Razem do Sylwestra schudniemy :)

[bejata440]

Dzien dobry !
Brawo Aza! Sesje rozwalić to zawsze cos wspaniałego ;-)

Madziu powodzenia na próbnych! I brawo za aktywność fizyczna!

Sysa - poleniuchować zawsze można troszke ;-) w sumie w gorach to on mieszka - podjechaliśmy autem 15 km na parking i ruszyliśmy w gore.
Miejsce wspaniale, ze szczytu można zjeżdżać sankami

Aniu - u mnie alkohol niestety prawie zawsze na weekend jest. Podoba mi sie to - zwłaszcza ze znowu w wannie leżę a eM wlasnie szykuje deskę serów i mięs i owoców do wina, koniaku na dzis
Pogoda u mnie tez piekna

Zuza - szybciej czas leci No nie jak można czymś myśli zając w czasie cardio.
Pozdrowienia ode mnie

Ps rozwaliłam dzis swojego iPhone 6
ImageUploadedByWizaz Forum1454168104.188905.jpgImageUploadedByWizaz Forum1454168123.944715.jpg

[Butterfly_27]

Syska Zdrowe, ale coś jeszcze trochę pokasłują, lekarka powiedziała, że jeszcze jakiś czas mogą kaszleć.
Zuzka Ja zawsze jak pedałuję na rowerku to oglądam serial a potem słucham niemieckiego

Beatka Nie dziękuję, bo zapeszę Heh to witam w klubie, ja mam pękniętą szybkę w nowiutkim telefonie

Ale mnie nogi bolą, pojechaliśmy do sklepu meblowego kupić dzieciakom jakąś szafę, objechaliśmy 5 sklepów meblowych Jak coś było ładnego to małe, a jak dużego to brzydkie albo cholernie drogie. W końcu coś znalazłam, a baba mówi, że trzeba 6 tygodni czekać na zamówienie Kupiliśmy w ostatnim sklepie, ale chciałam dokupić do niej półki bo ma za mało i muszę na nie 3 tygodnie czekać, a szafę mam już. Chociaż zmieściła mi się do auta, bo przywózka kosztowałaby mnie 75euro, nie ma to jak dłuuugie auto

[Aniaa_89]

hej

ja dziś w pracy 8;30-19, wymęczona wróciłam, a od razu wzięłam się za robienie kolacji i przygotowywanie jedzenia na jutro i dopiero teraz na spokojnie usiadłam na jutro 10-19;30

w ogóle dziwnie w pracy-kierownik poszedł na urlop, a nagle się okazało, że nowa dziewczyna do nas przychodzi od poniedziałku. A on nawet nie raczył nas poinformować-dowiedziałyśmy się przypadkiem, bo na chwilę przyszła dziś jedna dziewczyna która była wczoraj z nim na zmianie.. także to jest właśnie super podejście mojego kierownika, nawet o czymś takim nie raczy poinformować..
pomijając że nie wiem jak on sobie wyobraża 7 osób w naszym salonie.. także nie wiem czy to ma być za kogoś czy jak niby dziewczyna z innego salonu, wraca z macierzyńskiego i nie mieli co z nią zrobić i do nas, no ale to i tak podejrzane bo mamy komplet

Napisane przez Butterfly_27

Ania89 A ja lubię jak jest coś nowego, można sobie rozplanować coś, jest to męczące, ale ma się taką trochę motywację

Witam z rana. planuje na dzisiaj troche ćwiczeń i niestety mnóstwo nauki, w poniedziałek próbny ustny egzamin, potem we wtorek pisemny próbny i w piątek normalny już egzamin przed komisją, ale mam stracha
---------- Dopisano o 06:57 ---------- Poprzedni post napisano o 05:43 ----------

Melduję zaliczony rowerek 60min (29km)

fajne to jest jak ogarniasz część rzeczy, a nie w zasadzie wszystko co masz a sporo tego jest no i jak ma się na to czas no ale z czasem się poogarnia, już najgorszy syf za nami, nie musi być od razu idealnie

dasz radę


ja muszę się w końcu zebrać, bo ostatnio w ogóle nie było jak i od wtorku nie ćwiczyłam

