PO CO SPAĆ? PO CO JEŚĆ? LEPIEJ SIĘ PRZY MEBLACH PRZEJŚĆ -mamusie lipiec-sierpień 2013

[dzoan]

Pianka no tak..akcesoria do przewijania.. niby oczywiste, a zapomniałam Basenik rodzice mają nam dać po siostrze chwila i woda się nagrzeje i będzie mógł sobie pupinkę wymoczyć No i właśnie zabawki... i wiadereczko..bym zapomniała..
Garba dostaniemy od noszenia tego wszystkiego

A wózek byście zabierały? boję się trochę, że wypłowieje ale znowu z dzieckiem na rękach, to chyba też niezbyt dobry pomysł

[Rockyyy]

Dzoan-wszystko co Ty i Pianka napisalyscie.

Perse-Laura juz nie ma goraczki ale mało je

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Rocky, Artek też mało je. Może ząbki, może znowu jakiś skok?

Napisane przez pianka2013

ja bym wzięła chyba koc, bo wydaje mi się bardziej miękki. Po za tym co napisałaś to może jeszcze kilka zabawek, nie tylko takich do piasku i może taki mały basenik. Taki mały basen jest w pepco za 7zł, fajny dla naszych maluchów. Nie wiem, czy morze nie będzie za zimne dla Olusia. Parasol i parawan bym wzięła, a ten namiocik to nie wiem czy jest niezbędny. Oczywiście też wszystko do przewijania i przebierania dziecka, ale to oczywiste. Na plaży możesz dać przekąski typu chrupki, biszkopty lub są takie słoiczki czegoś bardziej pożywnego np. kleik z bananami lub płatki z owocem. Myślę, że sam owoc w słoiczku też zaspokoiłby głód. Są też takie kaszki do picia z nestle w kartoniku. Ostatnio Kuba miał takie na działce, fajne bo przelewasz do butelki i możesz podać, Kubusiowi smakowało. Na posiłek typu obiad zeszłabym z plaży i podała nawet w jakiejś knajpce, jeśli byłaby taka możliwość lub wróciłabym na kwaterę.

A ja polecam taki kocyk-matę z Biedry, sama kupiłam - z jednej strony fajny kocyk, a z drugiej taka nieprzemakalna warstwa, dobry np. na trawę jak jest trochę mokra czy coś.

Artek tej kaszki z kartonika nie znosi :P Ale on nie lubi posiłków z butli, tzn. jak coś nie jest mlekiem albo herbatką, to z butelki nie ruszy.
Ja na wypady zabieram te owoce z kleikiem ryżowym z Hippa, zawsze mi to ładnie zje

[pianka2013]

wozek bym wziela bo nie wiadomo jak daleko bedziesz miala do plazy. Po plazy i tak tym wozkiem nie bedziesz jezdzic to moze go zloz

[lemurki_malutkie]

Wróciła piękna pogoda,hurrraaa!
Dzień dobry
Dziecko tak bardzo zmęczyło się niespaniem w nocy,że przed chwilą zrobiło dziką awanturę z wrzaskami,po czym padło i chrapie...nie wiem,o co chodzi.

Elaine,Agrafka- za wymiary !

Ja się nie mogę już doczekać wyprawy nad morze z Jasiem,bardzo blisko mamy przecież,ale chyba nie odważę się zamoczyć mu stópek,Bałtyk jest strasznie zimny.

[Rockyyy]

Marzy mi sie wypad nad Bałtyk
Lemurku przypomnij skad jestes. ...okolice morza?

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

[dzoan]

Perse a dawno kupowałaś tę matę?

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

matko, jakie stęki przy jedzeniu.. głodny był, a co którąś łyżeczkę płacz i łzy

[Rockyyy]

Aaaaa !!!!!
Lezalam sobie na koldrze na ziemi i wyglupialam sie z Laurką. Pochylila sie rozesmiana a tam na gornych dziaslach dwa biale paski ! Dwie gorne jedynki sie przebiły. Mam problem wyjasniony.Uff co za ulga

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Jakiś miesiąc temu, ale widziałam, że jeszcze są.

Takie coś:
http://cdn.biedronka.pl/thumbnail/cr...7/mata_4x2.jpg

Fajne, duże, ja kupowałam za 30 zł, ale teraz są przecenione.

