Z buntem się zmagamy i na kolejne dzieciaczki czekamy -Mamusie VII-VIII 2013 cz.X

[fiazo]

Napisane przez dzoan

Fiazo bezsenność jakas Cie zlapala? Nie przejmuj się, po pierwszym dniu w pracy wrócisz do rytmu. A na obiad kup jakieś pierogi czy pyzy.
Piotruś do żłobka wraca tak? To tym bardziej bym się nie martwila, bo tak zje pełny obiadek.

Ja dobrze spalam, z jedną przerwa na toaletę :-P
Olek też przespal całą noc, już nie miał żadnego ataku kaszlu, ale zostaje na razie w domu.
A do.pracy też mi się nie chce, ledwo wstalam. Ale jak pomyślę o.cieście i ciastkach, które z piątku zostały, to już mi lepiej :-D

---------- Dopisano o 05:57 ---------- Poprzedni post napisano o 05:53 ----------

Mela a w jakich proporcjach dawałas Berodual z Mucosolvanem? To dla Alicji było czy Małgosi?

tak jakos ostatnio wychodzi. Wcześniej padałam przed 22 a teraz zasnąć nie moge. Mam awaryjnie pyzy i to beda chlopaki jeść. Nie idze dziś. Jeszcze katar glutowaty i kaszel. Zatrzymam go jeszcze min 2 dni.

Dzoan ja w pracy zostawiłam rurki z kremem i już nie moge sie doczekać kiedy je zjem

[stokrotka24]

Dzień dobry

Ledwo wstałam. Jakieś kijów ciśnienie jest i w głowie mi się kręci. Leje, brzydko i szaro jest. Pracować się nie chce. Noc u nas ok, Łukasz się obudził ok2 bo mu się siku chciało i tak go na nocniku krzywo posadziłam że piżamkę osika. Przebierałam go a on już zdążył w trakcie zasnąć 😊



Fiazo tyle wolnego miałaś. Ale super



Dzoan czyli inhalacje pomagają Olusiowi. Kołyskę muszę na kąpie zobaczyć. Fajnie z tymi słodkościami masz

[yevele]

Hej. Ja drodze do pracy.

Mydream odezwij sie co u was. Co u Twojego Tza? Martwie sie o was. Co chwila sledze wiadomosci

Wysłane z mojego Vertis 5010 Expi przy użyciu Tapatalka

[stokrotka24]

Yewel jak Karinka? Zdrowa?



Dzoan macie juz zdjęcia ze żłobka? U nas w czwartek będą i mam nadzieję, że Łukasz się załapie

[dzoan]

Mela muszę poczytać o tych kropelkach.. czasami mam wrażenie, że z dziecka królika doświadczalnego robię

Stokrotka panie na razie nic nie mówiły o zdjęciach..na razie 2 tyg. mijają, to zakładam, że to potrwa jeszcze z min. tydzień


Eeee okazało się, że zostały same ciastka, a ciasta już ledwo 3 kawałki..nie ma się na co rzucać..byleby parę ciastek do kawy o 10 zostało ostatecznie czekoladę jeszcze mamy, ale jakaś pomarańczowa gorzka, nie przepadam

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

Dziewczyny możecie polecić jakąś hulajnogę dość solidną 3 kołową (2 z przodu, 1 z tyłu). Szukam dla chrzesniaka na 2. urodziny. I akurat co szukam, to polecają bardzo jedną, ale ona 300zł kosztuje, nawet jak na składkę z rodzicami to dużo, bo tego samego dnia są Mikołajki i przydałyby się 2 prezenty.

[fiazo]

Napisane przez dzoan

Mela muszę poczytać o tych kropelkach.. czasami mam wrażenie, że z dziecka królika doświadczalnego robię

Stokrotka panie na razie nic nie mówiły o zdjęciach..na razie 2 tyg. mijają, to zakładam, że to potrwa jeszcze z min. tydzień


Eeee okazało się, że zostały same ciastka, a ciasta już ledwo 3 kawałki..nie ma się na co rzucać..byleby parę ciastek do kawy o 10 zostało ostatecznie czekoladę jeszcze mamy, ale jakaś pomarańczowa gorzka, nie przepadam

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

Dziewczyny możecie polecić jakąś hulajnogę dość solidną 3 kołową (2 z przodu, 1 z tyłu). Szukam dla chrzesniaka na 2. urodziny. I akurat co szukam, to polecają bardzo jedną, ale ona 300zł kosztuje, nawet jak na składkę z rodzicami to dużo, bo tego samego dnia są Mikołajki i przydałyby się 2 prezenty.

