W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...

[Corny]

Napisane przez Ewlyn

Dzieki

Odwapnię? Ale ja jem bardzo dużo nabiałów:mleko (do kawy ), ser biały, serki wiejskie i jakies inne topione... Chyba, że odwapnia się od czegoś innego jeszcze :| to ja tego nie wiem.

Pierwszą fazę powinno się trzymać 2 tygodnie. W książce jest naspiane, że jak ktos wie, że wytrwa to można przedłuzyc jeszcze o 1 czy 2 tygodnie. No i zastanawiam się nad tym. Jakoś drastycznie nie brakuje mi tego czego na I nie wolno jeść. A czuję się wysmienicie
Chleba jeść nie muszę, makaronów też. Brakuje mi troche owoców i mam ochote na owsianke... Ale nie jakoś, że muszę. W sumie mogłabym chyba wcinać owsiankę z jabłkiem na śniadanko a reszta dnia jak na I fazie..

ekhm, Ewlyn, to to już będzie II faza z tym śniadaniem. Z tego, co zauważyłam to na początku II fazy dziewczyny tak jedzą - węgle na śniadanie + owocp rzed południem. A tutaj chyba nie chodzi o odwapnianie, tylko o to, że węgle są potrzebne organizmowi - energia itp. i chyba odwodnić się można, bo podobno I faza SB, to też głównie wodę się traci
Też się zastanawiam nad przedłużeniem, bo się już przyzwyczaiłam i tak się boję tych węgli, że nie wiem. Ale z drugiej strony już mnie strasznie kuszą, ale to chyba jednak @ mi się zbliża, ech. Mi właśnie też najbardziej owoców, owsianka i ostatnio mam taką ochote na rogalika jakiegoś oczywiście w stylu SB

Napisane przez topcia06

A w ogóle to moja mama obiecała nam przywieźć 10 lutego ze Szwecji 30 tabliczek czekolad. I kogo tu teraz zaprosić?

MNIE! MNIE! WYBIERZ MNIE!
a co do jedzenia to ja już się nauczyłam gotować po prostu taką ilość, jaka jest mi potrzebna albo w ostateczności rodzina przejada, ale już rzadko mi się to zdarza - na początku odchudzania to ciągle

a ja jestem tak niesamowicie zła stałam na przystanku i spóźniał się autobus 20 minut, więc wsiadłam do innego i kiedy czekałam w nim na odjazd, to wyminął nas tamten! myślałam, że kogoś uduszę! a tak to bym była pewnie z pół godz wcześniej w domu :/ grrr!

[topcia06]

Napisane przez matryca3

a ile ejstes na odwyku?

Od 1 stycznia ale na początku miałam takie zamierzenie, żeby do studniówki (17 stycznia). Potem pojadłam trochę chipsów, chociaż i tak ich za jako takie słodycze nie uważam. Ale teraz tak mi się chce czekolaaaadyyyy.... A jeszcze mi się @ zbliża. Chociaż może zanim mama wróci, to mi przejdzie ta wielka ochota

Napisane przez Corny

MNIE! MNIE! WYBIERZ MNIE!

Ty jesteś po prostu niemożliwa uwielbiam Cię za to

A jeszcze tak wrócę na chwilę do tego okropnego tematu cellulitu. Dzisiaj przyjrzałam mu się dokładniej i stwierdziłam, że tylko na pierwszy rzut oka był taki straaasznie przerażający. Bo tak normalnie to go nie widać, tylko jak się zepnie mięśnie, albo ściśnie skórę rękami, to widać takie grudki... Nie wiem czy to źle, czy dobrze. Wydaje mi się, że nie jest głęboki i może jakoś mi się go uda pozbyć...
Wczoraj odkryłam, że mam w domu jakiś krem antycellulitowy z Avonu, ale nie ten z fioletowej serii, o którym było wspomniane na poprzedniej stronie