Napisane przez sysa09

Ania89, to musialas niezle popic, ze ograniczasz Lubisz Karmi? Smaczne? Nigdy nie pilam Sprawdz czy aby na pewno nie ma tam alkoholu, w Warkach 0% jest alkohol

nieee, już przed urodzinami postanowiłam, że po ograniczam na jakiś czas
bo za często u mnie alkohol i nie raz za duże ilości, więc trzeba to ogarnąć bo ogólnie już nie mam takiej głowy do picia jak dawniej, lata robią swoją, to i o wątrobę trzeba trochę zadbać i detoks się przyda no a poza tym kurcze no w końcu chciałabym naprawdę schudnąć a przez % jest to mega utrudnione, bo same w sobie to puste kalorie, a poza tym u mnie %=niezdrowe żarcie. Piję, to i jem to czego nie powinnam, często dzień po piciu też od razu na starty, więc trzeba z tym skończyć
także na jakiś czas koniec z alkoholem

a Karmi i tego typu piwka wiem, że mają jakąś tam niedużą w sobie ilość alkoholu(jakoś chyba tam jest napisane że do 0,5% czy jakoś tak). Chyba nie ma takich całkiem 0%
no ale taka dawka, raz na jakiś czas raczej mnie nie zabiję, a chociaż jakaś namiastka alkoholu, co by za bardzo nie ciągnęło

a w sumie też pierwszy raz je piłam i byłam mile zaskoczona, bo naprawdę dobre ja lubię ciemne piwa, a to właśnie ciemne, wzięłam sobie żurawinowe i w sumie smaczne naprawdę miałam jeszcze granat z pomarańczą, ale żurawina lepsza

Napisane przez Zuza_kg

Cześć dziewczynki,
ja wczoraj wieczorem zaliczyłam jeszcze 45 minut na orbitreku ) Włączyłam sobie telewizor i powiem Wam, że jak się coś ogląda to o wiele fajniej to idzie.

no najlepiej coś oglądać jak ćwiczysz bo od razu szybciej czas mija

Napisane przez bejata440

Aniu - u mnie alkohol niestety prawie zawsze na weekend jest. Podoba mi sie to - zwłaszcza ze znowu w wannie leżę a eM wlasnie szykuje deskę serów i mięs i owoców do wina, koniaku na dzis

Ps rozwaliłam dzis swojego iPhone 6

no fajnie, ale u mnie właśnie też praktycznie każdy weekend z %, na tyg też się zdarzało, także czas to trochę ogarnąć. Zwłaszcza, że naprawdę muszę w końcu schudnąć, bo w te wakacje już naprawdę chce jakoś sensownie wyglądać

co się stało z telefonem?

[Butterfly_27]

Ania89 Ja dzisiaj będę mieć bałagan, jak trzeba będzie wszystkie meble u dzieci poprzestawiać i szafę poskładać nową a starą do piwnicy
Robiłam wczoraj dzieciakom zdrowe tortille, tak bardzo chcieli, a ja mimo wszystko nie zjadłam żadnej Były z mix sałatkowego lub kapusty poszatkowanej, pomidorków, piersi z indyka i sosu jogurtowego z czosnkiem, do tego troche ketchupu. Ale przyznaję potem troche poległam, bo zjadłam twixa o smaku cappucino, byłam ciekawa jak smakuje. Na szczęście powstrzymałam się na tym jednym małym batoniku
Dzisiaj przerwa od ćwiczeń to idę się uczyć

[bejata440]

Dzien dobry
Aniu wiem o czym mowa - ja wypijam hektolitry piwa, a jak teraz tylko w piątek czy sobote cos kulturalnie przechyle to jest okay.
Alkohol jest bardzo kaloryczny wiec ciezko chudnąc, a i to co mnie umocniło by zrezygnować - to fakt ze brde brzydka jeśli bede spożywała alkohol.

Ja juz obudzona, zaraz ide nastawić maszynę do zrobienia kawy i z sypialni powędruje po prostu do salonu pod kocyk.
Mysle czy by w koncu wyjsć na przebieżkę! Śnieg spadł w nocy..
Madzia miłej nauki! Aż mam smaka na tortillę - zrobie sobie wersje fit w tyg do pracy - albo na następny weekend !
W pon zaczyna sie luty - nowy miesiac i cele do osiągnięcia. Jestem zmotywowana.
Macie cos szczególnego do osiągnięcia w kolejnym miesiącu ??

