Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

[nataliaa]

Napisane przez malamama

przepraszam za post pod postem
chciałam dodac,że na lusterka i sposób tylko łuk robiłam.dodawało mi to pewności siebie bo tez sie okropnie bałam łuku.ale na jazdach miejskich np na zawracaniu z użyciem bramy czy wjazdu cofałam tyłem na wyczucie kontrolując sytuacje w lusterkach i bacznie obserwując sytuacje wokoło.
Teraz jeżdżąc swoim autkiem tez jade na wyczucie i nie sprawia mi to problemu.Jeszcze nic(tfu tfu) nie przestawiłam ani nie zarysowałam a trzeba mieć zdrowie u mnie pod blokiem na wyjazd czy wjazd nie wspominajac o parkowaniu

Napisane przez papryka85

mnie nie uczą "na sposób" tylko "na wyczucie" i przeważnie się udaje(jestem po 12 h)
Zależy jeszcze jak gdzie wymagają robić-u nas można robić na lusterka, w tylną szybę trzeba się obejrzeć przynajmniej raz, to instr radził obejrzeć się przy wjeżdżaniu na prostą z łuku. Mnie kazali robić tak-jak jadę do przodu ustawić się bliżej lewej krawędzi łuku, zrobić skręt i jak tylko auto mi skręci tyle ile potrzebuję-kierownica szybko z powrotem i zwolnić, żeby nie wjechać w słupek z przodu, potem wsteczny i ziorać w prawe lusterko-jak prawa linia /słupki zaczynają się oddalać od auta, to kierownica w prawo, ale nie cały obrót-tyle, żeby samochód "przybliżyć" do prawej strony i jechać powolutku, jak znów słupki się oddalają, to jeszcze skręt w prawo, a jak się nie oddalają to zostawiasz jak jest a jak przybliżają, to z powrotem w lewo. Po wjeżdżaniu na prostą-look w tylną szybę, prostować kierownicę i powoli do tyłu. Zatrzymuję się jak przedostatnie słupki mijają mi lusterka i zawsze się mieszczę. Dziewczyny tutaj pisały, że "sposoby" wcale nie są niezawodne-zawsze można za późno skręcić, mieć nierówny plac, być za blisko którejś krawędzi i klops ja czasem jadę trochę "wężykiem" na łuku i wtedy się denerwuję, ale instr mówi, że dopóki nie wjadę na linię/słupek JEST DOBRZE i zasada nr 1-robić to powoli, bo wtedy łatwiej skorygować
aaa no i ja robię na samym sprzęgle


kurde Dusia jak to robiłaś łuk patrząc tylko w tylną szybę??? przecież to niewykonalne zależy może od auta, bo w aveo kija widać w tej tylnej szybie-jest mała i zagłówki w tyle wysoko, w puncie np widać lepiej zarówno przez tylną szybę, jak i w lusterkach(jakieś takie większe są), zresztą w ogóle punto bardziej przestronne, aveo dość ciasne

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7793528]nataliaa ja też jeździłam łuk na wyczucie i na pierwszym egzaminie na nim oblałam, choć zawsze wychodził mi bez problemu . Pomyliły mi sie słupki z dwóch łuków które u nas są bardzo blisko .
Egzaminator podpowiedział mi że mogłam sobie na chwilkę zerknąc w lusterko, to widziałabym co sie dzieje .
Po egzaminie nauczyłam się kontrolować sytuację w lusterku (wcześniej w ogóle na łuku w lusterka nie patrzyłam).
Dalej jeździłam na wyczucie, trzymając sie wewnętrznych słupków, kontrolując sytuację w lusterku - teraz wyszło bez problemu . Ale łuk też był rzeczą której najbardziej bałam się przed egzaminem .

Innej rady poza kontrolą w lusterku nie mam, bo dalej jeździłam na wyczucie, jak na samym poczatku próbowałam "na sposób" - to mi nie wychodziło .

