Nosimy dobrze dobrane biustonosze! A TY? cz. III

[Jelonek]

Zafascynowana dlaczego nosisz 75 na mniej niż 70 pod biustem? Pytam serio, zawsze mnie to dziwi.
Druga rzecz, zmierz się raz jeszcze zgodnie z instrukcjami (w ogóle przeczytaj choć pierwszy post tego wątku), bo podane wcześniej ciasno 69 luźno 69,8cm mówi samo za siebie- znaczy, że nie był to wydech jak mniemam.

[simeri]

Napisane przez zafascynowana1

W biuście mam 87cm... Hmmm... Dziękuję za radę

na 87cm wg tabelki jest brytyjskie 30DD (65DD) i polskie 65E/F

[*kasieńka*]

Napisane przez Mirelkaaa

ja z 75C przeszłam na 65E, czasami 65DD

ano właśnie - z wymiarów zafascynowanej też podobnie wychodzi 65DD lub 65E - oczywiście w rozmiarówce angielskiej

[simeri]

Napisane przez Jelonek

Zafascynowana dlaczego nosisz 75 na mniej niż 70 pod biustem? Pytam serio, zawsze mnie to dziwi.
Druga rzecz, zmierz się raz jeszcze zgodnie z instrukcjami (w ogóle przeczytaj choć pierwszy post tego wątku), bo podane wcześniej ciasno 69 luźno 69,8cm mówi samo za siebie- znaczy, że nie był to wydech jak mniemam.

mnie też to zawsze dziwi

edit:
pewnie dlatego że w 70C nie mieszczą jej się piersi

[*kasieńka*]

Napisane przez simeri

mnie też to zawsze dziwi

teraz nas to dziwi, a wcześniej robiłyśmy podobnie. Nie ma co się śmiać, trzeba uświadomić

[zafascynowana1]

Uuu.. Czyli chyba za dużo powiedziałam Dziękuję za rady dziewuszki miłe Martiks jutro wybierze się na stanikowe zakupy

[Jelonek]

Ja nie robiłam. 75 nigdy w życiu nie miałam na sobie, a i 70 podszywałam, kiedy o 65 nie było co marzyć.

[*kasieńka*]

Jelonek Ty nie robilas, ale wiele osób robiło, ja na ten przykład daawno temu nosiłam 85B... Teraz nie udaję zatem wielkiego oburzenia, że jak to można nosić 75tki na 70 pod biustem Bo sama nie nosiłam lepiej a i też nie wiedziałam wszystkiego co wiem od zawsze, tylko od kogoś się tego dowiedziałam I większe szanse są na nawrócenie nowej osoby jeśli spokojnie jej coś wytłumaczymy niż "wytkniemy" jak to można taki obwód nosić

[simeri]

ja też nie, jak byłam nastolatką zmierzyłam się (luźno ) miałam 71cm kupiłam 70tke bo to było logiczne
no dobra, potem kupiłam kilka 75tek bo mi w 70tce było za ciasno - czasami mam tak, że jak mnie boli brzuch to mnie stanik ciśnie, więc na takie sytuacje kupiłam sobie luźniejszy
i raz kupiłam 75A bo wydawało mi się że lepiej leży niż 70B - już wtedy wiedziałam że miseczki zmieniają się o 1 i nawet dobrą nosiłam no i nie ukrywajmy przy biuście wielkości 70B nie ma za bardzo czego podtrzymywać, wiec przy moich wymiarach to 70B by uszło.

mi się wydaje, że im większy ktoś ma biust tym bardziej zły rozmiar nosi, bo przy moim to nie miałam wielkiego pola do popisu, poza tym u mnie to bardziej działała literkomania niż literkofobia

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Napisane przez zafascynowana1

Uuu.. Czyli chyba za dużo powiedziałam Dziękuję za rady dziewuszki miłe Martiks jutro wybierze się na stanikowe zakupy

tylko nie do Triumpha, bo tam to byś musiała 60G szukać żeby obwód nie był za luźny

polecamy sklepy z pierwszego posta tego wątku

[aniolusiek_]

jak dawno temu się mierzyłam to wyszło mi 78cm i kupowałam 75, teraz mam ciasno 72, luźno 77 i kupuję ścisłe 70, więc nie miałam aż takiego dużego przeskoku, przez co pewnie migracja też nie za wielka

