Nałogowe kosmetykoholiczki - grupa wsparcia NK

[snowqueen]

Napisane przez madziarra

Święta to jednak droga impreza, nie tylko ze względu na prezenty dla innych

Masz rację... Jakoś przy okazji kupowania prezentów zawsze znajdę coś dla siebie, oczywiście absolutnie niezbędnego A jeśli w przypływie rozsądku zdaję sobie sprawę, że to średnio sensowny zakup, to tłumacze sobie to tak, że robię sobie samej prezent pod choinkę

Napisane przez madziarra

Nie oszukujmy się - 3/4 moich kosmetyków to moje takie małe widzimisie , bez których oczywiście nie mogę żyć

Pewnie każda z nas by mogła żyć bez części swoich zbiorów, ale po co, skoro to tyle radości i przyjemności sprawia
Póki mogę, to sobie szaleję w miarę możliwości i resztek rozsądku

[moll_y]

Wrocilam z GC..niepocieszona
przyznajcie sie ktora z Was rabnela mi sprzed nosa ostatnie opakowanie serum Lumene?

[isa666]

Wiecie co, ja wczoraj macałam te nowe rozświetlacze IsaDory z zimowej kolekcji i muszę powiedzieć, ze taki sam efekt to ja kulkami Vollare mogę uzyskać, rozświetlacz ID ma wielkie drobiny jakieś(jak na moje oko) i wogóle mi się nie spodobał Jakiś "bazarowy" efekt daje
A tak ładnie wyglądał na zdjęciu promocyjnym

[snowqueen]

Napisane przez moll_y

Wrocilam z GC..niepocieszona
przyznajcie sie ktora z Was rabnela mi sprzed nosa ostatnie opakowanie serum Lumene?

Nie ja

Napisane przez isa666

Wiecie co, ja wczoraj macałam te nowe rozświetlacze IsaDory z zimowej kolekcji i muszę powiedzieć, ze taki sam efekt to ja kulkami Vollare mogę uzyskać, rozświetlacz ID ma wielkie drobiny jakieś(jak na moje oko) i wogóle mi się nie spodobał Jakiś "bazarowy" efekt daje
A tak ładnie wyglądał na zdjęciu promocyjnym

Mnie też on się nie podoba, spodziewałam się innego efektu.

[madziarra]

Napisane przez snowqueen

Masz rację... Jakoś przy okazji kupowania prezentów zawsze znajdę coś dla siebie, oczywiście absolutnie niezbędnego A jeśli w przypływie rozsądku zdaję sobie sprawę, że to średnio sensowny zakup, to tłumacze sobie to tak, że robię sobie samej prezent pod choinkę

Ja mam dokładnie to samo - zawsze przed Świętami swoje kosmetyczne szaleństwa tłumaczę , że przecież sobie też muszę zrobić prezent, a co! Przecież byłam grzeczna i mi też się należy. W tym roku planowałam inaczej, chciałam odłożyć trochę i zaopatrzyć się w rarytasy będąc po Świętach w Holandii; jak się skończyło nie muszę chyba mówić :P Liczę zatem na hojnego Mikołaja :P:

[snowqueen]

Napisane przez madziarra

Ja mam dokładnie to samo - zawsze przed Świętami swoje kosmetyczne szaleństwa tłumaczę , że przecież sobie też muszę zrobić prezent, a co! Przecież byłam grzeczna i mi też się należy. W tym roku planowałam inaczej, chciałam odłożyć trochę i zaopatrzyć się w rarytasy będąc po

Powód zawsze się znajdzie
Mi rzadko z planowania coś wychodzi, więc już nawet się tym nie martwię. Planuję przemianę w 2008 A póki co zastanawiam się, czy niespodziewany przypływ gotówki wydawać już, czy poczekać na poświąteczne wyprzedaże w Sephorze...

[isa666]

Napisane przez snowqueen

Nie ja



Mnie też on się nie podoba, spodziewałam się innego efektu.

A już myślałam, że tylko mi się nie podoba

Ale to nie zmienia faktu, że bym sobie chętnie jakiś nowy różo-rozświetlacz kupiła Podobają mi się te z Sephory, chyba muszę iść je dokładniej obadać.

[MagJa]

Napisane przez moll_y

Wrocilam z GC..niepocieszona
przyznajcie sie ktora z Was rabnela mi sprzed nosa ostatnie opakowanie serum Lumene?

Na pewno nie ja, nawet w GC dziś nie byłam, a wczoraj nie miałam czasu interesować się pielęgnacją. W ogóle to chyba nie skorzystam z tej promocji, choć jej wyczekiwałam To, co chciałam kupić, jest nieosiągalne, na siłę nie ma sensu nic kupować, więc lepiej, żebym ani dziś ani jutro w GC po prostu się nie pojawiała

Za to pojawiłam się w SuperPharm i kupiłam zestaw Olay do cery mieszanej hydrożel + chusteczki w cenie 19,99zł Takiej promocji nie mogłam się oprzeć. Co prawda hydrożel będzie pewnie czekał do wiosny albo i do lata, ale chusteczki przydadzą się jak będę jechać do domu na święta. Zawsze się wkurzam jak jadę na parę dni, że tyle tego trzeba ze sobą wozić, a tak to wezmę parę chusteczek i po problemie

Napisane przez isa666

A już myślałam, że tylko mi się nie podoba

Ale to nie zmienia faktu, że bym sobie chętnie jakiś nowy różo-rozświetlacz kupiła Podobają mi się te z Sephory, chyba muszę iść je dokładniej obadać.

