Mamusie lutowe 2016 ♥ to już VI część naszego wątku!

[nursii]

Napisane przez esor

To w takim razie się cieszę Najważniejsze, że w Bozence
nie ma mam alergie na amoksycyline, która podają (albo penicyline) Nantes gbs przy porodzie i u mnie by trzeba było kombinować, a tak nie trzeba

No jak nic nie wyszło to fantastycznie

[butterfly20]

Napisane przez marciar7

Motyl mam takie z firmy snugli http://img34.staticclassifieds.com/i...o-radomsko.jpg ma podparcie i nozki raczej dziecko ma rozstawione a zwisniete :-P :-P

Aninis dzieki za odp i mam nadzieje ze szybko uporasz sie z porblemem :-\

Ale sie wkurzylan.. Tz pojechal dzis na zjazd spowrotem do wawu okazalp sie ze dzisiejszy egzamin trwal 10 min a jutrzejszy odwolali. Teraz predko sie widziex nie bedziemy a wkurza mnie zs bedziemy siedziec bez siebie oboje nic nie robiąc :'(

ech same wisiadła z tej firmy, także ostrożnie.

Ale i tak najważniejsze-nie nosić przodem do świata.

[esor]

Napisane przez Aninis

Nie miałam problemu od początku ciąży. Ostatnio miałam fazę na słodkie i faktycznie nie pamiętam kiedy siedziałam na kibelku.
Ale ja mam taki układ pokarmowy, że np. kefir pomaga mi bardzo szybko. I jak wczoraj wieczorkiem poczytałam sobie, że to mogą być hemoroidy i jak nie potrafiłam sobie przypomnieć kiedy byłam na wc, to wypiłam wieczorem zsiadłe mleko i zjadłam na noc jabłko i rano już byłam na wc z 2ką.
Ale jestem załamana tym co czytam, że jak już się coś pojawiło, to będzie do porodu... a i na skutek parcia przy porodzie sn może się powiększyć.
A miałam nadzieję, że jak zmienię dietę na bogatą w błonnik, porobię sobie okłady, posmaruję maścią... to problem zniknie... a tu wychodzi na to, że nie ma szans... nie wiem, co o tym myśleć
Podobno problem dotyczy 75% ciężarnych, miałam nadzieję, że któraś z Was miała problem, ale sobie już z tym poradziła i teraz nie ma. Co by mnie podbudowało trochę. A z tego co czytam na necie, to mam doła.

Nie dołuj się Ja tak zapobiegawczo czytałam to polecili okłady bardzo z jakiegoś drzewa (dąb?).
Ja też od jakiegoś czasu czuje tam lekki dyskomfort, ale na razie sytuacja się nie rozwija...

[butterfly20]

Esor super, jedno zmartwienie mniej

[marciar7]

Napisane przez butterfly20

ech same wisiadła z tej firmy, także ostrożnie.

Ale i tak najważniejsze-nie nosić przodem do świata.

ok.!!! dzięki

[siasia13]

Napisane przez Aninis

Dziewczyny mam problem
Czy któraś z Was ma hemoroidy ? Jak to z nimi jest w ciąży ? Czy zmiana diety, okłady itp. coś dają, czy jak się już pojawiły, to będą już do porodu ?
Jestem załamana wybielę co by wrażliwi nie przeczytali przypadkiem. Wczoraj wieczorem zaczęłam czuć pieczenie w okolicy odbytu wzięłam prychol, piekło jeszcze bardziej, więc w ruch poszło lusterko... a w nim dojrzałam takiego jakby 1 guzka. Nigdy nie miałam żadnych problemów z hemoroidami i nie wiem w sumie jak to wygląda, ale jak sobie poczytałam o nich w internecie i luknęłam na kilka zdjęć, to doszłam do wniosku, że to jest to. Piecze jak cholera i boli przy każdym ruchu byłam w aptece, ale farmaceutka mnie nie pocieszyła... powiedziała, że nic za bardzo nie mogę zrobić i pewnie przejdzie po porodzie... kupiłam krem Procto-Glyvenol na ulotce napisano, że można od 4 miesiąca ciąży, ale farmaceutka mnie nastraszyła, że powinnam najpierw skonsultować z ginem. Kupiłam też korę dębu - żeby sobie zrobić okłady. Noo i nakupowałam w spożywczaku jabłka, suszone śliwki, kefiry, jogurty, płatki z błonnikiem - bo wyczytałam, że należy zmienić dietę na wysoką w błonnik.
Mam nadzieję, że to pomoże i pozbędę się problemu za parę dni... i że nie będzie takiego scenariusza jak gadała farmaceutka, że do porodu będę się męczyć... ale i tak mam załamkę a jeszcze w dyskusję się włączyła jakaś babka co za mną stała i zaczęła trajkotać, że ona w 2 ciążach miała i że nic nie pomaga i ten problem lubi wracać... i że jeszcze parę tygodni/miesięcy po porodzie mogę mieć. po prostu super... zero dyskrecji, pół apteki musiało słyszeć.
Jestem w szoku, że mi się coś takiego przytrafiło, bo nie miałam problemu z zaparciami od początku ciąży, ale teraz jak tak sobie przypomnę, to od kilku dni mam parcie na słodkie i non stop jakieś słodycze jem i szczerze nie pamiętam kiedy byłam na kibelku... więc może zmiana diety pomoże

