..::Dieta Plaż Południowych - część V ::..

[Caramella]

przylaczam sie do watku bo za pare dni chce zaczac ta diete jutro musze jeszcze poczytac wszystko dokladnie i od piatku biore sie za siebie

mam 162 wzrostu, ważę 55 kg, w biodrach 99 cm , talia 63cm, o nogach nie wspominam- typowa gruszka. myslicie ze jest dla mnie ratunek? :conf used:

[Marzeniatko]

Napisane przez pat111

Mnie też się podoba- dziewczęca i są fale, więc akurat na Twoje włosy Podkreśla owal twarzy i w ogóle jest cud miód )

A no, rzeczywiście śliczna

[zielonamorelka]

a ja moja 1 faze SB przekladam na pojutrze.bo jutro jade nad jeziorko o 5:10i wroce jakos po 20:00 wiec co bym miala tam jesc?nic innego inz kanapka[oczywiscie z ciemneg pieczywka]i jakis owocno to jak wroce [o ile bede miala sile]to sobie bede misiala zaleglosci z calego dnia nadrobic ulala hehe zmecze sie bardziej niz plywaniem.no ale caly dzien w wodzie i na plazy to kcal spale niezle

[Ska]

KALLISTE dziękuję za słowa wsparcia
wiem, że nie ma diet cud. zgrabna sylwetka wymaga czasu.
a moje menu na dzisiaj:
Ś: wieśniak z pomidorem i bazylią z 3 plasterkami szynki i serem żółtym odtłuszczonym
II Ś: jogurt naturalny z 15 nerkowcami
O: fasolka po prowansalsku
PW: dużo świeżych śliwek uwielbiam.
K: najpierw jabłko, potem pół kefiru 0% tłuszczu żurawinkowego, a jak wróciłam do domu to ćwiarka pomidora i 2 nerkowce

dobranoc kochane

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Napisane przez Caramella

przylaczam sie do watku bo za pare dni chce zaczac ta diete jutro musze jeszcze poczytac wszystko dokladnie i od piatku biore sie za siebie

mam 162 wzrostu, ważę 55 kg, w biodrach 99 cm , talia 63cm, o nogach nie wspominam- typowa gruszka. myslicie ze jest dla mnie ratunek? :conf used:

Zapraszamy. Ja zawsze byłam jabłko i na SB poleciało mi w brzuchu najbardziej i w udach, takze smiało spróbuj

Napisane przez natalaplo

Edit : wstawie dziś popołudniu fotki do mojego albumu w profilu calkiem zapomniałam ze jest taka mozliwość!!! mam tez na profilu nk, ale nie podam linka, bo w pracy nk zablokowana :/

natalaplo gdzie zdjecia ?? chociaz tylko twoje

[pat111]

Ja zaczełam dziś pic czerwoną herbatę ! Pomoże?? ; >> Mam nadzieję.

Chcęęęęę jesieńńńńńńńńńńńńńńńńńńńń

[natalaplo]

elo elo z rana
własnie wchłonełam pół kostki fety light + ogórek swieży + bazylia

[1=1111c4b9c157e15532fa9e2 7a07e9b9b22376b0b_6593527 3b71bb;8402844]
natalaplo gdzie zdjecia ?? chociaz tylko twoje[/quote]
wiem ze paskudna kłamczucha jestem...ale malowałam wczoraj łazienke na sliczny morelowy kolor po pracy i nie zdąrzyłam nawet laptopa otworzyć
dziś powinnam mieć juz lżejszy dzien ide tylko do lekarza bo mam od paru m-cy niesamowite skurcze łydek w nocy a od kilku tyg co noc... i to takie ze budzę sie z bólu cała zaryczana... czasem nawet obie naraz! az widac jak mięsień drga a boli tak jakby zaraz mniał sie urwać... nie sa to "klasyczne skórcze"... a wątpie w brak magnezu i potasu - magnez łykam, jem mnóstwo pomidorów (potas) wiec nie wiem o co kaman

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Napisane przez pat111

Ja zaczełam dziś pic czerwoną herbatę ! Pomoże?? ; >> Mam nadzieję.