Ani mnie ani rzyrafce też się ten rozświetlacz nie podoba Także już jest nas cztery
A za mną też chodzi jakiś rozświetlacz i to wszystko przez ice bo za dużo o nich tu pisze Na razie wytłumaczyłam sobie samej, że tego nowego rozświetlacza AD nie potrzebuję, bo taki sam efekt daje mój sypki Pierre Rene nr 3
Staram się w to wierzyć przynajmniej

[iceflower]

Napisane przez MagJa

Chyba tak właśnie było Zastanawiam się tylko czy mężczyźni obdarowani In Black albo tacy, którzy je sobie sami kupili, będą z nich zadowoleni
Tester jest i w SP, ale chyba mi się całkiem odwidział ten zapach, o dziwo.

Na pewno będą zachwyceni. A jaką będą mieli niespodziankę, jak psikną pierwszy raz.

Napisane przez MagJa

A mi krzywdy nie czyni, nawet najmniejszej. Także ufam Hexx, że będzie dobrze, bo ona mi tą alkohologię kosmetyczną tłumaczyła.

A ja póki co postanowiłam być ostrożna. Chyba że nic nie znajdę lepszego, to wtedy się nad nim zastanowię. Póki co zakup kremu pod oczy odłożyłam do stycznia (wtedy mocniejszy krem zacznie być niezbędny, bo styczeń i luty to ciężki miesiące dla studenta).

Napisane przez MagJa

A ja wpadłam tam na chwilkę po błyszczyk Loreal GS i pędzel do pudru Inglota, ale nie było ani tego ani tego No i z tego wszystkiego zaczęłam się napalać na ten Twój rozświetlacz AD. Pięęęękny on jest A powiedz mi czy ona ma takie normalnie opakowanie czy też kasetkowe

On ma śliczną puderniczkę. Czarną, błyszczącą, z dużymi literami AD, motywem przewodnim kolekcji. Też się bałam, czy nie jest kasetkowy, jak go kupowałam (wtedy by mnie chyba nie skusił), ale pani w GC mi go otworzyła i pokazała.

Napisane przez MagJa

Nie ja. Zresztą, mnie byś chyba poznała.

Raczej bym poznała.

Napisane przez Estella

Nooo, po rabacie wychodzi 60zł:/ dlatego chyba skuszę się narazie na Tołpę, a serum kupię za jakiś czas.

Dzisiaj pierwszy raz użyłam tej maseczki Tołpy. Najpierw się przeraziłam, bo jak ją nałożyłam na twarz, to strasznie szczypało i już miałam zmywać, ale przestało. Na opakowaniu pisało, że może delikatnie mrowić, ale to szczypanie było mocne.

No ale, jak przeszło to było już ok. Myślałam, że będzie mocniej oczyszczać (nie wiem w sumie, co sobie wyobrażałam, chyba że będę mieć twarz jak z gazety po jednym użyciu), ale w zasadzie nie mam co narzekać, bo zadziałała widocznie i ciekawa jestem, jaki efekt da tygodniowa kuracja (na pudełku pisało, że można tak ją stosować), tak więc w przyszłą sobotę można mnie pytać, czy jestem zadowolona, czy tak średnio.

Na razie jestem. I bardzo się cieszę, że mnie nie podrażniła, ładnie rozjaśniła cerę - zero zaczerwienień i wszystko jakby uspokojone.

Napisane przez isa666

PS. Ale fajne czarne rurki widziałąm w Orsayu Ale miały złotą nitką aplikacje na kieszeniach robione i trochę mnie to odrzuca(nie lubię złota), ale generalnie spodnie śliczne.

Ja lubię złoto. I niedawno kupiłam sobie świetne rurki ciemnogranatowe ze złotą nitką.

Napisane przez madziarra

Święta to jednak droga impreza, nie tylko ze względu na prezenty dla innych

Oj tak. Prezenty dla samego siebie, to przecież równie ważna rzecz. Też nawet nie wiem, czemu wydaję tyle kasy teraz.

Napisane przez zizou

wysmienicie sa miekkie, jasne, deliaktne zaprzyjaznie sie z ta parafina na dluzej, bo to fajna sprawa a niedroga

Kusisz. Jak skończę Termiczne Spa, to chyba przyjdzie czas na parafinę.

Napisane przez isa666

Wiecie co, ja wczoraj macałam te nowe rozświetlacze IsaDory z zimowej kolekcji i muszę powiedzieć, ze taki sam efekt to ja kulkami Vollare mogę uzyskać, rozświetlacz ID ma wielkie drobiny jakieś(jak na moje oko) i wogóle mi się nie spodobał Jakiś "bazarowy" efekt daje
A tak ładnie wyglądał na zdjęciu promocyjnym

Mi tez się wcale nie podoba.

Napisane przez snowqueen

Powód zawsze się znajdzie
Mi rzadko z planowania coś wychodzi, więc już nawet się tym nie martwię. Planuję przemianę w 2008 A póki co zastanawiam się, czy niespodziewany przypływ gotówki wydawać już, czy poczekać na poświąteczne wyprzedaże w Sephorze...

Przecież i tak nie poczekasz.

---

A ja dzisiaj doszłam do wniosku, że jestem szczęśliwa kosmetycznie. Uwielbiam moje kosmetyki. Dobrze mi z nimi i niewiele mi już potrzeba do szczęścia. W planach zakupowych na grudzień mam już tylko:
- maczka (jeśli jeszcze gdzieś dostanę Posy)
- żel do twarzy Avene (wczoraj przetestowałam Cleanance i spodobał mi się, chociaż trochę wysusza, muszę szybciutko nałożyć krem do twarzy, ale skóra była tak idealnie jasna... mój żel z SLS mi nie daje takiej cery)
- filtr Avene (krem, bo moje mleczko jest za mało treściwe)
- 1 cień do powiek na Sylwestra (a i to niekoniecznie) - albo L'oreal Chrome Shine, albo sypkiego Gosha

A w styczniu kupię maskę do włosów i Play Ball. I krem pod oczy. I może róż Bourjois. I nie będę marzyć o większej ilości kosmetyków.