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez topcia06

To coś mi się pomyliło. Bo tak mi się wydaje, że jak się jest za długo na pierwszej fazie, to może wystąpić niedobór jakiegoś pierwiastka czy coś... Ale może mi się pomyliło

Nie pomyliło Ci się, będzie niedobór

Napisane przez Ewlyn

zostanę na I fazie do końca zycia chyba! heheheh

Kiedyś by Ci się ta I faza znudziła poza tym za długo nie można być, bo to szkodliwe. Tak jak topcia napisała będzie brakowało Ci witamin czy pierwiastków czy też mikroelementów, które są potrzebne w organizmie w ogóle jakbys wytrzymała be owoców?

[Ewlyn]

Napisane przez Corny

ekhm, Ewlyn, to to już będzie II faza z tym śniadaniem. Z tego, co zauważyłam to na początku II fazy dziewczyny tak jedzą - węgle na śniadanie + owocp rzed południem. A tutaj chyba nie chodzi o odwapnianie, tylko o to, że węgle są potrzebne organizmowi - energia itp. i chyba odwodnić się można, bo podobno I faza SB, to też głównie wodę się traci
Też się zastanawiam nad przedłużeniem, bo się już przyzwyczaiłam i tak się boję tych węgli, że nie wiem. Ale z drugiej strony już mnie strasznie kuszą, ale to chyba jednak @ mi się zbliża, ech. Mi właśnie też najbardziej owoców, owsianka i ostatnio mam taką ochote na rogalika jakiegoś oczywiście w stylu SB

No wiem, że już II . Tylko, że mi tak pasuje ta jajecznica rano... i nie wiem czy muszę z niej całkowicie zrezygnować? Bo w ksiązce już nie ma ani słowa o jajecznicy czy omlecie na śnaidanie.
Dlatego tak chciałam sobie powolutku na ta II wchodzić i jesć naprzemiennie

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;10790961]


Kiedyś by Ci się ta I faza znudziła poza tym za długo nie można być, bo to szkodliwe. Tak jak topcia napisała będzie brakowało Ci witamin czy pierwiastków czy też mikroelementów, które są potrzebne w organizmie w ogóle jakbys wytrzymała be owoców?[/QUOTE]

Wiem, że by mi sie znudziła No i brakowałoby owocków jak już będą taki z ogódka
Ale teraz tak się fajnie czuję, że nie chce mi sie zmieniac

[andziuchna]

dzien dobry paniom
musze sie pochwalic
obudzilam sie rano i poczulam sie tak... lekko no i postanowilam wskoczyc na wage, ale .... mam okres (nie bijcie za wazenie sie podczas okresu )- no jakos nie moglam sie powstrzymac i tak czy inaczej wlazlam na wage i pokazala kg mniej i w udzie po cm stracilam- zasluga agrafki

p.s. znowu mam piekne sloneczko za oknem

[intransitive]

andziuchna - jakiej agrafki ?
ja sobie postanowiłam urozmaicać jadłospis i tak oto na śaniadanie zjadłam 2 kromki chleba wieloziarnistego z serem papryką i szczypiorkiem,dwie mandarynki (nie bijcie - uwielbiam owoce_ i czarna kawę. Po czym dowiedziałam, że chleb wieloziarnisty nie jest wcale taki cacy jak myślałam i że trzeba było kupić razowy. Jak to jest z tym chlebem?

[andziuchna]

Napisane przez intransitive

andziuchna - jakiej agrafki ?
ja sobie postanowiłam urozmaicać jadłospis i tak oto na śaniadanie zjadłam 2 kromki chleba wieloziarnistego z serem papryką i szczypiorkiem,dwie mandarynki (nie bijcie - uwielbiam owoce_ i czarna kawę. Po czym dowiedziałam, że chleb wieloziarnisty nie jest wcale taki cacy jak myślałam i że trzeba było kupić razowy. Jak to jest z tym chlebem?

agrafka to cos takiego
http://allegro.pl/item536528524_agra...kcja_hurt.html

a moge spytac ile masz wzrostu i ile wazysz? wlazlam na Twoja wymianke a tam xs, 34- i Ty sie jeszcze odchudzasz?

