Polecamy:

**201606201552** · 2016-05-08, 10:09

Cytat:

Napisane przez pani-jesień

A propos wieku - czy w tym wątku jest w ogóle ktoś, kto ma jeszcze 2 z przodu?

Ja

1) Poleccie jakiś dobry odplamiacz proszeee

2) kiedy jest najlepszy wiek na hulajnoge albo rowerek biegowy o których piszecie?

wika82 · 2016-05-08, 10:10

Cytat:

Napisane przez pani-jesień

Berry, Wika, nie boję się i piorę ubrania w 60 stopniach, nawet jeśli na metce jest 30 czy 40 st.
Zgodnie z zaleceniami piorę tylko naprawdę mega delikatne rzeczy.
Nie niszczą mi się ubrania, niektóre mam już ładnych parę lat i nadal są w bardzo dobrym stanie.
Ubranka dla synka też mi się raczej nie spierają, chyba że jakaś tanioszka np. z Pepco

Większość zostawiam dla ewentualnego kolejnego dziecka.
Ja trochę sceptycznie podchodzę do tych zaleceń na metkach, ostatnio na jednym z ręczników znalazłam info o praniu w 40 stopniach

A ja piorę go w 90 st. i ręcznik żyje, i ma się dobrze

Wika, my też niedługo kupujemy biegówkę, ale kompletnie nie wiem jaką

Ludzie zachwalają Puky, on jest w czymś lepszy od innych, tańszych rowerków?

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Grzesiuka pożyczyła mi dawno, dawno temu

koleżanka w LO, też pochłonęłam jednym tchem.
Co do "Tygrysicy" - niektórzy twierdzą, że miała super metody wychowawcze, spotkałam się z takimi opiniami

Mi się spierają wszystkie ubranka, bez różnicy czy z pepco, lidla czy endo, (których ma najwięcej).
Bez znaczenia jest też środek piorący, od lat używam płynów różnych firm, aktualnie formil z lidla.

pani22ka · 2016-05-08, 10:12

Cytat:

Napisane przez pani-jesień

my też niedługo kupujemy biegówkę, ale kompletnie nie wiem jaką

Ludzie zachwalają Puky, on jest w czymś lepszy od innych, tańszych rowerków

wybrałam go, bo chciałam coś co
a). dożyje do momentu aż córka go przejmie
b). jest stosunkowo lekkie

Też nie kieruję się metką i temperaturą prania. Dotąd zeszmaciłam jeden podkoszulek z Peppą - jednak naprasowanka nie jest stworzona do 90 stopni

wika82 · 2016-05-08, 10:14

Zastanawiam się jeszcze nad podróbą z decathlonu.
Też leciutki i mały, tylko nie wiem ile kosztuje.

pani22ka · 2016-05-08, 10:16

Cytat:

Napisane przez lekkogazowana

kiedy jest najlepszy wiek na hulajnoge albo rowerek biegowy o których piszecie?

synek dostał prymitywną biegówkę jak miał 15 miesięcy http://www.ceneo.pl/24887658

jak był rok starszy dostał biegówkę

a hulajnogę na 3 urodziny (pewnie można było wcześniej, ale pora roku nie sprzyjała i nie było zainteresowania).

pani-jesień · 2016-05-08, 10:36

Cytat:

Napisane przez pani22ka

wybrałam go, bo chciałam coś co
a). dożyje do momentu aż córka go przejmie
b). jest stosunkowo lekkie

Też bym chciała coś lekkiego i "długowiecznego"

i zastanawiam się czy tylko Puky spełnia te kryteria.

Cytat:

Też nie kieruję się metką i temperaturą prania. Dotąd zeszmaciłam jeden podkoszulek z Peppą - jednak naprasowanka nie jest stworzona do 90 stopni

No, to pojechałaś

Nawet ja nie piorę ubrań w 90 stopniach

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Cytat:

Napisane przez lekkogazowana

Ja

1) Poleccie jakiś dobry odplamiacz proszeee

2) kiedy jest najlepszy wiek na hulajnoge albo rowerek biegowy o których piszecie?

