Mamusie styczniowe 2016, cz. II

[kinga1701]

Napisane przez hariett

Ja 56 mam więcej, bo wszędzie czytam że jednak większość osób ich używa.
:

Ja po tych ostatnich Usg myślę dokupić te mniejsze, i teraz jak coś znajdę w okazyjnej cenie to też dokupię.

Napisane przez baby montana

A ja chyba Wlasnie zostalam wyrzucona z pracy...powiedzialam o ciazy,dyrektorka wyszla z biura mowiac ze musi pomyslec co teraz zrobic i ze musi poszukac nowej osoby jak najszybciej bo nie bedzie mnie trzymac skoro w ciazy jestem.

Baby, a może jej chodziło, że pewnie niedługo na urlop pójdziesz, myślisz, że aż tacy chamscy by byli, że od razu do zwolnienia,

[tygrysek83]

Napisane przez baby montana

A ja chyba Wlasnie zostalam wyrzucona z pracy...powiedzialam o ciazy,dyrektorka wyszla z biura mowiac ze musi pomyslec co teraz zrobic i ze musi poszukac nowej osoby jak najszybciej bo nie bedzie mnie trzymac skoro w ciazy jestem.

A nie muszą Ci chociaż jakiegoś wypowiedzenia wręczyć???

[lune1992]

Napisane przez baby montana

A ja chyba Wlasnie zostalam wyrzucona z pracy...powiedzialam o ciazy,dyrektorka wyszla z biura mowiac ze musi pomyslec co teraz zrobic i ze musi poszukac nowej osoby jak najszybciej bo nie bedzie mnie trzymac skoro w ciazy jestem.

Nie przyjmij wypowiedzenia jak cos i idz na zwolnienie.

[baby montana]

Napisane przez kinga1701

Ja po tych ostatnich Usg myślę dokupić te mniejsze, i teraz jak coś znajdę w okazyjnej cenie to też dokupię.



Baby, a może jej chodziło, że pewnie niedługo na urlop pójdziesz, myślisz, że aż tacy chamscy by byli, że od razu do zwolnienia,

Nie chodZilo o to bo ona nie chce mieć nikogo na zwolnieniu bo nie chce placic tutejszego zusu za kogos kto nie pracuje.

Napisane przez tygrysek83

A nie muszą Ci chociaż jakiegoś wypowiedzenia wręczyć???

Musza,ale Najpierw prawnik musi je ulozyc tak zebym nie mogla sie odwolac mimo ciazy.

[magda1706]

gdzie ty kobieto mieszkasz Jak jakiś koniec świata.. Jestem w szoku.. I serio mega Ci współczuję

[kinga1701]

Baby, kurcze to faktycznie nie ciekawie, jeżeli mają takie plany to może idź jak najszybciej na zwolnienie, zanim znajda jakiś sensowny powód do zwolnienia to im dłużej zejdzie. Jak będziesz pracować to napiszą, że nie wywiązujesz się ze swoich obowiązków.

[Magdusiaaa]

Masakra jakas! W tych czasach zeby tak traktowac kobiety w ciazy!? Zenada. Dla mnie to jest nie do pomyslenia gdyby Cie rzeczywiscie zwolnili... wspolczuje naprawde. Niby Polska ma swoje za uszami ale chociaz respektuja jakies prawa.

[mojakaren]

Napisane przez baby montana

A ja chyba Wlasnie zostalam wyrzucona z pracy...powiedzialam o ciazy,dyrektorka wyszla z biura mowiac ze musi pomyslec co teraz zrobic i ze musi poszukac nowej osoby jak najszybciej bo nie bedzie mnie trzymac skoro w ciazy jestem.

baby myślę, że to może taka pierwsza stresowa reakcja... ale lepiej nie ryzykować i zmykać na L4

[styczen2016]

Napisane przez czarnulax

AAAA! Udało mi się mężowi pokazać Ale dla niego to jest mało wyczuwalne jeszcze. Bo mała kilka razy mnie "punkeła" i on mówi, że nie wyczuł tego, dopiero jak tak solidniej uderzyła, o ile można to już nazwać w ogóle solidnym to mówi, że poczuł