[Ewlyn]

Dzień doberek pieknym i wkrótce szczupłym Paniom

Ale mi sie chce spac jeszcze dzisiaj..

Napisane przez andziuchna

dzien dobry paniom
musze sie pochwalic
obudzilam sie rano i poczulam sie tak... lekko no i postanowilam wskoczyc na wage, ale .... mam okres (nie bijcie za wazenie sie podczas okresu )- no jakos nie moglam sie powstrzymac i tak czy inaczej wlazlam na wage i pokazala kg mniej i w udzie po cm stracilam- zasluga agrafki

p.s. znowu mam piekne sloneczko za oknem

Grauluje . Bez @ to pewnie jeszcze z pół kilo mniej albo i więcej

Taką agrafke chciałam kuopić kiedyś ale przeczytałam, że nie można w niej regulować siły, tzn z jaką siłą trzeba naciskać. No i nie kupiłam.

[intransitive]

Napisane przez andziuchna

agrafka to cos takiego
http://allegro.pl/item536528524_agra...kcja_hurt.html

a moge spytac ile masz wzrostu i ile wazysz? wlazlam na Twoja wymianke a tam xs, 34- i Ty sie jeszcze odchudzasz?

Kochana, te rzeczy są na mnie za małe Brzuch mi z nich wystaje. Nie jestem grubą osobą, ale tłuszcz odkłada mi się baaardzo na brzuchu
Mam 161 cm i ważę 54 kg. Nby waga jest w normie, ale np w talii mam 66 cm (dziś mierzone, ale dziś dostałam @ więc może w rzeczywistości troszkę mniej? ), co przy moim wzroście już nie jest takie wesołe Latem i tak miałam 68 cm, więc już sukces!

[AnetaMyszka]

Przepraszam,ale nie wiem jak dodać now wątek.
Postanowilam ze napisze tu.

Mam problem z włosami.
Otóz zazdroszcze wszystkim dziewczynom w szkole pieknych wlosow.
Ja mam takie fale.;/ bo mam wystopniowane wlosy..myslalam ze wtedy bede miala proste i ladne..Okazalo sie ze mam fale.. Ni to loki,ni proste.nie wiem co mam z tym zrobic.;/
nie chodze w rozpuszczonych wlosach bo sie wstydze. ;/ glupio wygladam..I sie maxymalnie puszą te wlosy..;/
Inni maja malutko tych wlosow,a ja całą szope.. ;/
i wygladam jak..

Co mam zrobic.??

[Ewlyn]

Napisane przez AnetaMyszka

Przepraszam,ale nie wiem jak dodać now wątek.
Postanowilam ze napisze tu.

Mam problem z włosami.
Otóz zazdroszcze wszystkim dziewczynom w szkole pieknych wlosow.
Ja mam takie fale.;/ bo mam wystopniowane wlosy..myslalam ze wtedy bede miala proste i ladne..Okazalo sie ze mam fale.. Ni to loki,ni proste.nie wiem co mam z tym zrobic.;/
nie chodze w rozpuszczonych wlosach bo sie wstydze. ;/ glupio wygladam..I sie maxymalnie puszą te wlosy..;/
Inni maja malutko tych wlosow,a ja całą szope.. ;/
i wygladam jak..

Co mam zrobic.??

Dobrze odżywiaj odzywkami i maskami i najlepiej po myciu wcieraj jakis specyfik na puszące sie wlosy, żeby je wygładzić. Doby jest Biosilk.
Falujące wlosy są super Ja mam takie. I jak są wygładzone to wyglądaja super.

[andziuchna]

Napisane przez Ewlyn

Dzień doberek pieknym i wkrótce szczupłym Paniom

Ale mi sie chce spac jeszcze dzisiaj..



