Kolejny rok razem walczymy, wytrwale spamujemy i ostro ćwiczymy. Cz. IV

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

A ja jakoś za bananami nie przepadam czasem zjem, ale nie to, że uwielbiam za to mandarynki pomarańcze mogłabym jeść i jeść

A Ania to gdzie? Teraz łooona wsiąkła pewnie ogląda cuś

napisałam chwilkę przed Tobą wróć do wcześniejszego postu

ja kocham wszystkie owoce

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

będziemy Ci jutro dotrzymywać towarzystwa

ja właśnie obejrzałam nowe PLL fajny odc

Za to Was kocham

Jak ja Cię dobrze znam

[Aniaa_89]

no cóż, pojawiają się nowe odc to trzeba oglądać

ale niedługo się kładę, bo jakaś zmęczona jestem w ogóle cały dzień kompletnie bez mocy jestem i nie mam pojęcia dlaczego nie wiem czy to nieróbstwo już mnie tak wykańcza czy co ale kurde przecież ja w zasadzie nic męczącego nie robię, śpię dużo, do późna i generalnie nie ma niczego co by mnie męczyło, a ja wiecznie zmęczona i nie do życia jestem no non stop zmuła na maxa, brak ochoty i sił na cokolwiek

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

napisałam chwilkę przed Tobą wróć do wcześniejszego postu

ja kocham wszystkie owoce

Widziałam

Ja w sumie też, ale za bananami jakoś nie przepadam akurat

[niuniulka1989]

Napisane przez heroine86

Mi też

A ja jakoś za bananami nie przepadam czasem zjem, ale nie to, że uwielbiam za to mandarynki pomarańcze mogłabym jeść i jeść

no właśnie, przed 1?


A Ania to gdzie? Teraz łooona wsiąkła pewnie ogląda cuś

Ja w sumie banany lubię najbardziej

Aniu, też oglądałam PLL dzisiaj Na jutro zostanie The Originals Choć przyznam, że mnie nudzi trochę, Wampiry zresztą też Nie mogę się doczekać Revenge Ale o tym już pisałam

Chyba naprawiłam telefonik Najpierw zaryzykowałam i próbowałam ładować ładowarką od tabletu, potem otworzyłam telefon, wyjęłam baterię, włożyłam i wygląda na to, że działa Musiałam pomajstrować, bo miałam wizję że budzik mnie nie budzi na angielski

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

no cóż, pojawiają się nowe odc to trzeba oglądać

ale niedługo się kładę, bo jakaś zmęczona jestem w ogóle cały dzień kompletnie bez mocy jestem i nie mam pojęcia dlaczego nie wiem czy to nieróbstwo już mnie tak wykańcza czy co ale kurde przecież ja w zasadzie nic męczącego nie robię, śpię dużo, do późna i generalnie nie ma niczego co by mnie męczyło, a ja wiecznie zmęczona i nie do życia jestem no non stop zmuła na maxa, brak ochoty i sił na cokolwiek

No ja też muszę nadrobić

Może Ci witamin brakuje?

[Aniaa_89]

Napisane przez niuniulka1989

Aniu, też oglądałam PLL dzisiaj Na jutro zostanie The Originals Choć przyznam, że mnie nudzi trochę, Wampiry zresztą też Nie mogę się doczekać Revenge Ale o tym już pisałam

Chyba naprawiłam telefonik Najpierw zaryzykowałam i próbowałam ładować ładowarką od tabletu, potem otworzyłam telefon, wyjęłam baterię, włożyłam i wygląda na to, że działa Musiałam pomajstrować, bo miałam wizję że budzik mnie nie budzi na angielski

ja tylko PLL Rawenswood, The Originals i potem jeszcze Pamiętniki to na weekend już będę miała

dobrze, że już ok

Napisane przez heroine86

Może Ci witamin brakuje?

nie wiem, łykam jakieś komplety witamin więc powinno być ok
choć miałam swojego czasu problem z anemią, więc kto wie dawno nie robiłam badań
ale ta pogoda pewnie też tak po części na mnie wpływa, nie lubię zimy potrzebuję słońca i to nieróbstwo też pewnie robi swoje bo mnie autentycznie męczy coś takiego, zawsze najlepiej funkcjonuje jak mam dużo, różnych zajęć

[heroine86]

Monia, no widzisz jaka Ty zdolna


Ale mnie naszła ochota na zupę szczawiową o mamoooo z jajcem

[niuniulka1989]

