Gaworzą, płaczą i brudzą pieluchy, lecz Mamy kochają jesienne Maluchy! IX-X 2012

[Agnus21]

Napisane przez gda

Hej heej! Henio jak zasnął, tak spał całą noc z jedną przerwą o 2.30, a potem o 5.30 i do 8 spał na moim brzuszku, no wzdęcia go męczyły i się prężył. Ale kupa poszła nocna duża i teraz przed chwilą była taka piękna żółciutka!

A mi tak smutno bez męża... Brak mi jego przytulenia i ciepła w nocy W takich chwilach przypominam sobie jak go szaleńczo kocham...

I cieszę się, że nie ja jedyna tracę cierpliwość czasem

Oj tak, cierpliwość idzie czasami stracić. Ja zwłaszcza przy usypianiu małej, bo ile można bujać, nosić i szumieć do ucha. Położysz i ryk...
Ale dzisiaj zrobiłam to inaczej. Położyłam się z nią na łóżku, dałam cyca, porobiłam za smoka przez jakiś czas i śpi niunia. Ciekawe ile.

Cudownie Gda, że tak kochasz męża. Ile Wy jesteście razem?

Ja właśnie wcinam tort chrzcinowy mój ulubiony pralinowy z sowy. Słodki, chrupiący, czekoladowy, pyszny

Zgrywam foty z chrzcin, może niedługo jakieś podeślę.

[colds]

Jestem nieodpowiedzialna

Nie wiedziałam, że powinno się robić 2 razy USG bioderek. Znajoma mnie uświadomiła, że koleś wpisał do książeczki. Nie widziałam tego, bo jest to zasłonięte zdjęciem z USG, no i patafian nic nie powiedział.. Dzwonie dzisiaj żeby się dowiedzieć w jaki dzień w tym tygodniu przyjść na te badanie. A pielęgniarka mi z tekstem, że lekarz będzie dopiero w styczniu

Dodatkowo miałam iść rano z Młodą do lekarza. Chciałam aby Ją jakiś lekarz osłuchał, a w razie gdyby coś Jej było to iść do pediatry prywatnie (na NFZ w moim ośrodków żadnego nie ma, bo jest na chorobowym ). Tylko, że miałam gnać na drugi koniec miasta do firmy TŻa po REMUA dla Młodej, a później do tego nieszczęsnego lekarza.. Tylko nie chciało mi się i zadzwoniłam do TŻa, że nie przyjdę i ma przywieźć po pracy do domu to i jutro z Nią pójdę. Tylko co najlepsze po przebudzeniu Melka zaczęła pokasływać. Nie często, ale to tak jakby smarki połykała i Jej się tam osadzały. Obłęd A teraz to ogólnie już za późno, bo babka o 9 już ma pełno ludzi i nie prowadzą zapisów
I albo pójdziemy do kolesia, który kiedyś powiedział, że On nie chce przyjmować małych dzieci, bo się nie zna albo dopiero jutro.
Jestem beznadziejna

[kasiam187]

Napisane przez gda

Hej heej! Henio jak zasnął, tak spał całą noc z jedną przerwą o 2.30, a potem o 5.30 i do 8 spał na moim brzuszku, no wzdęcia go męczyły i się prężył. Ale kupa poszła nocna duża i teraz przed chwilą była taka piękna żółciutka!

A mi tak smutno bez męża... Brak mi jego przytulenia i ciepła w nocy W takich chwilach przypominam sobie jak go szaleńczo kocham...

I cieszę się, że nie ja jedyna tracę cierpliwość czasem

oj ja to jestem od tz uzalezniona nie potrafie byc sama bez niego. nieraz mi rodzice mowia przyjedz z Mala do nas na kilka dni...ale je nie umiem tak bez tz

tez czesto trace cierpliwosc...nie raz ubiream sie wychodze jak tz jest...albo klade do lozeczka zamykam sie na chwile w lazience by sie samej najpierw uspokoic.


a teraz zadam pytanie z tych glupich jak rozpoznajecie ze dzidzia ma katar? normalnie tak jak u doroslego cieknie z nosa i nie da sie przez nos oddychac tylko buzia?

[maggie123]

Napisane przez Konczita

no się stresuje nie ?

jejku już warzywka? my kaszka i jabłko
z drugim dzieciątkiem będzie łatwiej po rozeznaniu

jak czytam, że już wprowadzacie różne pokarmy, to zaczynam sie martwić, czy przypadkiem nie jestem jakaś opóźniona. Po konsultacji z pediatrą podczas szeczepienia, stwierdziliśmy, żeby poczekać jeszcze z 6 tygodni, bo mała ładnie przybiera (dziś już 6 kg waży!!) i nie ma co się spieszyć. No ale Wy mnie nakręcacie...

Napisane przez gda

Syn oszalał, żeby gorzej nie powiedzieć.