Grauluje . Bez @ to pewnie jeszcze z pół kilo mniej albo i więcej

Taką agrafke chciałam kuopić kiedyś ale przeczytałam, że nie można w niej regulować siły, tzn z jaką siłą trzeba naciskać. No i nie kupiłam.

dzieki;D
no fakt, ze nie ma regulacji zadnej, ale mile urzadzonko czuje, ze miesnie pacuja i dziala na miesnie, ktore jakos zawsze byly w bezruchu przy innych cwiczeniach wiec polecam

Napisane przez intransitive

Kochana, te rzeczy są na mnie za małe Brzuch mi z nich wystaje. Nie jestem grubą osobą, ale tłuszcz odkłada mi się baaardzo na brzuchu
Mam 161 cm i ważę 54 kg. Nby waga jest w normie, ale np w talii mam 66 cm (dziś mierzone, ale dziś dostałam @ więc może w rzeczywistości troszkę mniej? ), co przy moim wzroście już nie jest takie wesołe Latem i tak miałam 68 cm, więc już sukces!

aha:P no tak tylko pytam
czyli teoretycznie bardziej niz na R powinnas sie skupic na cwiczeniach

Napisane przez AnetaMyszka

Przepraszam,ale nie wiem jak dodać now wątek.
Postanowilam ze napisze tu.

Mam problem z włosami.
Otóz zazdroszcze wszystkim dziewczynom w szkole pieknych wlosow.
Ja mam takie fale.;/ bo mam wystopniowane wlosy..myslalam ze wtedy bede miala proste i ladne..Okazalo sie ze mam fale.. Ni to loki,ni proste.nie wiem co mam z tym zrobic.;/
nie chodze w rozpuszczonych wlosach bo sie wstydze. ;/ glupio wygladam..I sie maxymalnie puszą te wlosy..;/
Inni maja malutko tych wlosow,a ja całą szope.. ;/
i wygladam jak..

Co mam zrobic.??

nie sadze zeby ktos podal Ci przepis, ale tu masz wszystkie watki dot. pielegnacji wlosow
http://www.wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=97

na puszczace wlosy polecam jakas odzywke bez splukiwania, ktora troche obciazy wlosy ja uzywam joanna z miodem i cytryna
no i przede wszystkim przejrzyj tamte watki

[intransitive]

Andziuchna - no coś tam ćwiczę tyle ile daję radę

[topcia06]

Dziewczyny, ratujcie mnie! Ja ostatnio jestem cały czas głodna... Mogłabym wciągać żarcie jak odkurzacz. Chyba zwariuję zaraz...

I w ogóle to dzisiaj miałam mały wypadek na wuefie. Robiłyśmy stanie na rękach... Nie myślcie, że jestem taki kluch, że nie mogłam podnieść tyłka, nie nie... Robiłam stanie na 6, kiedy to nagle przy którejś z kolei próbie straciłam równowagę, kręgosłup jakoś mi się dziwnie wygiął i runęłam jak długa... To się nazywa mieć szczęście No, ale przynajmniej dostałam tą szóstkę, bo potem jeszcze kilka razy próbowałam.

Poza tym oddali nam próbne matury z j. polskiego, z której wyciągnęłam 73%

[intransitive]

topcia 0 gratuluje sukcesów w szkole. Co do jedzenia i apetytu...hm... znam ten problem. są takie dni, że bym on stop wcinała. Zwłaszcza jak odwiedzam tŻ, u niego zawsze chce mi się jeść, bo ma zawsze takie pyszności. Podobno na to pomaga chrom, kiedyś brałam i schudło mi się rzeczywiście. Ale czy jest sens szprycować się kolejnymi tabletkami?