[Butterfly_27]

Beatka Nie wiem czy nauka może być miła
Ja zrobiłam dietetyczne tortille, no jedynie mięsko podsmażyłam na oleju, ale ja ich nie jadłam Dla siebie zawsze robię z kapustki lub mixu sałatkowego, pomidorków, ogórka konserwowego, mięsa z piersi z kurczaka lub indyka smażonego bez tłuszczu
Tiaaa ja mam plany, zdać egzamin i oczywiście schudnąć, przynajmniej pod koniec lutego zobaczyć najwyżej na wadze 56kg, jak będzie mniej to będę jeszcze bardziej zadowolona

[aza3994]

Witam się w niedzielny poranek dopiero wstalam, wyspalam sie bardzo dobrze, czuje sie zrelaksowana i szczesliwa a na wadze 64,1kg więc super !!!! Mimo grzechów w ciagu tygodnia jest sliczna waga ) w styczniu spadly mi prawie 4kg, jestem z siebie dumna

Plan na luty: 61kg

Madzia powodzenia w nauce! Jutro trzymamy kciuki, na pewno dasz sobie rade bez problemow a o takich tortillach to juz marze... Chyba zrobię w tym tygodniu. One sa na cieplo czy tylko miesko jest cieple ? I powiedz mi, te placki tortille to kupujesz w sklepie czy sama robisz ?

Beatka a jakie Ty masz cele na luty? Ja w tamtym roku pilam sobie winko prawie co piatek, teraz odstawilam, pilam dopiero pierwszy raz w tym roku % i lepiej sie czuje

Ania89 ciekawe co tam Ci naodwalali z ta nowa kobitka... Milego dnia w pracy

[Zuza_kg]

Napisane przez bejata440

Ps rozwaliłam dzis swojego iPhone 6
Załącznik 6151851Załącznik 6151856

Marzy mi się ten telefonik - co mu zrobiłaś paskudo?


Mój plan na luty to dzielnie z Wami chudnąć i po grzeszkach (Walentynki na 100%) grzecznie wracać na właściwe tory

[Butterfly_27]

Daguś ooo gratulacje Też bym chciała tyle kilo schudnąć Zaraz ci wagę zmienię Co do tortilli, to ja mam płytę ceramiczną, zawsze ją sobie fajnie wyczyszczę i bezpośrednio na tej płytce kładę placki, tak mi się fajnie podgrzeją
Placki kupuję w sklepie, kiedyś robiłam sama. Są też placki pełnoziarniste ale je ciężko dostać

[bejata440]

Zuza - zrzuciliśmy przez przypadek na skałki, i roztrzaskałam szybkę. Pójdę jutro do serwisu i dam żeby naprawili, ja jestem straszna gadżeciara i muszę moje gadżety w perfekcyjnym stanie mieć.
A iphone6 to moje uzależnienie. Kocham to urządzenie. Co prawda, czekam już na 7 we wrześniu będzie premiera.. więc min.800€ zacznę już sobie zbierać a tego tutaj podaruje bratu..bylebym jutro go naprawiła.. mam nadzieję tylko, że nie więcej niż 200€ mnie tu wyniesie..

Aza
a moje plany to przede wszystkim znalezienie w ciągu dnia godziny, może dwóch więcej dla siebie. A małe cele to wszystko, co pomoże mi zaoszczędzić ten czas. Bo nie wierzę, że już styczeń się dzis kończy.
mam tabelkę w moim Planerzegdzie zaznaczam sobie dni w których udało mi się zrealizować założenie. Coś prostego np. naszykowanie sobie każdego dnia wieczorem ubrań na dzień kolejny, spakowanie torebki (moja jest zawsze olbrzymia), czy wypicie kubka zielonej herbaty. w lutym chcę też regularnie cynk łykać. takie pierdoły, które wyrobią we mnie nawyk.