Chcęęęęę jesieńńńńńńńńńńńńńńńńńńńń

E tam jesien, lato lepsze

[ninaad]

Napisane przez mariolenka

Skądś to znam.. też nie jestem w stanie odstawić w połowie jedzonka..Jak już zacznę to muszę skończyć.
W kilogramy zapędziłam się jedząc po kryjomu jak najwięcej, bo mama cały czas zwracała uwagę na to co jem i non stop, to jedz, tamtego nie jedz, biorąc jedno ciasteczko, już wlepiała we mnie oczy. Taka "nadkontrola" która nie pomogła a zaszkodziła..Bo od dziecka w taki sposób jem.. no i widać teraz skutki ;/

Ale staram się z tym walczyć co najważniejsze.

no a u mnie znowu TŻ ostatnio ciagle mi gada, że ciągle jem itp (chociaż w sumie to ma sporo racji). No i efekt jest taki, że coraz częściej jem tak, żeby on nie widział wrrrr. Jakoś nie umiem tego zmienić....

Ale wczoraj wreszcie trochę pościczyłam - brzuszki, parę ćwiczeń na uda i trochę na ręce z hantlami (bo jakaś galareta się zrobiła na ramionach:P). Może nie za dużo, ale zawsze coś. No i było kolejne podejście do hula hop- ale dalej mi nie wychodzi kręcenie--no a przecież w dzieciństwie mogłam całymi godzinami kręcić:confused :. Łatwiej jest kręcić kółkiem lekkim czy cięższym- np wypełnionym czymś w środku?

Napisane przez Caramella

przylaczam sie do watku bo za pare dni chce zaczac ta diete jutro musze jeszcze poczytac wszystko dokladnie i od piatku biore sie za siebie

mam 162 wzrostu, ważę 55 kg, w biodrach 99 cm , talia 63cm, o nogach nie wspominam- typowa gruszka. myslicie ze jest dla mnie ratunek? :conf used:

Zapraszamy

[pat111]

[1=1111c4b9c157e15532fa9e2 7a07e9b9b22376b0b_6593527 3b71bb;8402955]E tam jesien, lato lepsze [/quote]
Nie, nie, nie Już mam ochotę włożyć płaszczyk, saszki i owinąć się szaliczkiem

[Majka232]

Dzień Dobry

Caramella - witaj i powodzenia życzę!

Ja wczoraj się nażarłam na kolację - śliwek, moreli, twarogu, lecza warzywnego... Zrobiłam sobie w żołądku misz-masz

Czy świeże morele są ok na II fazie?
A winogrona?

Mnie "wykończą" te owoce - one są wszęęędziiieeeee - za każdym rogiem czają się brzoskwinie, śliwki, morele, jabłka, gruszki, nektarynki, winogrona....

[telik]

Hejo moje Kochane bikiniary
przybiegam na chwilke bo strasznie się steskniłam
totalnie nie mam czasu przychodzić bo dostaliśmy z Tżtem już klucze do mieszkanka
i urządzamy sie na całego żeby do końca sierpnia się wprowadzić i miedzy czasie zaczynamy sobie śluba planować wiec czasu brak
a co do dietki to grzesze w weekendy ale poza tym staram sie jesć tak II/III fazowo
waga nie spada le tez nie rośnie wiec tragedii nie ma

Majka świeże morele tak, winogron raczej nie baaardzo dużo cukru ma

[Ska]

natalaplo jak byłam na diecie 1000kcal to budziłam się w nocy tak samo, bo takie skurcze mnie łapały! nie dało rady wytrzymać, ale jak zaczęłam normalniej jeść to wszystko minęło.
Majka ja też mam świra na punkcie owoców. dzisiaj wzięłam sobie tylko jabłko i nektarynkę do pracy, żeby nie kusić
a ważę 54,5kg przytyłam kg na tym wyjeździe.. nie mogę sobie tego wydarować, bo mam wrażenie, że wszystko poszło w brzuch. ok, nie marudzę, ćwiczę znów i odżywiam się SB
wracam do pracy, chociaż dzisiaj jestem totalnie nieprzytomna.

