Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.10

[Sorceresss]

Napisane przez Moderna

i tu http://design-seeds.com/

nie wiem dokladnie, jaki ten szaroniebieski masz

pikne!
szaroniebieski... no... taki szaroniebieski... brudny jasnoniebieski

Napisane przez Moderna

CR Sorce jakie macie maszyny do szycia? bo mnie kusi, by sobie kupic

na co trzeba zwrocic uwage przy zakupie?

ja mam starego Łucznika mojej mamy. Szyje bez zarzutu.
Nie mam pojęcia na co zwrócić uwagę bo szyję dwoma ściegami zmieniając tylko ich parametry.
Mam w zestawie różne stopki - do guzików, zamków, esów floresów etc ale dla mnie to czarna magia.

Napisane przez jolanT

Mnie sie śniło ostatnio ze urodziłam 10tke dzieci. Jedno zmarło przy porodzie. i tak co chwila czuwałam nad nimi i zmieniałam im pampersy. Każde ważyło 1kg. /

to dopiero sen! wygrałaś!

Napisane przez BYou

Pomaga podlewać itp

u mnie NIESTETY pomaga podlewać

Napisane przez corka_rosy

D Myślę nad zakupem własnej, podobno dla początkujących takie lidlowe Silver Crest są bdb.

też dużo dobrego o nich słyszałam

[Demeter]

Napisane przez jolanT

Moderna-
Na razie staram sie zobaczyć co to to
Polityka prywatności pewnie podobna jak fb.
Fajne jest to ze mozna wrzucać zdj i nikt nie będzie rzygal setnym zdjęciem twojego obiadu albo dziecka.. No ale pewnie mogą sobie z moimi zdjęciami robić co chcą.
Zastanawiam sie czy jednak nie założyć fotobloga.

Tak jak ja, może z tydzien temu zalozylam konto.
Dokładnie, jest troche inaczej niż na fb. Póki co Instagram to dla mnie maaaasa inspiracji, póki co odzieżowo dla mnie, dzieci. Bo trzeba przyznać, że zdjęcia dzieci w tych cudnych ciuszkach są mega

[Sorceresss]

Napisane przez jolanT

Zastanawiam sie czy jednak nie założyć fotobloga.

no pewnie! zakładaj!

Napisane przez Moderna

skadze ja to znam! tez mi sie zdarza robic wyjatki od reguly, byle tylko miec chwile spokoju

A ja się zastanawiam czy u nas to nadal WYJĄTKI , że dla świętego spokoju pozwalam na jakieś zabawy "zakazane" bo zdarza się to tak często :P

Napisane przez BYou

Sorce, Twój sen

dej spokój! Już muszę zacząć organizować imprezę :P

Napisane przez Moderna

aha, no wlasnie u nas od wczoraj w aldi maszyna w swietnej cenie (ok 600zl wyjdzie) Singer Starlet (taka jak w zalaczniku) - ale juz jej nie produkuja, to pewnie resztki niewyprzedane, raczej taka podstawowa sie wydaje - i nie wiem, czy na taka sie zdecydowac, czy dolozyc troche i wziac np. Brother?

nie ma co patrzeć na ceny w złotówkach bo nie ma przelicznika 1:1 Możesz np podać cenę w chlebach albo mlekach, cukrze. Cena maszyny=ilość chlebów
Wspomniana lidlowska kosztowała, o ile się nie mylę ok 300zł i jest podobno git.
Nie wiem dlaczego (pewnie dlatego, że ja mam stara i kanciastą) te nowe maszyny wyglądają dla mnie jak zabawki. Są takie obłe, kolorowe, nie mają za dużo pokrętełek, jest elektronika... wyglądają dla mnie nieprofesjonalnie Ale oczywiście jak sama będę kupować to jakąś z dolnej półki proefesjonalizmu

Napisane przez corka_rosy

Mam wyjątkowego niepsuja.
[/COLOR]

witaj w klubie. Nic Filip nie zepsuł, nie szkucił w ogóle. Nie było rysowania po ścianach, meblach, rwania kwiatków (o, sorry raz na balkonie urwał małą pelargonię w doniczce dla mnie). Od dawna pije w szklanych kubkach, szklankach bo wie, że to SZKŁO i trzeba być ostrożnym.

Napisane przez Moderna

skoda octavia combi

i który kolor w końcu? fajne autko.

Napisane przez achna79

Na pytanie dlaczego goni koty odpowiada: Nie wiem :

dobrze, że nie odpowiada, że to wewnętrzny głos mu tak nakazuje :brzyda l:

Napisane przez klementyna1

żeby po 3 godzinach po nurofenie tak temp rosła?

matulko, zdrówka! ja bym dawała mimo wszystko paracetamol jeszcze.

Napisane przez Moderna

[
Sorce pokazalabys moze fragment pokoju Fi?
bo ja tak mysle, ze fajnie by bylo, by kolorystycznie gdzies byl tez mocniejszy kolorowy akcent (czy to w meblach, czy w dodatkach, scianach?)

nie pokażę bo to ciągle pokój w któym śpimy we czwórkę. Liczę, że za rok każdy będzie spał już w swoim pokoju
Ale pościel chcę uszyć bo stare (takie, które Fi ma po swojej cioci :P) są brzydkie i dziewczęce. Do tego mam nadzieję, że może chętniej będzie sam usypiał bo lubi takie nowości

Napisane przez Moderna

o jaki piekny - to Twoja robota? Tak przegladam te materialy i mi sie podobaja te szare trojkaty, albo zygzaki (szary lub jasna mieta),

nie, to moja koleżanka uszyła, komplet z kocykiem grubym o któym pisałam. Nie mam takiego arsenału tasiemek (a nie opłaca mi się kupować na jedną szmatkę gryzałkę)
Też mi się szare trójkąty podobają
Miętę się boję, żeby w rzeczywistości była miętą, a nie jakimś seledynem

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Napisane przez corka_rosy

zygzaki bardzo oklepane, ale tez nie chce dawac jakiejs pstrokacizny, bo juz same zabawki strasznie pstrokate. wypatrzylam jeszcze ladna w trojkaciki, moze to?!

te szare trójkąty? fajne są
Ja kurcze chciałabym taki złoty środek- żeby nie było pstrokato, ale też żeby pokój był pokojem dziecka

Napisane przez Demeter

Hmm my kwiatków nie mamy,

serio? w ogóle? ja to mogłabym w oranżerii mieszkać Bardzo lubię kwiaty w domu, szczególnie doniczkowe zielone (marzy mi się nie zamordować paprotek). Poza tym... jest sporo gatunków roślin, które w sypialni dużo dobrego robią (i nie mam na myśli spraw erotico ).

