Zapuszczanie włosów cz. VII

[aante_e]

Wrzucam zdjęcia włosów z dzisiaj i robione rok temu, też jakoś w wakacje. Jestem najgorszym fotografem ever, mam dobry aparat i nic mam nadzieję, że chociaż przyrost na nich widać.

[Smerfetka696969]

Napisane przez tukla

Z żeń-szeniem, szampon i balsam

A :P

Napisane przez tukla

Przez kompa, coś się zepsuło. I jeszcze nie umiem teraz ich usunąć...

Ja daje wyśij odp to nagle mi wyskakuje biała strona i tak od 2 dni

[swan999]

Napisane przez Dolczi

No niestety, gdy miałam problem z przetłuszczaniem to czasem była potrzeba mucia głowy 2x dziennie. Było to wkurzające. Więc wiem co to znaczy. Może białą glinkę spróbuj na skórę głowy?

Mycie włosów 2x dziennie byłoby dla mnie katorgą, ale gdybym musiała to nie byłoby innego wyjścia. I tak nie mam źle.

Glinki nie próbowałam na skórę głowy, warto spróbować. Dziękuję za pomysł U siebie nie bardzo mam gdzie ją kupić, będę musiała z neta.

[Dolczi]

Napisane przez swan999

Mycie włosów 2x dziennie byłoby dla mnie katorgą, ale gdybym musiała to nie byłoby innego wyjścia. I tak nie mam źle.

Glinki nie próbowałam na skórę głowy, warto spróbować. Dziękuję za pomysł U siebie nie bardzo mam gdzie ją kupić, będę musiała z neta.

Ja mam z Organique. Ale tańsza jest w Hebe. Jak nie podpasuje na głowę to można ją wykorzystać jako maseczkę i puder do twarzy (ja tak teraz stosuję). Także nie zmarnuje się. Ja nawet myłam nią zęby.

[swan999]

Napisane przez Dolczi

Ja mam z Organique. Ale tańsza jest w Hebe. Jak nie podpasuje na głowę to można ją wykorzystać jako maseczkę i puder do twarzy (ja tak teraz stosuję). Także nie zmarnuje się. Ja nawet myłam nią zęby.

Niestety Hebe u mnie nie ma.

[Dolczi]

Napisane przez swan999

Niestety Hebe u mnie nie ma.

Szkoda. W Organique można kupić na wagę, więc możesz kupić np. 20g (100g - 15 zeta). Starczy na kilka użyć.

[swan999]

Napisane przez Dolczi

Szkoda. W Organique można kupić na wagę, więc możesz kupić np. 20g (100g - 15 zeta). Starczy na kilka użyć.

Na wagę to chyba tylko w ich sklepach stacjonarnych?

[201604291140]

Napisane przez aante_e

Ale mi te tanie bardzo służą i się z tego cieszę. Włosy mam zdrowe, z grzechów jedynie suszarka, do tego to niskopory i łatwo je przeciążyć.
Kiedyś był czas, że namiętnie używałam L'oreala profesjonalnego czy innych rzeczy tego typu i wcale lepiej nie wyglądałam. Teraz wystarczy mi dobra maska raz na tydzień i wsio.

A wishiliste mam zawsze, bo po prostu lubię kosmetyki, testowanie itp. I to we wszystkich kategoriach

mi taniocha też służy. w ogóle moje włosy są niewymagające, nie lubią rozmaitości, kosmetyki tylko w małych ilościach, łatwo je przeciążyć i żadna poważniejsza pielęgnacja nie wchodzi w rachubę, więc nawet nie mam ochoty ekspermentować. najbardziej podpasowały im proste szampony z mocniejszymi detergentami, barwa jest dla nich zbyt słaba więc stosuję tylko naturię i szampony z auchan lub tesco (z przedziału cenowego 1,5-3zł za 1l ). ostatnio nabyłam alterrę morelową tylko dlatego, że potrzebne mi było opakowanie, bo nie lubię z wielkiej butli korzystać i jak tylko zużyję morelkę to przeleję moje plebejskie szampony. podstawa mojej pielęgnacji są olej kokosowy z ktc, wspomniane szampony, kallosy lub sericale, dowolny silikon do zabezpieczania, suche szampony isana i tyle. jest jeszcze mój wymysł pielęgnacyjny: suple oraz półprodukty i zioła (na płukanki, są do zadań specjalnych gdy lekko przesuszę włosy i to jest mój jedyny sposób by wzbogacić pielęgnację nie obciążając przy tym włosów). musem jest ostatnio kuracja isana, jest do zadań specjalnych i całkiem nieźle sprawdza się teraz w upały, gdy moje włosy robią się jak wiórek.

