Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

[madzik2221]

Napisane przez dorcia1465

Cześć dziewczynki. Już po urlopie. Wróciłam wypoczęta i co najważniejsze z @!!!! Pojawiła się dziś rano po lekach na wywołanie. Jestem prze szczęśliwa że dzięki temu zbliżam się do kolejnej możliwości.
Pozdrawiam was wszystkie serdecznie.

Witaj
Super ze wrocialas juz do nas,ale co tak szybko? Trzebabylo minimum z 2 tyg posiedziec i sie relaksowac a tak pewnie nawet nie zdarzylas sie stesknic za na nami
Ciesze sie z powodu Twojej @ no i czekamy teraz na wiadomosci o 2 kreseczkach Caluje

[measia]

przedwczoraj mój menager doprowadził mnie dwukrotnie do płaczu. zaczeło sie od rozmowy o zdarzeniu sprzed dwóch tygodni, kiedy to exkoleżanka z pracy przyniosła swojego wnuka pokazać drugiej koleżance. był to mój drugi dzień w pracy i wiedziałam, że Mały urodził się w dniu kiedy dowiedziałam się, że mój Aniołek nie żyje. jeszcze exkoleżanka wspaniałomyślnie stanęła nade mną z dzieckiem i próbowała rozmawiać. wyszłam do ogrodu (pracuje w domu, gdzie mieszkają 3 podopieczne) i zaczęłam wyć. wróciła moja przełożona i siadła ze mną i kazała mi płakać i krzyczeć.
wracając do menager -a. któraś z koleżanek (już wiem nawet która) powiedziała to menager-owi i stwierdziła, że to nie fair i taka sytuacja nie powinna zaistnieć, gdyż one są po to, żeby mi pomóc i żebym w pracy czuła się komfortowo a nie zdołowana. wiec menager bardzo spokojnie i bardzo zestresowany poprosił o rozwowe co się zdarzyło. opowiedziałam na pytania i oczywiście po jego wyjściu rozryczałam się. wpadła na to wszystko moja przełożona, więc poprosiłam o przerwę i poszłam na tył domu popłakać i uspokoić się. po chwili menager przyszedł do mnie przepraszając mnie i tłumacząc, że on starał się być bardzo delikatny. moja odpowiedź była, że to nie jego wina tylko czasem jest mi ciężko i nie mogę jeszcze rozmawiać o wszystkim. na co on odpowiedział, że jak mi to pomoże to moge go zjechac w jakim chce języku i czeka na to. i tu mnie rozbawiła. jakoś nie mogę sobie wyobrazić, abym z***.... swojego przełożonego.
jak wróciłam z przerwy moja przełozona podeszła do mnie i mnie mocno przytuliła nie mówiąc nic
cenie ludzi, z którymi pracuje za to co robią dla mnie i za to jak mnie przyjeli po zabiegu. nie pytają, czekaja kiedy chce mówić i wiem, że zawsze dostane chwile na złapanie oddechu i "powrót" do "normalnego" świata

[ewurka]

Napisane przez dorcia1465

Cześć dziewczynki. Już po urlopie. Wróciłam wypoczęta i co najważniejsze z @!!!! Pojawiła się dziś rano po lekach na wywołanie. Jestem prze szczęśliwa że dzięki temu zbliżam się do kolejnej możliwości.
Pozdrawiam was wszystkie serdecznie.

Witaj Kochana i za @, teraz tylko do przodu i znowu będziemy mieć swoje kruszynki, zobaczysz

Measia potrzebujesz czasu jak każda z nas...to normalne, ja ostatnio pogłaskałam brzuch koleżanki, żeby jej smutno nie było i przeszedł mnie dreszcz... ehhh a dzisiaj dałam w niego buziaka bo odchodziła na macierzyński. Boli jeszcze, ale trzeba iść do przodu. Ja próbuje

[madzik2221]

Napisane przez measia

przedwczoraj mój menager doprowadził mnie dwukrotnie do płaczu. zaczeło sie od rozmowy o zdarzeniu sprzed dwóch tygodni, kiedy to exkoleżanka z pracy przyniosła swojego wnuka pokazać drugiej koleżance. był to mój drugi dzień w pracy i wiedziałam, że Mały urodził się w dniu kiedy dowiedziałam się, że mój Aniołek nie żyje. jeszcze exkoleżanka wspaniałomyślnie stanęła nade mną z dzieckiem i próbowała rozmawiać. wyszłam do ogrodu (pracuje w domu, gdzie mieszkają 3 podopieczne) i zaczęłam wyć. wróciła moja przełożona i siadła ze mną i kazała mi płakać i krzyczeć.
wracając do menager -a. któraś z koleżanek (już wiem nawet która) powiedziała to menager-owi i stwierdziła, że to nie fair i taka sytuacja nie powinna zaistnieć, gdyż one są po to, żeby mi pomóc i żebym w pracy czuła się komfortowo a nie zdołowana. wiec menager bardzo spokojnie i bardzo zestresowany poprosił o rozwowe co się zdarzyło. opowiedziałam na pytania i oczywiście po jego wyjściu rozryczałam się. wpadła na to wszystko moja przełożona, więc poprosiłam o przerwę i poszłam na tył domu popłakać i uspokoić się. po chwili menager przyszedł do mnie przepraszając mnie i tłumacząc, że on starał się być bardzo delikatny. moja odpowiedź była, że to nie jego wina tylko czasem jest mi ciężko i nie mogę jeszcze rozmawiać o wszystkim. na co on odpowiedział, że jak mi to pomoże to moge go zjechac w jakim chce języku i czeka na to. i tu mnie rozbawiła. jakoś nie mogę sobie wyobrazić, abym z***.... swojego przełożonego.
jak wróciłam z przerwy moja przełozona podeszła do mnie i mnie mocno przytuliła nie mówiąc nic
cenie ludzi, z którymi pracuje za to co robią dla mnie i za to jak mnie przyjeli po zabiegu. nie pytają, czekaja kiedy chce mówić i wiem, że zawsze dostane chwile na złapanie oddechu i "powrót" do "normalnego" świata