Wiesz mam podobnie, już różności na Piotrku testuje. Szukam czegoś co mu pomoże by tak często nie chorował. I tak się cieszę, że już prawie rok bez szpitala i zapalenia płuc.

Mam parszywy nastrój, powrót do pracy był ciężki i mało przyjemny. Tak mnie denerwuje jeden chłopak, który zastępuje koleżankę ... muszę melisę znów zakupić, nie mogę na niego patrzeć!

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

jeszcze dopisze, zobaczyłam kołyskę, jest boska !

[fiazo]

jeszcze dopisze, zobaczyłam kołyskę, jest boska !

[201801111004]

Napisane przez yevele

Hej. Ja drodze do pracy.

Mydream odezwij sie co u was. Co u Twojego Tza? Martwie sie o was. Co chwila sledze wiadomosci

Wysłane z mojego Vertis 5010 Expi przy użyciu Tapatalka

nie martw sie moj tz jest caly i bezpieczny... te ataki to zupelnie inna czesc francji. u niego jest spokoj...


jestem chora, spie po 4godziny na dobe, nie mam na nic sily, do tego poklocilam sie strasznie z tz, tak ze mam ochote spakowac siebie, dziecko i odejsc...

widzialam kolyske DZOAN jest cudowna

wiecej moze pozniej sie odezwe...

[elaine-blath]

Dzięki za odpowiedzi odnośnie sody pralki i zmywarki.

DZOAN bardzo ładna kołyska

FIAZO łącze się w bólu z nocami, chociaż z zaśnięciem nie mam problemu. W nocy często się budzę i spać nie mogę.

MYDREAM przytulam

O wstawaniu dzisiaj nie wspomnę. Rozwazalam na zadanie, ale dzisiaj i jutro nie bardzo mogę nie być. Tzn za dużo roboty potem z tego by było i w żaden sposób się nie kalkuluje. Igi nie spal w ciągu dnia, od 20 był po kąpieli, bajce, czytaniu itd. Zasnal po wielkich bojach o 22. Nie wiem juz jak do niego podejść..a dzisiaj rano histeria bo nie chce wstawać. Umówiłam się z paniami w żłobku ze nie będą mu pozwalały spać dłużej niż innym maluchom, bo ewidentnie odsypia w zlozbu, śpi najdłużej i potem do 23-24 w domu szaleństwo. Generalniie jak jest padnięty to sam idzie do łóżeczka i zasypia, ale on po prostu nie jest zmęczony! Wyjątkiem są takie wieczory jak wczoraj ze jest juz bardzo zmęczony, być moze juz za bardzo i robi się maruda, płaczem i wymysla...


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Elaine u nas też z tym ciągłe problemy.. Usypianie w dzień czy w nocy to jest minimum pół h, a czasami też dochodzi do dwóch. Jedynym sensownym u nas wyjściem jest niezbyt długa drzemka. Ale z drugiej strony kto lubi być budzony z drzemki :/ Z trzeciej strony - ja po prostu jestem u kresu wytrzymałości, jak A. ma iść spać, a robi wszystko, tylko nie śpi :/

[dzoan]

Współczuję Wam strasznie tego usypiania.

Mój z kolei teraz z drzemki się obudził jak wchodzilam i beczy. Wyjść z łóżeczka nie chce, spać już też nie. Wymyślił sobie, że.chce herbatniki. Powiedziałam, że po obiedzie i teraz przeżywa, bo.on obiadu nie chce, ale herbatniki owszem. Wyje marudzac 'nie, nie'. Męża płaczem obudził i ja niego nakrzyczal. Uspokoił się na 10 sekund i znów zaczyna. No mazgai się jak nie on.

[elaine-blath]

PERSE noooo dokładnie tak samo. Milion pomysłów. Tyle ze widzę ze po prostu nie jest zmęczony. A z drzemki nienawidzę go budzić, ale nie bedzie wyjścia. Bo nie pamiętam kiedy miałam wieczór dla siebie i męża (oprócz wyjazdu na wesele czy delegacji).

DZOAN moze się nie wyspal?


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[dzoan]

Elaine możliwe. Choć na początku przywitał mnie uśmiechem.
Po walce zjadł ładne miseczke rosolu. Dostał teraz kieszonki z jabkiem i na razie jest ok.

