Nasze Skarby-styczeń/luty 2008

[pappaya]

Hej Mamuski

Majeczko i ja dolaczam sie do zyczen dla pol rocznego Kubusia! Wszystkiego najlepszego i wielki buziak

Ivulek dzis byl bardzo marudny, chyba zabki mu zaczely doskwierac. Ma klopoty z zasypianiem a jak nie zasnie to wtedy zmeczenie sie nawarstwia i robi sie jeszcze bardziej marudny.
Ivuś ma nową zabawę. Sprezynuje ale nie stojąc tylko leząc na mnie w poprzek. Jego klatka piersiowa jest na moim brzuchu a stopami odpycha sie od oparcia kanapy. Co za frajda!

[sheryl]

Napisane przez mala_majeczka

Ja poki co bardzo sie ciesze, ze Kubus mata sie interesuje.Klade go na srodeczek, a on sobie wedruje od konca do konca

A mi mój uciekinier ucieka z wyspy na podłogę.

Majeczko, mi też sie wydaje, że Kubuś ma coś z Ciebie .

[kociulek]

Ledwie usiadłam do komputerka a mała już się zaczyan wiercić

Kasiu, Pappaya, Sheryl, Elsi, Majeczka duuuuże buxki za kciukask i i kopniaki
Rozmowa poszła tak sobie, ale to dlatego, ze jak babka na wstepie powiedziała mi jakie będa moje zadanie, to zrobiłam wielkie oczy i zaczęłam się zastanawiać Co ja tutaj robię Piękne ogłoszenia dają, a jak się okazuje, to jeleni szukają
Ale ja się nie przejmuję i właśnie nastukałam kolejny LM Jutro wyślę, bo musze poszukac płytki z fotką
Dziekuje tez za miłe słowe w związku z fotkami Ale kobietki, żadna ze mnie laska Wprawdzie udało mi sie wrócic do wagi z przed pierwszej ciazy, ale brzuchol wisi aż wstyd I im dłużej z nim walczę, tym wydaje się jeszcze wiekszy

Jejka, jak szkoda, że nie mogę obejrzeć Waszych filmików Nie dosyc, że mój komputerek strasznie wolno chodzi, choć podobno mamy nie taki wolny internet to jeszcze głosniki sie popsuły

Majeczka, moc uscisków dla Kubusia

Co do szatki, to u nas kupuje ją chrzestna, chrzestny zaś świecę Szatkę kładzie się jak ksiądz mówi Przyjmij tę białą szatę... czy coś takiego. Jak to dawno było...

[pappaya]

Napisane przez AgaMili

No to Majeczko wszystkiego NAJ dla Kuby

A ja mam dla was nowy *FILMIK*

A dzis bylismy z Mili na basenie. Ja znajde czas (narazie mam tylko chwile bo mala usnela ale wiem ze nie na dlugo) to wrzuce pare zdjec

Obejrzałam filmik, fajnie się bawicie
Czekam na zdjatka

Kociulku, mam nadzieje ze znajdziesz prace która spełnia Twoje oczekiwania

No i uwierz w siebie bo na prawdę jesteś ładna i zgrabna dziewczyna a brzuszek po ciąży to i ja mam ale się za bardzo tym nie przejmuje (ćwiczę jedynie dla dobrego samopoczucia), bo nie wiadomo jakbym się nie starała to nie zrobię z siebie idealnej piękności. Zresztą nie zależy mi bo wystarczy ze podobam się mojemu tz taka jaka jestem

[AgaMili]

Kociulku szkoda ze nienejlepiej poszla Ci rozmowa o prace ale skoro piszesz ze nie odpowiadaly Ci warunki to 3mam kciuki abys niedlugo znalazla cos lepszego.

A teraz obiecane fotki z wczorajszego basenu:

[AgaMili]

No jeszcze kilka

[AgaMili]

No jeszcze *FILMIK - MILI WSTAJE* W LOZECZKU -TROSZKE NIEPORADNIE ALE JUZ CORAZ LEPIEJ

[pappaya]

Aga, śliczne zdjęcia Milenki Ale miałyście fajnie w tym basenie
Milenka nieporadnie wstaje? Ale gdzie tam, ona ślicznie się podnosi!

[joasiunial]