Ciezko zapomniec o czyms co zdarzylo sie tak niedawno.Rozumiem Twoj bol i to ze dopada Cie placz kiedy widzisz male dziecko.Naturalna reakcja.Szczerze mowiac ja wrecz zazdroszcze tym co sie udalo przejsc ciaze bez komplikacji i urodzily zdrowe malenstwa.Na kazda z nas przyjdzie pora i doczeka w koncu swojego aniloka Wszystko sie pomalutku ulozy.Sciskam Cie

[MMONIKA9]

hej dziewczynki a ja czekam nadal na @ brzuch mnie pobolewa juz od ponad tygodnia piersi mam tak wrażliwe na dotyk że ledwo moge je dotknąć bolą całe aż pod pachami tak jak na początku ciązy więc sobie wyobrazcie jak wariuje bo niewiem co jest grane mnie zawsze na okres bolały lekko piersi ale teraz nietylko piersi ale także pod pachami aż do żeber tak jak bym miała je całe obite znowu wrócił ból pleców do tego miewam mdłości ale to wszystko chyba mam juz z nerwów to już prawie miesiąc od tego jak straciłam dzidzie lekarka mówiła że u mnie szybko pojawi się @ bo niekarmię nawet pokarm niezdążył najśc więc czekam i czekam no i do tego nasiliły mi się upławy więc chodze cała w stresie i zaczynam fiksować ;(

[edytaolb]

Napisane przez measia

przedwczoraj mój menager doprowadził mnie dwukrotnie do płaczu. zaczeło sie od rozmowy o zdarzeniu sprzed dwóch tygodni, kiedy to exkoleżanka z pracy przyniosła swojego wnuka pokazać drugiej koleżance. był to mój drugi dzień w pracy i wiedziałam, że Mały urodził się w dniu kiedy dowiedziałam się, że mój Aniołek nie żyje. jeszcze exkoleżanka wspaniałomyślnie stanęła nade mną z dzieckiem i próbowała rozmawiać. wyszłam do ogrodu (pracuje w domu, gdzie mieszkają 3 podopieczne) i zaczęłam wyć. wróciła moja przełożona i siadła ze mną i kazała mi płakać i krzyczeć.
wracając do menager -a. któraś z koleżanek (już wiem nawet która) powiedziała to menager-owi i stwierdziła, że to nie fair i taka sytuacja nie powinna zaistnieć, gdyż one są po to, żeby mi pomóc i żebym w pracy czuła się komfortowo a nie zdołowana. wiec menager bardzo spokojnie i bardzo zestresowany poprosił o rozwowe co się zdarzyło. opowiedziałam na pytania i oczywiście po jego wyjściu rozryczałam się. wpadła na to wszystko moja przełożona, więc poprosiłam o przerwę i poszłam na tył domu popłakać i uspokoić się. po chwili menager przyszedł do mnie przepraszając mnie i tłumacząc, że on starał się być bardzo delikatny. moja odpowiedź była, że to nie jego wina tylko czasem jest mi ciężko i nie mogę jeszcze rozmawiać o wszystkim. na co on odpowiedział, że jak mi to pomoże to moge go zjechac w jakim chce języku i czeka na to. i tu mnie rozbawiła. jakoś nie mogę sobie wyobrazić, abym z***.... swojego przełożonego.
jak wróciłam z przerwy moja przełozona podeszła do mnie i mnie mocno przytuliła nie mówiąc nic
cenie ludzi, z którymi pracuje za to co robią dla mnie i za to jak mnie przyjeli po zabiegu. nie pytają, czekaja kiedy chce mówić i wiem, że zawsze dostane chwile na złapanie oddechu i "powrót" do "normalnego" świata

Witajcie,
Measia, daj sobie czasu, widocznie jeszcze jest za wcześnie dla Ciebie, ta ten temat i trudno Ci o nim rozmawiać.. Ale to minie, może nie wszystko ale z czasem będzie łatwiej. Trzymaj się!!