Malpka, POWODZENIA jutro dla Twojej pianistki!

Uff,, na dziesięć rat, ale w końcu odpisałam!

Była u nas babeczka z kamerką termowizyjną. Czekamy na opis do fotek i szykujemy się do walki z deweloperem Mamy jakiś pieprzony mostek termiczny w sypialni i bez opinii specjalistów i zdjęć jak nam ciepło ucieka przez złe wykonanie konstrukcji nie mamy co próbować walczyć o odszkodowanie.

Ale się najadłam sałatki. Zrobiłam wczoraj jarzynową i już jej nie ma Nie wiem jak Wy ją robicie, ale widzę, że kluczem do sukcesu jest robienie jak moja t.: bez pietruszki i selera, więcej jajek, ogórków kiszonych, z cebulką w kosteczkę i jabłkiem (jabłka akurat nie dałam, ale też jest zaâ˜☠â˜☠â˜☠ista).

[BYou]

Sorce, Zoś ma całą w gwiazdki pościel. W tej aukcji na all były np sowy, słonie, zygzaki - tylko biel plus szary. Dziękuję za linki
Też zrobiłam sałatkę tylko, że zupkami chińskimi.
A jarzynowa najlepiej smakuje mi u mamy. Ale ma pietruszkę i seler

Małpko wielkie za Julię

[Sorceresss]

Sałatka teściowej lepsza niż u mnie w domu teściowa w ogole dobrze gotuje (prócz zup!).
Z tych mmateriałów mam dla Fifka poduszkę z liskami
Tak teraz patrzę, że ta bawełna w ptasie budki ma gram.153, a te z all (o ile dobrze pamiętam) 120-140. Wydaje mi się że to 30g/m2 może robić różnicę.
CR, jeśli Ty lubisz grubsze tkaniny to warto w sklepie stacjonarnym wymacać i zapisać gramy

[alliw]

Hej hej!
Jestem, żyję, ale co to za życie

Achna, gratki i kciuki za małe lwiątko coś ostatnio napisałaś do Paniki i wyczułam z kontekstu ze chyba w dwupaku jesteś

Czytam was na bieżąco, ale nie piszę, bo po prostu nie mam kiedy, a jak mam czas to nie mam siły, poza tym ostatnio wkręciłam się w pierwszy sezon Prison Break (Michael S. ) więc same wiecie

Kwiatuszku, z remontem jestem na wykończeniu w każdym znaczeniu tego słowa Ostatnio siedziałam ze 2 tyg i wybierałam wyposażenie łazienek, teraz od kilku dni dumam nad sprzetem do kuchni w miedzyczasie zrobiłam "licencjat" z lakierów do parkietów bo moj parkieciarz "z polecenia" ma swoje dobre, stare, śmierdzące sposoby, więc musiałam go troche w strone nowoczesności i ekologii przekierować. Ogolnie jest fajnie tylko trzeba mieć dużo czasu na zgłebianie kolejnych zagadnień, a tego niestety wciąż brak. No i kasa tez juz się kończy i coś czuję ze w tym pieknie wyremontowanym domku bedziemy przy gołych ścianach siedzieć dobrze ze chociaż meble ze starego mieszkania bedziemy mieć

Moderna, Janek wciąż nie mowi i na razie wciąż nic z tym nie robię, ćwiczę z nim przez zabawę, jak ma chęć to współpracuje, ale najczęsciej się wygłupia. (Dziś nawet zagadnełam moją sąsiadkę która pracuje w przedszkolu, co ona o tym myśli, to powiedziała żebym jeszcze nie panikowała)

Agateczka, wiem co czujesz J. chyba jest na podobnym poziomie jak B. i tez jak czytam co tutaj niektóre dzieciaczki potrafią to nutka przykrości i zazdrości się pojawia, ale wierze ze w koncu, mam nadzieję ze juz całkiem niedługo i my się doczekamy tych cudnych wierszyków, rysunków i smiesznych tekstów (swoją drogą moj nie gadający J potrafi rozśmieszyc mnie do łez). Cieszę sie każdym małym sukcesem mojego "niemowlaczka" i to odgania ode mnie smutne czarne myśli.

Hurtem zyczę zdrowia dla chorowitków i współczuję ogromnie historii z alergiami

Klementyna, super ze spa sie udało i hospitacja chyba też, tak?

Villga, tż się już odfochował? swoją drogą dziwaczna jak na faceta reakcja

Corka, super pokoik i czy dobrze widzę ze Wo jeszcze śpi w małym łóżeczku? (bo J też i myślałam ze jesteśmy jedyni, którzy pozostali )

Sorce, jeszcze nie wysłałam ci gazet bo po prostu nie mam kiedy

I tak jeszcze czytałam wasze wspominki jak poznałyscie się ze swoimi tztami, to kurcze, ja ze swoim chyba za długo jestem, bo jak się z nim poznałam (oczywiście na imprezie) to wtedy jeszcze tel komórkowe były luksusem, dzwonilismy do siebie z budki na żetony albo na kartę (podrabianą w akademiku )

To z grubsza tyle. Wróce na dłuzej, jak sie urządzę, albo jak J zacznie mówic (czyli nieprędko )

[Demeter]

CR, Sorce to mój K już popsuł masę rzeczy
Z najdroższych to komórka TZ i tablet. Przynajmniej nauczke miał TZ, żeby mu tego nie dawac
Moj K jest taki, że jak się nie patrzy na niego to sobie pozwala Choć dobrze wie, że nie wolno.
Własnie poszłam zrobić Z mleko na spanie, ile mi to zajęło hmm 2 minutki? To nasikał na fotel TŻ i się cieszy

Sorce, nie mam kwiatków, bo nie potrafie o nie dbać
Poza tym szczerze dla mnie to dodatkowy obowiązek a jakoś tak nie mam ochoty sobie roboty dokładać (sama wiesz: duże mieszkanie, 2 koty i 2 małych dzieci )

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

I dwa pytania:
1. czy Wa macie jakiś system sprzatania zabawek? Jak czesto je ogarniacie? Bo własnie sprzatnełam cały pokoj zawalony zabawkami, klocki dałam w jedno miejsce. A mój K już wywalił całą zawartośc pudła

2. Jak sobie radzicie z myciem głowy? U nas katastrofa. Kupiliśmy to rondo kąpielowe i Z pieknie daje sobie myc a K za nic w swiecie. Krzyczy, chce wychodzić jak tylko widzi że chcemy glowe myc. Kupiłam szampon J&J (uwierzyłam w reklamę No mor tears ) ale dalej ciezko. Gadam, tłumacze mu ale dalej ciezka sprawa

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Napisane przez Sorceresss

serio? w ogóle? ja to mogłabym w oranżerii mieszkać Bardzo lubię kwiaty w domu, szczególnie doniczkowe zielone (marzy mi się nie zamordować paprotek). Poza tym... jest sporo gatunków roślin, które w sypialni dużo dobrego robią (i nie mam na myśli spraw erotico ).