[dzoan]

Rocky ale super.. gratuluję ząbków może wreszcie nastanie trochę spokoju

Perse dzięki..muszę popatrzeć u nas.. wydaje mi się, że je widziałam jakiś czas temu..fajnie jakby jakieś resztki przecenione zostały

[miszkaaa]

Dziś znów przespaliśmy całą nockę bez jedzenia
huraaaaa
(sorki Dzoan )
Wstawałam parę razy bo popłakiwał ale cieszę się, że nie było butli, ufff


DZOAN podpytałam mamę ale niestety nic nie może doradzić. Słyszała o tym dziadostwie ale sama z nim nie walczyła nigdy. tak wiec chyba jakiś ogrodnik lub pani w kwiaciarni pozostaje, żeby podpytać.
A odnośnie plażowania- ja chyba wzięłabym ten namiocik- wydaje mi się, że w nim dziecko lepiej odpocznie i "wyłączy się" od tego szumu i wrzasków (pod parasolką tylko cień a namiocik do wypoczynku od nadmiaru wrażeń), pamiętaj o cienkich, przewiewnych bluzeczkach, też bym wybrała taką mate lub koc z warstwą wodoodporną od spodu- czasem piasek jest mokrawy jak sie pójdzie z rana a i możesz na trawe- tak jak Perse wspominała (ja ostatnio też taki kupiłam), wzięłabym jeszcze taką torbę-lodówkę na jedzonko dla małego. Jak mi się coś jeszcze przypomni to napiszę...

MYSZKA ten śliniaczek jest na rzepa. za samodzielne stanie. hehe, aż dziwne, ze Nikosia nie ciągnie do samodzielnych wyczynów. Może potrzebuje jeszcze czasu

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

ELAINE dzięki za porady dot. siadania i raczkowania i gratulujemy wymiarów

AGRAFKA za wymiary

SAMMI daj znać co z Kubulkiem

MAMASZKRABKA zdrówka dla Igorka, oby nic wiecej sie nie rozwinęło

MERA to chyba nie ja wstawiałam linka dot. bucików

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

A w ogóle to moja mama przywiozła Maksiowi skarpety antypoślizgowe, gdzie ta guma jest w całości i tworzy tak jakby spód na tej skarpecie-jak w butach. Kurde, nawet nie wiedziałam, ze takie coś jest.
Oczywiście na nic moje prośby o nie prowadzanie małego, dobrze, ze chociaż łapie pod paszki a nie za rączki i Maksiu bardziej stuka piętami niż stawia płasko stópki. A te skarpety zastępują mu buciki i drepcze w nich nawet przed domem, cudak mały

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Wczoraj wieczorem złapałam dolinę i aż się poryczałam.
Ledwo zmieściłam się w spodnie, które kupiłam sobie do pracy
I najgorsze, że tyje w biodrach i udach (w brzuchu oczywiście też). Najwięcej przytyłam po zakończeniu kp. Szok
Już ustaliłam z mężem, że kupuję karnet na siłownię (za chwilę ma się otworzyć) i będę chodziła na poty. Nie lubię siłowni ale na razie nic więcej tam nie ma.
A tak w ogóle czy któraś chodzi/-ła właśnie na siłownię? Potrzebuję jakieś wskazówki jak zacząć, jakie ćwiczenie i ile itd. bo tam nie będzie żadnego trenera.

[sammi24]

Cześć dziewczyny

Wpadam tylko napisać co u nas, bo dziś na uczelnię jadę i muszę dom przygotować na przekazanie siostrze i ogarnąć się z róznymi rzeczami do wyjścia.

Bylismy wczoraj u tego nefrologa, super babka, pracuje w Centrum Zdrowia Matki Polki. Tak jak pisałam Wam wczoraj, na bakterie wcale nie zwracała uwagi, istotne to, że leukocyty są w moczu. Określiła to jako ropomocz - zapalenie układu moczowego. Dostaliśmy krople i maści do siusiaka pod napletek i lek - nie antybiotyk, choć działa równie silnie, więc prawie bez różnicy..i dzisiaj noc o niebo lepsza. Chociaz Kuba wygląda jakby go pociąg rozjechał ale liczę, że to kwestia pogody
Dowiedzieliśmy się też, że Kubuś ma "różaniec krzywiczy", ostatnie żeberka są bardziej odstające. Powiedziała, że nic się nie dzieje, jest to objaw delikatnej krzywicy, w którymś momencie Kuba tak szybko rósł, że nawet suplementacja nie nadążyła. No Elaine potwierdzi, że to długas jest mamy dawać wit D jak dajemy i się nie martwić.
W ogóle Tż ma tak samo i myślelismy, że to geny