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Napisane przez MMONIKA9

hej dziewczynki a ja czekam nadal na @ brzuch mnie pobolewa juz od ponad tygodnia piersi mam tak wrażliwe na dotyk że ledwo moge je dotknąć bolą całe aż pod pachami tak jak na początku ciązy więc sobie wyobrazcie jak wariuje bo niewiem co jest grane mnie zawsze na okres bolały lekko piersi ale teraz nietylko piersi ale także pod pachami aż do żeber tak jak bym miała je całe obite znowu wrócił ból pleców do tego miewam mdłości ale to wszystko chyba mam juz z nerwów to już prawie miesiąc od tego jak straciłam dzidzie lekarka mówiła że u mnie szybko pojawi się @ bo niekarmię nawet pokarm niezdążył najśc więc czekam i czekam no i do tego nasiliły mi się upławy więc chodze cała w stresie i zaczynam fiksować ;(

Monika, widocznie Twój organizm teraz zbyt intensywnie podchodzi do @.. Sama wiem jak czekałam na @, to byłam bardzo przeczulona no różne symptomy jakie mi ciało wysyłało (to mnie coś w podbrzuszu zakuło, to piersi pobolewały, to znowu coś itd..) Człowiek czekając na pierwszą @ po prostu czasem wariuje już!! Trzymaj się i myśl pozytywnie, bo na pewno wszystko skończy się dobrze i dostaniesz @

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Ja idę dziś popołudniu do gina, by sprawdził, czy wszystko ok i tak się denerwuje, że już trzy razy byłam w toalecie, brzuch z tych nerwów mnie rozbolał..Wariacja jakaś.. Ale same wiecie, wreszcie się dowiem czy i kiedy możemy się starać.. Trzymajcie kciuki i fluidki pozytywne poproszę wysyłać!!!

[MMONIKA9]

Napisane przez edytaolb

Witajcie,
Measia, daj sobie czasu, widocznie jeszcze jest za wcześnie dla Ciebie, ta ten temat i trudno Ci o nim rozmawiać.. Ale to minie, może nie wszystko ale z czasem będzie łatwiej. Trzymaj się!!

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------




Monika, widocznie Twój organizm teraz zbyt intensywnie podchodzi do @.. Sama wiem jak czekałam na @, to byłam bardzo przeczulona no różne symptomy jakie mi ciało wysyłało (to mnie coś w podbrzuszu zakuło, to piersi pobolewały, to znowu coś itd..) Człowiek czekając na pierwszą @ po prostu czasem wariuje już!! Trzymaj się i myśl pozytywnie, bo na pewno wszystko skończy się dobrze i dostaniesz @

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Ja idę dziś popołudniu do gina, by sprawdził, czy wszystko ok i tak się denerwuje, że już trzy razy byłam w toalecie, brzuch z tych nerwów mnie rozbolał..Wariacja jakaś.. Ale same wiecie, wreszcie się dowiem czy i kiedy możemy się starać.. Trzymajcie kciuki i fluidki pozytywne poproszę wysyłać!!!

powodzenia wszystko będzie dobrze trzymam kciuki
wysyłam pozytywne fluidki

[ewurka]

Napisane przez edytaolb

Ja idę dziś popołudniu do gina, by sprawdził, czy wszystko ok i tak się denerwuje, że już trzy razy byłam w toalecie, brzuch z tych nerwów mnie rozbolał..Wariacja jakaś.. Ale same wiecie, wreszcie się dowiem czy i kiedy możemy się starać.. Trzymajcie kciuki i fluidki pozytywne poproszę wysyłać!!!

wysyłam i daj znać po wizycie

Monika @ przyjdzie, do mnie przyszła po 31 dniach, a cykle miałam tak 25 dniowe przed...także, czekaj cierpliwie

[madzik2221]

Napisane przez MMONIKA9

hej dziewczynki a ja czekam nadal na @ brzuch mnie pobolewa juz od ponad tygodnia piersi mam tak wrażliwe na dotyk że ledwo moge je dotknąć bolą całe aż pod pachami tak jak na początku ciązy więc sobie wyobrazcie jak wariuje bo niewiem co jest grane mnie zawsze na okres bolały lekko piersi ale teraz nietylko piersi ale także pod pachami aż do żeber tak jak bym miała je całe obite znowu wrócił ból pleców do tego miewam mdłości ale to wszystko chyba mam juz z nerwów to już prawie miesiąc od tego jak straciłam dzidzie lekarka mówiła że u mnie szybko pojawi się @ bo niekarmię nawet pokarm niezdążył najśc więc czekam i czekam no i do tego nasiliły mi się upławy więc chodze cała w stresie i zaczynam fiksować ;(

Tak to jest jak sie czeka na cos,zawsz sie przedluza i wydaje nam sie ze to wieki sa.Nie martw sie napewno niebawem sie @ pojawi,wiec nie ma co sie stresowac i nakrecac niepotrzebnie.