[Mirelkaaa]

ja nosiłam zły rozmiar biustonosza, bo taki podały mi niedoświadczone panie w sklepie...
one mierzą tak masz 72 cm pod biustem to bierz 75 zeby ci było wygodnie i potem 90% polek nosi złe biustonosze

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

a w ogóle nie rozumiem dlaczego biustonosze o szerokim wyborze rozmiarówki są duzo drozsze... przeciez co to za problem uszyc ciasniejszy obwód oni po prostu zarabiają na kobietach które wiedzą jaki rozmiar powinny nosic

[Nuova]

I tak dobrze, jak panie w sklepie w ogóle zmierzą. Często jest po prostu tak, że patrzą na biust - i dla małego dają 70 - 75A, B; średniego 70 - 75 B, C; a dla dużego - 70-90D. Moja siostra nosi teraz 70I, ma naprawdę duży, lejący się, ciężki biust, a wcześniej upychali ją w 85D...Przy jej 75cm pod biustem.

[Mirelkaaa]

Napisane przez Nuova

I tak dobrze, jak panie w sklepie w ogóle zmierzą. Często jest po prostu tak, że patrzą na biust - i dla małego dają 70 - 75A, B; średniego 70 - 75 B, C; a dla dużego - 70-90D. Moja siostra nosi teraz 70I, ma naprawdę duży, lejący się, ciężki biust, a wcześniej upychali ją w 85D...Przy jej 75cm pod biustem.

takie mierzenie to tak jak na oko

[*kasieńka*]

Mirelkaaa to nie tak, że biustonosze w szerszym rozmiarze są droższe - to jest kwestia firmy. Tylko te droższe firmy szyją w szerokiej rozmiarówce, one są same z siebie droższe, nie dlatego że akurat takie rozmiary mają Np. taka Freya ma też rozmiary takie jak 75B czy 80C - i kosztują one tyle samo co np. 65G. Kwestia polityki cenowej firmy. Jest też np. Curvy kate - która ma trochę niższe ceny - w granicach 100-120 zł za stanik co uważam nie jest bardzo dużo jak na porządny stanik - w firmie na T. przeciętnie za stanik płacimy 100-150 zł a wiadomo jaka jest ich jakość. Tak samo w polskich firmach typu Samanta, Dalia, Ewa Bien - staniki kosztuja od 100-150 zł. A konstrukcja moim zdaniem i jakość wykonania w brytyjczykach jest dużo lepsza.
Fakt, że nie ma staników w szerokiej rozmiarówce za 30 zł na targu - ale to kwestia świadomości społeczeństwa Sprzedają to, na co jest wzięcie

[Mirelkaaa]

Napisane przez *kasieńka*

Mirelkaaa to nie tak, że biustonosze w szerszym rozmiarze są droższe - to jest kwestia firmy. Tylko te droższe firmy szyją w szerokiej rozmiarówce, one są same z siebie droższe, nie dlatego że akurat takie rozmiary mają Np. taka Freya ma też rozmiary takie jak 75B czy 80C - i kosztują one tyle samo co np. 65G. Kwestia polityki cenowej firmy. Jest też np. Curvy kate - która ma trochę niższe ceny - w granicach 100-120 zł za stanik co uważam nie jest bardzo dużo jak na porządny stanik - w firmie na T. przeciętnie za stanik płacimy 100-150 zł a wiadomo jaka jest ich jakość. Tak samo w polskich firmach typu Samanta, Dalia, Ewa Bien - staniki kosztuja od 100-150 zł. A konstrukcja moim zdaniem i jakość wykonania w brytyjczykach jest dużo lepsza.
Fakt, że nie ma staników w szerokiej rozmiarówce za 30 zł na targu - ale to kwestia świadomości społeczeństwa Sprzedają to, na co jest wzięcie

moze faktycznie masz racje, ale jakby tak na targach czy w tańszych bieliźniakach wprowadzili 65 D-... to prawie wszystkie uświadomione kobietki od razu zaczęłyby duże stanikowe zakupy i producenci mogliby naprawde duzo zarobic... naprawde nie wierze, ze te tansze marki nie wiedzą, ze wiele kobiet kupuje własnie takie rozmiary, no ale truno jest jak jest i wiele kobiet musi kupwoac przez internet, bo do sklepów z szeroką rozmiarówką mają daleko, tak jak ja... i wybór tez niewielki w takich sklepach