Może inne dziewczyny coś Ci jeszcze podpowiedzą, życzę powodzenia na egzaminie

beoneself mam nadzieję że jeden z tych instruktorów okaże sie super i pomoże Ci wszystko dopracować . Jeśli masz możliwość, to lepiej zainwestować w dodatkowe jazdy i szybciej zdać egzamin niż podchodzić wiele razy do egzaminu (bo to kosztuje więcej czasu,nerwów, a i koszty z każdym podejściem rosną) [/quote]

Napisane przez malamama

Natalko ja sie uczyłam łuku na sposób.Spotkałam wielu przeciwników nauczania tej metody.Ja jestem za.Przede wszystkim łatwiej opanować stres.Nie oszukujmy się,później jeżdżąc bez "L" na dachu nikt od nas nie wymaga abyśmy jednym ciągiem pokonali łuk do tyłu.Zawsze można sie zatrzymać lub przyhamować i upewnić co do poprawności manewru.Na egzaminie nie mamy takiej szansy-jak sie zatrzymasz powtórka z łuku
Ja zdawałam na pandzie.Instruktor uczył mnie na 2x pół obrotu kierownicynicy.Przy pierwszymi drugim słupku po prawej,nie licząc słupka koperty.potem patrzyłam w prawe lusterko i jak w ołowie tego lusterka widziałam prostą linię to prostowałam koła jednocześnie upewniając sie we wstecznym czy cały tor widzę dokładnie równo.odwracałam głowę do tyłu i już powoli bez pospiechu do tyłu.
wiem,że to brzmi skomplikowanie ale tak naprawdę nie jest i odkąd zaczęłam tak jeździć na łuku na np 10x każda próba sukces.wcześniej bywało różnie

dziekuję wam bardzo... ę
mam nadzieję, że tym razem się uda... nie chcę znowu popełnić tego samego błędu... (
sposób, którego uczyli moją znajomą...:
gdy będzie jej prawe lusterko równo z drugim pachołkiem (zakończającym kopertę) i ma zrobić jeden obrót kierownicą... i tak ma jechać dopóki w prawym lusterku nie zobaczy że auto jest już równolegle do lini... i wtedy prostuje kierownicę ... i tak jedzie do końca...
niby prosty sposób...
ale mi nie chce wyjść i nie wiem dlaczego...
chyba muszę postawić na wyczucie...
tlyko boję się bo na jeździe zawsze mi wychodziło a jak przyszedł egzamin to oblałam... nerwy... (
tzrymajcie kciuki... poniedziałek... godz. 7.50 ) proszee.

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez papryka85

kurde Dusia jak to robiłaś łuk patrząc tylko w tylną szybę??? przecież to niewykonalne zależy może od auta, bo w aveo kija widać w tej tylnej szybie-jest mała i zagłówki w tyle wysoko, w puncie np widać lepiej zarówno przez tylną szybę, jak i w lusterkach(jakieś takie większe są), zresztą w ogóle punto bardziej przestronne, aveo dość ciasne

papryka w czasie jazdy po łuku patrzyłam boczną szybę, potem boczną z tyłu, potem tylną . Uczyłam się na puncie II - dobra widoczność i oplu corsie - gorsza widoczność.
Pierwszy instruktor podał mi jakiś sposób z obrotami - ale tak mi nie wychodziło .
Powiedział że w lusterka nie mogę patrzeć, bo egzaminatorzy nie pozwalają - więc nie miałam wyjścia, musiałam się jakoś nauczyć obserwując tyczki przez szyby i jechałam kręcąc kierownicą w miarę potrzeby .
Potem ten egzaminator jak już oblałam powiedział mi że na chwilkę sobie mogę zerknąc w lusterko, ale tylko na chwilkę (bo widział że w ogole w nie nie patrzyłam) .
U nas egzaminatorzy rzeczywiście na placu mówią: obserwacja przez tylną szybę, tylko nieliczne wyjątki dodają że pomocniczo lusterka . Większość egzaminatorów jak się jedzie po łuku to obserwuje gdzie się patrzysz w czasie jazdy i jak w lusterka to zwracają uwagę że masz patrzeć w tylną szybę

nataliaa no mnie właśnie też na sposób nie chciało wychodzić, bo to zależy od tego jak się stanie w kopercie, jak umiesz na wyczucie to tak jedź, jak teraz zaczniesz przed samym egzaminem coś zmieniać to możesz się pogubić .
W poniedziałek trzymam oczywiście kciuki i życzę Ci żebyś poszła w moje ślady

[beoneself]

Ja też jeżdżę na łuku tylko obserwując przez szyby.
Mój sposób (już pisałam ale może komuś się przyda).