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

A ja jestem taka padnięta, że zaraz zasne na siedzaco. Mam nadzieję, że Olek będzie ładnie się bawił.

[201801111004]

Napisane przez dzoan

...
A ja jestem taka padnięta, że zaraz zasne na siedzaco. Mam nadzieję, że Olek będzie ładnie się bawił.

jaa tez ... dobrze ze chociaz babcia przyszla posiedziec z Oliwia...
co to sa te kieszonki z jablkiem ??

[elaine-blath]

Też ledwo dzisiaj żyje..

Podłączam się pod pytanie o te kieszonki..


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[mera82]

Witam się w nowym wątku !
Trochę dziewczyny poszalałyscie.
Więc tak, spotkanie z klientami tz udało się, fajni młodzi ludzie. Byliśmy z nimi w palmiarni a potem na obiedzie w restauracji a w niedzielę pojechaliśmy do kopalni srebra . Julkowi średnio się podobało, bał się ciemności i odgłosów. Z kolei we wtorek przyjechali znajomi i zostali na noc ( też oczywiście nic wcześniej nie wiedziałam)! W sobotę byliśmy na biesiadzie , Julek pierwszy raz został u babci na noc ale było ok, obudził się ok 2.30 i wołał mnie ale jakoś babcia dała radę go uspokoić. I po takim intensywnym tygodniu ,dzis tz wyjechał na swoje zaje...te wakacje na Sri Lanke i zostałam 10 dni sama . Dziś cały dzień siedzimy w domu, mam DEPRESJĘ !!!

Kurcze na tym moim telefonie też nie umie wejść do klubu i zdjęć nie widzę , kompa nie mam . DZOAN- kołyska pewnie śliczna, PERSE meble też pewnie super. Najważniejsze że wam się podoba.

MYSZKA trzymam kciuki za starania. Tak jak Elaine napisała, wszystko da się pogodzić więc nie martw się . Zdrówka dla Nikosa .

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

W końcu kupiłam Julkowi buty i kurtke zimową. Ale co się nabiegałam, napociłam ...
I jeszcze chciałam wam pisać, że duze bodziaki (nawet 104) można kupic w c&a . Wczoraj byłam i kupi£am . Dla zainteresowanych oczywiście .

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Mera jak to, TZ sam pojechał? O to dobrze, dzięki za cynk, my wciąż nosimy bodziaki

[201801111004]

mera temu twojemu to chyba za dobrze co...

bodziaki my tez nosimy, Oli miesci sie jeszcze w rozmiar 92 z pepco

[dzoan]

Kupiłam w cukierni :-P takie ciastka kruche z nadzieniem z jabłek ;-)

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Mera ale super ma Twój Tz. Szkoda tylko, że bez Was te wakacje.
Ja chciałam Olkowi buty zimowe kupić już w sobotę, ale sklep zamknięty, a dzisiaj weszłam sprawdzić co mają i już poprzebierane w rozmiarach. Ale mieliśmy iść we trójkę, a mąż odsypia nockę jeszcze, więc dzisiaj już nie poszlismy. Za to zaczynam.trochę żałować, że nie kupiliśmy w lidlu jakoś czas temu spodni narciarskich za 49zl. Jednak warto.mieć jakby mrozy ścisłego lub śniegiem sypnelo. A wtedy pewnie taniej nigdzie się nie dostanie o ile w ogole coś będzie :-/

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

To Artek uwielbia ciastka mini jabłko, jak idziemy do piekarni to od domu już woła mini jabłko mini jabłko!!

[dzoan]

Olek biegał z płytka podłużna w buzi i sie doigral. Rzucał się z rozpędu na mnie, aż przy którymś razem nie wcelowal i płytka wpadł na moje nogi i rozcielo mu warge i w środku podniebienie. Na wardze szybko znika, ale podniebienie na samym środku skosil do krwi. Na szczęście już nie płacze i wodę popija. Ale ile razy powtarzałam, żeby to wyciągnął i nie biegał to nie. Może teraz się nauczy.

[mera82]

Ach nawet mi się pisać nie chce. Niby wiedziałam o tym wyjeździe od dobrych paru miesięcy ale teraz jest mi smutno i złość mnie ogarnia! Jeszce przed wylotem zadzwonił i się popłakał (lekko na rauszu był) , że nas kocha i boi się że zginie !!! Normalnie padłam ! On już lata od 4 lat o tym czasie, to jest nagroda za wyniki w firmie (200 osób) Ale dla mnie to nie fair kiedy ma się rodzinę! Tez bym chciała taki kawał świata zwiedzić !