[Astro]

Ostatnio gadałam z koleżanką na temat staników i ona na 72 pod biustem nosi stanik 75B Ja na to dlaczego na 72 pod biustem nosisz 75 no przecież to Ci wszystko dołem musi wylecieć. A ona na to, że tak już się przyzwyczaiła Po wypłacie idziemy na wspólne stanikowe zakupy W Triumphie byłam ostatnio i 65 pod biustem w ogóle nie mają i mieć nie będą. A poza tym jak pamiętam jak kiedyś miałam jeden stanik tej firmy to szybko obwód zrobił się dwa razy większy - jakość ich jest niestety marna.

[Mirelkaaa]

Napisane przez Astro

Ostatnio gadałam z koleżanką na temat staników i ona na 72 pod biustem nosi stanik 75B Ja na to dlaczego na 72 pod biustem nosisz 75 no przecież to Ci wszystko dołem musi wylecieć. A ona na to, że tak już się przyzwyczaiła Po wypłacie idziemy na wspólne stanikowe zakupy W Triumphie byłam ostatnio i 65 pod biustem w ogóle nie mają i mieć nie będą. A poza tym jak pamiętam jak kiedyś miałam jeden stanik tej firmy to szybko obwód zrobił się dwa razy większy - jakość ich jest niestety marna.

to samo z atalnticiem... niby mają obwód 65 ale on sie szybko rozciąga tak, ze jakosc tych staników jest porównywalna do tych z bazarku... tylko ze kosztują 5 razy tyle;/[COLOR="Silver"]


tak, ze na dzien dzisiejszy mam tylko jeden dobrze dobrany stanik, bo pozostałe się rozciągły i jest to własnie frey... choc irytuje mnie, bo jest miękki i czuje sie w nim płaska, ale dobrze trzyma piersi

[simeri]

to jest wszystko kwestia kasy. taniej jest wyprodukować 20 rozmiarów niż 120, im więcej sztuk jednego rozmiaru tym niższe koszty, dlatego chińczyki w rozmiarze uniwersalnym są takie tanie.

[Mirelkaaa]

Napisane przez simeri

to jest wszystko kwestia kasy. taniej jest wyprodukować 20 rozmiarów niż 120, im więcej sztuk jednego rozmiaru tym niższe koszty, dlatego chińczyki w rozmiarze uniwersalnym są takie tanie.

niestety masz racje, ale przez to wiele kobiet, które nawet wiedzą, ze noszą zły rozmiar nie zmieną go, bo nie stac je aby wydac 100 zł za stanik

[Maliniarka]

Mirelko, no niestety, wolą kupić 4 staniki u Chińczyka, z których każdy robi krzywdę ich biustom i figurze... przykre...

A w moim przypadku było tak, że nie było mi szkoda kasy na stanik, nawet jak miałam te 16 lat i prawie 100 w biuście uważałam, że lepiej kupić coś porządniejszego i nawet wydać więcej. Tyle, że coś porządnego w moim mieście to był Triumph w którym wyglądałam pożal się Boże

Oczywiście wg pani z firmy T wyglądałam przepięknie a ja po zmierzeniu 7 staników wychodziłam z płaczem ze sklepu i znoszałam średnio-dopasowany stanik, póki się nie rozleciał

Paranoja...

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Nadal nie mogę pojąć jak stanik z obwodem metkowym 75 może się rozciągać do ponad 90cm (w ostatnim triumphie, który sie ostał po czystce stanikowej)

Producenci robią z nas kretynki czy co?