Dzoan ale zazdroszczę wyjazdu!!! ja też widziałam te kocyki, o których mówi Perse, jeszcze z tydzień temu były. My mamy taką matę chyba z BP albo pktów z innej stacji paliw

Jak dorwę się na spokojnie do kompa to Wam napiszę, jak łapać siuśki dziecku, żeby wynik był jak najmniej zafałszowany, dr mówiła, że przez przekłamane wyniki nadużywa się teraz antybiotyków niepotrzebnie na wyimaginowane zapalenie dróg moczowych

Rocky za ząbki

Matko, jaka chaotyczna wypowiedź

[mera82]

Napisane przez mela1234

Moją motywacją do szukania pracy jest mój koń. To skomplikowane, ale w skrócie jest tak, że mój mąż nie lubi mojego konia. Ale uważa, że skoro ma gospodarstwo to koń powinien być tutaj, a nie na hotelu. Koń musi mieć towarzystwo, a mnie nie stać na drugiego konia. Poza tym nie chcę być uwiązana, bo nawet na głupiego grilla nie mogę wtedy wyjść bo muszę o 20 konia nakarmić. No i poza tym przez tego konia jest wiele scysji między nami jak on tu jest. Jest to dla mnie duże obciążenie psychiczne. Wolę ją na hotelu trzymać. Więc jak skończy mi się macierzyński to mąż nie da mi kasy na opłacenie hotelu ze względu na swoje poglądy. A ja z moją dumą nawet z nim o tym nie pogadam. Dlatego musze mieć pracę. Nie wspominam o niezależności, o tym, że kasa większa w domu by się przydała itd.

Alicja wstała dziś o 4 Dziekuję

Koń jest u Ciebie motywacją i dobrze, mnie też przydałaby się jakaś motywacja, prócz niezależności oczywiście. Niby na chwilę obecną nie muszę iść do pracy, mąż wyjeżdża i byłby problem, kto z pieskami wyjdzie i takie tam inne. Ale ja sobie nie wyobrażam być od Niego zależna, zawsze miałam jakiś swój grosz więc do pracy muszę iść . Koniec marudzenia, czas coś szukać.
Ja to załamana dziś, bo Julek się obudził po 6tej a Ty pobudkę miałaś dziś o 4 tej, współczuję.

DZOAN chyba jednak to od ząbków, u nas też nic nie widać a Julek popłakuje w nocy. No bo kurcze od czego innego?!
My zamierzamy zaopatrzyć się w taki namiot, co prawda nad morze nie jedziemy ale nad wodę się przyda. Ja chyba jakieś przekąski bym wzięła i owoc w całości ( na miejscu mozna obrać).

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Sammi, wszystko zrozumiałam

[stokrotka24]

dzień dobry
przyszłam się przywitać. Nie wiem czy nadrobię teraz bo misiek zaraz się pewnie obudzi. Dał mamie zupę ugotować i podszykować do drugiego dania bo pan mąż to samej zupy nie zje, za mało zresztą ja też wolę coś konkretniejszego na ruszt wrzucić

noc kiepska, 3 pobudki, płacz pomiędzy, dawno tak źle nie spał. Ledwo na oczy patrzę bo pobudka była o 6,10. Łukasz teraz odsypia oczywiście. U ans też słoneczko i zaraz na drugi spacer idziemy bo rano na rynku po warzywa byliśmy. Tz dzisiaj szybciej wraca bo o 13,30

cieszę się, że znowu w komplecie jesteśmy ale muszę znowu przywyknąć bo tz psuje mi plan z małym np karmił go wieczorem i zamiast spokojnie dawać to ten go łaskocze, dziecko się śmieje zamista jeść, a tu zaraz trzeba kompać. Albo z usypianiem zanim on pojechał to Łukasza na cycu usypiałam a wczoraj wieczorem go zostawiłam w łóżeczku i sobie coś tam gadał. Tz co chwile do niego chodził, a to źle leży, a to biedak nie może zasnąć, a to pewnie zaraz sie uderzy. Po 5 minutach stwierdził, że mam go iść uśpić cycem bo on pewnie jest za mały i sam nie da rady usnąć i się tylko męczy a jak tylko mały jęknął (bo na całe szczęście nie płakał) to kazał mi lecieć do pokoju a jak nie szłam to sam leciał. No komedia normalnie ciekawe jak sam go uśpi

[miszkaaa]

SAMMI suuuper, że na taką konkretną kobitkę trafiliście i najważniejsze, że zdiagnozowała Kubusia i już bedzie tylko lepiej.