DZOAN
W lidlu chciałam kupic kurtkę ale ona wcale taka ciepła nie była, spodnie mamy po chrzesniaku.
Z butami miałam przygodę, w ccc były drogie, chciałam tańsze, szukalam i znalazłam takie trapery za 80 zł. Wcześniej je Julek przymierzał ale ja postanowiłam jeszcze pojeździć i poszukać. Ostatecznie pojechałam i kupiłam jednak te za 80 dyszek. W domu okazało się, że podczas chodzenia łamią się, są za duże i luźne. Chciałam oddać ale Pani powiedziała że zwrotów nie ma, tylko wymiana. Po 40 minutach przymierzania butów które miała do zaoferowania sama zaproponowała zwrot kasy! Kupiłam buty w ccc ( chyba 7 par mierzył) i obiecałam sobie już nigdy nie op oszczędzać na Julku !

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Napisane przez mydream_

mera temu twojemu to chyba za dobrze co...

bodziaki my tez nosimy, Oli miesci sie jeszcze w rozmiar 92 z pepco

My też w pepco czasem kupujemy, ale tam tylko do 92 są.

Dobrze że twój tz bezpieczny, oby tylko tak zostało.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;53480816]Mera jak to, TZ sam pojechał? O to dobrze, dzięki za cynk, my wciąż nosimy bodziaki [/QUOTE]
My też bodziaki nosimy , teraz wróciliśmy do nich. Na noc też mu ubieram bo przynajmniej plecy okryte ma, w piżamkach wszystko u góry! Jedynie do majteczek tak średnio bo pewnie w siusiaka guziczki go uwierają .

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[dzoan]

Haha babka się zlitowala.. Już się bała, że nie skonczycie mierzyć. I tak brawa za cierpliwość i Twoja i Julka.

Ze Was kocha to miło, że powiedział, ale mógł nie dodawać, że boi się zginąć. Jeszcze Ci tylko.stresów brakuje. No nic, jak zasłużył, to niech się dobrze bawi. Może i Ty sobie kiedyś odbijesz jakimś wyjazdem

[mera82]

Napisane przez dzoan

Olek biegał z płytka podłużna w buzi i sie doigral. Rzucał się z rozpędu na mnie, aż przy którymś razem nie wcelowal i płytka wpadł na moje nogi i rozcielo mu warge i w środku podniebienie. Na wardze szybko znika, ale podniebienie na samym środku skosil do krwi. Na szczęście już nie płacze i wodę popija. Ale ile razy powtarzałam, żeby to wyciągnął i nie biegał to nie. Może teraz się nauczy.

O jejku , co to za plytka ? Julek też ma różne pomysły i ta jego upartosc żeby oddał, to normalna walka z rykiem ! Biedny, przytulas dla niego.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

Napisane przez dzoan

Olek biegał z płytka podłużna w buzi i sie doigral. Rzucał się z rozpędu na mnie, aż przy którymś razem nie wcelowal i płytka wpadł na moje nogi i rozcielo mu warge i w środku podniebienie. Na wardze szybko znika, ale podniebienie na samym środku skosil do krwi. Na szczęście już nie płacze i wodę popija. Ale ile razy powtarzałam, żeby to wyciągnął i nie biegał to nie. Może teraz się nauczy.

O jejku , co to za plytka ? Julek też ma różne pomysły i ta jego upartosc żeby oddał, to normalna walka z rykiem ! Biedny, przytulas dla niego.

Napisane przez dzoan

Olek biegał z płytka podłużna w buzi i sie doigral. Rzucał się z rozpędu na mnie, aż przy którymś razem nie wcelowal i płytka wpadł na moje nogi i rozcielo mu warge i w środku podniebienie. Na wardze szybko znika, ale podniebienie na samym środku skosil do krwi. Na szczęście już nie płacze i wodę popija. Ale ile razy powtarzałam, żeby to wyciągnął i nie biegał to nie. Może teraz się nauczy.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[fiazo]

Napisane przez dzoan

Olek biegał z płytka podłużna w buzi i sie doigral. Rzucał się z rozpędu na mnie, aż przy którymś razem nie wcelowal i płytka wpadł na moje nogi i rozcielo mu warge i w środku podniebienie. Na wardze szybko znika, ale podniebienie na samym środku skosil do krwi. Na szczęście już nie płacze i wodę popija. Ale ile razy powtarzałam, żeby to wyciągnął i nie biegał to nie. Może teraz się nauczy.