Hej Kobiety !
Nie było mnie tu ponad miesiąc, nie wiem czy zdołam nadrobić zaległości Witam "nowe" mamusie i ich Skarby, które pojawiły się na wątku podczas naszej nieobecności
Wreszcie jesteśmy po remoncie, wprowadziliśmy się w poniedziałek, ale mieliśmy spięcia z "fachowcami" - musieliśmy ich pogonić, bo narobili więcej szkód niż pożytku
Marunio strasznie rozregulował mi się przez ten czas, w dzień zdzrzało się, że prawie wcale nie spał a w nocy budził się i nadal budzi co 2h. Najgorsze jest to, że nie ma mowy aby wypił cokolwiek z butli, a słoiczki też nie wszystkie toleruje. Najlepszy jest cycuś mamusi. Martwi mnie to strasznie, poniewaz od września muszę wrócić do pracy
Maruś od początku lipca ma aparaciki słuchowe, na razie wypożyczone i pani doktor powiedziała, ze pod koniec umowy użyczenia znów nam ją przedłuży ( być może nie będzie sensu abyśmy kupowali własne aparaciki), poniewaz Maruś dobrze rokuje Zobaczymy... mamy ciągle nadzieję, nie jest to duży niedosłuch i wszystko może się jeszcze wykształcić tak jak powinno
Poza tym za namową małża poszliśmy z Mareczkiem do neurologa (wcześniej byliśmy u jednego, który stwierdził, ze Maruś jest bardzo długi na swój wiek i należy dać mu więcej czasu na siadanie itp). Tym razem usłyszeliśmy, że to poważna sprawa i musimy czym prędzej rehabilitować synka Było to na dzień przed naszym wyjazdem do moich rodziców. Pani doktor stwiedziła, że nie ma mowy o wyjedździe, a co za tym idzie powinniśmy odłożyc remont Postanowiłam zatem, że na rehabilitację będe z Maruniem dojeżdżać (250 km w jedną stronę) - tu bowiem jest naprawdę świetny ośrodek rehabilitacyjny. Przyjechaliśmy raz, pani rehabilitantka uznała, że Maruś jest bardzo dobrze rozwijającym się szkrabem i umówiłam się na kolejne spotkanie jak już wrócimy po remoncie. Następnego dnia po pierwszej wizycie na rehabilitacji Marek zaczął podciągać się do siadu
Teraz chodzimy rozluźniać Marka na basen - jacuzzi, ponieważ Marusiowi zdarza się zesztywnieć
Pozdrawiamy wszystkie mamusie i ich Pociechy

EDIT:
Poza tym Markowych zębów jeszcze nie widać, za to Maruś czasami wydaje mi sie nazbyt ruchliwy... Mam nadzieję, ze pozostałe objawy ADHD nie dotkną mojego szkraba Dołączam pare fotek:

[sheryl]

Joasiu, witaj kochana Cieszę się, ze jesteś z powrotem.
Mam nadzieję, że będziesz często pisać (tak jak kiedyś), bo u nas dużo dziewczyn
Marunio bardzo się zmienił przez ten miesiąc. Wydoroślał chłopak
A z lekarzami tak bywa. Mi neurolog też zaleciła rehabilitację, a rehabilitantka stwierdziła, że dziecko bardzo dobrze się rozwija i nie kwalifikuje się do rehabilitacji.
Napisz co tam więcej u Mareczka. Pozdrawiam.

[pappaya]

Joasia, witaj Tak długo Cie nie było ze chyba ciężko będzie Ci nadrobić
Mareczek ogromnie się zmienił przez ten czas Mam nadzieje ze jego słuch się szybciutko wykształci i ze będzie chętniej jadł.
A jak ten remont? Piszesz ze ''fachowcy'' nabroili czyli nie udał się?

Buziaki dla Was

Dziewczyny, my jutro idziemy na szczepienie wiec mam nadzieje ze Ivus będzie dzielny jak zawsze
Ivulo nie chce jeść mięska nie dość ze nie chce to ma przy tym odruch wymiotny i wczoraj prawie mi się nie udławił przez to cholerstwo. Miałam mu już mięska nie dawac po pierwszym razie ale tym razem wymieszalam troszke z jego ulubiona dynia i ziemniaczkami no i mimo wszystko mu sie cofalo. Teraz juz nie dam mu ani grama. Nie ma co biednego dziecka zmuszac. A Wasze pociechy jedza chetnie mięsiwo?

[elsi]

Joasia wróciła Bardzo się cieszę! Faktycznie Mareczek wystrzelił Myślę, że nie musisz się martwić ADHD. Wszystkie nasze dzieci są teraz tak ruchliwe i trudne do opanowania, że mogą być potencjalne podejrzewane o niego. Trzymam kciuki za słuch Mareczka.
I tyle sobie popisałam. Musze znikać, bo Tatuś donosi ze spaceru, ze Młodzież wyje

[pappaya]

Napisane przez elsi

Myślę, że nie musisz się martwić ADHD. Wszystkie nasze dzieci są teraz tak ruchliwe i trudne do opanowania, że mogą być potencjalne podejrzewane o niego.

Zgadza się. Dzieci wszędzie pełno

[sheryl]

Napisane przez pappaya

Ivulo nie chce jeść mięska nie dość ze nie chce to ma przy tym odruch wymiotny i wczoraj prawie mi się nie udławił przez to cholerstwo. Miałam mu już mięska nie dawac po pierwszym razie ale tym razem wymieszalam troszke z jego ulubiona dynia i ziemniaczkami no i mimo wszystko mu sie cofalo. Teraz juz nie dam mu ani grama. Nie ma co biednego dziecka zmuszac. A Wasze pociechy jedza chetnie mięsiwo?

Staś je chętnie, tak jak jego tatuś.
Nie wiem co tu doradzić, ale może odstawić i zaproponować za jakiś czas? Tyle tylko, że jest to źrodło żelaza.