Mój synek ma 21 m-cy i właśnie kupiliśmy mu hulajnogę (ale zainteresowanie średnie). Biegówkę planujemy niedługo, może na Dzień Dziecka, a może bez okazji, nie wiem jeszcze.

wika82 · 2016-05-08, 10:38

Cytat:

Napisane przez pani-jesień

Też bym chciała coś lekkiego i "długowiecznego"

i zastanawiam się czy tylko Puky spełnia te kryteria.

No, to pojechałaś

Nawet ja nie piorę ubrań w 90 stopniach

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Mój synek ma 21 m-cy i właśnie kupiliśmy mu hulajnogę (ale zainteresowanie średnie). Biegówkę planujemy niedługo, może na Dzień Dziecka, a może bez okazji, nie wiem jeszcze.

Na pewno biegówka jest atrakcyjniejsza.

Na oko te z decathlonu takie same, nie wiem jak cenowo. Jak mała różnica to będę brała puky, (od 289 zł), jak wieksza to się zastanowię.

Teraz pozbywam się ciężkiego tuptupa.

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2016-05-08, 10:45

Cytat:

Napisane przez lekkogazowana

Ja

1) Poleccie jakiś dobry odplamiacz proszeee

2) kiedy jest najlepszy wiek na hulajnoge albo rowerek biegowy o których piszecie?

Kiedy - nie ma chyba czasu. Każde dziecko inne. Starsza załapała hulajnogę mając 2 lata. Młodsza mając 3 lata. Starsza nie była zainteresowana biegówką, młodsza dostała teraz i lubi bardzo.

**95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad** · 2016-05-08, 10:46

Cytat:

Napisane przez wika82

"Stulecie winnych".

Moje dziecko nie ma problemów skórnych, my z mężem też.

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

Rozwiedziemy się z mężem przez te rowerki, ale już podjęłam decyzję.

Ustaliłam, że biegówka rodziców jest typu tuptupa, czyli bez sensu, bo nawet jak będzie wzrostem to gabarytowo jest za ciężka.

Więc sprzedaję tuptupa, (ani razu nie użyty, fabrycznie nowy, może ktoś chce taniej?) i kupuję puky. Szkoda mi sezonu tracić.

Dzięki, rzeczywiście czytadło

Zazdroszczę

My też mieliśmy biegówkę puky- czerwoną po kuzynie, którą potem oddaliśmy znajomym i już ich drugie dziecko jeździ- czyli wytrzymuje eksploatację przez czwórkę dzieci, sprzęt niezniszczalny

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;60049706]Pani jesień, no mnie też właśnie ciśnienie podnosi ta pieśń tygrysicy. I jednocześnie od razu mam ochotę lecieć do córek i przepraszać za każdy ochrzan, który ode mnie usłyszały kiedykolwiek

Wiele książek połykam tchem, jeśli mam się męczyć, odpuszczam. Książka jest przyjemnością, a nie karą.

Jedny,m tchem na pewno - trylogia Grzesiuka. Kto nie czytał, niech nadrabia

W kolejce czekają na czytniku - Noce i dnie (nie czytałam :d ), chyba cały Adrian Mole (mam papierowe wersje, czytałam kilka razy), Bruczkowski "Singapur, czwarta rano", Donna Tartt "Tajemna historia" - rewelacja. Jeszcze "Księgarz z Kabulu" A. Seirstad, "Kolekcja" Gilberto Gioia (główną postacią jest Coco Chanel), cały Zafon (nie czytałam niczego jeszcze). I bardzo kuszą mnie "Genialni. Lwowska szkoła matematyki" - czytałyście to?[/QUOTE]

A ja to różnie czytam- czasem lubię długo czytać coś z klasyki, celebrując

styl i słownictwo (np. Henry James

) a czasem w chorobie w 1.5 dnia połykam np. Marininę albo Akunina.