Była u nas babeczka z kamerką termowizyjną. Czekamy na opis do fotek i szykujemy się do walki z deweloperem Mamy jakiś pieprzony mostek termiczny w sypialni i bez opinii specjalistów i zdjęć jak nam ciepło ucieka przez złe wykonanie konstrukcji nie mamy co próbować walczyć o odszkodowanie.

Ale się najadłam sałatki. Zrobiłam wczoraj jarzynową i już jej nie ma Nie wiem jak Wy ją robicie, ale widzę, że kluczem do sukcesu jest robienie jak moja t.: bez pietruszki i selera, więcej jajek, ogórków kiszonych, z cebulką w kosteczkę i jabłkiem (jabłka akurat nie dałam, ale też jest zaâ˜☠â˜☠â˜☠ista).

Wiem
O kurcze to niefajnie...
Co do sałatki to powiem Ci, że każdy inaczej robi Zalezy kto co lubi

[achna79]

Napisane przez pani22ka

aaaa! czajnik roku!!!!!!
gratuluję!
(najpiękniejszy wiek na dzieci )

Dzięki

miód na moje serce

Klementyna też dziękuję , nie mam jak zwykle cytatu

Napisane przez alliw

Achna, gratki i kciuki za małe lwiątko coś ostatnio napisałaś do Paniki i wyczułam z kontekstu ze chyba w dwupaku jesteś

jasnowidzka

Napisane przez Demeter

2. Jak sobie radzicie z myciem głowy? U nas katastrofa. Kupiliśmy to rondo kąpielowe i Z pieknie daje sobie myc a K za nic w swiecie. Krzyczy, chce wychodzić jak tylko widzi że chcemy glowe myc. Kupiłam szampon J&J (uwierzyłam w reklamę No mor tears ) ale dalej ciezko. Gadam, tłumacze mu ale dalej ciezka sprawa

-

U nas też ciężko. Też od razu w płacz i momentalnie chce wychodzić.Chociaż dziś dał sobie umyć głowę, troszkę jęczał ale jakoś poszło. I wysuszyć sobie dał i uczesać nawet

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Napisane przez BYou

Też zrobiłam sałatkę tylko, że zupkami chińskimi.

z vifonków?? co tam dokładnie dajesz?
Mniam mniam, ależ mam ochotę ma vifonka

[kwiatuszekkk21]

Hej

Chciałoby się napisać cytując Fakt "nie śpię, bo trzymam kredens" ale nie śpię, bo Zuzia ma cos w nosie. Rano okaże się czy to katar czy co... Cała noc przy cycku a teraz jak już odpuscilam sen to sobie śpi w najlepsze.

tyle napisalyscie, ze juz nie pamiętam co chciałam napisać i pewnie połowę omine

Moderna bo.ta Kicia Kocia to nie jest jakaś gornolotna książka ale dzieciakom sie podoba Mogli ją jakoś inaczej nazwać, bo jakoś męczące te jej imię a czesto się powtarza. Mnie strzela jak słyszę "Mama kiciaj Kicie ciocie". Ledwo skończę już jest jescie jaz, jescie jaz i tak milion tych "jazow". Ostatnio znalazłam ją pod poduszką. Na pewno chłop schował ale nie chce się przyznać tak czy siak dokupie mu jeszcze Kicia Kocia sprząta. Może weźmie z niej przykład

Mój tz wielki fan scody octavii. Już ma trzecią, oczywiście combi. Fajne auto.

Demeter jeśli o sprzątanie chodzi to lepiej żebym nic nie mówiła
Akurat wczoraj zastanawiałam się czy już osiagnelam porażkę czy jeszcze da się K. czegoś nauczyć

Sorce tak tą białą rozkloszowana spodniczke
Rozpieszcza Cię Zosienka z tym spaniem
Napiszę Ci jak jest u nas z ciuchami. Pierwsze miesiące to lato więc wiadomo jak gorąco to bodziaki i rampersy a teraz zazwyczaj jest tak: jak siedzimy w domu to dopóki nie uleje/nie obsika się/ nie obsra to zazwyczaj ma na sobie pajaca, w którym spala. Jak zrobi cos z powyższych to przebieram w normalne ciuchy. Jak idziemy do ludzi to już ubieram jak dużego człowieka i teraz dopiero widzę, że jednak nie potrzebuję tak dużo ciuchów jak z K. Z nim prawie codziennie jeździłam do mamy a teraz rzadko się wybieramy
Zosia na razie maluska to ja też bym pewnie po domu głównie pajace zakladala. Chociaż trochę szkoda tylu fajnych ciuszkow hehe

Achna to masz podobny termin porodu jak ja z Z.

CR śliczny pokoik
A Wojtek urósł wzdłuż czy wszerz? Bo u babci to zazwyczaj wszerz się rośnie
Z tym rozszerzaniem to pewnie i nam tak zejdzie jak nie dluzej, bo powoli testuje po jednym warzywku.

Jola zakładaj fotobloga będę odwiedzać

Co to ja jeszcze chciałam....

A! Jeśli chodzi o rozwalanie to K. o dziwo, przy calej swojej dzikosci raczej nie niszczy zabawek. Kwiatki stoją od zawsze nieruszane. No czasem fikus dostanie trochę soku jablkowego. Rysowania po meblach tez nie było. Pod tym względem raczej nie mogę narzekać. Ale balaganiarz z niego straszny. Już jakiś czas ładnie chowal czape i szalik do rękawa i odwieszal kurtkę na wieszak a teraz znowu rzuca na podłogę

---------- Dopisano o 04:33 ---------- Poprzedni post napisano o 04:20 ----------

Będę dopisywać

Jola wielkie brawa dla Olafa za kroczki. Szybki jest no ale jakoś trzeba dogonić te starsze rodzeństwo heh i brawa dla Ewy za samodzielność
U nas pepti tez drogie jeśli bez recepty, bo 34 czy 36zl puszka 400g gdzie nam to starczalo na 3-4 dni. Z receptą 30% tej kwoty

Małpka jak poszło Julce?

