Wegetarianki/wegetarianie

[Arania]

Hej,
na forum jest miniankieta dotycząca wegetarianizmu. Zagłosujcie

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=175574

[Malwu$]

ja bym chciała być wegetarianką,ale nie umiem. chyba mi brakuje silnej woli, bo tak strasznie lubię mięso. ale może kiedyś...

[Arania]

Napisane przez Malwu$

ja bym chciała być wegetarianką,ale nie umiem. chyba mi brakuje silnej woli, bo tak strasznie lubię mięso. ale może kiedyś...

Przeczytaj ebook Wegetarianizm w praktyce (link niżej). To jest fachowa praca wyjaśniająca wiele wątpliwości i pytań dotyczących szeroko rozumianego wegetarianizmu.
http://wegetarianizm.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠
Wiesz, nieraz warto coś dokładniej poznać, aby później samodzielnie zdecydować się na taki albo inny wybór
Mnie ten ebook bardzo dużo pomógł. Jest tam min. aktualny wykaz dodatków "mięsnych" (tzw. 'E'") do produktów spożywczych oraz propozycje zamienników mięsa.
Nawet dla niewegetarian jest tam dużo interesujących porad kulinarno-zdrowotnych.

[różowiutka]

Napisane przez Malwu$

ja bym chciała być wegetarianką,ale nie umiem. chyba mi brakuje silnej woli, bo tak strasznie lubię mięso. ale może kiedyś...

nie warto przechodzic na wegetarianizm, jesli się nie jest tego pewnym, ulegac wpływom mody, albo jakimś kaprysom. Trzeba zwyczajnie czuć taka potrzebę. Nie, że "ja chcę być wegetarianką, więc bede sie zmuszała do niejedzenia mięsa". To bez sensu.

[Arania]

Napisane przez różowiutka

nie warto przechodzic na wegetarianizm, jesli się nie jest tego pewnym, ulegac wpływom mody, albo jakimś kaprysom. Trzeba zwyczajnie czuć taka potrzebę. Nie, że "ja chcę być wegetarianką, więc bede sie zmuszała do niejedzenia mięsa". To bez sensu.

Oczywiście, każdy nasz wybór życiowy powinien być solidnie uzasadniony. Przecież chcemy nazywać siebie rozumnymi, świadomymi ludźmi

Ps. Wegetarianie mają naprawdę co jeść: zboża, warzywa, owoce, orzechy, itd...

[kiniaczeq]

Napisane przez Arania

Oczywiście, każdy nasz wybór życiowy powinien być solidnie uzasadniony. Przecież chcemy nazywać siebie rozumnymi, świadomymi ludźmi

Ps. Wegetarianie mają naprawdę co jeść: zboża, warzywa, owoce, orzechy, itd...

dokładnie.. a nie jak niektórzy głupio pytają " to co trawe jesz ?" jak bym żadnego wyboru nie miała a nie samym mięchem człowiek żyje

[shockwaves]

Napisane przez kiniaczeq

dokładnie.. a nie jak niektórzy głupio pytają " to co trawe jesz ?" jak bym żadnego wyboru nie miała a nie samym mięchem człowiek żyje

O nie tylko nie tekst z trawą- mam już dość tego typu docinków . Albo pytanie kumpla : "To z czego masz zrobione buty? z kapusty??"

[Sovilo]

Mi mówią:''Co Ty, koza, zeby trawę jeść''

[kleo14]

ja tez nie rozumiem tych docinkow... czy mieso jest niewiadomo jakim, niezastapionym posilkiem?! i czy to dziwne, jesli zamiast normalnego miesnego kotleta pojawia sie na moim talerzu sojowy albo camembert? zreszta jest mnostwo potraw bezmiesnych

[Sovilo]

Niedawno teściowa uświadomiła mnie, że muszę jeść chociaż kurczaka, bo jakaś tam znajoma lekarka mówiła, że bez mięsa to tak przecież nie możan, że w moim wieku(23 lata) jeszcze się rozwijam... I fakt zastępoowania białka zwierzęcego roślinnym jakoś do niej nie przemówił Natomiast mam mojej przyjaciółki, mimo, iż zna mnie już wiele lat, często pyta przyjacióki:''ja wiem, ze ona mięsa nie je, ale to przecież kurczak''