[kociulek]

Napisane przez pappaya

Kociulku, mam nadzieje ze znajdziesz prace która spełnia Twoje oczekiwania

ja też mam taką nadzieję

No i uwierz w siebie bo na prawdę jesteś ładna i zgrabna dziewczyna a brzuszek po ciąży to i ja mam ale się za bardzo tym nie przejmuje (ćwiczę jedynie dla dobrego samopoczucia), bo nie wiadomo jakbym się nie starała to nie zrobię z siebie idealnej piękności. Zresztą nie zależy mi bo wystarczy ze podobam się mojemu tz taka jaka jestem

dzięki kochana

Napisane przez AgaMili

Kociulku szkoda ze nienejlepiej poszla Ci rozmowa o prace ale skoro piszesz ze nie odpowiadaly Ci warunki to 3mam kciuki abys niedlugo znalazla cos lepszego.

Nie, nie, jeśli chodzi o rozmowę to nie było tak źle, tylko sama praca mi nie odpowiada, bo musiałabym jeszcze dołozyć do interesu

A teraz obiecane fotki z wczorajszego basenu:

Och... cudo! Szkoda, że u nas nie ma gdzie pójść z naszymi bąblami...

Napisane przez AgaMili

No jeszcze *FILMIK - MILI WSTAJE* W LOZECZKU -TROSZKE NIEPORADNIE ALE JUZ CORAZ LEPIEJ

No i znowu mi nawet nie rusza..


Joasiu, super, że już jesteś Stęskniłam sie za Wami
Marunio oczywiście rozkoszny

Napisane przez joasiunial

Wreszcie jesteśmy po remoncie, wprowadziliśmy się w poniedziałek, ale mieliśmy spięcia z "fachowcami" - musieliśmy ich pogonić, bo narobili więcej szkód niż pożytku

Ech.. skąd ja to znam Liczę na obiecane fotki po remoncie

Napisane przez pappaya

Ivulo nie chce jeść mięska nie dość ze nie chce to ma przy tym odruch wymiotny i wczoraj prawie mi się nie udławił przez to cholerstwo. Miałam mu już mięska nie dawac po pierwszym razie ale tym razem wymieszalam troszke z jego ulubiona dynia i ziemniaczkami no i mimo wszystko mu sie cofalo. Teraz juz nie dam mu ani grama. Nie ma co biednego dziecka zmuszac. A Wasze pociechy jedza chetnie mięsiwo?

Mała ostatnio wogóle mi pluje zupkami, bez względu na to czy z mięskiem czy bez Moje mleczko też nie jest u niej numerem jeden Najlepiej jej idzie kasza przez butelkę, a ja nie ukrywam, że jest to dla mnie najwygodniejsze, bo mała sama sobie butle trzyma, a ja mogę w tym czasie coś zrobić.

Napisane przez elsi

Myślę, że nie musisz się martwić ADHD. Wszystkie nasze dzieci są teraz tak ruchliwe i trudne do opanowania, że mogą być potencjalne podejrzewane o niego.

Jestem tego samego zdania

I tyle sobie popisałam. Musze znikać, bo Tatuś donosi ze spaceru, ze Młodzież wyje

He.. he... spodobało mi się to stwierdzenie

Z nowości: mała wczoraj powiedziała mama Poza tym jak widzi, ze my jemy krzyczy da! da! I od wczoraj nam pełza, tzn czołga się, bo pupa jeszcze za ciężka
Uciekam, bo koniec leżakowania

[mala_majeczka]

Napisane przez pappaya

Majeczko i ja dolaczam sie do zyczen dla pol rocznego Kubusia! Wszystkiego najlepszego i wielki buziak

Ivulek dzis byl bardzo marudny, chyba zabki mu zaczely doskwierac. Ma klopoty z zasypianiem a jak nie zasnie to wtedy zmeczenie sie nawarstwia i robi sie jeszcze bardziej marudny.
Ivuś ma nową zabawę. Sprezynuje ale nie stojąc tylko leząc na mnie w poprzek. Jego klatka piersiowa jest na moim brzuchu a stopami odpycha sie od oparcia kanapy. Co za frajda!

Dziekujemy z Kubusiem za zyczenia

Ale fajnie mus wygladac to Ivulkowe sprezynowanie!

Napisane przez sheryl

Majeczko, mi też sie wydaje, że Kubuś ma coś z Ciebie .

Mam nadzieje,ze masz racje, bo mi na razie wydaje sie, ze po mnie ma tymczasowo tylko niebieskie oczy

[quote=kociulek;8608934]
Kasiu, Pappaya, Sheryl, Elsi, Majeczka duuuuże buxki za kciukask i i kopniaki
Rozmowa poszła tak sobie, ale to dlatego, ze jak babka na wstepie powiedziała mi jakie będa moje zadanie, to zrobiłam wielkie oczy i zaczęłam się zastanawiać Co ja tutaj robię Piękne ogłoszenia dają, a jak się okazuje, to jeleni szukają
Ale ja się nie przejmuję i właśnie nastukałam kolejny LM Jutro wyślę, bo musze poszukac płytki z fotką
Dziekuje tez za miłe słowe w związku z fotkami Ale kobietki, żadna ze mnie laska Wprawdzie udało mi sie wrócic do wagi z przed pierwszej ciazy, ale brzuchol wisi aż wstyd I im dłużej z nim walczę, tym wydaje się jeszcze wiekszy