Despa jak Emila?
Jak napisałaś to przypomniało mi się, ze rzeczywiście po szkarlatynie po jakimś czasie może skora zlazic. Może u Was to nie była angina tylko szkarlatyna właśnie.

---------- Dopisano o 04:42 ---------- Poprzedni post napisano o 04:33 ----------

Sorce jakie to rośliny dobre do sypialni?

Demeter ja też nie mam ręki do kwiatów. Mój fikus wygląda jakby chciał żywot skończyć. Mam 5 storczyków i po roku przerwy 3 wypuscily mnóstwo kwiatów. Mam aloes w kuchni. Nie pamiętam kiedy ostatnio podlewalam a on dalej zielony
No i mam mój ukochany w ogóle nie wymagający kwiatek ziemniokulkus jakoś tak. Zaraz poszukam nazwy. Światła duzo nie potrzebuje, podlejesz raz na dwa miesiące to też dobrze a ma ładne ciemnozielone błyszczące liście.

[kwiatuszekkk21]

Demeter zamiokulkas ten kwiat się nazywa. Polecam

Alliw dobrze, że już zblizacie się ku końcowi
Co do mowy to masz rację, że nie panikujesz. Wiem, że przykro bo.K tez długo nie mówił i dalej jest w tyle za naszymi watkowymi dzieciakami, bo.wierszyka nie powie
ale zanim się rozkrecil to też w końcu odpuscilam, bo skoro słyszy, rozumie co się do niego mówi, idzie się doagadac to.zostaje chyba tylko czekać.

Mama ostatnio oglądała pytanie na śniadanie i tam jakaś logopeda kazała nie panikowac jak dziecko 2,5-3 letnie nie mówi. Opowiadała, że często dziecko potrzebuje jakiegoś bodzca. Przytoczyła historię 3-latka, który nie mówił a na przyjęciu rodzinnym ktoś zwalil wazon z kwiatkami a dzieciak ni z Gruchy, ni z pietruchy walnął "no i kto to teraz posprzata?"

[klementyna1]

Napisane przez Sorceresss

no pewnie! zakładaj!


A ja się zastanawiam czy u nas to nadal WYJĄTKI , że dla świętego spokoju pozwalam na jakieś zabawy "zakazane" bo zdarza się to tak często :P


witaj w klubie. Nic Filip nie zepsuł, nie szkucił w ogóle. Nie było rysowania po ścianach, meblach, rwania kwiatków (o, sorry raz na balkonie urwał małą pelargonię w doniczce dla mnie). Od dawna pije w szklanych kubkach, szklankach bo wie, że to SZKŁO i trzeba być ostrożnym.

.

u nas takien wyjątki rzadko, ale czesto wynikają z braku przeplywu informacji...K jak chce to susze mu włosy suszarka z nakłdką taką fryzjerską do powiększania objętości;p ostatnio tż mu nie pozwolił, (bo rządzi za bardzo). Ja mówie, ze musi mu pozwolic, bo ziecko zglupieje, jedno mówi, ze wolno, drugie, że nie..

U nas mazanie po ścianach raczej nie, ale ściany wygladają jakby kto codziennie puszczał pawie;p raz K wylała syrop ze strzykawki na ściane- nie zmyło się, raz jadł kanapke i miał tłuste palce- tez zostało, ostatnio posmarowałam mu poliki medidermem a on pięknie wytarł policzki o ścianę.....a malowanie było w sierpniu....
A jezeli chodzi o szkło- to typowe montessorianskie..dziecio m nie daje sie plastików, je się sztućcam itp. jak dziecko raz zbije, to wie, ze trzeba uważac...I rzeczywiście K stłukły się: kubek, miseczka i costam jeszcze kiedys, ale od kilku miesięcy nic- bo wie, że szkło... Na prawde dziecko sie szybko uczy, nnajcześciej na błedach, a właściwie przez doświadczania świata najszybciej My mówimy, że nie rusz, bo stłuczesz, a ono nie wie o co chodzi....jak stłucze 1, 2 3 to zaczai, że trzeba posprzatac (dla K. była to kara prawie nie do zniesienia, ze musił stać w miejscu, a ja odkurzałam, zeby w nogę nie weszło)

Napisane przez Demeter

CR, Sorce to mój K już popsuł masę rzeczy


Sorce, nie mam kwiatków, bo nie potrafie o nie dbać
Poza tym szczerze dla mnie to dodatkowy obowiązek a jakoś tak nie mam ochoty sobie roboty dokładać (sama wiesz: duże mieszkanie, 2 koty i 2 małych dzieci )

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

I dwa pytania:
1. czy Wa macie jakiś system sprzatania zabawek? Jak czesto je ogarniacie? Bo własnie sprzatnełam cały pokoj zawalony zabawkami, klocki dałam w jedno miejsce. A mój K już wywalił całą zawartośc pudła

2. Jak sobie radzicie z myciem głowy? U nas katastrofa. Kupiliśmy to rondo kąpielowe i Z pieknie daje sobie myc a K za nic w swiecie. Krzyczy, chce wychodzić jak tylko widzi że chcemy glowe myc. Kupiłam szampon J&J (uwierzyłam w reklamę No mor tears ) ale dalej ciezko. Gadam, tłumacze mu ale dalej ciezka sprawa

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------



Wiem
O kurcze to niefajnie...
Co do sałatki to powiem Ci, że każdy inaczej robi Zalezy kto co lubi

u nas się sprawdziło do mycia głowy wiaderko...teraz czasem nawet sam sobie spłukuje.http://allegro.pl/kapiel-bez-placzu-...882410551.html

Niesttey mamy pudła na zabawki, chociaz to nie jest dobry pomysł, dzieci powinny miec półeczki i uczyc się odkładac na miejsce- każda zabawka ma swoje miejsce...niestety warunki lokalowe nam nie pozwalają na takie rozwiązanie...częsc rzeczy (puzzle, klocki, ksiązki) mają swoje miejsce inne klamoty w pudłach...

demeter polecam storczyki...podlewam raz na tydzien, jak nie zapomnę;p a kwitną jak szalone


Ależ miałam cięzki wieczór...K obudził się po 17.00 ja za termometr, a tam 40,2 (a po 14 dostał nurpofen) więc do wanny z nim, K drze się, tak krzyczał az zwymiotował, ale temp spadła do 39,4 dostał paracetamol spadła do 39. potem okłady (wręcz na siłę, bo nie chciał) i jakoś przetrwaliśmy do 21.00 zeby znow dac nurofen....spadło do 38.0 potem o 1.00 znów 38.8 i znów paracetamol i tak do rana.....W dodatku po tych czopkach zaczął mi kleksy robicć (nie nadążam prac majtek) tż kupił leki w syropie i jakos go przekupujemy, żeby pił... Na razie 37,7 ale kryzys zawsze jest od 14 do 19... A podobno przy wirusówce może byc tem. 5 dni...tak mi go szkoda.... dobrze, ze weekend i obydwoje w domu bo jak wczoraj to 40.2 zobaczyłam to sie wystraszyłam, dzwoniłam do sąsiada- ratowika medycznego i mowil, ze jak nie zbijemy dzwonic po pogotowie...