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Napisane przez edytaolb

Witajcie,


[/COLOR]Ja idę dziś popołudniu do gina, by sprawdził, czy wszystko ok i tak się denerwuje, że już trzy razy byłam w toalecie, brzuch z tych nerwów mnie rozbolał..Wariacja jakaś.. Ale same wiecie, wreszcie się dowiem czy i kiedy możemy się starać.. Trzymajcie kciuki i fluidki pozytywne poproszę wysyłać!!!

:mag ia:: magia::magi a::m agia::magia ::ma gia: prosze Cie bardzo i trzymam kciuki

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

Szczerze mowiac ja sama jestem spanikowana bo sama ide do dr w czwartek.ciekawe co tym razem uslysze?!?

[aniela40]

Kobietki otrzymałam w końcu mój wynik ale nic z niego nie rozumiem.Może któraś się zna to
Bardzo proszę o analizę mojego wyniku :
Fragmenta endometrii in secretionis et decidualisatio stromae. Inflammatio purulenta.Villi placentarii absunt.

[madzik2221]

Napisane przez aniela40

Kobietki otrzymałam w końcu mój wynik ale nic z niego nie rozumiem.Może któraś się zna to
Bardzo proszę o analizę mojego wyniku :
Fragmenta endometrii in secretionis et decidualisatio stromae. Inflammatio purulenta.Villi placentarii absunt.

Na odczyt wyniku musisz isc do lekarza on ci wszystko powie co i jak skoro tego w szpitalu nie zrobili,z reszta chyba nawet oni nie robia takich odczytow.Proponuje umowic sie na wizyte do lekrza i bedzie wszystko jasne Trzymam kciuki

[edytaolb]

Jestem już po wizycie kontrolnej. Wszystko jest ok. Nie chciał gin mi usg zrobić bo stwierdził "No po co?" ale się uparłam i zrobił i wszystko wyszło w porządku. Mam poczekać jeszcze do drugiej @ czyli jeszcze 2 tygodnie i możemy zacząć się starać!!!!!!Boże, tak się ciesze, że już w wkrótce bedziemy mogli sie starać!!!!No i już sie nie mogę doczekać!!!

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Madzik, Ewka iMonika dziękuję za magię i fluidki **

[madzik2221]

Napisane przez edytaolb

Jestem już po wizycie kontrolnej. Wszystko jest ok. Nie chciał gin mi usg zrobić bo stwierdził "No po co?" ale się uparłam i zrobił i wszystko wyszło w porządku. Mam poczekać jeszcze do drugiej @ czyli jeszcze 2 tygodnie i możemy zacząć się starać!!!!!!Boże, tak się ciesze, że już w wkrótce bedziemy mogli sie starać!!!!No i już sie nie mogę doczekać!!!

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Madzik, Ewka iMonika dziękuję za magię i fluidki **

A nie ma za co kochana No widzisz jak szybciutko Ciesze sie razem z Toba i czekam na wiadomosc o 2 kreseczkach

[ewurka]

Napisane przez edytaolb

Jestem już po wizycie kontrolnej. Wszystko jest ok. Nie chciał gin mi usg zrobić bo stwierdził "No po co?" ale się uparłam i zrobił i wszystko wyszło w porządku. Mam poczekać jeszcze do drugiej @ czyli jeszcze 2 tygodnie i możemy zacząć się starać!!!!!!Boże, tak się ciesze, że już w wkrótce bedziemy mogli sie starać!!!!No i już sie nie mogę doczekać!!!

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Madzik, Ewka iMonika dziękuję za magię i fluidki **

No edytka, to może ruszymy do boju razem ja też idę do gina 10sierpnia i po zielonym światełku będziemy działać Zaciskam za Ciebie mocno

[edytaolb]

Napisane przez ewurka

No edytka, to może ruszymy do boju razem ja też idę do gina 10sierpnia i po zielonym światełku będziemy działać Zaciskam za Ciebie mocno

Dzięki dziewczyny za wsparcie - jesteście przekochane
Ewka. masz racje - może razem rozpoczniemy starania i będziemy nawzajem się fluidkowac.. Na razie to ja tobie przesyłam :mag ia: by 10 sierpnia wyszło wszystko ok!!!

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Napisane przez madzik2221

A nie ma za co kochana No widzisz jak szybciutko Ciesze sie razem z Toba i czekam na wiadomosc o 2 kreseczkach

Madzik, do 2 IIto jeszcze chwilka ale jestem teraz przepełniona wiarą i nadzieją i spokojniejsza Dzięki!!

[madzik2221]

Napisane przez edytaolb

Madzik, do 2 IIto jeszcze chwilka ale jestem teraz przepełniona wiarą i nadzieją i spokojniejsza Dzięki!!