[zizou]

mowicie o tej swinskorozowej ID? jest paskudna zrobila ze mnie taaaaaaakiego prosiaka

[MagJa]

Napisane przez iceflower

A ja póki co postanowiłam być ostrożna. Chyba że nic nie znajdę lepszego, to wtedy się nad nim zastanowię. Póki co zakup kremu pod oczy odłożyłam do stycznia (wtedy mocniejszy krem zacznie być niezbędny, bo styczeń i luty to ciężki miesiące dla studenta).

To do tego czasu ja zdążę swój porządnie przetestować, bo już go zamówiłam w Eskulapie i jutro zamierzam odberać. Jak zobaczyłam cenę 47,13zł, to się długo nie zastanawiałam, bo najtaniej widziałam w Vena-Vita za 52zł. Dla porównania w SuperPharm jest za jakieś 62zł.
Co prawda musiałam coś domówić, bo w Eskulapie minimalna wartość zamówienia to 50zł, ale dorzuciłam Ibum Extra, który i tak miałam w planach i w cenie Cernora z Vena-Vita mam Cernora i Ibum w Eskulapie

Napisane przez iceflower

On ma śliczną puderniczkę. Czarną, błyszczącą, z dużymi literami AD, motywem przewodnim kolekcji. Też się bałam, czy nie jest kasetkowy, jak go kupowałam (wtedy by mnie chyba nie skusił), ale pani w GC mi go otworzyła i pokazała.

Zamykam oczy i nie czytam tego Zresztą pewnie i tak wykupili już ten ostatni, który widziałam wczoraj.

Napisane przez iceflower

Raczej bym poznała.

Ja też raczej aczkolwiek często znajomych nie poznaję na ulicy, bo jak idę to nie patrzę kogo mijam

Napisane przez iceflower

Dzisiaj pierwszy raz użyłam tej maseczki Tołpy. Najpierw się przeraziłam, bo jak ją nałożyłam na twarz, to strasznie szczypało i już miałam zmywać, ale przestało. Na opakowaniu pisało, że może delikatnie mrowić, ale to szczypanie było mocne.

No ale, jak przeszło to było już ok. Myślałam, że będzie mocniej oczyszczać (nie wiem w sumie, co sobie wyobrażałam, chyba że będę mieć twarz jak z gazety po jednym użyciu), ale w zasadzie nie mam co narzekać, bo zadziałała widocznie i ciekawa jestem, jaki efekt da tygodniowa kuracja (na pudełku pisało, że można tak ją stosować), tak więc w przyszłą sobotę można mnie pytać, czy jestem zadowolona, czy tak średnio.

Na razie jestem. I bardzo się cieszę, że mnie nie podrażniła, ładnie rozjaśniła cerę - zero zaczerwienień i wszystko jakby uspokojone.

Opis brzmi zachęcająco, ale póki co i tak mi maseczki nie potrzeba. Przynajmniej nie oczyszczającej. Ale daj znać za tydzień, jak się kuracja sprawdza.

Napisane przez iceflower

Oj tak. Prezenty dla samego siebie, to przecież równie ważna rzecz. Też nawet nie wiem, czemu wydaję tyle kasy teraz.

Ja też zupełnie nie wiem Chyba atmosfera przedświąteczna sprzyja wydawaniu pieniędzy. W końcu tyle się człowiek nabiega, nadenerwuje, że coś mu się w nagrodę należy, nie

Napisane przez iceflower

A ja dzisiaj doszłam do wniosku, że jestem szczęśliwa kosmetycznie. Uwielbiam moje kosmetyki. Dobrze mi z nimi i niewiele mi już potrzeba do szczęścia. W planach zakupowych na grudzień mam już tylko:
- maczka (jeśli jeszcze gdzieś dostanę Posy)
- żel do twarzy Avene (wczoraj przetestowałam Cleanance i spodobał mi się, chociaż trochę wysusza, muszę szybciutko nałożyć krem do twarzy, ale skóra była tak idealnie jasna... mój żel z SLS mi nie daje takiej cery)
- filtr Avene (krem, bo moje mleczko jest za mało treściwe)
- 1 cień do powiek na Sylwestra (a i to niekoniecznie) - albo L'oreal Chrome Shine, albo sypkiego Gosha

A w styczniu kupię maskę do włosów i Play Ball. I krem pod oczy. I może róż Bourjois. I nie będę marzyć o większej ilości kosmetyków.

Ja też doszłam do podobnych wniosków. Nie odczuwam potrzeby kupienia czegoś już-teraz. I nawet mimo iż kończę najlepiej służący mi (ze wszystkich posiadanych ) podkład, nie myślę o kupnie kolejnego. Nawet nie chcę mi się go szukać. Przerzucę się potem na kolejny z mojej przepastnej kolekcji i już.
Co prawda dalej mam ochotę na róż Bourjois, a od wczoraj jeszcze na 2 błyszczyki koktajlowe 26 i 27 bodajże (czerwony i taki, hmmm, porzeczkowy ??), ale to nie są tak pilne zakupy, żebym nie mogła się bez nich obejść.
Za to Meteoryty mi się odwidziały równie nagle co mi się uwidziały

Także mimo wszystko nasz wątek mi służy Mam wrażenie, że działa na podobnej zasadzie jak gotowanie - często jest tak, że jak się coś gotuje, to potem nie jest się głodnym, bo tu się spróbuje, tu skosztuje i jakoś tak nie ma się potem ochoty jeść. Podobnie z naszym gadaniem o kosmetykach - jak przychodzi co do czego okazuje się, że wcale nie mamy ochoty kupować kolejnej zabaweczki

[iceflower]

SP ma okropne ceny, staram się tam nie kupować, bo bez większego wysiłku można oszczędzić kilka złotych kupując w innej aptece.
Czekam na wrażenia długoterminowe z używania kremu.