Oj biedny olek

[mera82]

Napisane przez dzoan

Haha babka się zlitowala.. Już się bała, że nie skonczycie mierzyć. I tak brawa za cierpliwość i Twoja i Julka.

Ze Was kocha to miło, że powiedział, ale mógł nie dodawać, że boi się zginąć. Jeszcze Ci tylko.stresów brakuje. No nic, jak zasłużył, to niech się dobrze bawi. Może i Ty sobie kiedyś odbijesz jakimś wyjazdem

przynajmniej wzięliśmy ją na litość !

Wiesz, to wyznanie miłości było dla mnie wystarczająco niepokojące .
Mój tz to ciężki człowiek, uważa że zapracował na ten wyjazd i nie widzi sensu z niego rezygnować !
A ja wymyśliłam dziś, że jak wróci,zostawię chłopaków na trzy dni i pojadę do przyjaciółki do Szczecina , a co !?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[201801111004]

dzoan o jezuu az mi sie slabo zrobilo. biedny Olus

mera no pewnie ze jedz, tobie tez przyda sie odpczynek jakies male wakacje chociaz u przyjaciolki
loo jezu siedem par mierzyliscie to ladnie, moja to by juz sie z placzu zanosila

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

tez chce jakies wakacje od tego wszystkiego...

[dzoan]

Wiecie co ta płytka to taka zaślepka od komputera gdzie jest miejsce na napęd. Plastikowa podłużna.
Już jest ok. Sprawdzałam podniebienie i nie widać nic, na ustach jest rysa. Ale pije i je, więc nic nie czuje. Umylam go i położylam, bo mi cierpliwości już brakuje. Sama idę się umyć. Jak mąż wstanie to chyba ja już pójdę spać, a on znów do pracy.

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Mera pewnie, że jedz. Tobie się też należy. Ja bym też tak chętnie pojechała, ale mój mąż jakoś nigdy nie ma kilku dni pod rząd wolnych. Mogę pomarzyć.

[miszkaaa]

Napisane przez Myszkaaaa83

Witam sie,
zaglądam chociaz na chwile. Nikos od wczoraj zakatarzony ale nic wiecej nie doszlo wiec mam nadzieję ze na katarku sie skonczy. W nocy kiepsko spał co chwile sie budzil, w koncu wylądował u nas. O 7 rano sie obudzil, przymknelam oczy niby na chwile, budze sie patrze a tu 10 godzina A Nikos sobie leży miedzy mna a mężem. Nie wiem czy on tez spal czy tak grzecznie lezal 3 godziny a my spalismy

ELAINE jak sie.czujesz?

MYDREAM kurcze oby ta masc pomogla Oli. A tekst goscia w sklepie niezły Obydwie z DZOAN super laski

STOKROTKA mniam lubie salatke z brokulem.

MISZKA to rzeczywiście inaczej. W UK pierwszy scan 12-13 tydzień i drugi 20-22 tydzien. I jak nie ma zadnych wskazan do nastepnego to juz jest ostatni. No chyba ze prywatnie to mozna sobie jeszcze na wlasna reke zrobic nastepny.
Lekarz mowil zeby odczekac 3 m-ce. Za tydzien mam wybrac wynik badania histopatologicznego i po okresie (swoja droga ciekawe kiedy go dostane) na wizyte do niego. Takze jeszcze sie upewnie czy wszystko ok i czy mozemy tak szybko. Tak ja bym chciała, mąż z tego co porozmawialismy to tez twierdzi ze nie bedziemy czekac. U nas jest taka sytuacja ze moglabym zalapac sie w miare dobrej pracy a ciąża raczej to skomplikuje. Ale chyba nie musze mowic co teraz dla mnie ważniejsze. Kiedys szerzej w klubie opisze.
A jak Maksiu?

PERSE jak nowe mebelki?