[Majka232]

Ska - a ile masz wzrostu?

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez natalaplo

dziś powinnam mieć juz lżejszy dzien ide tylko do lekarza bo mam od paru m-cy niesamowite skurcze łydek w nocy a od kilku tyg co noc... i to takie ze budzę sie z bólu cała zaryczana... czasem nawet obie naraz! az widac jak mięsień drga a boli tak jakby zaraz mniał sie urwać... nie sa to "klasyczne skórcze"... a wątpie w brak magnezu i potasu - magnez łykam, jem mnóstwo pomidorów (potas) wiec nie wiem o co kaman

Też miałam ostatnio ten problem, wybierałam sie na dopplera, ale nie dotarłam... Zaczęłam brać maksymalną dawkę magnezu i kupę pomidorów, a także przestałam ćwiczyć na stepperze i pomogło, przynajmniej narazie...

Nie było mnie tu kilka dni, bo nie ma się czym chwalić... Waga podniosła się o kilogram i stoi jak zaklęta... Już drugi tydzień nic nie zleciało

[natalaplo]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Też miałam ostatnio ten problem, wybierałam sie na dopplera, ale nie dotarłam... Zaczęłam brać maksymalną dawkę magnezu i kupę pomidorów, a także przestałam ćwiczyć na stepperze i pomogło, przynajmniej narazie...

ojoj... ja cwicze na stepperze... tzn jakos ostatnio nie ale swojego czasu sporo... teraz np siedze w pracy i bolą mnie te łydki a czasem tak coś w nich szarpnie punktowo, jakby sie urywało

Ska - nigdy nie byłam na diecie 1000 kalorii i na bank nie będę... jem napewno wporządku

dzis na obiadek te moje gołąbki wieprzowo-drobiowe, bo wczoraj nie zdąrzyłam nic zrobic
teraz wcinam pomidora z pieprzem i bazylią

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Napisane przez natalaplo

wiem ze paskudna kłamczucha jestem...ale malowałam wczoraj łazienke na sliczny morelowy kolor po pracy i nie zdąrzyłam nawet laptopa otworzyć
dziś powinnam mieć juz lżejszy dzien ide tylko do lekarza bo mam od paru m-cy niesamowite skurcze łydek w nocy a od kilku tyg co noc... i to takie ze budzę sie z bólu cała zaryczana... czasem nawet obie naraz! az widac jak mięsień drga a boli tak jakby zaraz mniał sie urwać... nie sa to "klasyczne skórcze"... a wątpie w brak magnezu i potasu - magnez łykam, jem mnóstwo pomidorów (potas) wiec nie wiem o co kaman

to czekamy na zdjecia
Co do skurczy to moze to być jednak brak Mg i potasu. Rózne formy róznie się przyswajają. A to ze na SB ograniczamy pewnie produkty tez moze wplywac na wchłanianie makro i mikro elementów. W jakich postaci go jadasz Mg? Na Sfd wyczytałam kiedys pod jaka postacią się najlepiej wchłania i teraz łykam tylko taki, nie zadne węglany tylko asparganianu magnezu który jest np w filomagu b6 Ale do lekarza idz mimo wszystko.