Cos w tym jest, że ten wątek to takie boczne ujście dla nałogu.

[kolmanka]

poległam nie mogłam się powstrzymac i pojechałam do GC bo zniżka -20% i niestety nabyłam
-masełko do ciala karmel i cynamon z Farmony
-odżywke do włosów z bursztynem jantar
-mgiełke do włosów z bursztynem jantar
w rosmanie kupiłam
-balsam do ciała gruszkowo-jabłkowy ( jest promocja za 5zl są, jest też różany , czekoladowy i kakaowy)
- zestaw rose ( sól , balsam , żel)
tż kupił mi natomiast
zestaw Garnier czysta skóra ( żel , tonik, krem i waciki)
zestaw lawendowy ( żel , tonik , dwa mydełka i myjka)
zestaw gruszkowy Luksja

mozecie bić

[madziarra]

Napisane przez snowqueen

Powód zawsze się znajdzie
Mi rzadko z planowania coś wychodzi, więc już nawet się tym nie martwię. Planuję przemianę w 2008 A póki co zastanawiam się, czy niespodziewany przypływ gotówki wydawać już, czy poczekać na poświąteczne wyprzedaże w Sephorze...

Ja pamiętam, że rok temu zaraz po Świętach przed Sylwestrem były niezłe promocje w Spehorze

Napisane przez iceflower

A ja dzisiaj doszłam do wniosku, że jestem szczęśliwa kosmetycznie. Uwielbiam moje kosmetyki. Dobrze mi z nimi i niewiele mi już potrzeba do szczęścia. W planach zakupowych na grudzień mam już tylko:
- maczka (jeśli jeszcze gdzieś dostanę Posy)
- żel do twarzy Avene (wczoraj przetestowałam Cleanance i spodobał mi się, chociaż trochę wysusza, muszę szybciutko nałożyć krem do twarzy, ale skóra była tak idealnie jasna... mój żel z SLS mi nie daje takiej cery)
- filtr Avene (krem, bo moje mleczko jest za mało treściwe)
- 1 cień do powiek na Sylwestra (a i to niekoniecznie) - albo L'oreal Chrome Shine, albo sypkiego Gosha

A w styczniu kupię maskę do włosów i Play Ball. I krem pod oczy. I może róż Bourjois. I nie będę marzyć o większej ilości kosmetyków.

Ja też niby jestem szczęśliwa kosmetycznie. Tylko tyle, że za dużo nowości i promocji się pojawia na raz, i to zazwyczaj wtedy kiedy mój portfel nie jest odpowiednio na to przygotowany Ostatnio zrobiłam małe zapasy, ale muszę bardzo uważać, żeby znów nie nagromadzić kosmetyków, które będę zużywała miesiącami i to na siłę. Dlatego w notesie zrobiłąm sobie Wish Listę na 2008 rok, wypisałam też kosmetyki z których jestem / byłam bardzo zadowolona i które chce nabyć jak tylko skończy mi się to co obecnie mam na stanie. Chyba wolę zainwestować w droższy kosmetyk wysokopółkowy lub apteczny i być zadowolona I Nawet zużywanie takich kosmetyków sprawia mi większą przyjemność.

P.S. Dzięki Ice, przypomniałaś mi o Beach Ball-u. Też będę musiałą się w niego ponownie zaopatrzyć po Nowym Roku.

P.S.2 DZiewczyny, macie już prezenty dla TŻ-ów ?

[zizou]

Napisane przez madziarra

P.S.2 DZiewczyny, macie już prezenty dla TŻ-ów ?

macie w tym roku przyszlo mi to altwo, ale w poprzednich altach mialam z tym nie alda klopot nie lubie kupowac prezentow facetom

[madziarra]

Napisane przez zizou

macie w tym roku przyszlo mi to altwo, ale w poprzednich altach mialam z tym nie alda klopot nie lubie kupowac prezentow facetom

Mi też łatwo poszło, mam tylko nadzieję, że prezent do Świąt dotrze, bom zamawiała przez internet

Muszę Wam się pochwalić moim dzisiejszym odkryciem. Otóż ze 2 tygodnie temu nabyłam maseczkę z efektem gommage z serii koralowej Sorayi. Właśnie ją zmyłam i oczom nie wierzę SKóra wygładzona, jasna, jednolita Suche skórki , podrażnienia i wszelkie zaczerwienienia z którymi się borykałam przez ostatnie tygodnie zniknęły jak ręką odjął. Bomba

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

Przecież i tak nie poczekasz.

