Rozstanie z facetem, część XL.

[jaaaa11]

Napisane przez Mia_bb

Co do terapii. Są pewne rzeczy, które trzeba poukładać sobie w głowie. Koleżanki, które doradzą mniej lub bardziej mądrze, że to złamas, mama, która pocieszy, że tego kwiatu jest pół światu. No w ten sposób nie pogodzisz się z rozstaniem, nie zobaczysz, ile możesz z niego wynieść. Droga trudna i nieprzyjemna, ale warto

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Narazie muszę się zmusić i znalezc sposób na nie reagowanie na zaczepki eksa i zapomnienie i żeby nie kusil kontakt.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez jaaaa11

Nawet o tym nie myślałam. Od ponad roku bylam z toksykiem .
Jestem na etapie oduzalezniania. Jest raz lepiej raz gorzej. Ale generalnie on lubi powracać. A ja mam mało siły uzerac sie z nim.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

Dlatego powinnaś znaleźć dobrego terapeutę, który pomoże Ci stanąć na nogi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mia_bb]

Blokuj typa gdzie się da. Będzie boleć strasznie, będziesz miała momenty, że najchętniej byś go nawet stalkowała z fejkowych kont, ale to minie, stanie się tak prędzej czy później później. Musi. To jak choroba, trzeba swoje przecierpieć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez jaaaa11

Narazie muszę się zmusić i znalezc sposób na nie reagowanie na zaczepki eksa i zapomnienie i żeby nie kusil kontakt.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

Mi wlasnie psychoterapeutka w tym pomogla

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[VinoNero]

Ja też uważam że czas to w tym przypadku najlepszy lekarz.

Nie przyspieszymy go w tym momencie i nie przeniesiemy się do czasów " minął rok " więc musi to płynąć swoim tempem po prostu.

Ja też już po mału widzę światełko w tunelu.

Powoli oswajam się z myślą że tak się stało jak się stało i czasu nie cofnę ani nie zmienię sytuacji. Człowieka też nie zmienię jeśli on nie widzi takiej potrzeby , nie zmuszę też nikogo do miłości i bycia ze mną za wszelką cenę.

Staram się robić małe kroki i iść do przodu , bez niego. Oczywiście że są jeszcze gorsze momenty ale nie leżę już na podłodze i nie wyję z rozpaczy .
Po prostu jest mi smutno , jestem rozczarowana czuje się oszukana i jest mi z tym źle ale mam nadzieję że to jakaś lekcja na przyszłość .

I już nie widzę szans na bycie razem , myślę że jak pogodziłam się z tym a przede wszystkim to do mnie w końcu dotarło to mi jakoś ulżyło .
Myślę że czekanie, nadzieja , kontakt z ex lub karmienie się myślą że jeszcze się to da jakoś naprawić to najgorsze co sobie robimy , bo rana nie może się zagoić , ciągle stoimy w miejscu i nie chcemy iść dalej.

Czekamy na niemożliwe i to nas wewnętrznie zabija.

[Tashira]

Słuchajcie będę banalna i do znudzenia bede powtarzać: czas. Nawet jesli chodzi o blokowanie, nie odpisywanie itd.
Ja nie umialam tego dluuugo zrobic. Wiele razy obiecywalam sobie- to bylo na chwilę. A później znowu to samo. Az w koncu przyszedł ten CZAS ze dalam rade. Dalam rade nie odpisywac, zablokować. Dzieki czasowi, wielu upadkom, dotykania dna i odbijania sie w kolo i od nowa udalo sie.
I Wam tez sie uda. Skoro ja dalam rade (stary wyjadacz na tym watku) to i wy dacie.
Kazda w swoim tempie. Zobaczycie ze przyjdzie czas ze dacie rade nie odpisac, zablokować
Badzcie dla siebie wyrozumiałe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Tashira

Słuchajcie będę banalna i do znudzenia bede powtarzać: czas. Nawet jesli chodzi o blokowanie, nie odpisywanie itd.
Ja nie umialam tego dluuugo zrobic. Wiele razy obiecywalam sobie- to bylo na chwilę. A później znowu to samo. Az w koncu przyszedł ten CZAS ze dalam rade. Dalam rade nie odpisywac, zablokować. Dzieki czasowi, wielu upadkom, dotykania dna i odbijania sie w kolo i od nowa udalo sie.
I Wam tez sie uda. Skoro ja dalam rade (stary wyjadacz na tym watku) to i wy dacie.
Kazda w swoim tempie. Zobaczycie ze przyjdzie czas ze dacie rade nie odpisac, zablokować
Badzcie dla siebie wyrozumiałe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No niestety. Ja też sama z siebie nie umiałam przez długi czas zerwać kontaktu, ale w końcu, z pomocą i wsparciem rodziny, przyjaciółek i terapeuty dałam radę. Tak naprawdę dopiero całkowite odcięcie się od tej drugiej osoby daje ukojenie i poczucie wewnętrznego spokoju.