Jak Cie tak czytam to az sie na sercu lzej robi masz tyle wiary i spokoju w sobie ze az mnie tym zarazasz.To ja Ci dziekuje - bez tego ciezko by mi bylo

[edytaolb]

Napisane przez madzik2221

Jak Cie tak czytam to az sie na sercu lzej robi masz tyle wiary i spokoju w sobie ze az mnie tym zarazasz.To ja Ci dziekuje - bez tego ciezko by mi bylo

I bardzo dobrze, że zarazam - przynajmniej się na coś przydaję

[ry-bcia]

Napisane przez MMONIKA9

hej dziewczynki a ja czekam nadal na @ brzuch mnie pobolewa juz od ponad tygodnia piersi mam tak wrażliwe na dotyk że ledwo moge je dotknąć bolą całe aż pod pachami tak jak na początku ciązy więc sobie wyobrazcie jak wariuje bo niewiem co jest grane mnie zawsze na okres bolały lekko piersi ale teraz nietylko piersi ale także pod pachami aż do żeber tak jak bym miała je całe obite znowu wrócił ból pleców do tego miewam mdłości ale to wszystko chyba mam juz z nerwów to już prawie miesiąc od tego jak straciłam dzidzie lekarka mówiła że u mnie szybko pojawi się @ bo niekarmię nawet pokarm niezdążył najśc więc czekam i czekam no i do tego nasiliły mi się upławy więc chodze cała w stresie i zaczynam fiksować ;(

Ja czekałam na @ aż 2 m-ce, podobno po # cykl się może diametralnie zmienić, pojawiają się często nowe objawy lub znikają te które miałaś kiedyś - mnie np zaczęły boleć piersi, a kiedyś nie miałam tego.
MMONIKA a jest szansa na to że jesteś znowu w ciąży?? zabezpieczaliście się??

Napisane przez aniela40

Kobietki otrzymałam w końcu mój wynik ale nic z niego nie rozumiem.Może któraś się zna to
Bardzo proszę o analizę mojego wyniku :
Fragmenta endometrii in secretionis et decidualisatio stromae. Inflammatio purulenta.Villi placentarii absunt.

Ja się co prawda nie znam ale z internetowych zasobów udało mi sie wynaleźć tyle:
1. Fragmenta endometrii in secretionis et decidualisatio stromae.
Fragmenty endometrium w (fazie) sekrecji (nie znalazłam tłumaczenia decidualisatio stromae)

2. Inflammatio purulenta.
Zapalenie ropne

3. Villi placentarii absunt.
Brak kosmków łożyska

Oczywiście tylko lekarz może Ci powiedzieć o co w tym naprawdę chodzi więc zapisz się szybko na wizytę i będziesz miała z głowy

[MMONIKA9]

Napisane przez ry-bcia

Ja czekałam na @ aż 2 m-ce, podobno po # cykl się może diametralnie zmienić, pojawiają się często nowe objawy lub znikają te które miałaś kiedyś - mnie np zaczęły boleć piersi, a kiedyś nie miałam tego.
MMONIKA a jest szansa na to że jesteś znowu w ciąży?? zabezpieczaliście się??

no właśnie się niezabezpieczaliśmy bo dowiedziałam się ze w połogu można zajśc więc były juz 3 staranka ale testu chyba niemoge zrobić sikacza bo może czasami mi wyjsć pozytywny jeszcze z poprzedneij ciązy bo własnei niewiem jak długo się utrzymuje beta hcg więc jestem w wielkiej kropce brzuch boli piersi bolą zgaga casami meczy raz poraz mnie zemdli ale to chyba bardziej z nerwów-a brzuch to niebawem będzie 2 tyg jak mnie pobolewa no i te upławy mi się bardzo zwiększyły mają normalną barwe przezroczystą ale się bardzo nasiliły teraz czekam na wyniki cytologi bo 21.07. była pobierana a 2 tyg musze czekać za wynikiem choć lekarz jak mnie badał niezauważył zadnych zmian zeby była jakaś nadzerka czy cuś więc mozecie sobie wyobrazić mój stres a o wzdęciach nawet niewspomne męcza mnei codziennie takie samew objawy miałam przy poprzedneij ciązy-więc pewnei juz sobie wszystko wkrecam bo wątpie czy by nam się udało dużo czytałam własnie ze w połogu trzeba uważać bo są większe szanse na zajście i ze niektóre kobiety myślą że są wtedy niepłodne i tak się biora wpadki z drugim dzieckiem po porodzie no ale wątpie ze byłabym aż taką szczęsciarą więc pozostaje mi tylko cierpliwie czekac na @ bo pewnei się pojawi ;( jak już tak długo mnie brzuch pobolewa i piersi bo ten ból piersi to nawet niejest normalne pobolewanei one mnie bolą pod pachami aż do zeber że dotknąc się niemogę do tego są jakby nabrzmiałe i większe ja juz naprawdę chyba fiksuję ;(

[madzik2221]