Już w życiu nie zjem niczego poza drobiem gotowanym, kaszą i owsianką. To dziecko ma z prawie każdym innym produktem problem...

dziewczyny, współczuję Wam tych brzuszkowych problemów.... dobrze, że nasze dzieciaki szybko rosną i już niedługo problemy powinny zniknąć

Napisane przez marzenka1984

Mnie też to przeraża, powiedziałam Tżowie a on: no przecież siedzisz cały dzień i czytasz wizaż to powinnaś wszystko wiedzieć Faceci to mają dobrze! My o wszystkim myślimy a oni mają w tyłku, przynajmniej mój tylko przytakuje. Nawet wybór maty jest na mojej głowie a ja nie mogę się zdecydować czy http://allegro.pl/tiny-love-move-pla...825706237.html ta jest dobra i godna polecenia i tak w kółko

jakbym mojego słyszała.
co do maty to najbardziej podoba mi się ta, którą wstawiła Agaton.
Zuzanka ma małą księżniczkę z tiny love i tez jest fajna.

Napisane przez Asiuulka89

Załącznik 5015967
Z pozdrowieniami z herbatka w ręku

zazdrosnie mi...

Napisane przez Sojka1990

Takim to dobrze

Sojka, a my kiedy się widzimy?

Napisane przez Iwoncia81

Maggie co do tej zwężonej listy telefonów. Otóż tak, Samsung omnia m, dla mnie odpada bo za wolny procesor + windows 7 który na dzień dzisiejszy nie ma aktualizacji oprogramowania, i 5 mpix, tak samo htc mozart, też jest na windowsie ale za to ma lepszy aparat bo 8 mpix.
Ja prefereruje fony z androidem gdyż mają bardzo dużo bajerów które można instalować za darmo w sklepie google play i z tej listy wybrałabym xperie ale ma 5 mpix aparat.
Kochana powiem Ci tak..
Na Twoim miejscu pojechałabym do komisu i popytała o samsunga galaxy s2 bo ma androida, dwurdzeniowy szybki procesor, system android i ogólnie telefon hula bardzo szybko i sprawnie.
Z tych fonów które masz na liście ceny są przybliżone do 600-700zł, a SGS2 uzywany w bardzo dobrym stanie znajdziesz ciut droższy bo okolo 800zł, ale warto poświęcić te 100-200zł i mieć telefon na bardzo długi okres.
Z czystym sercem polecam sgs2 bo z niego korzystam i moge z Wami "nadawać" przez forumowy program
Ja go kupiłam jak byl nowością na rynku i wywaliłam na niego 2100zł ale kuźwa warto było bo nie zamieniłabym go na żaden inny
W razie co to pytaj, służe pomocą

dzięki Iwoncia
tego samsunga s2 to ja bym niesamowicie chciała ale niestety koszt za duży w tym momencie. Telefony, o których pisałam są teraz w abonamentach, które mnie interesują za jakieś 350 zł więc te 800 za używanego to jednak sporo. Tym bardziej, że na wiosnę mamy 3 wesela (w tym wesele mojej siostry) i komunie mojego chrześniaka.
no i w marcu na narty chcemy jechać...
Ale tak z ciekawości przejadę się po komisach i zapytam. Choć jak patrzę na all to ceny od 1000 za tego samsunga... pewnie dalej będę sobie o nim marzyć...
ech... i w ogóle marzyć o sytuacji, gdy bez problemu stać mnie będzie na wszystko. i wreszcie zabrać się do roboty, żeby tak było

[tamlin111]

Dobry.
U mnie sypie strasznie i chyba dziś nie wyjdziemy. Paula została w domu, bo trochę katar ma, ale teraz ją moja siostra zabrała na noc.
[1=0213a3d44dd2424e2974ecf 75dc2f45f89ba9c75_6847677 93eb51;38053819]
tamlin w blw też się przezuwa?[/QUOTE]
Ale piszesz że omija się pokarmy typu papki, a je się tak no memla i to się omija, a jak dla mnie każdy z etapów jest niezbędny w prawidłowym formowaniu się szczęki, rozwoju zębów, nawet na mowę ma to wpływ.

Napisane przez aga_ton

dziewczyny, a te kaszki smakowe nie robi się przypadkiem na wodzie czy mi się coś pomieszało? a może są różne rodzaje

Mleczno-ryżowe robisz na wodzie, ryżowe na mm lub swoim mleku.

Napisane przez Anusia479

W Kościele też grzecznie spał,nawet podczas samego chrztu oka nie otworzył. Na początku mszy wciągnął sobie butle i już.
Później w domku też praktycznie tylko spał więc goście mało co go widzieli. Dostał srebną łyżeczkę z grawerunkiem od chrzestnej,srebnego smoczka z grawerunkiem od chrzestnego,książeczki pamiątkowe,ubranko i pieniądze.
Ogólnie chrzciny się udały,tylko zrobiłam tyle jedzenia,że pół zostało.
Jedynie tort i serik poszły prawie w całości bo to akurat wołali do domu.
Cieszę się,że mamy to już za sobąteraz niech sobie zdrowo rośnie skarbek mój mały.