Napisane przez Aniaa_89

no cóż, pojawiają się nowe odc to trzeba oglądać

ale niedługo się kładę, bo jakaś zmęczona jestem w ogóle cały dzień kompletnie bez mocy jestem i nie mam pojęcia dlaczego nie wiem czy to nieróbstwo już mnie tak wykańcza czy co ale kurde przecież ja w zasadzie nic męczącego nie robię, śpię dużo, do późna i generalnie nie ma niczego co by mnie męczyło, a ja wiecznie zmęczona i nie do życia jestem no non stop zmuła na maxa, brak ochoty i sił na cokolwiek

Może coś w tym być - jeszcze kilka tygodni temu byłam po całym dniu duużo bardziej zmęczona niż po porannym angielskim, całym dniu pracy, pójściu na zakupy i powrocie na pieszo Pewnie to jest jakiś mix zmęczenia psychicznego z takim codziennym fizycznym

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

nie wiem, łykam jakieś komplety witamin więc powinno być ok
choć miałam swojego czasu problem z anemią, więc kto wie dawno nie robiłam badań
ale ta pogoda pewnie też tak po części na mnie wpływa, nie lubię zimy potrzebuję słońca i to nieróbstwo też pewnie robi swoje bo mnie autentycznie męczy coś takiego, zawsze najlepiej funkcjonuje jak mam dużo, różnych zajęć

Ja też powinnam coś zacząć łykać...
No ta pogoda jest do ja też potrzebuję słońca
A co do nieróbstwa to może znajdź sobie coś do roboty w domu? nie wiem, gotuj?

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Ale mnie naszła ochota na zupę szczawiową o mamoooo z jajcem

jak tylko słyszę szczawiowa to nie cierpię

Napisane przez niuniulka1989

Może coś w tym być - jeszcze kilka tygodni temu byłam po całym dniu duużo bardziej zmęczona niż po porannym angielskim, całym dniu pracy, pójściu na zakupy i powrocie na pieszo Pewnie to jest jakiś mix zmęczenia psychicznego z takim codziennym fizycznym

no właśnie
ja jak studiowałam, pracowałam, pisałam mgr, w międzyczasie też mobilizowałam się do ćwiczeń, spotykałam się z TŻtem i masa różnych rzeczy, co generalnie było męczące bo ciągle coś, to o wiele lepiej funkcjonowałam, niż teraz jak nie robię nic to nic nie robienie było fajne na początku, przez miesiąc, dwa ale im dłużej to trwa tym bardziej jest męczące

---------- Dopisano o 00:37 ---------- Poprzedni post napisano o 00:36 ----------

Napisane przez heroine86

A co do nieróbstwa to może znajdź sobie coś do roboty w domu? nie wiem, gotuj?

do prac domowych nigdy mnie nie ciągnęło zresztą takie wymyślanie na siłę się nie sprawdzi, bo mi się po prostu nie chcę

[niuniulka1989]

Napisane przez Aniaa_89

jak tylko słyszę szczawiowa to nie cierpię


[/COLOR]
do prac domowych nigdy mnie nie ciągnęło zresztą takie wymyślanie na siłę się nie sprawdzi, bo mi się po prostu nie chcę

Znam to I co do szczawiowej - też nie lubię Obok czarniny, flaków i czerwonego barszczu to dla mnie najgorsza zupa No ale jak widać - każda z nas ma inne smaki Ja lubuję się w pizzy i Macu

Chyba powoli idę spać Jutro powinnam wstać najpóźniej 6:30, żeby mieć czas na cokolwiek rano

Tylko to puste łóżko mi dziś nie pasuje...

Dobranoc Laseczki

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

jak tylko słyszę szczawiowa to nie cierpię

No co Ty, aż tak? ja nie to, że przepadam jakoś bardzo, ale czasem mam dziwne "smaki" a szczawiowej chyba ze 2 lata nie jadłam

Napisane przez Aniaa_89

do prac domowych nigdy mnie nie ciągnęło zresztą takie wymyślanie na siłę się nie sprawdzi, bo mi się po prostu nie chcę

ejjjj, Ty masz żoną zostać coś gotować będziesz czasem musiała wprawiaj się ja bym mogła cały czas siedzieć w kuchni i wymyślać potrawy chyba minęłam się z powołaniem

[niuniulka1989]

Napisane przez heroine86

No co Ty, aż tak? ja nie to, że przepadam jakoś bardzo, ale czasem mam dziwne "smaki" a szczawiowej chyba ze 2 lata nie jadłam



ejjjj, Ty masz żoną zostać coś gotować będziesz czasem musiała wprawiaj się ja bym mogła cały czas siedzieć w kuchni i wymyślać potrawy chyba minęłam się z powołaniem

Ja w sumie też lubię gotować, ale są rzeczy które mi nie wychodzą - np. sosy (np. pieczarkowy) - takie zawsze muszę robić z torebki, bo te w moim wykonaniu są zbyt wodniste lub mączne Choć nauczyłam się robić beszamelowy i pomidorowy do lasagne Więc powoli i może do przodu

No i ciast za wielu w życiu nie robiłam Raz sernik Oreo i chyba tyle

[heroine86]

Napisane przez niuniulka1989

Znam to I co do szczawiowej - też nie lubię Obok czarniny, flaków i czerwonego barszczu to dla mnie najgorsza zupa No ale jak widać - każda z nas ma inne smaki Ja lubuję się w pizzy i Macu

Chyba powoli idę spać Jutro powinnam wstać najpóźniej 6:30, żeby mieć czas na cokolwiek rano

Tylko to puste łóżko mi dziś nie pasuje...

Dobranoc Laseczki

Ale wymyślacie tych co wymieniłaś to też nie przełknę no oprócz barszczyku ja w sumie zupki lubię no kapuśniaku, grzybowej czy kalafiorowej nie lubię no i za grochową nie przepadam fee

Hehe, dobrze, że ja za fastfoodami nie przepadam

Dobranoc

[Aniaa_89]

Napisane przez niuniulka1989

Znam to I co do szczawiowej - też nie lubię Obok czarniny, flaków i czerwonego barszczu to dla mnie najgorsza zupa No ale jak widać - każda z nas ma inne smaki Ja lubuję się w pizzy i Macu

Dobranoc Laseczki

flaki to już w ogóle masakra, tu na sam widok mam odruch
ja mam takie same smaki jak Ty

dobranoc

Napisane przez heroine86

No co Ty, aż tak? ja nie to, że przepadam jakoś bardzo, ale czasem mam dziwne "smaki" a szczawiowej chyba ze 2 lata nie jadłam

ejjjj, Ty masz żoną zostać coś gotować będziesz czasem musiała wprawiaj się ja bym mogła cały czas siedzieć w kuchni i wymyślać potrawy chyba minęłam się z powołaniem

ja jadłam w dzieciństwie, ale wspomnienia mam niezbyt ciekawe teraz może już by mi lepiej podeszło, no ale nawet nie mam ochoty próbować

już nie raz pisałam, że niestety ale ja dobrą żoną raczej nie będę
kury domowej na pewno ze mnie nie będzie czasem może coś tam ugotuje ale na swoim to inaczej też, niż w domu jak mi mama zrobi zresztą heloł, TŻ rączki ma, też może gotować. A w końcu to mężczyźni są podobno najlepszymi kucharzami

[heroine86]

Napisane przez niuniulka1989

Ja w sumie też lubię gotować, ale są rzeczy które mi nie wychodzą - np. sosy (np. pieczarkowy) - takie zawsze muszę robić z torebki, bo te w moim wykonaniu są zbyt wodniste lub mączne Choć nauczyłam się robić beszamelowy i pomidorowy do lasagne Więc powoli i może do przodu

No i ciast za wielu w życiu nie robiłam Raz sernik Oreo i chyba tyle

Ja sosy to akurat rzadko robię, bo po prostu nie jemy takich rzeczy często ale zawsze się mi udawały raczej

Robiłaś ten sernik Oreo ostatnio? Czy wcześniej? No nie mów, że to jedyne ciasto jakie upiekłaś

[niuniulka1989]

Napisane przez heroine86

Ale wymyślacie tych co wymieniłaś to też nie przełknę no oprócz barszczyku ja w sumie zupki lubię no kapuśniaku, grzybowej czy kalafiorowej nie lubię no i za grochową nie przepadam fee

Hehe, dobrze, że ja za fastfoodami nie przepadam

Dobranoc

A widzisz, ja te zupki zjem chętnie

Choć moje ulubione babcine zupki to pomidorówka, ziemniaczana (i kluski do tego ), polewka (to taka zupa z mlekiem, ziemniakami i kaszą jęczmienną - nikt z kim kiedykolwiek rozmawiałam o tej zupie, to o niej nie słyszał ) i zupka porowa (z serkami topionymi).