1. Jazda prosto,
2.Prawe lusterko mija drugi pachołek - pełny obrót kierownicy w prawo,
3. Spokojnie przejeżdżasz łuk,
4. Prostuję na wyczucie.
5. Jazda tyłem,
6. Kiedy drugi pachołek widzę w bocznej tylnej szybie - pełny obrót kierownicy w prawo,
7. Przejeżdżam spokojnie przez łuk,
8. Kiedy pachołek na kopercie widzę pomiędzy połową tylniej szyby a prawym zagłówkiem - prostuję.

W ten oto sposób łuk na setki razy nie wyszedł mi może kilka razy.

[plameczka]

Oblałam.. Testy zero bledow, łuk za drugim razem, za pierwszym zatrzymalam sie, bo balam sie, ze przejade linie, ale potem juz idealnie, górka za pierwszym, na miescie jezdzilam 40 minut, raz tylko mi zgasl, raz nie wlaczylam kierunku (nawet nie wiem kiedy), a uwalil mnie na parkowaniu skosnym. Zawsze jak parkuje, to sie zatrzymuje, wlaczam jedynke i ruszam. I teraz tez tak zrobilam. Potem sobie idealnie wjechalam. A za mna byly samochody i powiedzial, ze oni musieli sie przeze zatrzymac i jest to wymuszenie niby. I powtarzalam zadanie kilka metrow dalej to zle juz wjechalam w to skosne, ze obok bym tylem walnela w samochod i koniec. Nie wiem, czy moglam zrobic korekte? Kurde szkoda, bo tyle jezdzilam, pol mojego miasta trzymalo kciuki, pol miasta w ktorym sie ucze trzymalo kciuki, cala rodzina, Wy a tu lipa... Nie przejmuje sie w sumie, ze nie zdalam za pierwszym razem, ale boje sie, ze obleje za drugim razem, ze juz mi tak dobrze nie pojdzie, jak dzis.. Poprawka 07.07. I powiem Wam, ze bylam opanowana i jakos w miare dobrze jezdzilam, ze tak dlugo Szkoda, ze nie poszlo..

Napisane przez nataliaa

ale dawno mnie nie bylo.. wlasciwie od mojego poprzedniego egzaminu.. ( nie zdałam... chyba chciałam się odciąć od myślenia o tym że za jakiś czas muszę znowu tam wrócić... ( i niestety w poniedziałek znowu muszę się zmierzyć z wyzwaniem i moimi nerwami...
oblałam na placu... na łuku... i boję się że znowu obleję...
jak uczyłyście się łuku to jeździłyście na wyczucie czy pan instruktor podał wam jakiś "trik"...
bo ja jeździłam na wyczucie i niestety oblałam...
natomiast moja znajoma dostała "instrucję" jak przejechać łuk...
proszę was dajcie mi jakieś rdy, wskazówki... już okropnie się denerwuję (:

Ja robie tak, ze jak jade do przodu, to na wyczucie, zeby zatrzymac sie tak, by byc idealnie po srodku koperty (slupek srodkowy miec na srodku maski), a jak jade do tylu to na sposob: jak widze 3 slupek po prawej stronie w szybie (to jest 2 slupek od momentu konca koperty) to robie caly obrot w prawo, a jak juz jestem na linii prostej to szybko caly w lewo i wtedy juz koryguje w lusterkach, zeby jechac miedzy liniami

[nataliaa]

Napisane przez plameczka

Ja robie tak, ze jak jade do przodu, to na wyczucie, zeby zatrzymac sie tak, by byc idealnie po srodku koperty (slupek srodkowy miec na srodku maski), a jak jade do tylu to na sposob: jak widze 3 slupek po prawej stronie w szybie (to jest 2 slupek od momentu konca koperty) to robie caly obrot w prawo, a jak juz jestem na linii prostej to szybko caly w lewo i wtedy juz koryguje w lusterkach, zeby jechac miedzy liniami

to jest właśnie sposób mojej koleżanki... i coraz bardziej mnie kusi żeby go wykorzystać na egzaminie... spróbuj e go jutro na plazu, bo wykupiłam sobie godzinke )

[Yen7]

