Połączyła nas Biedronka! Przyjaźń w necie? To nie mrzonka! Wątek offtopowy część III.

[farfala]

Napisane przez kasztanka3

Poważnie?
Wiem, że się powtarzam, ale znaczna część społeczeństwa powinna jednak zostać wykastrowana

Jak najpoważniej niestety.

[kayra]

Napisane przez farfala

Też w prywatnym w 2-3 latkach ( w sumie w większości 2,5 latki).
I mówią już (aż czasem za dużo)
No a jak z takimi maluszkami to masz trochę mniej chociaż tej papierkowej roboty. Bo u mnie to się już niestety zaczęło.

To Ty też chyba w takim żłobko-przedszkolu jak ja.

A co do odporności to nawet od babki kiedyś na studiach słyszałam, że 5 lat. Tylko oczywiście stopniowo chorujesz coraz mniej z każdym rokiem. No ale całkowicie pancerz robisz sobie dopiero po 5 latach.

Wiesz ja nie pracuje jako nauczyciel, bo muszę dopiero zrobić studia podyplomowe, wiec ja papierków nie wypełniam. U nas najmłodsza dziewczynka w maju skończy 2 lata. To jest takie kameralne przedszkole, gdzie jest dość mało dzieci. Raczej nie żlobek, po prostu przyjmują takie maluchy, chociaż teoretycznie niby od 2,5.
A długo już pracujesz?
Ja jakoś tak myślę, że chyba to nie jest praca na stałe dla mnie. Chodzi mi o to, że chyba nie dałabym rady całe życie pracować w przedszkolu. Chyba lepiej mi się pracuje ze starszymi dziećmi, często chodzę do czterolatków, na zastępstwo i tam czuje się lepiej, chociaż są niegrzeczne, ale zwyczajnie takie dziecko mi powie o co mu chodzi, a maluchy to sama wiesz. Zauważyłam, że dużo moich koleżanek, po jakimś czasie rzuca i szuka czegoś innego.

Napisane przez kasztanka3

Co do satysfakcji to się domyślam, ale takich durnych rodziców, co o własnym dziecku zapominają to najchętniej bym ubiła



Zgadzam się z Tobą, ja piorę maksymalnie dwa razy w tygodniu rzeczy moje i TŻta. Wczoraj prałam jeszcze ręczniki i pościel, piżamy i bieliznę z całego tygodnia i dałam radę zrobić to na dwa razy.

Oj tak, rodzice potrafią być strasznie, albo śmieszne jest to, że sami nie poświęcają dziecku czasu a o różne rzeczy obwiniają przedszkole, albo przedkładają swoją wygodę, nad dobro dziecka.
Czyli nie jestem aż tak dziwna.

[groszek75]

ale dzis pieknie u nas

na dworze sie wysiedzialam, z wlosami tłustymi,bo je olejowalam

w koncu otworzyli artykuly zoologiczne w taki punkcie kolo cmentarza , to po drodze do domku moge kupic co mi tam zabraknie i jeszcze do 19 czynne, a tam to sa znicze i kwiaty i takie ram rozne i teraz to dołozyli

w mojej B. dorwalam O2, potwierdzam dobre

i sosiki te krotko wazne fajne, wzielam czosnkowy i francuski

[kayra]

Napisane przez kasztanka3

Na Gocławku mieszkam, granica Wawer/Praga Płd, rzut beretem od Ząbek
Ale bym pojechała zaszaleć w Primarku Ich balerinki są najwygodniejsze na świecie

Aaa, bo wiesz często piszesz że w Ząbkach robisz zakupy wiec tak skojarzyłam.
Nio, szkoda, że już nie jest tak tanio jak kiedyś. Ale w wakacje jak funt jest tani i są wyprzedaże to fajnie pojechać. Ja sobie bluzeczek pokupowałam po funcie i sukieneczek po 3 funty.
Izka a może się orientujesz które Pepco w Wawie jest największe? Byłam jak na razie tylko w tym w Galerii Rembielińskiej.

Napisane przez farfala

Ee tam to że zapomnieli odebrać to nic wielkiego.
Ostatnio miałyśmy akcję, że matka chciała którejś z nas oddać (tak, tak dobrze czytacie) swoje dziecko, bo ma odstające uszy i jest dziewczynką a nie chłopcem.
Także ten...

O matko, żartujesz.