Zdrowka dla wszystkich potrzebujacych chorowitkow

w takim razie trzymam kciuki za wyniki i tak jak pisała Elaine, róbcie jak chcecie, reszta się poukłada
A Maksiul jeszcze trochę zakatarzony. Dziwne to przeziębienie bo zaczęło się kaszlem, zaraz katar lejący, potem gęsty a teraz znów cieknie z noska.
Nie wiem o co chodzi ale najważniejsze, że nie ma gorączki.
Zdrówka dla Nikosia

Napisane przez dzoan

Ja się właśnie boję, że Berodual to tak trochę nad wyrost jest. Wszędzie piszą, że powinno się go stosować przy chorobie oskrzeli albo krtani, gdy konieczne jest rozkurczenie oskrzeli, przy dusznosciach itp. U Olka jakoś Mi to nie pasuje.
Ja też mam razem z Nebbudem i solą, więc myślę czy nie odjąć już tego Berodualu i sam Nebbud z solą. Kurde nie wiem :-/

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

No i piszą, że jak tylko duszności ustapia, to powinno się zakończyć leczenie Berodualem. Bo może przyniesc więcej szkód niż pożytku.

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Na marginesie robię na obiad zapiekanke makaronowa z kurczakiem, brokulem, papryka i cebula w sosie jajeczno-smietanowym :-P mam dość kotletow i ziemniaków na okrągło

poproszę przepis na sos jajeczno smietanowy bo już mam dość beszamelu

Napisane przez stokrotka24

Szkrabkowa kotlety z jelenia? Takie mielone? Macie swoje mięso? Ja jeszcze nigdy takiego mięsa nie jadłam



Perse przy remoncie to wiadomo że nie ma czasu. Jak będę na kąpie to zobaczę zdjęcia

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Miszka o jakie ziarenka chodzi? I skwarki? My topiliśmy słoninę, jak zrobiły się skwarki dodaliśmy cebulę i jabłko potem przyprawy- sól i majeranek. My też taką konserwę robimy- słoikówa na to mówimy. Co do diety i wagi to tragedia. Ważyłam 64 a teraz 71 znowu muszę się wziąć za siebie ale jak ti zrobić jak jedzenie takie dobre

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Myszka zdrówka dla Nikosia życzę. Oby katar szybko miną. Obyście szybko mogli się starać dalej

ziarenka tzn. dynia, słonecznik itp.
ale mi narobiłas smaka na taki smalczyk
A powiedz ile wy gotujecie tą mielonkę tzn. jak ją konserwujecie?
Bo ja zawsze mam stresa, ża za krotko, bo się naczytałam o zatruciu jadem kiełbasianym

Tak to jest z tymi dietami. Tak jak Ci pisałam w meilu, tego właśnie się boję, że chudnie się fajnie ale potem jest mi ciężko utrzymać tą wagę

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;53467932]Ja bym nawet nie spróbowała nabiału z innego mleka niż krowie :P Np. koziego albo bawolego (czasami w Lidlu jest mozzarella z mleka bawolego, jakoś nie umiem się przemóc).[/QUOTE]

błąd
mleko kozie jest o wiele zdrowsze od krowiego i polecane zwłaszcza dzieciom.
Ja daję Maksiowi kozie odkąd skończył rok i przestał pić mm.

Napisane przez dzoan

Zdjęcia kołyski w końcu i tak robione w świetle zarowkowym :-P

cudna
też bym chciała taką...

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;53478359]Elaine u nas też z tym ciągłe problemy.. Usypianie w dzień czy w nocy to jest minimum pół h, a czasami też dochodzi do dwóch. Jedynym sensownym u nas wyjściem jest niezbyt długa drzemka. Ale z drugiej strony kto lubi być budzony z drzemki :/ Z trzeciej strony - ja po prostu jestem u kresu wytrzymałości, jak A. ma iść spać, a robi wszystko, tylko nie śpi :/[/QUOTE]

Nikt nie lubi być wybudzanym ale jak Ty jesteś zmęczona to masz mniej cierpliwości więc nic dobrego.
Zrezygnujcie z dziennej drzemki (choć wiem, że to dla Ciebie czas wolny i odpoczynek) a pewnie będzie chodził wcześniej spać na noc i będziesz miała czas żeby wypocząć.
(ja bym tak zrobila)

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Co do jedzenia to ja wczoraj smażyłam prawdziwe steki

Robiłam już kolejny raz i wychodzą suuuper, choć za pierwszym razem miałam stresa jak przed egzaminem bo czas smażenia ważny co do minuty.
Ja tutaj nauczyłam się je jeść (tzn. znam tylko te moje) ale mężu jadał w knajpach i moimi tez sie zachwyca więc nie jest źle

A teraz w ciaży mam na nie taką ochotę, że już mężowi powiedziałam, że szybko znów po nie pojedzie. Do tego ziemniaczki z koperkiem, surówka z sosem 1000wysp i normalnie palce lizać!

