Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

[Donatella_Rosa]

Napisane przez Hiiroko

Ja tak zrozumialam twoj ostatni post: obojetnie o ktorej godzinie (czyli np. o 14), ale codziennie o tej samej godzinie. I na czczo.

Zle zrozumialam?

Ja zrozumiałam blue tak, że przynajmniej 6 godzin od ostatniego posiłku (czyli u mnie ok 8) i codziennie o podobnej porze. I chyba tak by mi najbardziej pasowało.

[gianna]

Pomyłka
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blue3]

Napisane przez Hiiroko

Ja tak zrozumialam twoj ostatni post: obojetnie o ktorej godzinie (czyli np. o 14), ale codziennie o tej samej godzinie. I na czczo.

Zle zrozumialam?

Dobrze zrozumiałaś, ale jeżeli ktoś przez większość miesiąca funkcjonuje tak jak większość społeczeństwa to jednak nie jest dobrym rozwiązaniem wstanie o 8:00 i bycie na czczo do 14:00

Ja już na serio mam dosyć tego wątku i daję unsuba, bo mam dosyć czytania i prostowania bzdur. Podałam najlepsze możliwe rozwiązanie, Donatella_Rosa napisała, że lekarka mówiła jej podobnie (że tabletka powinna być przyjmowana codziennie o mniej więcej tej samej porze), a ktoś kolejny raz pisze bzdury, że dobrym sposobem jest rozgregulowanie cyklu dobowego i wzięcie tabletki po przebudzeniu.
Każdy logicznie myślący człowiek widzi, że wtedy jest organizm zamiast być 24h bez tabletki jest bez niej ~30h, a potem dostaje ją o te 6-7h za szybko. Jak ktoś robi k*** z logiki w tak podstawowych sprawach to pomyślcie jakie rady daje wam w innych.
Zgrzałam się, ale jestem po 3 dniach na uczelni i spałam łącznie niecałe 5h w ciągu dwóch nocy. Jak zawsze liczę się z ostem

[gwiazdka93]

Napisane przez Donatella_Rosa

Dziękuję za wszystkie rady. Skonsultuje się jeszcze z lekarzem, ale właśnie endokrynolog mi wspominała, żeby brać tabletkę codziennie w podobnej porze, więc tak to rozwiążę, żeby tak właśnie robić.

Ja też kilka mies. w roku (w przyszłości na stałe) pracuję na nocki. Staram się min 5-7 h nic nie jeść (od ok 24) i wtedy biorę tabletkę rano, gdy kończę dyżur, jem śniadanie i dopiero wtedy odsypiam noc. Też uważam, że branie tabletki po odsypianiu nie jest dobrym rozwiązaniem.

[girlonthebridge]

Dziewczyny czy poza braniem leków jesteście na jakiejś specjalnej diecie? Ja mam wykupioną od dietetyka no i jeżeli chodzi o skórę, włosy i paznokcie to mega mi się poprawił ich stan ale schudnąć dalej nie mogę... może nie mam jakiejś gigant nadwagi, ale ćwiczę na siłce 3 razy w tygodniu, poza dodatkowo się sporo ruszam, odmawiam sobie wszystkiego, pilnuję makro i nic... znacie jakieś cudowne sposoby na rozbujanie metabolizmu ???

[Adrianna_8]

Napisane przez girlonthebridge

Dziewczyny czy poza braniem leków jesteście na jakiejś specjalnej diecie? Ja mam wykupioną od dietetyka no i jeżeli chodzi o skórę, włosy i paznokcie to mega mi się poprawił ich stan ale schudnąć dalej nie mogę... może nie mam jakiejś gigant nadwagi, ale ćwiczę na siłce 3 razy w tygodniu, poza dodatkowo się sporo ruszam, odmawiam sobie wszystkiego, pilnuję makro i nic... znacie jakieś cudowne sposoby na rozbujanie metabolizmu ???

