![]() |
#181 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 147
|
Dot.: gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
Cytat:
![]() Ostatnio wyliczyliśmy też, że ekonomiczniej będzie po ślubie coś wynająć na początek. Mamy wtedy szanse, by dołożyć trochę do wkładu własnego (im więcej tym lepiej). Wynająć u nas w mieście można już kawalerkę za 1000zł z opłatami i to umeblowaną itp. Uważam, że to nie aż tak dużo. Można oczywiście taniej (już szukamy), bo te 1000zł to uważam, że dla nas takie maksimum będzie. No są i o wiele droższe, ale o nich nie wspominam nawet. Zostałyby nam jedynie wydatki na jedzenie, chemię i malutkie przyjemności. Co do jedzenia to aż tak dużo tych wydatków by nie było, bo mam rodzinkę na wsi i ziemniaczki, warzywa, owoce na zimę, mięsko, jajka mamy za pół darmo. Myślę, że spokojnie moglibyśmy 1000zł miesięcznie (co najmniej) odkładać. Tak więc póki co cel nr 1: odkładanie jak najwięcej pieniążków w możliwie najkrótszym czasie (max. 2 lata) i kredyt na ukochane własne mieszkanko ![]() ![]() I jeszcze postanowienie nr 1: zero pieniążków od teściowej ![]() ![]() Już nie mogę się doczekać kiedy będziemy wreszcie razem. Z kredytem czy bez, ale razem.
__________________
(...) prawda jest gorzka bez pociechy, którą daje nadzieja (...) Eduard Bass |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#182 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
|
Dot.: gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
myślę że dobry pomysł macie
![]() plan mamy też taki sam - odkładać teraz na maksa, do ślubu jeszcze trochę czasu więc jeszcze możemy mieszkać osobno jak do tej pory no coś ma się z tymi kredytami ruszyć słyszałam, może w końcu łatwiej będzie dostać ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#183 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 999
|
Dot.: gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
Mamy mieszkanie dwu pokojowe (w sumie to Tz ma ale po ślubie będzie nasze
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#184 |
Raczkowanie
|
Dot.: Gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
Cześć Dziewczynki!
Widze, że nie tylko ja mam problemy hm.. mieszkaniowe. Od jakiegoś czasu przeglądam różne fora, próbuję zdobyć jak najwięcej informacji od kogoś doświadczonego... Chyba oszaleję! Za 5 miesięcy bierzemy ślub z TŻ i oczywiście nie wiemy, co potem, jeśli chodzi o mieszkanie. Obecnie mieszkamy u moich rodziców.To jest domek jednorodzinny, ale bez problemu można w nim zrobić dwa mieszkania. Planujemy za pieniądze zebrane na weselu + jakiś mały kredycik wyremontować sobie połowę domu, która teraz jest pusta, tzn. pokój, kuchnia, łazienka + osobne wejście. Mój TŻ jest zachwycony tym pomysłem. Ja do tej pory też, ale coraz częściej zaczynam się nad tym zastanawiać. No bo niby będziemy mieszkać sami, ale przez ścianę z rodzicami, wspólne podwórko i pewnie moi rodzice i tak by ciągle do nas przychodzili. A przyznam szczerze, że już jestem na skraju wytrzymania jeśli chodzi o moich rodziców. Ojciec uważa chyba że skoro to jego dom to nie musi pukać, jak do nas przychodzi i zachowuje, poza tym wcześnie rano wstaje do pracy więc szybko chodzi spać, więc kiedy np o godzinie 21.30 zachciałoby się nam np smażyc naleśniki to byłaby awantura na maksa. Mama za to jest hm... nie wiem jak to nazwać, chyba nadopiekuńcza. Traktuje mnie jakbym nadal byla dzieckiem- np. jak ugotuję obiad, upiekę ciasto lub posprzątam to zawsze mnie doprowadza do szału tekstami typu " ooo a co to się stało że Ewcia posprzątała ".Albo jeśli zrobię np przemeblowanie w pokoju to też komentarze typu " to tu w ogole nie pasuje, powinno byc tak..." Boje sie ze po slubie i tej naszej niby-przeprowadzce nic sie nie zmieni. Dlatego zastanawiam sie nad wzieciem kredytu i kupne czegos wlasnego - na poczatek kawalerki. Tam gdzie mieszkam kawalerke mozna kupic juz za 50 000 wiec to chyba nie aż tak duzo??? Problem w tym że mój TŻ nie rozumie moich rozterek!!! On jest po prostu zakochany w mojej mamie i nie rozumie co mnie tak wkurza ![]() Ale sie rozpisłam... ale mam nadzieje ze mnie zrozumiecie dziewczynki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#185 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