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------




Tak
Przysługuje mu:
- 2 dni urlopu okolicznościowego z tytułu urodzenia dziecka
- 2 tygodnie urlopu ojcowskiego

Na jedno i drugie musi złożyć wniosek w dziale kadr (w przypadku ojcowskiego na 7 dni przed rozpoczęciem urlopu) i dostarczyć ksero aktu urodzenia (oryginał do wglądu co niektórzy wymagają).

Marcia i dobrze by było, żeby Twój tż zgłosił Waszego bejbika do ubezpieczenia (potrzebny jest do tego nr pesel dziecka) u siebie w pracy.

Ja niestety jestem chodzaca statystyka jesli o to chodzi Mialam mega zaparcia w pierwszej ciazy i w tej od poczatku wcale nie jest lepiej. Tyle, ze teraz bylam madrzejsza i od poczatku prawie faszeruje sie blonnikiem w kazdej postaci. Na mnie dobrze dziala ciepla woda z cytryna z rana i sliwki zalewane woda co odkrylam niedawno dzieki dobrym duszom na watku Moge Ci powiedziec tylko tyle, ze po pierwsze z twoim trawieniem to problem po porodzie zniknie jak reka odjal bo ewidentnie masz to z powodu ucisku macicy a nie zaparc. Po drugie wlasnie dlatego, ze to macica masz male szanse zlikwidowac to cholerstwo przed porodem Wszystko co napisalas to sa najlepsze sposoby na walke z tym ale musisz czekac na rozwiazanie zeby zniknelo. Moje doswiadczenie jest takie, ze do porodu trzeba dbac o to zeby nie uroslo a potem zniknie. Natomiast sam bol, pieczenie itp da sie zlikwidowac przed porodem spokojnie. Dieta i ten krem co kupilas i bedzie dobrze. Mozesz robic oklady z wywaru z kory debu czy brzozy bodajze, ale ja nic takiego nie robilam i pieczenia sie pozbylam Dasz rade, ja juz drugi raz przerabiam W UK jak zaczynasz o tym gadac w aptece to cie wolaja na bok, pelna dyskrecja

[kaaasi]

Aninis współczuje dolegliwości...mimo wszystko na Twoim miejscu udałaby się do lekarza niech coś profesjonalnego przepisze zaniedbasz teraz a później okaże się że wystarczyło to czy tamto..wiedza z neta to wiesz jak jest wypośrodkować ją trzeba różne rzeczy piszą także nie zwlekaj idź i zdrówka życzę

zasypało mnie dziś z rana i od razu miałam myśl jak na jesieni a może i latem pisałyśmy jaka to zima będzie w tym roku itd czy nas śniegiem przysypie i jak uda się dotrzeć na porodówkę czas pędzi jak szalony i dobrze bo już syna bym chciała zobaczyć

[figa84]

Aninis na szybko , bo dopiero nadrabiam - nie każda farmaceutka wie co można stosować w ciąży i przy karmieniu więc mówią że nic.... Dzwon do gin, bo są leki i doustne i doodbytnicze, które można stosować na tą przypadłość w ciąży.

[butterfly20]

Hmm ja się nie znam na hemoroidach, ale myślałam,że raczej po porodzie częściej się pojawiają?Przez parcie?

[Magdzinska85]

Cześć Dziewczyny, witam się i ja w nowym wątku Wczoraj wyszliśmy ze szpitala na weekend i w poniedziałek od nowa ale czy zostanę jeszcze tego nie wiem Mam brać już ze soba na każde badanie torbę do porodu jak to lekarz określił

Dzisiaj miałam miłe zaskoczenie bo po 8 rano dzwoniła do mnie moja Pani Dr z pytaniem jak się czuję, jakie ciśnienie itd. I umówiłyśmy się w poniedziałek na zapis ktg, wczesniej jeszcze badanie moczu i byc może sprawdzenie przepływów. Jak to określiła że ona raczej planuje wtorek środa nas rozwiązać, ale jakby udało się do poniedziałku czyli jeszcze tydzień to wtedy. Chociaż mała już jest do tego gotowa, bo jeszcze miałam 2 zastrzyki z tym sterydem. Bardzo mnie zaskoczyła tym telefonem ale przynajmniej potwierdziła mi że jeśli wzięłoby mnie wcześniej ona na pewno przyjedzie do cięcia, jakby w tym czasie była nieobecna w szpitalu.