Oj od razu nie poczekam, dałabyś mi chociaż przez chwilę pooszukiwać samą siebie

Napisane przez iceflower

A ja dzisiaj doszłam do wniosku, że jestem szczęśliwa kosmetycznie. Uwielbiam moje kosmetyki. Dobrze mi z nimi i niewiele mi już potrzeba do szczęścia. W planach zakupowych na grudzień mam już tylko:
- maczka (jeśli jeszcze gdzieś dostanę Posy)
- żel do twarzy Avene (wczoraj przetestowałam Cleanance i spodobał mi się, chociaż trochę wysusza, muszę szybciutko nałożyć krem do twarzy, ale skóra była tak idealnie jasna... mój żel z SLS mi nie daje takiej cery)
- filtr Avene (krem, bo moje mleczko jest za mało treściwe)
- 1 cień do powiek na Sylwestra (a i to niekoniecznie) - albo L'oreal Chrome Shine, albo sypkiego Gosha

A w styczniu kupię maskę do włosów i Play Ball. I krem pod oczy. I może róż Bourjois. I nie będę marzyć o większej ilości kosmetyków.

Ja też niby jestem kosmetycznie very happy Mam tylko kilka średniaków z pielęgnacji, zwłaszcza balsamów, ale znakomita większość jest wypróbowana i mi służy To co mam zużyję, a potem będę się starała trzymać pewniaków i nie gromadzić zapasów. W grudniu może się nie obyć bez spontanicznych zakupów (raczej z kolorówki), ale daję sobie jeszcze trochę luzu. Może będzie to właśnie róż Bourjois, bo mam ochotę na kolejny.
Pielęgnacyjnie jestem w 100% zaspokojona

Chciałam już kupować play balla, ale wolę poczekać, aż unormuje się sytuacja z wrocławską pocztą - czeka się tygodniami na przesyłki, kilkaset tysięcy paczek leży i czeka na posortowanie

Napisane przez MagJa

Ja też zupełnie nie wiem Chyba atmosfera przedświąteczna sprzyja wydawaniu pieniędzy. W końcu tyle się człowiek nabiega, nadenerwuje, że coś mu się w nagrodę należy, nie

Sprzyja, sprzyja, mi na pewno, chociaż nie jest to raczej powodem do dumy.
W zeszłym roku kupowałam prezenty na ostatnią chwile i to był koszmar, w tym roku wszystko już kupione jakiś czas temu, więc postanowiłam się wynagrodzić za te starania i kupuję sobie

Napisane przez madziarra

Ja pamiętam, że rok temu zaraz po Świętach przed Sylwestrem były niezłe promocje w Spehorze

No właśnie, dlatego może uda mi się wytrwać i nie kupować póki co

Napisane przez madziarra

Ja też niby jestem szczęśliwa kosmetycznie. Tylko tyle, że za dużo nowości i promocji się pojawia na raz, i to zazwyczaj wtedy kiedy mój portfel nie jest odpowiednio na to przygotowany Ostatnio zrobiłam małe zapasy, ale muszę bardzo uważać, żeby znów nie nagromadzić kosmetyków, które będę zużywała miesiącami i to na siłę. Dlatego w notesie zrobiłąm sobie Wish Listę na 2008 rok, wypisałam też kosmetyki z których jestem / byłam bardzo zadowolona i które chce nabyć jak tylko skończy mi się to co obecnie mam na stanie. Chyba wolę zainwestować w droższy kosmetyk wysokopółkowy lub apteczny i być zadowolona I Nawet zużywanie takich kosmetyków sprawia mi większą przyjemność.

To dobry sposób, taka lista, może tez taką stworzę
Mi z łatwością zużywa się kosmetyki, które lubię i które dają przyjemność stosowania. Nie znoszę byle jakich, albo takich, które w czymś mi nie pasują... Ale na razie mam zapasy do wiosny i to takich, które lubię, więc jestem zadowolona

Napisane przez madziarra

P.S.2 DZiewczyny, macie już prezenty dla TŻ-ów ?

Mam, kupiony już chyba z tydzień temu, poszło łatwo

[iceflower]

Napisane przez madziarra

Ja też niby jestem szczęśliwa kosmetycznie. Tylko tyle, że za dużo nowości i promocji się pojawia na raz, i to zazwyczaj wtedy kiedy mój portfel nie jest odpowiednio na to przygotowany Ostatnio zrobiłam małe zapasy, ale muszę bardzo uważać, żeby znów nie nagromadzić kosmetyków, które będę zużywała miesiącami i to na siłę. Dlatego w notesie zrobiłąm sobie Wish Listę na 2008 rok, wypisałam też kosmetyki z których jestem / byłam bardzo zadowolona i które chce nabyć jak tylko skończy mi się to co obecnie mam na stanie. Chyba wolę zainwestować w droższy kosmetyk wysokopółkowy lub apteczny i być zadowolona I Nawet zużywanie takich kosmetyków sprawia mi większą przyjemność.

Ja co chwilę robie takie wish listy w przeróżnych wariantach; i co chwile jest tak, że mi sie rozrasta, a potem wykreślam rzeczy, których już nie pragnę mieć.

Napisane przez madziarra

P.S. Dzięki Ice, przypomniałaś mi o Beach Ball-u. Też będę musiałą się w niego ponownie zaopatrzyć po Nowym Roku.

Ja teraz chcę różowego (bodajże?) PB - Motion Gelee. A w ogóle, to przestępuję z nogi na nogę i chcę już iść do fryzjera. A najszczęśliwsza jestem z tego powodu, że mama obiecała mi za niego zapłacić. Więc mogę iść do mojej ulubionej fryzjerki na balejaż i strzyżenie i się nie przejmować kosztami.

Napisane przez madziarra

P.S.2 DZiewczyny, macie już prezenty dla TŻ-ów ?

Mój nic nie dostanie na Gwiazdkę. Dostał na (od) Mikołaja i limit się wyczerpał chwilowo.
Moim problemem jest natomiast to, że nie mam żadnych prezentów i w dodatku nie mam na nie pomysłów.
Jedyny pomysł, to suszarka do włosów dla moich rodziców (odkąd jedna się spaliła pół roku temu i została tylko jedna, muszę toczyć wojny, jak chce ją zabrać na jakiś wyjazd), ale to nie załatwia sprawy, bo i tak po jakimś bardziej osobistym drobiazgu trzeba im kupić.