[Ewlyn]

Moje propozycje na chęć jedzeniową:
- ćwiczenia - ja sobie zrobie moje ólgodzinne ćwiczenia dziennie to jakos głodu nie czuje przez jakiś czas, akurat do kolacji
- gorąca herbata - tłumi głód
- małe przekąski - serek wiejski, garść migdałów. Nie wiem co możesz na swojej diecie..
No i nie wiem co jeszcze. Męczące sa takie napady, wiem. Najchęteniej zjadłoby się wszystko. A potem to przechodzi i juz można znowu normalnie jeść.

[intransitive]

topcia - o przypomnaiło mi się - można umyć zęby (pomaga ) albo też wypić kawę , zieloną herbatę

[andziuchna]

Napisane przez topcia06

Dziewczyny, ratujcie mnie! Ja ostatnio jestem cały czas głodna... Mogłabym wciągać żarcie jak odkurzacz. Chyba zwariuję zaraz...

I w ogóle to dzisiaj miałam mały wypadek na wuefie. Robiłyśmy stanie na rękach... Nie myślcie, że jestem taki kluch, że nie mogłam podnieść tyłka, nie nie... Robiłam stanie na 6, kiedy to nagle przy którejś z kolei próbie straciłam równowagę, kręgosłup jakoś mi się dziwnie wygiął i runęłam jak długa... To się nazywa mieć szczęście No, ale przynajmniej dostałam tą szóstkę, bo potem jeszcze kilka razy próbowałam.

Poza tym oddali nam próbne matury z j. polskiego, z której wyciągnęłam 73%

to sie juz brak wegli odzywa- wiem z autopsji...

gratuluje wynikow z matury

a co do chromu nie na kazdego dziala- na mnie np nie dzialal wcale.

[intransitive]

dziwczyny mam czkawkeeeeeeeeeeeeeeeee ;(
znalazlam fajny zestaw filmow dla ćwiczących: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/v...enia-i-fitness

[Corny]

Napisane przez Ewlyn

No wiem, że już II . Tylko, że mi tak pasuje ta jajecznica rano... i nie wiem czy muszę z niej całkowicie zrezygnować? Bo w ksiązce już nie ma ani słowa o jajecznicy czy omlecie na śnaidanie.
Dlatego tak chciałam sobie powolutku na ta II wchodzić i jesć naprzemiennie

No coś Ty! Jasne, że nie musisz! Może dodaj do tego kromkę chlebka albo hmm... jak omleta robisz możesz obić jajka i wrzucić do nich płatki owsiane i wtedy będzie owsiankoomlet
Ja dzisiaj kończę jedynkę, chociaż miałam przedłużyć o tydzień, ale jednak nie wytrzymam - już ledwo żyję, jak się szkoła zaczęła i muszę się doenergetyzować. Ale no nic nie schudłam! Zero! Tzn. w kg nie wiem, ale nie wydaje mi się... Może jutro nie zapomnę pójść do pielęgniarki w szkole i się zważyć.

A, u nas też wyniki z próbnych egzaminów. Na razie znam tylko z angielskiego - 43pkt. W sumie to nie jest najlepszy wynik w porównaniu do innych, no i też liczyłam na lepszy, ale ang to zdecydowanie nie mój język Umiem go tak 'na siłę' i w ogóle nie lubię...

[topcia06]

Napisane przez Corny

A, u nas też wyniki z próbnych egzaminów. Na razie znam tylko z angielskiego - 43pkt. W sumie to nie jest najlepszy wynik w porównaniu do innych, no i też liczyłam na lepszy, ale ang to zdecydowanie nie mój język Umiem go tak 'na siłę' i w ogóle nie lubię...