A uregulowalas sobie hormony? Ja zaczelam chudnac dopiero jak mialam hormony w normie, wczesniej podobnie jak Ty - silka, dieta i 1kg/msc utraty wagi :/.

Co do specjalnych diet - zauwazylam, ze dziewczyny z niedoczynnoscia czesto rezygnuja z glutenu i wtedy faktycznie waga rusza, chociaz wczesniej chudnac nie mogly.

Tak czy siak, ja bym zaczela od sprawdzenia poziomu hormonow .


Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[damdalena]

Już w pierwszym miesiącu zażywania Letroxu schudłam 1 kg i to bez zmiany diety czy ogólnego stylu życia. Potem dołożyłam CODZIENNE spacery po około 40 minut i nadal chudłam mimo obudzonego apetytu. Potem w miarę poprawy stanu zdrowia stopniowo dokładałam różne aktywności fizyczne (basen 2-3 razy w tygodniu, rower podobnie, w weekend jakiś większy wysiłek typu kajaki czy squash). Efekt był taki, że chudłam szybciej niż chciałam - zaskakująco regularnie po 100 g dziennie. Z tym, że dietę mam rozsądną od zawsze, mnóstwo warzyw, nie lubię słodyczy ani żadnych tłustych potraw. Z moich doświadczeń wynika, że kluczem jest REGULARNOŚĆ zarówno w jedzeniu (małe porcje co 2,5-3 godziny), jak i w sporcie. Ważyłam się codziennie rano przed śniadaniem i gdy przez kilka dni nie było zmiany wagi, to robiłam na badania hormonów. Zwykle okazywało się, że trzeba zwiększyć dawkę leku ;-)

[girlonthebridge]

Napisane przez Adrianna_8

A uregulowalas sobie hormony? Ja zaczelam chudnac dopiero jak mialam hormony w normie, wczesniej podobnie jak Ty - silka, dieta i 1kg/msc utraty wagi :/.

Co do specjalnych diet - zauwazylam, ze dziewczyny z niedoczynnoscia czesto rezygnuja z glutenu i wtedy faktycznie waga rusza, chociaz wczesniej chudnac nie mogly.

Tak czy siak, ja bym zaczela od sprawdzenia poziomu hormonow .


Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

no z tym jest problem :/ co wizyta jednak te wyniki moje są złe mimo, że wizytę mam co 3 miesiace i co 3 miesiące mam dobierane leki. Cały czas wychodzi mi poza normą mimo, że leki biorę codziennie o tej samej porze, godzinę przed 1 posiłkiem. Gluten odstawiłam, nabiał odstawiłam i wszystkie produkty tzw. zakazane. Mam rozpisane makro pilnuję co do grama i przez dwa lata schudłam (uwaga) 2 kilo. Jestem załamana bo nie siedzę i nie jęczę tylko naprawdę zapierdzielam i na tyle ile poświęcam temu czasu liczyłam na lepsze efekty. Górę mam spoko tak do talii... a dół jak zaklęty mimo, że legs day to mój ulubiony dzień ćwiczeniowy.

[damdalena]

Napisane przez girlonthebridge

Górę mam spoko tak do talii... a dół jak zaklęty

zbadaj kortyzol, insulinę, prolaktynę, testosteron.

W naszej chorobie (przynajmniej na początku, gdy jeszcze nie wszystko jest uregulowane) nie można też ćwiczyć zbyt intensywnie, bo to dla organizmu jednak stres. Tak w skrócie: stres wyzwala kortyzol i podobnie działające hormony wpływające na niewłaściwe rozmieszczenie tkanki tłuszczowej.
Poprawienie wyników tarczycowych to podstawa! Może trzeba zmienić lekarza?...