P.S. Dopiero teraz, po wielu latach toksycznych związków, płaczu i lęku, czuję że w końcu wiem co jest dla mnie ważne i co robić by być szczęśliwą. I że jednak rację mają Ci co mówią, że najpierw trzeba dojśc do ładu z samą sobą i czuć satysfakcję z własnego życia, aby stworzyć w przyszłości zdrowy, szczęśliwy związek. Teraz gdy odcięłam się całkowicie od myśli o eksie odnalazłam w sobie siłę by walczyć o swoje szczęście, by spełniać marzenia i realizować się w różnych aspektach życia. Nie chcę znowu uwieszać się na jakimś facecie i myśleć, że dzięki niemu moje życie stanie się lepsze. Chcę wejść w kolejny związek świadomie, a nie z lęku przed samotnością.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jaaaa11]

Dziś dzwonił. Nie odebrałam bo nie widziałam. Napisalam czy coś chciał i nie odpisał. Kolejne testy widze.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

Napisane przez jaaaa11

Dziś dzwonił. Nie odebrałam bo nie widziałam. Napisalam czy coś chciał i nie odpisał. Kolejne testy widze.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

Nawet nie trzeba było odpisywać

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez jaaaa11

Dziś dzwonił. Nie odebrałam bo nie widziałam. Napisalam czy coś chciał i nie odpisał. Kolejne testy widze.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

Zablokuj go. Wiem, że to trudne ale musisz spróbować się zacząć od niego odcinać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jaaaa11]

[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;87278316]Nawet nie trzeba było odpisywać[/QUOTE]Wcześniej wysłał sms '' . Nie odpisałam. Po 2 h dzwonil.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

Napisane przez jaaaa11

Wcześniej wysłał sms '' . Nie odpisałam. Po 2 h dzwonil.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

Zablokuj go. Pewnie dziewczyny się temu sprzeciwią, ale przed zrobieniem tego napisałabym ostatnią wiadomość z wyjaśnieniem, że nie chcesz kontaktu i blokujesz jego numer i konta społecznościowe. też, żeby wiedział, że robisz następny krok i nie potrzebujesz już go w swoim życiu.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;87278344]Zablokuj go. Pewnie dziewczyny się temu sprzeciwią, ale przed zrobieniem tego napisałabym ostatnią wiadomość z wyjaśnieniem, że nie chcesz kontaktu i blokujesz jego numer i konta społecznościowe. też, żeby wiedział, że robisz następny krok i nie potrzebujesz już go w swoim życiu.[/QUOTE]

Boję się, że na tym jednym smsie i tak by się nie skończyło On był zaczął ją przekonywać, wpędzać w poczucie winy i dziewczynie byłoby jeszcze ciężej..

[jaaaa11]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87278352]Boję się, że na tym jednym smsie i tak by się nie skończyło On był zaczął ją przekonywać, wpędzać w poczucie winy i dziewczynie byłoby jeszcze ciężej..[/QUOTE]Właśnie mogłoby się to skończyć tym że by próbował wciągnąć w dyskusję lub poczucie winy.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez jaaaa11

Właśnie mogłoby się to skończyć tym że by próbował wciągnąć w dyskusję lub poczucie winy.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

Myślę, że powinnaś to definitywnie zakończyć, ale bez informowania go o tym. Wiem, że to nie jest łatwe, ale to jedyna opcja abyś w końcu zaczęła normalnie żyć. Zablokuj go i spróbuj w tym wytrwać. I ja naprawdę z całego serca polecam terapię.

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

Napisane przez jaaaa11

Właśnie mogłoby się to skończyć tym że by próbował wciągnąć w dyskusję lub poczucie winy.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

To nie czekają na żadna odpowiedz i nie wchodź w dyskusje. Napisz wiadomość i zablokuj. Nie robisz tego po to, żeby go prowokować, tylko żeby oczyścić głowę. Ale żeby to zrobić musisz podjąć świadoma decyzje i zrozumieć, że to będzie dla ciebie najlepsze.

