Scent Bar VI

[madziczka]

Eenax - zdjęcie z kotkiem świetne Chyba bardzo lubi "masaże" Ewci

[martwa papuga]

Napisane przez madziczka

Eenax - zdjęcie z kotkiem świetne Chyba bardzo lubi "masaże" Ewci

Cierpliwość ćwiczy Ewcia fajna



Yoono mocno trzymam kciuki, żeby wszystko się pomyślnie ułożyło.

[Mendosita]

Napisane przez madziczka

Mendosito - wydaje mi się, że w takim przypadku, to "góra" powinna wydobyć fundusze na taką imprezę. Ale może się nie znam. W poprzednich pracach nie bywałam na tego typu wydarzeniach

Napisane przez hecate

To niech spadaja - wymysl cos.

Jak nas firma ciaga to nam placi za wszystko.

No i tez nie uwazam, ze spotkania ze wspolpracownikami to moja topowa rozrywka. Ide bo musze.

Napisane przez glamourous

tu jest tradycja Xmas parties- kazda szanujaca sie firma co roku wyprawia imprezke dla pracownikow, wypas pelen...ale nasza najpierw powiedziala ze w tym roku nie bedzie- bo jestesmy ponizej naszego targetu...pozniej dostalismy jakas tam smieszna nagrode mo i postanowili ze jednak nam zafunduja kolacje i wyjscie to jakiegos tam kabaretu...ale z taka laska to wszystko ze sie zastanawiam czy sie na nich nie wypiac po raz kolejny....
ale jakbym miala zaplacic jak Mendosita to bym powiedziala na 100 proc zeby sie bujali...juz nie ze skapstwa nawet ale dla zasady.

Napisane przez vesenka

to jakoś głupio wymyślił ten wasz szef...u nas jak firma robi spotkanie w knajpie, to firma płaci. Nie dość,że poświęcasz swój prywatny czas, to jeszcze mas za to płacić? Dziwna polityka

Chyba wykręcę się jakoś od tej przyjemności. Jak napisała Glamourous- nie ze skąpstwa, lecz dla zasady

Napisane przez rozwydrzona

i tylko skromnie się pochwalę, że za 8 razem.... zdałam prawko!! yeah yeah yeah!!

Gratuluję!!!

Napisane przez madziczka

Dowlokłam się do domu z zapasem leków plus antybiotykiem. Wypizgało mnie na lewo i prawo - teraz muszę odtajać

Madzik- kuruj się, wypoczywaj i się wygrzewaj

PS. Zapomniałam dodać, że przyszło dziś moje Delices Piękne, słodkie, mocne i baardzo moje.

[madziczka]

Przypomniało mi się, że raz w ramach "prezentów" od firmy dostaliśmy bilety do teatru.

Patrzę na to moje zdjęcie w avie i się zastanawiam, co z nim nie tak - wydaje mi się jednocześnie jakieś wyostrzone, ale też ciut niewyraźne. Bawię się PhotoFiltrem, żeby conieco je polepszyć.

[hecate]

Poszlam pobiegac. I jakos debilka ze mnie - szalika nie wzielam. I teraz czuje teraz bol gardla!!! powtorny.
Czuje sie jak chomik!

ja sobie bieganie odpuszcze - wskocze raczej na rolki w szaliku.

[glamourous]

Napisane przez Eenax

Ja ostatnio poczte polubiłam Wchodze pytam sie czy ktos mnie nie przepusci bo juz poźno i maluszek glodny wiec powinnam szybko pedzic przedemna pani płaciła ratę w wysokosci "SZEJSET trzech złotych". Mało co nie padłam a napewno wygladałam conajmniej dziwnie jak miałam otwarta buzie z zszokowania.