[kleo14]

Napisane przez Sovilo

Niedawno teściowa uświadomiła mnie, że muszę jeść chociaż kurczaka, bo jakaś tam znajoma lekarka mówiła, że bez mięsa to tak przecież nie możan, że w moim wieku(23 lata) jeszcze się rozwijam... I fakt zastępoowania białka zwierzęcego roślinnym jakoś do niej nie przemówił Natomiast mam mojej przyjaciółki, mimo, iż zna mnie już wiele lat, często pyta przyjacióki:''ja wiem, ze ona mięsa nie je, ale to przecież kurczak''

ja tego nie rozumiem no i co z tego ze kurczak? a kurczak nie byl zywym stworzeniem? wkurza mnie takie gadanie bo nie wiem czym sie rozni mieso kurczaka od miesa swini

[kiniaczeq]

Napisane przez kleo14

ja tego nie rozumiem no i co z tego ze kurczak? a kurczak nie byl zywym stworzeniem? wkurza mnie takie gadanie bo nie wiem czym sie rozni mieso kurczaka od miesa swini

dokładnie.. kurczak też żył

[Arania]

Napisane przez kleo14

ja tego nie rozumiem no i co z tego ze kurczak? a kurczak nie byl zywym stworzeniem? wkurza mnie takie gadanie bo nie wiem czym sie rozni mieso kurczaka od miesa swini

Kurczak albo ryba - to nie mięso.
Śledź - to nie ryba
Ziemniaki - to nie warzywa.
Piwo - to nie alkohol.
"Marycha" - to nie narkotyk.

cha, cha, cha - uchachać się można

[*Karola B*]

ja jestem wege od 5 lat chyba
a w Boże narodzenie będe miała rocznice przejścia na weganizm [dopiero rok]
niestety nie jestem weganką na 100% ponieważ mam buty ze skóry
a nie jem niczego od zwierząt z powodów czysto-etycznych

Poza tym mam dosyć 'twarde' poglądy na temat wegetarianizmu -osoba która nie je mięsa a nie zwraca uwagi np na to że w jogurcie jest żelatyna i zjada ten jogurt nie jest według mnie wege samo niejedzenie mięsa nie wystarczyponieważ wegetarianizm to życie, sposób na nie, filozofia szeroko pojęta ..

Cartil piszesz ze nie jestes 100% weganka bo masz buty ze skory, ale oznacza to tez ze nie jestes 100% wegetarianka, mowisz o zelatynie w jogurcie, buty ze skory to to samo jesli chodzi o ,,twarde'' zasady wegetarianizmu

[ahinsa]

Napisane przez *Karola B*

...

Rozumiem, że te 'twarde poglądy' masz tylko wobec innych, skoro sama nosisz buty ze skóry i nazywasz siebie wegetarianką/weganką..
Można byc wege na 95%?
Cóż, można i tak.

[*Karola B*]

Napisane przez sylssa

O Boże!!! Czyli pozoostają tylko kiełki, warzywka, owoce, pieczywo.... coś jeszcze?? I np. czekolada odpada ??
A czym będziesz uzupełnieć swoją dietę?? Są jakieś komlety witamin przy takiej diecie???

Jestem wegetarianką, teraz odnosze sie do diety wegańskiej- jest to dieta warzywna z dodatkiem ciemnego chleba, kaszy, ryżu, orzechów oraz owoców która jest dieta optymalna dostarczajaca naszemu organizmowi WSZYSTKIEGO czego on sobie zyczy. Wszystko to, co jemy ponad to- aby dogodzic swojemu podniebieniu ,,pracuje'' na lekarzy.
Dieta weganska wlasnie z tymi skladnikiami pozwoli czlowiekowi zyc jak najprawidlowiej sie da, oczywiscie potrzeba jest orientowania sie przyswajania wszystkiego w odpowiednich ilosciach. Jesli chodzi o czekolade- weganie i wegetarianie prowadzac zdrowy tryb zycia powinni unikac slodyczy a zastepowac je slodyczami bez cukru ktore rowniez sa bardzo smaczne i na pewno o wiele zdrowsze, polecam czekolady ktore rowniez sa tworzone specjalnie dla WEGAN (zywnosc ekologiczna)
Przygryzki: owsiaki, chrupki orzechowe, sezamowe, słonecznikowe, chipsy bananowe, orzechy, owoce suszone:jablka, sliwki,gruszki,figi,morel e,mango i wiele wiele innych,ciasteczka bez cukru-markizy,owsiane,z dynią,czekolady-gorzka,deserowa,bez cukru, z chrupkami zbozowymi(nie wszystkie z nich jednak dla wegan ale sporo na pewno sie znajdzie

[*Karola B*]

Ahinsa jesli do mnie to napisalas, to chyba zaszla mala pomylka ja odpowiadalam na wiadomosc Cartil tyle ze skserowalam jej wiadomosc zamiast ja zacytowac zaraz poprawie blad

[*Karola B*]

Napisane przez Cartil

ja jestem wege od 5 lat chyba
a w Boże narodzenie będe miała rocznice przejścia na weganizm [dopiero rok]
niestety nie jestem weganką na 100% ponieważ mam buty ze skóry
a nie jem niczego od zwierząt z powodów czysto-etycznych

Poza tym mam dosyć 'twarde' poglądy na temat wegetarianizmu -osoba która nie je mięsa a nie zwraca uwagi np na to że w jogurcie jest żelatyna i zjada ten jogurt nie jest według mnie wege samo niejedzenie mięsa nie wystarczyponieważ wegetarianizm to życie, sposób na nie, filozofia szeroko pojęta ..

Cartil piszesz ze nie jestes 100% weganka bo masz buty ze skory, ale oznacza to tez ze nie jestes 100% wegetarianka, mowisz o zelatynie w jogurcie, buty ze skory to to samo jesli chodzi o ,,twarde'' zasady wegetarianizmu

[*Karola B*]

Jestem jak najbardziej za poza tym zamiast cukru - fruktoza zamiast soli - sol morska jodowana niskosodowa, zamiast cheba bialego ciemny, zamiast slodyczy slodycze bez cukru jak dla mnie wszystko z tych zastapionych jest duzo smaczniejsze

[*Karola B*]

Napisane przez izusek

Naszczęście nie tylko przy odrobinie fantazji i umiejętności kulinarnych wegańska dieta wcale nie jest monotonna. W sklepach jest coraz więcej produktów wegetariańskich. Za czekoladą nie rozpaczam bo i tak nie jadam słodyczy (cukru ani białego chleba też nie ) i czuję się dobrze, nie wypadają mi włosy (chociaż niedawno ściełam dready i są nieco osłabione) badania krwi robię dla własnego spokoju i wszystko jest OK. Narazie odstawiłam jajka ale jem produkty mleczne, czyli jestem lakto-wegetarianką

Jestem jak najbardziej za poza tym zamiast cukru - fruktoza zamiast soli - sol morska jodowana niskosodowa, zamiast cheba bialego ciemny, zamiast slodyczy slodycze bez cukru jak dla mnie wszystko z tych zastapionych jest duzo smaczniejsze

[*Karola B*]

Napisane przez come fly with me

owszem, anemia grozi także tym, którzy jedzą mięso... jednakże "wegetarianie" znajdują się w grupie podwyższonego ryzyka. Są składniki takie jak białko, witaminy z grupy B, no i przede wszystkim żelazo, które ciężko jest utrzymywać na odpowiednim poziomie nie jedząc mięsa. Natomiast przy "wegetariańskiej" ciąży anemia jest nieunikniona... o ile lekarz nie zaleci w ogóle zmainy diety na okres ciązy ze względu na dobro dziecka i matki. ostatnio sporo czytałam o diecie bezmięsnej i anemiach... ze względu na swoją niedokrwistość wywołaną dietą właśnie - pomimo tego że staram się dbać o swoje racjonalne odżywianie.

Czytam i czytam i wyczytalam ze najwiecej zelaza jest w produktach zbozowych 33% w miesie 30% takze mieso nie ma nad nami zadnej przewagi, nalezy tylko odpowiednio i racjonalnie sie odzywaic poczatkowo najlepiej ze specjalista ( najlepszy doradca lekarz wegetarianin jakby nie patrzec) w ostatecznosci suplement diety zelazo- male kuracje zdrowotne

Osobiscie mam 25% niedobor zelaza, ale walcze juz z tym i sa postepy, duzo wynikalo z mojego bledu, dobrze sie odzywialam ale nie laczylam pewnych skladnikow i jadlam za malo, nastepuje poprawa mam nadzieje ze bedzie coraz lepiej

[*Karola B*]

Nie jem miesa od 2 lat, miesa rybiego od krotkiego czasu. Jako dziecko przez ponad 3 lata nie jadlam nic pochodzenia zwierzecego, bylo ze mna duzo klopotu, rodzice wprowadzili mieso ponownie do mojego jadlospisu, ale pojawialo sie moze raz na 2 miesiace, jadlam bardzo rzadko az w koncu postanowilam calkowicie sie ograniczyc. Jadlam tylko ryby ( jedzac w ten sposob jak Chrystus). Chce jednak zrezygnowac calkowicie, uwazam ze to jedna z najlepszych decyzji w moim zyciu, i nie wyobrazam sobie funkcjonowac inaczej.

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

a mnie normalnie wnerwia że ludzie nie wyobrażają sobie żadnego posiłku bez miesa (także z ryby), albo chcą być wegetarianami a nie mogą bo nie mają silnej woli w sumie to w tym, że chcą być wegetarianami nie widzę nic złego, bo przez to zabija się mniej zwierząt. ale tu moim zdaniem nie powinna być kwestia silnej woli, tylko raczej, hmm..., etyki.

ja jestem wegetarianką od jakiegoś roku i żałuję że nie od dłuższego czasu. teraz jak widzę mięso, to normalnie niedobrze mi się robi. przeszłam na wegetarianizm, bo nie mogłam znieść myśli przy patrzeniu na mięso, że zaraza zjem matrwe zwierzę, zabite specjalnie dla człowieka, bo ludzie lubią jeść mięso. aż mi się śmiać chce, chociaż nie powinno, jak się słyszy, że lew zjadł człowieka czy coś w tym stylu i u ludzi jest wielkie oburzenie i jednoznaczność że lwa powinno się uśpić. a lew to tylko zwierzę - ma instynkt i tyle. a jeśli człowiek zje zwierzę - wszystko w porządku, przecież to normalne.

słyszałam że wegetarianizm jest też nie zdrowy - bzdura! jeżeli człowiek umie się odpowiednio odżywiać, czyli nie jeść na okrągło jajecznicy, ziemniaków i kanapek z serem, lecz urozmaicić dietę w owoce i warzywa, jest jak najbardziej zdrowy. nawet ludzie którzy jedzą mięso a nie jedzą zbyt wiele warzyw i owoców chorują. i to jest ten sam przypadek co u wegetarian, więc wegetarianizm nie ma tu wiele do rzeczy
nawet lekarze wypowiadają się na temat wegetarianizmu pozytywnie, np.:
http://www.twojadieta.info/artykul/wegetarianizm/

przepraszam wszystkich że tak się rozpisałam, ale ... poprostu musiałam

[Kica.]

ja jestem wegetarianką 7 lat (od 12/13 roku życia).
jako dziecko nie zastanawiałam sie nad tym co jem, po prostu jadłam to co mi smakowało (czyli również mięso), ale jak byłam nieco starsza stwierdziłam, że nie chce jeść zwierząt (korzystać z wyrobów skórzanych itp), świadomość że miałabym się stać `grobowcem' tych wszystkich zabitych istnień jest dla mnie przerażająca... na początku brakowało mi tego smaku, ale po kilku miesiącach się przyzwyczyjłam.
poza względami ideologicznymi, uważam że wiekszość mięs wygląda tak nieapetycznie, że i tak nie wzięłabym ich do ust.

denerwuje mnie mówienie "chciałabym być wegetarianką, ale nie potrafię/nie wiem jak zacząć/itd". gdyby ktoś CHCIAŁ to z pewnością by mógł. myślę, że dla większość wegetarian (nie licząc tych którzy od urodzenia nie jedli mięsa) początki przestawiania się na nową dietę były trudne, ale nie zniechęcało ich to. najłatwiej powiedzieć "chciałabym, ale..."

[nietoperek22]

Czy są tu jacyś weganie, witarianie lub frutarianie?