[jaaaa11]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87278379]Myślę, że powinnaś to definitywnie zakończyć, ale bez informowania go o tym. Wiem, że to nie jest łatwe, ale to jedyna opcja abyś w końcu zaczęła normalnie żyć. Zablokuj go i spróbuj w tym wytrwać. I ja naprawdę z całego serca polecam terapię.[/QUOTE]Rozstanie bylo 2 tygodnie temu. A do dziś sie to nie skończyło. On jakby rozstania do siebie nie bierze. Ja się z nim rozstalam w sobote A dotarło w środę. Po czym w poniedziałek zaczal litanie.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez jaaaa11

Rozstanie bylo 2 tygodnie temu. A do dziś sie to nie skończyło. On jakby rozstania do siebie nie bierze. Ja się z nim rozstalam w sobote A dotarło w środę. Po czym w poniedziałek zaczal litanie.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

Przepraszam, nie śledziłam wątku na bieżąco. Nie ważne co do niego dociera i kiedy. Musisz przestać przejmować się nim, a zacząć dbać o swojego dobro. Zablokuj go aby nie odpisywać mu i nie odbierać od niego telefonów.

[jaaaa11]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87278394]Przepraszam, nie śledziłam wątku na bieżąco. Nie ważne co do niego dociera i kiedy. Musisz przestać przejmować się nim, a zacząć dbać o swojego dobro. Zablokuj go aby nie odpisywać mu i nie odbierać od niego telefonów.[/QUOTE]Wiem ze to niszczy ale mnie jak blokuje kusi sprawdzać bo idzie sprawdzic czy pisał.

A pisać bedzie napewno.

Nie wiem jak mam to skończyć. Z jednej strony wiem ze to jedyny ratunek bo jestem spokojna bez niego A z drugiej jakos nie umiem.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez jaaaa11

Wiem ze to niszczy ale mnie jak blokuje kusi sprawdzać bo idzie sprawdzic czy pisał.

A pisać bedzie napewno.

Nie wiem jak mam to skończyć. Z jednej strony wiem ze to jedyny ratunek bo jestem spokojna bez niego A z drugiej jakos nie umiem.

Wysłane z mojego SM-A605FN przy użyciu Tapatalka

Dlatego naprawdę polecam Ci dobrego terapeutę, bo ja też miesiącami nie umiałam zerwać kontaktu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wszystkoinaczej]

hej, potrzebuję rady.
kilka dni temu rozmawiałam ze swoim facetem i wspomniałam, że mama chce mi i mojej siostrze kupić prezent, dość drogi, tak bez okazji (swoją drogą to odmówiłam, ale to nie ma żadnego znaczenia). nie dążyłam mu nawet powiedzieć, że odmówiłam, powiedziałam, że bardzo miło z jej strony, a on to skomentował tekstem "blachara". zamurowało mnie i powiedziałam tylko, żeby już sobie poszedł. wyszedł i od tego czasu nie mieliśmy kontaktu.
dodam, że nigdy nie zależało mi na kasie, drogich prezentach od niego, nigdy niczego takiego od niego nie wymagałam i nie dostawałam. wystarczają mi wyjścia do kina czy na kolację. jeżeli chcę coś mieć to po prostu sama sobie kupuję, za swoje pieniądze.
nie wiem co mam zrobić... bardzo mi na nim zależy, ale nie będę pozwalała na takie odzywki. jestem pewna, że on nie czuje się winny, znam go i wiem, że uważa, że mam "focha" i odezwę się jak mi przejdzie.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez wszystkoinaczej

hej, potrzebuję rady.
kilka dni temu rozmawiałam ze swoim facetem i wspomniałam, że mama chce mi i mojej siostrze kupić prezent, dość drogi, tak bez okazji (swoją drogą to odmówiłam, ale to nie ma żadnego znaczenia). nie dążyłam mu nawet powiedzieć, że odmówiłam, powiedziałam, że bardzo miło z jej strony, a on to skomentował tekstem "blachara". zamurowało mnie i powiedziałam tylko, żeby już sobie poszedł. wyszedł i od tego czasu nie mieliśmy kontaktu.
dodam, że nigdy nie zależało mi na kasie, drogich prezentach od niego, nigdy niczego takiego od niego nie wymagałam i nie dostawałam. wystarczają mi wyjścia do kina czy na kolację. jeżeli chcę coś mieć to po prostu sama sobie kupuję, za swoje pieniądze.
nie wiem co mam zrobić... bardzo mi na nim zależy, ale nie będę pozwalała na takie odzywki. jestem pewna, że on nie czuje się winny, znam go i wiem, że uważa, że mam "focha" i odezwę się jak mi przejdzie.

Masakra, żeby własny facet powiedział coś takiego, nawet jesli bylby to tylko niesmieszny zart. Wydaje mi się, że on Ci w jakiś sposób zazdrości, ale to nie usprawiedliwia jego zachowania.
Ja spotykałem się bardzo krótko z facetem, który potrafił mi wytknąć, że pewnie tak jak innym chodzi mi o kasę, bo przez przypadek wzięłam do ręki kartkę, na której było napisane ile zarabia. Poklocilismy się o to ostro, bo nigdy nie zalezalo mi na czyichs pieniądzach, zresztą jak chodziliśmy gdzieś to zawsze proponowałem, że zapłacę za siebie. Niby potem mnie przepraszał ale niesmak pozostał. Dodatkowo doszły do tego inne kwestie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mia_bb]

Nie powinnam tego robić, ale z racji tego, że sama w związku byłam toksykiem (bez bicia się przyznaje) rekompensując sobie problemy w domu, to dam sobie rozgrzeszenie. Jeśli druga osoba ci umniejsza, żeby samej poczuć się lepiej (bo on nie może sobie/tobie kupić czegoś takiego), podbić swoje ego, to to jest sygnał alarmowy. Być może późnej będą foszki z byle powodu, to stanie się normą. Nie mówię, żeby kopnąć jegomościa w tylek od razu, ale dać mu wyraźnie do zrozumienia, że nie pozwalasz na takie traktowanie. Po prostu nie. Jeśli teraz puścisz to mimo ucha, udasz, że sprawy nie było, to typek będzie coraz bardziej wchodzić ci na głowę, przesuwać granicę. Ja rozumiem, że miłość, ale nie kosztem własnego dobra i samopoczucia. To ty jesteś najważniejsza i nikt nie ma prawa mówić ci takich rzeczy, szczególnie w związku, bo partner ma być nade wszystko wsparciem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Adriannapol]

Co tam laseczki dzialacie w sobotnia noc? Ja nie moge zasnąć.

Jest o niebo lepiej niż na pocZątku rozstania. Zerwanie calkowicie kontaktu to nie są puste frazesy ale to na prawdę pomaga !

Ja mam kontakt jakis tam z tym moim bylym, nagle sie zrobil dla mnie milutki a ja już nie myślę o nim calymi dniami, nie rycze do poduszki, nie chodzę załamana... pojedyncze myśli mam o nim w ciągu dnia i tyle. Jestem w szoku, ze tak szybko uporalam sie z tym. Mam nadzieje, ze to nie wyparcie... i nie wybuchne kiedys... o oczywiście jakbym go zobaczyla z inna albo dowiedziala się, ze kogos ma to byloby mi zle... ale ja juz o takich rzeczach nie myślę, bo mam to gdzies. Jestem pelna nadziei, ze ten stan się utrzyma...

Sobotnia noc, ja w domu, przed 30stka i powiem wam, ze mam to gleboko gdzies. Dobrze jest

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Adriannapol

Co tam laseczki dzialacie w sobotnia noc? Ja nie moge zasnąć.

Jest o niebo lepiej niż na pocZątku rozstania. Zerwanie calkowicie kontaktu to nie są puste frazesy ale to na prawdę pomaga !

Ja mam kontakt jakis tam z tym moim bylym, nagle sie zrobil dla mnie milutki a ja już nie myślę o nim calymi dniami, nie rycze do poduszki, nie chodzę załamana... pojedyncze myśli mam o nim w ciągu dnia i tyle. Jestem w szoku, ze tak szybko uporalam sie z tym. Mam nadzieje, ze to nie wyparcie... i nie wybuchne kiedys... o oczywiście jakbym go zobaczyla z inna albo dowiedziala się, ze kogos ma to byloby mi zle... ale ja juz o takich rzeczach nie myślę, bo mam to gdzies. Jestem pelna nadziei, ze ten stan się utrzyma...