Majeczka, moc uscisków dla Kubusia
quote]

Kociulku,szkoda, ze rozmowa i praca to nie bylo to czego sie spodziewalas
Z drugiej strony jednak bedziesz mogla dluzej posiedziec z dziecmi w domku

A jesli chodzi o brzuchol i wage to ze wstydem przyznaje, ze mi jeszcze pozostalo do zrzucenia 5kg! ( kajam sie i wstydze!)
Ale przyznaje bez bicia , ze po okresie ciazy kiedy bylam na nieustannej diecie z powodu cukrzycy i skrecalo mnie wiecznie z powodu zachcianek, popuscilam sobie pasa no i mam efekty:/
Tak wiec kiedy widze takie szczupaczki jak Ty na zdjeciach ( nie wspominajac o pozostalych Mamusiach wizazowych) to mnie z zazdrosci skreca

A Kubus dziekuje za usciski od Cioci

Napisane przez pappaya

Zresztą nie zależy mi bo wystarczy ze podobam się mojemu tz taka jaka jestem

O! swiete slowa

Napisane przez AgaMili

A teraz obiecane fotki z wczorajszego basenu:

Fotki swietne!
Teraz to jzu nie moge doczekac sie ro
zpoczecia naszych zajec na basenie:/

Napisane przez pappaya

Ivulo nie chce jeść mięska nie dość ze nie chce to ma przy tym odruch wymiotny i wczoraj prawie mi się nie udławił przez to cholerstwo. Miałam mu już mięska nie dawac po pierwszym razie ale tym razem wymieszalam troszke z jego ulubiona dynia i ziemniaczkami no i mimo wszystko mu sie cofalo. Teraz juz nie dam mu ani grama. Nie ma co biednego dziecka zmuszac. A Wasze pociechy jedza chetnie mięsiwo?

Moj Bibcio z mieska sam sobie wybral dania z krolikiem i z cielecinka, ale tylko z Gerbera. Pozostale sa be!
Na pozostale reaguje tak samo - odruche wymiotnym.
Ale i te , ktore laskawie jada - je bez rewelacji. Tak po pol sloiczka, rzaaadko 3/4

Mamy za to nowy hicior!
Przepada za daniami gerbera z twarozkiem i jogurtem po 6 miesiacu
Tak szybciutko i zachlannie jadl, ze nie nadazalam podawac mu lyzeczki i jak tylko bylo male opoznienie zaczynal sie placz

Napisane przez kociulek

Z nowości: mała wczoraj powiedziała mama Poza tym jak widzi, ze my jemy krzyczy da! da! I od wczoraj nam pełza, tzn czołga się, bo pupa jeszcze za ciężka

Ale Ci zazdroszcze tego mama!


Joasiu
Strasznie dlugo Cie nie bylo! Fajnie, ze juz do nas dolaczylas!
Mareczek przez ten czas zmienil sie niesamowicie! Piekne wyrosl
Sliczny chlopiec


A u mnie jedna nowosc:
Kubus sam odstawil sie od piersi
W zwiazku z tym, ze jutro wracam do pracy:/ mialam zamiar ograniczyc karmienie piersia,ale okazalo sie , ze nici z moich planow, bo Kuba calkowicie odmowil wspolpracy! Kiedy chcialam podac mu mleko ( i z piersi i sciagniete z butelki ) kategorycznie odmawial jedzenia
Myslalam,ze nie jest glodny wiec czekalam , ale nic z tego.Wolal plakac z glodu niz pic moje mleko.
Wreszcie kied dostal mieszanke wciagnal ja i dziecko spowrotem zrobilo sie radosne i usmiechniete.Myslalam ,ze to akcja jednorazowa, ale tak jest od tygodnia.Tylko mleko modyfikowane jest dobre
No coz.Dziecko samo wybralo.

A! Mamusie kochane,
Mam pytanie:

czy ciuszki dzieciece nadal pierzecie w proszkach dla dzieci ?

Pare razy jakis bodziak zablakal mi sie do "doroslego"prania i Kubus nie mial zadnych sensacji skornych.
Planuje wiec wykonczyc opakowania proszkow dzieciecych jakie mam i przerzucic sie na proszki jakie uzywam do naszych ciuszkow

Uff, to sie napisalam

Trzymajcie kciuki,zeby jutrzejszy pierwszy dzien po 9-miesiecznej przerwie w pracy uplynal szybko i lekko
Mnie juz serce na sama mysl o wyjsciu z domu i zostawieniu Bubcia boli

[Kasiamaja]

Napisane przez pappaya

Obejrzałam filmik, fajnie się bawicie
Czekam na zdjatka

Kociulku, mam nadzieje ze znajdziesz prace która spełnia Twoje oczekiwania

No i uwierz w siebie bo na prawdę jesteś ładna i zgrabna dziewczyna a brzuszek po ciąży to i ja mam ale się za bardzo tym nie przejmuje (ćwiczę jedynie dla dobrego samopoczucia), bo nie wiadomo jakbym się nie starała to nie zrobię z siebie idealnej piękności. Zresztą nie zależy mi bo wystarczy ze podobam się mojemu tz taka jaka jestem

Święte słowa w pełni popieram !!!