Teraz to już pozostaje tylko czekać na ten moment...

[Aninis]

Dziewczyny, tą maść co kupiłam - to tak: w ulotce jest napisane, że można stosować od 4 miesiąca, ale nie można przekraczać zalecanej dawki (2 razy dziennie - maks. przez 7 dni), znalazłam też w necie na takim hmmm internetowym poradniku, jak jedna dziewczyna w 32 t ciąży pytała co można i pod jej pytaniem jest odpowiedź lekarza, wymieniona m.in. ta maść. Więc jestem spokojniejsza, bo po tym co gadała farmaceutka to załamka.
Mam też tą korę dębu i zrobię wieczorem nasiadówkę. Wyczytałam też, że pomagają okłady z torebki z herbatą.

Siasia jeżeli miałaś to w poprzedniej ciąży, to współczuję. Ja mam od wczoraj wieczór i normalnie wyć mi się chce... chodzę jak kaczka, a na pupie nie usiądę tak boli. Masakra, że może tak człowieka rozłożyć w zaledwie 1 dzień.

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Napisane przez Magdzinska85

Cześć Dziewczyny, witam się i ja w nowym wątku Wczoraj wyszliśmy ze szpitala na weekend i w poniedziałek od nowa ale czy zostanę jeszcze tego nie wiem Mam brać już ze soba na każde badanie torbę do porodu jak to lekarz określił

Dzisiaj miałam miłe zaskoczenie bo po 8 rano dzwoniła do mnie moja Pani Dr z pytaniem jak się czuję, jakie ciśnienie itd. I umówiłyśmy się w poniedziałek na zapis ktg, wczesniej jeszcze badanie moczu i byc może sprawdzenie przepływów. Jak to określiła że ona raczej planuje wtorek środa nas rozwiązać, ale jakby udało się do poniedziałku czyli jeszcze tydzień to wtedy. Chociaż mała już jest do tego gotowa, bo jeszcze miałam 2 zastrzyki z tym sterydem. Bardzo mnie zaskoczyła tym telefonem ale przynajmniej potwierdziła mi że jeśli wzięłoby mnie wcześniej ona na pewno przyjedzie do cięcia, jakby w tym czasie była nieobecna w szpitalu.

Teraz to już pozostaje tylko czekać na ten moment...

Masz świetną lekarkę i trzymam kciuki, żeby poród był łatwy

[marciar7]

Napisane przez Magdzinska85

Cześć Dziewczyny, witam się i ja w nowym wątku Wczoraj wyszliśmy ze szpitala na weekend i w poniedziałek od nowa ale czy zostanę jeszcze tego nie wiem Mam brać już ze soba na każde badanie torbę do porodu jak to lekarz określił

Dzisiaj miałam miłe zaskoczenie bo po 8 rano dzwoniła do mnie moja Pani Dr z pytaniem jak się czuję, jakie ciśnienie itd. I umówiłyśmy się w poniedziałek na zapis ktg, wczesniej jeszcze badanie moczu i byc może sprawdzenie przepływów. Jak to określiła że ona raczej planuje wtorek środa nas rozwiązać, ale jakby udało się do poniedziałku czyli jeszcze tydzień to wtedy. Chociaż mała już jest do tego gotowa, bo jeszcze miałam 2 zastrzyki z tym sterydem. Bardzo mnie zaskoczyła tym telefonem ale przynajmniej potwierdziła mi że jeśli wzięłoby mnie wcześniej ona na pewno przyjedzie do cięcia, jakby w tym czasie była nieobecna w szpitalu.

Teraz to już pozostaje tylko czekać na ten moment...

