Mamusie lutowe 2015 - cz. 4

[IncognitoNick]

Vexi - dzięki za info o Granderze. Na pewno jeszcze raz przejedziemy się do tego sklepu i obadamy wszystko. Chyba dla mnie wózka nie wyprodukowali, bo chcę: lekki (!), w miarę wąski (wąska klatka schodowa), dobrze zamortyzowany, w rozsądnej cenie, na dmuchanych (lub naprawdę porządnych niedmuchanych) kołach.

Co do Kossakowskiego, to piszecie o tym odcinku, co facet niby poród czuł? Ja poprosiłam M, żeby obejrzał i jeśli będzie OK, to ja też spojrzę (nie chcę się niepotrzebnie negatywnie nastrajać). Obejrzał, przyszedł do pokoju z taką miną troszkę "nieteges" i mówi, że: "Nie no, nic strasznego nie było. Ale wiesz co? Może lepiej nie oglądaj..."

Dobra, wstawiłam pranie i zmywanie. Resztę sprzątania przed jutrzejszą wizytą teściów zostawiam dla M jak wróci z pracy, a ja idę do Rodziców. Co z oczu (bałagan) to i z serca A u Mamy jest dziś pomidorówka i kapuśniaczek (do wyboru) i pożałują mnie, że kicham i każą się położyć i odpocząć

[maladT]

aaaa co znalazłam
http://allegro.pl/podklad-ochrony-na...765961940.html

to juz na ramie nie mozna wziac pieluchy tetrowej? moze to nie jest modne

[lui_89]

Napisane przez DuszonaMarchewka

Mojemu pokazałam ten film i powiedziałam cos w stylu "pff... powinni mu jeszcze dac cos na przeczyszczenie, na wymioty i wsadzić butelkę w dupę" a mąż stwierdził, że on mi wierzy, że poród boli bardzo i że ten film byłby ok gdyby mu te elektrody przypięli do jajek

Olcia właśnie ta szalona pielęgniarka twierdziła, że nie można wody, bo będzie niedobrze po niej i z cyrtyną też mnie pogoniła: "jeszcze nie spróbowała, a już mi tu mikstury chce robić" ale wszystko zależy od podejścia konkretnej osoby, więc u Ciebie w labie mogą na jedno i drugie pozwolić.

Alunia z tą pielęgniarą się prawie pokłóciłam jak trzeci raz mi chciała krew z tej samej opuchniętej i sinej żyły pobierać

Właśnie wstałam, zjadłam pomidorki z fetą i mi lepiej, słodyczy chyba na razie nie tknę ogólnie dla mnie trafne porównanie tej glukozy w smaku do bezy, nie wiem czy któraś z Was to pisała, czy te dziewczyny w labie o tym mówiły.

[emdzik]

Napisane przez DuszonaMarchewka

Piękne imię

Dziękuje

Napisane przez maladT

ide szalec na allegro bo w tym miesiacu chce obkupic wszystko co nie z apteki, a w przyszłym zostanie taka noworodkowa apteka, o ile znajde post o lekach w poprzednim watku

wczoraj moj maz ze mna ogladach Kossakowskiego... ale miał mine... ale nie mogl sie zbytnio skupic bo na czesci z facetem ja sie nabijałam a on był zły jak ja moge sie smiac z czegos takiego... i pytałam sie czy by sie poddał takiemu eksperymentowi to mowi ze nigdy

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Emdzik wpisz mi imie dla córki Oliwia i termin wizyty na 02.12

Szalej szalej

Ja myślę, że większość facetow bało by się do tego przypinać

Ok, już dopisuję

Napisane przez DuszonaMarchewka

Mojemu pokazałam ten film i powiedziałam cos w stylu "pff... powinni mu jeszcze dac cos na przeczyszczenie, na wymioty i wsadzić butelkę w dupę" a mąż stwierdził, że on mi wierzy, że poród boli bardzo i że ten film byłby ok gdyby mu te elektrody przypięli do jajek

Haha i racja

Napisane przez zielona butelka

Cześć babeczki moje złote.
Daję o sobie znać jak zwykle z doskoku, ale moje życie, to ostatnio prawdziwy kołowrotem. Zdawałoby się, że mam tyle czasu, powinnam leżeć z nogami do góry i pochłaniać tę zaległą przez 7 lat pracy literaturę piękną, ale skąd! Nic bardziej mylnego! Ciągle latam, ciągle się coś dzieje. Myślałam, że odsapnę w długi weekend, a tu klops. Nasza sunia złapała kleszcza, oczywiście zarażonego, więc codziennie biegam z nią na kroplówki do lecznicy. Na szczęście jeszcze tylko jutro i koniec, ale akuratnie, jak możecie się domyślać, właśnie teraz 1000 zł na leczenie psa ( w perspektywie przyjści na świat dziecka i odbioru mieszkania do remontu od dewelopera) jest wydatkiem bolesnym. Oczywiście, że sunia ważniejsza i nigdy nie pozwoliłabym sobie jej nie wyleczyć, jednak pech to pech. Na szczęście już z nią lepiej. Mamy dobrych wetów.