[Adrianna_8]

Napisane przez girlonthebridge

no z tym jest problem :/ co wizyta jednak te wyniki moje są złe mimo, że wizytę mam co 3 miesiace i co 3 miesiące mam dobierane leki. Cały czas wychodzi mi poza normą mimo, że leki biorę codziennie o tej samej porze, godzinę przed 1 posiłkiem. Gluten odstawiłam, nabiał odstawiłam i wszystkie produkty tzw. zakazane. Mam rozpisane makro pilnuję co do grama i przez dwa lata schudłam (uwaga) 2 kilo. Jestem załamana bo nie siedzę i nie jęczę tylko naprawdę zapierdzielam i na tyle ile poświęcam temu czasu liczyłam na lepsze efekty. Górę mam spoko tak do talii... a dół jak zaklęty mimo, że legs day to mój ulubiony dzień ćwiczeniowy.

Warto zrobic inne badania tak, jak radzi Damdalena. Choroby autoimmunologiczne chodza w parach.

Priorytetem dla Ciebie powinno byc ustabilizowanie hormonow. Faktycznie moze warto zmienic lekarza. Poza tym, bierzesz wit d3? Selen? Z selenem trzeba uwazac, ale zazywanie normalnej dziennej dawki moze pomoc w normowaniu hormonow.

Czy Twoja dieta jest bogata w dobre tluszcze? Tarczyca ich potrzebuje do prawidlowej pracy, podobnie z weglowodanami, bialkiem. Wszystko musi byc.

Na razie nie katuj sie cwiczeniami, dieta. Zadbaj o tarczyce, a metabolizm ruszy.

Bierzesz letrox? Euthyrox? Rozumiem, ze lekarz przepisuje dawki, ktore wiecznie okazuja sie za niskie? Jakie mialas ostatnie wyniki?

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[girlonthebridge]

Teraz robię badania w tym tygodniu to podam aktualne, kortyzolu w sumie nigdy nie badałam jest to dla mnie kolejny krok do sprawdzenia, testosteron mam podwyższony. Biorę Letrox 75 na zmianę z 100 + witaminę D i wapno bo jednego płata już nie mam.

Dobre tłuszcze jadam 50 gram dziennie mam i awokado i orzeszki i dobre oleje dodatkowo witaminę D można jadać tylko z tłuszczami więc pilnuję tego.

Co do lekarza to już zmieniałam 3 razy ale u mnie taki rejon, że sami nie godni polecenia a z babcią z Alzheimerem nie mogę sobie pozwolić na jeżdżenie po PL i szukanie dobrego specjalisty

[Brook]

suplementujesz wit d3 czy jakas D kompleks?
bo wiem ze przy d3 wyzszych dawkach nie wskazana jest suplementacja wapna
wogole wapna nie powinno sie suplementowac bo mamy wystarczajaca ilosc w pozywieniu ,a wapno odkladac sie moze w zylach i prowadzic do miazdzycy

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Napisane przez Brook

suplementujesz wit d3 czy jakas D kompleks?
bo wiem ze przy d3 wyzszych dawkach nie wskazana jest suplementacja wapna
wogole wapna nie powinno sie suplementowac bo mamy wystarczajaca ilosc w pozywieniu ,a wapno odkladac sie moze w zylach i prowadzic do miazdzycy

Niby gdzie jest wystarczajaca ilosc wapnia w pozywieniu? Z mleka i produktow mlecznych podobno sie nie wchlania. Zreszta co powiesz ludziom, ktorzy mleka nie pija? Maja jesc kilogram migdalow dziennie?

[blue3]

Chciałabym poznać sens ambulatoryjnego oznaczania poziomu kortyzolu.