[agafisia]

hej
nie chce mi sie ostatnio pisać bo nie ćwiczę, mało dietuję i tyję jak opętana...juz mam prawie 68 na liczniku...dodatkowo lekarze i znajomi mnie dobili-dyskopatia, cholesterol,trójglicerydy ,niedługo nadciśnienie,podejrzenie miażdżycy...no i z takimi kg to już jedną noga otyłość...nie chce mi sie ani żalić ani chwalić więc nie chce mi sie odzywać ale was podczytuje
mam plan na luty:
zabiegi laserowe (zaczynam od jutra 30 sztuk)
ruch
zupełna zmiana jedzenia na niskotłuszczową-wszystkie moje problemy biora sie z nieodpowiedniego dla mnie jedzenia (normalnie jest normalne ale mnie zabija)
mam tabelkę rzeczy zakazanych i tych które mogę jeść-powiem wam masakra...ale sie zbieram od jakiegoś czasu...trudno...bede jadła zielsko i trociny ale dożyje może starości wiec główny plan to zmienic całkowicie sposób żywienia...tylko i aż tyle wystarczy żeby moje dolegliwości trzymać w ryzach lub żeby całkowicie je wyeliminować...schudnięci e będzie skutkiem ubocznym...
co z tego wyjdzie? zobaczymy-powiem szczerze że się trochę wystraszyłam więc może zadziała
buziole

[Aniaa_89]

Napisane przez aza3994

dopiero wstalam, wyspalam sie bardzo dobrze, czuje sie zrelaksowana i szczesliwa a na wadze 64,1kg więc super !!!! Mimo grzechów w ciagu tygodnia jest sliczna waga ) w styczniu spadly mi prawie 4kg, jestem z siebie dumna

super wynik


hej
ja w pracy, odliczam już tylko do 19
choć najbliższe wolne dopiero w czwartek-dobija mnie ta myśl

kupiłam sobie dziś nasiona chia-naczytałam się, że taki super, to trzeba wypróbować

[Butterfly_27]

Możecie mnie bić, pojechałam dzisiaj po bandzie. Zeżarłam z rana mleczną kanapkę i 2 twixy, w południe pączka z nadzieniem ajerkoniakowym i polewą czekoladową, drożdżówkę, a pod wieczór znowu 2 twixy

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

I stresuje mnie już ten niemiecki, cały tydzień egzaminów

[aza3994]

Madzia !!!!!!!!!!! : atyaty:
: atyaty:
: atyaty:: atyaty:
: atyaty:


no chyba zwariowałaś dzisiaj!!! jutro dietka!!!!
kochana, a egaminami tak się nie przejmuj, wiem, że akurat Ty to na pewno jesteś dobrze przygotowana. Prędzej pomylisz coś przez ten stres, więc po co. Pamiętaj, że jestesmy z Tobą zawsze

Ania89 do czwartku szybko zleci, tylko 4 dni :P też dużo czytalam o tych nasionach - co masz zamiar z nimi robić - dodawać do czegoś??

Aguś kochana, no właśnie widzę, że coś mniej tu Cię, brak mi Twojej energii nie łam się, tak jak mówisz, odstaw te złe rzeczy, warto wybierać zdrowsze zamienniki - u nas to chyba dieta najbardziej leży. I nie poddawaj się, dasz radę a może te tabsy też Ci utrudniają chudnięcie?

Za mną cały dzień pełen wrażeń - kupiłam sobie autko dzisiaj jeździłam i jest super koło 17 do herbatki wpadł cieniutki kawałek serniczka, ale raz na jakiś czas można teraz jestem po długiej, gorącej kąpieli, wysmarowana balsamikiem i zaraz kładę się do łożka, pooglądam tv i poczytam książkę

[Butterfly_27]

Aguś To, że nie dietujesz to nie znaczy, że możesz się do nas nie odzywać Smutno mi jak cię nie ma z nami, masz się odzywać
Mi też słabo ostatnio idzie to odchudzanie, dzisiaj żarłam jak świnia a i tak się do tego przyznałam i piszę tutaj

Daga ałaaaaaaaaaaaaaa, nie bij aż tyle Mnie jak stres dorwie to już nic nie powiem.
Ooo co to za autko, pochwal się