Najgorsze w tym całym kołowrotku jest to, że w ogóle , W OGÓLE, nie mam czasu nawet pomyśleć o dziecku. Gdyby nie to, że w piątek mam wizytę i otrzeźwiło mnie wczoraj, że chyba dostałam skierowanie na morfo i mocz, zapomniałabym i o tym. W kwestii dziecka nie dzieje się NIC. Żadnych zakupów, wyprawek, pościelek, NIC. Codziennie czuję ją bardziej, gdyby nie to, że jest ruchliwa i daje czadu w brzuchu, pewnie bym zapomniała, że jest Jest mi z tym beznadziejnie Tak strasznie te inne problemy zajmują moją głowę, że nie myślę o niej, a przecież powinna być najważniejsza. Od grudnia rzucam wszystko inne w cholerę i zajmuję się sobą i dzieckiem, bo tak dłużej nie może być.

Sorki za ten przydługi monolog, ale mam wyrzut sumienia i tak mnie cisnął, że aż się ulało.

Życzę Wam wszystkiego naj... nie jestem w stanie nadrobić. Za chwilę lecę po odbiór synka sąsiadki ze szkoły. Z nosa mi się leje, na zewnątrz nieprzyjemnie. Potem jeszcze z psem, bo po tych kroplówkach sika co 2 godziny wiadrami. Ech.... jestem zmęczona.
Buziaki

Oj biednaś Ty
Widać, że jesteś przemęczona... naprawdę musisz wszystko w cholere rzucić i zająć sie sobą i dzidzią
A teraz próbuj jak najwięcej wypoczywać

[h0pe]

Napisane przez maladT

słuchajcie kiedys była rozmowa na temat Omega 3... jakie dawki przyjmujecie dziennie. No i co bierzecie bo ja własnie wyczytałam ze przyjmuje drogie gówno Prenatal duo i tam w jednej kapsulce jest 300mg czyli dupa... no i bede chyba kupowac zwykły Prenatal i cos dodatkowo innego

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------


ja, Meire i Incognito

ja przyjmuję vitaminer prenatal, poleciła mi farmaceutka, a ginka sprawdziła skład i powiedziała że jest fajny. Cenowo u mnie w aptece najtaniej chyba

no to napszę do Was pw z małym pytankiem, coby mi odpowiedzi nie umknęły buzka

[Asia1105]

Zielona bidulo wiem, że niekiedy się nie da i nie jest to możliwe, ale spróbuj może ciut ciut zwolnić, bo to najpiękniejszy czas teraz... czas nie do odzyskania.

[DuszonaMarchewka]

Napisane przez zielona butelka

Cześć babeczki moje złote.
Daję o sobie znać jak zwykle z doskoku, ale moje życie, to ostatnio prawdziwy kołowrotem. Zdawałoby się, że mam tyle czasu, powinnam leżeć z nogami do góry i pochłaniać tę zaległą przez 7 lat pracy literaturę piękną, ale skąd! Nic bardziej mylnego! Ciągle latam, ciągle się coś dzieje. Myślałam, że odsapnę w długi weekend, a tu klops. Nasza sunia złapała kleszcza, oczywiście zarażonego, więc codziennie biegam z nią na kroplówki do lecznicy. Na szczęście jeszcze tylko jutro i koniec, ale akuratnie, jak możecie się domyślać, właśnie teraz 1000 zł na leczenie psa ( w perspektywie przyjści na świat dziecka i odbioru mieszkania do remontu od dewelopera) jest wydatkiem bolesnym. Oczywiście, że sunia ważniejsza i nigdy nie pozwoliłabym sobie jej nie wyleczyć, jednak pech to pech. Na szczęście już z nią lepiej. Mamy dobrych wetów.

Najgorsze w tym całym kołowrotku jest to, że w ogóle , W OGÓLE, nie mam czasu nawet pomyśleć o dziecku. Gdyby nie to, że w piątek mam wizytę i otrzeźwiło mnie wczoraj, że chyba dostałam skierowanie na morfo i mocz, zapomniałabym i o tym. W kwestii dziecka nie dzieje się NIC. Żadnych zakupów, wyprawek, pościelek, NIC. Codziennie czuję ją bardziej, gdyby nie to, że jest ruchliwa i daje czadu w brzuchu, pewnie bym zapomniała, że jest Jest mi z tym beznadziejnie Tak strasznie te inne problemy zajmują moją głowę, że nie myślę o niej, a przecież powinna być najważniejsza. Od grudnia rzucam wszystko inne w cholerę i zajmuję się sobą i dzieckiem, bo tak dłużej nie może być.

Sorki za ten przydługi monolog, ale mam wyrzut sumienia i tak mnie cisnął, że aż się ulało.

Życzę Wam wszystkiego naj... nie jestem w stanie nadrobić. Za chwilę lecę po odbiór synka sąsiadki ze szkoły. Z nosa mi się leje, na zewnątrz nieprzyjemnie. Potem jeszcze z psem, bo po tych kroplówkach sika co 2 godziny wiadrami. Ech.... jestem zmęczona.
Buziaki

Oj musisz odpocząć... Ale dobrze, że z dzidzia wszystko OK. Ja tez miałam do siebie kiedyś wyrzuty sumienia że jakos nie przeżywam tej ciąży aż zaczęłam się nakłaniac do rozmowy z brzuchem... Teraz Dzidzia jest mi bardzo bliska.