Napisane przez plameczka

Oblałam.. Testy zero bledow, łuk za drugim razem, za pierwszym zatrzymalam sie, bo balam sie, ze przejade linie, ale potem juz idealnie, górka za pierwszym, na miescie jezdzilam 40 minut, raz tylko mi zgasl, raz nie wlaczylam kierunku (nawet nie wiem kiedy), a uwalil mnie na parkowaniu skosnym. Zawsze jak parkuje, to sie zatrzymuje, wlaczam jedynke i ruszam. I teraz tez tak zrobilam. Potem sobie idealnie wjechalam. A za mna byly samochody i powiedzial, ze oni musieli sie przeze zatrzymac i jest to wymuszenie niby. I powtarzalam zadanie kilka metrow dalej to zle juz wjechalam w to skosne, ze obok bym tylem walnela w samochod i koniec. Nie wiem, czy moglam zrobic korekte? Kurde szkoda, bo tyle jezdzilam, pol mojego miasta trzymalo kciuki, pol miasta w ktorym sie ucze trzymalo kciuki, cala rodzina, Wy a tu lipa... Nie przejmuje sie w sumie, ze nie zdalam za pierwszym razem, ale boje sie, ze obleje za drugim razem, ze juz mi tak dobrze nie pojdzie, jak dzis.. Poprawka 07.07. I powiem Wam, ze bylam opanowana i jakos w miare dobrze jezdzilam, ze tak dlugo Szkoda, ze nie poszlo..

Oj szkoda ale i tak szybko masz kolejny termin

[plameczka]

Ale dziwnie zrobil ten egzaminator co? Musze sie spytac instruktora.. I w ogole cwaniak mial wlaczona specjalnie opcje CITY, ale ja jestem cwansza i sobie wylaczylam..

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez plameczka

Oblałam.. Testy zero bledow, łuk za drugim razem, za pierwszym zatrzymalam sie, bo balam sie, ze przejade linie, ale potem juz idealnie, górka za pierwszym, na miescie jezdzilam 40 minut, raz tylko mi zgasl, raz nie wlaczylam kierunku (nawet nie wiem kiedy), a uwalil mnie na parkowaniu skosnym. Zawsze jak parkuje, to sie zatrzymuje, wlaczam jedynke i ruszam. I teraz tez tak zrobilam. Potem sobie idealnie wjechalam. A za mna byly samochody i powiedzial, ze oni musieli sie przeze zatrzymac i jest to wymuszenie niby. I powtarzalam zadanie kilka metrow dalej to zle juz wjechalam w to skosne, ze obok bym tylem walnela w samochod i koniec. Nie wiem, czy moglam zrobic korekte? Kurde szkoda, bo tyle jezdzilam, pol mojego miasta trzymalo kciuki, pol miasta w ktorym sie ucze trzymalo kciuki, cala rodzina, Wy a tu lipa... Nie przejmuje sie w sumie, ze nie zdalam za pierwszym razem, ale boje sie, ze obleje za drugim razem, ze juz mi tak dobrze nie pojdzie, jak dzis.. Poprawka 07.07. I powiem Wam, ze bylam opanowana i jakos w miare dobrze jezdzilam, ze tak dlugo Szkoda, ze nie poszlo..

plameczko
No wielka szkoda że Ci się nie udało, ale następnym razem będize lepiej .
Musisz wierzyć że będize lepiej - bo będzie .
Dobrze że pojeździłaś sobie po mieście, bo wiesz już jak to jest .
Z tym parkowaniem to ja też wrzucam jedynkę .
A w sumie dojechałaś sama do WORD-a, co wpisał jako powód oblania: 2x nieudane parkowanie, czy stworzenie zagrożenia na drodze?

Fajnie że tak szybciutko masz poprawkę .
Teraz nie myśl że następnym razem nie wyjdzie - bo wyjdzie Ci jeszcze lepiej niż dziś . Będziemy trzymać kciuki oczywiście za Twoje powodzenie w kolejnej próbie .