A najlepsze było jak ksiądz kazał odpalić chrzestnemu świece,a on sięga po zapalniczke do kieszenia ksiądz mówi 'nie nie' od tej dużej

Super że chrzciny się udały, a z tą zapalniczką to chrzestny Pauli właśnie zamiast od świecy to od zapalniczki odpalił świecę

Napisane przez marzenka1984

Trzymajcie kciuki bo dzisiaj idę do ortopedy na 11:15 na usg bioderek! Boję się jak cholera, mam nadzieję, że jest ok

Będzie dobrze

[1=0213a3d44dd2424e2974ecf 75dc2f45f89ba9c75_6847677 93eb51;38058167]iwa a moze Twoje dziecie jest high-need baby.poczytaj sobie http://www.bangla.babyonline.pl/arty...o-brzmi-dumnie[/QUOTE]
Ja pier... czego to ludzie nie wymyślą. Jakieś porąbane nazwy na dzieci. ja mam wrażenie że ludziom się nudzi i wymyślają takie bzdury. Dziecko to dziecko, jedne jest spokojne inne potrzebuje dużo uwagi, ale każde musi dostać maksimum miłości i nie ważne czy jest "normalne" czy jakieś high-need....

Napisane przez Agnus21

Chciny udały się doskonale
Mam takie grzeczne dziecko W Kościele nie płakała, a na sam chrzest zasnęła. Otworzyła oczka na samo polewanie wodą i zansęła dalej.
Goście też jej nie przeszkadzali pomimo, że było głośno. Była bardzo towarzyska Chociaż wieczorem to miała już czerwone oczka ze zmęczenia. Ucięła krótką drzemkę i dalej zabawiała gości.
Katering spisał się medal. Przyjechali punktualnie z bardzo smacznym jedzonkiem

Świetnie że wszystko się udało

Napisane przez kasiam187

a teraz zadam pytanie z tych glupich jak rozpoznajecie ze dzidzia ma katar? normalnie tak jak u doroslego cieknie z nosa i nie da sie przez nos oddychac tylko buzia?

Mój Matiś miał po prostu wydzielinkę, która mu siedziała w nosku i tak w nim furczało.

[kaczuszka69]

eh, Oliwka walczy z infekcją. ciekawa jestem czy zwalczy, czy sie podda. teściowa jest przeziębiona i mała wczoraj była marudna... 45 gramów z wagi spadła, ale jest cały czas zdrowa. więc mam nadzieję, że zwalczy cholerstwo

[Iwoncia81]

Napisane przez maggie123

jak czytam, że już wprowadzacie różne pokarmy, to zaczynam sie martwić, czy przypadkiem nie jestem jakaś opóźniona. Po konsultacji z pediatrą podczas szeczepienia, stwierdziliśmy, żeby poczekać jeszcze z 6 tygodni, bo mała ładnie przybiera (dziś już 6 kg waży!!) i nie ma co się spieszyć. No ale Wy mnie nakręcacie...

dziewczyny, współczuję Wam tych brzuszkowych problemów.... dobrze, że nasze dzieciaki szybko rosną i już niedługo problemy powinny zniknąć

jakbym mojego słyszała.
co do maty to najbardziej podoba mi się ta, którą wstawiła Agaton.
Zuzanka ma małą księżniczkę z tiny love i tez jest fajna.


zazdrosnie mi...

Sojka, a my kiedy się widzimy?





dzięki Iwoncia
tego samsunga s2 to ja bym niesamowicie chciała ale niestety koszt za duży w tym momencie. Telefony, o których pisałam są teraz w abonamentach, które mnie interesują za jakieś 350 zł więc te 800 za używanego to jednak sporo. Tym bardziej, że na wiosnę mamy 3 wesela (w tym wesele mojej siostry) i komunie mojego chrześniaka.
no i w marcu na narty chcemy jechać...
Ale tak z ciekawości przejadę się po komisach i zapytam. Choć jak patrzę na all to ceny od 1000 za tego samsunga... pewnie dalej będę sobie o nim marzyć...
ech... i w ogóle marzyć o sytuacji, gdy bez problemu stać mnie będzie na wszystko. i wreszcie zabrać się do roboty, żeby tak było

Na All widziałam w bdb stanie za 800zł bez przesyłki.
Predzej czy później bedzie Cie na niego stać
No to z tej listy wybrałabym xperie w 100%.
Wydaje mi sie szybszy przy przewijaniu pulpitów.
Fakt że 5 megapikselowy aparat ale jakościowo ostrzejszy niż w 8 megapikselowym htc.

[Katee27]

Cześć Wam!
Byliśmy u pediatry,zbadała Kubusia,osłuchowo czysto.Powiedziała,że te oczka wokół zaczerwienione przy kichaniu,czasem małe chrumkanie w nosku z racji sezonu grzewczego,albo też od tego zapachu
Jak najbardziej na spacery mamy chodzić,żeby go uodparniać.
I mój klocuszek kochany waży już 6800ga jutro będzie miał sklończone 12tyg.
Gorzej,że mnie chyba coś bierze,gardło boli,mam jakieś zawroty głowy i kicham.

Dobrego dnia życzę!