Odpocznij, wyluzuj

Napisane przez maladT

słuchajcie kiedys była rozmowa na temat Omega 3... jakie dawki przyjmujecie dziennie. No i co bierzecie bo ja własnie wyczytałam ze przyjmuje drogie gówno Prenatal duo i tam w jednej kapsulce jest 300mg czyli dupa... no i bede chyba kupowac zwykły Prenatal i cos dodatkowo innego

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------


ja, Meire i Incognito

ja mam zwykły prenatal i do tego biorę jakies kwasy kupione w rossmannie i w środku jest talon na ściągnięcie 2 książek z audioteki za free - ważny rok

Napisane przez maladT

aaaa co znalazłam
http://allegro.pl/podklad-ochrony-na...765961940.html

to juz na ramie nie mozna wziac pieluchy tetrowej? moze to nie jest modne

Dla mnie ponadczasowa pielucha będzie zawsze modna

Naczynia zmyte... ciasto upieczone... jeden kawałek zniknął

[Kasiulka22]

Napisane przez DuszonaMarchewka

Ja osobiście od dawna uzywam Huggies zielone. Używam sama do odświeżenia się przy okresie lub po seksie w srodku nocy gdzie nie idę już kapać sie i budzic pół domu. Bardzo je lubie i maja fajny zapach. Nie są ani za mokre ani za suche. A i Sroka dobrze się o nich wypowiada.

D

Dzięki kochana za informacje, chętnie je kupie, ale czytałam wlasnie na sroce ze nie maja zapachu a ja wręcz nienawidzę tych bezaapachowych bo wtedy dla mnie śmierdzą. skoro piszesz, ze pachną to bosko, na pewno wyprobuje


Wróciłam wlasnie z corcia z zakupów. Fajnie bo brat mnie w drogę powrotna wziął autem i całe szczęście bo siaty miałam ciężkie.

Zjadłam zupę i normalnie szamalabym cos dalej ale póki co trzymam sie dzielnie. Jeszcze schudne

[lui_89]

mala tetry niemodne

ja gina w poniedziałek zapytam o te kwasy, zobaczę co poleci

[Ollllciaaa]

Napisane przez zielona butelka

Cześć babeczki moje złote.
Daję o sobie znać jak zwykle z doskoku, ale moje życie, to ostatnio prawdziwy kołowrotem. Zdawałoby się, że mam tyle czasu, powinnam leżeć z nogami do góry i pochłaniać tę zaległą przez 7 lat pracy literaturę piękną, ale skąd! Nic bardziej mylnego! Ciągle latam, ciągle się coś dzieje. Myślałam, że odsapnę w długi weekend, a tu klops. Nasza sunia złapała kleszcza, oczywiście zarażonego, więc codziennie biegam z nią na kroplówki do lecznicy. Na szczęście jeszcze tylko jutro i koniec, ale akuratnie, jak możecie się domyślać, właśnie teraz 1000 zł na leczenie psa ( w perspektywie przyjści na świat dziecka i odbioru mieszkania do remontu od dewelopera) jest wydatkiem bolesnym. Oczywiście, że sunia ważniejsza i nigdy nie pozwoliłabym sobie jej nie wyleczyć, jednak pech to pech. Na szczęście już z nią lepiej. Mamy dobrych wetów.

Najgorsze w tym całym kołowrotku jest to, że w ogóle , W OGÓLE, nie mam czasu nawet pomyśleć o dziecku. Gdyby nie to, że w piątek mam wizytę i otrzeźwiło mnie wczoraj, że chyba dostałam skierowanie na morfo i mocz, zapomniałabym i o tym. W kwestii dziecka nie dzieje się NIC. Żadnych zakupów, wyprawek, pościelek, NIC. Codziennie czuję ją bardziej, gdyby nie to, że jest ruchliwa i daje czadu w brzuchu, pewnie bym zapomniała, że jest Jest mi z tym beznadziejnie Tak strasznie te inne problemy zajmują moją głowę, że nie myślę o niej, a przecież powinna być najważniejsza. Od grudnia rzucam wszystko inne w cholerę i zajmuję się sobą i dzieckiem, bo tak dłużej nie może być.

Zielona, czas zwolnić. Dzieciątko teraz najważniejsze . A poza tym nie jesteś sama, masz rodzinę. Nie możesz się wszystkim przejmowac ;(

MaladT, ja biorę 500 mg dziennie kwasu Omega. Nie jem ryb...rzadko co.

Duszona, Ty masz te same kwasy co ja. Bo też miałam gratis audiobooki do ściągnięcia ściągnęłam jeden, ale jeszcze ich nie wysłuchałam.

[lui_89]

zapomniałam napisać, wizytującym. Czekamy na dobre wiadomości.

Emdzik, do mnie możesz dopisać imię Małej - Ewa.

[Ollllciaaa]

Napisane przez lui_89

zapomniałam napisać, wizytującym. Czekamy na dobre wiadomości.

Emdzik, do mnie możesz dopisać imię Małej - Ewa.

Ewa

[201704210903]

Ja mam olimp gold
One mają 650 kwasów

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[DuszonaMarchewka]

Napisane przez Kasiulka22

Dzięki kochana za informacje, chętnie je kupie, ale czytałam wlasnie na sroce ze nie maja zapachu a ja wręcz nienawidzę tych bezaapachowych bo wtedy dla mnie śmierdzą. skoro piszesz, ze pachną to bosko, na pewno wyprobuje


Wróciłam wlasnie z corcia z zakupów. Fajnie bo brat mnie w drogę powrotna wziął autem i całe szczęście bo siaty miałam ciężkie.