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Napisane przez stokrotka24

dzień dobry
przyszłam się przywitać. Nie wiem czy nadrobię teraz bo misiek zaraz się pewnie obudzi. Dał mamie zupę ugotować i podszykować do drugiego dania bo pan mąż to samej zupy nie zje, za mało zresztą ja też wolę coś konkretniejszego na ruszt wrzucić

noc kiepska, 3 pobudki, płacz pomiędzy, dawno tak źle nie spał. Ledwo na oczy patrzę bo pobudka była o 6,10. Łukasz teraz odsypia oczywiście. U ans też słoneczko i zaraz na drugi spacer idziemy bo rano na rynku po warzywa byliśmy. Tz dzisiaj szybciej wraca bo o 13,30

cieszę się, że znowu w komplecie jesteśmy ale muszę znowu przywyknąć bo tz psuje mi plan z małym np karmił go wieczorem i zamiast spokojnie dawać to ten go łaskocze, dziecko się śmieje zamista jeść, a tu zaraz trzeba kompać. Albo z usypianiem zanim on pojechał to Łukasza na cycu usypiałam a wczoraj wieczorem go zostawiłam w łóżeczku i sobie coś tam gadał. Tz co chwile do niego chodził, a to źle leży, a to biedak nie może zasnąć, a to pewnie zaraz sie uderzy. Po 5 minutach stwierdził, że mam go iść uśpić cycem bo on pewnie jest za mały i sam nie da rady usnąć i się tylko męczy a jak tylko mały jęknął (bo na całe szczęście nie płakał) to kazał mi lecieć do pokoju a jak nie szłam to sam leciał. No komedia normalnie ciekawe jak sam go uśpi

hahaha, ledwo przyjechał a już miesza
A pan mąż niech nie będzie taki chętny do usypiania cycem i chodzenia wciaż do Łukasza bo za parę dni będzie mówił dlaczego on sam nie zasypia- przecież już duży jest, hihi

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Ja tez już wiem, ze babcia wprowadza swoje nawyki bo np. Maksiul rano zasypiał sam- kładłam go w łóżeczku, czasem pomarudził ale zasypiał i spał nawet 3 godz. Wczoraj przychodzę, patrzę a babcia wózkiem wjechała do salonu i Maksia wozi i usypia Stwierdziła, że obudził sie po 40min w łóżeczku więc zapakowała go do wózka
Ok, stwierdziłam, taka sytuacja ale poprosiłam żeby tak nie robiła. Zaraz po urodzeniu tak go przyzwyczaiła do spania w wózku (bo najwygodniej jej było bo mogła się przemieszczać pokój-kuchnia), że mały potem za nic nie umiał spać w łóżeczku.

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Uciekam, proszę o kciuki bo na 12 idę pierwszy raz do pracy!!!

[stokrotka24]

Napisane przez dzoan

Pianka no tak..akcesoria do przewijania.. niby oczywiste, a zapomniałam Basenik rodzice mają nam dać po siostrze chwila i woda się nagrzeje i będzie mógł sobie pupinkę wymoczyć No i właśnie zabawki... i wiadereczko..bym zapomniała..
Garba dostaniemy od noszenia tego wszystkiego

A wózek byście zabierały? boję się trochę, że wypłowieje ale znowu z dzieckiem na rękach, to chyba też niezbyt dobry pomysł

ja wózek biorę, muszę spacerówkę do tego czasu kupić. My mamy ok 600 metrów do morza wiec daleko. A namiot plażowy kupiłam, ostatnio w lidlu był. Wg mnie fajna rzecz, bo możesz w cieniu posiedzieć, od wiatru uchroni, małego spać położyć, nakarmić nawet. Minusem jest składanie i rozkładanie za każdym razem

Napisane przez lemurki_malutkie

Wróciła piękna pogoda,hurrraaa!
Dzień dobry
Dziecko tak bardzo zmęczyło się niespaniem w nocy,że przed chwilą zrobiło dziką awanturę z wrzaskami,po czym padło i chrapie...nie wiem,o co chodzi.

Elaine,Agrafka- za wymiary !