Ja opcję CITY chyba też miałam włączoną - ten przycisk był podświetlony, a że nigdy nie używałam to nie wiem czy to oznaczało że było włączone czy wyłączone, ale było inaczej niż w L-ce (w L-ce mi się paliła na tablicy pomarańczowa lampka, a tu nie, tylko ten klawisz podświetlony tak jakby był włączony). Ale to chyba często na egzaminie włączają ...
Nie ruszałam tego klawisza, łuk robię na wyczucie, więc obrotów nie liczę, na mieście sobie jeździłam też bez problemów - może dlatego że jeździłam różnymi samochodami i tam kierownice też chodziły raz ciężej raz lżej

[papryka85]

plameczka no szkoda ale dzielna byłaś, następnym razem będzie lepiej i też będziemy trzymać kciuki

nataliaa za Ciebie też trzymamy

Dusia to ja się pogubiłam możliwe, żeby inne były wymagania w różnych miastach? obaj instr w mojej szkole mówią, że "trzeba spojrzeć w tylną szybę przynajmniej raz, a ogólnie można na lusterka" i tak też słyszałam od osób, które zdawały w Krakowie może właśnie chodzi o to, że u nas zdaje się na chevrolecie i tam kiepsko widać przez tylną szybę kurcze kilka razy pytałam o to instr i mówili :"na lusterka, przynajmniej raz przez szybę"

spadam do miasta-mam spotkanie w sprawie pracy, a potem zajęcia z pierwszej pomocy na kursie, pa pa

[Yen7]

Kobietki, uświadomcie mnie co to jest ta opcja CITY ?

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez papryka85

Dusia to ja się pogubiłam możliwe, żeby inne były wymagania w różnych miastach? obaj instr w mojej szkole mówią, że "trzeba spojrzeć w tylną szybę przynajmniej raz, a ogólnie można na lusterka" i tak też słyszałam od osób, które zdawały w Krakowie może właśnie chodzi o to, że u nas zdaje się na chevrolecie i tam kiepsko widać przez tylną szybę kurcze kilka razy pytałam o to instr i mówili :"na lusterka, przynajmniej raz przez szybę"

spadam do miasta-mam spotkanie w sprawie pracy, a potem zajęcia z pierwszej pomocy na kursie, pa pa

papryka z tego wynika że są inne podejścia w różnych WORDach - piszę jak mi przekazywali instruktorzy:że lusterka nie, z tego co widziałam na placu WORD-u i co mówili egzaminatorzy: tylna szyba + ewentualnie pomocniczo lusterka - i tego naprawdę bardzo u nas akurat pilnują

ciesz się że możesz spokojnie na lusterka, bo tak jest łatwiej , u mnie by to nie przeszło, więc musiałam umieć przez szybę ...

Powodzenia na spotkaniu w sprawie pracy

Yen CITY to wspomaganie kierownicy, przydatne na mieście w czasie parkowania, włączone chyba może pokrzyżować szyki przy robieniu manewrów (łuku) "na sposób", bo wtedy kierownica chyba się lżej kręci i może coś nie tak wychodzi z tym liczeniem obrotów - ale na sposób nei robiłam łuku,więc nie wiem ile mi wyszło tych obrotów na łuku w czasie egzaminu - nie skupiałam się na tym. Już nie raz czytałam że ktoś miał włączone na egzaminie i wyłączał

[plameczka]

Dusia najpierw powiedzal, ze moje zatrzymanie to bylo wymuszenie, z czym sie nie zgodzilam, no bo z jakiej paki to bylo wymuszenie, ze Ci z tylu sie zatrzymali? Czy ja im wymusilam pierwszenstwo? . Potem powiedzial jednak, ze to utrudnienie i potraktowal jako blad, nie wiem czemu i musialam powtarzac drugi raz zadanie, a ze za blisko jechalam niby i istanialo zagrozenie dotknieta tylem innego samochodu, to on po hamulcach i zamiana miejsc. I juz mnie zawiozl do WORDu..

Yen opcja CITY to dodatkowe wspomaganie kierownicy, lekko skrecisz kierownica, a kola bardzo mocno skrecaja. Przycisk jest obok swiatel przeciwmglowych tylnich i awaryjnych z kontrolka w prawnym dolnym rogu, taka biala.

[Yen7]

Jeju, nie wiem gdzie to jest w Yarisie muszę poszukac fotek. Ja myślałam że wspomaganie to albo jest albo nie a tu nagle dowiaduję się o jakimś tajemniczym przycisku

[plameczka]

Nie wiem jak to jest w Yarisie, ale w Puncie wlasnie takie CITY jest i ja tez nic bym nie wiedziala, tylko dobrze, ze kolega mi powiedzial..