Cytat:

Napisane przez wika82

Zafon mi w ogóle nie podszedł, Mole to nie moje klimaty, "Noce i dnie" - naprawdę? (Uwielbiam klasykę, ale ta pozycja, lalka i nad Niemnem to moja zmora. Kocham za chłopów, emancypantki i wiele inych). Ale zerknę na inne z wymienionych przez Ciebie.

Pytanie do Pani_jesień. Ubranka synka mają w większości na metkach temperaturę 30 stopni. Mamy jeszcze starą pralkę i ona ma podstawową temperaturę 40 stopni. Niby niewiele więcej, a widzę jak ubranka się spierają szybko.
Wrzucasz wszystko jak leci do 60 stopni, czy patrzysz na zalecaną temperaturę?

Kocham "Lalkę" i "Nad Niemnem", dziwna jestem

A tak naprawdę to chyba geny

- w części z kresów i w części z samej Warszawy- właśnie z sentymentu za przedwojenną Warszawą zamówiłam powieści pisane tam w latach 30-tych.
Miałam różne etapy i preferencje literackie( np. sf, fantasy- P. K. Dick, Lem

, Tolkien, J. Carroll), ale kocham klasykę, nie tylko polską- szczególnie Dickensa, Jane Austen, T. Manna, Prousta, H. Jamesa.

Cytat:

Napisane przez pani-jesień

Berry, Wika, nie boję się i piorę ubrania w 60 stopniach, nawet jeśli na metce jest 30 czy 40 st.
Zgodnie z zaleceniami piorę tylko naprawdę mega delikatne rzeczy.
Nie niszczą mi się ubrania, niektóre mam już ładnych parę lat i nadal są w bardzo dobrym stanie.
Ubranka dla synka też mi się raczej nie spierają, chyba że jakaś tanioszka np. z Pepco

Większość zostawiam dla ewentualnego kolejnego dziecka.
Ja trochę sceptycznie podchodzę do tych zaleceń na metkach, ostatnio na jednym z ręczników znalazłam info o praniu w 40 stopniach

A ja piorę go w 90 st. i ręcznik żyje, i ma się dobrze

Wika, my też niedługo kupujemy biegówkę, ale kompletnie nie wiem jaką

Ludzie zachwalają Puky, on jest w czymś lepszy od innych, tańszych rowerków?

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Grzesiuka pożyczyła mi dawno, dawno temu

koleżanka w LO, też pochłonęłam jednym tchem.
Co do "Tygrysicy" - niektórzy twierdzą, że miała super metody wychowawcze, spotkałam się z takimi opiniami

Piorę zgodnie z metkami, bo obawiam się, że sukienki córki zafarbują, skurczą się - w ogóle z jakościowo innych materiałów produkują ubrania do 2-3 rż a z innych dla starszych dzieci

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2016-05-08, 10:51

Marininy jakoś nie dorwałam nigdy, za to rosyjską Chmielewską - Darię Doncovą - lubię bardzo

Z akcji w przedwojennej stolicy - Gojawiczyńskiej "Dziewczęta z Nowolipek" - lubię bardzo. I "Bankructwo małego Dżeka" Korczaka. I o Korczaku dla dzieci "Czarodziej".

Lalkę też lubiłam, i Granicę

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2016-05-08, 10:55

Ja lubię Dołęgę Mostowicza

Za to nie lubię sf, obojętnie w jakim wydaniu. Jeszcze zdzierżę Gaimana, ale reszty - kompletnie, totalnie nie moja bajka.

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2016-05-08, 10:58

Fantastyki też nie?

teQiba · 2016-05-08, 11:03

Cytat:

Napisane przez Miramej

Dziewczyny "balkonowe", będziecie miały jakieś kwiaty? Jakie?