|
Dot.: Gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
Ewa nie wiem czy jest sens kupować tylko kawalerkę...tzn ja bym to przemyślała jeszcze
![]() co do rodziców, ja mam konkretne zdanie w tej sprawie - żadnego mieszkania z rodzicami, ale jak kto woli ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#186 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
Cytat:
Cytat:
i tu jest pies pogrzebany ,mamisynka trudno zmienic ,ba nawet powiedzialabym ze to niemozliwe ,on zawsze bedzie po stronie mamy. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#187 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 999
|
Dot.: Gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
Cytat:
![]() ![]() Od razu może poszukajcie czegoś większego - nie będzie problemu na przyszłość. Co do Tż'ta to jemu pewnie "wygodniej" zamieszkać u Was. Nie trzeba wielkiego kredytu brać itd. no i "docinki" mamy czy taty pewnie Ciebie bardziej dotyczą i do Ciebie są kierowane nie do niego ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#188 |
Raczkowanie
|
Dot.: Gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
T'ai masz rację. Tylko ja mam taki problem z tym moim TŻ że on najchętniej to by w ogóle nie brał kredytu i tak sobie mieszkał na zapiecku u moich rodziców. A ja czuję że prędzej czy później mnie to wykończy. Chyba muszę przeprowadzić z nim POWAŻNĄ ROZMOWĘ
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#189 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
|
Dot.: Gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
Cytat:
o taaak rozmowa koniecznie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#190 |
Raczkowanie
|
Dot.: Gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
paula78 miałam taką cichą nadzieję, że jak zrobimy sobie osobne wejście to będziemy mieli taką namiastkę swojego mieszkanka i może choć trochę się uwolnimy od rodziców, ale chyba masz racje - nic sie nie zmieni, rodzice pewnie non stop beda do nas wpadac, a po drugie - caly czas bede miala wrazenie ze tak naprawde nie jestem na swoim i bede " stac przy oknie i wypatrywać " czy przypadkiem mamusia albo tatus nie ida
dottta właśnie właśnie. Zawsze wszystko skupia się na mnie. Zarowno moj ojciec jak i matka sa zachwyceni moim TŻ wiec zawsze wszystkie komentarze i uwagi skierowane sa do mnie. A ja bym chciala w koncu sama zadecydowac, co ma byc na obiad i jakie firanki powiesic w oknie ---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ---------- ja też mam obawy, ale mam swiadomosc, ze bez tego raczej nie uda nam sie zaczac nowego, samodzielnego życia. Wczoraj probowalam z nim porozmawiac ale nie za bardzo sie udalo - wiadomo, na taka rozmowe potrzeba czasu i spokoju a kiedy rodzice sie ciagle kreca po domu to raczej nie da sie spokojnie o tym pogadac. Trzeba sie bedzie wybrac na dluzszy spacer i to przedyskutowac |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#191 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
|
Dot.: Gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
jakieś 3 lata temu mój TŻ sam miał wizję mieszkania ze swoją mamą, bo ona sama jedna to się pomieścimy i niekonfliktowa niby
![]() jasne do czasu... ![]() i jak ja niby miałabym nauczyć się z nim żyć i być szczęśliwa z kręcącą się dookoła teściową ![]() po czasie samo mu przeszło! teraz zapiera się przed tym rękami i nogami i już nie potrafi sobie tego wyobrazić ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#192 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 999
|
Dot.: Gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
Cytat:
![]() ![]() A jak on by się czuł jakby to z jego rodzicami mielibyście mieszkać? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#193 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Kraków/Pomorze
Wiadomości: 191
|
Dot.: Gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
Cytat:
Matka z kolei traktując Cię nieustannie jak dziecko, z czasem podłamie Twój wizerunek w oczach TŻ. On sam zacznie patrzeć na Ciebie jak na niezaradną, niesamodzielną - bo mama wie lepiej... Już to kiedyś pisalam, ale kazda kobieta, kiedy staje się już żoną i mieszka z mężem, chce być panią domu i sama ustalac sobie co i jak ma się dziac w jej krolestwie. A nie że mama przyjdzie i powie ze źle pierzesz te bluzki, za krótko smażysz kotlety albo za rzadko sprzatasz. TY MASZ DECYDOWAĆ! Na bank po przeprowadzce nic się nie zmieni no bo dlaczego ma się zmienić? To nadal bedzie ich dom. Nawyków rodziców juz sie raczej nie zmieni. Trzeba kombinowac zeby te nawyki nie zszargały Twoich nerwow, nie komplikowały Twojego małżeństwa i nie zepsuły relacji między Tobą a rodzicami. On nie chce się wyprowadzać od Twojej mamy? Przykro mi to stwierdzić, ale najpewniej to z czystego LENISTWA, skoro mama ciagle wszystko robi i sie wtrąca, więc jemu oszczędza wysiłku. Dziewczyno, po paru latach nie wytrzymasz... On jeszcze bardziej się rozleniwi, Ty będziesz rozgoryczona ze matka nie daje Ci się wykazać... Pogadaj z TŻ, wytłumacz ze Ty byś się z tym źle czuła. W końcu nie chcesz wyprowadzać się na koniec świata, tylko do innego mieszkania w tym samym mieście ![]() ![]() uff, sama się rozpisałam ale aż coś we mnie drgnęło jak przeczytałam Twoj post... I jeszcze to podejście Twojego TŻ... Aha, a kawalerki nie ma co kupowac, juz od razu lepiej 2-pokojowe |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#194 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
|
Dot.: Gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
Anouk
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#195 | ||
Raczkowanie
|
Dot.: Gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ---------- Kurcze przez przypadek odpowiedz wkleiłam do cytatu, wklejam jeszcze raz. Wybaczcie ![]() Anouk Ja też już powoli wariuje. Dlatego do ślubu jeszcze się poswięce a potem choćby nie wiem co, uciekamy stamtąd!!! Jakbym ją słyszała. Przykład z wczoraj- mój TŻ dzisiaj rano wyjechał do pracy, więc wczoraj prałam mu ubrania do pracy i powiesiłam je w domu koło pieca żeby wyschły. I co???!!!! Żle je powiesiłam i mama musiała je przewiesić!!! Brak słów! Słyszałam, że dziewczyny mają takie problemy z teściowymi... a ja mam z własną matką. Wiesz, wydaje mi się, że on tak do końca nie ma świadomości, co ja przeżywam. On pracuje za granicą i przyjeżdża do domu raz na miesiąc na weekend i na wakacje. Tak więc większość czasu nie ma go w domu, więc ma inne wyobrażenie na ten temat. Wczoraj szperałam w ogłoszeniach i znalazłam takie śliczne mieszkanko 4-pokojowe ---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ---------- Kurcze wszystko mi się wkleiło do cytatu, wklejam post jeszcze raz. Gdzie się pojawię, tam zawsze muszę zrobić zamieszanie Wybaczcie ![]() Anouk Ja też już powoli wariuje. Dlatego do ślubu jeszcze się poswięce a potem choćby nie wiem co, uciekamy stamtąd!!! Jakbym ją słyszała. Przykład z wczoraj- mój TŻ dzisiaj rano wyjechał do pracy, więc wczoraj prałam mu ubrania do pracy i powiesiłam je w domu koło pieca żeby wyschły. I co???!!!! Żle je powiesiłam i mama musiała je przewiesić!!! Brak słów! Słyszałam, że dziewczyny mają takie problemy z teściowymi... a ja mam z własną matką. Wiesz, wydaje mi się, że on tak do końca nie ma świadomości, co ja przeżywam. On pracuje za granicą i przyjeżdża do domu raz na miesiąc na weekend i na wakacje. Tak więc większość czasu nie ma go w domu, więc ma inne wyobrażenie na ten temat. Wczoraj szperałam w ogłoszeniach i znalazłam takie śliczne mieszkanko 4-pokojowe |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#196 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 291
|
Dot.: Gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
u mnie mieszkanie z moimi rodzicami nie wchodzi w grę
bo oni by nam żyć nie dali :/ ech mam nadzieje że jakoś wszystko się ułoży.... szczerze mówiąc to wole wynajmować niż mieszkać za darmoszke u rodziców(nie ważne czyich) i słuchać ich wymądrzeń |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#197 |
Raczkowanie
|
Dot.: Gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
Właśnie to jest najgorsze- to ich wymądrzanie się. A wiadomo, że każdy musi sie sam nauczyć życia. A nie bedzie to możliwe, kiedy praktycznie nie ma szans na samodzielność.
Chociaż moja mama to akurat powinna to doskonale rozumieć- kiedyś mi opowiadała, że jak byli z ojcem młodym małżeństwem, to mieszkali z matką ojca i ona była taka ciekawska, upierdliwa i ciągle się wtrącała, że wyprowadzili się do... NAMIOTU Tak, tak do namiotu- przez 2 miesiace ich domem był namiot nad jeziorem. Nieźle nie! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#198 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Kraków/Pomorze
Wiadomości: 191
|
Dot.: Gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
Cytat:
Zarówno ja i moi rodzice jestesmy zdania ze mlodzi powinni mieszkac samodzielnie. Czekamy na mieszkanie i do konca roku mam nadzieję się tam wprowadzimy, ale narazie musimy mieszkac z moimi rodzicami ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#199 |
Raczkowanie
|
Dot.: Gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
Też się dziwię. Pewnie dlatego, że mój starszy ( o 7 lat ) brat dawno juz wyjechał za granice i zostalam sama w domu z rodzicami i mama cala swoja rodzicielska milosc wylewa na mnie. A na dodatek caly czas bylam praktycznie na garnukszu rodziców, (dopiero od kwietnia ide do pracy) więc mama tym bardziej uznala ze jestem jeszcze dzieckiem i nie zauwaza, ze jestem juz dorosla i zaraz beda miala swoja rodzine i pewnie wkrótce sama będę matką.
Gratuluję własnego domku. Marzę o tym, żeby choć mały, ciasny kąt mieć tylko dla siebie i TŻ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#200 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Kraków/Pomorze
Wiadomości: 191
|
Dot.: Gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
Cytat:
![]() Ja mieszkalam wiele lat poza domem i przez te wszystkie lata rodzice mi pomagali finansowo - na studiach probowalam dorabiac ale nie utrzymalabym sie sama. Teraz tez zyjemy na ich koszt i w dodatku oni wzieli kredyt na siebie (maja wieksza zdolnosc kredytowa ode mnie) wiec oni ponosza ryzyko wieksze. Tym bardziej jestem im wdzieczna i czuje sie zobowiazana, ale tez wkurza mnie to, bo wlasciwie z tego tytulu mam blokade zeby upominac sie o swoje prawa. Mieszkam u nich i ciagle musze zgryzac zęby jak mi trajkoczą nad głową albo pouczają (a pouczają nadzwyczaj często - to taki typ ktory wszystko wie najlepiej). no coz, ja przynajmniej widze swiatlo w tunelu. Tobie tez tego zycze z calego serca |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#201 |
Raczkowanie
|
Dot.: Gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
Dzięki Anouk. Cały czas mam nadzieję, że jakoś to wszystko się ułoży.
To wszystko w ogóle jest takie jakieś dziwne. Wiadomo, że prawie każde młode małżeństwo nie ma lekko na starcie, nasi rodzice byli w podobnej sytuacji a mimo to powielają te same błędy. Zapomnial wół jak cielęciem był? To chyba jest wpisane w nature człowieka. Wiadomo, że jesteśmy wdzięczni za to, co dla nas zrobili i nadal robią, ale przecież życie na tym polega, że dzieci dorastaja i zakładają swoje rodziny... A swoją drogą, ciekawe, czy my też będziemy tak marudzić, pouczać, komentować i wszystko najlepiej wiedzieć ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#202 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 999
|
Dot.: Gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#203 |
Raczkowanie
|
Dot.: Gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
He he bardzo dobry pomysł. Nie pomyślałam o tym. Może to rzeczywiście da jej do myślenia. Przypomną jej się stare, niekoniecznie dobre czasy i to, jak się wtedy czuła, kiedy chciała być żoną i panią domu, a była tłamszona przez szanowna mamusię, która podważała każde jej zdanie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#204 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
Cytat:
a moze tak trajkoczą żeby mlodzi wkoncu sie wyniesli na swoje ? Ja nie chce aby moja corka z męzem mieszkal u mnie ,podobnie jak moi rodzice nie byliby szczesliwi (jezdzimy do nich na 2-3 dni i obie strony maja dosyć ,nie kłócimy sie nigdy i jestesmy bardzo zżyci ale mieszkac razem ,oby nigdy zycie nas do tego nie zmusilo),tylko malo kto sie przyzna to tak jak z wnukami ze niby babcie same chca sie zajmowac wnukami za darmo a tak naprawde malo ktora ma odwage powiedziec ze owszem moze sie zajac ale nie codziennie po 8-10 godzin. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#205 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#206 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
|
Dot.: Gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
u mnie tak jest że to młodsza siostra już 2 lata poza domem mieszka
![]() może dlatego tata mówi że mam brać kredyt i on pomoże w razie co tylko że mi się tak dobrze z nimi mieszka ![]() ale wiadomo przed ślubem i tak będzie ewakuacja na swoje ![]() ja na pewno nie będę namawiała swoich dzieci żeby ze mną mieszkały, zresztą pewnie same nie będą chciały ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#207 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
Ja się wyłamię
![]() Otóż po ślubie będziemy mieszkać w jednym domu z rodzicami. Dom jest mojej babci, darowała go mi i mamie po połowie (jestem prawną właścicielką). My będziemy zajmować parter a rodzice piętro. To jest: mała łazienka, dość duża kuchnia + spiżarnia, sypialnia, spory gościnny i jeden duży pokój podzielony na 2 mniejsze. W sumie 80 m2. Dokładnie ten sam rozstaw pokoi jest na piętrze. Mieszkanie mamy juz wyremontowane na cacy i w połowie urządzone. Wejście jest jedno ale to są 2 różne mieszkania, jest osobna klata schodowa. Od zeszłego roku mieszkam sama i widzę, że da się mieszkać z moimi rodzicami. Mama w ogóle się nie wtrąca, ojciec w sumie też. I widzę, że mama pilnuje niezależności mojego mieszkania, ono jest moje i tylko moje, ojciec nie ma prawa się wtrącać. Rodziców u siebie prawie nie widuję ![]() ![]() ![]() Edytowane przez Susanna Czas edycji: 2010-03-31 o 09:21 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#208 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
|
Dot.: Gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
Susanna no w takim przypadku to trochę się nie dziwię, tyle metrów dla siebie
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#210 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Gdzie będziecie mieszkać po ślubie?
My będziemy mieszkać z teściową
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:40.