Zjadłam zupę i normalnie szamalabym cos dalej ale póki co trzymam sie dzielnie. Jeszcze schudne

One mają zapach ale delikatny i taki "świeży" w każdym bądź razie ja je bardzo lubię ale Tobie mogą nie spasować. Paczkę na próbę wziąć możesz

Napisane przez Ollllciaaa

Zielona, czas zwolnić. Dzieciątko teraz najważniejsze . A poza tym nie jesteś sama, masz rodzinę. Nie możesz się wszystkim przejmowac ;(

MaladT, ja biorę 500 mg dziennie kwasu Omega. Nie jem ryb...rzadko co.

Duszona, Ty masz te same kwasy co ja. Bo też miałam gratis audiobooki do ściągnięcia ściągnęłam jeden, ale jeszcze ich nie wysłuchałam.

Ja kiedyś przez godzinę słuchałam romansideł (bo mnie teraz na romanse wzięło) ale w końcu na nic sie nie zdecydowalam. Mam czas

Napisane przez Ollllciaaa

Ewa

na drugie mam Ewa

[1141655]

logoasia dobrze, ze w domku, teraz sie oszczedzaj ze tez jeszcze potrafisz w ogole o pracy myslec, ja pomimo,ze nic mi nie jest wykasowalam slowo praca na czas blizej nieokreslony

Napisane przez Asia1105

Aaaa Emdzik, dopisz proszę, że wizytę mam 18 listopada o 19:10 także byleby do wtorku I teraz postanowiłam, że jak mi powie, że widzimy się za miesiąc to i tak zapiszę się na za 3 tygodnie [COLOR="Silver"]

ja tez mam taki plan. wizyty co rowny miesiac stresuja mnie, co 3 tyg szybciej i milej mija

Napisane przez DuszonaMarchewka

Też popatrzę za tymi jedorazowymi tylko około ile mi potrzeba?

wlasnie tez nie wiem
Asia, ile bralas:P?

Napisane przez Asia1105

Aga ręczniki wzięłam od innego sprzedawcy, bo tamten miał złe opinie. Wklejam taz jeszcze linki:

http://allegro.pl/recznik-jednorazow...753662429.html

http://allegro.pl/szlafrok-ciaza-100...746997019.html

http://allegro.pl/koszula-koszulka-n...731455737.html

dziekowac

Napisane przez emdzik

Ona często drapie się strasznie w ucho.. że jej gały aż wychodzą... może to ją boli ? yhh boje się z jednej strony jechać z drugim kotem i znowu coś usłyszeć... zaraz się okaże ze ona ma gronkowca w uchu
No ale z drugiej strony lepiej to sprawdzić niż tak zostawić

jak to napisalas, to tez tak pomyslalam..gronkowiec w uchu..oby nie:/

Napisane przez lui_89

ja wróciłam, glukoza jest spoko trochę mi się w głowie na początku kręciło, ale były jeszcze 3 ciężarne więc było z kim pogadać. I pielęgniarka, która miała chyba coś wspólnego z wojskiem, co chwila wychodziła i krzyczała: siedzieć mi tu pod zabiegowym! nie ruszać się, nie chodzić, nie pić, jak będzie się chciało wymiotować albo sikać to dać znać szalona.
:

hahaha ladną musztre mialas

Napisane przez Asia1105

Moja pozytywka Jej kolor pokazuje jaka jestem stara Jakieś propozycje czym to wyczyścić? Cif? A najlepsze jest to, że gra bez zarzutów, nawet elemnty się ruszają! Dobra niemiecka robota

pewnie bym probowala Cifem ..ale sadze ze to tez nie tylo zabrudzenia co po prostu kolor sie utlenil ? wiec nie wszystko juz pewnie zejdzie
ale jak gra phiiii, wyczycic i uzywac

Napisane przez zielona butelka

Najgorsze w tym całym kołowrotku jest to, że w ogóle , W OGÓLE, nie mam czasu nawet pomyśleć o dziecku. Gdyby nie to, że w piątek mam wizytę i otrzeźwiło mnie wczoraj, że chyba dostałam skierowanie na morfo i mocz, zapomniałabym i o tym. W kwestii dziecka nie dzieje się NIC. Żadnych zakupów, wyprawek, pościelek, NIC. Codziennie czuję ją bardziej, gdyby nie to, że jest ruchliwa i daje czadu w brzuchu, pewnie bym zapomniała, że jest Jest mi z tym beznadziejnie Tak strasznie te inne problemy zajmują moją głowę, że nie myślę o niej, a przecież powinna być najważniejsza. Od grudnia rzucam wszystko inne w cholerę i zajmuję się sobą i dzieckiem, bo tak dłużej nie może być.

Za chwile zaczniesz sie cieszyc dziudziusiowem w 100% czego Ci mocno zycze bo to cudowne jest Ale jak po drodze i pies i cos, to sie nie dziwie ,bo trudno zebrac mysli...
i dbaj o zdrowko

Napisane przez maladT

aaaa co znalazłam
http://allegro.pl/podklad-ochrony-na...765961940.html

to juz na ramie nie mozna wziac pieluchy tetrowej? moze to nie jest modne

sie smiejecie to są odbijaczki ja widzialam w tesco w ten wzorek slonikowy i caly czas o tym myslalam
wygodne jak dla mnie ja pewnie kupie jak przecenia

spalaaaaaam jak bejbi
a teraz jak przelykam sline to mnie lekko gardlo boli,ale moze schizuję
i glowa tez boli ble
sprawdzilabym czy sa wyniki juz- pewnie jeszcze nie, ale i tak nie chce mi sie z lozka wstawac po karte z numerem ,bo ciagle go zapominam

[DuszonaMarchewka]

Aga gardło Cie może boli po glukozie bo mi glukoza też obżarła gardło. Przegryź drożdżówką to sie rozbudzisz szybciej :P

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

ja zjadłam 3 kawałki ciasta a do tego 2 szklanki coca-coli i mam ochotę na cczekoladę na gorąco... ale chyba wystarczy mi...

[1141655]

kurcze w trakcie nic nie czulam, ale pewnie masz rację
jeju ale bym się napiła coli, żeby jeszcze takie psyyyyyt zrobila o jeju jeju
Napisze smsa do meza by w drodze z pracy mi kupil

[DuszonaMarchewka]

a w ogóle to za godzinę czekam na krytykę już sie doczekac nie mogę

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Napisane przez 1141655

kurcze w trakcie nic nie czulam, ale pewnie masz rację
jeju ale bym się napiła coli, żeby jeszcze takie psyyyyyt zrobila o jeju jeju
Napisze smsa do meza by w drodze z pracy mi kupil

tak taaaak, nie ma nic lepszego niz mała butelka robiąca psyyyyt

[1141655]

Napisane przez DuszonaMarchewka

tak taaaak, nie ma nic lepszego niz mała butelka robiąca psyyyyt

czemu mała ?

jaką krytykę ? Chyba przespałam ,nie wiem o co kaman ?

[emdzik]

Był kurier, ale to z takimi moimi rzeczami bardziej... tam gdzie zamawiałam ten stanik sportowy, gacie i tunike.
No i średnio jestem zadowolona

Boli mnie wszystko, trochę posprzątałam i serio mam dość... a kręgosłup to mnie boli jakby chcial wyjść :/

Lui już dopisuję imię jak ktoś jeszcze chce to proszę śmiało pisać

Aga właśnie przegryź coś wyniki na pewno będą dobre

Ja zaraz swoj mocz muszę sprawdzić

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

W ogóle po tym kawałku babki co zjadłam miałam cukier 136 :/ no masakra jakaś

[Alunia79]

Napisane przez emdzik

Alunia a Wasz kocur robi to przy Was ? Bo moja kotka się z tym kryje... idzie zazwyczaj jak nikt nie patrzy... i to szczególnie nad ranem.. np o 5 kiedy wszyscy jeszcze śpią... a w ciągu dnia normalnie idzie do kuwety.. chyba, że też nieraz w ciągu dnia jej się zdarzy ale wtedy ona wie, że ktoś może zauważyć i zaraz na nia krzyczymy... a ona co do czego to strasznie mądra jest... moja już ma 7 lat, była wysterylizowana jak miała z 2. wcześniej właśnie szczała gdzie popadnie, po zabiegu jej przeszło. a Teraz od jakiegoś czasu znowu takie coś :/

Wiesz co, ze 2 razy mu się zdarzyło, że na widoku, ale jak oberwał kapciem, to później oczywiście jak nikt nie widzi... A jak wchodzę do pokoju i on ucieka, to wiem już że nalał... Czytałam, tez że mogą być problemy z pęcherzem, ale wet go przebadał i niby jest wszystko ok.

Napisane przez maladT

ide szalec na allegro bo w tym miesiacu chce obkupic wszystko co nie z apteki, a w przyszłym zostanie taka noworodkowa apteka, o ile znajde post o lekach w poprzednim watku

wczoraj moj maz ze mna ogladach Kossakowskiego... ale miał mine... ale nie mogl sie zbytnio skupic bo na czesci z facetem ja sie nabijałam a on był zły jak ja moge sie smiac z czegos takiego... i pytałam sie czy by sie poddał takiemu eksperymentowi to mowi ze nigdy

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Emdzik wpisz mi imie dla córki Oliwia i termin wizyty na 02.12

Mój mąż jak słyszy że poród to taki straszny ból, to zawsze zaczyna gadać "a wiesz jaki to straszny ból jak ktoś Cię kopnie w jaja? Jakoś facet raz kopnięty nie chce tego przeżywać
ponownie a kobiety jakoś chcą kolejnych dzieci, więc to nie może być takie straszne" a ja mu w tedy mówię, to choć kochanie będę Cię kopać po jajach tak co 2 minuty przez 10 godzin, to pogadamy... No i za zwyczaj urywamy temat, bo jak go jeszcze nie urywaliśmy to zawsze kończyło się kłótnia...

Napisane przez zielona butelka

Cześć babeczki moje złote.
Daję o sobie znać jak zwykle z doskoku, ale moje życie, to ostatnio prawdziwy kołowrotem. Zdawałoby się, że mam tyle czasu, powinnam leżeć z nogami do góry i pochłaniać tę zaległą przez 7 lat pracy literaturę piękną, ale skąd! Nic bardziej mylnego! Ciągle latam, ciągle się coś dzieje. Myślałam, że odsapnę w długi weekend, a tu klops. Nasza sunia złapała kleszcza, oczywiście zarażonego, więc codziennie biegam z nią na kroplówki do lecznicy. Na szczęście jeszcze tylko jutro i koniec, ale akuratnie, jak możecie się domyślać, właśnie teraz 1000 zł na leczenie psa ( w perspektywie przyjści na świat dziecka i odbioru mieszkania do remontu od dewelopera) jest wydatkiem bolesnym. Oczywiście, że sunia ważniejsza i nigdy nie pozwoliłabym sobie jej nie wyleczyć, jednak pech to pech. Na szczęście już z nią lepiej. Mamy dobrych wetów.

Najgorsze w tym całym kołowrotku jest to, że w ogóle , W OGÓLE, nie mam czasu nawet pomyśleć o dziecku. Gdyby nie to, że w piątek mam wizytę i otrzeźwiło mnie wczoraj, że chyba dostałam skierowanie na morfo i mocz, zapomniałabym i o tym. W kwestii dziecka nie dzieje się NIC. Żadnych zakupów, wyprawek, pościelek, NIC. Codziennie czuję ją bardziej, gdyby nie to, że jest ruchliwa i daje czadu w brzuchu, pewnie bym zapomniała, że jest Jest mi z tym beznadziejnie Tak strasznie te inne problemy zajmują moją głowę, że nie myślę o niej, a przecież powinna być najważniejsza. Od grudnia rzucam wszystko inne w cholerę i zajmuję się sobą i dzieckiem, bo tak dłużej nie może być.

Sorki za ten przydługi monolog, ale mam wyrzut sumienia i tak mnie cisnął, że aż się ulało.

Życzę Wam wszystkiego naj... nie jestem w stanie nadrobić. Za chwilę lecę po odbiór synka sąsiadki ze szkoły. Z nosa mi się leje, na zewnątrz nieprzyjemnie. Potem jeszcze z psem, bo po tych kroplówkach sika co 2 godziny wiadrami. Ech.... jestem zmęczona.
Buziaki

Oj kochana, a gdzie niby miałoby Ci się ulać jak nie tu? Niestety czasem tak jest że zaabsorbują nas inne sprawy i nie mamy czasu na rozczulanie się i zajmowanie sobą...Także dobrze Cię rozumiem

Napisane przez lui_89

Alunia z tą pielęgniarą się prawie pokłóciłam jak trzeci raz mi chciała krew z tej samej opuchniętej i sinej żyły pobierać

Właśnie wstałam, zjadłam pomidorki z fetą i mi lepiej, słodyczy chyba na razie nie tknę ogólnie dla mnie trafne porównanie tej glukozy w smaku do bezy, nie wiem czy któraś z Was to pisała, czy te dziewczyny w labie o tym mówiły.

No właśnie tego się boję najbardziej... Ja mam bardzo cienkie żyły i wszyscy rzucają się na prawą rękę a ona raz ukłuta się chowa i nie ma skąd pobrać

A wiecie że ja dupy nie ruszyłam z miejsca??? a miałam tyle zrobić.... Za to siedzę i w necie grzebię... zrobiłam listę rzeczy których mi jeszcze brakuje razem z cenami i chyba prezentów w tym roku nie będzie za to zamiast płynu do prania zdecydowałam się na orzechy piorące i kupiłam te http://allegro.pl/orzechy-piorace-do...763308373.html

A jeszcze na telefonie z siostrą "powisiałam" i poleciła mi chusteczki te http://allegro.pl/chusteczki-pampers...753435982.html mówi, że są nawilżane ale nie są zimne jak większość. Bo Nastuśka jak się ją rozbierało to była spokojna ale jak tylko poczuła na tej rozgrzanej, wyciągniętej z ciepłej pieluszki pupince taką mokrą, zimną chusteczkę, to od razu był krzyk...

[DuszonaMarchewka]

Napisane przez 1141655

czemu mała ?

jaką krytykę ? Chyba przespałam ,nie wiem o co kaman ?

wole wypić 2 małe niż jedną dużą bo więcej gazuuuuuu zostajeeeee

A krytyka będxzie bo zrobiłam ciasto czekoladowe takie zwarte, brownies i już słyszę opinię teściowej "zakalec ci wyszedł" a jak jej powiem że to nie zakalec tylko brownies to odpowie "aha" i spuści głowę w dół oddając mi zwycięstwo w tej potyczce Bo przecież nie spyta: "a co to?" no i będzie miała zonka, że chciała mnie skrytykować a nie wyszło - jak zwykle zresztą

Napisane przez emdzik

Był kurier, ale to z takimi moimi rzeczami bardziej... tam gdzie zamawiałam ten stanik sportowy, gacie i tunike.
No i średnio jestem zadowolona

Boli mnie wszystko, trochę posprzątałam i serio mam dość... a kręgosłup to mnie boli jakby chcial wyjść :/

Lui już dopisuję imię jak ktoś jeszcze chce to proszę śmiało pisać

Aga właśnie przegryź coś wyniki na pewno będą dobre

Ja zaraz swoj mocz muszę sprawdzić

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

W ogóle po tym kawałku babki co zjadłam miałam cukier 136 :/ no masakra jakaś

Gdzie zamawiałaś i czemu nie jestes zadowolona?

[Alunia79]

Napisane przez DuszonaMarchewka

a w ogóle to za godzinę czekam na krytykę już sie doczekać

Jaką krytykę?? Czego??

[DuszonaMarchewka]

Napisane przez Alunia79

Mój mąż jak słyszy że poród to taki straszny ból, to zawsze zaczyna gadać "a wiesz jaki to straszny ból jak ktoś Cię kopnie w jaja? Jakoś facet raz kopnięty nie chce tego przeżywać
ponownie a kobiety jakoś chcą kolejnych dzieci, więc to nie może być takie straszne" a ja mu w tedy mówię, to choć kochanie będę Cię kopać po jajach tak co 2 minuty przez 10 godzin, to pogadamy... No i za zwyczaj urywamy temat, bo jak go jeszcze nie urywaliśmy to zawsze kończyło się kłótnia...

Oj kochana, a gdzie niby miałoby Ci się ulać jak nie tu? Niestety czasem tak jest że zaabsorbują nas inne sprawy i nie mamy czasu na rozczulanie się i zajmowanie sobą...Także dobrze Cię rozumiem

No właśnie tego się boję najbardziej... Ja mam bardzo cienkie żyły i wszyscy rzucają się na prawą rękę a ona raz ukłuta się chowa i nie ma skąd pobrać

A wiecie że ja dupy nie ruszyłam z miejsca??? a miałam tyle zrobić.... Za to siedzę i w necie grzebię... zrobiłam listę rzeczy których mi jeszcze brakuje razem z cenami i chyba prezentów w tym roku nie będzie za to zamiast płynu do prania zdecydowałam się na orzechy piorące i kupiłam te http://allegro.pl/orzechy-piorace-do...763308373.html

A jeszcze na telefonie z siostrą "powisiałam" i poleciła mi chusteczki te http://allegro.pl/chusteczki-pampers...753435982.html mówi, że są nawilżane ale nie są zimne jak większość. Bo Nastuśka jak się ją rozbierało to była spokojna ale jak tylko poczuła na tej rozgrzanej, wyciągniętej z ciepłej pieluszki pupince taką mokrą, zimną chusteczkę, to od razu był krzyk...

skoro nie są takie zimne to albo są bardziej "gąbczaste" albo bardziej suche...

Ładnie mężowi mówisz

[201704210903]

Emdzik uważaj z tym cukrem bo z każdym tygodniem coraz gorzej go tolerujemy

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[emdzik]

Duszona zamawiałam ten stanik ciążowy... i ok założyłam go ale moje cycki już tyle ważą że i tak opadają no i tam są wkładki... niby fajnie ale co z tego skoro na moje cyce są one za małe...
No ale może go na noc będę zakładać bo w nocy śpię bez...
Majtki zamówiłam od nich też ale są takie hmm no na teraz bo mogły by być ciut większe.. no ale to takie zwykłe bardziej więc najwyżej po ciąży ponoszę jak się nie roztyje
No i zamówiłam tunikę... a z tuniki jestem raczej zadowolona ma fajny materiał , taka nawet ciut elegancka, tylko kieszenie jej nadają trochę sportowego wyglądu ale mi się to podoba bo ja lubię ręce wkładać do kieszeni a jak mam właśnie jakąś tunike czy dłuższą bluzke to się łysa czuje

[Ollllciaaa]

Napisane przez Alunia79

Mój mąż jak słyszy że poród to taki straszny ból, to zawsze zaczyna gadać "a wiesz jaki to straszny ból jak ktoś Cię kopnie w jaja? Jakoś facet raz kopnięty nie chce tego przeżywać
ponownie a kobiety jakoś chcą kolejnych dzieci, więc to nie może być takie straszne" a ja mu w tedy mówię, to choć kochanie będę Cię kopać po jajach tak co 2 minuty przez 10 godzin, to pogadamy... No i za zwyczaj urywamy temat, bo jak go jeszcze nie urywaliśmy to zawsze kończyło się kłótnia...

ale coś w tym jest....mój te z jest wrażliwy na te swoje jajeczka

Napisane przez DuszonaMarchewka

A krytyka będxzie bo zrobiłam ciasto czekoladowe takie zwarte, brownies i już słyszę opinię teściowej "zakalec ci wyszedł" a jak jej powiem że to nie zakalec tylko brownies to odpowie "aha" i spuści głowę w dół oddając mi zwycięstwo w tej potyczce Bo przecież nie spyta: "a co to?" no i będzie miała zonka, że chciała mnie skrytykować a nie wyszło - jak zwykle zresztą

Madzia, na tych brzuchatkach zamawiałaś ten stanik, sportowy? Pewnie Ci się ciężko zakłada
ok, doczytałam

[amarantas]

Napisane przez emdzik

Był kurier, ale to z takimi moimi rzeczami bardziej... tam gdzie zamawiałam ten stanik sportowy, gacie i tunike.
No i średnio jestem zadowolona

Boli mnie wszystko, trochę posprzątałam i serio mam dość... a kręgosłup to mnie boli jakby chcial wyjść :/

Lui już dopisuję imię jak ktoś jeszcze chce to proszę śmiało pisać

Aga właśnie przegryź coś wyniki na pewno będą dobre

Ja zaraz swoj mocz muszę sprawdzić

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

W ogóle po tym kawałku babki co zjadłam miałam cukier 136 :/ no masakra jakaś

A babkę miałaś na mące pszennej? Mi ostatnio nie podnosiła na mące razowej i ziemniaczanej z 1/2 szklanki cukru, wczoraj u mamy jadłam na mące owsianej i po jednym kawałku 110, po 1 i poł 123
ale po kolacji z kromką chleba żytniego i nabiałem z pomidorkami już 136 wiec cieżko stwierdzić kiedy co dopasuje.