Napisane przez MMONIKA9

no właśnie się niezabezpieczaliśmy bo dowiedziałam się ze w połogu można zajśc więc były juz 3 staranka ale testu chyba niemoge zrobić sikacza bo może czasami mi wyjsć pozytywny jeszcze z poprzedneij ciązy bo własnei niewiem jak długo się utrzymuje beta hcg więc jestem w wielkiej kropce brzuch boli piersi bolą zgaga casami meczy raz poraz mnie zemdli ale to chyba bardziej z nerwów-a brzuch to niebawem będzie 2 tyg jak mnie pobolewa no i te upławy mi się bardzo zwiększyły mają normalną barwe przezroczystą ale się bardzo nasiliły teraz czekam na wyniki cytologi bo 21.07. była pobierana a 2 tyg musze czekać za wynikiem choć lekarz jak mnie badał niezauważył zadnych zmian zeby była jakaś nadzerka czy cuś więc mozecie sobie wyobrazić mój stres a o wzdęciach nawet niewspomne męcza mnei codziennie takie samew objawy miałam przy poprzedneij ciązy-więc pewnei juz sobie wszystko wkrecam bo wątpie czy by nam się udało dużo czytałam własnie ze w połogu trzeba uważać bo są większe szanse na zajście i ze niektóre kobiety myślą że są wtedy niepłodne i tak się biora wpadki z drugim dzieckiem po porodzie no ale wątpie ze byłabym aż taką szczęsciarą więc pozostaje mi tylko cierpliwie czekac na @ bo pewnei się pojawi ;( jak już tak długo mnie brzuch pobolewa i piersi bo ten ból piersi to nawet niejest normalne pobolewanei one mnie bolą pod pachami aż do zeber że dotknąc się niemogę do tego są jakby nabrzmiałe i większe ja juz naprawdę chyba fiksuję ;(

tez myslalam ze fiksuje i ze sobie wszystko wkrecam mimo iz nie planowalismy kolejnego dzidziusia tak szybko.Myslalam ze poczekamy pol roku moze dluzej,w sumie ja nie bylam gotowa psyhicznie,ale stalo sie i bedzie dzidzia
a ja mysle ze jestes szczesciara i Ci sie udalo.Mialam takie objawy jak ty i co zrobilam test i byly dwie kreski proponuje ci zrobic test albo isc zrobic badania krwi i juz masz po problemie ja robilam test wczesniej bo bralam leki i sprawdzalam czy jestem w ciazy wtedy nic nie pokazal bo bylo wczesnie a potem po tygodniu dowiaduje sie ze mam pod sercem Aniolka Trzymam kciuki za Ciebie Rob testa i daj znac

[ry-bcia]

Napisane przez MMONIKA9

ale testu chyba niemoge zrobić sikacza bo może czasami mi wyjsć pozytywny jeszcze z poprzedneij ciązy bo własnei niewiem jak długo się utrzymuje beta hcg więc jestem w wielkiej kropce

jedyne co możesz zrobić to iść na beta HCG z krwi a potem ją powtórzyć po 2 dniach - jeśli beta wzrośnie znaczy jesteś w ciąży jeśli nie to znaczy że jeszcze nie spadła z poprzedniej

ja zrobiłam bete w 42 DC (licząc dzień zabiegu jako 1 DC) i wynik był 2,5 , no ale ja poroniłam w 10 tyg a płod prawdopodobnie nie rozwijał sie już od 8 lub 9 tyg wiec szybciej mi spadała beta

[ewurka]

Napisane przez MMONIKA9

no właśnie się niezabezpieczaliśmy bo dowiedziałam się ze w połogu można zajśc więc były juz 3 staranka ale testu chyba niemoge zrobić sikacza bo może czasami mi wyjsć pozytywny jeszcze z poprzedneij ciązy bo własnei niewiem jak długo się utrzymuje beta hcg więc jestem w wielkiej kropce brzuch boli piersi bolą zgaga casami meczy raz poraz mnie zemdli ale to chyba bardziej z nerwów-a brzuch to niebawem będzie 2 tyg jak mnie pobolewa no i te upławy mi się bardzo zwiększyły mają normalną barwe przezroczystą ale się bardzo nasiliły teraz czekam na wyniki cytologi bo 21.07. była pobierana a 2 tyg musze czekać za wynikiem choć lekarz jak mnie badał niezauważył zadnych zmian zeby była jakaś nadzerka czy cuś więc mozecie sobie wyobrazić mój stres a o wzdęciach nawet niewspomne męcza mnei codziennie takie samew objawy miałam przy poprzedneij ciązy-więc pewnei juz sobie wszystko wkrecam bo wątpie czy by nam się udało dużo czytałam własnie ze w połogu trzeba uważać bo są większe szanse na zajście i ze niektóre kobiety myślą że są wtedy niepłodne i tak się biora wpadki z drugim dzieckiem po porodzie no ale wątpie ze byłabym aż taką szczęsciarą więc pozostaje mi tylko cierpliwie czekac na @ bo pewnei się pojawi ;( jak już tak długo mnie brzuch pobolewa i piersi bo ten ból piersi to nawet niejest normalne pobolewanei one mnie bolą pod pachami aż do zeber że dotknąc się niemogę do tego są jakby nabrzmiałe i większe ja juz naprawdę chyba fiksuję ;(

Widzę, że masz dużo myśli w głowie. Dla mnie najprostszym rozwiązaniem będzie test, rozwiejesz wtedy wszystkie swoje wątpliwości wiem po sobie, że przed pierwszą @ wkręcałam się tak samo, widziałam objawy takie jak przed II kreseczkami i to było chore aczkolwiek normalne, i tak jak piszę rybcia, widzę po sobie, że @ się zmienia po #...teraz mam kłucia w dole brzucha przed i nie puchną mi piersi... mógł by zniknąć ból w trakcie @ ale to chyba marzenia...