[kasztanka3]

Napisane przez groszek75

ale dzis pieknie u nas

na dworze sie wysiedzialam, z wlosami tłustymi,bo je olejowalam

w koncu otworzyli artykuly zoologiczne w taki punkcie kolo cmentarza , to po drodze do domku moge kupic co mi tam zabraknie i jeszcze do 19 czynne, a tam to sa znicze i kwiaty i takie ram rozne i teraz to dołozyli

w mojej B. dorwalam O2, potwierdzam dobre

i sosiki te krotko wazne fajne, wzielam czosnkowy i francuski

Przyszła spamerka
Co to za sosiki?

Napisane przez kayra

Aaa, bo wiesz często piszesz że w Ząbkach robisz zakupy wiec tak skojarzyłam.
Nio, szkoda, że już nie jest tak tanio jak kiedyś. Ale w wakacje jak funt jest tani i są wyprzedaże to fajnie pojechać. Ja sobie bluzeczek pokupowałam po funcie i sukieneczek po 3 funty.
Izka a może się orientujesz które Pepco w Wawie jest największe? Byłam jak na razie tylko w tym w Galerii Rembielińskiej.

O matko, żartujesz.

Nie wiem, byłam w Wawie tylko w jednym Pepco - tym w Ząbkach.

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Moje ziemniaczki już się upiekły, jednak oliwa czosnkowa nie była dobrym pomysłem

[groszek75]

Napisane przez kasztanka3

Nie sądzę
Widziałam ten film, słaby jak dla mnie, gorszą "komedią" była jeszcze "Skąd wiesz?" która chyba też niedawno była w tv.

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

Właśnie z wrzaskiem zatłukłam ćmę
Panicznie się boję wszelkiego robactwa, brrrrrr

nie obejrzalam, wolalam Alexa, teraz z Antkiem jest super, tak mi sie milo oglada

z robactwa to ja pajakow takich czarnych, a tak jakos przezyje

Napisane przez farfala

Groszku jasne, że się przydało tylko zapomniałam wspomnieć.

.

a to dobrze, bo juz mysle gdzie ja to zapodzialam

Napisane przez Esti10

zgadlas moja droga juz dawno zjedzone kolo 18 sobie deserek zapodalam

i jak smakowalo

Napisane przez PaulinciaKWC

Ostatnio na wizażu ciągle trafiam na info, że antyperspiranty Pollena Eva są fajne, ale widzialam, że nie ma w sztyfcie a jakos nie umiem stosować kulek. Nie potrafię poczekać aż podeschną, a chętnie bym kiedys wypróbowała

a ja tylko kulki wlasnie, sztyftu nigdy

Napisane przez Esti10

O jak Ci fajnie z tym,ze on tam pracuje masz takie dobre cos Jak na zlosc alma i PiP kawel sa ode mnie Rozumiem,ze ta przyprawa typu vegeta nie ma glutaminianu sodu tak tym sie rozni czy czym jeszcze?

Vegeta natur nie ma
http://www.google.pl/search?q=vegeta...w=1024&bih=629

Napisane przez PaulinciaKWC

Oglądam wielkiego mike'a i się wzruszam

oj ja tez na tym rycze

Napisane przez Esti10

Jej u Ciebie az tak zimno dzis bylo
Wogole to jak widzialam dzis pogode w tv to super to wygladalo na Suwalkach 12 C a na poludniu po 26 C
To super,ze bylo fajnie u tesciow i,ze im smakowaly suroweczki
Fajnie kurke dostaliscie sie przyda

oj zimno wczoraj, a tez widzialam, ze w paitek na dole ma byc 27, a u nas spoko

kurka mala, z 3 obiadki beda

dzis bylo mieso z uda podduszone z warzywami, marchewka w plastry, brokul, kalafior i fasolka, do tego ziemniaczki z B. takie do podsmazenia i kapustka mloda zasmazona

Napisane przez lasoa

Myślałam, że to cycki

ja tez i sutki od razu

Napisane przez myszka87914

Witam się z samego rana. Ale mam dużo nadrabiania. Wczoraj cały dzień nie miałam zasięgu, bo była gigantyczna awaria orange. Podpisuje się pod urodzonymi w niedzielę przed samym południem. Do leniuszków mnie nie zaliczają, ale niektóre czynności robię na siłę tj choćby prasowanie brrr. Nie wiem jak Wy ur. w niedzielę, ale ja kilka rzeczy przeczytanych w tym artykule sobie przypisuje. dobra biorę się za nadrabianie póki jeszcze dzieć śpi.