Ja się nie mogę już doczekać wyprawy nad morze z Jasiem,bardzo blisko mamy przecież,ale chyba nie odważę się zamoczyć mu stópek,Bałtyk jest strasznie zimny.

zazdroszczę bliskości morza

Napisane przez Rockyyy

Aaaaa !!!!!
Lezalam sobie na koldrze na ziemi i wyglupialam sie z Laurką. Pochylila sie rozesmiana a tam na gornych dziaslach dwa biale paski ! Dwie gorne jedynki sie przebiły. Mam problem wyjasniony.Uff co za ulga

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

gratulacje

Napisane przez miszkaaa

Dziś znów przespaliśmy całą nockę bez jedzenia
huraaaaa
(sorki Dzoan )
Wstawałam parę razy bo popłakiwał ale cieszę się, że nie było butli, ufff
---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

A w ogóle to moja mama przywiozła Maksiowi skarpety antypoślizgowe, gdzie ta guma jest w całości i tworzy tak jakby spód na tej skarpecie-jak w butach. Kurde, nawet nie wiedziałam, ze takie coś jest.
Oczywiście na nic moje prośby o nie prowadzanie małego, dobrze, ze chociaż łapie pod paszki a nie za rączki i Maksiu bardziej stuka piętami niż stawia płasko stópki. A te skarpety zastępują mu buciki i drepcze w nich nawet przed domem, cudak mały

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Wczoraj wieczorem złapałam dolinę i aż się poryczałam.
Ledwo zmieściłam się w spodnie, które kupiłam sobie do pracy
I najgorsze, że tyje w biodrach i udach (w brzuchu oczywiście też). Najwięcej przytyłam po zakończeniu kp. Szok
Już ustaliłam z mężem, że kupuję karnet na siłownię (za chwilę ma się otworzyć) i będę chodziła na poty. Nie lubię siłowni ale na razie nic więcej tam nie ma.
A tak w ogóle czy któraś chodzi/-ła właśnie na siłownię? Potrzebuję jakieś wskazówki jak zacząć, jakie ćwiczenie i ile itd. bo tam nie będzie żadnego trenera.

za przespaną noc. Też czekam aż ten dzień w końcu nastapi ja chodziłam na siłownię ale większość przegadałam z przyjaciółką, efektów nie było bo samemu ciężko stworzyć odpowiedni zestaw ćwiczeń. Są tacy trenerzy na siłowni którzy układają ćwiczenia ale to oczywiście więcej kosztuje. Dreptanie musi być cudne a gdzie mama kupiła te skarpety? ja też tyję i mam doła

Napisane przez sammi24

Cześć dziewczyny

Wpadam tylko napisać co u nas, bo dziś na uczelnię jadę i muszę dom przygotować na przekazanie siostrze i ogarnąć się z róznymi rzeczami do wyjścia.

Bylismy wczoraj u tego nefrologa, super babka, pracuje w Centrum Zdrowia Matki Polki. Tak jak pisałam Wam wczoraj, na bakterie wcale nie zwracała uwagi, istotne to, że leukocyty są w moczu. Określiła to jako ropomocz - zapalenie układu moczowego. Dostaliśmy krople i maści do siusiaka pod napletek i lek - nie antybiotyk, choć działa równie silnie, więc prawie bez różnicy..i dzisiaj noc o niebo lepsza. Chociaz Kuba wygląda jakby go pociąg rozjechał ale liczę, że to kwestia pogody
Dowiedzieliśmy się też, że Kubuś ma "różaniec krzywiczy", ostatnie żeberka są bardziej odstające. Powiedziała, że nic się nie dzieje, jest to objaw delikatnej krzywicy, w którymś momencie Kuba tak szybko rósł, że nawet suplementacja nie nadążyła. No Elaine potwierdzi, że to długas jest mamy dawać wit D jak dajemy i się nie martwić.
W ogóle Tż ma tak samo i myślelismy, że to geny

Dzoan ale zazdroszczę wyjazdu!!! ja też widziałam te kocyki, o których mówi Perse, jeszcze z tydzień temu były. My mamy taką matę chyba z BP albo pktów z innej stacji paliw

Jak dorwę się na spokojnie do kompa to Wam napiszę, jak łapać siuśki dziecku, żeby wynik był jak najmniej zafałszowany, dr mówiła, że przez przekłamane wyniki nadużywa się teraz antybiotyków niepotrzebnie na wyimaginowane zapalenie dróg moczowych

Rocky za ząbki

Matko, jaka chaotyczna wypowiedź

oby krople i maść pomogły szybko. A o krzywicy to nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest

Napisane przez miszkaaa

SAMMI suuuper, że na taką konkretną kobitkę trafiliście i najważniejsze, że zdiagnozowała Kubusia i już bedzie tylko lepiej.