[Sorceresss]

Napisane przez alliw

Sorce, jeszcze nie wysłałam ci gazet bo po prostu nie mam kiedy

spoko oko!
i pisaj częściej!!!

Napisane przez Demeter

[
1. czy Wa macie jakiś system sprzatania zabawek? Jak czesto je ogarniacie? Bo własnie sprzatnełam cały pokoj zawalony zabawkami, klocki dałam w jedno miejsce. A mój K już wywalił całą zawartośc pudła

staram się jednej zasady trzymać - chce się bawić drugim, sprzata pierwsze. Klocki lubi sam sprzątać, albo jęczy: "może razem???". Ale jak już wszystko w pudle to nie wywala bo wie, że koniec zabawy.
Niestety często z tym sprzątaniem go wyręczam - ale nie klocków czy puzzli, a jakiś zabawek takich nietypowych, np teraz rozłożył na ławie ręcznik, a na nim książki i mówi, że ma bibliotekę. Na książkach stoją jeszcze wody mineralne (?) Domyślam się, że przed wyjazdem do rodziny będą ja to sprzątać

Napisane przez kwiatuszekkk21

[/COLOR]Sorce jakie to rośliny dobre do sypialni?

to te, które produkują tlen w nocy: skrzydłokwiat (najprostsza roślina pod słońcem), aloes i grubosz, storczyki

Napisane przez kwiatuszekkk21

Demeter zamiokulkas ten kwiat się nazywa.

też go mam. Przemroziłam ze 2 razy A on co roku zimą puszcza nowe pędy, w tym roku aż 5! Jest nieśmiertelny.
Tak samo jak skrzydłokwiat, którego noszę dom-praca-dom. W pracy kolega mi go ususzył, już myślałam że nie powstanie, ale ożył. Mało tego - zakwitł

Napisane przez klementyna1

u
demeter polecam storczyki...podlewam raz na tydzien, jak nie zapomnę;p a kwitną jak szalone


Ależ miałam cięzki wieczór...

o rajuu... współczuję. Trzymcie się i oby ta temp jakoś sie uspokoiła.
A co do storczyków - za cholere mi nie kwitną drugi raz! Może dlatego, że mam tylko jeden parapet w mieszkaniu i mają na nim złe warunki....

Kwiatuszku, śniłaś mi się. Byłam śledczym i razem z inną panią znalazłyśmy Cię zamordowaną w jakiś chaszczach.

[Demeter]

Napisane przez Sorceresss

Kwiatuszku, śniłaś mi się. Byłam śledczym i razem z inną panią znalazłyśmy Cię zamordowaną w jakiś chaszczach.

----
Dziewczyny ale wszystkie kwiatki trzeba przesadzać nie?
Nie no śmieje się, ja nie mam ręki do kwiatów.
Znalazłam takie dla mnie z Ikei Ładne i...sztuczne

[pani22ka]

Napisane przez Sorceresss

n
nie ma co patrzeć na ceny w złotówkach bo nie ma przelicznika 1:1 Możesz np podać cenę w chlebach albo mlekach, cukrze.

chleby - . no bo jak? ja kupuję chleb za 3,10 a mój chłop za 9 zł.

Napisane przez Sorceresss

Sałatka teściowej lepsza niż u mnie w domu teściowa w ogole dobrze gotuje (prócz zup!).

a co psuje w zupach?
no i brawo za laurkę dla t.

Napisane przez alliw

Jestem, żyję, ale co to za życie

hehe, co dla jednego jest podłoga, dla drugiego sufitem
urządzasz chałupę marzeń, masz czas na seriale (jesteśmy mniej atrakcyjne niż Michael S.? phi! ), heh

Napisane przez alliw

i czy dobrze widzę ze Wo jeszcze śpi w małym łóżeczku? (bo J też i myślałam ze jesteśmy jedyni, którzy pozostali )

, to my też póki co Michał lubi, a Olka nie zamierza

Napisane przez alliw

Wróce na dłuzej, jak sie urządzę, albo jak J zacznie mówic

heh.... wracaj

Napisane przez Demeter

Poza tym szczerze dla mnie to dodatkowy obowiązek a jakoś tak nie mam ochoty sobie roboty dokładać

przy kwiatkach?
mamy kilka (choć to bajka G. on hoduje z pestek i się jara tymi badylami ) i (o ile nie przesadzasz ich raz w miesiącu) obowiązek trwa 5 minut (co kilka dni). no czasem kapię fiskusa, to trwa tyle co wniesienie go do wanny i wyprysznicowanie

Napisane przez Demeter

czy Wa macie jakiś system sprzatania zabawek? Jak czesto je ogarniacie?

co najmniej raz w tygodniu.
ale ja lubię wiedzieć gdzie co jest. u nas (jeszcze ) nie ma zgubionych elementów.
mamy pudła. każde jest, od zawsze, na coś. wiadomo, że się mieszają jakoś (Olka jeszcze nie ogarnia segregacji ), ale ogólnie Michał wie gdzie są ludki, gdzie "sygnały" i podnośniki, itp.

Napisane przez Demeter

Jak sobie radzicie z myciem głowy? U nas katastrofa.

u nas kryzys trwał jakieś dwa miesiące (rok temu), odtąd nie ma tematu.

Napisane przez achna79

miód na moje serce

hehe.
będziesz mieć inną różnicę wieku. jak dla mnie to naprawdę duuuużo zmienia
(moja Olka jest zaniedbana, bo mnie już pewne rzeczy tak nie bawią, jak przy Michale. dla mnie pewne zabawy są zwyczajnie regresem )

Napisane przez kwiatuszekkk21

Już jakiś czas ładnie chowal czape i szalik do rękawa i odwieszal kurtkę na wieszak a teraz znowu rzuca na podłogę .

widziiiiiszzzzz. wieszak. to jest to
u nas wkłada kurtkę do szafy, bo nie dostanie do wieszaków.
a czapki, szaliki mają swoją szufladę.