[MMONIKA9]

wszystko się okaże w swoim czasie chcę jeszcze z tydzień przeczekać jeżeli do tego czasu okres się nie pojawi a objawy się utrzymaja wtedy wykonam test-może poprostu za szybko panikuję i tak bardzo chcę być w ciązy ze wyolbrzymiam wszystkie te objawy bo też tak moze być że moja psychika płata mi figla ;( a napewno tak jest bo ja jestem strasznym pechowcem wpier w ciązy wyszedł mi polip a teraz jak byłam u lekarza to mi znalazł mięsniaka poprostu jak nie urok to sraczka

[madzik2221]

Napisane przez MMONIKA9

wszystko się okaże w swoim czasie chcę jeszcze z tydzień przeczekać jeżeli do tego czasu okres się nie pojawi a objawy się utrzymaja wtedy wykonam test-może poprostu za szybko panikuję i tak bardzo chcę być w ciązy ze wyolbrzymiam wszystkie te objawy bo też tak moze być że moja psychika płata mi figla ;( a napewno tak jest bo ja jestem strasznym pechowcem wpier w ciązy wyszedł mi polip a teraz jak byłam u lekarza to mi znalazł mięsniaka poprostu jak nie urok to sraczka

Ty nie marudz tyle i uwazaj z ta sraczka moim zdaniem nie czekaj tylko rob testa a za tydzien drugi no i badania krwi zeby sprawdzic poziom hcg.ja bym nie wytrzymala tygodnia.nie podpuszczam cie ale ty tez nie wytrzymasz i daj tej psyhice odpoczac glowa do gory i lec po testa bo zadnej nocy nam tu nie przespisz do przyszlego tygodnia jak tyle bedziesz myslala

[MMONIKA9]

Napisane przez madzik2221

Ty nie marudz tyle i uwazaj z ta sraczka moim zdaniem nie czekaj tylko rob testa a za tydzien drugi no i badania krwi zeby sprawdzic poziom hcg.ja bym nie wytrzymala tygodnia.nie podpuszczam cie ale ty tez nie wytrzymasz i daj tej psyhice odpoczac glowa do gory i lec po testa bo zadnej nocy nam tu nie przespisz do przyszlego tygodnia jak tyle bedziesz myslala

no zebyś chciała wiedziec ze tą sraczkę to mam chyba z tych nerwów haha napewno nie wytrzymam tyle z poprzednim testem było trochę inaczej okres mi się spóźniał 2 tyg ale jeszcze chciałam poczekac bo może wiosenne przesilenie mi go przesuneło aż wkoncu kumpela mnie namówiła kup i będziesz wiedziec jak niebedzie ciąza to będziesz wiedziec ze coś się poprzesuwało no i nic się nie przesuneło była faktycznie ciąża ale aż 2 tyg mi zajeło zebranie się w sobie żeby kupić test twarda sztuka jestem

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

ale ty to faktycznie szczęściara jesteś szybko wam się udało aż zazdroszczę

---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

a czy ty miewałaś lub miewasz zawroty głowy??? bo ja przy ciązy tego niemaiłam a teraz mam tak ża jak się nachylam po coś lub ukucne i się podnosze to kreci mi się w głowie i mam takie wrazenie jak bym miała zemdleć a nigdy wcześneij nic takiego nie miałam nawet przed ciążą

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

idę się położyć i normalnie przespać nockę może jutro się odważe kupić test jeżeli wyjdzie pozytywnie to pozostanie zrobić test z krwi bo naprawdę nieda mi to spokoju dobranoc wszystkim sciskam mocno i przesyłam buziaki 3 majcie się i trzymajcie kciuki

[edytaolb]

Napisane przez MMONIKA9

no właśnie się niezabezpieczaliśmy bo dowiedziałam się ze w połogu można zajśc więc były juz 3 staranka ale testu chyba niemoge zrobić sikacza bo może czasami mi wyjsć pozytywny jeszcze z poprzedneij ciązy bo własnei niewiem jak długo się utrzymuje beta hcg więc jestem w wielkiej kropce brzuch boli piersi bolą zgaga casami meczy raz poraz mnie zemdli ale to chyba bardziej z nerwów-a brzuch to niebawem będzie 2 tyg jak mnie pobolewa no i te upławy mi się bardzo zwiększyły mają normalną barwe przezroczystą ale się bardzo nasiliły teraz czekam na wyniki cytologi bo 21.07. była pobierana a 2 tyg musze czekać za wynikiem choć lekarz jak mnie badał niezauważył zadnych zmian zeby była jakaś nadzerka czy cuś więc mozecie sobie wyobrazić mój stres a o wzdęciach nawet niewspomne męcza mnei codziennie takie samew objawy miałam przy poprzedneij ciązy-więc pewnei juz sobie wszystko wkrecam bo wątpie czy by nam się udało dużo czytałam własnie ze w połogu trzeba uważać bo są większe szanse na zajście i ze niektóre kobiety myślą że są wtedy niepłodne i tak się biora wpadki z drugim dzieckiem po porodzie no ale wątpie ze byłabym aż taką szczęsciarą więc pozostaje mi tylko cierpliwie czekac na @ bo pewnei się pojawi ;( jak już tak długo mnie brzuch pobolewa i piersi bo ten ból piersi to nawet niejest normalne pobolewanei one mnie bolą pod pachami aż do zeber że dotknąc się niemogę do tego są jakby nabrzmiałe i większe ja juz naprawdę chyba fiksuję ;(