Ale Ty jesteś głuptas! 43 pkt, to jest 86%! Przecież to jest baaaaardzo dużo, kochana

Andziuchna, masz rację, ten głód to chyba przez brak węgli. Chociaż w weekend trochę ich podjadłam... Poza tym @ mi się zbliża i chyba narazie jakoś tak sobie umiarkuję tą dietę proteinową. W ogóle to ta dieta jest fajna itd, ale stwierdziłam, że takie ściśle określone diety nie są dla mnie na dłuższą metę. Najlepiej jest chyba jeść to, co się lubi tylko w mniejszych ilościach i więcej się ruszać. Niedługo przyjdzie wiosna to zacznę biegać, skakać, latać, pływać... No, może nie wszystko na raz, ale na pewno będę miała większą mobilizację do ćwiczenia, niż teraz. I wtedy znowu uda mi się wrócić do formy, bo się rozleniwiłam troszkę...

Chociaż wiecie, mimo wszystko moja rodzina (ciotki, wujki itd) za każdym razem jak mnie widzą, to mówią, że od wakacji cały czas chudnę i to bardzo widać! Szkoda, że ja tego nie widzę... Miałam dzisiaj ochotę iść do pielęgniarki szkolnej, żeby się zważyć, ale się trochę boję... A przecież nie powinno być źle.

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez intransitive

Kochana, te rzeczy są na mnie za małe Brzuch mi z nich wystaje. Nie jestem grubą osobą, ale tłuszcz odkłada mi się baaardzo na brzuchu
Mam 161 cm i ważę 54 kg. Nby waga jest w normie, ale np w talii mam 66 cm (dziś mierzone, ale dziś dostałam @ więc może w rzeczywistości troszkę mniej? ), co przy moim wzroście już nie jest takie wesołe Latem i tak miałam 68 cm, więc już sukces!

A do jakiego celu dążysz? bo mamy podobnie z tym, że ja mam 160cm, a ważę 55

Napisane przez intransitive

dziwczyny mam czkawkeeeeeeeeeeeeeeeee ;(

Ktoś Cię wspominał

Napisane przez topcia06

Chociaż wiecie, mimo wszystko moja rodzina (ciotki, wujki itd) za każdym razem jak mnie widzą, to mówią, że od wakacji cały czas chudnę i to bardzo widać! Szkoda, że ja tego nie widzę... Miałam dzisiaj ochotę iść do pielęgniarki szkolnej, żeby się zważyć, ale się trochę boję... A przecież nie powinno być źle.

Bo Ty siebie widzisz codziennie, wiele razy dziennie. A ciotki, wujowie co jakiś czas i to, że widza, że chudniesz to na pewno prawda jest poza tym my odchudzające się mamy chyba skrzywione z lekka spojrzenie na swój wygląd

[Ewlyn]

Napisane przez Corny

No coś Ty! Jasne, że nie musisz! Może dodaj do tego kromkę chlebka albo hmm... jak omleta robisz możesz obić jajka i wrzucić do nich płatki owsiane i wtedy będzie owsiankoomlet
Ja dzisiaj kończę jedynkę, chociaż miałam przedłużyć o tydzień, ale jednak nie wytrzymam - już ledwo żyję, jak się szkoła zaczęła i muszę się doenergetyzować. Ale no nic nie schudłam! Zero! Tzn. w kg nie wiem, ale nie wydaje mi się... Może jutro nie zapomnę pójść do pielęgniarki w szkole i się zważyć.

A, u nas też wyniki z próbnych egzaminów. Na razie znam tylko z angielskiego - 43pkt. W sumie to nie jest najlepszy wynik w porównaniu do innych, no i też liczyłam na lepszy, ale ang to zdecydowanie nie mój język Umiem go tak 'na siłę' i w ogóle nie lubię...