Dosyć dawno o to pytałaś, ale odpowiem

Ja będę miała surfinie - to chyba jedyne kwiatki które w miarę znoszą pełne nasłonecznienie. W zeszłym pan namówił nas na takie drobniutkie fioletowe dzwoneczki (nie pamiętam jak fachowo się nazywają), ale przy pierwszych upałach wszystko uschło

Więc w tym roku chyba nie będę eksperymentować i znowu surfinie kupię.
Co do samego dbania o kwiatki, to moje muszą być wyrozumiałe na to że czasem zapomnę ich podlać, np. skrzydłokwiat jest fajny bo jak ma za sucho to zaczynają mu opadać liście, ale tuż po podlaniu znowu się podnosi

**95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad** · 2016-05-08, 11:16

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;60053576]Marininy jakoś nie dorwałam nigdy, za to rosyjską Chmielewską - Darię Doncovą - lubię bardzo

Z akcji w przedwojennej stolicy - Gojawiczyńskiej "Dziewczęta z Nowolipek" - lubię bardzo. I "Bankructwo małego Dżeka" Korczaka. I o Korczaku dla dzieci "Czarodziej".

Lalkę też lubiłam, i Granicę

[/QUOTE]

Czytałam jakąś jej powieść, ale nie jest moją ulubioną autorką tego gatunku, podobnie, jak Chmielewska- z wyjątkiem "Najstarszej prawnuczki", którą bardzo lubię za klimat retro i czytałam ponownie po latach (często przypominają mi o niej nazwy mijanych miejscowości na 7-ce pod Warszawą

).
Marinina super, bliżej jej do Mankella, ale znacznie więcej się dzieje, dużo postaci- trzeba szybko czytać, żeby się nie pogubić

Serial był bardzo kiepski, w ogóle nie oddawał klimatu książek.

"Dziewczęta..." też bardzo lubię- i książkę, i film.

wika82 · 2016-05-08, 11:22

Dziewczęta - taaak..
I jak Perse nie znoszę s-f i fantastyki. Wyjątkiem jest Harry Potter, którego ubóstwiam. Grę o tron przeczytałam w ramach wyjątku, ale bez szału, ot czytadło.

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2016-05-08, 11:26

Gry o tron ani nie czytałam, ani nie oglądałam. Za to "Igrzyska śmierci" połknęłam jednym tchem

ajah · 2016-05-08, 11:32

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;60054696]Gry o tron ani nie czytałam, ani nie oglądałam. Za to "Igrzyska śmierci" połknęłam jednym tchem

[/QUOTE]

Igrzysk nie czytałam, ale film bardzo mi się podobał.

Nie jestem wielką fanką fantastyki, ale jakiś czas temu wpadła mi wręce Achaja Ziemiańskiego i przepadłam.

pani-jesień · 2016-05-08, 11:33

Też nie lubię s-f i fantastyki.

**95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad** · 2016-05-08, 11:33

Cytat:

Napisane przez teQiba

Dosyć dawno o to pytałaś, ale odpowiem

Ja będę miała surfinie - to chyba jedyne kwiatki które w miarę znoszą pełne nasłonecznienie. W zeszłym pan namówił nas na takie drobniutkie fioletowe dzwoneczki (nie pamiętam jak fachowo się nazywają), ale przy pierwszych upałach wszystko uschło

Więc w tym roku chyba nie będę eksperymentować i znowu surfinie kupię.
Co do samego dbania o kwiatki, to moje muszą być wyrozumiałe na to że czasem zapomnę ich podlać, np. skrzydłokwiat jest fajny bo jak ma za sucho to zaczynają mu opadać liście, ale tuż po podlaniu znowu się podnosi

, tylko surfinie potrzebują dużo wody- w upały podlewałam rano i wieczorem.
Może lobelia?
http://www.swiatkwiatow.pl/userfiles...ia_uprawa3.jpg

Na słoneczny balkon dobra jest werbena, która pachnie cytrusowo

pani-jesień · 2016-05-08, 11:35

Cytat:

Napisane przez teQiba

Dosyć dawno o to pytałaś, ale odpowiem

Ja będę miała surfinie - to chyba jedyne kwiatki które w miarę znoszą pełne nasłonecznienie. W zeszłym pan namówił nas na takie drobniutkie fioletowe dzwoneczki (nie pamiętam jak fachowo się nazywają), ale przy pierwszych upałach wszystko uschło

Więc w tym roku chyba nie będę eksperymentować i znowu surfinie kupię.
Co do samego dbania o kwiatki, to moje muszą być wyrozumiałe na to że czasem zapomnę ich podlać, np. skrzydłokwiat jest fajny bo jak ma za sucho to zaczynają mu opadać liście, ale tuż po podlaniu znowu się podnosi

Surfinie są śliczne

monarika · 2016-05-08, 11:39

Zawrotne tempo macie

Szaja skąd masz "Bojową pieśń tygrysicy" ? Zaciekawiła mnie a nie ma jej w żadnej księgarni...

Ja lubię takie czytadła właśnie

najbardziej powieści z historią w tle

np Philippę Gregory.
Ale spisuję sobie wasze polecenia, może przejdę z na wyższy poziom literatury

wika82 · 2016-05-08, 11:52

Cytat:

Napisane przez monarika

Zawrotne tempo macie

Szaja skąd masz "Bojową pieśń tygrysicy" ? Zaciekawiła mnie a nie ma jej w żadnej księgarni...

Ja lubię takie czytadła właśnie

najbardziej powieści z historią w tle

np Philippę Gregory.
Ale spisuję sobie wasze polecenia, może przejdę z na wyższy poziom literatury

Ja czytadła głównie w wakacje i pod warunkiem, że styl i język są na przyzwoitym poziomie, niektórych wypocin nie idzie czytać, ale bywają niezłe.

**95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad** · 2016-05-08, 11:55

Cytat:

Napisane przez wika82

Dziewczęta - taaak..
I jak Perse nie znoszę s-f i fantastyki. Wyjątkiem jest Harry Potter, którego ubóstwiam. Grę o tron przeczytałam w ramach wyjątku, ale bez szału, ot czytadło.

A znacz cykl powieści o młodym magu Ursuli Le Guin "Ziemiomorze"? (napisany 30 lat przed Harrym, ale moim zdaniem ciekawszy).
Zaczyna się od "Czarnoksiężnika z archipelagu
http://ksiazki.onet.pl/recenzje/rece...-le-guin/4m3j0
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/70614...-z-archipelagu

Cytat:

Napisane przez ajah

Igrzysk nie czytałam, ale film bardzo mi się podobał.

Nie jestem wielką fanką fantastyki, ale jakiś czas temu wpadła mi wręce Achaja Ziemiańskiego i przepadłam.

Mam jego pierwszy utwór "Wojny urojone" z lat 80-tych, bo fantastykę czytałam w okresie szkolnym i jeszcze trochę na studiach.

pani-jesień · 2016-05-08, 12:02

Ja lubię czytadła

Takie np. "Przeminęło z wiatrem" nie zliczę, ile razy czytałam. Kocham też np. Chmielewską

I uwielbiam Kinga.

ajah · 2016-05-08, 12:08

Cytat:

Napisane przez pani-jesień

Ja lubię czytadła

Takie np. "Przeminęło z wiatrem" nie zliczę, ile razy czytałam. Kocham też np. Chmielewską

I uwielbiam Kinga.

Jak dla mnie King nie jest czytadłem

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2016-05-08, 12:08

Monarika, z biblioteki

Pani Jesień, Chmielewską też lubię

ale kilka ostatnich nie :/

Przeminęło - też czytałam 3 razy chyba, nawet na audiobooku słuchałam

a znasz dalsze części? Scarlett? też miłe.

wika82 · 2016-05-08, 12:12

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;60056061]Monarika, z biblioteki

Pani Jesień, Chmielewską też lubię

ale kilka ostatnich nie :/

Przeminęło - też czytałam 3 razy chyba, nawet na audiobooku słuchałam

a znasz dalsze części? Scarlett? też miłe.[/QUOTE]

Też uwielbiam.
Chmielewska dla dzieci i młodzieży też boska.

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Cytat:

Napisane przez ajah

Jak dla mnie King nie jest czytadłem

Również nie stawiam Kinga w tej kategorii.

pani-jesień · 2016-05-08, 12:18

Cytat:

Napisane przez szajajaba

Pani Jesień, Chmielewską też lubię

ale kilka ostatnich nie :/

Też za tymi najnowszymi nie przepadam.

Cytat:

Przeminęło - też czytałam 3 razy chyba, nawet na audiobooku słuchałam

a znasz dalsze części? Scarlett? też miłe.

Czytałam kiedyś, ale w bólach i chyba nawet nie doczytałam do końca. Dla mnie bez porównania do "Przeminęło z wiatrem", o wiele niższy poziom.

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2016-05-08, 12:30

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;60053831]Fantastyki też nie?[/QUOTE]

Nie, nic kompletnie.

A ja czytadla lubię, jak jestem po jakiejś ciężkiej lekturze, o wojnie albo o chorobach. To wtedy lubię się rozerwać czymś mało ambitnym. Ale są książki, które mnie bardziej męczą niż te o trudnej tematyce - fatalnym stylem.

pani-jesień · 2016-05-08, 12:35

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;60056711]Nie, nic kompletnie.

A ja czytadla lubię, jak jestem po jakiejś ciężkiej lekturze, o wojnie albo o chorobach. To wtedy lubię się rozerwać czymś mało ambitnym. Ale są książki, które mnie bardziej męczą niż te o trudnej tematyce - fatalnym stylem.[/QUOTE]

Chyba najgorsze, co próbowałam kiedyś czytać, to "Saga o ludziach lodu"

Odpadłam bardzo szybko, mało ambitna literatura mało ambitną literaturą, ale to było po prostu żenujące. Dramat.

2016-05-08, 10:14	#184
wika82 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 16 184	Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy Zastanawiam się jeszcze nad podróbą z decathlonu. Też leciutki i mały, tylko nie wiem ile kosztuje. __________________ *najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia..*. Edytowane przez wika82 Czas edycji: 2016-05-08 o 10:17

2016-05-08, 10:51	#190
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy Marininy jakoś nie dorwałam nigdy, za to rosyjską Chmielewską - Darię Doncovą - lubię bardzo Z akcji w przedwojennej stolicy - Gojawiczyńskiej "Dziewczęta z Nowolipek" - lubię bardzo. I "Bankructwo małego Dżeka" Korczaka. I o Korczaku dla dzieci "Czarodziej". Lalkę też lubiłam, i Granicę

2016-05-08, 10:55	#191
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 52 423	Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy Ja lubię Dołęgę Mostowicza Za to nie lubię sf, obojętnie w jakim wydaniu. Jeszcze zdzierżę Gaimana, ale reszty - kompletnie, totalnie nie moja bajka.

2016-05-08, 10:58	#192
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy Fantastyki też nie?

2016-05-08, 11:16	#194
95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-03 Wiadomości: 3 474	Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;60053576]Marininy jakoś nie dorwałam nigdy, za to rosyjską Chmielewską - Darię Doncovą - lubię bardzo Z akcji w przedwojennej stolicy - Gojawiczyńskiej "Dziewczęta z Nowolipek" - lubię bardzo. I "Bankructwo małego Dżeka" Korczaka. I o Korczaku dla dzieci "Czarodziej". Lalkę też lubiłam, i Granicę [/QUOTE] Czytałam jakąś jej powieść, ale nie jest moją ulubioną autorką tego gatunku, podobnie, jak Chmielewska- z wyjątkiem "Najstarszej prawnuczki", którą bardzo lubię za klimat retro i czytałam ponownie po latach (często przypominają mi o niej nazwy mijanych miejscowości na 7-ce pod Warszawą ). Marinina super, bliżej jej do Mankella, ale znacznie więcej się dzieje, dużo postaci- trzeba szybko czytać, żeby się nie pogubić Serial był bardzo kiepski, w ogóle nie oddawał klimatu książek. "Dziewczęta..." też bardzo lubię- i książkę, i film. Edytowane przez 95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad Czas edycji: 2016-05-08 o 11:18

2016-05-08, 11:22	#195
wika82 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 16 184	Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy Dziewczęta - taaak.. I jak Perse nie znoszę s-f i fantastyki. Wyjątkiem jest Harry Potter, którego ubóstwiam. Grę o tron przeczytałam w ramach wyjątku, ale bez szału, ot czytadło. __________________ *najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia..*.

2016-05-08, 11:26	#196
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy Gry o tron ani nie czytałam, ani nie oglądałam. Za to "Igrzyska śmierci" połknęłam jednym tchem

2016-05-08, 11:32	#197
ajah wańka wstańka Zarejestrowany: 2012-12 Wiadomości: 12 467	Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;60054696]Gry o tron ani nie czytałam, ani nie oglądałam. Za to "Igrzyska śmierci" połknęłam jednym tchem [/QUOTE] Igrzysk nie czytałam, ale film bardzo mi się podobał. Nie jestem wielką fanką fantastyki, ale jakiś czas temu wpadła mi wręce Achaja Ziemiańskiego i przepadłam. __________________ nauczycielu, zajrzyj

2016-05-08, 11:33	#198
pani-jesień Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 8 429	Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy Też nie lubię s-f i fantastyki. __________________ Jesteś!

2016-05-08, 11:39	#201
monarika Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-10 Wiadomości: 2 074	Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy Zawrotne tempo macie Szaja skąd masz "Bojową pieśń tygrysicy" ? Zaciekawiła mnie a nie ma jej w żadnej księgarni... Ja lubię takie czytadła właśnie najbardziej powieści z historią w tle np Philippę Gregory. Ale spisuję sobie wasze polecenia, może przejdę z na wyższy poziom literatury

2016-05-08, 12:02	#204
pani-jesień Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 8 429	Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy Ja lubię czytadła Takie np. "Przeminęło z wiatrem" nie zliczę, ile razy czytałam. Kocham też np. Chmielewską I uwielbiam Kinga. __________________ Jesteś!

2016-05-08, 12:08	#206
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy Monarika, z biblioteki Pani Jesień, Chmielewską też lubię ale kilka ostatnich nie :/ Przeminęło - też czytałam 3 razy chyba, nawet na audiobooku słuchałam a znasz dalsze części? Scarlett? też miłe.

2016-05-08, 12:30	#209
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 52 423	Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;60053831]Fantastyki też nie?[/QUOTE] Nie, nic kompletnie. A ja czytadla lubię, jak jestem po jakiejś ciężkiej lekturze, o wojnie albo o chorobach. To wtedy lubię się rozerwać czymś mało ambitnym. Ale są książki, które mnie bardziej męczą niż te o trudnej tematyce - fatalnym stylem.

2016-05-08, 12:35	#210
pani-jesień Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 8 429	Dot.: Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;60056711]Nie, nic kompletnie. A ja czytadla lubię, jak jestem po jakiejś ciężkiej lekturze, o wojnie albo o chorobach. To wtedy lubię się rozerwać czymś mało ambitnym. Ale są książki, które mnie bardziej męczą niż te o trudnej tematyce - fatalnym stylem.[/QUOTE] Chyba najgorsze, co próbowałam kiedyś czytać, to "Saga o ludziach lodu" Odpadłam bardzo szybko, mało ambitna literatura mało ambitną literaturą, ale to było po prostu żenujące. Dramat. __________________ Jesteś!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)