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:30 ----------



Jak bym czytała o sobie

-

tez przed poludniem, o 11 sie urodzilam podobno

Napisane przez PaulinciaKWC

a tam szkoda, widzialam że Marta Wierzbicka się postanowiła pokazać w Playboyu matko jaka ona jest niefotogeniczna. Wygląda jakby miała wiecznego focha na twarzy. Jej mina jest zdecydowanie nieskalana żadną myślą.

w NW ostatnio ja pokazali w stroju, dla mnie juz grubo wygladala jak na ten wiek swoj

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

Napisane przez kasztanka3

Przyszła spamerka
Co to za sosiki?



Nie wiem, byłam w Wawie tylko w jednym Pepco - tym w Ząbkach.

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Moje ziemniaczki już się upiekły, jednak oliwa czosnkowa nie była dobrym pomysłem

nie moge w necie ich znaleźć, one sa w inspiracjach jakos po 3,49

jest jogurtowy, czosnkowy i francuski, zawsze biore ten czosnkowy, bo jakos mi pasuje skladem

[kasztanka3]

Napisane przez groszek75

nie moge w necie ich znaleźć, one sa w inspiracjach jakos po 3,49

jest jogurtowy, czosnkowy i francuski, zawsze biore ten czosnkowy, bo jakos mi pasuje skladem

A to taki w butelce sosik?

Muszę do sklepu zaraz iść po coś słodkiego, bo nic w mieszkaniu nie zostało, a dziewczyny na wątku oszczędnościowym mi narobiły smaka na mleczne Góralki

[groszek75]

Napisane przez Petit_Papillon

A to u mnie normalka. Sonia jak zobaczy robaka to od razu go atakuje. A jak jej mówię : "Sonia obcy" to już w ogóle jest jej

a moja tylko muchy łapie, a jak mlaska jak złapie

za to Sara to bąki i pszczoly

Napisane przez Ramona_85

oj, żeby moja Sonia tak ochoczo reagowała na owady, tymczasem ona boi się wszystkiego
ostatnio mój tata wyszedł z nią na spacer i sąsiad sprzątał samochód i jakoś tak trzepał wycieraczki jedna o druga i tak klapnął nimi, e ta biedulka się wystraszyła i uciekła do domu, bo myslała że ktoś strzela

o tez masz Sonie

strachliwa bidulka

Napisane przez Ramona_85

mnie znów coś bierze, katar, kaszel, także dziś czuję się jakbym była pijana

kurde

Napisane przez Petit_Papillon

czosnek to podstawa do szpinaku

o tak

Napisane przez kasztanka3

Kroję w ósemki wzdłuż, podgotowuję przez 15-20 minut, odcedzam, nacieram oliwą i posypuję ziołami i piekę, aż się zrumienią

a ja nie lubie zapiekac takich z wody, w ogole 15-20 minut to juz mam gotowe do jedzenia z wody, a tu jeszcze zapiekanie, wole surowe, dluzej sie czeka, ale o wiele bardziej nam smakuja

i ziemniaki dobre dostac to nieraz jakis cud

Napisane przez Petit_Papillon

Katar to koszmar, mnie właśnie też coś łapie. Idę gripexa zażyć.

ojoj cos łapie teraz, tesciowa tez cos na gardlo narzekala, jutro maja jechac, a ona juz 3 dni, ze ja boli, oby na nas nie poszlo

Napisane przez kasztanka3

Zgadzam się z Tobą, ja piorę maksymalnie dwa razy w tygodniu rzeczy moje i TŻta. Wczoraj prałam jeszcze ręczniki i pościel, piżamy i bieliznę z całego tygodnia i dałam radę zrobić to na dwa razy.

no ja piore raz na dwa tygodnie i to musze rowno uzbierac nieraz

ale z nas brudasy nie

Napisane przez farfala

Ee tam to że zapomnieli odebrać to nic wielkiego.
Ostatnio miałyśmy akcję, że matka chciała którejś z nas oddać (tak, tak dobrze czytacie) swoje dziecko, bo ma odstające uszy i jest dziewczynką a nie chłopcem.
Także ten...

mnie tez raz nie odebrali i pani z przedszkola odwiozla, bo mama tatet porpsila, a ten dluzej w pracy, a kiedys nie bylo komorek i w ogole i ja nie cierpialam przedszkola, wiecznie wymiotowlam jak tam szlam

ale ta pani to chyba zartowala z tym oddaniem

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Napisane przez kasztanka3

A to taki w butelce sosik?