Sobotnia noc, ja w domu, przed 30stka i powiem wam, ze mam to gleboko gdzies. Dobrze jest

Brawo wiesz, kryzysy mogą jeszcze się pojawiać, ale będą już coraz mniejszy. I proszę, tylko nie daj się nabrać na jego piękne słówka, bo znowu wrócisz do punktu wyjścia. Zasługujesz na kogoś kto zawsze będzie cudowny, a nie tylko wtedy kiedy akurat mu sie to kalkuluje

Ja też jestem przed 30-tka, właściwie to za 5 miesięcy będę obchodziła 30-te urodziny i dopiero od niedawna zaczęłam w pelni normalnie funkcjonować po rozstaniu i zaczęłam wierzyć, że jeszcze wszystko co dobre, jest dopiero przede mna. Spotykałem się krótko z jednym facetem, ale sama to urwalam, bo nie miało to sensu. Teraz wiem, że wolę poczekać na kogoś naprawdę wartościowego, a w międzyczasie rozwijać się zawodowo, zadbać o rozwój osobisty itd., bo nie chce by kolejny raz facet był dla mnie całym światem i w ogóle oczekiwać, że dzięki facetowi moje życie zmieni się na lepsze,bo myslac w taki sposób znowu wladuje się w kolejny toksyk.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marmolada888]

Hej, pisałam tu niedawno czego pewnie nitki nawet nie zauważył, ale to nic
Wiem, że pewnie nikogo to nie obchodzi ale rozstaliśmy się i tym razem chyba już definitywnie. Jestem załamana. Wiem, że sobie poradzę jak zawsze, ale po prostu jestem w strasznej rozsypce. Jeszcze słowa, które usłyszałam.. po prostu postanowiłam poraz kolejny podjąć temat, jakie ma plany wobec mnie i po raz kolejny usłyszałam 'nie wiem'. Więc zaczęłam drążyć, usłyszałam że na 100% nigdy ze mną nie zamieszka, że on nie jest stworzony do życia z kobietą itd. więc powiedziałam że w takim razie po co ze mną jest. Usłyszałam "nie wiem". Czuję się jakbym ostatni rok żyła w kłamstwie. Był słodki, cudowny, dbał o mnie. I po co to wszystko? Poznał mnie ze swoją rodziną (mieszkają za granicą). Po prostu nie wiem.co mam o tym wszystkim myśleć. Twierdził że mnie kocha, że jestem miłością jego życia. Czekałam na niego 4 miesiące jak głupia idiotka. Z drugiej strony cieszę się że to się stało teraz a nie za 5 lat. Przepraszam za składanie itd. ale pisze to w takich emocjach, że mnie to teraz nie obchodzi.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez marmolada888

Hej, pisałam tu niedawno czego pewnie nitki nawet nie zauważył, ale to nic
Wiem, że pewnie nikogo to nie obchodzi ale rozstaliśmy się i tym razem chyba już definitywnie. Jestem załamana. Wiem, że sobie poradzę jak zawsze, ale po prostu jestem w strasznej rozsypce. Jeszcze słowa, które usłyszałam.. po prostu postanowiłam poraz kolejny podjąć temat, jakie ma plany wobec mnie i po raz kolejny usłyszałam 'nie wiem'. Więc zaczęłam drążyć, usłyszałam że na 100% nigdy ze mną nie zamieszka, że on nie jest stworzony do życia z kobietą itd. więc powiedziałam że w takim razie po co ze mną jest. Usłyszałam "nie wiem". Czuję się jakbym ostatni rok żyła w kłamstwie. Był słodki, cudowny, dbał o mnie. I po co to wszystko? Poznał mnie ze swoją rodziną (mieszkają za granicą). Po prostu nie wiem.co mam o tym wszystkim myśleć. Twierdził że mnie kocha, że jestem miłością jego życia. Czekałam na niego 4 miesiące jak głupia idiotka. Z drugiej strony cieszę się że to się stało teraz a nie za 5 lat. Przepraszam za składanie itd. ale pisze to w takich emocjach, że mnie to teraz nie obchodzi.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Daj sobie czas Kochana. Odejmij się od niego całkowicie i zobaczysz, że za jakiś czas będzie tyle lepiej. Spróbuj też zajmować sobie jakoś czas, by jak najmniej mieć czasu na myślenie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marmolada888]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87280555]Daj sobie czas Kochana. Odejmij się od niego całkowicie i zobaczysz, że za jakiś czas będzie tyle lepiej. Spróbuj też zajmować sobie jakoś czas, by jak najmniej mieć czasu na myślenie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Po prostu nienawidzę tego uczucia, najchętniej bym poszła spać i obudziła się dopiero jak mi przejdzie

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez marmolada888

Po prostu nienawidzę tego uczucia, najchętniej bym poszła spać i obudziła się dopiero jak mi przejdzie

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Doskonale Cię rozumiem, ale niestety musisz to przetrwać. Mi pomogły bardzo rozmowy z moja psychoterapeutka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marmolada888]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87280560]Doskonale Cię rozumiem, ale niestety musisz to przetrwać. Mi pomogły bardzo rozmowy z moja psychoterapeutka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Nie wiem czy bym się na to odważyła

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka