Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. IX

[misiskuku]

jeju ja też chcę urodzić wcześniej no ale skoro dziecię się nie śpieszy to dla mnie znak, że jeszcze nie czas.. chyba wolę przeczekać upały z dzieckiem w brzuchu niż na porodówce

melduję, że jestem spakowana - brakuje mi tylko lewatywy

[malaja86]

Napisane przez misiskuku

jeju ja też chcę urodzić wcześniej no ale skoro dziecię się nie śpieszy to dla mnie znak, że jeszcze nie czas.. chyba wolę przeczekać upały z dzieckiem w brzuchu niż na porodówce

melduję, że jestem spakowana - brakuje mi tylko lewatywy

A ja chce jak najpóźniej no ale ja i tak jestem dopiero w 35. No i też wolę w te upały byc 2w1. Wydaje mi sie ze dziecko to lepiej znosi.
Strasznie mnie piecze i swędzi.

[Sandrusia91]

i się zestresowalam :/ :/

az mnie brzuch ze stresu zaczął boleć :/

[malaja86]

Napisane przez Sandrusia91

i się zestresowalam :/ :/

az mnie brzuch ze stresu zaczął boleć :/

Będzie dobrze. Ja nie wiem co bym zrobiła. Możesz zadzwonic do położnej?

[owieczkaa]

Napisane przez Sandrusia91

i się zestresowalam :/ :/

az mnie brzuch ze stresu zaczął boleć :/

Ale śluz był z żywą krwią czy brunatną? Gin mi mówił ze jak czerwona krew to jechać do szpitala.
A ból brzucha to może skurcz po prostu.

[margaritkaaa]

Napisane przez Sandrusia91

no a ja leżałam praktycznie i nie robiłam nic..

wiem ze nie ma się co za bardzo orzemeczac i w ogóle bo to może bardziej zaszkodzić niz pomóc..

ale wiem kiedy np mam dość i wtedy już nic nie robię .

no trudno..
ogarnę wszystko i będziemy czekać

a lepiej mieć zrobione niż nie :P

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

ups. śluz z krwią :/

a jeszcze nic nie zdążyłam zrobić :/ omggggg

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

a może to czop :/

Matko Kochana ,ale Wy dziewczyny stresujecie. Codziennie takie emocje. Masowo ze stresu zaczniemy się wykluwać.

Sandra, połóż się na chwilę.

Moja cesarka też nadal niepewna i coraz większy stres to u mnie powoduje. Wczoraj miałam mieć od innego okulisty właściwe zaświadczenie,ale zmienił zdanie i nie napisał wskazań do cesarki.

Od kilku dni kompletnie nie mam sił,w nocy źle śpię. Budzi mnie obolały brzuch i muszę siku. Od samego rana jestem wypluta z energii. Podbrzusze pobolewa, żebra.

[Sandrusia91]

do szpitala czy może lepiej do gina ?

no kurde.

poszłam siku i podtarlam się i zobaczyłam śluz z takimi czastkami krwi ..

[margaritkaaa]

Napisane przez Sandrusia91

do szpitala czy może lepiej do gina ?

no kurde.

poszłam siku i podtarlam się i zobaczyłam śluz z takimi czastkami krwi ..

Ja bym na IP jechała..

[Sandrusia91]

no ale lekarz jest wiec nie wiem czy ip czy lekarz :/

[grita]

Napisane przez Sandrusia91

no a ja leżałam praktycznie i nie robiłam nic..

wiem ze nie ma się co za bardzo orzemeczac i w ogóle bo to może bardziej zaszkodzić niz pomóc..

ale wiem kiedy np mam dość i wtedy już nic nie robię .

no trudno..
ogarnę wszystko i będziemy czekać

a lepiej mieć zrobione niż nie :P

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

ups. śluz z krwią :/

a jeszcze nic nie zdążyłam zrobić :/ omggggg

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

a może to czop :/

Wydaje mi się, że to czop, on zazwyczaj jest lekko podbarwiony czerwoną lub brunatną krwią. Widocznie szyjka zaczyna się rozwierać.

Możesz zadzwonić do położnej lub gina i zapytać co robić? Czy już szpital czy jeszcze poczekać? A skurcze masz?

[Sandrusia91]

Napisane przez grita

Wydaje mi się, że to czop, on zazwyczaj jest lekko podbarwiony czerwoną lub brunatną krwią. Widocznie szyjka zaczyna się rozwierać.

Możesz zadzwonić do położnej lub gina i zapytać co robić? Czy już szpital czy jeszcze poczekać? A skurcze masz?

nic nie wiem :/ :/ :/

o bozeeeee ..

[grita]

Napisane przez Sandrusia91

nic nie wiem :/ :/ :/

o bozeeeee ..

Takie coś znalazłam:
Czy skontaktować się z lekarzem po wydaleniu czopu śluzowego?

Jeśli kobieta przeszła cały okres ciąży i wydaliła czop śluzowy, zwykle nie ma potrzeby kontaktować się z lekarzem. Od porodu mogą ją jeszcze dzielić całe tygodnie. Jeśli jednak po utracie czopu śluzowego kobieta doświadcza regularnych skurczów, powinna zgłosić się do lekarza prowadzącego ciążę. Wizyta u lekarza jest konieczna, jeśli ciężarna ma za sobą przedwczesny poród i podejrzewa, że właśnie wydaliła czop śluzowy. Należy pilnie zgłosić się do lekarza, gdy wydzielina śluzowa z pochwy ma krwawe zabarwienie, a kobieta jest przed 36. tygodniem ciąży. Nie należy zwlekać z wizytą u lekarza także wtedy, gdy pojawiło się krwistoczerwone krwawienie z pochwy. Krwotok może być bowiem oznaką łożyska przodującego lub przedwczesnego oddzielenia się łożyska.

Kobiety w ciąży powinny mieć świadomość zachodzących w ich ciałach zmian. Należy przygotować się na dolegliwości ciążowe i różne przypadłości charakterystyczne dla poszczególnych trymestrów ciąży. W ten sposób łatwiej jest zachować spokój, gdy pojawiają się niektóre objawy, na przykład wydalenie czopu śluzowego pod koniec ciąży.

[olkka16]

Napisane przez Sandrusia91

no ale lekarz jest wiec nie wiem czy ip czy lekarz :/

Zadzwoń do lekarza i zapytaj, mi mówił, że zawsze jak świeża krew to do szpitala.

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

[Sandrusia91]

tylko to chyba nie czop tylko normalny śluz bo na czop mi to nie wygląda :/

egal.

zadzwoniłam i o 15 mam przyjechać do lekarza i sprawdzi.. powiedziała babka ze to niby normalne na krótko przed porodem ale i tak chce sprawdzić czy wszystko ok więc pojadę i zobaczymy co lekarz powie.

[namisek1990]

Wróciłam z badań odpaliłam kompa i zasnęłam.
Oczywiście wchodzę do przychodni 2 babki i facet przede mną. Usiadłam sobie. Pielęgniarka otworzyła gabinet i powiedziała zapraszam: jak się zerwała jedna z bab to aż się kurzyło. Na oko w moim wieku. Chyba się bała, że wejdę pierwsza i zjem tę pielęgniarkę i nikomu krwi nie pobierze. Oczywiście jak szłam to całe towarzystwo się na mnie patrzyło a puścić to już nikt nie puścił...

czarownica_tea
Przykro mi :/. Znieczulica totalna... Znam to skądś. U mnie na uczelni dziewczyna była w ciąży, zarazili ją sepsą straciła dziecko a dziekan nie chciał jej przełożyć egzaminu wraz z egzaminatorką...

malaja86
Masakra. Współczuję, że tak się partaczą z robotą :/bianeczkaa
No dziwne to zachowanie lekarza:/. Jaki Ty lek bierzesz na serce? Ja cały czas biorę Acard75... Nie odstawiaj tych leków na serce żeby Ci się nic nie stało. Jak mi się szyjka skraca to mnie tak szczypie jakby ktoś mi tam szczypcami łapał.

misiskuku
Też jestem zdania, że kiedy dzieciak będzie gotowy to wyjdzie. Do terminu jeszcze trochę czasu. W te upały wcale super maleństwa się nie czują :/. Koleżanka co miała cesarkę w lipcu mówi, że mi zazdrości bo jej dziecko strasznie się męczy a jak ja urodzę to już będzie po tych upałach. Nie mam zamiaru nic przyspieszać. dobro dziecka jest dla mnie ważniejsze niż mój widzimiś kiedy bym chciała urodzić. Będzie chciał wyjść to wyjdzie.

margaritkaaa
To samo mam w nocy co Ty .

Sandrusia91
Mnie gin kazał jechać od razu na izbę przyjęć jak tylko pojawi się krew lub wody odejdą lub zaczną się regularne skurcze/ ból.

[owieczkaa]

Napisane przez Sandrusia91

tylko to chyba nie czop tylko normalny śluz bo na czop mi to nie wygląda :/

egal.

zadzwoniłam i o 15 mam przyjechać do lekarza i sprawdzi.. powiedziała babka ze to niby normalne na krótko przed porodem ale i tak chce sprawdzić czy wszystko ok więc pojadę i zobaczymy co lekarz powie.

Bardzo dobrze zrobiłaś. Czekamy na wieści!

[grita]

Napisane przez meneq

Jest juz spacyfikowana; mnie martwi, ze tesciowa nie potrafi jej uspic. W takim ukladzie to bedzie 5-6 dni meczarni dla nas wszystkich. Tylko, co z tego, ze ja teraz poloze, jak jutro zrobi mi pobudke w granicach 4-5...

Może jednak po 2-3 dniach znajdą sposób na zasypianie, bo inaczej to naprawdę będzie męczące i dla córy i dla was wszystkich... najgorzej jak dziecko ma taki rozbity dzień, wszystko jest inaczej, wtedy maruda gwarantowana...
Co do pobudki to może Cię zaskoczy i pośpi do 6 odsypiając wrażenia, kto wie...

Napisane przez Sandrusia91

tylko to chyba nie czop tylko normalny śluz bo na czop mi to nie wygląda :/

egal.

zadzwoniłam i o 15 mam przyjechać do lekarza i sprawdzi.. powiedziała babka ze to niby normalne na krótko przed porodem ale i tak chce sprawdzić czy wszystko ok więc pojadę i zobaczymy co lekarz powie.

Pamiętaj, że czop może też odchodzić w kawałkach, nie musi od razu cały. Albo to jakiś inny śluz., lekarz pewnie wszystko Ci wyjaśni. Dobrze, że będziesz miała wizytę, to gin wszystko oceni i Cię uspokoi.
Nie zamartwiaj się i nie stresuj, będzie ok

[Sandrusia91]

poczekam do 15..

kazała przyjechać na 15 wiec zobaczymy.. sama z siebie nie leci krew tylko jak sie podcieram to ze sluzem bo czop to noe wiem czy to jest.

maly sie wierci a ja to chyba az skurczy lekkich dostalam ze stresu.. bo w 1 ciąży krwi nie widziałam

[grita]

Napisane przez Sandrusia91

poczekam do 15..

kazała przyjechać na 15 wiec zobaczymy.. sama z siebie nie leci krew tylko jak sie podcieram to ze sluzem bo czop to noe wiem czy to jest.

maly sie wierci a ja to chyba az skurczy lekkich dostalam ze stresu.. bo w 1 ciąży krwi nie widziałam

No to spokojnie czekaj do 15, wszystko jest ok.
Jeśli krew nie leci, a tylko masz jej trochę na śluzie przy podcieraniu to ja też tak miałam. Tylko mnie szyjka rozwierała się dopiero przy porodzie, nie miałam rozwarcia wcześniej, więc to wszystko już było na porodówce.
Ale to normalne, że jak się szyjka rozwiera to pojawiają się pasma krwi w śluzie.
Połóż się, odpoczywaj, zajmij czymś myśli i czekaj spokojnie do wizyty. Gdyby coś było nie tak, lekarz kazałby przyjechać Ci natychmiast.
Trzymaj się!!

[aakkzzii]

Napisane przez bianeczkaa

Wiesz co, on nie powiedział, że to będzie 25. Ja pytałam, czy to będzie 25 a on nie zaprzeczył. Szczególnie że sam mówił wcześniej, że to będzie przed terminem właśnie w takich granicach. A teraz wychodzi, że będę czekać do terminu a nawet i po!

Grita ten napar z malin ma wywoływać skurcze i dodatkowo pomagać już podczas porodu. Zaraz wypiję wielki kubas, oby ten tydzień bez leków i z wysiłkiem fizycznym coś dał i moja szyjka się skróciła. Trzeba będzie sobie jeszcze cyce wymasować.

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Weszłam przed chwilą na stronkę z radami jak przyspieszyć nadchodzący poród a tam na początku tekst

"najważniejsza jest cierpliwość"

no zabić to za mało

ty to się non stop denerwujesz

[owieczkaa]

Napisane przez Sandrusia91

poczekam do 15..

kazała przyjechać na 15 wiec zobaczymy.. sama z siebie nie leci krew tylko jak sie podcieram to ze sluzem bo czop to noe wiem czy to jest.

maly sie wierci a ja to chyba az skurczy lekkich dostalam ze stresu.. bo w 1 ciąży krwi nie widziałam

Nie panikuj bo może się okazać że taka Twoja natura. I nie porównuj ciąż i porodów bo to dwie różne historie.

Mnie bolą pachwiny więc ewidentnie coś się rozkręca. Na razie funkcjonuję jak zwykle, idę pod prysznic i chyba zrobię muffiny (nie pytajcie czemu mam ochotę piec w taki skwar, jakoś mnie naszło).

[aakkzzii]

Napisane przez malaja86

A ja chce jak najpóźniej no ale ja i tak jestem dopiero w 35. No i też wolę w te upały byc 2w1. Wydaje mi sie ze dziecko to lepiej znosi.
Strasznie mnie piecze i swędzi.

ja też nie chce rodzić w ten upał, chce poczekać do terminu

[201701300931]

Mnie dzisiaj od rana boli brzuch i ciągle do toalety biegam Obstawiam, że to na tle "nerwowym" bo mam dzisiaj KTG nie w swojej placówce i nie wiem czego się spodziewać. Mój organizm niestety tak reaguje mimo że ja o tym nie myślę. A jeszcze dodać do tego 29 stopni w mieszkaniu to samopoczucie tragiczne

[aakkzzii]

mnie to już codziennie głowa boli od tych upałów

sandrusia może czas odpocząć chwilę a nie myć podłogi i odkurzać swoje wielkie mieszkanie ?
nie stresuj się spokojnie, poród nie trwa 1 godzinkę może do 15 nie urodzisz :P

a tak ogólnie to ja bym się posrała na twoim miejscu ze strachu.
jezu jak mi ręce drętwieją jak piszę

[oczarowana]

Napisane przez ridja devojka

Dziewczyny ile z was będzie miało ten luksus porodu w szpitalu który dysponuje znieczuleniem?

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Ich bin da

Ja będę miała takową możliwość,jednak jak znam realia mojego szpitala i myki jakie stosują to gówno dostanę w razie czego a nie zzo. BIKOZZZZZZZZZZZZZZZZZ...
oni stosują stary myk...kiedy jeszcze można podać znieczulenie nagle się okazuje,że anastezjologa NIE MA wgl bądź jest obecny podczas jakiejś operacji na innym oddziale. Wiec ja się nie nastawiam na zzo,że jak poproszę to dostanę.