Muszę do sklepu zaraz iść po coś słodkiego, bo nic w mieszkaniu nie zostało, a dziewczyny na wątku oszczędnościowym mi narobiły smaka na mleczne Góralki

no takiej plastikowej, one nieraz juz byly

u mnie stoja tam gdzie kielki, salaty, surowki

[martyneczkaa3]

Napisane przez Ramona_85

tej Agnieszki, co był z nią w programie?

nieeee, nie znam kobiety to jeszcze miłość licealna, czyli sprzed 15 lat gdzieś

Napisane przez agniesiaa

A jakie plany?

ja się pochwalę, jadę z TŻtem do Pragi

Napisane przez kasztanka3

Przynajmniej masz tylko jednego dziwaka, ja tutaj mam dwoje
Samemu się fajnie mieszka, jak się ma zwierzaki, bez zwierzaków jest za pusto. A teraz to najbardziej bym chciała mieszkać z TŻtem i zwierzakami, bez żadnych obcych ludzi

mój TŻ się śmieje, że my też samych dziwaków przyciągamy, przez 2,5 roku wynajmowaliśmy z kimś, a 2 miesiące temu w końcu zamieszkaliśmy sami w kawalerce

Napisane przez Ervisha

Fajnie gdybyscie mogli tylko we dwoje wynajmować

o tak, to jest w ogóle bez porównania

Napisane przez farfala

Cieszę się, ale i strasznie boję bo to będzie mój pierwszy w życiu lot.

Teraz tylko myślę, co im zawieźć z Polski, żeby im było miło, a i mi do bagażu się zmieściło.

nie wiem jak w Holandii, ale z reguly ludzie jak mieszkają zagranicą to przede wszystkim polską kiełbase zabierają

lotu nie ma co się bać, ja pamiętam mój pierwszy lot, akurat był do Paryża, bylam wniebowzięta (dosłownie i w przenośni )

Napisane przez kayra

Mój dziwak znowu pierze, chyba z ciekawości policzę ile pralek robią tygodniowo. Potrafi puścić jedna po drugiej. Może będziecie się ze mnie śmiać, ale mi się wydaje że jednej osobie to nie jest tak prosto nazbierać prania, nie wiem ja patrze jak to u mnie w domu jest i całej rodziny ciuchy się zbiera i nie pierze się chyba tyle co ich dwóch.

też mialam taką współlokatorke! ja mieszkałam z TŻtem w jednym pokoju, ona w drugim sama i ona prała CODZIENNIE no nie mogłam pojąć co ona pierze, zaczęłam jej już do pralki zaglądać (rachunki byly wspolne, dzielone na trzy) i co? ona jedną bluzkę i spodnie dla przykladu, albo dwa ręczniki a ja musiałam za to płacić

[kasztanka3]

Napisane przez groszek75

no takiej plastikowej, one nieraz juz byly

u mnie stoja tam gdzie kielki, salaty, surowki

To nie wiem jakie

Napisane przez martyneczkaa3

ja się pochwalę, jadę z TŻtem do Pragi

też mialam taką współlokatorke! ja mieszkałam z TŻtem w jednym pokoju, ona w drugim sama i ona prała CODZIENNIE no nie mogłam pojąć co ona pierze, zaczęłam jej już do pralki zaglądać (rachunki byly wspolne, dzielone na trzy) i co? ona jedną bluzkę i spodnie dla przykladu, albo dwa ręczniki a ja musiałam za to płacić

Zazdroszczę Pragi

Też mieliśmy z TŻtem taką współlokatorkę, co codziennie wrzucała do pralki spodnie, bluzkę i skarpetki. I tyle. W dodatku robiła często pranie o 2-3 w nocy. Miałam ochotę ją udusić za to i za wszystkie jej fochy.