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

na doz też jest biała glinka, cattier, 2x 10g opakowanie za 4,29.

[Dolczi]

Napisane przez swan999

Na wagę to chyba tylko w ich sklepach stacjonarnych?

Na wyspach też powinni mieć.

[Melanchton]

Zaczęłam już odczuwać obecność keratyny w GlissKurowej mgiełce... Włosy zrobiły się trudniejsze do rozczesania na sucho i takie sztywniejsze. Więc chyba ban na ten kosmetyk. Mówiłyście, że który elisir L'Oreal jest lekki i dobry do zabezpieczania...?
Inna rzecz, że niedawno zmieniłam też szampon na zielonego Garniera i może on też włosom nie podchodzi. Nie wiem już co jest grane, dziś jakby nie najadły się też banankiem.

[chimay]

Przychodzę z dużym postem i aktualizacją.


1. Trycholog
Jak planowałam poszłam na kontrolne badanie kamerką po 3 miesiącach stosowania wcierki i szamponu Kapyderm. Do tego samego salonu, gdzie byłam, bo w moim mieście nie znalazłam innego, a miałam za mało czasu, żeby jeździć po całym Śląsku i Zagłębiu.
Tym razem jestem pozytywnie zaskoczona. Skóra głowy wygląda o wiele lepiej niż przed 3 miesiącami tzn zostało bardzo mało zaczopowanych ujść mieszków (chociaż ciągle jeszcze są). Łusek tłustego łupieżu też jest mniej. Co prawda niektóre włosy są jeszcze utaplane w tłuszczu (wiszą na nich dosłownie krople sebum), ale też tylko miejscami. Biorąc pod uwagę to, że zrobiłam tylko jeden peeling i potem w ogóle, to wygląda to i tak bardzo dobrze.
Badanie nic mnie nie kosztowało, peelingu nie zdążyłam zrobić, czego żałuję. Nowego zestawu Kapydermu także nie kupiłam, bo planuję teraz własną kurację.
Jedyna negatywna rzecz, jakiej się dowiedziałam, to to, że mam odwodnioną skórę.

2. Zakupy

SKÓRA GŁOWY:
-serum w odżywce Vis Plantis z dziegciem brzozowym - 3 x tydzień na umyte włosy, trzymać 5 minut i spłukać - serum koszmarnie cuchnie
-Salicylol - co 4 dni
-Seboradin lotion w sprayu z rzodkwią po myciu
-Elpha serum łopianowe w sprayu - 3-4 x tydzień

Coś z tego zostawię na później, bo chyba tego wszystkiego za dużo.


SZAMPONY:
-Vis Plantis z dziegciem brzozowym - śmierdzi tak samo jak serum
- Stapiz oczyszczający - kupiłam litr na allegro, zrobiłam odlewkę, reszta została w Polsce
- Alterra przeciwłupieżowa


ODŻYWKI/MASKI:
-Kallos LAB 35 Signature
-Tigi Bed Head Urban Antidote
-Isana Professional Repair Nutrition maska
-Natur Vital aloesowa - chcę ją używać raczej na skórę głowy
-Leo zakwaszająca

No i na koniec fotka.

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez chimay

No i na koniec fotka.

Ojej

[Erishkigal]

Napisane przez chimay

Przychodzę z dużym postem i aktualizacją.


1. Trycholog
Jak planowałam poszłam na kontrolne badanie kamerką po 3 miesiącach stosowania wcierki i szamponu Kapyderm. Do tego samego salonu, gdzie byłam, bo w moim mieście nie znalazłam innego, a miałam za mało czasu, żeby jeździć po całym Śląsku i Zagłębiu.
Tym razem jestem pozytywnie zaskoczona. Skóra głowy wygląda o wiele lepiej niż przed 3 miesiącami tzn zostało bardzo mało zaczopowanych ujść mieszków (chociaż ciągle jeszcze są). Łusek tłustego łupieżu też jest mniej. Co prawda niektóre włosy są jeszcze utaplane w tłuszczu (wiszą na nich dosłownie krople sebum), ale też tylko miejscami. Biorąc pod uwagę to, że zrobiłam tylko jeden peeling i potem w ogóle, to wygląda to i tak bardzo dobrze.
Badanie nic mnie nie kosztowało, peelingu nie zdążyłam zrobić, czego żałuję. Nowego zestawu Kapydermu także nie kupiłam, bo planuję teraz własną kurację.
Jedyna negatywna rzecz, jakiej się dowiedziałam, to to, że mam odwodnioną skórę.

2. Zakupy

SKÓRA GŁOWY:
-serum w odżywce Vis Plantis z dziegciem brzozowym - 3 x tydzień na umyte włosy, trzymać 5 minut i spłukać - serum koszmarnie cuchnie
-Salicylol - co 4 dni
-Seboradin lotion w sprayu z rzodkwią po myciu
-Elpha serum łopianowe w sprayu - 3-4 x tydzień

Coś z tego zostawię na później, bo chyba tego wszystkiego za dużo.


SZAMPONY:
-Vis Plantis z dziegciem brzozowym - śmierdzi tak samo jak serum
- Stapiz oczyszczający - kupiłam litr na allegro, zrobiłam odlewkę, reszta została w Polsce
- Alterra przeciwłupieżowa


ODŻYWKI/MASKI:
-Kallos LAB 35 Signature
-Tigi Bed Head Urban Antidote
-Isana Professional Repair Nutrition maska
-Natur Vital aloesowa - chcę ją używać raczej na skórę głowy
-Leo zakwaszająca

No i na koniec fotka.

Ale one już dłuuugie! Poza tym wyglądają pięknie, i idealnie zdrowo

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

Napisane przez chimay

Przychodzę z dużym postem i aktualizacją.

Powiem krótko: jest włosowy czad

[daggmara]

Chimay - sa idealne
Przypomnij mi, jak jest Twok wlosowy cel?

Cieszę sie, ze jesteś na dobrej drodze i rozwiazujesz swoje kolejne problemy wlosowe. Wiedząc, jaka zmora byla dla Ciebie ta puszaca sie wierzchnia warstwa, zawsze trzymalam za Ciebie kciuki.

Powtarzalas juz encanto?

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Ach, i jeszcze jestem ciekawa, jak sie sprawdzi u Ciebie salicylol. Zastanawiałam sie nas jego zakupem jako peelingu do skory glowy.

[Dolczi]

Napisane przez daggmara

Chimay - sa idealne
Przypomnij mi, jak jest Twok wlosowy cel?

Cieszę sie, ze jesteś na dobrej drodze i rozwiazujesz swoje kolejne problemy wlosowe. Wiedząc, jaka zmora byla dla Ciebie ta puszaca sie wierzchnia warstwa, zawsze trzymalam za Ciebie kciuki.

Powtarzalas juz encanto?

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Ach, i jeszcze jestem ciekawa, jak sie sprawdzi u Ciebie salicylol. Zastanawiałam sie nas jego zakupem jako peelingu do skory glowy.

Salicylol jest świetny. Ale olej rycynowy jest za tłusty (nie mogę domyć) i chcę ukręcić to samo na oleju słonecznikowym. Tż - towi z ŁZS też dużo pomogł

[chimay]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;51993274]Ojej [/QUOTE]

Napisane przez Erishkigal

Ale one już dłuuugie! Poza tym wyglądają pięknie, i idealnie zdrowo

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;51996106]Powiem krótko: jest włosowy czad [/QUOTE]

Napisane przez daggmara

Chimay - sa idealne

Dziękuję dziewczyny

Napisane przez daggmara

Przypomnij mi, jak jest Twok wlosowy cel?

Cieszę sie, ze jesteś na dobrej drodze i rozwiazujesz swoje kolejne problemy wlosowe. Wiedząc, jaka zmora byla dla Ciebie ta puszaca sie wierzchnia warstwa, zawsze trzymalam za Ciebie kciuki.

Powtarzalas juz encanto?

Nie mam celu, póki mnie nie wkurzają, to sobie rosną. Wydaje mi się, że trochę zrzedły, może już dobiły do swojego maksimum długości, ale trudno mi ocenić wypadanie, bo dużo leci podczas mycia, a mam taki szeroki odpływ, że wszystko zaraz znika w kanalizacji. Stąd kupno tej wcierki łopianowej na porost.

Encanto nie powtarzałam, bo uznałam, że po 3 miesiącach efekt nadal się utrzymuje, więc nie ma co przesadzać, w końcu to też nie jest całkiem obojętny zabieg.

Napisane przez daggmara

Ach, i jeszcze jestem ciekawa, jak sie sprawdzi u Ciebie salicylol. Zastanawiałam sie nas jego zakupem jako peelingu do skory glowy.

Jeszcze go nie testowałam, nie wiem czy najlepiej będzie go nakładać palcami czy jakimś pędzelkiem.

Na pierwszy ogień poszło to serum Vis Plantis, ale dziegieć naprawdę tragicznie wonieje, chociaż myłam głowę dwa razy, to momentami gdzieś mnie zaleci ten smrodek, a przecież nie stosowałam szamponu z tej serii, który wali tak samo intensywnie.
Poza tym to serum jest moim zdaniem za duże, 200 ml kremu do samego wcierania w czerep i to co 3 dzień to trochę sporo.


Poza tym zrobiłam album w podpisie

[daggmara]

Napisane przez Dolczi

Salicylol jest świetny. Ale olej rycynowy jest za tłusty (nie mogę domyć) i chcę ukręcić to samo na oleju słonecznikowym. Tż - towi z ŁZS też dużo pomogł

To salicylol jest na rycynie? Nawet nie wiedziałam..

[Dolczi]

Napisane przez daggmara

To salicylol jest na rycynie? Nawet nie wiedziałam..

Niestety tak. Udało mi się go.domyć przez 2 użycia. Za 3 razem i 4 nie mogłam domyć.

[chimay]

Napisane przez daggmara

To salicylol jest na rycynie? Nawet nie wiedziałam..

Napisane przez Dolczi

Niestety tak. Udało mi się go.domyć przez 2 użycia. Za 3 razem i 4 nie mogłam domyć.

No tak, rycynowy jest najlepszym z olejów rozpuszczalnikiem dla salicyla. To mój ulubiony kwas jeśli chodzi o efekty, ale co się z nim namęczyłam ubiegłej zimy, jak robiłam peelingi na facjatę to moje, w końcu resztki wywaliłam, bo na oleju nie szło, w wódeczce się błyskawicznie wytrącał, a na spirycie okropnie przesuszał mi twarz, wylince nie było końca. Planuję do niego wrócić, ale w formie gotowego toniku profesjonalnego.

Rycyny też nie znoszę, ale trzy lata temu trochę się przymuszałam do smarowania czerepu i jakoś dawałam radę ją zmyć, więc liczę na to, że z salicylolem też mi jakoś pójdzie.

[Dolczi]

Napisane przez chimay

No tak, rycynowy jest najlepszym z olejów rozpuszczalnikiem dla salicyla. To mój ulubiony kwas jeśli chodzi o efekty, ale co się z nim namęczyłam ubiegłej zimy, jak robiłam peelingi na facjatę to moje, w końcu resztki wywaliłam, bo na oleju nie szło, w wódeczce się błyskawicznie wytrącał, a na spirycie okropnie przesuszał mi twarz, wylince nie było końca. Planuję do niego wrócić, ale w formie gotowego toniku profesjonalnego.