[Wyrak]

Jaki fajny temat

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;4029057]a mnie normalnie wnerwia że ludzie nie wyobrażają sobie żadnego posiłku bez miesa (także z ryby[/quote]

No to tolerancyjna jestes To wnerwianie sie, to pewnie niedobor witaminy B12, ktora mozesz uzyskac tylko z pokarmow odzwierzecych.


[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;4029057]słyszałam że wegetarianizm jest też nie zdrowy - bzdura! [/quote]

Nie bzdura, tylko w najgorszym wypadku sprawa co najmniej dyskusyjna...

[kiniaczeq]

Napisane przez Arania

Kurczak albo ryba - to nie mięso.
Śledź - to nie ryba
Ziemniaki - to nie warzywa.
Piwo - to nie alkohol.
"Marycha" - to nie narkotyk.

cha, cha, cha - uchachać się można

Odniosę się do tego fragmentu - ja ze względu na swoje poglądy kurczaka przełknąć nie potrafię, wkońcu on też żył..

[Daenerys]

Napisane przez Daenerys

Tak samo, tak samo. Po prostu nie wyobrażam sobie mojego życia bez mięsa. Ale np mój były TŻ, który nie jest wegetarianinem, mięsa nie lubi po prostu i je bardzo okazyjnie i to pierś z kurczaka jedynie. On mógłby całkowicie z mięsa zrezygnować i dobrze by się czuł na pewno, natomiast ja nie.

Jak widać różni ludzie różne potrzeby.

To znow ja.

Od czasu napisania poprzedniego postu duzo sie w moim zyciu zmienilo.
Mam TZ, ktory jest wegetarianinem i zaczelam przez to jesc mniej miesa, a wiecej potraw wegetarianskich.

To, ze mieszkam w Anglii tez ulatwia sprawe, poniewaz tu mozna kupic niesamowite smaczne gotowe dania wegetarianskie firmy Quorn.
Sa to np jak ja to nazywam 'niby miesa' - niby kotlet, niby burger, niby mielone, niby piers z kurczaka, niby szynka, niby kielbaski.
W smaku to niczym nie ujmuje miesu, a takze bardzo bogate w wartosci odzywcze i bialko.
Zaczelam tez gotowac i wygodniej jednak sie gotuje jedno danie, a nie dwa na obiad.
W zwiazku z tym na moim stole pojawily sie wegetarianski bigos z niby burgerem oraz tak samo leczo. Wyszly mi dobre bo TZ jadl az mu sie uszy trzesly.

No i jem wiecej warzyw niz w Polsce, jedynie ubolewam ze sa takie drogie. Poza tym jesli mam ochote na mieso to je jem oczywiscie, TZ ktory lubi gotowac potrafi ugotowac mi mieso lub rybe wiec nie ma miedzy nami zadnych konfliktow.

Jaka moja puenta i dlaczego w ogole siebie zacytowalam. Uwielbiam mieso i niegdy nie sadzilam, ze tak bardzo je ogranicze. Widocznie jednak mozna je dobrze zastapic, jak to sie stalo w moim przypadku, bo nie czuje potrzeby jedzenia tak duzej ilosci miesa jak kiedys.

[krowa_bez_mleka]

Ja jem tylko ryby, czyli teoretycznie wegetarianka nazywać sie nie mogę.
Ale mi na tym nie zależy
Bo chyba nie nazwa jest najważniejsza.

Czerwone mięso i drób, wkluczyłam 4 lata temu na swoje 155 urodziny, miałam wtedy okres zdrowe odżywienia i dużo na temat wegetarianizmu czytałam. Przy rybach zostałam, bo był to wiek dojrzewania jeszcze, więc było to rozsądkowe, później miałam ryby też odrzucić, ale teraz nie wiem kiedy i czy w ogóle to zrobię.
Tak jest zdrowiej, a tak jak pisałam ja to robie tylko dla siebie, a nie dla szpanu czy mody.

Uwielbiałam mięso, ale teraz chyba bardzo ciężko byłby mi je zjeść, bo wyobraźnie mam za bardzo pobudzoną

Buty skórzane nosze

[nietoperek22]

Myślę że w idei wegetarianizmu nie jest najwaszniejsze współczucie ale przekonanie, że wszystkie gatunki są równe.