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez plameczka

Dusia najpierw powiedzal, ze moje zatrzymanie to bylo wymuszenie, z czym sie nie zgodzilam, no bo z jakiej paki to bylo wymuszenie, ze Ci z tylu sie zatrzymali? Czy ja im wymusilam pierwszenstwo? . Potem powiedzial jednak, ze to utrudnienie i potraktowal jako blad, nie wiem czemu i musialam powtarzac drugi raz zadanie, a ze za blisko jechalam niby i istanialo zagrozenie dotknieta tylem innego samochodu, to on po hamulcach i zamiana miejsc. I juz mnie zawiozl do WORDu..

Yen opcja CITY to dodatkowe wspomaganie kierownicy, lekko skrecisz kierownica, a kola bardzo mocno skrecaja. Przycisk jest obok swiatel przeciwmglowych tylnich i awaryjnych z kontrolka w prawnym dolnym rogu, taka biala.

plameczko no szkoda wielka że tak to pierwsze parkowanie potraktował - dziwne rzeczywiście .
A jak ja miałam na egzmainie ten przycisk ze wspomagania podświetlony, a na tablicy mi się ta lampka nie paliła to miałam je włączone?

[plameczka]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7794532]plameczko no szkoda wielka że tak to pierwsze parkowanie potraktował - dziwne rzeczywiście .
A jak ja miałam na egzmainie ten przycisk ze wspomagania podświetlony, a na tablicy mi się ta lampka nie paliła to miałam je włączone?[/quote]

No wlasnie dziwne, ale on podobno tak robi, ze oblewa kursantow pod koniec egzaminu... No ale nie chce sie tu usprawiedliwiac Ale i tak poskarze sie mojemu instruktorowi w czwartek!

Jesli lampka CITY nie palila sie na tej tablicy, gdzie masz predkosciomierz itd. to nie mialas wlaczonej tej opcji

[beoneself]

Ja to teraz nie wiem czy ja tak normalnie jeżdżę z tym CITY, czy nie

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez beoneself

Ja to teraz nie wiem czy ja tak normalnie jeżdżę z tym CITY, czy nie

beoneself nie przejmuj się, ja jak widać też nie wiem jak jeździłam na jazdach, jak na egzaminie, drastycznej różnicy jakoś nie zauważyłam, choć raz mi się kontrolka na tablicy paliła a raz nie .
Jak Ci się dobrze jeździ to ok, możesz spytać instruktorów żeby powiedzieli jak to wygląda w grande kiedy wspomaganie jest włączone a kiedy nie i kiedy dla Ceibie będzie lepiej, a w czym by Ci mogło zaszkodzić gdyby było włączone

Jak byś się dowiedziała to napisz

[plameczka]

Ja nigdy nie jezdzilam na CITY, wiec nie wiem jaka jest roznica, byc moze minimalna, ale jak dzisiaj zobaczylam, ze mam wlaczona, to jednak wolalam nie ryzykowac

[Jeanne90]

Plameczko, bardzo mi przykro, że nie zdałaś...

Ale mnie wystraszyłaś - ja przy parkowaniu też zatrzymuję się, włączam jedynkę i wjeżdżam na spokojnie... A to jest wymuszenie, bo Ci z tyłu muszą się zatrzymać? Mnie tak przecież uczyli...

[mary_alice_young]

ok mam już termin egzaminu więc jeśli możecie to wpiszcie mnie na listę
11.08
już się stresuję jak o tym pomyslę...

[martini.]

Dzięki dziewczyny za pocieszenie, ale mam duże wątpliwości, co do powodzenia. Właśnie wracam z jazd. Narobiłam masę głupich błędów (zrobiłam też to, na czym oblali Plameczkę - za mały łuk przy parkowaniu).

Zaraz przypomnę sobie jeszcze przepisy i znaki i się załamię. Taki mam plan na dzisiaj.

[Yen7]

No no ja już wiem co z tym przyciskiem City.
W Yarisie nic nie da się odłączyć , wspomaganie jest na stałe.

[martini.]

Dziewczyny, ja już panikuję. Pomóżcie.