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------



hahaha, ledwo przyjechał a już miesza
A pan mąż niech nie będzie taki chętny do usypiania cycem i chodzenia wciaż do Łukasza bo za parę dni będzie mówił dlaczego on sam nie zasypia- przecież już duży jest, hihi

tym facetom to nie dogodzisz

[dzoan]

Stokrotka Tż się stęsknił za Małym i pewnie dlatego tak go ciągle przy każdej sposobności dogląda i zabawia Współczuję nocki....

Sammi ja też wszystko zrozumiałam Dobrze, że już wszystko wyjaśnione..fajna konkretna lekarka No teraz to już na pewno wszystko będzie dobrze i super, że obyło się bez antybiotyku
Z tymi żeberkami, to nawet nie wiedziałam, że tak się objawia krzywica..jakoś nigdy się tym nie interesowałam. Ciekawa tylko jestem czy pediatra przy każdym badaniu to sprawdza?

Miszka mimo wszystko dziękuję, że podpytałaś mamę.. Gratuluję nocki

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Miszka a jeśli o siłownię chodzi, to ja co prawda nie chodziłam, ale moja mama tak i nie była zadowolona z efektów. Ciało jej się 'ubiło', że nie mogła w kozaki zimowe wejść.. także uważaj z ćwiczeniami siłowymi Ja bym chyba w większości korzystała z bieżni, rowerka, orbitreka i steppera, żeby wypocić tłuszczyk, a w drugiej kolejności brała się za rzeźbę..

[stokrotka24]

Napisane przez Agrafka86

MISZKA za przespana noc
A właśnie weszły nowe wytyczne, że można dawać całe jajka

ROCKY jak dobrze, że masz tych sąsiadów.

Jejku napisałam dwa referaty, prace na zaliczenie. Teraz Tż poszedł z Małym aby go uśpić. A ja siadam do mgr. Za tydzień oddaję już pracę i jak dobrze pójdzie bronię się 10.
Kolokwium napisałam, ale jak to się okaże, lecz nie wiem kiedy.

Sent from my GT-I8260 using Wizaz Forum mobile app

za napisanie prac. Trzymam kciuki za wyniki koła

Napisane przez elaine-blath

Po wizycie wiem,ze

- Igi wazy 9kg

- super rozwinięty ruchowo,ruchy są płynne,super nozke stawia,wiec można kupować buty

- może mieć problem z wchłanianiem Wit d3 bo ma odstające zebra, mamy zrobić badania na poziom wapnia,fosforu i witaminy d (zresztą ja też ze względu na problemy z tarczyca, bo to sprzyja problemom z wchłanianiem)

- podciąganie nogi przy raczkowaniu krzywi kręgosłup juz w tej chwili,wiec albo wylozymy wszystko dywanem albo spodnie z absem na kolanach aby normalnie raczkowal

- mam pilnować aby siadał z nogami do przodu,bo ma tendencje do podkurczania jednej nogi a czasami dwóch co tej prowadzi do skrzywień kręgosłupa

- 600ml mleka dziennie to mit,wiec jak będę odstawiać lub rezygnować z jakiś karmien,to nie ma potrzeby wprowadzania innego mleka,bo wapń z niego słabo się przyswaja. Natomiast pamiętać o podawaniu przetworów mlecznych

- skoro nie ma reakcji alergicznych to mogę dodawać mleko do naleśników,byle nie uht,a najlepiej takie od krowy i nie szaleć z ilościami. Tak samo do kaszek mleko z woda.






Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

za wagę i ładny rozwój. Mój też podkurcza ciągle jedną nogę jak siedzi, ja go piłuje raczej ale wiadomo nie zawsze się zauważy

Napisane przez dzoan

Dzień dobry..wreszcie tak mogę napisać, bo za oknem słoneczna pogoda

Noc znowu z czterema ciumkaniami..ja już nie mogę..czemu Olek się tak budzi? Potrafił już przecież przespać 4,5,6h ciągiem, zwłaszcza ostatnia drzemka tyle trwała..a teraz 2-3h i płacz.. jeszcze, żebym wiedziała że to od ząbków.. a ja nie widzę nic konkretnego..choć pcha do buzi wszystko......

współczuję nocy, też się właśnie zastanawiam jak to jest, że jednego dnia raz się budzi a innego 3. Może faktycznie to zęby, u nas chyba też

Napisane przez mamaszkrabka

Co to wymiarów, to ja jestem dość wysoka bo 171 cm, a mój M. ma 175 więc zobaczymy po kim wzrost Igi odziedziczy... nie ukrywam, że wolałabym po mnie
Odpukać ale wczoraj katar był już mniejszy. Zapodałam mu dziś jeszcze rano inhalację i zobaczymy co dalej. M. musi go poobserowować bo coś mi kaszle. Mam nadzieję, że ten katar nie przeniósł się na oskrzela.

oby katar szybko przeszedł

dzoan tak pewnie się stęsknił za małym, ja miałam trochę spokoju wczoraj bo zamiast moich nóg mały się uwieszał na tz

we wtorek idę na zebranie do żłobka, podjarana jestem strasznie, to moje pierwsze zebranie

[201801111004]

nie wiem co sie ze mna dzieje. podczytuje was, ale jakos nie mam nic do dodania jakas deprecha chyba mnie dopadla... ogolnie mam niemoc i nic mi sie nie chce...