A mi się dzisiaj udało pierwszy raz zaobserwować ruch brzucha podczas puknięcia ( do tej pory nie mogłam się powstrzymać, przed przykładaniem ręki do brzucha)
Niestety Tż się nie załapał na ten widok.
Szkoda, że tego nie da się przewidzieć w żaden sposób

[baby montana]

Ueee a ja ani jednego ruchu nie czulam ani nawet serca nie slysze na angelsound! Niesprawiedliwe :-(

I tak,pracuje w miejscu w ktorym dyrekcja to skur#####,ale nie spodziewalam sie ze zareaguje az tak ostro. Kurcze no,nawet jesli bedzie placila 100e miesiecznie no to sorry ale...tak czasem bywa i tylem

[czarnulax]

Napisane przez kinga1701

Ja po tych ostatnich Usg myślę dokupić te mniejsze, i teraz jak coś znajdę w okazyjnej cenie to też dokupię.

Ja właśnie się zastanawiam jak z tymi 56 robić. Myślę, że kilka sztuk na pewno kupimy, postaram się coś raczej dorwać na promocji, może się jeszcze uda jak wrócimy z urlopu coś upolować.


styczen no szkoda
baby ale beznadziejna sytuacja ...

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Obejrzeliśmy dzisiaj "Hotel transylwania", że ja tego wcześniej nie widziałam

[medeline]

Baby, masakra jakaś ... ale z drugiej strony jeśli taka praca jest niewdzieczna w stosunku do swoich pracowników, to lepiej tam nie pracować. Myślę że po ciąży sobie poradzisz i znajdziesz coś lepszego,a przynajmniej wobec nich nie będziesz mieć wyrzutów sumienia, ze nie pracujesz choć powinnaś itp.

Mi sie najpierw marzy kolyska, komode kupię na allegro a przewijak zrobi mi mąż sam, bo to mało skomplikowane

U mnie dziś bardzo lekarsko. Ponieważ bolał mnie brzuch rano nadal, stwierdziłam że pójdę do jakiegokolwiek gina by mieć pewność, że to nic ginekologicznego i spokojnie iść do rodzinnego po coś na jelita. No i poszłam bez kolejki jako przypadek nagły i okazało się, że mam twardą macicę a tak być nie powinno, choć Zagrożenia poronienia bezpośrednio nie ma, więc dostałam skierowanie do szpitala tutaj na 5 dni, żeby dostać kroplowli z magnezem. Nie powiem, wystraszyłam się. Tylko mi ten szpital nie pasował tak id razu, bo nie mogłabym być we wtorek na wizycie U swojego gina prowadzącego (jeżdżę 50km do Rzeszowa) ,a on potem ma wolne... więc postanowiłam za wszelką cenę skonsultować się z nim i mi się udało że jeszcze dzisiaj przyjmował w jednej z przychodni. Dokładnie mnie zbadał, nie tylko paluchem jak u lekarz wcześniej, ale też wziernikiem i usg dopochwowym i przezbrzusznym. Diagnoza się potwierdziła ale nie widział potrzeby hospitalizacji, przynajmniej na razie. Mam leżeć kilka dni, nie chodzić po schodach w miarę możliwości, nie dźwigać i się nie forsować, brać no spę i magnez 3x dziennie, a we wtorek przyjść na tą wcześniej umówioną wizytę to zbada jeszcze raz i zleci badania dodatkowe. Zastrzegł, że nie ma zagrożenia poronieniem,ale gdyby brzuch stwardniał jak kamień i nie chciał przejść mam natychmiast jechać do jego szpitala i koledzy wezmą mnie na obserwację.

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Tak więc uznałam że nie wykorzystam skierowania, bo jak sobie wyobrażałam leżenie plackiem dla kilku kroplowek tyle dni, bo NFZ dopiero od tylu im zwraca to mi się odechciewa

[niepozorna]

Baby maskara jakaś Nie wierzę że tak można traktować ciężarne

Czarnula super jest ta bajka Teraz chyba jakoś druga część ma być w kinach

[baby montana]

Mi chyba juz wszystko jedno,po prostu nie wiem jak kobieta kobiecie moze cos takiego zrobic,tym bardziej ze jakbym poszla na zwolnienie z powodu ryzyka w pracy to firma nic by nir placila

[tygrysek83]

Napisane przez medeline

Baby, masakra jakaś ... ale z drugiej strony jeśli taka praca jest niewdzieczna w stosunku do swoich pracowników, to lepiej tam nie pracować. Myślę że po ciąży sobie poradzisz i znajdziesz coś lepszego,a przynajmniej wobec nich nie będziesz mieć wyrzutów sumienia, ze nie pracujesz choć powinnaś itp.