Napisane przez kwiatuszekkk21

No i mam mój ukochany w ogóle nie wymagający kwiatek ziemniokulkus jakoś tak.

hehe, świetny jest. choć zminiliśmy mu miejsce i się buntuje

Napisane przez klementyna1

Na prawde dziecko sie szybko uczy, nnajcześciej na błedach, a właściwie przez doświadczania świata najszybciej My mówimy, że nie rusz, bo stłuczesz, a ono nie wie o co chodzi...

byliśmy w przychodni i Michał mi pokazał gdzie się rok temu poparzył. bolesna lekcja, ale idealna. jeszcze Olkę poucza

zdrówka dla Pakerka

[Demeter]

Taki tam artykuł
http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,1...zi.html#TRwknd

[pani22ka]

nie wiem dlaczego poziomo???
U góry pudło na pluszaki, półka gier, szuflady rysunkowo-malowankowe, pudło żółte - "luźne", raczej układanki, miętowe pudło - auta, szafka - drewniane klocki w pudełkach.

[pani22ka]

Napisane przez Sorceresss

Ale jak już wszystko w pudle to nie wywala bo wie, że koniec zabawy.

wygooglowalam sobie tego skrzydła-coś i to to reanimowałam w pracy

Napisane przez Demeter

Znalazłam takie dla mnie z Ikei Ładne i...sztuczne

nie znoszę. mam bukiet ikeowskich ciętych gerber(ów?) i jak to myć????

a ja byłam zachwycona, że Michał tylko raz maznął ścianę. wytłumaczyliśmy i po kwestii. aż tydzień temu walnął malowidło, że ho ho...

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Napisane przez Sorceresss

Kwiatuszku, śniłaś mi się. Byłam śledczym i razem z inną panią znalazłyśmy Cię zamordowaną w jakiś chaszczach.

o rany koguta, ale Ty masz sny....

[Sorceresss]

Ło jenyyy... to przeliczajmy ceny z Moderną na gumy orbit, paczki 30szt chyba, ze mleko mozemy przyjąć 2,5zł?

Wracając do kwiatów nie uważam, zeby był to obowiązek. Czasem resztkę mineralki im wleję. Co miesiąc wsadzam do wanny i podlewam zmywając kurz. Nie przesadzam częściej niż co 3lata ale lubię już duże- hodowanie od pesteczki nie dla mnie

[corka_rosy]

Sorce, musze w takim razie wymacac rozne tkaniny. Ze sprzataniem u nas tak samo.

klementyna, jaka goraczka... Jak po nurofenie nie spada, daj paracetamol, nie zeksj. Ja raz wzywalam pogotowie do Wo jak mial 40 st i nie spadalo i tak wlasnie kazali mi zrobic. Plus oklady.

Kwiatuszku, i wzdluz i w szerz i intelektualnie. Wczoraj wyjadl mi z talerza jajk, dzis na sniadanie 4!!! kromki chleba. Wciaga az milo.

Alliw olej serial, my tez jestesmy fajne

Draceny tez niewymagajace. I grubosze.

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Demeer, ciekawy artykul. Akurat u mnie jest tak, ze i moja mama i moja tesciowa uwazaja, ze moje metody wychowawcze sa najgorsze, tylko one wiedza, jak jest najlepiej. Jestem oskarzana o zimny chow (w sensie uczuciowo zimny), egoizm itd. pfff.

[klementyna1]

Napisane przez Sorceresss

sp


o rajuu... współczuję. Trzymcie się i oby ta temp jakoś sie uspokoiła.
A co do storczyków - za cholere mi nie kwitną drugi raz! Może dlatego, że mam tylko jeden parapet w mieszkaniu i mają na nim złe warunki....

Kwiatuszku, śniłaś mi się. Byłam śledczym i razem z inną panią znalazłyśmy Cię zamordowaną w jakiś chaszczach.

Sorce bój sie Boga...Takie sny;p

Napisane przez corka_rosy

Sorce, musze w takim razie wymacac rozne tkaniny. Ze sprzataniem u nas tak samo.

klementyna, jaka goraczka... Jak po nurofenie nie spada, daj paracetamol, nie zeksj. Ja raz wzywalam pogotowie do Wo jak mial 40 st i nie spadalo i tak wlasnie kazali mi zrobic. Plus oklady.

Kwiatuszku, i wzdluz i w szerz i intelektualnie. Wczoraj wyjadl mi z talerza jajk, dzis na sniadanie 4!!! kromki chleba. Wciaga az milo.

Alliw olej serial, my tez jestesmy fajne

Draceny tez niewymagajace. I grubosze.

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Demeer, ciekawy artykul. Akurat u mnie jest tak, ze i moja mama i moja tesciowa uwazaja, ze moje metody wychowawcze sa najgorsze, tylko one wiedza, jak jest najlepiej. Jestem oskarzana o zimny chow (w sensie uczuciowo zimny), egoizm itd. pfff.

Ale rpzyjechało pogotowie i co? Zabrali was? Dali coś, czy tylko dobra rada uraczyli? Daje ten paracetamol pomiędzy, ale on niewiele pomaga, po nurofenie spadnie ze 2 stopnie po paracetamolu kilka kresek...

Pani jaki porzadek w zabawkach...czyli jednak można
A ja dziś od rana końca nie widac.... Kacper 38,3 dostał własnie paracetamol....

[corka_rosy]

Klementyna, przyjechali, popatrzyli, ze dziecko jest kumate, przytomne (mial wtedy kolo 9 mies), kazali dac mu przy nich nastepna dawke leku, posiedzieli chwile, zobaczyli, ze goraczka troszke spadla i pojechali. Zalecili isc do pediatry jeszcze tego samego dnia, dawac duzo picia i robic oklady na nozki.

[klementyna1]

Napisane przez corka_rosy

Klementyna, przyjechali, popatrzyli, ze dziecko jest kumate, przytomne (mial wtedy kolo 9 mies), kazali dac mu przy nich nastepna dawke leku, posiedzieli chwile, zobaczyli, ze goraczka troszke spadla i pojechali. Zalecili isc do pediatry jeszcze tego samego dnia, dawac duzo picia i robic oklady na nozki.

No własnie tak myslałam...chociaz sąsiad powiedział, ze do dorosłych raczej nie przyjeżdzaja, do dzieci zawsze powyżej 40. dzieki z aodp.