A teraz mam pytanie moze ktos wie co zrobic z skórzana kurtką która "została namoczona" w wodzie? Jest strasznie twarda i sztywna.
Pozyczyłam kolezance kurtkę (skórzana zamszową) a ja złapało takie deszczydło jak w niej była ze kurtkę mozna było dosłownie wykrecac z wody.
(Kolezanka juz probowala znaleść zakład w ktorym takie cos robia ale sie nie udało. A teraz cos przebakuje ze mi odkupi. A ja nie chce bo wiem ze jej na to nie stać). Moze da sie to jakos naprawic?

dobrze ze nie szejstet czech

mi moja zamszowa kurtke teska w akcie dobrej woli wyprala- bo taka zakurzona byla zrobila sie twarsa jak kamien i nie sadze zeby sie dalo uratowac nie mialam pomyslu szczerzee mowiac

[Favkes]

Napisane przez glamourous

mi moja zamszowa kurtke teska w akcie dobrej woli wyprala- bo taka zakurzona byla zrobila sie twarsa jak kamien i nie sadze zeby sie dalo uratowac nie mialam pomyslu szczerzee mowiac

Ja swoją zesztywniałą kurtkę ( a w zasadzie mojej mamy z przed 30 lat ) traktowałam kremem nivea i olejkami tak długo aż zmiękła

[vesenka]

Napisane przez madziczka

Patrzę na to moje zdjęcie w avie i się zastanawiam, co z nim nie tak - wydaje mi się jednocześnie jakieś wyostrzone, ale też ciut niewyraźne. Bawię się PhotoFiltrem, żeby conieco je polepszyć.

Niewyraźne Ci się wydaje, bo ostrość jest złapana na konturach, a nie na części twarzy z oczami

[madziczka]

Napisane przez vesenka

Niewyraźne Ci się wydaje, bo ostrość jest złapana na konturach, a nie na części twarzy z oczami

Dziękuję za fachowe wyjaśnienie ( ten aparat dalej nie do końca okiełznałam - niby dałam ustawienie portretowe, gdzie właśnie wychwytywana jest twarz, ale może zgłupiał przy trzech pięknych buźkach)

[anka_bzzz]

http://allegro.pl/item479970163_seph...sylwestra.html
Mega aukcja: "Sexy i powabne! Idealne do makijażu oka przydymionego!! Migoczące skraweczki opadają na policzek, przez co zastępują brokat!!"

Nie wpadłabym na to

Napisane przez Favkes

Ja swoją zesztywniałą kurtkę ( a w zasadzie mojej mamy z przed 30 lat ) traktowałam kremem nivea i olejkami tak długo aż zmiękła

Tak długo, aż zmiękła - jak z filmu gangsterskiego


Dziewczyny - czy jest szansa, że ktoś się wypowie na temat tego pudru IsaDory ?
( Chodzi o Velvet Touch Compact Powder. Boję się, że kolor Sheer Transparent zrobi mi białą maskę...)


Faktycznie, płodne jesteście Sporo do czytania.
A skoro mowa o ciążach i porodach: optyk mi powiedział, że jak się zdecyduję na ciążę to mam przyjść się do nich zbadać, bo istnieje możliwość, że jedynie cesarka będzie wchodzić w grę (cobym nie oślepła)

Buziaczki dla was wszystkich

[miss natasha]

Napisane przez anka_bzzz

Dziewczyny - czy jest szansa, że ktoś się wypowie na temat tego pudru IsaDory ?
( Chodzi o Velvet Touch Compact Powder. Boję się, że kolor Sheer Transparent zrobi mi białą maskę...)

ja nie jestem wybitnie bladolica i białej maski ani śladu, powiedziałabym że to wybitnie neutralny puder
[tzn. może ciut bardziej bieli przy używaniu go za pomocą puszka, ja zawsze noszę pędzel i to zapewnia mi delikatną matującą mgiełkę]

edit: mam właśnie sheer transparent.

[anka_bzzz]

Bardzo dziękuję za wiadomość Chyba się skuszę... Najwyżej wyląduje na targowisku.

Przy okazji noszenia pędzli - kupiłam sobie zestaw i trochę mi żal, e ten do pudru się tak "męczy" w torebce. Boję się, że go zniszczę... Puszek wydaje mi się praktyczniejszy

[vesenka]

Napisane przez madziczka

Dziękuję za fachowe wyjaśnienie ( ten aparat dalej nie do końca okiełznałam - niby dałam ustawienie portretowe, gdzie właśnie wychwytywana jest twarz, ale może zgłupiał przy trzech pięknych buźkach)

Najpewniej Każdy by zgłupiał, więc co wymagać od maszyny
Te ustawienia portretowe to tak naprawdę tylko maksymalnie duży otwór przesłony, dzięki czemu twarz jest wyraźna, a tło rozmyte i balans bieli ustawiony tak, by najlepiej oddawał kolor skóry człowieka. Reszta czyli właściwa odległość i miejsce, na które łapana jest ostrość i tak jest w rękach osoby trzymającej aparat

[Sabbath]

Napisane przez madziczka

Dziękuję za fachowe wyjaśnienie ( ten aparat dalej nie do końca okiełznałam - niby dałam ustawienie portretowe, gdzie właśnie wychwytywana jest twarz, ale może zgłupiał przy trzech pięknych buźkach)

No dziękuję.
Naprawdę mogłas tego nie pisać.

Napisane przez Favkes

Sabb - Tobie to już pisałam - nie po pocztach się szwędać tylko do łóżka marsz, leki brać i zdrowieć na weekend ... no! Bo wysmaruję Aziyade i wsadzę pod pierzynę, żebyś się wypociła. Przestraszyłam ? No! to tak miało być

O Ty sadystko Ty!
Ja wybieram raczej elektrowstrząsy.

Robienie próbki nieomal pozbawiło mnie zjedzonego śniadania.
Nie chodzi wcale o to, że jest po prostu brzydki.
Nie wiem, co jest w tym zapachu takiego, że jest dla mnie morderczy. Kmin? Anyż? Jakaś nuta woszczyny z ucha - takiej cierpkiej...
Trzykrotne mycie rąk i wietrzenie pokoju to mus. Dla mnie trauma.

Dlatego składam oficjalną petycję - proszę smarować czyms innym.

[madziczka]

Napisane przez Sabbath

No dziękuję.
Naprawdę mogłas tego nie pisać.

Uppsss Powinnaś się cieszyć, bo Madzik Monster posiadł w końcu wiedzę, jak przycinać fotografie (tak, wiem - Ameryki nie odkryłam)

Nie bić Monsterka, nie bić Monsterka

[ivanna]

Madzik cudwny Avatarek!! Wyglądasz ślicznie

Sabb zdrowiej tam szybciutko, dużo uścisków ode mnie


Dostałam 4 z koła z Prawa Cywilnego, a w sobote w nocy 39 stopni gorączki dostałam i umieram do dziś

[Eenax]

Napisane przez anka_bzzz

[ciach]
Faktycznie, płodne jesteście Sporo do czytania.
A skoro mowa o ciążach i porodach: optyk mi powiedział, że jak się zdecyduję na ciążę to mam przyjść się do nich zbadać, bo istnieje możliwość, że jedynie cesarka będzie wchodzić w grę (cobym nie oślepła)

W dużej ilości przypadków to jest mocno "przereklamowane". Mam pełno kolezanek z wadami wzroku i żadna nie oślepła od rodzenia dzieci. Sama mam wade -4,0 -4,25 i nie miałam przeciwskazan do rodzenia naturalnego. jedyne przeciwskazanie to przebyte operacje na oczach i duze ciśnienie galki ocznej.
Moja siostra miała oparecje oczu na rok przed porodem i nie oslepła mimo ze stwierdzino ze kwalifikuje sie do CC.

A tak nawiasem mówiac jak sie chce miec CC to najlepiej jest "świstek" uzyskac u okulisty jak ma sie jakiekolwiek problemy z oczętami.

[madziczka]

Napisane przez ivanna

Dostałam 4 z koła z Prawa Cywilnego, a w sobote w nocy 39 stopni gorączki dostałam i umieram do dziś

Czwórki gratuluję a za zdrówko trzymam kciuki

[a8tpk]

Zapomniałem wcześniej napisać, że dziś napisałem(na kompie) swoje pierwsze w życiu kolokwium z informatyki. Pierwsze koty za płoty. Chyba nie było najgorzej...
Jutro- chemia i grafika inżynierska, tu raczej nie będzie tak dobrze, bo talentu do "malowania" śrubek i gwintów etc. raczej nie mam... Właściwie to boję się tego jak nie wiem co...
Usypiam w obłoku OI- tak na lepszy sen...
Dobranoc...

Napisane przez ivanna

Dostałam 4 z koła z Prawa Cywilnego, a w sobote w nocy 39 stopni gorączki dostałam i umieram do dziś

Gratuluję...
Też chcę z czegoś 4...

[Fenris]

Napisane przez canela

A co to będzie? Że aż wycieczkę do ZG sobie dla niego załatwiasz.

Znalazłam tam odpowiedniego tatuatora, po długich poszukiwaniach To musi być profesjonal u artysty, który namaluje wzór, no będzie od ramienia do łokcia, dookoła.

Padam. 8h w pociągu i jeszcze praca rano, łojezuusicku.

Yoona - współczuję Tobie i kotom.
[Pewnie nie wytrzymałaś z jego poglądami?]

[princeska69]

Napisane przez madziczka

To błyszczyk Sałaty działa takie cuda

A co to za blyszczyk? Kolor fajowy

Napisane przez gryx82

Były już takie pomysły Największym problemem byłoby jednak "zgranie" terminu, tak myślę Bo lokalizacja jest - Bydgoszcz A to dlatego, że... mamy najstarszą Sephorę w Polsce

No wlasnie, pomysl, moze byc ciezko do zrealizowania. Ale... moze gdyby zaplanowac sobie taki pachnacy weekend majowy

Napisane przez yoona

chyba w moim zyciu nastalo to, co sie nieuchronnie zblizalo od roku...czyli rozstanie.
najgorsze ze musze sie wyprowadzic. mamy dwa koty ktorymi oczywiscie zajac sie musze ja, bo on ma je gdzies, a koty nie sa moje, tylko nasze.
ale kto wynajmie pokój studentce z dwoma kotami?
nie mam sił

Strasznie mi przykro... bede trzymala kciuki, zeby Ci sie ulozylo jak najlepiej

Napisane przez Eenax

Gratulować nie gratuluję ale trzymam kciuki
Moja mała Ewcia tez (jako maluszek za którego trzymało w zeszłym roku kciuki duuuzo wizażanek i całe (prawie) podforum Poczekalnia-"Próbować do skutku".

Ewcia jest wynikiem ponad 3 letnich starań a o swoim istnieniu w postaci 2 kresek powiadomiła nas w 5 rocznice ślubu.

Twoja dzidzia sliczna jest

Napisane przez glamourous

Yoona, trzymam kciuki zebys cos szybko znalazla. a jak sie czujesz z tym wszystkim, bardzo zdolowana- czy raczej ulga ze to juz za Toba? myslimy o Tobie cieplutko

Eenax- juz Ci mowilam ze ta Twoja Ewcia to cudowna rozkoszniacha jest- a jak sie na te paluszki malutkie patrzy to az serce topnieje
w razie czego bede sie Ciebie radzic i napastowac cie pytaniami- uprzedzam z gory... ide po test w przerwie

Vesenko- EDP chyba...mi wlasnie ta maslanosc odpowiada, bo ja sama taka troche rozmemlana ciepla klucha jestem...Budyn, jak to mnie przyjaciolka okreslila...

No to jutro rob test koniecznie

Napisane przez Mendosita

Yoono- przykro mi z powodu Twoich kłopotów. Trzymam kciuki za pomyślne ich rozwiązanie.

Glamourous- trzymam kciuki 

Margot- a czym się zajmujesz, że Cię to tak ogłupia?
Pytam, bo mi się też nie chce pracować, choć zajęcie mam w sumie dość ciekawe i zróżnicowane. Ale nie chce mi się potwornie  Pocieszy Cię może to, że ja sobie nawet kubeczka rozpuszczalnej nie zrobię, bo mamy oficjalny zakaz spożywania napojów w otwartych naczyniach (łamię co prawda ten zakaz bardzo regularnie, ale łatwiej go złamać o 8 rano, niż o tej porze).
W dodatku nie wiem, czy śmiać się czy płakać: szef nam dziś zaproponował spotkanie świąteczne. Wszystko super, tylko że to spotkanie ma się odbyć w pewnej dość drogiej knajpie, a każdy ma zapłacić za siebie… Ja tam nie wiem, ale obiad dla 6 osób (tyle liczy nasz dział) naprawdę nie jest jakimś ogromnym wydatkiem dla firmy zatrudniającej blisko 1000 osób. A z kolei 100 zł na posiłek wydany z okazji takiej raczej mało towarzyskiej (nie oszukujmy się, nie jest to jakaś super rozrywka, na pewno tę stówę można by wydać w przyjemniejszy sposób) to kwota dość spora, zwłaszcza przed świętami. Szkoda słów…


Sabb- bardzo się cieszę, że Ivo ma się lepiej.

U mojej mamy w pracy zawsze placi firma, pogadajcie o tym, a moze szef jakos lepiej wszystko zorganizuje?

Napisane przez ivanna

Madzik cudwny Avatarek!! Wyglądasz ślicznie

Sabb zdrowiej tam szybciutko, dużo uścisków ode mnie


Dostałam 4 z koła z Prawa Cywilnego, a w sobote w nocy 39 stopni gorączki dostałam i umieram do dziś

Gratuluje

Myslicie, ze depresje mozna miec w kazdym wieku...?

[madziczka]

Princessko - ten błyszczyk - a właściwie to byłyszczykoszminka. Tylko nie pamiętam nazwy odcienia.

EDIT:
To był na 99 % ten odcień, który jest w aukcji ( dorwałam paletę) - tylko na zdjęciu wyszedł czerwony, a rzeczywistości to ciemny bordo? róż - generalnie ma odcień różowawy nie czerwony.

[princeska69]

Napisane przez madziczka

Princessko - ten błyszczyk - a właściwie to byłyszczykoszminka. Tylko nie pamiętam nazwy odcienia.

o bardzo lubie te blyszczyki, mam nawet jakis sorbetowo czerwony z szampanskiej kolekcji czy jakos tak w kazdym badz razie z drinkiem na opakowaniu

Moze Salata sie pojawi i poda kolor

Dziekuje Madzik

[madziczka]

Napisane przez princeska69

o bardzo lubie te blyszczyki, mam nawet jakis sorbetowo czerwony z szampanskiej kolekcji czy jakos tak w kazdym badz razie z drinkiem na opakowaniu

Moze Salata sie pojawi i poda kolor

Dziekuje Madzik

Princesko - przeedytowałam post wyżej, zerknij sobie

Mnie się spodobał, bo był jednocześnie kryjący, lekki, nie lepił się (acz nie przeszkadzałoby mi to i tak) - a przede wszystkim nie ma tego charakterystycznego zapachu i smaku klasycznych szminek Bourjois, którego nie trawię. Tzn. ma posmak lekko owocowy, ale to zupełnie inny zapach i jest bardzo subtelny.

[Favkes]

Napisane przez Sabbath

O Ty sadystko Ty!
Ja wybieram raczej elektrowstrząsy.

Robienie próbki nieomal pozbawiło mnie zjedzonego śniadania.
Nie chodzi wcale o to, że jest po prostu brzydki.
Nie wiem, co jest w tym zapachu takiego, że jest dla mnie morderczy. Kmin? Anyż? Jakaś nuta woszczyny z ucha - takiej cierpkiej...
Trzykrotne mycie rąk i wietrzenie pokoju to mus. Dla mnie trauma.

Dlatego składam oficjalną petycję - proszę smarować czyms innym.

Heirees ?

[princeska69]

Napisane przez madziczka

Princesko - przeedytowałam post wyżej, zerknij sobie

Mnie się spodobał, bo był jednocześnie kryjący, lekki, nie lepił się (acz nie przeszkadzałoby mi to i tak) - a przede wszystkim nie ma tego charakterystycznego zapachu i smaku klasycznych szminek Bourjois, którego nie trawię. Tzn. ma posmak lekko owocowy, ale to zupełnie inny zapach i jest bardzo subtelny.

Zapach szminek Burzuja mnie mdli i kojarzy sie z bazarowa szmina. Mam jedna ich pomadke, ale tylko dlatego, ze ten kolor czerwieni byl idealny, no ale traktuje ja blyszczykiem wyzej wspomnianym, bo inaczej bym nie zniosla.
Czasem lubie czerwone usta ale teraz w planach mam pomadke YSL z tej najnowszej kolekcji, w odcieniu 07. Slodki blondynkowy roz, jasny jak BabyDoll

[beata11]

Napisane przez yoona

chyba w moim zyciu nastalo to, co sie nieuchronnie zblizalo od roku...czyli rozstanie.
najgorsze ze musze sie wyprowadzic. mamy dwa koty ktorymi oczywiscie zajac sie musze ja, bo on ma je gdzies, a koty nie sa moje, tylko nasze.
ale kto wynajmie pokój studentce z dwoma kotami?
nie mam sił

yoona
trzymaj się , wszystko będzie dobrze
taka sytuacja w ogóle jest ciężka, a jeszcze szukanie mieszkania i odpowiedzialność za dwa zależne od Ciebie stworzenia.