Postanowiłam przedłuzyć I jeszcze o tydzień Potem zacznę dodawać owoce i owsianke na sniadanko. Za chlebem jakos nie tęsknię więc się obejdzie. Czasami pewnie sie skuszę ale nie muszę jeść

A z egzaminami... to ja nie wiem co te wasze punkty i procenty teraz oznaczają :p i czy to dobrze, czy źle. Za moich czasów były normalne oceny



[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;10805766]


Bo Ty siebie widzisz codziennie, wiele razy dziennie. A ciotki, wujowie co jakiś czas i to, że widza, że chudniesz to na pewno prawda jest poza tym my odchudzające się mamy chyba skrzywione z lekka spojrzenie na swój wygląd[/QUOTE]

To ja mam chyba odwrotnie Mi sie wydaje, ze już taka laska jestem, że ło! Uda mam smukłe i brzucholek płaski. Tylko jak usiąde i to wszystko rozpłaszczy na krzesle to euforia mija... no i waga nie wskazuje na laske

Czas poćwiczyć

[Corny]

Napisane przez topcia06

Ale Ty jesteś głuptas! 43 pkt, to jest 86%! Przecież to jest baaaaardzo dużo, kochana

Andziuchna, masz rację, ten głód to chyba przez brak węgli. Chociaż w weekend trochę ich podjadłam... Poza tym @ mi się zbliża i chyba narazie jakoś tak sobie umiarkuję tą dietę proteinową. W ogóle to ta dieta jest fajna itd, ale stwierdziłam, że takie ściśle określone diety nie są dla mnie na dłuższą metę. Najlepiej jest chyba jeść to, co się lubi tylko w mniejszych ilościach i więcej się ruszać. Niedługo przyjdzie wiosna to zacznę biegać, skakać, latać, pływać... No, może nie wszystko na raz, ale na pewno będę miała większą mobilizację do ćwiczenia, niż teraz. I wtedy znowu uda mi się wrócić do formy, bo się rozleniwiłam troszkę...

Chociaż wiecie, mimo wszystko moja rodzina (ciotki, wujki itd) za każdym razem jak mnie widzą, to mówią, że od wakacji cały czas chudnę i to bardzo widać! Szkoda, że ja tego nie widzę... Miałam dzisiaj ochotę iść do pielęgniarki szkolnej, żeby się zważyć, ale się trochę boję... A przecież nie powinno być źle.

No wiem, ale jestem w zaawansowanej grupie w klasie językowej, więc blado wypadam na tle innych... Chociaż w sumie teraz to wszyscy poza szkołą się też uczą, a ja nie, więc powinnam pewnie być dumna. Ale nie jestem. Na szczęście, test oficjalny ma być łatwiejszy
Też teraz ciągle z głodem walczę. I z sennością (a dopiero drugi dzień o feriach!). Dzisiaj nie miałam miejsca siedzącego w autobusie jak wracałam, to oparłam się o rurę i o mało co nie zasnęłam... W ogóle taka zła jestem, bo wiedziałam, że będzie niezapowiedziana kartkówka na chemii (w każdej klasie robiła), ale zanim zdążyłam je napisać na kartce, to chemiczka już kartki kazała wyjmować Jak my dopiero co usiedliśmy, to nie wiem, kiedy miał być czas na te nieprzygotowania by zgłosić! Ale ona jest taka jędzowata, że nie mogę, próbuje zdobyć sobie szacunek, jaki ma fizyczka u nas w szkole, tyle że tamta o pierwsze - umie nauczyć, a po drugie - jest sprawiedliwa. No i zacznę semestr od pałki...
dobra, lecę się uczyć, bo już jutro pytania zapowiedziane dwa i kartkówka...

EDIT: Ewlyn mam przez Ciebie wyrzuty sumienia! Bo nie dość, że I faza obyła się u Ciebie o wiele mniej grzesznie i jeszcze tyle schudłaś, to Ty jeszcze przedłużasz! No nie mogę!