Mi sie najpierw marzy kolyska, komode kupię na allegro a przewijak zrobi mi mąż sam, bo to mało skomplikowane

U mnie dziś bardzo lekarsko. Ponieważ bolał mnie brzuch rano nadal, stwierdziłam że pójdę do jakiegokolwiek gina by mieć pewność, że to nic ginekologicznego i spokojnie iść do rodzinnego po coś na jelita. No i poszłam bez kolejki jako przypadek nagły i okazało się, że mam twardą macicę a tak być nie powinno, choć Zagrożenia poronienia bezpośrednio nie ma, więc dostałam skierowanie do szpitala tutaj na 5 dni, żeby dostać kroplowli z magnezem. Nie powiem, wystraszyłam się. Tylko mi ten szpital nie pasował tak id razu, bo nie mogłabym być we wtorek na wizycie U swojego gina prowadzącego (jeżdżę 50km do Rzeszowa) ,a on potem ma wolne... więc postanowiłam za wszelką cenę skonsultować się z nim i mi się udało że jeszcze dzisiaj przyjmował w jednej z przychodni. Dokładnie mnie zbadał, nie tylko paluchem jak u lekarz wcześniej, ale też wziernikiem i usg dopochwowym i przezbrzusznym. Diagnoza się potwierdziła ale nie widział potrzeby hospitalizacji, przynajmniej na razie. Mam leżeć kilka dni, nie chodzić po schodach w miarę możliwości, nie dźwigać i się nie forsować, brać no spę i magnez 3x dziennie, a we wtorek przyjść na tą wcześniej umówioną wizytę to zbada jeszcze raz i zleci badania dodatkowe. Zastrzegł, że nie ma zagrożenia poronieniem,ale gdyby brzuch stwardniał jak kamień i nie chciał przejść mam natychmiast jechać do jego szpitala i koledzy wezmą mnie na obserwację.

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Tak więc uznałam że nie wykorzystam skierowania, bo jak sobie wyobrażałam leżenie plackiem dla kilku kroplowek tyle dni, bo NFZ dopiero od tylu im zwraca to mi się odechciewa

No to szybko Ci się zaczęła napinać. Ja tak miałam w pierwszej ciąży. Uważaj tez na takie czynności jak wieszanie prania. Po tym szczegolnie brzuch mi sie napinal.

[Dotka90]

Medeline, uwazaj na siebie!

Baby, ale beznadzieja.. A jakbys poszla na L4 teraz to co?

Czarnula, ale ekstra! Zazdroszczę, raz że ruchów a dwa, że możesz mówić już, że 'mała'
U mnie w poniedziałek powinno się rozjaśnić

Co do ciuchów, to ja nie kupuję na 56 żadnych sukieneczek, sweterków, dresików itp., sorry - za bardzo skomplikowane to dla mnie

Generalnie stawiam na zestaw body + pajac i takich zestawów chcę mieć najwięcej.

Ja ciuchy kupuję w rozmiarze 56 i 62.

[niepozorna]

Jejku dziewczyny ile wy już macie kupione albo wybrane i zaplanowane Ja mam wybrany wózek i jakieś kocyki
Dotka u mnie rozjaśni się co do płci dopiero 2 września... Chyba nie wytrzymam tyle

[6963c1fb65109977f9c6bf649cbcc3d41e8cdb1e_65c0253828816]

U Ciebie 2 września, a ja dopiero wizytę mam 14 i OBY coś udało mi się dowiedzieć, bo padam z ciekawości ja nie odczuwam nic, zero ruchów ani czegokolwiek, chociaż wczoraj bardzo się nad tym skupiłam no ale kicha

[Magdusiaaa]

A mi sie wydaje ze dzisiaj rano jak sie obudzilam to cos mi bulbotalo i to raczej nie byly jelita ani zoladek. Musze sie dobrze wsluchac tzn wczuc

[uaoo]

Napisane przez Magdusiaaa

Jestem z Mazur

Ooo, a ja myślałam, że gdzieś niedaleko mnie, skoro taka sama temperatura, pogoda itp.