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Podsumowanie mojego żałosnego miesiąca ćwiczeń i chudnięcia:
Mel B; 95min,
Tiffany 85min,
Brzuszki: x 306
Przysiady: x 306
Rowerek: 459,1km
Stepper: 60min
Killer: x6
Skalpel: x1
Bieg: 10,4km
Bieżnia 35km
Hula Hop: 40min
Basen: 1km
Turbo Fire: x4
1,2kg mniej
A po dzisiejszym obżarstwie waga pokaże mi więcej

[Aniaa_89]

Napisane przez aza3994

Ania89 do czwartku szybko zleci, tylko 4 dni :P też dużo czytalam o tych nasionach - co masz zamiar z nimi robić - dodawać do czegoś??

Za mną cały dzień pełen wrażeń - kupiłam sobie autko dzisiaj jeździłam i jest super koło 17 do herbatki wpadł cieniutki kawałek serniczka, ale raz na jakiś czas można teraz jestem po długiej, gorącej kąpieli, wysmarowana balsamikiem i zaraz kładę się do łożka, pooglądam tv i poczytam książkę

no już w sumie tylko 3dni pracy- jutro 10-19, wt 12-21 i środa 15-21. Mam nadzieję, że jakoś zleci, bo ostatnio mega kryzys mam i w ogóle nie chce mi się nawet chodzić do tej pracy, nie mówiąc o robieniu czegokolwiek tam

a nie wiem, generalnie jest dużo możliwości na używanie ich do sałatek, jogurtów itd. Ale generalnie bardzo mi się podobają(przynajmniej wizualnie) puddingi z chia z jakimiś owocami/musami owocowymi i ten sposób na pewno wypróbuję
w sumie tyle się naczytałam, że są takie super, że postaram się codziennie je wplatać do menu i zobaczymy

pochwal się autkiem

Napisane przez Butterfly_27

Podsumowanie mojego żałosnego miesiąca ćwiczeń i chudnięcia:
Mel B; 95min,
Tiffany 85min,
Brzuszki: x 306
Przysiady: x 306
Rowerek: 459,1km
Stepper: 60min
Killer: x6
Skalpel: x1
Bieg: 10,4km
Bieżnia 35km
Hula Hop: 40min
Basen: 1km
Turbo Fire: x4
1,2kg mniej
A po dzisiejszym obżarstwie waga pokaże mi więcej

ćwiczeniowo ładnie
a spadek ważny że jakikolwiek jest

u mnie jeżeli chodzi o podsumowanie stycznia to wyszło 12dni z ćwiczeniami, łącznie 585min także zadowolona jestem, no ale w lutym planuje przećwiczyć więcej minut!
no a z wagą to w sumie nie wiem jak bo ostatnio ważyłam się w połowie stycznia a ostatnio tak średnio z tym jedzeniem było przez ten montaż kuchni, szaf i w ogóle no ale spinam i działam dalej. Muszę się jakoś zważyć, tylko ciągle o tym zapominam ostatnio

[agafisia]

daguś-jakie autko?
nie poddaje się...nieraz brakuje mi po prostu już sił...
ja dziś pochłonełam na tablecie ,,Czerwień rubinu" znasz trylogie czasu?
madzia-nie chce mi sie odzywać chwilowo

[Aniaa_89]

Napisane przez agafisia

nie poddaje się...nieraz brakuje mi po prostu już sił...

jak brakuje sił, to tym bardziej powinnaś się odzywać. My Cie zawsze wesprzemy a każdy ma czasem gorsze chwile,to normalne ale w końcu minie głowa do góry

[aza3994]

Napisane przez agafisia

daguś-jakie autko?
nie poddaje się...nieraz brakuje mi po prostu już sił...
ja dziś pochłonełam na tablecie ,,Czerwień rubinu" znasz trylogie czasu?
madzia-nie chce mi sie odzywać chwilowo

Doskonale Cie rozumiem, czasem czlowiek nie ma ochoty nic pisac
Nie slyszalam o tej trylogii, fajna ? Jaka tematyka ogolnie ?