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez mera82

Takie buciki.

tez takie mamy, dostalismy w spadku, ale wygladaja jak nie uzywane. jeszcze sa za duze na Oli syrke, a to 18

[mera82]

MISZKA ale Wam dobrze , mama w dzień pomaga zająć się szkrabkiem, nocki przesypia, tylko pozazdrościć . Oby tak zostalo . Już mi się przypomniało, tego linka to chyba Surka wstawiła .

ROCKY za ząbki, Laurka będzie mogła coraz więcej podjadać.

SAMMI dobrze że nie podałaś tego antybiotyku, fajnie że trafiliście na dobrego lekarza i diagnoza nie jest ta najgorsza. Zdrówka dla Kubusia.

[dzoan]

Napisane przez stokrotka24

we wtorek idę na zebranie do żłobka, podjarana jestem strasznie, to moje pierwsze zebranie

Ja też czekam na to pierwsze zebranie żłobkowe Nieoficjalnie wiem, że Olek się dostał, ale oficjalnych list jeszcze nie widziałam, gdzie mają je wywiesić do końca maja.. czyli dzisiaj koniec, a wczoraj na żłobku nic nie było..może w innym miejscu są.. kurcze nie wiem..jeszcze przegapię zebranie i siara będzie

Napisane przez mydream_

nie wiem co sie ze mna dzieje. podczytuje was, ale jakos nie mam nic do dodania jakas deprecha chyba mnie dopadla... ogolnie mam niemoc i nic mi sie nie chce...

Pisz co u Ciebie chociaż..jak mija/minął dzień..Oliwia bardzo dokucza?

[mera82]

Napisane przez mydream_

nie wiem co sie ze mna dzieje. podczytuje was, ale jakos nie mam nic do dodania jakas deprecha chyba mnie dopadla... ogolnie mam niemoc i nic mi sie nie chce...

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------



tez takie mamy, dostalismy w spadku, ale wygladaja jak nie uzywane. jeszcze sa za duze na Oli syrke, a to 18

Też często mam słabsze dni. Nasza 18 ka też jest ciut za duża.

[201801111004]

Napisane przez mera82

Julek zasnął u babci a ja leżę sobie obok, fajnie tak . Tz znów wyjechał, wraca w sobotę, akurat teraz kiedy Julanek jest maruda nad marudy. Co się dzieje z tymi dzieciaczkami, tak dużo wymaga naszej uwagi i rączek.
STOKROTKA może u rodziców na lapku uda mi się wrzucić zdjęcie butków, rozmar 18 ka, jeszcze ma ciut za duże. Pani w sklepie była bardzo miła, pomogła zmierzyć i dopasować buty. Dziś byłam na małych zakupach i w takim typowo sklepie dziecięcym były buty z Befado, ceny bardzo fajne ( nie całe 40 zł) duży wybór wiec typowe sandałki kupimy pewnie tam.
Ale zrobisz przywitanie mężusiowi .
MAMASZKRABKA super, że Igorek tak ładnie wcina owoce i za pewne raczkowanie.
My u babci też zupkę pomidorową jedliśmy.

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

MISXKA o to masz tyle ludu, mama nadrabia, że tak długo nie widziała wnusia. Tylko będzie Ci ciężko potem wrócić w swój rytm. Nas tylko trzy dni nie było i nie umiem sobie poradzić. Ale kochana korzystaj .

A dużo z Was wozi jeszcze dzieciaczki w tych nosidełkach ? My mamy przodem do jazdy Maxi cosi 9-18 , dostałam od przyjaciółki po córce, pewny i sprawdzony więc brałam. Zawsze to oszczędność jakaś.

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

MISZKA luzu miało być, nie ludu .

co do nosidelka to my jeszcze w nim jezdzimy, czytalam wlasnie artykul zeby jak najdluzej w takim wozic bo jest tylem do kierunku jazdy i zmienic dopiero jak przekroczy dziecko zalecana wage lub wystaje glowa .