Napisane przez AgaMili

A teraz obiecane fotki z wczorajszego basenu:

super foteczki

Napisane przez joasiunial

Hej Kobiety !
Nie było mnie tu ponad miesiąc, nie wiem czy zdołam nadrobić zaległości Witam "nowe" mamusie i ich Skarby, które pojawiły się na wątku podczas naszej nieobecności
Pozdrawiamy wszystkie mamusie i ich Pociechy

EDIT:
Poza tym Markowych zębów jeszcze nie widać, za to Maruś czasami wydaje mi sie nazbyt ruchliwy... Mam nadzieję, ze pozostałe objawy ADHD nie dotkną mojego szkraba Dołączam pare fotek:

Witaj Joasiu nareszzcie tak dawno Cie nie było. Mareczej śliczny i bardzo się ciesze ,że sie super rozwija Miejmy nadzieje ,ze nie będzie mu potrzebny własny aparacik.

Napisane przez pappaya

Dziewczyny, my jutro idziemy na szczepienie wiec mam nadzieje ze Ivus będzie dzielny jak zawsze
Ivulo nie chce jeść mięska nie dość ze nie chce to ma przy tym odruch wymiotny i wczoraj prawie mi się nie udławił przez to cholerstwo. Miałam mu już mięska nie dawac po pierwszym razie ale tym razem wymieszalam troszke z jego ulubiona dynia i ziemniaczkami no i mimo wszystko mu sie cofalo. Teraz juz nie dam mu ani grama. Nie ma co biednego dziecka zmuszac. A Wasze pociechy jedza chetnie mięsiwo?

papaya kochana ja osobiscie za mięsiwem nie przepadam ,ale za to moja Majka ,aż się trzesie zawsze jak na obiad jem kurczaka ona tez musi I operacja z odstawieniem cyca w dzien sie powiodła Majutek ładnie je ,a cycusia dostaje jedynie wieczorem ,w nocy i nad ranem a W dzien je słoiczki i czasem z nami obiadek w koncu to juz 8 miesieczna pannica!
Majeczko trzymam kciuki za jutrzejszy dzien ,żebys jakos dała rade , domyslam się co czujesz zostawiajac Kubusia ,ale jestes silna kobitka i dasz radeA co do cycusia to moze i lepiej.... gorzej by było gdyby chcial tak jak Maja cyca non stop...
Poza tym byłysmy wczoraj znowu na basenie ,ale Majulka jest zdecydowanie na Nie więc nie będe dziecka stresowac i musimy pomyslec nad jakims innym sposobem rekreacji ,bo cały pobyt w basenie przeplakała. Na chwilke zajeła się pileczka ,ale jak jej sie przypomnialo gdzie jest to ryk ,zdjec nie mam bo u nas nie wolno fotografować nie wiem czemu Pogoda ,niezbyt tak jakoś szaro buro brzydko ,a tatuś ma 2 tygodnie urlopu więc się Majunka toche zajmie i wreszcie będe mogla isc na aerobik i silownie ,ktora mam doslownie 3 minutki od domu ,bo przytylam juz 2 kg odkad jestem znow w irl...

[elsi]

Napisane przez sheryl

Nie wiem co tu doradzić, ale może odstawić i zaproponować za jakiś czas?

Dobry pomysł
U nas mięsko dobre i bez mięska też dobrze. Tylko kaszki, nawet wymieszane z mnóstwem pysznych owoców wchodzą tak sobie

Napisane przez kociulek

He.. he... spodobało mi się to stwierdzenie

Z nowości: mała wczoraj powiedziała mama Poza tym jak widzi, ze my jemy krzyczy da! da! I od wczoraj nam pełza, tzn czołga się, bo pupa jeszcze za ciężka

Cieszę się, że się powiedzonko spodobało. "Młodzież" zakosiłam od mojej doradcy laktacyjnej
i gratulacje dla małej gadułki i niech Jej pupa lekką będzie

Napisane przez mala_majeczka

Ale przyznaje bez bicia , ze po okresie ciazy kiedy bylam na nieustannej diecie z powodu cukrzycy i skrecalo mnie wiecznie z powodu zachcianek, popuscilam sobie pasa no i mam efekty:/

U mnie jesteś usprawiedliwiona

Napisane przez mala_majeczka

Mamy za to nowy hicior!
Przepada za daniami gerbera z twarozkiem i jogurtem po 6 miesiacu
Tak szybciutko i zachlannie jadl, ze nie nadazalam podawac mu lyzeczki i jak tylko bylo male opoznienie zaczynal sie placz

Ooo, ciekawe. Nawet nie wiedziałam, że jest coś takiego (słoiczki u nas głównie Tatuś wybiera, robiąc wielkie zakupy). Będe musiała Mu zwrócić na to uwagę.

Napisane przez mala_majeczka

A u mnie jedna nowosc:
Kubus sam odstawil sie od piersi

Rozumiem Twój smutek, bo pamiętam jeszcze, jak mnie serducho bolało, gdy Emilka nie chciała pić mojego mleczka przy okazji Jej okołosmoczkowych problemów. Pomyśl jednak o plusach. Ominął Was oboje poważny stres odstawiania piersi.