[marta1986222]

Napisane przez Asiuulka89

Załącznik 5015967
Z pozdrowieniami z herbatka w ręku

ale Wam dobrze

Napisane przez anusiaaniaanusia

. Wróciłam już do rozmiaru z przed ciąży

?

Napisane przez Nisia4

Wrzucam Wam moją dzisiejszą Maję i uciekam spać.
Dobrej nocy i zdrówka!

cudna księżniczka

Napisane przez Anusia479

Chrzciny udane
Fabiś przespał całą mszepóźniej u fotografa na śpiąco ma całą sesje i w domu na obiedzie też spał

super że wszystko się udało i malutki taki grzeczny

Napisane przez gda

Dziewczyny, ale mi jest wstyd jaką jestem mamą

Jak jemu tak odwala i ryczy i się wyrywa kolejną godzinę, to mi przychodzą straszne epitety na jego temat... A przecież to nie jego wina... Jest mi źle.

Ja też czasem tracę cierpliwość,jestem zła a potem znów mam wyrzuty sumienia że zła ze mnie mama,że mam za mało cierpliwości także doskonale rozumiem.

Napisane przez Asiuulka89

Chociaż jAsiu w humorze choć musimy znieść krzyki a wiecie o co poszło bo wzięłam za długi kawałek papieru zeby wysmarkala nos i o to ryczy

przepraszam ale nie mogę

Napisane przez Anusia479

A najlepsze było jak ksiądz kazał odpalić chrzestnemu świece,a on sięga po zapalniczke do kieszenia ksiądz mówi 'nie nie' od tej dużej

Napisane przez afternoon;3805798
[B

Marta[/B] ja tez wchodzę w przedciążowe spodnie, tylko wkurza mnie taka faldka ze skóry wystająca nad paskiem

u mnie podobnie

Napisane przez Agnus21

Cześć dziewczyny,

Chciny udały się doskonale
Mam takie grzeczne dziecko W Kościele nie płakała, a na sam chrzest zasnęła. Otworzyła oczka na samo polewanie wodą i zansęła dalej.

za udane chrzciny

Napisane przez kaczuszka69

eh, Oliwka walczy z infekcją. ciekawa jestem czy zwalczy, czy sie podda. teściowa jest przeziębiona i mała wczoraj była marudna... 45 gramów z wagi spadła, ale jest cały czas zdrowa. więc mam nadzieję, że zwalczy cholerstwo

duzo zdrówka dla Oliwki

[sandra23s]

hej
my po szczepieniu.nie bylo zletroszke poplakala ale szybko sie uspokoila.teraz spi.za miesiąc nastepne szczepienie.waży 5700g i ma 61cm.lekarka powiedziala,ze nie musze dokarmiac....
po drodze wstapilam do c&a i kupilam Polci na swieta zestaw z bluzeczką,kamizelką,krotk imi spodenkami ze sztruksu i rajtuzkami

a teraz biore sie za sniadanie!bo nic dzis jeszcze niie jadlam

[0213a3d44dd2424e2974ecf75dc2f45f89ba9c75_684767793eb51]

Napisane przez tamlin111

Ale piszesz że omija się pokarmy typu papki, a je się tak no memla i to się omija, a jak dla mnie każdy z etapów jest niezbędny w prawidłowym formowaniu się szczęki, rozwoju zębów, nawet na mowę ma to wpływ.



Ja pier... czego to ludzie nie wymyślą. Jakieś porąbane nazwy na dzieci. ja mam wrażenie że ludziom się nudzi i wymyślają takie bzdury. Dziecko to dziecko, jedne jest spokojne inne potrzebuje dużo uwagi, ale każde musi dostać maksimum miłości i nie ważne czy jest "normalne" czy jakieś high-need....

ale nie tylko papki sie przeciez memla.a jesli chodzi o high-need baby to ja na studiach nawet o tym mialam,poza tym tamlin teraz ludzie maja rozne pomysły na rodzicielstwo i jak ze wszystkim sa przeciwnicy i zwolennicy.ja akurat mam zajawke na temat nurtu rodzicielstwa bliskosci na dodatek moje wyksztalcenie mnie jeszcze bardzej napedza w tym kieunku.przeciez wiadomo ze nie kazdego to interesuje wiec czemu od razu porabane...

[lilka00]

Napisane przez tamlin111

Ja pier... czego to ludzie nie wymyślą. Jakieś porąbane nazwy na dzieci. ja mam wrażenie że ludziom się nudzi i wymyślają takie bzdury. Dziecko to dziecko, jedne jest spokojne inne potrzebuje dużo uwagi, ale każde musi dostać maksimum miłości i nie ważne czy jest "normalne" czy jakieś high-need....

Hehe to samo pomyślałam jak to przeczytałam, dziecko bardziej kapryśne to od razu nadają nazwę high-need i cała wielka teoria. No dajcie pokój .

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Napisane przez gda

Hej heej! Henio jak zasnął, tak spał całą noc z jedną przerwą o 2.30, a potem o 5.30 i do 8 spał na moim brzuszku, no wzdęcia go męczyły i się prężył. Ale kupa poszła nocna duża i teraz przed chwilą była taka piękna żółciutka!