Kurna jak mnie dzieciak wystraszył dziś na ktg. mało zawału nie dostałam. Tak leżę i obserwuje te skaczące parametry (znowu jakieś skurcze były w garnicach 20-40 %),mała była na poczatku słabo aktywna do tego bo poszłam tam miedzy innymi zbadać na czczo krew. i tak se obserwuje,obserwuje i nagle ginie puls dziecka na dwie,trzy sekundy i ☠☠☠ut skacze ze stu trzydziestu na sto siedemdziesiat pare,kilka razy sie taka sytuacja pojawiła,już byłam pos rana. Przyleciała położna i mówi zeby nie panikować bo aparat ma z☠☠☠czony system od wypluwania tego wydruku co wychodzi i jak się zacina rolka z papierem to ginie tętno na dwie,trzy sekundy.
ojapie dole co za kosmos z samego rana. jak wyszłam z ktg to miałam ochote z nerwów rzygnąć.

[melawen]

Napisane przez czarownica_tea

Bianeczka- współczuję, bo to niepotrzebne nerwy przed samym porodem. Moja gin mówiła że cc i indukcje robi się od 38 tc w zależności od sytuacji. Rozumiem Twoją złość ale nie zrób sobie nic złego odstawiając leki

Niestety woli współpracy ze strony SD nie ma. Mogę się odwołać ale nie dadzą mi urlopu doktoranckiego na czas macierzyńskiego a ciężko robić badania z niemowlęciem przy piersi

To masz straszna beznadzieje. Mogą Ci odmówić macierzyńskiego? Z tego co się orientuje to z regulaminu Ci przysługuje.
To u nas dużo lepiej, ja biorę macierzynski normalnie.

Napisane przez malaja86

A ja chce jak najpóźniej no ale ja i tak jestem dopiero w 35. No i też wolę w te upały byc 2w1. Wydaje mi sie ze dziecko to lepiej znosi.
Strasznie mnie piecze i swędzi.

Ja też 35 i mam przeczucie, że z tydzień przenoszę. Nastaewiam się na 25 września; )jakoś tak mi dobrze w ciąży, że mi się nie spieszy juz mi smutno, że tak mało zostało czasu. Tylko te upały. .. ale wole to niż rodzić w taką pogodę

[Sandrusia91]

co chwile siku chodzę bo tak mnie ciśnie na pecherz :/

[oczarowana]

Napisane przez olkma

Dziewczyny, czy któras z was ma takie objawy jak ja pisalam na poprzednim wątku?

Co do ochraniacza na łóżeczko ja nie kupuje, bo czytalam ze przez niego nie ma cyrkulacji powietrza, wiec ja wole bez

tak,mam od kilkunastu dni,na dodatek od kilku mam takie skurcze jakby w pachwinach-dziwne uczucie-jakby połaczenie tępego bólu,mega rozciągania mięśni i skurczu(takiego jak łapie w łydkach)-to sie pojawia kilka razy na dzień.nie wiem co to za szit?

ja małą czuję już w bożenie-w sensie nie palpacyjnym tylko tak ją czuje jakby tam już była głową a na 100% reką.poza tym mam okropne kłocia i ból w łechtaczce-jakby mi ktoś ją zduszał czymś-nie wiem czy to dziecko mi na jakieś nerwy nie uciska?

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Napisane przez olkma

I to tak, ze jak siedze to musze miec nogi rozkraczone bo brzuch jest miedzy nimi, jak nogi złącze to brzuch mi lezy na nogach. Boli mnie wtedy ( brzuch ) bo tak jakby nogi wciskają sie w niego

ooooo mam tak samo

[Sandrusia91]

i ze stresu aż mi się rece trzęsą, brzuch boli i skurczy dostałam :/


a ja sama z małą w domku

a gdzie tam jeszcze 3h wytrzymać :/

[agu23gda]

A mi TZ pokazal w necie jakis ogrod z labiryntami i ☠☠☠☠e muje dzikie weze. 200km od nas. No i co? Wypindrowalam sie i juz jestesmy w aucie chyba mnie Bóg opuścil, ze takie pomysly mi w ogole do bani przychodza w te upaly