Napisane przez mala_majeczka

czy ciuszki dzieciece nadal pierzecie w proszkach dla dzieci ?

Tak. Podobnie jak swoją bieliznę osobistą, oraz pościel. Mam fatalną wodę, więc chce naszej skórze oszczędzić chociaż stresu ostrych detergentów. Po drugie takie proszki wydają mi się bardziej ekologiczne. Najchętniej wszystko prałabym w takim proszku, ale trochę to droga zabawa. Długo prałam w płatkach mydlanych, niestety rzeczy się niedopierały i szarzały.

Napisane przez mala_majeczka

Trzymajcie kciuki,zeby jutrzejszy pierwszy dzien po 9-miesiecznej przerwie w pracy uplynal szybko i lekko
Mnie juz serce na sama mysl o wyjsciu z domu i zostawieniu Bubcia boli

Dużo kciuków

Napisane przez Kasiamaja

w koncu to juz 8 miesieczna pannica!

Hmmm... Moja Emilka urodziła się miesiąc i dzień po Twojej Mai i wydaje mi się, że ma dopiero 6 miesięcy. Zawsze uważałam, że jestem dobra z matematyki, a tu jakoś nie mogę się doszukać miesiąca

Napisane przez Kasiamaja

a tatuś ma 2 tygodnie urlopu więc się Majunka toche zajmie i wreszcie będe mogla isc na aerobik i silownie ,ktora mam doslownie 3 minutki od domu ,bo przytylam juz 2 kg odkad jestem znow w irl...

Fajne plany, popieram w pełni.
Też by mi się przydała jakaś rozrywka. W sumie to dla mnie właśnie macierzyństwo było rozrywką w porównaniu z dotychczasowym zabieganym i zapracowanym życiem, ale powoli mam ochotę coś zmienić. Ciągle tylko dom, dziecko, te same trasy spacerowe. Dziś dopadł mnie prawdziwy baby blues. Pewnie to pokłosie ostatniego skoku rozwojowego, ząbków i przygotowań do odwiedzin gości. Małżowi się nawet dostało (mojemu wspaniałemu Małżowi! - stąd ten Jego samotny spacer z Młodzieżą ).
I tu pytanko do Was. Też Was czasem jeszcze dopada baby blues? Macie czasem ochotę rzucić mamine zobowiązania, wrócić do pracy, wyskoczyć na niegrzeczną, całonocną imprezę z kumpelami/kumplami, czy też pojechać na 3 tygodnie gdzieś w dzikie góry? Moja Emilka, jak widzicie, nie jest specjalnie trudna w opiece, a jednak czasem bywam bardzo zmęczona i zniechęcona...
Acha, robiłam wczoraj słoiczki dla Emilki. Wyszło ponad 1,5 litra warzywek! I potwierdzam - zakrętki z firmowych słoiczków nie nadają się do pasteryzacji (zrobiłam test). Jak tylko odwracałam słoiczek po wyjęciu z wrzątku, momentalnie zakrętka puszczała
Życzę udanego tygodnia! Dobranoc!

[sheryl]

Napisane przez kociulek

Z nowości: mała wczoraj powiedziała mama

Gratulacje
Kociulku, a to już takie świadome mama?

Napisane przez mala_majeczka

Mamy za to nowy hicior!
Przepada za daniami gerbera z twarozkiem i jogurtem po 6 miesiacu
Tak szybciutko i zachlannie jadl, ze nie nadazalam podawac mu lyzeczki i jak tylko bylo male opoznienie zaczynal sie placz

O, to musimy też spróbować Widziałam te cuda, ale się powstrzymywałam.
A u nas w takiej sytuacji Staś sam się częstuje obiadkiem Dzisiaj karmiąc go oglądałam równocześnie film i zagapiłam się, a on po cichutku sam łapkę do miski wpakował i się obsługuje

Napisane przez mala_majeczka

Mam pytanie:

czy ciuszki dzieciece nadal pierzecie w proszkach dla dzieci ?

Pare razy jakis bodziak zablakal mi sie do "doroslego"prania i Kubus nie mial zadnych sensacji skornych.
Planuje wiec wykonczyc opakowania proszkow dzieciecych jakie mam i przerzucic sie na proszki jakie uzywam do naszych ciuszkow

Majeczko, ja piorę już w naszym i też nic się nie dzieje. Czytałam, że po 5 miesiącu można już dziecku prać w "dorosłym" proszku, tylko trzeba wcześniej zrobić test na jednym ubranku.

Napisane przez mala_majeczka

Trzymajcie kciuki,zeby jutrzejszy pierwszy dzien po 9-miesiecznej przerwie w pracy uplynal szybko i lekko
Mnie juz serce na sama mysl o wyjsciu z domu i zostawieniu Bubcia boli

Majeczko, trzymam kciuki i rozumiem Twój ból, też się tego boję, za 2 tygodnie i mnie to czeka ... a tak było fajnie.

[pappaya]

Kociulku, to wspaniale ze Karolinka powiedziala mama Ivus kilka dni temu tez powiedzial ma-ma ale to jeszcze nie bylo swiadome tylko przypadek. Ale nie moge sie doeczekac kiedy zacznie swiadomie wolac mama i tata

Napisane przez mala_majeczka

czy ciuszki dzieciece nadal pierzecie w proszkach dla dzieci ?

