Ploty od soboty do soboty, część 4 ale nie ostatnia :)

[Kathinna]

zielonka moja sowa mówiąc nieskromnie jest ładniejsza niż tamta :brzydal

Figa oj, oby sie szybko znalazł!

i najlepsze życzenia dla dziangi

[cycol11]

Aldonko wszystkiego co naj... i wiesz żeby wszystko ci się ułożyło jak chcesz i wiele tego niesamowitego optymizmu

A ja dziś ucieszona po powrocie z Kielc (gdzie synek miał zabieg jednak na stulejkę) poszłam odebrać zaległe awizo z poczty - myślałam że może coś na co czekam już do mnie dotarło a tu...... powinszowanie z fotoradaru tak do Pazurka na zlot się spieszyłam do Sioodemczki że namierzyli auto no cóż trzeba się trzymać zasady spiesz się powoli

[babagaga]

100 lat Aldonko i buziaków 1000!

Magdaleno!!! migiem dawaj tu ten wierszyk gratulacje!
tymczasem pędzę do benkowa.

Sylwia, nam też przybyły dwie fotki z wakacji

[zielona butelka]

Rzecz była, a jakże, o sowach:

Sówki... nie mogą wyjść z mej makówki
Kocham je bardziej niż do włosów wsuwki
Niż na śniadanie parówki i słoneczne majówki
Może i sówki kochają mnie?
Kto wie? Kto wie?


Kuniec

[babagaga]

Uroczy wierszyk

Jeszcze będziemy kiedyś dumne, że znamy osobiście zielonkawą laureatkę jakiejś nagrody literackiej

[rosier]

Napisane przez babagaga

Uroczy wierszyk

Jeszcze będziemy kiedyś dumne, że znamy osobiście zielonkawą laureatkę jakiejś nagrody literackiej

Ja też Jej wróżę świetlistą przyszłość literacką. A może i o jakiego Nobla się otrze? Daj Bóg!
Grażynko taaaakie znajomości trzeba pielęgnować i kolekcjonować twórczość już od zarania. Sówki skopiuję

MadziuZ., to było tak żartobliwie, ale zapewniam, że z ogromną sympatią. Ty na prawdę jesteś urodzoną literatką Tylko pozazdrościć takiej inteligentnej elokwencji.

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

No i oczywiście naszej Aldonce życzę pomyślności i nieustającej, wspaniałej weny twórczej

[biernacka4]

Aldonko
Wszystkiego wymarzonego!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!

[lexor]

ZM, wierszyk rewelacyjny, kiedy wydajesz tomik autorski, chętnie zakupię masz talent literacki i będę pielęgnować tą znajomość i nie tylko tą, wszystkie znajomości z wami warte są pielęgnowania

[anula3333]

Madziu! teraz obowiązkowo choć raz w tygodniu wierszyk na plotki wrzuć!

[cycol11]

Napisane przez anula3333

Madziu! teraz obowiązkowo choć raz w tygodniu wierszyk na plotki wrzuć!

Popieram pomysł w całej rozciągłości
Super Madziu wierszyk sówkowy

[biernacka4]

Madziu
Wielkie brawa za super wierszyk i gratulacje za zwycięstwo.

Zielona Madzia
ma sówki zielone.
Nie powiem gdzie
bo to zabronione.

Siedzą jej na głowie
jak sowia korona,
przez co właścicielka
bardzo roztargniona.

Wszystko gdzieś zostawia
albo często gubi.
Potem się zamartwia
więc tego nie lubi.

Hen w lasy zielone
lećcie sobie sowy
żeby naszej Madzi
nie zawracać głowy.

[anula3333]

Biernasiu nie wiem czy to tak było się ujawniać z talentem, teraz będziesz na zmianę z Madzią pisać wierszyki

[Aga Waleria]

Jakie zdolne dziewczyny!!!
Kolejne pozadekupażone hobby - pisanie?????


Aldonko - urodzinowo : roza: słodziakowo

A czy imieninki też dzisiaj świętujesz????
To jeszcze więcej życzeń!!!!!

[jambolaja]

Żdążyłam! Więc szybkie buzi dla Aldonki.Żyj Nam 100 lat Kochana i nic a nic się nie zmieniaj! ja Cię kocham Orle Ty Mój nawet jeśli nadal nie umiesz kroić melona
Figuś na pewno wróci!
Zielona gratki.A gdzie to aby poczytac Twoje wypocinki?
na temat dyskusji dot.damsko-męskich stosunków,ślubów mam swoje przemyślenia.Podczytałam, podumałam,z jednymi sie zgadzam,z innymi nie lub nie rozumiem...ale to nie dziś...
Dziś i wczoraj przerobiłam 3 wieeeelgaśne dynie na mus(razem 35kg!) bedzie zupka dyniowa zimą.ciasto dyniowe(ma ktoś wypróbowany przepis?) i dżemik z odrobina jabłka,pomarańczy i cynamonu.
W niedzielę zrobiłam dyniową i podałam w "wazie" z wydrążonej dyni.Pycha i pięknie.Jutro wstawię fotkę.Wszyscy sie zajadali, po repete sięgali.
Dobrej nocki Babeczki!

[cycol11]

Witajcie kobietki

Biernasiu no super wierszyk

Jolu nie mam przepisu na placek ale robiłam ostatnio placki dyniowo - ziemniaczane i wyszły super takie delikatne.

U nas dziś przymrozek -1 i jak tu wyjść z domu???? no jak??? a gdzie rękawiczki się zapodziały ech i znów skrobanie szyb w aucie

[lexor]

Bożenko, no proszę jakie talenta ujawniają

U nas też szron na trawie, brrrrr, nie lubię zimy, chyba, że jestem w górach, piękna górka, słoneczko, narty ..... wówczas może troszkę mrozić i mile widziany śnieg

Miłego dnia

[rosier]

Oj, ja też zimy ie znoszę.

Jolu pokazuj te dyniowe przysmaki!
A Bożenka, to poważna konkurencja dla Zielonej Madzi.
No, noooo, pewnie wątek literacki nam tu Ewcia założy...

[zielona butelka]

Oooo ludzie!!!! Bożenko!!!! Jaki przepiękny wiersz, coś pięknego, i o mnie!!!
Przeczytałam wczoraj w zachwycie mężowi i nakazałam wydrukować. Powiesiłam sobie na korkowej tablicy, jest przesympatyczny I o sowach!!!

Dziękuję za miłe słowa, to tak po prostu jakoś samo się dzieje, to pisanie, nie mam zupełnie nad tym kontroli

Joluś...... ja potrzebuję w takim razie przepisy na:
a) dżem
b) mus

Koniecznie

I całuję i na razie uciekam do pracy!
mła mła

[sioodemka]

Fatalnie !

Zawsze był garaż, ciepłe autko, a dziś ?
Dziś się spóźniłam do roboty przez to skrobańsko ! nie mogłam doskrobać tych szyb - polałam je płynem do spryskiwaczy (oczywiście letnim ) i znów przymarzło wszystko, a miało być lepiej...

gdzieś mam takie poranki, dobrze, że już weekend za pasem a poniedziałeczek wolny szafę mi przywożą

[Pupil]

Aldonko spóźnione ale szczere 100 lat

Biernasiu chyba dla Ciebie utworzę faktycznie wątek literacki, zgodnie z sugestią Martusi wielkie

Zobaczcie dziewczyny, stamperia wydała podręcznik pędzli : http://www.decoupage.net.pl/podrecznik_pedzli.pdf

[Kathinna]

Jak ktoś głodny niech się częstuje, gofry z musem jabłkowym z cynamonem i z bitą śmietanką

[Terenia18]

Spóżnione ale bardzo szczere życzenia zdrowia dla Aldonki kochanej.
Ja , ja pierwsza przepowiadałam naszeme Madziolkowi przyszłość
literacką a i Bożenka nie gorsze ma pióro. Moje gratulacje. Ostatnio
zaczytuję się w Osieckiej i czy rośnie mam jej następczyni??

[biernacka4]

Oj coś dziewczynki mało dzisiaj naplotkowały. Ja dopiero siadłam do komputerka.
MadziuZ
Bardzo się Cieszę, że wierszyk Ci się spodobał. To dla Ciebie więc musiał być taki "zielonkowy".
Przepraszam jednak, że wpakowałam się tutaj z tym wierszem. To Ty ze swoim odniosłaś sukces i wielkie Ci brawa za to. Mi przy okazji jakoś tak się porymowało, że szkoda mi było nie zadedykować dla Ciebie tego wierszyka.
Zresztą o naszej drugiej Madzi też. jakoś tak od razu wyszło.
To Ty jesteś u nas mistrzynią słowa i nikt Ci tego nie odbierze a My za to min. Ciebie kochamy.
Katt
Wprawdzie jest noc ale goframi się poczęstuję jeżeli coś jeszcze zostało. Wyglądają bardzo apetycznie.

Miałam dzisiaj (właściwie to już wczoraj) dosyć miły dzień.
Otrzymałam nagrodę od prezydenta miasta z okazji dnia Edukacji Narodowej.
Czuję się doceniona jako pracownik no i pieniążki się przydadzą. Mam zamiar sobie zrobić prezent w postaci laptopa a najlepiej Ajpada ze stacją.

Jak wierszyk Wam się spodobał to proszę jeszcze jeden .

Jeszcze jedną Madzię
mamy w naszym gronie,
która wciąż upiększa
swój malutki domek.

Serce wielkie nosi,
w nim rozterek wiele
przeszkadzają Madzi
planować wesele.

Wrażliwa dziewczyna
szuka wciąż miłości.
Ma ciągle nadzieję,
że u niej zagości

Przekonana jestem,
że kocha jednego.
Wy go przecież znacie
Niebieskookiego!!

I Wy o tym wiecie
i ja wiem napewmo,
że Madzia zostanie
dla niego królewną.

[Figamaga]

Zielonko, Biernasiu - piękne wierszyki tworzycie! Piszcie dalej, bo to niesamowicie miło czytać

Ja sie tylko porannie witam i uciekam, bo dziś mam dyrekcję w pracy

Miłego dnia!

[Aga Waleria]

Figa miłego pracowitego dnia!!!!!

Biernasiu i super ten drugi wierszyk o Sioodemeczce klask i:
Wooooooow

[Aga Waleria]

O to znowu ja
Jaka tu cisza, aż w uszach dzwoni (

Gdzie Wy się dzisiaj podziewacie???

Zobaczcie co znalazłam na przyszły obiad dla mojej "ukochanej" teściowej

[jambolaja]

Burza myśli i emocji widzę tu była...ja też mam mnóstwo przemyśleń na ten temat....

Napisane przez anula3333

Ja pewnie "starej daty" jestem inaczej myślę, choć trochę podobnie jak Ty.

Myślę,że to nie kwestia "starej daty" ale podejścia i pewnej uczciwości.Jeśli chłopak mówi "zamieszkajmy razem" to tak naprawdę mówi"tylko" jest nam ze sobą dobrze więc fajnie by było być bliżej,częściej ale tu i teraz na daną chwilą i w zasadzie nie wiadomo jak będzie w przyszłości,tak na prawdę nic Ci nie obiecuje...nawet nie ma do tego sposobności...
Jeśli kupuje pierścionek to już kosztuje go trochę zachodu a potem musi jeszcze wydukać dlaczego i poprosić abyś zechciała być z nim całe życie bo jesteś dla niego tą jedyną i najważniejszą i chce Ci złozyć obietnice.A potem te obirtnicę składa Tobie i całemu swiatu.Nie wstydzi sie powiedziec to ta moja jedyna wymarzona!
Dla mnie jest to różnica i w deklaracji i w finale...
Nie mówiąc o sprawach finansowych czy rodzinnych chociaż...I w banku i w rodzinie też jesteś traktowana inaczej,że tak powiem "przejściowo" czego właśnie doswiadcza Kasia.
No i ta biała suknia...Mówcie co chcecie ale przy wystawie z sukniami ślubnymi każda rzuca spojrzenie
Tak samo z rozwodem.Mozna życ obok siebie,bez kochania,bez zobowiązań i czułości ale uczciwiej jest odejść i powiedzieć źle mi,nie chce juz z Toba być i całemu światu również wtedy mówisz-nie jestem juz z tą kobietą.I dajesz jej i sobie możliwość do lepszego,nowego zycia,do poznania kogoś kto będzie dobry na nastepny etap zycia.Dla mnie to jest uczciwszeI dlatego odchodziłam....
Dla mnie to nie jest tylko "papier".Dla mnie to jest uczciwość.

Napisane przez sioodemka

......................... ..............
Chcę po prostu być szczęśliwa. Jak przestanę być, to odejdę do kogoś przy kim na nowo będę. Tak też można, prawda Jolu ?
......................... ................

No właśnie nie do końca Madziu...
Czy potem facet składjacy przysięgę obietnicy dochowa czy się nic nie zmieni...to już inna iszość .Wiadomo,że ten "papier" nie daje gwarancji i trzeba sie starac. Życie weryfikuje wiele, niesie wiele zmian i trzeba być przygotowanym na różne sytuacje ale nie wyobrażam sobie już na samym starcie zakładać,że może coś sie zmienić,że można odejść,że może sie zepsuć.....zostawiać sobie furtkę...to nie jest uczciwe Madziu dla mnie.
Tak samo nie zgadzam się ze stwierdzeniem,że czas niszczy miłość.
Może jestem naiwna ale ciągle wierzę w to , że można z jednym mężczyzną doświadczać wszystkiego i ciągle,że i po9 latach można mieć motyle w brzuchu jak Aga i jak wiele małżeństw czy nie małżeństw
Właśnie dlatego byłam ciągłym poszukiwaczem i zmieniaczem bo nie trafiłam na tego jedynego któremu mogłabym powiedzieć chcę być z Toba do końca i takiego który też by mi mógł to powiedzieć i któremu tez zależałoby na utrzymaniu tych motyli
Dlatego Madziu mimo twych zapewnień myślę podobnie jak Alinka i większość z Nas chyba tutaj mimo,że nie mówi tego głośno, że nie trafiłaś na tego "jedynego" .Może być Ci dobrze z Niebieskim ale nie jesteś szczęśliwa.Możesz kochać ale nie jesteś zaświergolona,Możecie mieć wspólne poglądy i priorytety ale to za mało dla Ciebie...a jeśli za mało to coś jest nie tak.....Nie ma iskier a powinny!!!! Jeśli na samym starcie już ich nie ma to co bedzie potem? Tak jak sama stwierdziłaś będziesz ich szukać.Czy nie lepiej poszukać ich teraz? Najlepiej by było w obecnym związku z Niebieskim. Nie zadowalaj się byle czym,walcz! związek też można odgrzać.Postarajcie sie oboje,porozmawiajcie albo...poszukaj innego.Nie rezygnuj z motyli,bez nich zycie jest do kitu.Zreszta sama o tym wiesz najlepiej i dlatego sie tak miotasz.
Sorry,że tak szczerze i z grubej rury tu na forum ale to dlatego,że sama tu opisywałas swoje rozterki i dlatego,że na prawdę na Twoim szczęściu mi zalezy.

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Napisane przez Aga Waleria

.....
Zobaczcie co znalazłam na przyszły obiad dla mojej "ukochanej" teściowej

Brzydal!
Tereniu cudna wiewióra znowu.Twoje wkładki fotkowe bezcenne!

[anula3333]

Jola wg mnie dobrze napisała jeśli dobrze to zrozumiałam Jej słowa. Dobrym przykładem byli moi dziadkowie, który przeżyli z sobą ponad 50 lat! nie zawsze w ich życiu było kolorowo, napotykali trudności, na pewno ich uczucie się zmieniało przez lata.
Kiedyś był taki artykuł, że goście czasem życzą Młodej Parze w dniu ślubu ,"aby ich miłość była zawsze taka jak w dniu ślubu" - i napisali, że życzenia z dobrego serca, ale nigdy tak nie jest i nie będzie, bo uczucie się zmienia - jest głębsze, albo słabnie itp.- i ja się z tym zgadzam.

[sioodemka]

Bożenko... popłakałam się dziękuję

Kath - w jakim sklepie to kupić ? ja bym wykorzystała jeszcze na inne osoby

Jolu - uczciwość to coś innego, zupełnie, coś dla mnie nadrzędnego, więc o to nie ma się co obawiać prędzej siebie będę oszukiwała niż jego
A co do motyli... to jak je czuć na taką odległość ? Widujemy się raz na miesiąc (najczęściej), czasem nawet przez 3 miesiące nic (teraz np. minęły już dwa odkąd się widzieliśmy ostatnio), rzadko rozmawiamy przez tel. bo to sporo kosztuje, a poza tym zawsze wtedy dochodzi do niemiłych nieporozumień - rozmowa w cztery oczy to co innego.

Jak jesteśmy razem to jest inaczej, ale motyle nie wrócą po wspólnie spędzonym weekendzie.
Czasem potrafię cały dzień do niego nie napisać, bo w ferworze pracy i zajętości zapominam o nim. Jak to możliwe ? Ano tak, że jak ktoś odchodzi, umiera lub jest daleko to z czasem przestaje się myśleć o tej osobie z taką intensywnością i częstotliwością. Zapomina się wiele i człowiek przyzwyczaja się do swojej samotności. Ja się już przyzwyczaiłam. Teraz na nowo będę musiała przyzwyczajać się do tego, że nie jestem sama.

Co z tego wyjdzie - zobaczymy. Trzeba być dobrej myśli
A jak nie wyjdzie, to Wam powiem

[kicia0940]

Ostatnio na treningu obgadywaliśmy moją nowa drogę życia i każdy się po kolei zwierzał. No i nasz trener (gość w moim wieku) na to:
chrzanić motyle w brzuch, trzeba je od razu zdusić. Ja mam idealny związek bo moja Marysia jest poprostu moim najlepszym przyjacielem, owszem do tego jest piękna i seksowna, ale uroda kiedyś przeminie, a ja i tak będę z moim najlepszym kumplem Marysią.

Coś w tym jest. W sumie moje najlepsze związki też opierały się na byciu dla siebie najlepszym kumplem. Niestety mój mąż kumplem moim nie jest,nawet nie moge byc wobec niego szczera, bo wszystko obraca się przeciwko mnie