[pani22ka]

Napisane przez corka_rosy

Akurat u mnie jest tak, ze i moja mama i moja tesciowa uwazaja, ze moje metody wychowawcze sa najgorsze, tylko one wiedza, jak jest najlepiej.

ale jaki zgodny front

Napisane przez klementyna1

Pani jaki porzadek w zabawkach...czyli jednak można

eee, bo nie widać jak jest w pudłach (za to lubię pudła )
no i jak Michał odkłada książeczki to nie układa kolorystycznie bynajmniej. nie zawsze są grzbiety "buzią do świata" - ale wie co gdzie ma być i to mnie zadowala

[Malpka]

hej
Ale miałam dzis sen sniło mi sie zezostawiłam wWojtka w wózku przed jakims budynkiem a jak wyszłam to go nie było w wózku. Obudziłam sie przerazona o 5

Napisane przez corka_rosy

I kawałek pokoju Wo.

sliczny i jaki porzadek

Napisane przez achna79

Na pewno pięknie wypadnie

dzieki było super

Napisane przez BYou

Demeter pytanie nie do mnie ale od początku tlumaczylam, że o kwiaty trzeba dbać żeby rosły, żeby kwitly żeby było ładnie w domu, i nie ma problemu. Pomaga podlewać itp

Napisane przez corka_rosy

Demeter, tak jak Zosia, Wo podlewa ze mną kwiatki, razem przesadzaliśmy. Nigdy nie było z nimi problemu. Nie wyjadał ziemi z doniczek , nic z tych rzeczy Zresztą ja nie mam zabezpieczonych gniazdek, szklane rzeczy na wierzchu itd. Zupełnie niedzieciowy dom. Tłumaczenie, że coś jest niebezpieczne wystarcza.Mam wyjątkowego niepsuja.
[/COLOR]

u nas tez wszystko na wierzchu, kwiatki i na oknach i szafkach, nalewki tz-ta tez w szafce na dole, choinki tez zadne z dzieci nie ruszało

Napisane przez Moderna

tak, rodzinny, teraz bedziemy miec sporo miejsca (ja nie mam prawka, wiec ja tylko jako pasazer ) - skoda octavia combi

tez taki mamy, ale teraz by się przydał jakiś z trzema oddzielnymi siedzeniami z tyłu, byłoby wygodniej

Napisane przez pani22ka

kciuki!!!!

dzieki poszło super

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Napisane przez Sorceresss

Malpka, POWODZENIA jutro dla Twojej pianistki!



Była u nas babeczka z kamerką termowizyjną. Czekamy na opis do fotek i szykujemy się do walki z deweloperem Mamy jakiś pieprzony mostek termiczny w sypialni i bez opinii specjalistów i zdjęć jak nam ciepło ucieka przez złe wykonanie konstrukcji nie mamy co próbować walczyć o odszkodowanie.

).

dzieki

a po czym poznałaś że ciepło ucieka

Napisane przez BYou

Też zrobiłam sałatkę tylko, że zupkami chińskimi.


Małpko wielkie za Julię

dzięki

a co jeszcze dodajesz do tych zupek ?

Napisane przez Demeter

[/COLOR]I dwa pytania:
1. czy Wa macie jakiś system sprzatania zabawek? Jak czesto je ogarniacie? Bo własnie sprzatnełam cały pokoj zawalony zabawkami, klocki dałam w jedno miejsce. A mój K już wywalił całą zawartośc pudła

2. Jak sobie radzicie z myciem głowy? U nas katastrofa. Kupiliśmy to rondo kąpielowe i Z pieknie daje sobie myc a K za nic w swiecie. Krzyczy, chce wychodzić jak tylko widzi że chcemy glowe myc. Kupiłam szampon J&J (uwierzyłam w reklamę No mor tears ) ale dalej ciezko. Gadam, tłumacze mu ale dalej ciezka sprawa [COLOR="Silver"]
:

co do zabawek staram się zeby sprzątnął zanim wyjmie coś nowego a czasami po prostu na wieczór sprzątamy

z głową różnie czasami myjemy bez problemu a czasami z płączem, ale to tż mu myje i zawsze szybko to zrobi nawet jak płacze

[Sorceresss]

Malpko, wiem jaki jest układ konstrukcyjny budynku, wystarczyło zmierzyć temperaturę na ścianach i wiedzieliśmy, już że jest mostek termiczny n plycie stropowej i schodach różnica kilku stopni swietnie na badaniu termowizyjnym się pokazała. Błąd w projekcie był, a wykonawca dostatecznie go nie naprawił.

[BYou]

Sorce to za walkę z deweloperem.

Małpko, Achna:
3 piersi w kostkę drobną i na patelni przysmazam z przyprawą do gyrosa
3 zupki vifon zielone w dużej misce zalecam niespełna litrem wody plus wszystkie przyprawy z nich
mała kapusta pekińska
4 ogórki konserwowe
papryka
2 płaty papryki konserwowej
pomidor
ogórek
kukurydza
Jogurt naturalny z dwoma łyżkami majonezu i 3 zabkami czosnku
Warzywa w kostkę, dodać mięso do makaronu, zalać sosem i wymieszać. U siebie na talerzu kropie octem. Wczoraj zrobiłam całą miche, zostało maleńkie pudełeczko. W wersji dla Zosi pierś mam uparowana, doprawiam lekkutko.

[moni_ka.g]

Napisane przez kwiatuszekkk21

Mogę się pochwalić? jako, że z jedzeniem zuziowym mam jeden wielki stres to wynagradza mi to aktywnością. W szoku jestem jak szybko jej to idzie. K. pierwszy raz ustal w pozycji na czterech (na łapkach i kolanach) jak miał 7,5 miesiąca. Z. miała 5,5 a wwczoraj takie cuda:

my jeszcze do tego etapu nie doszłyśmy

Napisane przez achna79

jestem w 14 tygodniu ciąży

gratulacje!!!

Napisane przez Moderna

czy dziecko w przedszkolu musi jiz samo sie ubierac?

nie. Jakub nie potrafi i nie chce. bardzo nie chce.

Napisane przez Sorceresss

Dla Fifka chciałam biały, czarny, drewniany i żółty na przełamanie ale widzę, że idą wszyscy w te klimaty.

też tak chciałam, dużo chciałam, ale widzę, że Jakub już ma swoje wizje i co z tego że mi się podobają pościele szaro-białe w gwiazdki, kropki, itp jak on chce pościel w pociągi. tylko gdzie takie coś znaleźć

[alliw]

Napisane przez Demeter

Własnie poszłam zrobić Z mleko na spanie, ile mi to zajęło hmm 2 minutki? To nasikał na fotel TŻ i się cieszy

o losie J. za to wyrzuca moje majtki przez okno

Co do twoich pytań to:
Zabawki ogarniamy codziennie, bo J nie ma swojego pokoju (w dzien urzeduje w pokoju dziennym), czasami kilka razy dziennie. Przed spaniem ogarnia tż, ale wole ja bo jak on robi to potem nie moge znaleźć klocków puzzli itp Ogolnie mamy pier.olnik, ale juz sie tym nie przejmuje.

Mycie głowy - u nas od 1,5 roku to była masakryczna masakra, płacz taki ze az strach. Ostatnio nastapił przełom, zupełnie dla mnie niespodziewanie, bo od dawna stosuje te same metody - kubełek, ten co pokazywała Klementyna i wycieraniu oczu małym recznikiem po każdorazowym polaniu głowy wodą, bo wiedziałam ze to go najbardziej paralizowało. Tłumaczenie i gadanie tez, za kazdym razem mówie co bede robic zeby nie był zaskoczony, no i w koncu przyniosło efekt

Napisane przez kwiatuszekkk21

Przytoczyła historię 3-latka, który nie mówił a na przyjęciu rodzinnym ktoś zwalil wazon z kwiatkami a dzieciak ni z Gruchy, ni z pietruchy walnął "no i kto to teraz posprzata?"

ja słyszałam wersję z kompotem (ze nie było, a zawsze był do obiadu ) czekam czekam, moj dzieć ostatnio wciąż mnie zaskakuje, wiec moze i z tym mu się uda
A zamiokulkasa tez lubie, w nowym domku bede miała w koncu duzo parapetów, to bedzie gdzie stawiac kwiatki
I jeszcze ze starszych postów: rownież dotarłam do końca twojego porannego wywodu i brawo za wygibasy Zuzki (dlaczego te dzieci tak szybko rosną...)

Napisane przez Sorceresss

Kwiatuszku, śniłaś mi się. Byłam śledczym i razem z inną panią znalazłyśmy Cię zamordowaną w jakiś chaszczach.

ale masz sny

Napisane przez pani22ka

hehe, co dla jednego jest podłoga, dla drugiego sufitem
urządzasz chałupę marzeń, masz czas na seriale (jesteśmy mniej atrakcyjne niż Michael S.? phi! ), heh

mówiłam o tym zyciu w którym brak energii na wizazowe ploty a przy serialu się odmóżdzam, no i "odkomputerzam"
I jeszcze zapomniałam: gratki za pierwsze poważne postrzyżyny Michała u nas nastąpił przełom i miesiąc temu moj dzieć dał mi się obciachać na żywca, to moze za rok do fryzjera da sie zaciągnąć

Napisane przez Malpka

hej
Ale miałam dzis sen sniło mi sie zezostawiłam wWojtka w wózku przed jakims budynkiem a jak wyszłam to go nie było w wózku. Obudziłam sie przerazona o 5

aaaa
Brawo dla Julki!

Corka, oczywiscie ze jesteście najfajniejsze

Klementyna, alez gorączka, oby przeszła

Sorce, kciuki za walkę z deweloperem

BYou, ależ pożarłabym tą sałatkę (chociaż nigdy nie jadłam )

[BYou]

Moderna w naszych wiejskich panie pomagają ubierać się

Demeter sprzatamy kilka razy, uczę że dopóki jest jedno wyciągnięte nie bierzemy kolejnego. Zosia ma mały pokój więc tak to musi być. Jak bierze do bas puzzle to składamy przed kąpielą. Klocki jak tylko widzę że już nuda generalnie rośnie mi wierna kopia mojej mamy i po trosze mojej Sis.ja lubię porządek, nie pójdę spać jak w kuchni coś nie zrobione ale one to mogą uczyć ppd. I Zoś mnie poprawia

Alliw pisz więcej
Mam dla Ciebie miseczke sałatki

[moni_ka.g]

Napisane przez Moderna

CR Sorce jakie macie maszyny do szycia? bo mnie kusi, by sobie kupic

na co trzeba zwrocic uwage przy zakupie?

mnie też kusi, bardzo mnie kusi, ale nie stać mnie na wypasioną. w sumie to nawet na całkiem średnią nie bardzo..

Napisane przez Sorceresss

Wspomniana lidlowska kosztowała, o ile się nie mylę ok 300zł i jest podobno git.

jakiś czas temu w lidlu były po 600zł maszyny.

Napisane przez Demeter

I dwa pytania:
1. czy Wa macie jakiś system sprzatania zabawek? Jak czesto je ogarniacie? Bo własnie sprzatnełam cały pokoj zawalony zabawkami, klocki dałam w jedno miejsce. A mój K już wywalił całą zawartośc pudła

2. Jak sobie radzicie z myciem głowy? U nas katastrofa. Kupiliśmy to rondo kąpielowe i Z pieknie daje sobie myc a K za nic w swiecie. Krzyczy, chce wychodzić jak tylko widzi że chcemy glowe myc. Kupiłam szampon J&J (uwierzyłam w reklamę No mor tears ) ale dalej ciezko. Gadam, tłumacze mu ale dalej ciezka sprawa

zabawki w pudłach.. jak nam się nie chce sprzątać to wrzucamy jak popadnie byle na środku nie leżały. dlatego chcę już remont pokoju...

mycie głowy Jakubowi to teraz jakiś kosmos, wrzeszczy jak opętany, a jeszcze rok temu lałam mu wodę po głowie, po oczach i nawet nie pisnął. u Dominiki bez problemów.

Napisane przez klementyna1

Ależ miałam cięzki wieczór...K obudził się po 17.00 ja za termometr, a tam 40,2 (a po 14 dostał nurpofen) więc do wanny z nim, K drze się, tak krzyczał az zwymiotował, ale temp spadła do 39,4 dostał paracetamol spadła do 39. potem okłady (wręcz na siłę, bo nie chciał) i jakoś przetrwaliśmy do 21.00 zeby znow dac nurofen....spadło do 38.0 potem o 1.00 znów 38.8 i znów paracetamol i tak do rana.....W dodatku po tych czopkach zaczął mi kleksy robicć (nie nadążam prac majtek) tż kupił leki w syropie i jakos go przekupujemy, żeby pił... Na razie 37,7 ale kryzys zawsze jest od 14 do 19... A podobno przy wirusówce może byc tem. 5 dni...tak mi go szkoda.... dobrze, ze weekend i obydwoje w domu bo jak wczoraj to 40.2 zobaczyłam to sie wystraszyłam, dzwoniłam do sąsiada- ratowika medycznego i mowil, ze jak nie zbijemy dzwonic po pogotowie...

o rany.. współczuję takiej temperatury cały czas. na moje dzieciaki paracetamol też nie działa, ale nurofen/ibuprom już tak. paracetamol też daję tak pomiędzy żeby przetrwać, ale praktycznie bez efektów.