[agniesiaa]

Napisane przez kasztanka3

Mnie już wkurzało w pierwszym sezonie, jak m. in. bezrobotna robi sobie zakupy w Almie
Jak najbardziej rozumiem pojęcie product placement, ale to odrealnienie w serialach mnie do szału doprowadza.
Jakoś nie przepadam za polskimi produkcjami

Też nie. A ten serial jest wybitnie nierealny. Nie ma pracy, ale na wszystko ją stać, po chwili rozwiązuje wszystkie swoje problemy i tym podobne. DO tego Anka-ciągle sfrustrowana, to nie dla mnie.

[kasztanka3]

Napisane przez agniesiaa

Też nie. A ten serial jest wybitnie nierealny. Nie ma pracy, ale na wszystko ją stać, po chwili rozwiązuje wszystkie swoje problemy i tym podobne. DO tego Anka-ciągle sfrustrowana, to nie dla mnie.

Chyba naprawdę niewiele straciłam odpuszczając sobie drugi i trzeci sezon
W sumie z seriali, to większość mi się nudzi prędzej czy później, albo mnie męczy jak TVD albo PLL. Niezmiennie podoba mi się tylko Hart of Dixie, ale dopiero dwa sezony były, na szczęście będzie trzeci też.

[agniesiaa]

Napisane przez kasztanka3

Chyba naprawdę niewiele straciłam odpuszczając sobie drugi i trzeci sezon
W sumie z seriali, to większość mi się nudzi prędzej czy później, albo mnie męczy jak TVD albo PLL. Niezmiennie podoba mi się tylko Hart of Dixie, ale dopiero dwa sezony były, na szczęście będzie trzeci też.

Co do Pnz-nie masz czego żałować, TVD i PLL też traktuję jako pewną stratę czasu, ale ciekawi mnie, jak to zakończą...

[martyneczkaa3]

Napisane przez kasztanka3

Też mieliśmy z TŻtem taką współlokatorkę, co codziennie wrzucała do pralki spodnie, bluzkę i skarpetki. I tyle. W dodatku robiła często pranie o 2-3 w nocy. Miałam ochotę ją udusić za to i za wszystkie jej fochy.

ludzie czasami chyba mózgów nie mają, przecież to nie dość, że meczące (u mnie woda z pralki do wanny się wlewała więc o kąpieli mowy nie było) to jeszcze drogie, prąd i woda kosztują przecież

[kasztanka3]

Napisane przez agniesiaa

Co do Pnz-nie masz czego żałować, TVD i PLL też traktuję jako pewną stratę czasu, ale ciekawi mnie, jak to zakończą...

Rozwój akcji i zakończenie TVD jakoś w ogóle mnie nie ciekawi A co do PLL to będę czytać opisy odcinków, wolę poświęcić na ten serial jedną minutę zamiast czterdziestu.
Australijski Winners&Losers jeszcze lubię, Dextera lubię, ale się kończy w tym roku, a poza tym to poziom seriali ciągle spada, nie wiem co ja będę oglądać za rok czy dwa.
No chyba, że Netflix się wybije z serialami, bo House of cards bardzo mi się podoba

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Napisane przez martyneczkaa3

ludzie czasami chyba mózgów nie mają, przecież to nie dość, że meczące (u mnie woda z pralki do wanny się wlewała więc o kąpieli mowy nie było) to jeszcze drogie, prąd i woda kosztują przecież

Jej to nie przyszło do głowy nigdy, bo pierwszy raz w życiu mieszkała poza domem rodzinnym, w którym matka wszystko za nią robiła przez 24 lata, nawet w pokoju jej sprzątała

[kayra]

Napisane przez martyneczkaa3

lotu nie ma co się bać, ja pamiętam mój pierwszy lot, akurat był do Paryża, bylam wniebowzięta (dosłownie i w przenośni )

też mialam taką współlokatorke! ja mieszkałam z TŻtem w jednym pokoju, ona w drugim sama i ona prała CODZIENNIE no nie mogłam pojąć co ona pierze, zaczęłam jej już do pralki zaglądać (rachunki byly wspolne, dzielone na trzy) i co? ona jedną bluzkę i spodnie dla przykladu, albo dwa ręczniki a ja musiałam za to płacić

Ja leciałam 1, bardzo się bałam, a okazało się że nie było tak źle. Tylko jak lądowałam w Wawie to mnie strasznie od ciśnienia głowa rozbolała, myślałam że umrę.
Właśnie i weź płać.

Napisane przez kasztanka3

Też mieliśmy z TŻtem taką współlokatorkę, co codziennie wrzucała do pralki spodnie, bluzkę i skarpetki. I tyle. W dodatku robiła często pranie o 2-3 w nocy. Miałam ochotę ją udusić za to i za wszystkie jej fochy.

Może miała tylko te jedne spodnie, bluzkę i skarpety :P Ja widzę na suszarce ciągle te same rzeczy, jakby raz nałożyli i od razu prali i tak ciągle. Ja rozumiem pocą się, ale bez przesady, nawet nie zdążą dobrze nałożyć.

[agniesiaa]

Napisane przez kasztanka3

Rozwój akcji i zakończenie TVD jakoś w ogóle mnie nie ciekawi A co do PLL to będę czytać opisy odcinków, wolę poświęcić na ten serial jedną minutę zamiast czterdziestu.
Australijski Winners&Losers jeszcze lubię, Dextera lubię, ale się kończy w tym roku, a poza tym to poziom seriali ciągle spada, nie wiem co ja będę oglądać za rok czy dwa.
No chyba, że Netflix się wybije z serialami, bo House of cards bardzo mi się podoba

Ja wciągnęłam się teraz w Demony Da Vinci, bo bardzo lubię Da Vinciego

[kasztanka3]

Napisane przez kayra

Może miała tylko te jedne spodnie, bluzkę i skarpety :P Ja widzę na suszarce ciągle te same rzeczy, jakby raz nałożyli i od razu prali i tak ciągle. Ja rozumiem pocą się, ale bez przesady, nawet nie zdążą dobrze nałożyć.

Miała dużo ubrań, leżały porozwalane po całej podłodze i jeszcze w kuchni
Żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia jej bajzlowi, ale w życiu takiego nie widziałam. Miała materac zamiast łóżka i na tym materacu: swetry, skarpetki (chyba z 8 i każda inna), butelki z napojami, puste puszki po energetykach, ładowarki, baterie, słuchawki, zużyte chusteczki, papierki po chipsach/słodyczach, gazety, jakieś dokumenty, torba na laptopa, to wszystko rzucone byle jak na jednoosobowym materacu, na którym ona spała. Nie sprzątała tego nigdy, nawet raz przez rok naszego wspólnego mieszkania

Napisane przez agniesiaa

Ja wciągnęłam się teraz w Demony Da Vinci, bo bardzo lubię Da Vinciego

Ile już odcinków było?
Z nowości mam ochotę na Hemlock Grove, ale że to podobno mocno horrorzaste, to boję się sama oglądać

[agniesiaa]

Napisane przez kasztanka3

Ile już odcinków było?
Z nowości mam ochotę na Hemlock Grove, ale że to podobno mocno horrorzaste, to boję się sama oglądać

Trzy odcinki.

Co do HG, jedna dziewczyna pisała w wątku o wampirzym jadzie opis tego serialu i jak dla mnie to bardziej zabawne niż horrorowe

[kasztanka3]

Napisane przez agniesiaa

Trzy odcinki.

Co do HG, jedna dziewczyna pisała w wątku o wampirzym jadzie opis tego serialu i jak dla mnie to bardziej zabawne niż horrorowe

Może sprawdzę to kiedyś, jedno i drugie.
Jak na razie ani czytać mi się specjalnie nie chce, ani filmów oglądać (na dysku mam z 12-13 filmów do obejrzenia, a na moim komputerze pewnie z 80-100 ), ani seriali. Revenge ostatnio porzuciłam, do PLL też już nie wrócę.

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Wie ktoś, czy Żabka w niedziele też jest czynna do 23?
Tak mi się nie chce tyłka ruszyć

[agniesiaa]

Napisane przez kasztanka3

Może sprawdzę to kiedyś, jedno i drugie.
Jak na razie ani czytać mi się specjalnie nie chce, ani filmów oglądać (na dysku mam z 12-13 filmów do obejrzenia, a na moim komputerze pewnie z 80-100 ), ani seriali. Revenge ostatnio porzuciłam, do PLL też już nie wrócę.

Wcale się nie dziwię, że Ci się nie chce. Poziom seriali jest dość niski.

[kasztanka3]

Napisane przez agniesiaa

Wcale się nie dziwię, że Ci się nie chce. Poziom seriali jest dość niski.

Zauważyłam, że poziom wszystkiego jest niski, a to przez to, że duża część społeczeństwa lubuje się w totalnie dennych tworach pokroju Zmierzchu czy Greya

[martyneczkaa3]

Napisane przez kayra

Ja leciałam 1, bardzo się bałam, a okazało się że nie było tak źle. Tylko jak lądowałam w Wawie to mnie strasznie od ciśnienia głowa rozbolała, myślałam że umrę.
Właśnie i weź płać.

Może miała tylko te jedne spodnie, bluzkę i skarpety :P Ja widzę na suszarce ciągle te same rzeczy, jakby raz nałożyli i od razu prali i tak ciągle. Ja rozumiem pocą się, ale bez przesady, nawet nie zdążą dobrze nałożyć.

dlatego polecam przez cały lot gumę żyć, kiedyś ktoś mi powiedział i naprawdę pomaga ja ogólnie mam problem z ciśnieniem w uszach, na lądzie mi ciągle zatyka uszy więc tam mialam koszmar, ale mi choć trochę lżej było, a TŻ w ogóle nie mial problemu

a może mają tylko kilka ciuchów, to je w kółko piorą, żeby przynajmniej niecuchnące były?

Napisane przez kasztanka3

Jej to nie przyszło do głowy nigdy, bo pierwszy raz w życiu mieszkała poza domem rodzinnym, w którym matka wszystko za nią robiła przez 24 lata, nawet w pokoju jej sprzątała

i co z takimi ludźmi robić

[agniesiaa]

Napisane przez kasztanka3

Zauważyłam, że poziom wszystkiego jest niski, a to przez to, że duża część społeczeństwa lubuje się w totalnie dennych tworach pokroju Zmierzchu czy Greya

Nie czytałam Greya, ale dużo słyszałam...Poziom książek też widocznie spadł-skoro nawet Felicjańska pisze...

[kasztanka3]

Napisane przez martyneczkaa3

i co z takimi ludźmi robić

Wiele razy się nad tym zastanawiałam i jedyna sensowna opcja, to poszukać normalnych współlokatorów

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Napisane przez agniesiaa

Nie czytałam Greya, ale dużo słyszałam...Poziom książek też widocznie spadł-skoro nawet Felicjańska pisze...

Ja przeczytałam pierwszą część, żeby zobaczyć o co tyle szumu.
I dalej nie wiem o co, bo to jest po prostu dno. Tragicznie napisane, bohaterka głupiutka, naiwna i niezdarna, no porażka
Myślę, że książka Felicjańskiej może być na podobnym poziomie.

[agniesiaa]

Napisane przez kasztanka3

Ja przeczytałam pierwszą część, żeby zobaczyć o co tyle szumu.
I dalej nie wiem o co, bo to jest po prostu dno. Tragicznie napisane, bohaterka głupiutka, naiwna i niezdarna, no porażka
Myślę, że książka Felicjańskiej może być na podobnym poziomie.

Pewnie tak. Widziałam ostatnio w Biedronce i o dziwo, po kilku dniach nie było po niej śladu

[kayra]

Napisane przez martyneczkaa3

dlatego polecam przez cały lot gumę żyć, kiedyś ktoś mi powiedział i naprawdę pomaga ja ogólnie mam problem z ciśnieniem w uszach, na lądzie mi ciągle zatyka uszy więc tam mialam koszmar, ale mi choć trochę lżej było, a TŻ w ogóle nie mial problemu

a może mają tylko kilka ciuchów, to je w kółko piorą, żeby przynajmniej niecuchnące były?



i co z takimi ludźmi robić

Właśnie tez słyszałam żeby ślinę przełykać. Dla mnie to było takie uczucie jakby mi w zatoki ktoś igłę wbijał. Nie zapomnę tego nigdy.
Właśnie chyba mają dużo, bo mają duże szafy i jak czasem są otwarte to widać, że nie mają 3 na krzyż.

[agniesiaa]

Ssanie landrynek też pomaga. Ja miałam lizaki Nimm2 i Chupa chups i przez cały lot uskuteczniałam ta metodę

[kasztanka3]

Napisane przez agniesiaa

Pewnie tak. Widziałam ostatnio w Biedronce i o dziwo, po kilku dniach nie było po niej śladu

To chyba dowód na to, że społeczeństwo głupieje

[agniesiaa]

Napisane przez kasztanka3

To chyba dowód na to, że społeczeństwo głupieje

Nie ma co się dziwić, jak telewizja też serwuje takie "mądre" programy jak Ukryta prawda i inne tego typu