[Brook]

Niby gdzie jest wystarczajaca ilosc wapnia w pozywieniu? Z mleka i produktow mlecznych podobno sie nie wchlania. Zreszta co powiesz ludziom, ktorzy mleka nie pija? Maja jesc kilogram migdalow dziennie?

ja sie tylko dziele tym co przeczytalam w wielu zrodlach w internecie na temat wapna
miedzy innymi dlatego zazwyczaj przy suplementacji wit d3 bierze sie k2 ze wzgledu na odkladanie wapna wlasnie
co do wapna jest w jogurtach, serach,serkach, śmietanie,śledziach, siemiu lnianym,sezamie,orzechach brazylijskich, jarmużu i wielu innych i to wystarczy na zapotrzebowanie dziennie

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Napisane przez Brook

ja sie tylko dziele tym co przeczytalam w wielu zrodlach w internecie na temat wapna
miedzy innymi dlatego zazwyczaj przy suplementacji wit d3 bierze sie k2 ze wzgledu na odkladanie wapna wlasnie
co do wapna jest w jogurtach, serach,serkach, śmietanie,śledziach, siemiu lnianym,sezamie,orzechach brazylijskich, jarmużu i wielu innych i to wystarczy na zapotrzebowanie dziennie

Gdyby tak bylo, to w krajach o wysokim spozyciu mleka i produktow mlecznych (Skandynawia, Australia, USA), nie byloby epidemii osteoporozy, a w krajach o niskim spozyciu produktow mlecznych (kraje azjatyckie np. Chiny, Japonia) osteoporoza wystepowalaby czesciej. A jest dokladnie na odwrot

[Brook]

http://gurbacka.pl/powody-dla-ktoryc...mentow-wapnia/
bardzo wazna jest podaz wit d i k2

[girlonthebridge]

Napisane przez Brook

suplementujesz wit d3 czy jakas D kompleks?
bo wiem ze przy d3 wyzszych dawkach nie wskazana jest suplementacja wapna
wogole wapna nie powinno sie suplementowac bo mamy wystarczajaca ilosc w pozywieniu ,a wapno odkladac sie moze w zylach i prowadzic do miazdzycy

mam tężyczkę więc raczej wapna mało z pożywienia drętwiały mi ręce nie mogłam utrzymać kubka z herbatą więc po badaniach konieczne było przyjmowanie wapna. Każdy po operacji gdzie drugi płat nie podejmuje pracy musi suplementować zarówno wit D i wapno inaczej może dojść do szeregu gorszych dolegliwości ze zwapnieniem mózgu na czele.

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Napisane przez Hiiroko

Gdyby tak bylo, to w krajach o wysokim spozyciu mleka i produktow mlecznych (Skandynawia, Australia, USA), nie byloby epidemii osteoporozy, a w krajach o niskim spozyciu produktow mlecznych (kraje azjatyckie np. Chiny, Japonia) osteoporoza wystepowalaby czesciej. A jest dokladnie na odwrot

bo to paradoksalnie nie w mleku jest najwięcej wapnia a w produktach typu brokuły, kapusta, szpinak tyle, że przy chorej tarczycy należy te produkty ograniczać i tworzy się błędne koło

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Napisane przez girlonthebridge

bo to paradoksalnie nie w mleku jest najwięcej wapnia a w produktach typu brokuły, kapusta, szpinak tyle, że przy chorej tarczycy należy te produkty ograniczać i tworzy się błędne koło

Wapn moze i w mleku jest, ale czlowiek nie moze go przyswoic.

Powiem ci szczerze ze czytalam ostatnio, ze zalecenia troche sie zmienily: ''zysk'' dla zdrowia przy jedzeniu brokul, kapusty itd. jest tak duzy, ze neutralizuje to ''zle'' dzialanie dla tarczycy, i ze warto je jesc. I jak tak patrze na wartosci odzywcze brokul to jestem w stanie w to uwierzyc.
Jedyne, co sie nie zmienilo, to absolutny zakaz jedzenia soi.

[girlonthebridge]

Napisane przez Hiiroko

Wapn moze i w mleku jest, ale czlowiek nie moze go przyswoic.