Co do promocji w Tesco byłam dzisiaj po tą piłkę, bo mój mały maniak wszelkiego rodzaju piłek, na mikołaja chce piłkę i chociaż ma już 3 latka, stwoerdziłam że się chwile pobawi a potem schowamy dla małego W każdym bądź razie na stanie sklepu były 3 . Jako ze zapytałam się tej co rozkładała zabawki, to jak je przyniosła to podeszła do mnie z pytaniem ze chciałam piłkę i dała mi, ale kilka osób wyszło z niczym wiec ogolnie miałam dużo szczęścia. Ogólnie kpina z tymi zabawkami, że po kilka sztuk dawaja.

Dzisiaj byłam na badaniach i jak zobaczyłam tą kolejkę, to pierwszy raz powołałam sie na ciaże i na to że mam prawo bez kolejki, tak mi w brzuchu już burczało że bym nie wysiedziała. Mój gin tez mi daje morfologie i mocz co 2 miesiące ale i tak sobie robie co miesiac dla pewnosci. Teraz miałam jesczze od diabetologa średnia z 3 miesiecy, zobaczymy co wyjdzie, bo to czas kiedy już miałam stwierdzoną cukrzycę i byłąm na diecie. Zobaczymy jak skutecznie ja stosowałam ;/

Co do imionn, ja mam w domku już Jaśka i bardzo mi sie to imię podoba, ale ie trawię Janka i średnio podoba mi się Jan, dlatego zmierzeam zawsze wołać Jaśka Jaśkiem, a inni niech sobie mówią jak chcą Teraz zastanawiamy się nad Maciusiem, ale to jeszcze kwestia decyzji :P

Przyszła mi dzisiaj kołyska ;D ale skłądać ją pewnie będę w styczniu, wystarczy że łóżeczko jest rozłożone i czeka na kolejnego lokatora, bo nie opłącąło sie go składać. Zobaczymy tylko czy nic nie brakuje i wszystko ok.

[DuszonaMarchewka]

Ja myślę, że chusteczki będące w temperaturze pokojowej nie są jakoś bardzo zimne, w końcu w domu jest ciepło bo jest w nim dziecko. Poza tym ja na początku będę przemywała malutką jak najczęściej zwykłą letnią, przegotowaną wodą.

Właśnie przeczytałam takie mądre zdanie: "Nie myślcie jakich kosmetyków używać dla dziecka, ale co zrobić by ich nie używać".

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Napisane przez emdzik

Duszona zamawiałam ten stanik ciążowy... i ok założyłam go ale moje cycki już tyle ważą że i tak opadają no i tam są wkładki... niby fajnie ale co z tego skoro na moje cyce są one za małe...
No ale może go na noc będę zakładać bo w nocy śpię bez...
Majtki zamówiłam od nich też ale są takie hmm no na teraz bo mogły by być ciut większe.. no ale to takie zwykłe bardziej więc najwyżej po ciąży ponoszę jak się nie roztyje
No i zamówiłam tunikę... a z tuniki jestem raczej zadowolona ma fajny materiał , taka nawet ciut elegancka, tylko kieszenie jej nadają trochę sportowego wyglądu ale mi się to podoba bo ja lubię ręce wkładać do kieszeni a jak mam właśnie jakąś tunike czy dłuższą bluzke to się łysa czuje

a już sobie przypomniałam tę tunikę. Ładna jest. A ja osobiście stanik do karmienia kupie po porodzie bo nie wiem jak moje piersi urosną z powodu laktacji i juz teraz mam większy obwód pod biustem bo przecież żebra się rozprężają bo dzidzi coraz więcej miejsca zajmuje. A ja stanik chcę mieć dobrze dopasowany i podtrzymujący biust.

[1141655]

Napisane przez DuszonaMarchewka

wole wypić 2 małe niż jedną dużą bo więcej gazuuuuuu zostajeeeee

A krytyka będzie bo zrobiłam ciasto czekoladowe takie zwarte, brownies i już słyszę opinię teściowej "zakalec ci wyszedł" a jak jej powiem że to nie zakalec tylko brownies to odpowie "aha" i spuści głowę w dół oddając mi zwycięstwo w tej potyczce Bo przecież nie spyta: "a co to?" no i będzie miała zonka, że chciała mnie skrytykować a nie wyszło - jak zwykle zresztą

w sumie racja , poproszę zaś o dwie małe

Mniam ja kocham każde Brownie, wiec jadłabym omnomnomn

Madzia, pokaz sie w tunice proszę bo ja jeszcze nie kliknelam i sie zastanawiam

Moi rodzice byli w kolejnym tesco
nie bylo pilek

MAM WYNIKI
tam dadadam

Glukozaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaa

96 oł yeaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ah

Wszystkie wyniki ideales, po srodku wszystkie wartosci, mocz wszystko ok
jedynie krew leukocyty norma do 11 a ja mam 11,16 ale to zadno odchylenie

hemoglobiny idealnie, a przeciez ja nawet miesa nie jadam
chyba,ze liczac to w lazani

No w kazdym razie ciesze się jak... świstak