Napisane przez snowqueen

Ja też niby jestem kosmetycznie very happy Mam tylko kilka średniaków z pielęgnacji, zwłaszcza balsamów, ale znakomita większość jest wypróbowana i mi służy To co mam zużyję, a potem będę się starała trzymać pewniaków i nie gromadzić zapasów. W grudniu może się nie obyć bez spontanicznych zakupów (raczej z kolorówki), ale daję sobie jeszcze trochę luzu. Może będzie to właśnie róż Bourjois, bo mam ochotę na kolejny.
Pielęgnacyjnie jestem w 100% zaspokojona

Ja tak naprawdę mam 1 kosmetyk, którego szczerze nie lubię i chyba zaprzestanę zużywania, bo nie ma co sobie szkodzić. To żel do twarzy i mi zdecydowanie nie służy. Mam tez taki sobie eyeliner, nie przepadam za nim, ale nie jest kosmetyk pierwszej potrzeby w mojej kosmetyczce, więc chwilowo odpuściłam kupowanie kolejnego. Mam jeden filtr, którego nie używam, bo zalatuje alkoholem i się boję używać. I mam mini kremy TBS, które za słabo nawilżają, ale poza tym są fajne.

W pielęgnacji też się staram trzymać od pewnego czasu pewniaków, szkoda tylko, że większość z nich po jakimś czasie przestaje się sprawdzac i trzeci pozycję pewniaka.

Napisane przez snowqueen

Chciałam już kupować play balla, ale wolę poczekać, aż unormuje się sytuacja z wrocławską pocztą - czeka się tygodniami na przesyłki, kilkaset tysięcy paczek leży i czeka na posortowanie

Ja też odpuściłam zakupy internetowe w grudniu. Szkoda nerwów.

Napisane przez snowqueen

Oj od razu nie poczekam, dałabyś mi chociaż przez chwilę pooszukiwać samą siebie

No dobra. Jestem pewna, że poczekasz. Lepiej?

[madziarra]

Napisane przez iceflower

Ja teraz chcę różowego (bodajże?) PB - Motion Gelee. A w ogóle, to przestępuję z nogi na nogę i chcę już iść do fryzjera. A najszczęśliwsza jestem z tego powodu, że mama obiecała mi za niego zapłacić. Więc mogę iść do mojej ulubionej fryzjerki na balejaż i strzyżenie i się nie przejmować kosztami.

A ten różowy to do jakich włosów? I co ciekawego robi Bo ja mam długie, Beach Ball świetnie podkreśla mi teraz wycieniowane pasemka.

Ja u fryzjera bylam nie tak dawno. Za to znalazlam sponsora ktory zaplaci mi za manicure i pedicure

[rzyrafka]

Napisane przez Hexxana

do kompletu kupilam sobie blyszczyki Joanny-wszystkie 3 ,lubie takie smakowo-zapachowe mazidla i tubeczki maja tylko 10ml wiec szybko sie zuzyja

Mleczko Araganowe do demakijazu Bielendy jest rewelacyjne

Jakie te błyszcyki są- próbowałas już?
a mleczko dobrze zmywa tusz do rzęs?

[Hexxana]

Napisane przez rzyrafka

Jakie te błyszcyki są- próbowałas już?
a mleczko dobrze zmywa tusz do rzęs?

Pewnie,ze wyprobowalam najlepszy okazuje sie pomaranczowy slodka soczysta pomarancza pozniej wisniowy-mniaaam takie slodkie wisienki a na koncu truskawkowy,jakos oczekiwalam wiecej truskawki w truskawce
Blyszczyki nie daja koloru,jedynie podkreslaja barwe ust,jedynie wisniowy nieco bardziej barwi usta-swietnie smakuja i pachna,dobrze trzymaja sie na ustach.Nie zjada sie ich zbyt szybko,nie sa klejace-ogolne zadowolenie.

Tyle z szybkich testow

Mleczko uzywam do ogolnego demakijazu bo do oczu siegam zawsze po dwufaze wiec trudno jest mi powiedziec a ostatnio odkrylam Ziaje dwufazowa ktorej poki co nie zamienic na nic innego.

[iceflower]

Napisane przez madziarra

A ten różowy to do jakich włosów? I co ciekawego robi Bo ja mam długie, Beach Ball świetnie podkreśla mi teraz wycieniowane pasemka.

On chyba raczej do krótszych, półdługich, ale ja mam zamiar wypróbować, jak się sprawdzi na długich. Bo radykalnych cięć nie przewiduję. Beach Cream też lubię, ale ostatnio raczej stawiam na gładkie włosy i rzadko go używam.

[isa666]

Napisane przez Hexxana

Pewnie,ze wyprobowalam najlepszy okazuje sie pomaranczowy slodka soczysta pomarancza pozniej wisniowy-mniaaam takie slodkie wisienki a na koncu truskawkowy,jakos oczekiwalam wiecej truskawki w truskawce
Blyszczyki nie daja koloru,jedynie podkreslaja barwe ust,jedynie wisniowy nieco bardziej barwi usta-swietnie smakuja i pachna,dobrze trzymaja sie na ustach.Nie zjada sie ich zbyt szybko,nie sa klejace-ogolne zadowolenie.

Tyle z szybkich testow

Mleczko uzywam do ogolnego demakijazu bo do oczu siegam zawsze po dwufaze wiec trudno jest mi powiedziec a ostatnio odkrylam Ziaje dwufazowa ktorej poki co nie zamienic na nic innego.