Trzymajcie kciuki,zeby jutrzejszy pierwszy dzien po 9-miesiecznej przerwie w pracy uplynal szybko i lekko
Mnie juz serce na sama mysl o wyjsciu z domu i zostawieniu Bubcia boli

Trzymam kciuki i oby rozstanie z Kubusiem nie bylo dla Was tak straszne.
Ciuszki Ivusia piore nadal w proszku dzieciecym, albo przepieram w szarym mydle.

Napisane przez Kasiamaja

tatuś ma 2 tygodnie urlopu więc się Majunka toche zajmie i wreszcie będe mogla isc na aerobik i silownie ,ktora mam doslownie 3 minutki od domu ,bo przytylam juz 2 kg odkad jestem znow w irl...

Fajnie ja codziennie (prawie ) jeżdżę na stacjonarnym rowerku.

Napisane przez elsi

Też Was czasem jeszcze dopada baby blues? Macie czasem ochotę rzucić mamine zobowiązania, wrócić do pracy, wyskoczyć na niegrzeczną, całonocną imprezę z kumpelami/kumplami, czy też pojechać na 3 tygodnie gdzieś w dzikie góry?

Mnie jeszcze nie dopadł no chyba ze rankiem kiedy Ivus budzi się i przy okazji zaspanych rodziców Ale to tylko przez chwile, bo kiedy spojrze na ta slodka mordeczke to od razu sie wybudzam i wstepuje we mnie inny duch

Sheryl, fajnie musi wyglądać jak Stas wkłada raczki do jedzonka Ivo tez lubi sie paplac najczesciej w tym co my jemy

[midey]

witam

Joasiu, Kociulku milo Was widziec bo dawno Was tu nie bylo

Kociulku, powiodzenia w szukaniu zadowalajacej pracy no i gratuluje "mama"

Elsi ciesze sie ze udalo sie znalezc chrzestna oby wszystko sie udalo spotkanie w Krakowie byloby super pomyslem....moze nastepnym razem? co jak co ale w gory jezdzimy co rok

gratuluje Emilce zabka, oby poszlo bezbolesnie, czego zycze wszystkim naszym Maluszkom

wszystkie Maluszki na zdjeciach i filmach sa slodziutkie az milo popatrzec jak Dawidek pozwoli to i ja cos zaraz wrzuce

u nas Dawidek nauczyl sie wolac "mamma" i "mama" i ciagle tak wola przy jedzeniu slychac przeslodkie "am"

Napisane przez AgaMili

Dziewczyny jak wasze maluchy spia w nocy?

budzi sie dwa razy w nocy nie narzekam bo bywało gorzej

Napisane przez sheryl

Wiecie dziewczyny, dzisiaj mi sią śniło, że miałyśmy spotkanie. I chyba z dziećmi byłyśmy. Ale jakoś żadnej nie mogłam rozpoznać, okazało się, że są mamy z różnych miesięcy. I poznałam się tylko z Midey. I był Dawidek; bardzo duży (jakiś metr) i rozmawiał z nami
Ja to mam sny, ale obudziłam się w dobrym humorze

hehe

Napisane przez pappaya

A Wasze pociechy jedza chetnie mięsiwo?

je w zasadzie wszystko co damy ale miesko jest na pierwszym miejscu

Napisane przez kociulek

Och... cudo! Szkoda, że u nas nie ma gdzie pójść z naszymi bąblami...

Kociulku a sprawdzałaś w szpitalach? u nas basen dla niemowlakow jest wlasnie w szpitalu

Napisane przez mala_majeczka

Mam pytanie:

czy ciuszki dzieciece nadal pierzecie w proszkach dla dzieci ?

Pare razy jakis bodziak zablakal mi sie do "doroslego"prania i Kubus nie mial zadnych sensacji skornych.
Planuje wiec wykonczyc opakowania proszkow dzieciecych jakie mam i przerzucic sie na proszki jakie uzywam do naszych ciuszkow

piore w dzieciecym aczkolwiek w doroslym jak piore tez nic sie nie dzieje

Napisane przez elsi

I tu pytanko do Was. Też Was czasem jeszcze dopada baby blues?

raczej nie, ale zdarza sie ze z wielka checia oddaje Go w tatusine raczki

[midey]

no to obiecanych kilka zdjec

[midey]

i jeszcze kilka

[midey]

hmmm...cos mi sie zepsulo bo te juz byly.... no nic sprobuje jeszcze raz

[midey]

no moze teraz przejdzie

[midey]

wychodzi na to ze misja zakonczona sukcesem milego ogladania zatem

[pappaya]

Midey, a Wy juz wróciliście? Jak było?

Oglądając fotki (śliczne ) nasunęły mi sie dwa pytania.

1. widze ze Dawidek wcina ciacho. Czy on sie nie krztusi? My tez dalismy Ivusiowi biskuta (od 6 miesiecy) i kiedy odlamal sobie kawalek to zaczal sie nam krztusic mimo ze ten kawalek byl juz rozmoczony przez jego sline. Od tej pory boje sie mu dawac takie ciastka i rozmaczam je i dodaje do deserku.