A mi tak smutno bez męża... Brak mi jego przytulenia i ciepła w nocy W takich chwilach przypominam sobie jak go szaleńczo kocham...

I cieszę się, że nie ja jedyna tracę cierpliwość czasem

Zazdroszczę takiej miłości, u mnie po 8 latach to już jest tak spokojniej z tym, nawet się cieszę jak mojego nie ma cały dzień, sobie od niego odpocznę trochę . Też jestem ciekawa ile Wy jesteście razem, bo u nas taka największa "nierozłączność" było po ok. 2-3 latach związku .

[gda]

Napisane przez Agnus21

Oj tak, cierpliwość idzie czasami stracić. Ja zwłaszcza przy usypianiu małej, bo ile można bujać, nosić i szumieć do ucha. Położysz i ryk...
Ale dzisiaj zrobiłam to inaczej. Położyłam się z nią na łóżku, dałam cyca, porobiłam za smoka przez jakiś czas i śpi niunia. Ciekawe ile.

Cudownie Gda, że tak kochasz męża. Ile Wy jesteście razem?

Ja właśnie wcinam tort chrzcinowy mój ulubiony pralinowy z sowy. Słodki, chrupiący, czekoladowy, pyszny

Zgrywam foty z chrzcin, może niedługo jakieś podeślę.

Ja też czasem cycem usypiam, tylko to jest trochę gorsze, bo on się potem wybudza i płacze jak mu się bek zbierze...

Z mężem w styczniu będzie 5 lat. A ja nadal taka zakochana jak świr...

Napisane przez colds

Jestem nieodpowiedzialna

Nie wiedziałam, że powinno się robić 2 razy USG bioderek. Znajoma mnie uświadomiła, że koleś wpisał do książeczki. Nie widziałam tego, bo jest to zasłonięte zdjęciem z USG, no i patafian nic nie powiedział.. Dzwonie dzisiaj żeby się dowiedzieć w jaki dzień w tym tygodniu przyjść na te badanie. A pielęgniarka mi z tekstem, że lekarz będzie dopiero w styczniu

Dodatkowo miałam iść rano z Młodą do lekarza. Chciałam aby Ją jakiś lekarz osłuchał, a w razie gdyby coś Jej było to iść do pediatry prywatnie (na NFZ w moim ośrodków żadnego nie ma, bo jest na chorobowym ). Tylko, że miałam gnać na drugi koniec miasta do firmy TŻa po REMUA dla Młodej, a później do tego nieszczęsnego lekarza.. Tylko nie chciało mi się i zadzwoniłam do TŻa, że nie przyjdę i ma przywieźć po pracy do domu to i jutro z Nią pójdę. Tylko co najlepsze po przebudzeniu Melka zaczęła pokasływać. Nie często, ale to tak jakby smarki połykała i Jej się tam osadzały. Obłęd A teraz to ogólnie już za późno, bo babka o 9 już ma pełno ludzi i nie prowadzą zapisów
I albo pójdziemy do kolesia, który kiedyś powiedział, że On nie chce przyjmować małych dzieci, bo się nie zna albo dopiero jutro.
Jestem beznadziejna

Kochana ale to usg może być do 6 miesiąca nawet, więc spokojnie. Mi mój ortopeda (profesor chirurg), kazał przyjść jak mały będzie miał 6 miesięcy.

A do lekarza bym poszła chyba już jutro. Może przyłóż rękę tak jak mówiła Asiulka i sprawdź czy rzęzi.

Napisane przez kasiam187

oj ja to jestem od tz uzalezniona nie potrafie byc sama bez niego. nieraz mi rodzice mowia przyjedz z Mala do nas na kilka dni...ale je nie umiem tak bez tz

tez czesto trace cierpliwosc...nie raz ubiream sie wychodze jak tz jest...albo klade do lozeczka zamykam sie na chwile w lazience by sie samej najpierw uspokoic.


a teraz zadam pytanie z tych glupich jak rozpoznajecie ze dzidzia ma katar? normalnie tak jak u doroslego cieknie z nosa i nie da sie przez nos oddychac tylko buzia?

Ja też jestem uzależniona... Wiem, że to niezdrowe. Ale jak raz jedyny wyjechał na wyjazd tygodniowy, to byłam chora aż z tęsknoty
Teraz jest trochę inaczej, bo jestem skupiona na Heniu, to nie mam czasu tak przeżywać. Ale wieczorem jak Henio śpi i się kładę do łóżka, to płakać mi się chce. Ale głupia jestem

Mój też chrumka i ma pojedyncze gile, ale to raczej nie katar moim zdaniem...?

Napisane przez Katee27

Cześć Wam!
Byliśmy u pediatry,zbadała Kubusia,osłuchowo czysto.Powiedziała,że te oczka wokół zaczerwienione przy kichaniu,czasem małe chrumkanie w nosku z racji sezonu grzewczego,albo też od tego zapachu
Jak najbardziej na spacery mamy chodzić,żeby go uodparniać.
I mój klocuszek kochany waży już 6800ga jutro będzie miał sklończone 12tyg.
Gorzej,że mnie chyba coś bierze,gardło boli,mam jakieś zawroty głowy i kicham.