[Astro]

Wiele jest przyczyn złego ostanikowania. Ja wolę raz na pół roku kupić sobie stanik dobry niż co chwila kupować staniki, które się od razu rozciągną. Przez długi czas nosiłam oczywiście zły rozmiar, nie z kwestii braku pieniędzy tylko z kwestii tego, że kiedy wydałam te 100 zł na stanik np. firmy Triumph to i tak po jakimś czasie on się robił rozciągnięty. Więc uważałam, że te pieniądze były wyrzucone w błoto, więc nie kupowałam drogich staników skoro i tak były do dupy tak jak i te tanie. Dopiero ten wątek i znaleziony sklep stacjonarny pozwolił mi uwierzyć, że są staniki, owszem za ponad 100 zł i to niestety czasami grubo, które są inne i które nadają piersiom kształt, a nie tylko je zasłaniają. Do tej pory nosiłam tylko zasłonki na piersi, które i tak wisiały. Teraz na własne oczy widzę, że moje piersi są w połowie ramion, a nie na łokciach No i można też znaleźć stanik za poniżej 100 zł - właśnie zaryzykowałam i kupiłam na brastopie 4 staniki za 272,47 już z przesyłką (tyle zeszło mi z karty), czyli to wychodzi 68 zł za stanik, a to już ładna cena. Jak będą niedobre pójdą na allegro

[Maliniarka]

Astro mam nadzieję, że będą dobre

Rozpoczęcie od sklepu stacjonarnego to dobry pomysł (ja zaczęłam od polskiej Dalii, z braku innego w moim mieście i nawet nie narzekam), można się zorientować w tym, w czym nam dobrze, a potem polować na okazje a nietrafione staniczki na pewno znajdą nowy domek

[Mirelkaaa]

Napisane przez Maliniarka

Mirelko, no niestety, wolą kupić 4 staniki u Chińczyka, z których każdy robi krzywdę ich biustom i figurze... przykre...

A w moim przypadku było tak, że nie było mi szkoda kasy na stanik, nawet jak miałam te 16 lat i prawie 100 w biuście uważałam, że lepiej kupić coś porządniejszego i nawet wydać więcej. Tyle, że coś porządnego w moim mieście to był Triumph w którym wyglądałam pożal się Boże

Oczywiście wg pani z firmy T wyglądałam przepięknie a ja po zmierzeniu 7 staników wychodziłam z płaczem ze sklepu i znoszałam średnio-dopasowany stanik, póki się nie rozleciał

Paranoja...

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Nadal nie mogę pojąć jak stanik z obwodem metkowym 75 może się rozciągać do ponad 90cm (w ostatnim triumphie, który sie ostał po czystce stanikowej)

Producenci robią z nas kretynki czy co?

to tak jak moja mama, ona uwaza, ze stanik w rozmiarze 80B jest na nią dobry i go nie zmieni, bo od zawsze taki nosi, nie będzie chodzic w ciasnym obwodzie i nie wyda tyle pieniędzy na stanik, a to mi się cos w głowie poprzewracało, no niestety moja mama jest staroświecka, a ja jej namaawiac nie będę...

astro podoba mi się okreslenie zasłonki na piersi

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Napisane przez Maliniarka

Astro mam nadzieję, że będą dobre

Rozpoczęcie od sklepu stacjonarnego to dobry pomysł (ja zaczęłam od polskiej Dalii, z braku innego w moim mieście i nawet nie narzekam), można się zorientować w tym, w czym nam dobrze, a potem polować na okazje a nietrafione staniczki na pewno znajdą nowy domek

ja kupiłam 1 z dalii i sprzedałam na allegr tracąc 50 zł, ale jednak mi nie pasował

[Maliniarka]

No wiele dziewczyn nie było z dalii zadowolonych, ale na mnie działa jabłkogennie, tylko kretyńsko zabudowana...

Problem ze mną był taki, że ja chciałam dobry stanik tak bardzo, a gdy nie mogłam tego dostać w moim mieście uważałam się za coś niewydarzonego dla młodej dziewczyny wyciąganie przysłowowiowego już "namiotu w brudnym beżu" na widok jej piersi to tragedia

[Mirelkaaa]

Napisane przez Maliniarka

No wiele dziewczyn nie było z dalii zadowolonych, ale na mnie działa jabłkogennie, tylko kretyńsko zabudowana...

Problem ze mną był taki, że ja chciałam dobry stanik tak bardzo, a gdy nie mogłam tego dostać w moim mieście uważałam się za coś niewydarzonego dla młodej dziewczyny wyciąganie przysłowowiowego już "namiotu w brudnym beżu" na widok jej piersi to tragedia

o matkuo nawet mi nie mów, własnie to zastałam w sklepie z bielizną, wyciągli mi dalie w beżu a ze akurat tylko ona mi jako tako leżała i tylko ona była lekko usztywniona to kupiłam, tym bardziej, ze potrzebowałam tego stanika na tą chwile i skonczyło sie sprzedazą na allegro
no i faktycznie głupio zabudowana do zadnej bluzki nie pasowała jedynie golf albo sweterek w łódkę

[Maliniarka]

Moje trochę wystają czasem jak się poruszę ale ogólnie nie jest fatalnie
W beżu? blech...
Moje Dalie balkonetkowe, chyba będę miała sentyment do tej firmy, jako że to pierwsze uświadomione staniki

http://balkonetka.pl/katalog/bra/dal...-semi-soft-k24
http://balkonetka.pl/katalog/bra/dal...-semi-soft-k24
http://balkonetka.pl/katalog/bra/dal...-semi-soft-k24

mają swoje dobre i złe strony

[Mirelkaaa]

Napisane przez Maliniarka

Moje trochę wystają czasem jak się poruszę ale ogólnie nie jest fatalnie
W beżu? blech...
Moje Dalie balkonetkowe, chyba będę miała sentyment do tej firmy, jako że to pierwsze uświadomione staniki

http://balkonetka.pl/katalog/bra/dal...-semi-soft-k24
http://balkonetka.pl/katalog/bra/dal...-semi-soft-k24
http://balkonetka.pl/katalog/bra/dal...-semi-soft-k24

mają swoje dobre i złe strony

w bezu ale nie takim brudnym bezu, z siateczka i z jakimis kwiatuszkami

moja dalia miała podobny krój

a swoją drogą irytuje mnie, ze w prawie kazdym staniku góra wykonczona jest siateczką, która często przebija przez bluzki

taki mały offtop, fajny podpis

[agta85]

Napisane przez Mirelkaaa

taki mały offtop, fajny podpis

[Maliniarka]

Hehe, dzięki nawet nie pamiętam skąd ten kawał
Mirelko, Twój też dobry, jakże prawdziwy

Mój kolega miał kiedyś opis na gg "Cholesterol to taka przyprawa, którą się dodaje do dobrego jedzenia"

Sorki za bycie powodem offtopu

[paprak]

Napisane przez simeri

to jest wszystko kwestia kasy. taniej jest wyprodukować 20 rozmiarów niż 120, im więcej sztuk jednego rozmiaru tym niższe koszty, dlatego chińczyki w rozmiarze uniwersalnym są takie tanie.

Ja kiedys pracowalam w firmie bielizniarskiej i im wieksza rozmiarowka tym koszty wieksze i nie dlatego, ze wiecej materialu idzie na wyprodukowanie towaru a przy calym przygotowaniu produkcji:
-kazdy rozmiar potrzebuje szablonu i kazdy projekt jest opracowywany przez specjaliste i wykroj przygotowywany na plotterze, a to wszystko kosztuje i zajmuje sporo czasu
-na krojowni latwiej skroic trzy rozmiary niz 20 bo trzeba przestawiac maszyne przez co traci sie czas i pieniadze, efektywnosc spada
-sciny, z roznych rozmiarow, im wiecej rozmiarow tym wieksze rozdrobnienie, pozostaja czesto nie wykorzystane i material sie marnuje a musi byc wliczony w cene produktu. Mozna sie pokusic o wykorzystanie scin i rozkladanie mniejszych fragmentow wykroju na skrawkach ale jest to zbyt pracochlonne a wiec generuje kolejne koszty
-szwaczka nabiera w prawy z kazdym kolejny produktem ale tylko wtedy gdy jest identyczny jak poprzedni, kazdy nowy rozmiar to zmiana ustawien maszyny i zmiany rytmu pracy szwaczki
-jesli stanik zawiera aplikacje haftowane to przy wiekszym rozbiciu rozmiarowym trzeba zamawiac i aplikacje w roznych rozmiarach co tez wplywa na ich cene, itd.

I tak moznaby w nieskonczonosc. Latwiej zatem wyprodukowac "usredniony rozmiar" i wcisnac go 80% populacji kobiet niz wpedzac sie w koszty i uszyc produkt niemalze na miare. Takie zycie Dobrze, ze choc niektorzy stawiaja na wieksza rozmiarowke, no ale wtedy i odbija sie to w cenie