Jak się otwiera maskę w corsie i yarisie? Tzn. wiem, gdzie jest przycisk otwierania (pod kierownicą) i potem ok. 10 cm od środka maski jest zaczep. Ale gdzie jest ten bagnet do podpierania maski? Nie powtórzyłam tego na kursie, zapomniałam, a teraz panikuję.

I druga sprawa, czy kazali Wam sprawdzać rzeczywiście poziom płynów? Czy wystarczyło, że pokazałyście, gdzie są? I ewentualnie, że wartość ma być między mini a max? Ale czy musiałyście to pokazać, wyjąć bagnet itp.? Ja poprzednio tylko pokazywałam i teraz nie wiem, czy może być inaczej.

Pomocy.

Jeszcze jedno pytanie. Kiedy zawracam w sposób w załączniku pierwszym, a kiedy w drugim. Wiem, powinnam to wiedzieć, ale nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek zawracała wyjeżdżając na środek skrzyżowania.

[maxymilian]

[quote=plameczka;7793958]Oblałam.. Testy zero bledow, łuk za drugim razem, za pierwszym zatrzymalam sie, bo balam sie, ze przejade linie, ale potem juz idealnie, górka za pierwszym, na miescie jezdzilam 40 minut, raz tylko mi zgasl, raz nie wlaczylam kierunku (nawet nie wiem kiedy), a uwalil mnie na parkowaniu skosnym. Zawsze jak parkuje, to sie zatrzymuje, wlaczam jedynke i ruszam. I teraz tez tak zrobilam. Potem sobie idealnie wjechalam. A za mna byly samochody i powiedzial, ze oni musieli sie przeze zatrzymac i jest to wymuszenie niby. I powtarzalam zadanie kilka metrow dalej to zle juz wjechalam w to skosne, ze obok bym tylem walnela w samochod i koniec. Nie wiem, czy moglam zrobic korekte? Kurde szkoda, bo tyle jezdzilam, pol mojego miasta trzymalo kciuki, pol miasta w ktorym sie ucze trzymalo kciuki, cala rodzina, Wy a tu lipa... Nie przejmuje sie w sumie, ze nie zdalam za pierwszym razem, ale boje sie, ze obleje za drugim razem, ze juz mi tak dobrze nie pojdzie, jak dzis.. Poprawka 07.07. I powiem Wam, ze bylam opanowana i jakos w miare dobrze jezdzilam, ze tak dlugo Szkoda, ze nie poszlo..



Ja robie tak, ze jak jade do przodu, to na wyczucie, zeby zatrzymac sie tak, by byc idealnie po srodku koperty (slupek srodkowy miec na srodku maski), a jak jade do tylu to na sposob: jak widze 3 slupek po prawej stronie w szybie (to jest 2 slupek od momentu konca koperty) to robie caly obrot w prawo, a jak juz jestem na linii prostej to szybko caly w lewo i wtedy juz koryguje w lusterkach, zeby jechac miedzy liniami [/qunote]

Plamka!
Przykro mi, mam nadzieję, że następnym razem już się uda. Nie załamuj się i tak dużo osiągnęłaś.

Mój instruktor odwołał dzisiaj moja jazdę.

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez martini.

Dzięki dziewczyny za pocieszenie, ale mam duże wątpliwości, co do powodzenia. Właśnie wracam z jazd. Narobiłam masę głupich błędów (zrobiłam też to, na czym oblali Plameczkę - za mały łuk przy parkowaniu).

Zaraz przypomnę sobie jeszcze przepisy i znaki i się załamię. Taki mam plan na dzisiaj.

martini. to pora zmienić plan na dzisiaj - znaki i przepisy to Ty na pewno pamiętasz, więc nie potrzebujesz tego powtarzać (ja teraz żadnych takich rzeczy nie powtarzałam przed samym egzaminem z praktyki)
A już to ostatnie, że się załamiesz, to już w ogóle należy wykluczyć .
Czemu masz się załamywać: dzisiaj sie denerwowałaś i popełniałaś błędy, jutro masz być skupiona ale opanowana i błędów nie popełnisz .
Pomyśl sobie to co ja po jeździe fatalnej kilka dni przed egzaminem: te błędy które miałabym popełnić na egzmainie popełniłam właśnie w dniu tej fatalnej jazdy, co oznacza że na egzaminie pojadę dobrze i ich nie popełnie - no i takich błędów: wymuszeń, zawalonego łuku nie popełniałam na egzaminie

Napisane przez martini.

Dziewczyny, ja już panikuję. Pomóżcie.

Jak się otwiera maskę w corsie i yarisie? Tzn. wiem, gdzie jest przycisk otwierania (pod kierownicą) i potem ok. 10 cm od środka maski jest zaczep. Ale gdzie jest ten bagnet do podpierania maski? Nie powtórzyłam tego na kursie, zapomniałam, a teraz panikuję.

I druga sprawa, czy kazali Wam sprawdzać rzeczywiście poziom płynów? Czy wystarczyło, że pokazałyście, gdzie są? I ewentualnie, że wartość ma być między mini a max? Ale czy musiałyście to pokazać, wyjąć bagnet itp.? Ja poprzednio tylko pokazywałam i teraz nie wiem, czy może być inaczej.

Pomocy.

Jeszcze jedno pytanie. Kiedy zawracam w sposób w załączniku pierwszym, a kiedy w drugim. Wiem, powinnam to wiedzieć, ale nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek zawracała wyjeżdżając na środek skrzyżowania.

Gdzie jest bagnet do podpierania maski w yarisie nie wiem, w corsie c był po lewej stronie jak się stało przodem do maski o ile pamiętam - ale jestem pewna że go zobaczysz bez problemu .

Mnie płynów nie kazali sprawdzać ani razu, w obu przypadkach tylko miałam pokazać zbiorniczki, nawet bez mówienia że poziom ma być między min. a max., bagnetu nie musiałam wyjmować - ale to zależy od egzaminatora: u części egzamiantorów widziałam że bagnet był wyjmowany .

Jeśli chodzi o zawracanie, to nie przejmuj się teraz obrazkami, bo tylko się denerwujesz niepotrzebnie. Przy zawracaniu chodzi o to żeby nie stanąć pod prąd samochodom jadącym z tej drogi poprzecznej - o ile jest tam wylot drogi poprzecznej ... To jak zawracasz zależy właśnie od ukształtowania konkretnego skrzyżowania, trudno to wytłumaczyć nie widząc konkretnego miejsca na drodze .

To drugie zdjęcie to jest skrzyżowanie równorzędne, dlatego to zawracanie jest takie skomplikowane - na takim skrzyżowaniu nigdy nie zawracałam, tylko na takich ze światłami takimi normalnymi, w inny sposób na skrzyżowaniach nie zawracałam, poza tym na przełączkach przeznaczonych do zawracania (tak najczęściej, w tym na egzaminie), oczywiście też zawracałam na 3, z wykorzystaniem wjazdów po prawej, lewej stronie, z wykorzystaniem miejsc parkingowych ...
Zdecydowanie zawracań na skrzyżowaniach miałam najmniej

[plameczka]

Dzieki Wam wszystkim, jestescie kochani, ze mnie tak wspieracie Ale mam zamiar w czwartek isc na wyklady i poskarzyc sie instruktorowi, ze mi egzaminator kazal bezpodstawnie powtarzac zadanie, ktore wczesniej zrobilam dobrze, tylko przez to zatrzymanie sie musialam drugi raz robic. Zobaczymy co na to moj instruktor..

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

martini. nie denerwuj się już bo nie warto, spróbuj nie myśleć o tym wszystkim
Umiesz jeździć, tylko dziś nie wszystko było idealnie, ale lepiej że dziś nie wyszło niż miałoby nie wyjść jutro .
Jutro ładnie Ci wszystko będzie wychodziło i zdasz ten egzamin .
O której zdajesz ?
Będę trzymała kciuki, nic się nie bój, będzie dobrze

[Yen7]

W Yarisie ten pręt do podparcia maski jest po prawej stronie

Wyjeżdzam właśnie ale jutro będę o Tobie pamiętać Martini i krzymać za udany egzamin.

[plameczka]

martini mi wczoraj nie szlo nic, kompletnie i myslalam, ze nie umiem testow. A dzisiaj wszystko super, no oprocz ostatniego bledu, ale to juz przez tego egzaminatora, bo kazal mi powtarzac to glupie zadanie bezpodstawnie.. Mam nadzieje, ze trafisz na lepszego niz ja