej używać ds w małej ilości, no i że te proteiny mam zostawić a tu kolejny dowód, że nie wiem jak się do rad ustosunkować bo od razu je podbilo.
(Nie sugerujcie się kolorem na dole bo aparat przeklamuje)



W ogóle, to tak bardzo chce zapuscic, włosy a one takie fajne w tej długości, bo i objętość i skręt... :Love:
Dylematy, dylematy..

[201605161428]

Hej, hej. Wiem, ze ostatnio rzadko bywam, ale caly czas czytam.
Pojutrze ide na podciecie, bo konce juz rozdwojone. Na chwile obecna uwielbiaja odzywke do kreconych yves rocher i joanne b/s w kazdych ilosciach. No i wciaz wielki zachwyt bootsem, absolutnie nic mi tak skretu nie wyciaga.
Zastanawiam sie tez czy nie zrezygnowac z cieniowanie, bo sa cieniutkie i jakos mialam optycznie wrazenie, ze lepiej wygladaly jak byly sciete na rowno.

[paulownia]

Napisane przez Karen15

Oczyszczałam i teraz jeszcze używam szamponu z Yves Rocher (z sls). Używam maski aloesowej NaturVital

Powinny dojsc do siebie jeszcze je troche poolejuj. I moze jakies serum silikonowo-arganowe daloby rade.
Ja dzis zaaplikowalam sobie duza dawke emolientow i silikonow i jest nienajgorzej. Wrzuce jutro fotki jak mi sie cos ladnego pstryknie do lustra.

[Karen15]

Napisane przez paulownia

Powinny dojsc do siebie jeszcze je troche poolejuj. I moze jakies serum silikonowo-arganowe daloby rade.
Ja dzis zaaplikowalam sobie duza dawke emolientow i silikonow i jest nienajgorzej. Wrzuce jutro fotki jak mi sie cos ladnego pstryknie do lustra.

Wydaje mi się, ze moje włosy za olejem arganowym nie przepadają. Miałam kiedyś maskę z jego dodatkiem i nie wyglądały dobrze.

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Napisane przez Joanku

Karen a możesz podać czego używasz?

Mycie: szampon Yves Rocher odbudowujący
Oleje: olej winogronowy, oliwka BDFM, olej rokitnikowy, a na końcówki olej śliwkowy (chcę jeszcze kupić olej sezamowy w Lidlu, ale ciągle go nie ma)
Maski: Omia z siemieniem lnianym (na zdjęciu włosy po jej użyciu. Wydaje mi się, że jest za lekka), Aloesowa maska NaturVital, Ziaja kakaowa, Gliss Kur z siedmioma olejami (ale tylko przed myciem, bo inaczej włosy wyglądają nieładnie), Balea maska kokosowa (używam jako odżywki na 1-2 minuty)

Po myciu: olej śliwkowy+serum na końcówki z Green Pharmacy i do tego od czasu do czasu odżywka b/s z Joanny

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

A mogłybyście polecić jakieś maski humektantowe? Bo wydaje mi się, że nie jest ich dużo