Dobrego dnia życzę!

Ale ładnie waży! A nasz tylko 6500, a w środę ma 12 tygodni... Startowali z podobnego pułapu przecież. Coś ostatnio gorzej przybiera

[lilka00]

Poza tym chciałam się pochwalić, że moja mała w końcu załapała kiedy jest noc, a kiedy dzień, od 10 dni śpi w nocy, budzi się na karmienie co 3-3,5 godziny i śpi dalej, jak dla mnie to jest mega luksus po tym, co wyczyniała wcześniej, a teraz zjadła mleko z cycka i śpi u mnie na kolanach, fajna cieplutka jest- w sam raz na zimę . Wydaje mi się, że mam coraz więcej mleka, ale nie chcę zapeszać

[tamlin111]

[1=0213a3d44dd2424e2974ecf 75dc2f45f89ba9c75_6847677 93eb51;38061530]ale nie tylko papki sie przeciez memla.a jesli chodzi o high-need baby to ja na studiach nawet o tym mialam,poza tym tamlin teraz ludzie maja rozne pomysły na rodzicielstwo i jak ze wszystkim sa przeciwnicy i zwolennicy.ja akurat mam zajawke na temat nurtu rodzicielstwa bliskosci na dodatek moje wyksztalcenie mnie jeszcze bardzej napedza w tym kieunku.przeciez wiadomo ze nie kazdego to interesuje wiec czemu od razu porabane...[/QUOTE]
Mam wrażenie że w ostatnich czasach powstaje dużo nowych jednostek chorobowych, jak i po prostu wyodrębnia się lekkie odchyły od normy i nad nimi skupia wielką uwagę. Dziecko jest bardziej absorbujące, bach mamy już high coś tam, kolejną książkę, psychologów którzy w co drugim dziecku widzą przypadek itp. Tak jak był boom na dyslektyków, na adhd, tak co chwilę jest coś nowego. Takie po prostu moje spostrzeżenie. Co chwilę pojawia się coś nowego, czlowiek nie nadąża, a zaraz okaże się że jego dziecko jest high czy ligh czy jakoś tam inaczej.

[Iwa844]

Mi i małżowi za 3 dni też stuknie 5 latek. Od poznania się, z tym że my od pierwszego dnia byliśmy razem i też jestem od niego uzalezniona. Wystarczy że raz w tygodniu wyjdzie na piłkę a ja już nie mogę sobie miejsca znaleźć...

My w środę mamy szczepienie... aż normalnie chora jestem jak o tym myślę tak mi szkoda mojego Malutka...

[0213a3d44dd2424e2974ecf75dc2f45f89ba9c75_684767793eb51]

Napisane przez tamlin111

Mam wrażenie że w ostatnich czasach powstaje dużo nowych jednostek chorobowych, jak i po prostu wyodrębnia się lekkie odchyły od normy i nad nimi skupia wielką uwagę. Dziecko jest bardziej absorbujące, bach mamy już high coś tam, kolejną książkę, psychologów którzy w co drugim dziecku widzą przypadek itp. Tak jak był boom na dyslektyków, na adhd, tak co chwilę jest coś nowego. Takie po prostu moje spostrzeżenie. Co chwilę pojawia się coś nowego, czlowiek nie nadąża, a zaraz okaże się że jego dziecko jest high czy ligh czy jakoś tam inaczej.

zgadza sie.i w tym tkwi klucz zeby tych dzieci nie skrzywdzic i nie przypisywac im różnych niepotrzebnych etykietek czyli je dobrze diagnozowac.co nie zmienia faktu ze takie dzieci sa.niestety czesto jest to wina rodziców którym sie nie chce ''pochylic'' troche nad rozwojem emocjonalnym dziecka


iwa jakim cudem od poznania sie byliscie razem?tacy szybcy jestescie?

[Agnus21]

Moje na szczęście nie jest high-need ale dziecko znajomej jest niewątpliwie. Od narodzin była terrorystą. Teraz ma ze 2 lata i wygląda jakby miałała ADHD ale nie można jeszcze tego stwierdzić. Dziecko mimo to mądre i fajne, ale rodzice zostali skutecznie znięcheceni do kolejnego dziecka.

A ja chyba powinnam zrobić test.

[marta1986222]

my też byłyśmy dzisiaj u pediatry,zbadała niunię,osłuchowo w porządku,gardełko czyste tylko katarek,wiec jak najwięcej odciągać,nasivin nie dłużej niż 5 dni i maść majerankowa pod nos.

Aha i mam nie wychodzić na spacery aż małej katarek nie minie.

[Iwa844]

[1=0213a3d44dd2424e2974ecf 75dc2f45f89ba9c75_6847677 93eb51;38061847]zgadza sie.i w tym tkwi klucz zeby tych dzieci nie skrzywdzic i nie przypisywac im różnych niepotrzebnych etykietek czyli je dobrze diagnozowac.co nie zmienia faktu ze takie dzieci sa.niestety czesto jest to wina rodziców którym sie nie chce ''pochylic'' troche nad rozwojem emocjonalnym dziecka


iwa jakim cudem od poznania sie byliscie razem?tacy szybcy jestescie?[/QUOTE]
No tak jakoś wyszło... poznaliśmy się 13 grudnia, zaczął do mnie przyjeżdżać, wszyscy od razu uznali nas za parę, zresztą znajomym przedstawiał mnie od razu jako swoją dziewczynę, a takie naprawdę poważne decyzje podjęliśmy 10 stycznia - powiedział mi wtedy że za tydzień jedzie do Anglii i nie wie na ile. A ja zdecydowałam że poczekam... I jeszcze Wam powiem że tego 10 stycznia to pierwszy raz spaliśmy ze sobą... wiem wiem, szybko... ale nie żałuję A z Anglii wrócił po 2 miesiącach i już został

[Agnus21]

Napisane przez gda

Ja też czasem cycem usypiam, tylko to jest trochę gorsze, bo on się potem wybudza i płacze jak mu się bek zbierze...

Z mężem w styczniu będzie 5 lat. A ja nadal taka zakochana jak świr...

Ano na moją też dlugo nie podziałało...
Niestety moja głównie zasypia ze zmęczenia po płaczu tak jak teraz. Bujałam ją, nosiłam, ale i tak płakała, teraz śpi mi na rękach. Jak to moje dziecko nauczy się zasypiać...

Strasznie Wam zazdroszczę takiej miłości. Oby tak było zawsze.

[marta1986222]

Napisane przez sandra23s

hej
my po szczepieniu.nie bylo zletroszke poplakala ale szybko sie uspokoila.teraz spi.za miesiąc nastepne szczepienie.waży 5700g i ma 61cm.lekarka powiedziala,ze nie musze dokarmiac....
po drodze wstapilam do c&a i kupilam Polci na swieta zestaw z bluzeczką,kamizelką,krotk imi spodenkami ze sztruksu i rajtuzkami

a teraz biore sie za sniadanie!bo nic dzis jeszcze niie jadlam

Mała dzielnie zniosła szczepienie dla niej

Napisane przez lilka00

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------



Zazdroszczę takiej miłości, u mnie po 8 latach to już jest tak spokojniej z tym, nawet się cieszę jak mojego nie ma cały dzień, sobie od niego odpocznę trochę . Też jestem ciekawa ile Wy jesteście razem, bo u nas taka największa "nierozłączność" było po ok. 2-3 latach związku .

A ja jestem z mężem 7 lat i do tej pory jestesmy nierozłączni i też jak go nie ma cały dzień albo wieczorem to nie moge się odnalezc bo uwielbiam przebywać w jego objęciach,wystarczy że jest obok

[QUOTE=gda;38061635



Ja też jestem uzależniona... Wiem, że to niezdrowe. Ale jak raz jedyny wyjechał na wyjazd tygodniowy, to byłam chora aż z tęsknoty
Teraz jest trochę inaczej, bo jestem skupiona na Heniu, to nie mam czasu tak przeżywać. Ale wieczorem jak Henio śpi i się kładę do łóżka, to płakać mi się chce. Ale głupia jestem

[/QUOTE]

Zdrowe czy niezdrowe też tak mam i dobrze mi z tym

Napisane przez lilka00

Poza tym chciałam się pochwalić, że moja mała w końcu załapała kiedy jest noc, a kiedy dzień, od 10 dni śpi w nocy, budzi się na karmienie co 3-3,5 godziny i śpi dalej, jak dla mnie to jest mega luksus po tym, co wyczyniała wcześniej, a teraz zjadła mleko z cycka i śpi u mnie na kolanach, fajna cieplutka jest- w sam raz na zimę . Wydaje mi się, że mam coraz więcej mleka, ale nie chcę zapeszać

[Agnus21]

Napisane przez Iwa844

No tak jakoś wyszło... poznaliśmy się 13 grudnia, zaczął do mnie przyjeżdżać, wszyscy od razu uznali nas za parę, zresztą znajomym przedstawiał mnie od razu jako swoją dziewczynę, a takie naprawdę poważne decyzje podjęliśmy 10 stycznia - powiedział mi wtedy że za tydzień jedzie do Anglii i nie wie na ile. A ja zdecydowałam że poczekam... I jeszcze Wam powiem że tego 10 stycznia to pierwszy raz spaliśmy ze sobą... wiem wiem, szybko... ale nie żałuję A z Anglii wrócił po 2 miesiącach i już został

Cuuudnie
Spoko ja ze swoim już po 2 tygodniach, czym sama siebie zaskoczyłam.
Kurcze, oby mojej córci udało się w miłości.

[niegrzeczna88]

Napisane przez Katee27

Cześć Wam!
Byliśmy u pediatry,zbadała Kubusia,osłuchowo czysto.Powiedziała,że te oczka wokół zaczerwienione przy kichaniu,czasem małe chrumkanie w nosku z racji sezonu grzewczego,albo też od tego zapachu
Jak najbardziej na spacery mamy chodzić,żeby go uodparniać.
I mój klocuszek kochany waży już 6800ga jutro będzie miał sklończone 12tyg.
Gorzej,że mnie chyba coś bierze,gardło boli,mam jakieś zawroty głowy i kicham.

Dobrego dnia życzę!

jak ładnie Kubus przybiera
a Tobie kochana zdrówka życzę

Napisane przez gda

A ja nadal taka zakochana jak świr...

zazdroszczę
mimo, że ja też męża kocham nad życie, ale nie raz mam ochotę pobyć sama i już nie ma takiej "mięty" jak na początku a fajnie było wtedy
my już 8 lat razem to 1/3 życia z nim jestem

Napisane przez Iwa844

My w środę mamy szczepienie... aż normalnie chora jestem jak o tym myślę tak mi szkoda mojego Malutka...

też mamy szczepienie w środę i dodatkowo jutro jeszcze jej krzywdę będą robić, smutno mi

Napisane przez Agnus21

A ja chyba powinnam zrobić test.

ulala czekamy na wieści

[0213a3d44dd2424e2974ecf75dc2f45f89ba9c75_684767793eb51]

Napisane przez Iwa844

No tak jakoś wyszło... poznaliśmy się 13 grudnia, zaczął do mnie przyjeżdżać, wszyscy od razu uznali nas za parę, zresztą znajomym przedstawiał mnie od razu jako swoją dziewczynę, a takie naprawdę poważne decyzje podjęliśmy 10 stycznia - powiedział mi wtedy że za tydzień jedzie do Anglii i nie wie na ile. A ja zdecydowałam że poczekam... I jeszcze Wam powiem że tego 10 stycznia to pierwszy raz spaliśmy ze sobą... wiem wiem, szybko... ale nie żałuję A z Anglii wrócił po 2 miesiącach i już został

romantycznie.mysmy sie poznali w pracy wiec duzo mniej romantycznie ale atmosfera byla za to romantyczna bo tez ten okres swiateczny byl jak sie zaczelismy spotykac

[Iwa844]

Napisane przez Agnus21

Cuuudnie
Spoko ja ze swoim już po 2 tygodniach, czym sama siebie zaskoczyłam.
Kurcze, oby mojej córci udało się w miłości.

Moja będzie miała przerąbane bo jak zacznie chłopaków przyprowadzać to będą do Tatusia porównywani... a ciężko będzie znaleźć takiego dobrego człowieka jak mój TŻ... każdego gorszego pogonię

[1=0213a3d44dd2424e2974ecf 75dc2f45f89ba9c75_6847677 93eb51;38062182]romantycznie.mysmy sie poznali w pracy wiec duzo mniej romantycznie ale atmosfera byla za to romantyczna bo tez ten okres swiateczny byl jak sie zaczelismy spotykac[/QUOTE]
Nie no okoliczności naszego poznania nie były specjalnie romantyczne studiowałam z bratem TŻ no i kiedyś TŻ przyjechał do brata i poszli z kolegami na piwo i bilard, ale stwierdzili że bez dziewczyn nuda i zadzwonili po mnie i moją przyjaciółkę. Potem jak wyszliśmy z tego bilarda to padał śnieg i kumpel zaczął mnie z tym śniegiem gonić (jak dzieci, 24 lata ) no i uciekając wpadłam na TŻ i jak mnie złapał to po dziś dzień nie wypuścił

[gda]

Ja mogę napisać jak my się poznaliśmy, ale tylko na klubie

A co do seksu - ja akurat z tym nigdy nie zwlekałam, mając partnera - człowiek musi wiedzieć w co się pakuje i mieć możliwość wycofania się w odpowienim momencie

My z mężem po 2 tygodniach zamieszkaliśmy razem

A mówię, że niezdrowe, bo niestety mąż uważa, że każdy potrzebuje trochę swojej przestrzeni i pobyć samemu... No cóż... Ja nie

[Iwa844]

Napisane przez gda

Ja mogę napisać jak my się poznaliśmy, ale tylko na klubie

A co do seksu - ja akurat z tym nigdy nie zwlekałam, mając partnera - człowiek musi wiedzieć w co się pakuje i mieć możliwość wycofania się w odpowienim momencie

My z mężem po 2 tygodniach zamieszkaliśmy razem

A mówię, że niezdrowe, bo niestety mąż uważa, że każdy potrzebuje trochę swojej przestrzeni i pobyć samemu... No cóż... Ja nie

Rządzisz! My dopiero po 1,5 roku A małżeństwem jak długo jesteście?

[gda]

Napisane przez Iwa844

Rządzisz! My dopiero po 1,5 roku A małżeństwem jak długo jesteście?

Od lipca

[marta1986222]

Ja z moim męzem po miesiącu zamieszkałam a pierwszy raz nasz wspólny po tygodniu,nie mogliśmy wytrzymać

Ciekawe co u Zielonej bo się nie odzywa a wczoraj nie miała zbyt dobrego humoru