Ja przed chwilą dostałam okropnego uczulenia
Mam jakąś kontaktówke spożywczą, tylko nie moge wyczaic na co,choć w sumie lista podejrzanych nie jest długa. Zjadłam sałatke i vitapil, po czym po 5 min zapuchła mi buzia i siedze sobie teraz cala czerwona w plamy. Zdarzało mi sie tak wczesniej gdy zjadłam vitapil przed sniadaniem zamiast, a do sniadania miałam ogórka i rzodkiewkę.
Echh trzeba bedzie go odstawić, bo to chyba to. Dobrze ze pokój mam sama a w apteczce było wapno i alertec. Dawka końska zaapliwkowana. Znając zycie zejdzie ze 20 min

Napisane przez ninaad

no a u mnie znowu TŻ ostatnio ciagle mi gada, że ciągle jem itp (chociaż w sumie to ma sporo racji). No i efekt jest taki, że coraz częściej jem tak, żeby on nie widział wrrrr. Jakoś nie umiem tego zmienić....

Kolejna petla SB, tak bardzo pilnujemy regularnosci posiłków i częstotliwości ze zamiast często mało, w końcu zjadamy często i dużo. Sama w nią wpadłam pare razy Dlatego teraz nie pisze juz co jem i czasem staram się robić przerwy dłuzsze niż 3 godziny jezeli nie burczy mi w brzuchu.

Napisane przez ninaad

Łatwiej jest kręcić kółkiem lekkim czy cięższym- np wypełnionym czymś w środku?

Zdecydowanie wypełnionym, ja mam z takim małymgrochem łuskanym

Napisane przez Majka232

Dzień Dobry
[Ja wczoraj się nażarłam na kolację - śliwek, moreli, twarogu, lecza warzywnego... Zrobiłam sobie w żołądku misz-masz

Czy świeże morele są ok na II fazie?
A winogrona?

Mnie "wykończą" te owoce - one są wszęęędziiieeeee - za każdym rogiem czają się brzoskwinie, śliwki, morele, jabłka, gruszki, nektarynki, winogrona....

Napisane przez Ska

natalaplo jak byłam na diecie 1000kcal to budziłam się w nocy tak samo, bo takie skurcze mnie łapały! nie dało rady wytrzymać, ale jak zaczęłam normalniej jeść to wszystko minęło.
Majka ja też mam świra na punkcie owoców. dzisiaj wzięłam sobie tylko jabłko i nektarynkę do pracy, żeby nie kusić
a

Winogron na pewno nie wolno, za duzo cukru
Widze, ze z owocami nie jestem sama. Wpisalam to nawet na listę barier do przełamania

[Ska]

Majka mam 166cm. wszystko mam raczej proporcjonalne, tylko brzuch masakra

Cykada ja unikam winogron, bo mają b. dużo cukru - to fakt. poza tym za bardzo wciągające są i ciężko się oderwać

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Napisane przez Ska

Cykada ja unikam winogron, bo mają b. dużo cukru - to fakt. poza tym za bardzo wciągające są i ciężko się oderwać

Wciągające jak czeresnie i orzeszki ziemne

[Majka232]

Ska - pewnie przesadzasz z tym brzuchem

Ja winogrona jem b. rzadko, banany - sporadycznie, ale odkąd jestem na SB wcale i arbuza też teraz nie jadam.
Za to śliwki, morele, nektarynki, czereśnie, jabłka, gruszki - jak najbardziej

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Ja odkad jestem znow na SB staram sie jednak jesc wiecej warzyw niz owoców. Po nich jakoś tak nie zawsze mam ochote na wiecej.
BTW uczulenie juz zniknelo, znow moge wyjsc z pokoju pokazać się swiatu :d

[ninaad]

[1=1111c4b9c157e15532fa9e2 7a07e9b9b22376b0b_6593527 3b71bb;8404245]
Ja przed chwilą dostałam okropnego uczulenia
Mam jakąś kontaktówke spożywczą, tylko nie moge wyczaic na co,choć w sumie lista podejrzanych nie jest długa.

ja też ostatnio mam alergię - tyle, że na słońce. Nie jest to fajne- wystarczy, że kilka minut czekam na przystanku na kolejkę a potem patrzę, że całe ręce w kropkach. Swędzi jak diabli. Biorę wapno, smaruję się hydrokortyzonem i filtry i jakoś trzeba będzie przetrwać to lato