Napisane przez mojakaren

Moim zdaniem z łóżeczkiem, przewijakiem, komodą etc nie ma co szaleć i tracić majątku bo wiadomo, że te piekne i wymarzone rzeczy zawsze są najdroższe, ale jak widać np. w Ikei bez problemu można dostac duzo tańsze i wcale nie w gorszej jakości.
Co innego z wózkiem czy fotelikiem, tu naprawdę warto zainwestować, ale ja planuję oszczędzić tam gdzie to możliwe

Zgadzam się. Ja np. nie miałam nigdy przewijaka i teraz też nie będę mieć




Dziewczyny, dzisiaj rano obudziłam się z mniejszym bólem głowy. Normalnie mogę funkcjonować. Ciesze się strasznie z tego powodu, bo już myślałam, że jak będzie się utrzymywał ten ból to bym pojechała w odpowiednie miejsce. Ciekawe od czego ten ból ciśnienie w normie cały czas miałam. Ale ważne, że już boli mniej.

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Napisane przez tygrysek83

Ja mam taką na 6 szuflad http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10214557/
Większość rzeczy Kingi się tam mieści + jeszcze jedną dużą i jedną małą szufladę ja zajmuję. Oczywiście tylko te w rozmiarze aktualnym. Resztę trzymam na strychu/garderobie w pudle i czekają.

Ja mam tą http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00214553/ i jest w niej zdecydowanie za mało miejsca Gdybym widziała wtedy tą na 6 szuflad to na pewno bym wzięła, widać jest pakowniejsza właśnie przez te dwie szufladki, ale może był chwilowy brak u mnie w Ikea

[magda1706]

[1=6963c1fb65109977f9c6bf6 49cbcc3d41e8cdb1e_65c0253 828816;52273165]U Ciebie 2 września, a ja dopiero wizytę mam 14 i OBY coś udało mi się dowiedzieć, bo padam z ciekawości ja nie odczuwam nic, zero ruchów ani czegokolwiek, chociaż wczoraj bardzo się nad tym skupiłam no ale kicha [/QUOTE]

A ja pod koniec września będę miała usg dopiero Także nie narzekajcie

Medelaine - uważaj na siebie!

[uaoo]

Napisane przez magda1706

A ja pod koniec września będę miała usg dopiero Także nie narzekajcie

A czemu dopiero pod koniec września? Wtedy masz wizytę czy jak? Bo ja mam usg na każdej wizycie czyli średnio wychodzi co 3 tygodnie.

[baby montana]

Dotka-jakbym poszla na zwolnienie to nie mogliby mnie wyrzucic,ale zarabialabym 70% a nie 100,poza tym zwykla uczciwosc wobec kolezanek z pracy nie pozwala mi tego zrobic,bo jesli ja pojde na zwolnienie to one nie beda miec dni wolnych. Jak wariatka bede czekac az znajda kolejna osobe na moje miejsce,mnie wyrzuca i wtedy bede "zadowolona".
A inna sprawa ze tu tak latwo nie daja zwolnienia lekarskiego,w 14-15tyg bardzo watpie zeby lekarz dal mi zwolnienie dluzej niz na tydzien.

[medeline]

Baby, nie chce mi się wierzyć, że lekarz nie wypisze ci zaświadczenia z powodu plamien skoro byłaś już w szpitalu, nie mówiąc o warunkach niebezpiecznych dla twojej ciąży... mam sąsiadów w Hiszpanii i nie mieli problemów z takimi rzeczami, dwójka dzieci się urodziła i dostawala koleżanka nawet zasiłek, może warto spróbować patrzeć na siebie a nie na koleżanki z pracy? Nikt ci za bohaterskie czekanie na zwolnienie medalu nie da

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Dzięki dziewczyny, mam zamiar uważać

[styczen2016]