Powiem ci szczerze ze czytalam ostatnio, ze zalecenia troche sie zmienily: ''zysk'' dla zdrowia przy jedzeniu brokul, kapusty itd. jest tak duzy, ze neutralizuje to ''zle'' dzialanie dla tarczycy, i ze warto je jesc. I jak tak patrze na wartosci odzywcze brokul to jestem w stanie w to uwierzyc.
Jedyne, co sie nie zmienilo, to absolutny zakaz jedzenia soi.

powiem szczerze, że kocham brokuła tak miłością wielką, że nawet mimo, że wszędzie jest wymieniany jako czarna lista to i tak go nie unikałam. Kapustę kiszoną też często jadłam bo w okresach przeziębienia jest zbawienna. Soję bezwzględnie odstawiłam już jakiś czas temu (jedyny wyjątek jako oszukany posiłek ale maksymalnie raz na kwartał jak nie rzadziej to sos sojowy do sushi).

[Donatella_Rosa]

To ja mam jeszcze jedno pytanie. Jak często, albo czy w ogóle dostajecie skierowanie na badania TSH, ft3, ft4 od rodzinnego? Endokrynolog mi powiedziała, żebym co jakieś 6 tygodni kontrolowała poziom, przynajmniej teraz na początku leczenia.
Wiadomo, że jakieś 60 złotych piechotą nie chodzi, więc chcę iść po skierowanie do rodzinnego, ale nie wiem czy są jakieś limity.

[Brook]

jeszcze znalazłam coś odnosnie mleka i słabego przyswajania wapna z niego
http://kalorynka.pl/porady/159/Prawd...mat-mleka.aspx

W krajach o najwyższym spożyciu mleka jest największa zachorowalność na osteoporozę
Prawda: Ale nie jest to wina mleka tylko zachodniego stylu życia, czyli palenia papierosów, picia alkoholu, otyłości, braku ruchu, wysokiego spożycia soli, fosforu oraz tłuszczów nasyconych. Układ kostny zwiększa swoja masę i gęstość do ok. 30 roku życia. W tym czasie trzeba zażywać jak najwięcej ruchu, aby obciążane wysiłkiem kości wzmacniały się. Tłusta dieta, z nadmiarem sodu pochodzącego z soli oraz fosforu zawartego np. pod postacią kwasu ortofosforowego w coca-coli powoduje wypłukiwanie wapnia z kości. Dodatkowo picie alkoholu i palenie papierosów przyspiesza demineralizację układu kostnego

wchłanianie hamuje równiez nadmiar rafinowanego cukru oraz dużą ilość słodkich potraw w diecie,warzywa z rodziny psiankowatych – szczególnie pomidory, ziemniaki oraz bakłażany zawierają solaninę, która jest inhibitorem wchłaniania wapnia
za to przyda sie:magnez,fosfor i witaminy A, C i D w celu lepszego wchlaniania

jedyny wyjątek jako oszukany posiłek ale maksymalnie raz na kwartał jak nie rzadziej to sos sojowy do sushi).

tez jakos nie potrafie zjesc sushi bez sosu wiec sushi do jedyny wyjatek u mnie z soja

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Napisane przez girlonthebridge

powiem szczerze, że kocham brokuła tak miłością wielką, że nawet mimo, że wszędzie jest wymieniany jako czarna lista to i tak go nie unikałam. Kapustę kiszoną też często jadłam bo w okresach przeziębienia jest zbawienna. Soję bezwzględnie odstawiłam już jakiś czas temu (jedyny wyjątek jako oszukany posiłek ale maksymalnie raz na kwartał jak nie rzadziej to sos sojowy do sushi).

Kapuste kiszona (kiszona nie kwaszona ) jesc trzeba, bo jest zbawienna dla jelit.