Kolejna petla SB, tak bardzo pilnujemy regularnosci posiłków i częstotliwości ze zamiast często mało, w końcu zjadamy często i dużo. Sama w nią wpadłam pare razy Dlatego teraz nie pisze juz co jem i czasem staram się robić przerwy dłuzsze niż 3 godziny jezeli nie burczy mi w brzuchu.

no dokładnie tak u mnie jest.
Chwila luzu w pracy- ide wiec zaraz na zakupy, bo moja półka w lodówce w robocie pusta jest. Trzeba uzupełnić jakimiś serkami i warzywami


Zdecydowanie wypełnionym, ja mam z takim małymgrochem łuskanym
ja mam solą wypełniony. Ale i tak nie umiem tym kręcić. Wypełniony hula hop jest ciężki- i wczoraj jak spadł mi to przytłukłam sobie palec


Winogron na pewno nie wolno, za duzo cukru
Widze, ze z owocami nie jestem sama. Wpisalam to nawet na listę barier do przełamania

oj tak, ja też uwielbiam owoce. I jakoś nie mam serca sobie odmawiać, bo na niektóre niedługo sezon się kończy.
Dobrze chociaż, że winogron nie lubię zbytnio
[/quote]

kurcze- nie wiem co jest. Próbuję już któryś raz a wizaż mi wmawia, że "Zbyt lakoniczna wypowiedź.
Wiadomość musi zawierać minimum 1 znaków."

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Hehe, lakoniczna to ona nie byla

Co do HH to ja od mojego miałamwielkiego siniaka na kosci biodrowej i od tego czasu jakoś cięzko mi sie zebrac do neigo. Ale jedynie wypełnionym udawało mi sie kręcić

[Ska]

Cykada masz rację, bo owoce się powinno jeść 2 razy dziennie, a warzywa co najmniej 3. jednak te nasze morleki, czeresienki i inne to cukry chociaż przyswajalne b. dobrze to nie ma co z nimi przesadzać.
Majeczko chciałabym przesadzać.. ale niestety mój brzuszek jest genetycznie paskudny, dawałam zdjęcie kiedyś.. ach, nie ma się co przejmować.
ważne, że w walce z cellulitem jak do tej pory wygrywam i chyba niedługo zakończę tę batalię z pełnym sukcesem

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Dokladnie z doswiadczenia wiem, ze jak juz zaczne nie moge przestać, dlatego czasem nawet za bardzo ograniczam

[Majka232]

Dziś koleżanka z pracy mi powiedziała, że ostatnio dużo pracuje przy komputerze (co ozn. niewiele ruchu) i je sporo owoców i zauważyła, że zrobiło się jej więcej (=przytyła), więc naprawdę dziewczyny - musimy uważać z owocami

[Ska]

ja mam pracę siedzącą ale rano i wieczorem coś tam ćwiczę, staram się dużo spacerować itp. muszę znów na rowerze zacząć jeździć.

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Tez większą cześć czasu w pracy spędzam przed komputerem, dlatego do pracy jezdze rowerkiem albo chodze na nogach, mimo iz TZ pracuje w tym samym zakładzie i jezdzi autem Za to zawsze rano znosi mi rower, a potem po pracy wynosi bo na 4 pietro by mi sie nie chciało

[Majka232]

Napisane przez Ska

ja mam pracę siedzącą ale rano i wieczorem coś tam ćwiczę, staram się dużo spacerować itp. muszę znów na rowerze zacząć jeździć.

ja też mam pracę siedzącą i ostatnio w sumie nie ćwiczę, sporadycznie brzuszki

[Ska]

też dojeżdzałam rowerem, ale przestałam podczas I fazy, bo krótko mówiąc - nie miałam sił z rana na 11 km.
a teraz mam obiadek - pierś z patelni z sałatką z marchewki, jabłka i naturalnego jogurtu pycha

edit: czy w II fazie można jeść płatki pszenne z otrębami typu brane flakes?
bo wczoraj takie sobie kupiłam do jogurtu i wiecie co? są czarne