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Mnie ostatnio tak wymioty wymęczyły, że wczoraj rano już sie poryczałam mężowi, że nie daję rady.
Wczoraj to myślałam, że flaki wyszarpię (przepraszam za szczegóły), tak mnie wyszarpało a nie było czym

Dziewczyny, czy pogorszyła wam się cera w tym I tc?

[fiazo]

Napisane przez mera82

przynajmniej wzięliśmy ją na litość !

Wiesz, to wyznanie miłości było dla mnie wystarczająco niepokojące .
Mój tz to ciężki człowiek, uważa że zapracował na ten wyjazd i nie widzi sensu z niego rezygnować !
A ja wymyśliłam dziś, że jak wróci,zostawię chłopaków na trzy dni i pojadę do przyjaciółki do Szczecina , a co !?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Super pomysł z tym wyjazdem. Trzeba sobie naładowac baterie

Napisane przez miszkaaa

w takim razie trzymam kciuki za wyniki i tak jak pisała Elaine, róbcie jak chcecie, reszta się poukłada
A Maksiul jeszcze trochę zakatarzony. Dziwne to przeziębienie bo zaczęło się kaszlem, zaraz katar lejący, potem gęsty a teraz znów cieknie z noska.
Nie wiem o co chodzi ale najważniejsze, że nie ma gorączki.
Zdrówka dla Nikosia



poproszę przepis na sos jajeczno smietanowy bo już mam dość beszamelu



ziarenka tzn. dynia, słonecznik itp.
ale mi narobiłas smaka na taki smalczyk
A powiedz ile wy gotujecie tą mielonkę tzn. jak ją konserwujecie?
Bo ja zawsze mam stresa, ża za krotko, bo się naczytałam o zatruciu jadem kiełbasianym

Tak to jest z tymi dietami. Tak jak Ci pisałam w meilu, tego właśnie się boję, że chudnie się fajnie ale potem jest mi ciężko utrzymać tą wagę



błąd
mleko kozie jest o wiele zdrowsze od krowiego i polecane zwłaszcza dzieciom.
Ja daję Maksiowi kozie odkąd skończył rok i przestał pić mm.




cudna
też bym chciała taką...



Nikt nie lubi być wybudzanym ale jak Ty jesteś zmęczona to masz mniej cierpliwości więc nic dobrego.
Zrezygnujcie z dziennej drzemki (choć wiem, że to dla Ciebie czas wolny i odpoczynek) a pewnie będzie chodził wcześniej spać na noc i będziesz miała czas żeby wypocząć.
(ja bym tak zrobila)

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Co do jedzenia to ja wczoraj smażyłam prawdziwe steki

Robiłam już kolejny raz i wychodzą suuuper, choć za pierwszym razem miałam stresa jak przed egzaminem bo czas smażenia ważny co do minuty.
Ja tutaj nauczyłam się je jeść (tzn. znam tylko te moje) ale mężu jadał w knajpach i moimi tez sie zachwyca więc nie jest źle

A teraz w ciaży mam na nie taką ochotę, że już mężowi powiedziałam, że szybko znów po nie pojedzie. Do tego ziemniaczki z koperkiem, surówka z sosem 1000wysp i normalnie palce lizać!

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Mnie ostatnio tak wymioty wymęczyły, że wczoraj rano już sie poryczałam mężowi, że nie daję rady.
Wczoraj to myślałam, że flaki wyszarpię (przepraszam za szczegóły), tak mnie wyszarpało a nie było czym

Dziewczyny, czy pogorszyła wam się cera w tym I tc?

Stek kojarzy mi sie z surowym mięsem. Chyba bym sie nie odważyła go zrobić.

Miałam tak z Piotrkiem, na brodzie robily mi sie czerwone gule, bolące. Pamiętam jak ratowałam sie maseczka blotną z avon. Potem miałam super cere.


Robiłam dzis zupe z cieciorki i wyszła mega. Piotrek dorwał sie do częsci, którą zostawiłam na sałatke i wcinał jak dzik. Pierwszy raz robiłam cos z cieciorki i już wiem ze wróce do niej.