Rycyny też nie znoszę, ale trzy lata temu trochę się przymuszałam do smarowania czerepu i jakoś dawałam radę ją zmyć, więc liczę na to, że z salicylolem też mi jakoś pójdzie.

Ja na Tż twarzy testowałam. Mieliśmy na rozpuszczalniku ze sklepu z półproduktami (lepkie i tłuste to było) i na spirycie (wybitne podrażnienie - dobrze, że próbę uczuleniową mu zrobiłam za uchem). Na rycynie nie będę mu kręcić na twarz. Też kupimy coś profesjonalnego dla niego. Ale do jego skóry głowy Salicylol się sprawdził.

[chimay]

Napisane przez Dolczi

Ja na Tż twarzy testowałam. Mieliśmy na rozpuszczalniku ze sklepu z półproduktami (lepkie i tłuste to było) i na spirycie (wybitne podrażnienie - dobrze, że próbę uczuleniową mu zrobiłam za uchem). Na rycynie nie będę mu kręcić na twarz. Też kupimy coś profesjonalnego dla niego. Ale do jego skóry głowy Salicylol się sprawdził.

No właśnie salicyl jest bardzo mało popularny w gotowcach. Nie wiem, dlaczego, w końcu to klasyka na wszelkie zmory cery tłustej i trądzikowej. Może chodzi o potencjalnie uczulenie na salicylany?

Długo szukałam czegoś na jesień/zima na twarz i w końcu znalazłam tylko tonik Glymed z 10% salicyla w cenie 120 zł oraz peelingi Forever Young, ale one też są na spirycie. Więc ja się szarpnę na ten tonik niedługo.

Wczesniej kupiłam ten peeling Bielendy, ale producent zrobił paskudnego psikusa i wszędzie podaje kwasy w dokładnie odwrotnej kolejności niż są w składzie, więc tego salicyla, którym się chwali na początku jest tam tyle, co kot napłakał, pewnie ze 2% albo i mniej.

[Melanchton]

Napisane przez chimay

No właśnie salicyl jest bardzo mało popularny w gotowcach. Nie wiem, dlaczego, w końcu to klasyka na wszelkie zmory cery tłustej i trądzikowej. Może chodzi o potencjalnie uczulenie na salicylany?

Długo szukałam czegoś na jesień/zima na twarz i w końcu znalazłam tylko tonik Glymed z 10% salicyla w cenie 120 zł oraz peelingi Forever Young, ale one też są na spirycie. Więc ja się szarpnę na ten tonik niedługo.

Wczesniej kupiłam ten peeling Bielendy, ale producent zrobił paskudnego psikusa i wszędzie podaje kwasy w dokładnie odwrotnej kolejności niż są w składzie, więc tego salicyla, którym się chwali na początku jest tam tyle, co kot napłakał, pewnie ze 2% albo i mniej.

Offtopic kwasowy? Chętnie Ja pilinguję 30% kwasem glikolowym (choć to stężenie zrobiło się już chyba dla mnie za słabe), a na co dzień ten sam kwas w stężeniu 15 w preparacie Iwostinu. Chwalę sobie!

[Dolczi]

Napisane przez chimay

No właśnie salicyl jest bardzo mało popularny w gotowcach. Nie wiem, dlaczego, w końcu to klasyka na wszelkie zmory cery tłustej i trądzikowej. Może chodzi o potencjalnie uczulenie na salicylany?

Długo szukałam czegoś na jesień/zima na twarz i w końcu znalazłam tylko tonik Glymed z 10% salicyla w cenie 120 zł oraz peelingi Forever Young, ale one też są na spirycie. Więc ja się szarpnę na ten tonik niedługo.

Wczesniej kupiłam ten peeling Bielendy, ale producent zrobił paskudnego psikusa i wszędzie podaje kwasy w dokładnie odwrotnej kolejności niż są w składzie, więc tego salicyla, którym się chwali na początku jest tam tyle, co kot napłakał, pewnie ze 2% albo i mniej.

Kup Bielendę mówili, będzie fajnie mówili.

A tak na poważnie chciałam kupić, ale nie kupię po Twoim poście.