Napisane przez medeline

U mnie dziś bardzo lekarsko. Ponieważ bolał mnie brzuch rano nadal, stwierdziłam że pójdę do jakiegokolwiek gina by mieć pewność, że to nic ginekologicznego i spokojnie iść do rodzinnego po coś na jelita. No i poszłam bez kolejki jako przypadek nagły i okazało się, że mam twardą macicę a tak być nie powinno, choć Zagrożenia poronienia bezpośrednio nie ma, więc dostałam skierowanie do szpitala tutaj na 5 dni, żeby dostać kroplowli z magnezem. Nie powiem, wystraszyłam się. Tylko mi ten szpital nie pasował tak id razu, bo nie mogłabym być we wtorek na wizycie U swojego gina prowadzącego (jeżdżę 50km do Rzeszowa) ,a on potem ma wolne... więc postanowiłam za wszelką cenę skonsultować się z nim i mi się udało że jeszcze dzisiaj przyjmował w jednej z przychodni. Dokładnie mnie zbadał, nie tylko paluchem jak u lekarz wcześniej, ale też wziernikiem i usg dopochwowym i przezbrzusznym. Diagnoza się potwierdziła ale nie widział potrzeby hospitalizacji, przynajmniej na razie. Mam leżeć kilka dni, nie chodzić po schodach w miarę możliwości, nie dźwigać i się nie forsować, brać no spę i magnez 3x dziennie, a we wtorek przyjść na tą wcześniej umówioną wizytę to zbada jeszcze raz i zleci badania dodatkowe. Zastrzegł, że nie ma zagrożenia poronieniem,ale gdyby brzuch stwardniał jak kamień i nie chciał przejść mam natychmiast jechać do jego szpitala i koledzy wezmą mnie na obserwację.

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Tak więc uznałam że nie wykorzystam skierowania, bo jak sobie wyobrażałam leżenie plackiem dla kilku kroplowek tyle dni, bo NFZ dopiero od tylu im zwraca to mi się odechciewa

też bym wolała poleżeć w domu niż w szpitalu i ewentualnie być gotowym na wyjazd, gdyby coś się działo.

[1=6963c1fb65109977f9c6bf6 49cbcc3d41e8cdb1e_65c0253 828816;52273165]U Ciebie 2 września, a ja dopiero wizytę mam 14 i OBY coś udało mi się dowiedzieć, bo padam z ciekawości ja nie odczuwam nic, zero ruchów ani czegokolwiek, chociaż wczoraj bardzo się nad tym skupiłam no ale kicha [/QUOTE]

Podobno później odczuwa się ruchy, gdy ma się silne mięśnie brzucha Jest to jakaś pociecha, za to wyczekiwanie
Ja się skupiam już od 16 tygodnia, a faktycznie udało mi się je wyczuć w 18.

Napisane przez baby montana

Dotka-jakbym poszla na zwolnienie to nie mogliby mnie wyrzucic,ale zarabialabym 70% a nie 100,poza tym zwykla uczciwosc wobec kolezanek z pracy nie pozwala mi tego zrobic,bo jesli ja pojde na zwolnienie to one nie beda miec dni wolnych. Jak wariatka bede czekac az znajda kolejna osobe na moje miejsce,mnie wyrzuca i wtedy bede "zadowolona".
A inna sprawa ze tu tak latwo nie daja zwolnienia lekarskiego,w 14-15tyg bardzo watpie zeby lekarz dal mi zwolnienie dluzej niz na tydzien.

kobiety nie powinny mieć takich stresów w ciąży, to nie fair

Mój szef też nie zareagował najlepiej, chyba obawiał się, że będę co chwile chodzić na zwolnienia, albo ucieknę zaraz na stałe zwolnienie.
Ale chyba już przetrawił, widzi, że pracuję normalnie i wszystko jest jak zawsze.

[baby montana]

Napisane przez medeline

Baby, nie chce mi się wierzyć, że lekarz nie wypisze ci zaświadczenia z powodu plamien skoro byłaś już w szpitalu, nie mówiąc o warunkach niebezpiecznych dla twojej ciąży... mam sąsiadów w Hiszpanii i nie mieli problemów z takimi rzeczami, dwójka dzieci się urodziła i dostawala koleżanka nawet zasiłek, może warto spróbować patrzeć na siebie a nie na koleżanki z pracy? Nikt ci za bohaterskie czekanie na zwolnienie medalu nie da

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Dzięki dziewczyny, mam zamiar uważać

Moze mam pecha do lekarza w takim razie :-( albo zalezy od wspolnoty autonomicznej,bo tu system opieki rozni sie pomiedzy regionami. Zalecili mi w szpitalu odpoczynek i "zaklada sie" ze jest to Tydzien,jesli po tygodniu wszystko wraca do normy to kończy sie zwolnienie, a jak tylko skonczyloby mi sie zwolnienie to dostalabym wypowiedzenie. Tak czy inaczej aktualnie nie biore lekarskiego bo nie chce dziewczyn na lodzie zostawic,caly czas mam nadzieje ze dociagne do 20.tyg i wezme zawieszenie umowy ze wzgledu na ryzyko zawodowe,jesli zwolnia mnie wczesniej to sad,chociaż mialoby to 10 lat trwac...a i jeszcze dyrektorka wczoraj rzucila tekstem ze jak jakastam recepcjonistka byla w ciazy kilka lat temu to pracowala do trzech dni przed porodem i dzieki temu miala lekki porod. Tsaaaa...
A i zasilki ponownie-zaleza od regionu. Na wyspach kanaryjskich nie ma zadnej formy pomocy w tej kwestii,no poza bezrobociem-ale musialabym pracowac do konca listopada zeby miec bezrobocie w normalnej kwocie.

[cuuukiereczek]

Witajcie Kochane. Dołączam się do wątku, na początku byłam u lutowych mamusiek, bo ciąża wyglądała na sporo młodszą, zaś jak byłam 29.07. na pierwszym usg na którym zobaczyłam maleństwo, okazało się, że ciąża jest jednak tylko tydzień młodsza.
Proszę o dopisanie, OM - 10.04.2015 , TP - 23.01.2016
Mój maluszek ma już 8,5 cm, jest to 14,5 tydzień ciąży.
A jak duże są wasze maluszki? Pochwalcie się

[kinga1701]

Baby, który Ty masz teraz tydzień, ile Ci jeszcze zostało do 20 ? Chory macie tam ten system zdrowia i całej opieki nad ciężarnymi. Może na tej drugiej wyspie jak się przeprowadzicie będzie chociaż opieka lekarska jakaś lepsza.

Napisane przez cuuukiereczek

Witajcie Kochane. Dołączam się do wątku, na początku byłam u lutowych mamusiek, bo ciąża wyglądała na sporo młodszą, zaś jak byłam 29.07. na pierwszym usg na którym zobaczyłam maleństwo, okazało się, że ciąża jest jednak tylko tydzień młodsza.
Proszę o dopisanie, OM - 10.04.2015 , TP - 23.01.2016
Mój maluszek ma już 8,5 cm, jest to 14,5 tydzień ciąży.
A jak duże są wasze maluszki? Pochwalcie się

Witaj
Czemu tak późno miałaś pierwsze usg ?
Powiedz coś o sobie, ile masz lat, jak długo się staraliście, czy to pierwsza Twoja ciąża.

Ja nie wiem ile teraz dzidzia ma, ostatnio byłam 16.07 był to 14t4d i dzidzia miała 8,8 cm teraz następne usg mam dopiero 13.08 to jeszcze tak strasznie długo.

[6963c1fb65109977f9c6bf649cbcc3d41e8cdb1e_65c0253828816]

Ja nie wiem jaki jest duży, ale podobno w tym okresie już zbytnio się nie dowiem bo dzieciaczek jest zwinięty w kłębuszek i nie da rady do wymierzyć ;p zobaczymy czy faktycznie

[baby montana]

Napisane przez cuuukiereczek

Witajcie Kochane. Dołączam się do wątku, na początku byłam u lutowych mamusiek, bo ciąża wyglądała na sporo młodszą, zaś jak byłam 29.07. na pierwszym usg na którym zobaczyłam maleństwo, okazało się, że ciąża jest jednak tylko tydzień młodsza.
Proszę o dopisanie, OM - 10.04.2015 , TP - 23.01.2016
Mój maluszek ma już 8,5 cm, jest to 14,5 tydzień ciąży.
A jak duże są wasze maluszki? Pochwalcie się

O.o jak to mozliwe ze przy om 10.4 mialas termin na luty?!:-D mialas dlugie cykle czy coś?

No Wlasnie dopiero 14t3d mam,jeszcze 6 dlugich tygodni,ale najpierw musze byc na zwolnieniu zeby sie przeprowadzic....ide sie zdrzemnac,mam juz dosyc pracy do polnocy bo pozniej do 3 spac nie moge a budzi mnie pies o 7