Ale wyobraź sobie ten moment, kiedy usiądziesz w swoim własnym pokoju, z kociakami na kolanach, wolna jak ptak

Z kotami też się da znaleźć pokój, są też akademiki , gdzie można trzymać zwierzęta
( mówię Ci to ja, osoba, która całe studia przeżyła z jednym- w porywach do trzech kotów)
Buziaki i pozdrowienia od kotów .

[madziczka]

Napisane przez princeska69

Zapach szminek Burzuja mnie mdli i kojarzy sie z bazarowa szmina. Mam jedna ich pomadke, ale tylko dlatego, ze ten kolor czerwieni byl idealny, no ale traktuje ja blyszczykiem wyzej wspomnianym, bo inaczej bym nie zniosla.
Czasem lubie czerwone usta ale teraz w planach mam pomadke YSL z tej najnowszej kolekcji, w odcieniu 07. Slodki blondynkowy roz, jasny jak BabyDoll

O to, widzę, że nie jestem sama jeżeli chodzi o paskudny smak burżujowskich szminek

Co do czerwonych szminek - mam jedną - z Clinique'a. I bardzo rzadko ją używam. Po pierwsze nie mam gdzie. Po drugie - jest niewygodna w noszeniu (właściwie to kolor jest niewygodny). Nie ma mowy żeby coś zjeść, napić się - wyglądam jakby mi ktoś z ust zrobił dżem, albo jakbym miała 4 latka i dobrała się do szminki mamy. Nie pomaga konturówka, utwalenie podkładem, pudrem. Rozmazana wyglądam... koszmarnie. Właściwie to kolor na wyjścia - ale bezjedzeniowe i bezpitne. Dlatego następna czerwień będzie albo w formie błyszczyka albo w formie pomadki supertrwałej i nieścieralnej przez 48 h

[princeska69]

Napisane przez madziczka

O to, widzę, że nie jestem sama jeżeli chodzi o paskudny smak burżujowskich szminek

Co do czerwonych szminek - mam jedną - z Clinique'a. I bardzo rzadko ją używam. Po pierwsze nie mam gdzie. Po drugie - jest niewygodna w noszeniu (właściwie to kolor jest niewygodny). Nie ma mowy żeby coś zjeść, napić się - wyglądam jakby mi ktoś z ust zrobił dżem, albo jakbym miała 4 latka i dobrała się do szminki mamy. Nie pomaga konturówka, utwalenie podkładem, pudrem. Rozmazana wyglądam... koszmarnie. Właściwie to kolor na wyjścia - ale bezjedzeniowe i bezpitne. Dlatego następna czerwień będzie albo w formie błyszczyka albo w formie pomadki supertrwałej i nieścieralnej przez 48 h

No wlasnie ja z moja czerwienia mam ten sam problem. Wystarczy jeden mocny "prztulak" Landrynka, a cale usta rozmazane bo zawsze jakos tak mnie lapie, ze twarza go dotykam. Dlatego tej mojej czerwieni uzywam czasem np. na zakupy albo do kina, od popcornu sie nie rozmazuje Mam jeszcze czerwony Diorkiss, ale to juz taka czerwien w kolorze wina, tyle, ze znacznie latwiejsza w uzyciu Tez chyba poszukam czegos dlugotralego, tyle ze pamietam, jak moja mama miala jakas taka trwala szminke, to wysuszala usta, ze az skorki sie luszczyly, a to strasznie wyglada

[madziczka]

Ja natomiast uwielbiam szminki o przedłużonej trwałości, matowe, czy nie zostawiające śladów ( i super klejące błyszczyki też). Pomaluję się taką szminką i nie muszę się martwić, że się rozmażę, dotknę niechcący. Staram się ich oczywiście nie nadużywać, ale ogólnie - jestem fanką

Uwielbiamm odcienie beżowe, w kolorze podkładu i... bordowe, śliwkowe, purpurowe Ale w tych ostatnich przy moim blondzie nie wyglądam dobrze.