[czekoladowoo]

Dziewczyny od 2 dni biore euthyrox na niedoczynnosc i mam dylemat co z innymi tabletkami a w pospiechu zapomnialam zapytac lekarza.
Co z przeciwbolowymi i nospa? Jaki musi byc odstep? Troche mnie to niepokoi bo czesto przy @ chwytaja mnie silne bole brzucha nawet w nocy i nie wiem jak to rozegrac... a w ulotce pisze tylko o salicylanach

Witaminy jak bede brac po prostu popoludniu to bedzie ok?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Yvete]

Napisane przez czekoladowoo

Dziewczyny od 2 dni biore euthyrox na niedoczynnosc i mam dylemat co z innymi tabletkami a w pospiechu zapomnialam zapytac lekarza.
Co z przeciwbolowymi i nospa? Jaki musi byc odstep? Troche mnie to niepokoi bo czesto przy @ chwytaja mnie silne bole brzucha nawet w nocy i nie wiem jak to rozegrac... a w ulotce pisze tylko o salicylanach

Witaminy jak bede brac po prostu popoludniu to bedzie ok?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie lekarz zaleciła odczekać 2 godziny od wzięcia euthyroxu, jeśli inne leki koniecznie muszę brać przed południem. Jeśli nie ma takiej potrzeby, to najlepiej brać je po południu

[macmiki]

Dziewczyny, chciałam pogadać z kimś, kto ma hashi i przeszedł na dietę bezglutenową. Albo kto w ogóle ruszył dietę w jakąkolwiek stronę.

[Elfelins]

Ja jestem na diecie bezglutenowej od kwietnia ubiegłego roku, chociaż powinnam odstawić też nabiał jaja pseudozboża drożdże bo mam nietolerancje. Ogólnie cieszę się że odstawiłam gluten bo czuję się zdrowsza, nie jem chleba więc jem więcej warzyw owoców i mięsa i czuję się super, po tych miesiącach znikło mi otłuszczenie z brzucha wogóle nie ćwicząc. Każdemu będę polecać odstawienie glutenu jak i innych pustych węgli.😃

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Ja w 2015 przez kilka miesiecy odzywialam sie bezglutenowo (ale zdrowo, czyli np. pieklam sama chleb zamiast jesc wafle ryzowe albo kupowac te chemiczne schäry) i bezmlecznie i czulam sie jak nowo narodzona. Nie myslalam w ogole o wizycie u endokrynologa, bo nie mialam absolutnie zadnych objawow, nie czulam, ze mam Hashi. Waga ladnie spadala. Niestety, duzo wtedy pracowalam i nie potrafilam tego pogodzic z tym dosyc czasochlonnym trybem zycia (teraz zrobilabym to inaczej, np. upiekla 3 bochenki chleba i zamrozila po 2 kromki, i odmrazala codziennie, wtedy nie mialam zadnego konspektu) i tak kroczek po kroczku wrocilam do normalnej diety a z czasem wrecz do dosyc niezdrowej diety, bo naszlo mnie na slodycze, i przytylo sie co nieco.
Nadal nie pije mleka, bo po szklance zwyklego mleka jestem zamknieta w toalecie przez caly dzien, jedynie od czasu do czasu jakis jogurt czy mozzarelle (sporadycznie), mam nadzieje niedlugo znowu przejsc na diete bezglutenowa, narazie ograniczam.

[Elfelins]

Ja przez święta u rodziny się trochę zapuściłam bo jednak umarłabym z głodu gdybym jadła tylko bezglutenowo 😄 ale powoli wracam do normalności. Nigdy nie jadłam tych chemicznych scharów, kiedyś sama piekłam chleb gryczany ale wogóle mi to nie smakowało. Więc powoli przeszłam na dietę typowo paleo czyli warzywa mięso owoce i tłuszcze z tym że bez jajek. Czuję się świetnie na tej kombinacji. Co prawda już nie chudnę bo pewnie to co mogłam już zrzuciłam dzięki zdrowemu żywieniu. Co najważniejsze to nie jest dla mnie chwilowa dieta tylko sposób żywienia na całe życie 😊 a moje BMI to 21 i waga nie chce drgnąć.

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[macmiki]

Idealnie Dziewczyny, jakieś rady? Jakieś strony? Przepisy? Cokolwiek, co może pomóc komuś, kto stawia pierwsze kroki?
Cały czas panikuję