To mam nadzieję, że uda się jeszcze trochę wytrwać
a Dr rzeczywiście super

[Aninis]

Napisane przez kaaasi

Aninis współczuje dolegliwości...mimo wszystko na Twoim miejscu udałaby się do lekarza niech coś profesjonalnego przepisze zaniedbasz teraz a później okaże się że wystarczyło to czy tamto..wiedza z neta to wiesz jak jest wypośrodkować ją trzeba różne rzeczy piszą także nie zwlekaj idź i zdrówka życzę

zasypało mnie dziś z rana i od razu miałam myśl jak na jesieni a może i latem pisałyśmy jaka to zima będzie w tym roku itd czy nas śniegiem przysypie i jak uda się dotrzeć na porodówkę czas pędzi jak szalony i dobrze bo już syna bym chciała zobaczyć

Nas też zasypało... jest bialusieńko... nawet na drogach, bo oczywiście drogowców zaskakuje zima nawet w styczniu

[marciar7]

Napisane przez Aninis

Dziewczyny, tą maść co kupiłam - to tak: w ulotce jest napisane, że można stosować od 4 miesiąca, ale nie można przekraczać zalecanej dawki (2 razy dziennie - maks. przez 7 dni), znalazłam też w necie na takim hmmm internetowym poradniku, jak jedna dziewczyna w 32 t ciąży pytała co można i pod jej pytaniem jest odpowiedź lekarza, wymieniona m.in. ta maść. Więc jestem spokojniejsza, bo po tym co gadała farmaceutka to załamka.
Mam też tą korę dębu i zrobię wieczorem nasiadówkę. Wyczytałam też, że pomagają okłady z torebki z herbatą.

Siasia jeżeli miałaś to w poprzedniej ciąży, to współczuję. Ja mam od wczoraj wieczór i normalnie wyć mi się chce... chodzę jak kaczka, a na pupie nie usiądę tak boli. Masakra, że może tak człowieka rozłożyć w zaledwie 1 dzień.

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------



Masz świetną lekarkę i trzymam kciuki, żeby poród był łatwy

Może zadzwoń też do swojej Gin? może jeszcze coś zaradzi...


CO wy dziś tak cicho? wczoraj ledwo mogłam nadrobić a dziś cisza jak

[Aninis]

Napisane przez marciar7

Może zadzwoń też do swojej Gin? może jeszcze coś zaradzi...


CO wy dziś tak cicho? wczoraj ledwo mogłam nadrobić a dziś cisza jak

ja zdycham i nie mam siły na nic... siedzieć na pupie się nie da, z tego co wyczytałam długie stanie też nie służy... leżenie z nogami do góry - ale w ciąży nie da się na plecach leżeć... pozostaje mi tylko wisieć

a reszta kontempluje biały weekendos zapewne

[figa84]

Napisane przez butterfly20

Hmm ja się nie znam na hemoroidach, ale myślałam,że raczej po porodzie częściej się pojawiają?Przez parcie?

w ciąży niestety też i niestety nawet jak się nie ma problemów z 2


Ja jestem usprawiedliwiona. Byłam we wsi na występach różnych grup dziecięcych i młodzieżowych z gminnego ośrodka kultury - nie wiedziałam, że tego jest aż tyle Mało tego to łobuz chodzi na 2 rodzaje zajęć w ośrodku i ma jeszcze różne na świetlicy, ale nie wiedzieliśmy dokładnie co oni tam ćwiczą, bo nie chciała pokazać w domu I się miło zaskoczyliśmy Najmłodsza grupa ruchowa to 2,5-3 latki - obłędne były A jeszcze do tego za nami siedziała taka dziewczynka na oko roczna, ale mówiła całkiem ładnie i przy jednym występnie teatralnym w sklepie co ktoś wychodził mówił "do widzenia" i ta mała za każdym "do widzenia"
No i musiałam lecieć łobuza przebierać w trakcie występów, i o dziwo wszyscy mi ustępowali miejsca - chyba się bali, że jeszcze im tam urodzę

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Napisane przez Aninis

ja zdycham i nie mam siły na nic... siedzieć na pupie się nie da, z tego co wyczytałam długie stanie też nie służy... leżenie z nogami do góry - ale w ciąży nie da się na plecach leżeć... pozostaje mi tylko wisieć

a reszta kontempluje biały weekendos zapewne

będziesz jak nietoperz w ciąży

[kaaasi]

Napisane przez marciar7

Może zadzwoń też do swojej Gin? może jeszcze coś zaradzi...


CO wy dziś tak cicho? wczoraj ledwo mogłam nadrobić a dziś cisza jak

jak co weekend cicho

[marciar7]

Eehhh Aninis wspolczuje naprawde.

Ja mam dzis schizy.. Boje sie ze urodze wczesniej i ze jak zaczna sie skurcze to nie zechca mi zrobić cc.. Nie wiem czemu taka schiza i za kazdym razem jak mnie zakluje w brzuchu to panika mnie ogarnia.

[figa84]

Pytanie gdzie mamy Lucy !

[NanaR]

No właśnie gdzie jest Lucy? ?