Ania czekam na relacje z tych puddingow ja ostatnio lubie placuszki z serka wiejskiego na sniadanko, chyba jutro tez sobie zrobie

[agafisia]

andzia89-

daga- o dziewczynie która ma gen przenoszenia sie w czasie-same tajemnice i zagadki do rozwikłania i oczywiście strażnik w którym się zakochuje jest 3 części są 2 części filmu...oglądałam przypadkowo połowę 1 wczoraj i tak mi sie spodobała że dziś przeczytałam książkę 1 i obejrzałam film 2 ale książka zdecydowanie lepsza

[aza3994]

Aga to moze przeczytam - mam ochote na cos mega wciagajacego, ale niezbyt wymagajacego

Lece spac, buziolki

[Butterfly_27]

Witam. Ja melduję tylko zaliczone ćwiczenia Rowerek 35min (16,3km), Killer i Mel B (19min). Poczytam was potem, teraz muszę dzieciaki przyszykować, śniadanie zrobić i lecę na kurs i egzamin

[aza3994]

Hej

Madzia powodzenia ! Dasz rade!

Cos spac nie moge dzis, przebudzam sie i jakoś męczę...

[bejata440]

dzien dobry
Aza jakie autko? chwal sie!
Fisia - dzialaj dzialaj, nie narzekaj, dzialaj, dbaj o siebie ;*
Ania - porob zdjecia tez posilkow gdzie dajesz nasionka.


dziewczynki, milego dnia, poniedzialek , luty - pieknie mozna cos zaczac !! motywacji i wytrwalosci!
Madzia powodzenia na probnych. ;*

[ania8628]

Cześć dziewczyny!
Madzia - trzymamy kciuki!
Aga - będzie dobrze, Beata dobrze mówi - dbaj o siebie!
Daga - nowe autko a ty go jeszcze nam nie pokazałaś?!
Ania - pokaż nam swoją kuchnię i szafę, masz taką z lustrem czy bez?

Ja wczoraj nie poćwiczyłam za dużo, a w lutym planuję co drugi dzień ćwiczyć co innego, bo może moim mięśniom znudziło się ciągle to samo. Na początek więc może coś z Chodakowskiej co drugi dzień.

[Zuza_kg]

Witajcie w lutym - tak jak Beatka pisze nowy miesiąc nowe cele!
Ja jeszcze wczoraj wieczorem skończyłam miesiąc 50 minutami na orbitreku

Napisane przez agafisia

hej
nie chce mi sie ostatnio pisać bo nie ćwiczę, mało dietuję i tyję jak opętana...juz mam prawie 68 na liczniku...dodatkowo lekarze i znajomi mnie dobili-dyskopatia, cholesterol,trójglicerydy ,niedługo nadciśnienie,podejrzenie miażdżycy...no i z takimi kg to już jedną noga otyłość...nie chce mi sie ani żalić ani chwalić więc nie chce mi sie odzywać ale was podczytuje
mam plan na luty:
zabiegi laserowe (zaczynam od jutra 30 sztuk)
ruch
zupełna zmiana jedzenia na niskotłuszczową-wszystkie moje problemy biora sie z nieodpowiedniego dla mnie jedzenia (normalnie jest normalne ale mnie zabija)
mam tabelkę rzeczy zakazanych i tych które mogę jeść-powiem wam masakra...ale sie zbieram od jakiegoś czasu...trudno...bede jadła zielsko i trociny ale dożyje może starości wiec główny plan to zmienic całkowicie sposób żywienia...tylko i aż tyle wystarczy żeby moje dolegliwości trzymać w ryzach lub żeby całkowicie je wyeliminować...schudnięci e będzie skutkiem ubocznym...
co z tego wyjdzie? zobaczymy-powiem szczerze że się trochę wystraszyłam więc może zadziała
buziole

Kochana bądź dzielna i silna. Nie zmieniaj drastycznie nawyków bo się zniechęcisz! Małymi kroczkami - wierzę w Ciebie. Pisz do nas kiedy będziesz miała już lepszy humorek - rozumiem Twój spadek nastroju. Nie zwalnia Cie to jednak z podczytywania forum i obecności choć biernej.