2. Na zdjeciu z ciasteczkiem zauwazylam zielony spioszek, kupowaliscie go w C&A? bo wydaje mi sie podobny do tego co my mamy

Aha Twoj małżonek ma fajna piżamkę no i ślicznie wyglądacie na tym rodzinnym zdjęciu!

[Kasiamaja]

Napisane przez pappaya

Fajnie ja codziennie (prawie ) jeżdżę na stacjonarnym rowerku.

gratuluje wytrwałosci :P mi się w domu nie chce ,za słaba wola

Elsi wybacz skonczyla 7 miesiecy więc mowie ,że ma 8 ,ale jeśli Cie to razi moge napisac 7 miesieczna panna po prostu wcieło mi wyraz "prawie".
midey ale Dawidek wydoroslał gratulacje z powodu "mama" i "am" moje malenstwo dzis caly dzien za to woła "baba".
Ale Ty strasznie młodo wyglądasz gratuluje

papaya Moja Majka też na poczatku nie tolerowala w ustach niczego twardszego ,ale pare prob i teraz "rąbie" ostro te miśkopty itp po prostu moze podczas jedzenia trzymaj mu to ciasteczko ,ja tak robiłam

[sheryl]

Pappaya, wszystkiego najlepszego dla Ivusia z okazji pół roczku!!!

Napisane przez elsi

I tu pytanko do Was. Też Was czasem jeszcze dopada baby blues? Macie czasem ochotę rzucić mamine zobowiązania, wrócić do pracy, wyskoczyć na niegrzeczną, całonocną imprezę z kumpelami/kumplami, czy też pojechać na 3 tygodnie gdzieś w dzikie góry? Moja Emilka, jak widzicie, nie jest specjalnie trudna w opiece, a jednak czasem bywam bardzo zmęczona i zniechęcona...
Acha, robiłam wczoraj słoiczki dla Emilki. Wyszło ponad 1,5 litra warzywek! I potwierdzam - zakrętki z firmowych słoiczków nie nadają się do pasteryzacji (zrobiłam test). Jak tylko odwracałam słoiczek po wyjęciu z wrzątku, momentalnie zakrętka puszczała
Życzę udanego tygodnia! Dobranoc!

Elsi, mnie nie dopada. To znaczy jestem zmęczona dzieckiem i z chęcią oddaję go w rączki tatusia (w inne rączki niechętnie). Ale tak, żeby mieć ochotę gdzieś wyskoczyć, do pracy, na wycieczkę, imprezę to nie. W ogóle jakoś nie wyobrażam sobie spędzania czasu bez dziecka
A w temacie przetworów; wzięłam się za zamrażanie

[midey]

Napisane przez pappaya

Midey, a Wy juz wróciliście? Jak było?

Oglądając fotki (śliczne ) nasunęły mi sie dwa pytania.

1. widze ze Dawidek wcina ciacho. Czy on sie nie krztusi? My tez dalismy Ivusiowi biskuta (od 6 miesiecy) i kiedy odlamal sobie kawalek to zaczal sie nam krztusic mimo ze ten kawalek byl juz rozmoczony przez jego sline. Od tej pory boje sie mu dawac takie ciastka i rozmaczam je i dodaje do deserku.

2. Na zdjeciu z ciasteczkiem zauwazylam zielony spioszek, kupowaliscie go w C&A? bo wydaje mi sie podobny do tego co my mamy

Aha Twoj małżonek ma fajna piżamkę no i ślicznie wyglądacie na tym rodzinnym zdjęciu!

Pappaya, wrocilismy juz bo po pierwsze balam sie wyruszac na dluzej z takim malym dzieckiem a po drugie Ocrushek mial niezbyt dlugi urlop i mase spraw do zalatwienia bylo fajnie, choc pogoda nam niestety nie dopisala.....ale troszke polazilismy po ukochanych gorach no i chyba udalo nam sie zaszczepic w Dawidku milosc do Tatr byl niesamowicie grzeczny, wesoly, usmiechniety, rozgadany

odpowiadajac na Twoje pytania: Dawidek wcina ciacho ale staram sie je co chwile wymieniac na swieze coraz lepiej wychodzi Mu ich konsumpcja bo nawet po odgryzieniu kawalka gryzie i gryzie, robi pzy tym smieszne miny ale w koncu lyka

jesli chodzi o spioszki z zaba to nie wiem gdzie byly kupowane bo to pezent od cioci ale jak wyschna to zrobie zdjecie i wkleje

pewnie Ocrushek nie bedzie zadowolony ze wkleilam zdjecie jak jest w pizamce ale licze ze po urlopie ma mase spraw do nadrobienia i nie bedzie mial czasu do nas zajrzec dziekujemy za komplement

wszystjkiego najlepszego i duzo buziakow dla Ivusia

Napisane przez Kasiamaja

midey ale Dawidek wydoroslał gratulacje z powodu "mama" i "am" moje malenstwo dzis caly dzien za to woła "baba".
Ale Ty strasznie młodo wyglądasz gratuluje

a myslalam ze po ciazy wydoroslalam milo ze tak uwazasz Kasiu