Zupy mi się teraz zachciało

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

już nie raz pisałam, że niestety ale ja dobrą żoną raczej nie będę
kury domowej na pewno ze mnie nie będzie czasem może coś tam ugotuje ale na swoim to inaczej też, niż w domu jak mi mama zrobi zresztą heloł, TŻ rączki ma, też może gotować. A w końcu to mężczyźni są podobno najlepszymi kucharzami

no oczywiście, że ma rączki, że ciągle gotować nie będzie jakiś podział musi być no chyba, że wolisz sprzątać i prać

[niuniulka1989]

Napisane przez heroine86

Ja sosy to akurat rzadko robię, bo po prostu nie jemy takich rzeczy często ale zawsze się mi udawały raczej

Robiłaś ten sernik Oreo ostatnio? Czy wcześniej? No nie mów, że to jedyne ciasto jakie upiekłaś

Wcześniej

Poważnie, sama innego ciasta nie upiekłam W domu zawsze Babcia piecze ciasta Czasem Teściowej pomagam, no ale to się nie liczy

Na studiach nigdy nie wzięło mnie na robienie, bo przecież całe życie na diecie. Jak Rodzice nas odwiedzali to też nie, bo oni też starają się trzymać

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

no oczywiście, że ma rączki, że ciągle gotować nie będzie jakiś podział musi być no chyba, że wolisz sprzątać i prać

zobaczymy, będą ciężkie negocjacje, ale jakoś się pewnie dogadamy ale ja na pewno sama wszystkiego robić nie będę ustali się jakiś grafik, raz jedno robi to, drugie to itd i da radę

[heroine86]

Napisane przez niuniulka1989

A widzisz, ja te zupki zjem chętnie

Choć moje ulubione babcine zupki to pomidorówka, ziemniaczana (i kluski do tego :brzydal), polewka (to taka zupa z mlekiem, ziemniakami i kaszą jęczmienną - nikt z kim kiedykolwiek rozmawiałam o tej zupie o niej nie słyszał ) i zupka porowa (z serkami topionymi).

Zupy mi się teraz zachciało

No każdy ma swoje smaki za tradycyjnymi zupkami tak średnio przepadam (dopiero jak mnie coś najdzie to gotuję ), ale za to wszystkie zupy krem dyniowa najbardziej

Ja też nie słyszałam o takiej zupie no i ziemniaczanej też nie jadłam nigdy

[niuniulka1989]

Napisane przez heroine86

No każdy ma swoje smaki za tradycyjnymi zupkami tak średnio przepadam (dopiero jak mnie coś najdzie to gotuję ), ale za to wszystkie zupy krem dyniowa najbardziej

Ja też nie słyszałam o takiej zupie no i ziemniaczanej też nie jadłam nigdy

Ja dyniowej nigdy nie jadłam

Chyba moja Babcia ma jakieś swoje tajemne receptury Bo nawet w necie nie mogę znaleźć tej babcinej polewki U mnie od zawsze, przez całe dzieciństwo (a dla mojego Taty prawie do teraz) polewka królowała w piątek Wszak to zupka bezmięsna jest

Ok, czas się zbierać

[heroine86]

Napisane przez niuniulka1989

Wcześniej

Poważnie, sama innego ciasta nie upiekłam W domu zawsze Babcia piecze ciasta Czasem Teściowej pomagam, no ale to się nie liczy

Na studiach nigdy nie wzięło mnie na robienie, bo przecież całe życie na diecie. Jak Rodzice nas odwiedzali to też nie, bo oni też starają się trzymać

Ja mimo, że całe życie na diecie to i tak piekę dla rodzinki, dla gości uwielbiam piec Twój tata też na diecie?

Napisane przez Aniaa_89

zobaczymy, będą ciężkie negocjacje, ale jakoś się pewnie dogadamy ale ja na pewno sama wszystkiego robić nie będę ustali się jakiś grafik, raz jedno robi to, drugie to itd i da radę

No jasne, grunt to się dogadać ja akurat lubię gotować i piec, więc problemu nie było no i fakt, że siedzę w domu też swoje robi

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

No jasne, grunt to się dogadać ja akurat lubię gotować i piec, więc problemu nie było no i fakt, że siedzę w domu też swoje robi

nie no wiadomo, że jeśli on by pracował, a ja nie, no to wtedy już pewnie większość rzeczy bym robiła sama.
No ale zakładając że oboje pracujemy, no to podział musi być
no bo mnie osobiście przeraża układ, gdzie w domu kobieta praktycznie wszystko robi sama gotuje, pieprze, prasuje, sprząta, a facet w zasadzie nic

[niuniulka1989]

Napisane przez heroine86

Ja mimo, że całe życie na diecie to i tak piekę dla rodzinki, dla gości uwielbiam piec Twój tata też na diecie?