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Ewlyn

To ja mam chyba odwrotnie Mi sie wydaje, ze już taka laska jestem, że ło! Uda mam smukłe i brzucholek płaski. Tylko jak usiąde i to wszystko rozpłaszczy na krzesle to euforia mija... no i waga nie wskazuje na laske

Eee tam waga. Może masz ciężki kości i to one wszystko psuja

[andziuchna]

topcia bo jest tak, ze siebie zawsze oceniamy bardzo surowo, az za surowo
i tez sie zgadzam ze ZM/MZ jest najlepsza dieta...

ja sie ostatnio zle czuje- cos jest nie tak a boje sie isc do lekarza bo zaraz 10 chorob wykryje ale ze w czwartek mam wolne postanowilam, ze pojde

[Ewlyn]

Napisane przez Corny

EDIT: Ewlyn mam przez Ciebie wyrzuty sumienia! Bo nie dość, że I faza obyła się u Ciebie o wiele mniej grzesznie i jeszcze tyle schudłaś, to Ty jeszcze przedłużasz! No nie mogę!

hahahah.. przepraszam, to sie więcej nie powtórzy . Za tydzień grzecznie wskakuję na II
A z grzechami to jest chyba tak, że ja mam taka motywację teraz i taka zdesperowana jestem, że mogą mi przed nosem serniczkiem machać a ja nie ruszę jeszcze dokroje jak zabraknie!

Wczoraj własnie u kuzynki byłam i ona specjalnie zostawiła dla mnie sernik i jeszcze jakies ciasto i kruche ciasteczka zrobiła i pootwierała te wszystkie pudeła i kurde tak mi pachniaaaaałooo....
Ale jak jej wytłumaczyłam co i jak.. i w skrócie na czym polega dieta to grzecznie schowała i zrobiła mi zieloną herbatkę.
Ale ona laska chyba XS to sie nie musi martwić.

[topcia06]

Napisane przez Ewlyn

Wczoraj własnie u kuzynki byłam i ona specjalnie zostawiła dla mnie sernik i jeszcze jakies ciasto i kruche ciasteczka zrobiła i pootwierała te wszystkie pudeła i kurde tak mi pachniaaaaałooo....
Ale jak jej wytłumaczyłam co i jak.. i w skrócie na czym polega dieta to grzecznie schowała i zrobiła mi zieloną herbatkę.
Ale ona laska chyba XS to sie nie musi martwić.

Dobrze, że masz taką wyrozumiałą kuzynkę
A ja chyba zrobię sobie takie postanowienie, że od marca, do matury nie będę jadła w ogóle białego pieczywa, ziemniaków i słodyczy. Bo jeśli chodzi o białe pieczywo, to nie jem go tak dużo, ale trafi się czasem jakaś bułka, czy dwie co drugi dzień. Jeśli chodzi o ziemniaki, to zależy kiedy mam ochotę. Niestety, ostatnio jakoś się przed nimi nie bronię... No i jeśli chodzi o słodycze, to pewnie po powrocie mamy skuszę się na trochę tej czekolady...
Myślę, że jeśli wyeliminuję na dwa miesiące te produkty, to też zawsze jakieś efekty będą
Co o tym sądzicie?

[andziuchna]

Ewlyn zazdroszcze silnej woli!!

topcia ja bialego pieczywa nie jem w ogole, ziemniki baaaaaardzo rzadko (najczesciej "w gosciach"
problem mam tylko ze slodyczami- ale i z tym idzie mi coraz lepiej

dzis zjadlam garsc czupsow i wypilam piwo no i wieczorem tez pewnie cos wypije bo wybieram sie do kina jutro za to zrobie sobie oczyszczanie


a i zapomnialam dopisac- 3majcie za mnie kciuki- mam wizyte u lekarza, musze porobic badania bo cos ze mna nie tak- mam nadzieje ze dostane odpowiednie skierowanie

[intransitive]

IR1988 - moim marzeniem zawsze było zejść poniżej 50. Dziś się ważyłam, bo wreszcie waga naprawiona i ważę 53,5 |(zaczynałam od 56) więc coraz bliżej celu. Generalnie waga mnie tak bardzo nie obchodzi co talia, w której bym chciała mieć 60 cm ...
Już jestem po sesji ale wyników wciąż brak