[agaczilla21]

M chciał kebaba wiec tez się skusiłam...i mnie zatkało...60%w nim to mięso...

[figa84]

Napisane przez agaczilla21

M chciał kebaba wiec tez się skusiłam...i mnie zatkało...60%w nim to mięso...

A ile % mięsa w mięsie

[agaczilla21]

A pierun wie...jakas pierś kurczaka z marketu...wieki nie jadłam i się skusiłam

[marciar7]

I mi ochoty narobilas

[figa84]

Ja mam ochotę na czipsy....

[Aninis]

Napisane przez figa84

w ciąży niestety też i niestety nawet jak się nie ma problemów z 2


Ja jestem usprawiedliwiona. Byłam we wsi na występach różnych grup dziecięcych i młodzieżowych z gminnego ośrodka kultury - nie wiedziałam, że tego jest aż tyle Mało tego to łobuz chodzi na 2 rodzaje zajęć w ośrodku i ma jeszcze różne na świetlicy, ale nie wiedzieliśmy dokładnie co oni tam ćwiczą, bo nie chciała pokazać w domu I się miło zaskoczyliśmy Najmłodsza grupa ruchowa to 2,5-3 latki - obłędne były A jeszcze do tego za nami siedziała taka dziewczynka na oko roczna, ale mówiła całkiem ładnie i przy jednym występnie teatralnym w sklepie co ktoś wychodził mówił "do widzenia" i ta mała za każdym "do widzenia"
No i musiałam lecieć łobuza przebierać w trakcie występów, i o dziwo wszyscy mi ustępowali miejsca - chyba się bali, że jeszcze im tam urodzę

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------



będziesz jak nietoperz w ciąży

na razie jestem jak zdechła ryba wyrzucona na brzeg
idę zaparzyć tą korę dębu

[butterfly20]

Ja mam ochotę na pringlesy,ale i tak bym zgagę miała...

ja byłam z mamą u nas,ech przerażający syf...

[Czarnooka_Paula]

Aninis

Kurde wiem co przechodzisz. ... ja mam.jednego dużego takiego żylaka na tyłku. Tyle że mój mnie nie boli ani nie piecze. Zrobił się od zaparć. Właśnie od czekolady . Kiedyś wam pisałam ze mam mega problem. Ale mam nadzieje ze po ciąży zniknie. W 4 miesiącu tez miałam jednego i znikną po tygodniu sam

Ja go czuje tylko jak się kapie albo podcieram

[ja :)]

Napisane przez Magdzinska85

Cześć Dziewczyny, witam się i ja w nowym wątku Wczoraj wyszliśmy ze szpitala na weekend i w poniedziałek od nowa ale czy zostanę jeszcze tego nie wiem Mam brać już ze soba na każde badanie torbę do porodu jak to lekarz określił

Dzisiaj miałam miłe zaskoczenie bo po 8 rano dzwoniła do mnie moja Pani Dr z pytaniem jak się czuję, jakie ciśnienie itd. I umówiłyśmy się w poniedziałek na zapis ktg, wczesniej jeszcze badanie moczu i byc może sprawdzenie przepływów. Jak to określiła że ona raczej planuje wtorek środa nas rozwiązać, ale jakby udało się do poniedziałku czyli jeszcze tydzień to wtedy. Chociaż mała już jest do tego gotowa, bo jeszcze miałam 2 zastrzyki z tym sterydem. Bardzo mnie zaskoczyła tym telefonem ale przynajmniej potwierdziła mi że jeśli wzięłoby mnie wcześniej ona na pewno przyjedzie do cięcia, jakby w tym czasie była nieobecna w szpitalu.

Teraz to już pozostaje tylko czekać na ten moment...

W takim razie cały czas kciuki


Wlasnie wyszli od nas znajomi. Pola tak wykonczona ze padla w 1 minute caly czas bawila sie z ciocią albo wujkiem, a oni zachwyceni A ja nazarlam sie jak prosiak, sernika, marchewkowego ciasta i browni.. Zaraz zjem chyba worek kiszonej kapusty zbey sie odslodzic
Ale najpierw musze ogarnać ten majdan po nasiadówce

[esor]

Napisane przez figa84

A ile % mięsa w mięsie

Na szczęście nie cierpię kebabów.

A ja leżę i płaczę. Wiem, że głupia jestem, ale mi przykro. Po co TŻ chciał żebym wróciła że szpitala skoro od 7 godzin zajmuje się autem, jutro też się umówił na auto, a w pon po pracy na piwo? W szpitalu bym miała chociaż na zawołanie panie pielęgniarki do pomocy, jedzenia...