No jasne, grunt to się dogadać ja akurat lubię gotować i piec, więc problemu nie było no i fakt, że siedzę w domu też swoje robi

Też Choć może dieta to za dużo powiedziane Jest szczupły, choć wiadomo że z wiekiem ciężej utrzymać wagę, tym bardziej jak się ma pracę siedzącą przed kompem Bardzo pilnuje się z kolacjami - jak jestem w domu to z tego co widzę, królują jogurty naturalne, pomelo, grejpfruty i granaty

[heroine86]

Napisane przez niuniulka1989

Ja dyniowej nigdy nie jadłam

Chyba moja Babcia ma jakieś swoje tajemne receptury Bo nawet w necie nie mogę znaleźć tej babcinej polewki U mnie od zawsze, przez całe dzieciństwo (a dla mojego Taty prawie do teraz) polewka królowała w piątek Wszak to zupka bezmięsna jest

Ok, czas się zbierać

Dyniowa jest najlepsza drugi rok ją jem, jesienią zazwyczaj teraz mam zamrożoną dynię, więc zrobię kremik na dniach

Bleeeeee, nie lubię żadnej zupy, która jest z mlekiem ja w sumie nienawidzę mleka jedynie w kawie akceptuję

Napisane przez Aniaa_89

nie no wiadomo, że jeśli on by pracował, a ja nie, no to wtedy już pewnie większość rzeczy bym robiła sama.
No ale zakładając że oboje pracujemy, no to podział musi być
no bo mnie osobiście przeraża układ, gdzie w domu kobieta praktycznie wszystko robi sama gotuje, pieprze, prasuje, sprząta, a facet w zasadzie nic

No ja wszystkiego nie robię sprzątamy razem, zazwyczaj w soboty prania ręcznego nie robię, więc tylko pralkę nastawiam TŻ wyciąga i rozwiesza często zmywa naczynia, chociaż ja akurat lubię zmywać prasować nienawidzę, dlatego wyszkoliłam TŻ-ta, że robi to sam noooo czasem mam dni dobroci i się zlituję ale to rzadko bywa

Napisane przez niuniulka1989

Też Choć może dieta to za dużo powiedziane Jest szczupły, choć wiadomo że z wiekiem ciężej utrzymać wagę, tym bardziej jak się ma pracę siedzącą przed kompem Bardzo pilnuje się z kolacjami - jak jestem w domu to z tego co widzę, królują jogurty naturalne, pomelo, grejpfruty i granaty

Interesujące ale, że ciasta nie je jak jest okazja?

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

No ja wszystkiego nie robię sprzątamy razem, zazwyczaj w soboty prania ręcznego nie robię, więc tylko pralkę nastawiam TŻ wyciąga i rozwiesza często zmywa naczynia, chociaż ja akurat lubię zmywać prasować nienawidzę, dlatego wyszkoliłam TŻ-ta, że robi to sam noooo czasem mam dni dobroci i się zlituję ale to rzadko bywa

ale ja nie mówię, że Ty wszystko robisz

tylko ogólnie że przerażają mnie takie układy, gdzie obydwoje pracują, a tylko kobieta się zajmuje domem i wszystko sama robi, a takie związki się przecież zdarzają

mój TŻ na szczęście dzięki temu, że od dawna mieszka sam to jest nauczony, że jak coś chce mieć zrobione to musi sobie zrobić sam więc mam nadzieję, że nie będę miała z nim problemów

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

ale ja nie mówię, że Ty wszystko robisz

tylko ogólnie że przerażają mnie takie układy, gdzie obydwoje pracują, a tylko kobieta się zajmuje domem i wszystko sama robi, a takie związki się przecież zdarzają

mój TŻ na szczęście dzięki temu, że od dawna mieszka sam to jest nauczony, że jak coś chce mieć zrobione to musi sobie zrobić sam więc mam nadzieję, że nie będę miała z nim problemów

No ja wiem, że nie mówiłaś o mnie tylko ogółem tak o napisałam a, że takie związki są to też wiem... nie dałabym się tak wykorzystywać

No, powinno być Ci łatwej


Ja też już powoli zmykam, bo zaczęło mi się ziewać trzeba to wykorzystać dobranoc i do jutra

[Aniaa_89]

no ja też zmykam, bo się zasiedziałam trochę. Choć teraz jak na złość się rozbudziłam i nie jestem taka zmęczona jak byłam jeszcze godz temu no ale tak czy siak pewnie niedługo usnę, więc się kładę

dobranoc i do jutra