---------- Dopisano o 07:20 ---------- Poprzedni post napisano o 07:19 ----------

Napisane przez Melanchton

Offtopic kwasowy? Chętnie Ja pilinguję 30% kwasem glikolowym (choć to stężenie zrobiło się już chyba dla mnie za słabe), a na co dzień ten sam kwas w stężeniu 15 w preparacie Iwostinu. Chwalę sobie!

Ja kupię glikolowy na ciało. Ale to we wrześniu. Czy miałaś jakieś przebarwienia i ten kwas je wybielił?

[aante_e]

Napisane przez Melanchton

Offtopic kwasowy? Chętnie Ja pilinguję 30% kwasem glikolowym (choć to stężenie zrobiło się już chyba dla mnie za słabe), a na co dzień ten sam kwas w stężeniu 15 w preparacie Iwostinu. Chwalę sobie!

Co to za preparat Iwostinu?

Siedzę z maską Elseve Total Repair. Upał mi nie służy, włosy są suche i sianowate, nawet za ciężkie serum Isany znika w ciągu godziny.

[201604291140]

Napisane przez chimay

Przychodzę z dużym postem i aktualizacją.

piękności



a ja odratowałam przesuszone upałem włosy płukanką z aloesu stężonego, mleczanu sodu i octu jabłkowego . dodałam wszystkiego co mi podeszło pod rękę, efekty znamienite.

[201801220933]

Infiltruje wszystkie kallosy no i nie wiem który kupić. Dlaczego na Kallosie banana jest napisane że rozjaśnia? Czy zaobserwowałyście to u siebie? Chciałam kupic go do mycia ale jeśli rozjaśnia to wolałabym tego uniknąć.

Cały czas stosuję maskę inebrya smooth po myciu i mimo że była droga nie żałuję, spisuje się naprawdę dobrze i jak na razie nie obciąża Wczoraj znowu poprosiłam osobę trzecią o podcięcie mi włosów o 2 cm na sucho i prezentują się coraz lepiej. Pokazywać nie będę bo pajonk nadal jest

Szukam dobrych ampułek z linii profesjonalnych ale nigdzie nie podają składu i wybór jest naprawdę uciążliwy :/

[kascysko]

Napisane przez chimay

No właśnie salicyl jest bardzo mało popularny w gotowcach. Nie wiem, dlaczego, w końcu to klasyka na wszelkie zmory cery tłustej i trądzikowej. Może chodzi o potencjalnie uczulenie na salicylany?

O to, że ciężko zrobić z nim preparat zawierający też inne składniki. No i jest mocno fotouczulający, a same wiecie, jak kosmetyczki i dermatolodzy informują o ochronie przeciwsłonecznej po zabiegach...

Drugi raz użyłam zestawu Pantene, drugi raz mam wow

[tukla]

Napisane przez chimay

No i na koniec fotka.

Przepiękne! Chciałabym mieć tak zadbane końcówki. Ale jestem dobrej myśli, od 2 łyżek oleju macadamia doszłam do 1 łyżeczki i dopiero teraz zaczynam rozumieć o co chodzi w olejowaniu i jakie powinny być jego efekty :p. Wczoraj byłam szczerze zaskoczona ich sprężystością. Planuję w najbliższym czasie je odrobinę podciąć,żeby się wyrównywały i gęstniały.

Rozważam też zakup jakichś ampułek na porost (nie wiem, może Seoradin?), bo mam przeczucie, że one też powoli zbliżają się do swojej maksymalnej długości i chciałabym dać im jeszcze kopa .

Zastanawiam nad zmianą henny Eld na Khadi. Zawsze wydawało mi się, że skoro Eld jest taka taniutka a daje kolor taki, jaki bym chciała, nie ma sensu przepłacać. Ale tetraz mam wrażenie, że ona bardzo szyko mi blaknie. Na całej długości , gdzie mam już milion jej warstw, siedzi, ale na głowie szybko szarzeją i to nie tylko za sprawą odrostów.

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez kascysko

Drugi raz użyłam zestawu Pantene, drugi raz mam wow

Czuję się skuszona