Ale mi narobiłaś smaka Hexiu na ten pomarańczowy błyszczyk
PS. Ja też lubię dwufazową Ziaję do demakijażu

[Estella]

Ja mam ochotę na pomarańczowy lub zielony Play Ball.
Tu jest fajna stronka http://www.play-ball.pl/ po wejściu w konkretny produkt i kliknięciu w 'z kim się bawić', jest opisane do jakich włosów najlepiej go stosować.

Ogólnie to choruję, dziś czuje się gorzej niż wczoraj; a muszę iść do GC kupić coś jeszcze na prezent
Chora chyba kupi sobie na pocieszenie maseczkę w saszetce hehe

[madziarra]

Napisane przez Estella

JChora chyba kupi sobie na pocieszenie maseczkę w saszetce hehe

Jaką ?

[Estella]

Sorayę jesli będzie i Daxa Vulcanic Mat. Najpierw to ja się muszę doczołgac do łazienki

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

W pielęgnacji też się staram trzymać od pewnego czasu pewniaków, szkoda tylko, że większość z nich po jakimś czasie przestaje się sprawdzac i trzeci pozycję pewniaka.

U mnie na szczęście większość się sprawdza, sporadycznie zdarza się, że nagle coś zaczyna nie pasować mojej skórze.

Napisane przez iceflower

Ja też odpuściłam zakupy internetowe w grudniu. Szkoda nerwów.

Ja odpuściłam tylko te wymagające przesyłek pocztowych, kurierskie jak najbardziej wchodzą w grę

Napisane przez iceflower

No dobra. Jestem pewna, że poczekasz. Lepiej?

Lepiej
Mam nadzieję, że upoluję jakąś perełkę

Napisane przez Estella

Ja mam ochotę na pomarańczowy lub zielony Play Ball.
Tu jest fajna stronka http://www.play-ball.pl/ po wejściu w konkretny produkt i kliknięciu w 'z kim się bawić', jest opisane do jakich włosów najlepiej go stosować.

Ogólnie to choruję, dziś czuje się gorzej niż wczoraj; a muszę iść do GC kupić coś jeszcze na prezent
Chora chyba kupi sobie na pocieszenie maseczkę w saszetce hehe

Ja też chcę play ball, pomarańczowy, zielony albo różowy - albo wszystkie

Mi wyszło zimno na wardze Też chyba dziś wybiorę się na zakupy, ale do GC raczej nie zawitam, trudno się mówi, znowu przegapię promocję

Zdrówka

[madziarra]

Napisane przez Hosenka*

Jednak daruję sobie tą paletkę
Poszaleję już za 2 tygodnie () w Anglii - tylko przeraża mnie limit 15 kg bagażu Przeciez nie upchnę wszystkiego wracając do Pl
Jednak dobrym wyjściem zakupy dopiero na lotnisku - wtedy upchnę do podręcznego (dalej sa te głupie przepisy z woreczkami i płynami do 100ml , ale kupione na lotnisku można mieć )

Łaaa, Hosenko, zazdroszczę Też bym chętnie wybrała się znów do Anglii (głownie ze względów shoppingowych ) Mam kilka rzeczy upatrzonych w Bootsie. Ja co prawda po Świętach też wybieram się na granicę, ale tam nie ma Bootsa. MOże uda mi się dorwać kogoś ze znajomych, kto się tam wybiera

[pakosta]

Napisane przez MagJa

A za mną też chodzi jakiś rozświetlacz i to wszystko przez ice bo za dużo o nich tu pisze Na razie wytłumaczyłam sobie samej, że tego nowego rozświetlacza AD nie potrzebuję, bo taki sam efekt daje mój sypki Pierre Rene nr 3
Staram się w to wierzyć przynajmniej

Jak szczęśliwa posiadaczka Shimmera MF nie pragnę już żadnego rozświetlacza

Napisane przez iceflower

A ja póki co postanowiłam być ostrożna. Chyba że nic nie znajdę lepszego, to wtedy się nad nim zastanowię. Póki co zakup kremu pod oczy odłożyłam do stycznia (wtedy mocniejszy krem zacznie być niezbędny, bo styczeń i luty to ciężki miesiące dla studenta).

Luty to dla mnie będzie szokująco ciężki, nie pracuję od stycznia i na luty już pewnie nawet złotóweczki nie zostanie. Nie będzie za co się pocieszać po oblanych egzaminach

Napisane przez iceflower

A ja dzisiaj doszłam do wniosku, że jestem szczęśliwa kosmetycznie. Uwielbiam moje kosmetyki. Dobrze mi z nimi i niewiele mi już potrzeba do szczęścia. W planach zakupowych na grudzień mam już tylko:
- maczka (jeśli jeszcze gdzieś dostanę Posy)
- żel do twarzy Avene (wczoraj przetestowałam Cleanance i spodobał mi się, chociaż trochę wysusza, muszę szybciutko nałożyć krem do twarzy, ale skóra była tak idealnie jasna... mój żel z SLS mi nie daje takiej cery)
- filtr Avene (krem, bo moje mleczko jest za mało treściwe)
- 1 cień do powiek na Sylwestra (a i to niekoniecznie) - albo L'oreal Chrome Shine, albo sypkiego Gosha

A w styczniu kupię maskę do włosów i Play Ball. I krem pod oczy. I może róż Bourjois. I nie będę marzyć o większej ilości kosmetyków.

Ja już do świąt nie kupuję sobie żadnego kosmetyku Na 10000%, bo nic mi się nie kończy, a że nie byłam dawno w Sephorze to nie zachorowałam na żadne cudo.