Napisane przez Butterfly_27

Możecie mnie bić, pojechałam dzisiaj po bandzie. Zeżarłam z rana mleczną kanapkę i 2 twixy, w południe pączka z nadzieniem ajerkoniakowym i polewą czekoladową, drożdżówkę, a pod wieczór znowu 2 twixy [COLOR="Silver"]

Dałaś czadu mała! A przecież tłusty czwartek dopiero przed nami

Napisane przez Butterfly_27

Witam. Ja melduję tylko zaliczone ćwiczenia Rowerek 35min (16,3km), Killer i Mel B (19min). Poczytam was potem, teraz muszę dzieciaki przyszykować, śniadanie zrobić i lecę na kurs i egzamin

Jak zwykle motywuje od samego rana. Brawo mała!
A egzamin to pikuś

[Butterfly_27]

buuu idę się pochlastać. Ja się nie nadaję. Dzisiaj na ustnym egzaminie tak mnie stres zeżarł, że nie wiedziałam co powiedzieć, strasznie bełkotałam, moja koleżanka która zdaje ze mną tak samo Nas stres dopada przez naszą babą a co dopiero przed komisją

[aza3994]

Madzia no i po co babo sie tak stresujesz? Kochana, nie mozesz tak sie bac, nie mysl o niej jako o "babie" tylko naturalnie, jest Twoja nauczycielka, wie wiecej od Ciebie i jest po to, aby Cie uczyc i poprawiac bledy, do ktorychmasz prawo. Takim stresem tylko sobie szkodzisz

Dziewczyny, na dniach wrzuce zdjecie autka do K, teraz jakos nie mam jak zrobic

[agafisia]

hej rybki dzięki za miłe słowa wiecie-człowiek nieraz nie ma czasu wchodzić na forum i się tylko żalić tak tak będę dbać o siebie a was podczytuję

daga-polecam ci książkę-dziś przeczytałam 2 część jeszcze ostatnia-pewnie łyknę ją jutro bolą mnie troszkę oczy bo pochłaniam na tablecie ponad 300 stron ale plus jest taki że zapominam o jedzeniu-i nawet głodna nie jestem przy tv zawsze podjadam a przy książce wogóle
madzia-nie płacz kochana to nie koniec świata;* tylko egzamin

dzisiaj byłam 1 wszy raz na zabiegach na plecy od 9-11 to trwało ale było nieźle-ani przyjemnie ani nie trwają po 15 minut no i zanim sie wejdzie położy poczeka w kolejce...w kazdym razie miałam lasery jakieś 2 różne i razili mnie prądem elektrody na mokra gazę na plecy i heja za mocno kazałam podkręcić ale było ok pielęgniarka meeega miła...mówiła że muszę dbać o plecy nie przeciążać, że ćwiczyć trzeba ale sama muszę wyczuć co obciąża a co nie i żeby korzystać z tych zabiegów ile można a jak po roku nie pomoże to do kręgarza żebym poszła-także jestem ogólnie nawet zadowolona

co do zmiany jedzenia-nie mogę wszystkiego odstawić na raz (zabroniony jest prawie każdy ser prócz chudego białego, każde mięso prócz drobiu no i takie tam w typie zero słodyczy,alkoholu -procz czerwonego wina itp) muszę zamienić mąkę na ciemną i wcinać ciemne rzeczy i warzywa i owoce taka trochę sucha ta dieta ale to kwestia przyzyczajenia i kombinowania...chcę już do końca życia zmenić dietę...na razie po mału się przestawiam i po mału odstawiam...ale mam silne postanowienie-więc jest ok

[aza3994]

Aga Twoja relacja z zabiegu brzmi całkiem fajnie ciekawe, czy pomogą Ci te lasery i rażenie prądem Teraz wciągnęłam się w taki kryminał " Tylko nic nie mów, proszę", ale od razu sobie ściągam pdfa i następna w kolejce będzie ta trylogia


Melduję, że dziś dotarłam na fitness - karnet na miesiąc kupiony. Najpier 20 min pobiegałam sobie interwałami - 3km wyszły, zadyszka full wypas a potem byłam godzinkę na zajęciach TBC z trenerem - facetem, więc nic nie oszukiwałam czuję się padnięta, ale mega zadowolona