Monika, jesli mozesz być w ciązy, to we wczesnej ciąży jest małę prawdopodobieństwo, że test na sikanie Co to wykaże. Zrób lepiej badanie Beta HCG, to badanie już po 72 godzinach wykazuje , czyli jest dodatnie jak jesteś. Ja bym zrobiłą, bo po co się tak męczyć i żyć w niepewności..??

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez ewurka

Widzę, że masz dużo myśli w głowie. Dla mnie najprostszym rozwiązaniem będzie test, rozwiejesz wtedy wszystkie swoje wątpliwości wiem po sobie, że przed pierwszą @ wkręcałam się tak samo, widziałam objawy takie jak przed II kreseczkami i to było chore aczkolwiek normalne, i tak jak piszę rybcia, widzę po sobie, że @ się zmienia po #...teraz mam kłucia w dole brzucha przed i nie puchną mi piersi... mógł by zniknąć ból w trakcie @ ale to chyba marzenia...

Ewka, ja też żałuje, że ból w trakcie @ mi pozostał taki jak przed #, ale wczoraj jak byłam na wizycie u gina, to pytał czy @ jest taka jak przedtem, czyli czy była bolesna, jak bardzo, czy duża idt.. więc chyba jednak dobrze, że ból został (a nigdy bym nie przypuszczała, ze coś takiego pomysle..)

[ewurka]

Napisane przez edytaolb

Ewka, ja też żałuje, że ból w trakcie @ mi pozostał taki jak przed #, ale wczoraj jak byłam na wizycie u gina, to pytał czy @ jest taka jak przedtem, czyli czy była bolesna, jak bardzo, czy duża idt.. więc chyba jednak dobrze, że ból został (a nigdy bym nie przypuszczała, ze coś takiego pomysle..)

Edytka ja też tak myślę, teraz czekam na kolejną @ i chciała bym, żeby przyszła wcześniej, żeby wszystkie badania były zrobione w czasie urlopu wierzę w to, że nam się uda

Ciekawe gdzie się podziewa nasza Monia

[edytaolb]

idę się położyć i normalnie przespać nockę może jutro się odważe kupić test jeżeli wyjdzie pozytywnie to pozostanie zrobić test z krwi bo naprawdę nieda mi to spokoju dobranoc wszystkim sciskam mocno i przesyłam buziaki 3 majcie się i trzymajcie kciuki [/QUOTE]


Monika, ściskam kciuki, by Twoja odwaga z wczoraj przetrwała do dziś !!!

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Napisane przez ewurka

Edytka ja też tak myślę, teraz czekam na kolejną @ i chciała bym, żeby przyszła wcześniej, żeby wszystkie badania były zrobione w czasie urlopu wierzę w to, że nam się uda

Ciekawe gdzie się podziewa nasza Monia

Ewka, właśnie też się zastanawiam gdzie Monia się podziała. Choć pisała ostatnio, że zabiegana z bliźniaczkami. Więc miejmy nadzieję, ze u Niej wszystko w porządku..
Ewka ale jak Twoja kolejna @ przyjdzie wcześniej to Ci cykl się znów rozchwieje, więc może lepiej niech normalnie przyjdzie, co??

[ewurka]

Napisane przez edytaolb

Ewka, właśnie też się zastanawiam gdzie Monia się podziała. Choć pisała ostatnio, że zabiegana z bliźniaczkami. Więc miejmy nadzieję, ze u Niej wszystko w porządku..
Ewka ale jak Twoja kolejna @ przyjdzie wcześniej to Ci cykl się znów rozchwieje, więc może lepiej niech normalnie przyjdzie, co??

Wiem, wiem chciała bym, żeby wszystko wróciło do normy. Przed # miałam cykle tak 25 dniowe, teraz się wydłużyły, chyba, dziś 24dc i nic. Czekam Zobaczymy co kolejne dni nam przyniosą

[tristka1]

a ja nadal czekam na @ i ciągle nic dzisiaj 30 dc i nic dodatkowo coś mam w macicy i nie wiedzą lekarze co to, albo jakaś tkanka została i powinna zejść z @ albo mięśniak (ale nie mam się nim podobno martwić). Więc czekam niecierpliwie na @ bo chciałabym od września zacząć się starać a przez to coś w macicy nie wiadomo jak będzie (((((((((((masakra tak strasznie bym chciała znowu być w ciąży, ale tym razem szczęśliwej....