W styczniu za to będzie masakra. Kończy mi się odżywka do włosów L'Oreala, spłukuje mi się kolor z włosów, kończą mi się kremy takie bardziej treściwe, etiaxilu resztka, wkręciłyście mi Play Balla, nie mam prawie lakieru do włosów, i namiętnie pragnę maseczko-peelingu Freemana.

Napisane przez MagJa

Ja też doszłam do podobnych wniosków. Nie odczuwam potrzeby kupienia czegoś już-teraz. I nawet mimo iż kończę najlepiej służący mi (ze wszystkich posiadanych ) podkład, nie myślę o kupnie kolejnego. Nawet nie chcę mi się go szukać. Przerzucę się potem na kolejny z mojej przepastnej kolekcji i już.
Co prawda dalej mam ochotę na róż Bourjois, a od wczoraj jeszcze na 2 błyszczyki koktajlowe 26 i 27 bodajże (czerwony i taki, hmmm, porzeczkowy ??), ale to nie są tak pilne zakupy, żebym nie mogła się bez nich obejść.
Za to Meteoryty mi się odwidziały równie nagle co mi się uwidziały

Także mimo wszystko nasz wątek mi służy Mam wrażenie, że działa na podobnej zasadzie jak gotowanie - często jest tak, że jak się coś gotuje, to potem nie jest się głodnym, bo tu się spróbuje, tu skosztuje i jakoś tak nie ma się potem ochoty jeść. Podobnie z naszym gadaniem o kosmetykach - jak przychodzi co do czego okazuje się, że wcale nie mamy ochoty kupować kolejnej zabaweczki

Zupełnie trafne porównanie, tylko że niestety czasem nam tak bardzo zasmakuje że zeżremy cały gar

Napisane przez madziarra

Ja pamiętam, że rok temu zaraz po Świętach przed Sylwestrem były niezłe promocje w Spehorze

Oj, były....

Napisane przez madziarra

Ja też niby jestem szczęśliwa kosmetycznie. Tylko tyle, że za dużo nowości i promocji się pojawia na raz, i to zazwyczaj wtedy kiedy mój portfel nie jest odpowiednio na to przygotowany Ostatnio zrobiłam małe zapasy, ale muszę bardzo uważać, żeby znów nie nagromadzić kosmetyków, które będę zużywała miesiącami i to na siłę. Dlatego w notesie zrobiłąm sobie Wish Listę na 2008 rok, wypisałam też kosmetyki z których jestem / byłam bardzo zadowolona i które chce nabyć jak tylko skończy mi się to co obecnie mam na stanie. Chyba wolę zainwestować w droższy kosmetyk wysokopółkowy lub apteczny i być zadowolona I Nawet zużywanie takich kosmetyków sprawia mi większą przyjemność.

P.S. Dzięki Ice, przypomniałaś mi o Beach Ball-u. Też będę musiałą się w niego ponownie zaopatrzyć po Nowym Roku.

No właśnie teraz wszystkim się nagle przypomniało że potrzebuję Beach Balla

Napisane przez Estella

Ja mam ochotę na pomarańczowy lub zielony Play Ball.
Tu jest fajna stronka http://www.play-ball.pl/ po wejściu w konkretny produkt i kliknięciu w 'z kim się bawić', jest opisane do jakich włosów najlepiej go stosować.

Kolejna

Napisane przez Estella

Ogólnie to choruję, dziś czuje się gorzej niż wczoraj; a muszę iść do GC kupić coś jeszcze na prezent
Chora chyba kupi sobie na pocieszenie maseczkę w saszetce hehe

Zdrowiej szybciutko, nie można się rozkładać na święta

Napisane przez snowqueen

Ja też chcę play ball, pomarańczowy, zielony albo różowy - albo wszystkie

Następna

Napisane przez snowqueen

Mi wyszło zimno na wardze Też chyba dziś wybiorę się na zakupy, ale do GC raczej nie zawitam, trudno się mówi, znowu przegapię promocję

Czysta oszczędność

[iceflower]

Napisane przez Estella

Ja mam ochotę na pomarańczowy lub zielony Play Ball.
Tu jest fajna stronka http://www.play-ball.pl/ po wejściu w konkretny produkt i kliknięciu w 'z kim się bawić', jest opisane do jakich włosów najlepiej go stosować.

Fajne. Mój Motion Gelee jest do każdej długości włosów.

Wracaj szybko do zdrowia.

Napisane przez snowqueen

U mnie na szczęście większość się sprawdza, sporadycznie zdarza się, że nagle coś zaczyna nie pasować mojej skórze.

Ja już dużo razy miałam tak, że używałam sobie zachwycona jakiegoś cudeńka któreś kolejne opakowanie z rzędu, a tu nagle strasznie mnie podrażniało. Tak było z Xerialem 5, Hydrance Optimale Riche, micelem Avene, żelem Nivea i pewnie wieloma innymi, których już nie pamiętam. Moja skóra strasznie kaprysi.

Napisane przez pakosta

Jak szczęśliwa posiadaczka Shimmera MF nie pragnę już żadnego rozświetlacza

Ja chwilowo też. Ale naprawdę chwilowo.

Napisane przez pakosta

No właśnie teraz wszystkim się nagle przypomniało że potrzebuję Beach Balla

Ja potrzebuję innego Play Balla.
Jeszcze Pearl Whip jest fajny.

---

Też dzisiaj idę na zakupy, ale szukam kiecki, więc jestem usprawiedliwiona. Chyba wrócę bez kosmetyków, a jeżeli z jakimiśkolwiek to z Lactacydem.

A zaraz nakładam Tołpę.