[Rockyyy]

Sammi-super ze macie diagnoze.Wszystko skumałam

Miszkaa-wkurzylabym sie jakby mi babcia nowe nawyki wprowadzala

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Stokrotko-600 m do morza ? zazdroszcze :

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

My dream-przytulam tez mam ostatnio ciezki czas

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Zjadlam makaron z sosem i mizerie.Laura spi.Mialam sie uczyc na jutro ale leze bo ogarnela mnie niemoc.
Za to bezimienna zabka kopie mnie. Tłumacze sobie ze jej obiadek smakuje

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

[mera82]

STOKROTKA za niedługo wszystko się unormuje, chłopcy muszą się nacieszyć sobą, zawsze to jakaś pomoc.Pierwsze zebranie WOW .
MISZKA kciuki za pierwszy dzień w pracy, żeby było miło i nie tęsknij za bardzo za dzieciaczkiem.
Ja na siłownię nie chodziłam, jedynie aerobik, tylko u mnie ciężko z motywacją. Też przydałoby się trochę poruszać.

Kurcze deszcz pada a ja muszę iść po receptę, obiecałam że dziś ją do apteki doniosę.

[Rockyyy]

Tz juz zapowiedział ze imię OLA odpada.Moje typy to Lilka i Liwia.Ale szukam dalej

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

[stokrotka24]

Napisane przez Myszkaaaa83

STOKROTKA no to jest na pewno nieciekawie jak trzeba mieszkać i remontowac. Dobrze ze to juz za Wami. My zamieszkamy z rodzicami i będziemy wykanczac żeby się jak najszybciej przeprowadzić. Super ze juz jesteście we trójkę





STOKROTKA a co dajesz jeszcze do jedzenia do rączki? Nikos najchętniej by jadl tylko brokuły, kalafiora i ziemniaka. Ale tak się bardzo nie naje. Juz mam wizję jak do 18-stki karmię go mlekiem i kaszkami

ja staram się komponować jakieś drugie danie. jak jest dzień bez mięsa to same warzywa daję, najchętniej mały je brokuły i ziemniaki i groszek. Czasami jakieś mięso ugotuję, placuszki, naleśniki, rybkę, makaron, dzisiaj ma kawałek ryby pieczonej, kalafior wyjęłam z zupy i kalarepę i do tego dam ziemniaka. Wczoraj miał pulpety i ziemniaki. Spokojnie, staraj się coś kombinować tutaj masz trochę fajnych przepisów http://alaantkoweblw.blogspot.com/

Napisane przez fiazo

Ale ile można gadac. Wcześniej wychodziła w miare szybko a teraz siedzi nawet 3h po tym jak ja wróce z pracy






.

oj to faktycznie za długo siedzi, chyba tylko powiedzenie konkretnie zostaje, że chcesz trochę sama posiedzieć z Piotrkiem. Oby tylko mama się nie obraziła

Napisane przez miszkaaa

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Uciekam, proszę o kciuki bo na 12 idę pierwszy raz do pracy!!!

kciuki, mówisz cieszysz się, że do pracy idziesz?

Napisane przez Rockyyy

Sammi-super ze macie diagnoze.Wszystko skumałam

Miszkaa-wkurzylabym sie jakby mi babcia nowe nawyki wprowadzala

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Stokrotko-600 m do morza ? zazdroszcze :

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

My dream-przytulam tez mam ostatnio ciezki czas

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Zjadlam makaron z sosem i mizerie.Laura spi.Mialam sie uczyc na jutro ale leze bo ogarnela mnie niemoc.
Za to bezimienna zabka kopie mnie. Tłumacze sobie ze jej obiadek smakuje

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

600 metrów do morza z kwatery którą zaklepaliśmy do morza mam niestety 350 km więc cudownie nie jest

moje dziecko już śpi 2,5 h. Próbowałam go obudzić ale nie chce a chciałam iść zaraz na dwór. No nic niech śpi

[dzoan]

łeeeeeee....a ja już się do Oli przyzwyczaiłam

[Rockyyy]

Co do ćwiczeń to ważne są aerobowe-spalajace ogolnie tłuszcz czyli rowerek orbitrek itp. A do nich dokladamy np.na rzezbe brzucha ... bez aerobow to nie ma sensu.Kiedys cwiczylam amatorsko i orbitrek i ćwiczenia na brzuch dają efekt no i pomogło mi liczenie kalorii.Tylko ja tak lajtowo -1700.

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka