Najpiękniejsze Panny Młode 2010 cz. III

[Elitka4]

Napisane przez kasia083

Ja bym na Twoim miejscu zrobiła sama sobie test: zaaranżuj romantyczną kolację przy świecach, jakąs wycieczkę. Sprawdzisz, czy umiecie dalej razem spędzać czas i czy jest to dla Ciebie przyjemne. Może dawne uczucie się odrodzi. I zastanów się, czy mogłabyś być bez niego i już nigdy go nie spotkać? Jeśli nie, to dalej go kochasz, ale inaczej...

Kasiu, może to jest po prostu jakaś Twoja zimowa chandra i przejdzie Ci to rozdrażnienie jak się pogoda poprawi. Ale jeśli wkradło się przyzwyczajenie (tak niestety jest, że jak kogoś bliżej poznamy, to dopiero zauważamy jego nie tyle wady, co cechy charakterystyczne (zachowania, nawyki) to może rzeczywiście jakaś wspólna wycieczka coś pomoże. Bo jak widzicie się tak codziennie i razem studiujecie i to już taka codzienność, to może potrzeba Wam 'czegoś innego'.

Napisane przez kaska87

mówiłam, a po nim to spłyneło i się do mnie tuli i mówi "przestań kochanie"

nie wiem

nie wyobrażam sobie mieć innego TZ, ale to chyba za mało skoro jak na niego patrzę to mnie wkurza i wszystko co zrobi też mnie wkurza

No to chociaż tyle dobrego, że tylko Ty tak masz, a nie że oboje. Będzie dobrze

[kasia083]

Ja wigilię spędzam u swojego TŻ. Na początku mieliśmy spędzać ją u mnie, ale jemu zależało by to było u niego, a mi było w sumie wszystko jedno. Teraz bardzo się cieszę, że w święta będziemy razem Ale niedawno wyszła kwestia tego, że u niego w domu są nieco inne tradycje niż u mnie. U niego nie daje się prezentów, nie śpiewa się kolend i nie wiem co jeszcze... właśnie sobie przypomniałam, że nie spytałam się go jeszcze, czy chociaż modlitwę przed posiłkiem odmawiają... Boję się, że będzie mi brakowało tych kolend więc próbuję namówić mojego TŻ na pasterkę (i tam chociaż pośpiewać). Ale mimo to i tak chcę ten czas spędzić z nim

[madziulka_]

Dzień Dobry Panienki
Malo skrobiecie to chyba wynik przygotowań do świąt
Ja juz na nogach bo deszcz zaczął padać a mam pokój na poddaszu i slychać troszkę jak chlupie i mnie obudziło Qrde szkoda że to nie śnieg, ale prognozy zapowiadają też i śnieżek więc czekam dzielnie!

Napisane przez kaska87

nie wiem co się dzieje, chyba się rozstaniemy z TZ. Mamy mega kryzys-zero uczuć, szacunek do siebie na wzajem tez jest znikomy jedyne co czuję, to to, że się od siebie oddalamy. Teraz jest u mnie normalnie rozmawiamy, ale to raczej jak koledzy nie czuję bliskości i tego czy go kocham czy nie

Kasik a pomyśl co bys zrobial jakbyś Go nie miała? Czasami jest lepiej czasami gorzej, MY tez mielismy kryzysy..Ale wiemy że chcemy być razem. Mysle że musisz sobie dobrze przemyśleć wszystko i rozmawiać z TŻ.
Chociaz mam nadzieje ze stosunki juz Wam się polepszyły, powodzenia

Napisane przez onaella

Właśnie mi Tż napisał, że im sie w Holandii samochód popsuł
A co najlepsze to nowy samochód

czekają teraz na zastępczy ale nie wiem ile to potrwa

jejku, tak sie martwię, że On teraz siedzi gdzieś na zimnie w obcym kraju, zdala od domu

To nie zaciekawie..Ale mam nadzieje ze sytuacja się już wyklarowała!
A w Holandii jest cieplej niz w PL

U mnie w planach dzisiaj zakupy jakis przenetow, ale ten deszcz mnie znięchęca..
I jeszcze babci i dziadkowi obiecałam ze dzisiaj wpadne

[can't be perfect]

Dzień dobry dziewczynki..

mnie coś łupie w plecach.. mam nadzieję że chora naświęta nie będę...

mam nadzieję że u kaśki już lepiej jest

tancerka potrafię sobie wyobrazić jak kochasz swojego TŻta bo ja też kocham Mojego najmocniej na świecie i tak że bardziej kochać to już chyba nie mozna..

[gosica502]

Kasia ja tak miałam rok temu jakiś jak mój TŻ z wojska wrócił.. Wstyd się przyznać ale wtedy to dla mnie było najlepiej żeby w ogóle nie przychodził, normalnie wtedy celowo byłam dla niego okropna żeby ze mną zerwał, żebym ja tego nie musiała robić.. Strasznie mu było wtedy przykro, okropny okres... Ale przeżyliśmy to oboje i teraz już jest super.. Nawet wczoraj gadaliśmy o tamtych czasach jak się paskudnie oboje czuliśmy.. Czasem trzeba zagryźć zęby na chwilkę po prostu.. I posłuchaj którejś z dziewczyn jak pisała, żebyś jakąs kolację zaaranżowała albo na weekend się gdzieś wybierzcie.. Zobaczysz, że inaczej na niego popatrzysz całkiem

Tancerka no właśnie.. Ja mam atk samo jak can't be perfect Wiem nie wiem czemu bym sobie nie umiała wyobrazic :P

Madziulka i jak tam obczailiście już salę?

Co do wigilii to moja mama też Piotrka zapraszała ale nie uda się nam tak zgrać żeby był TŻ tu i tu :/ a ze swoją rodziną też poki co chce być Ale mamy rozwiązanie.. Po wigilii przyjeżdza do mnie, łamiemy się opłatkiem, siedzimy razem i czekamy na pasterkę

A w ogóle to ja już po spowiedzi świątecznej też jestem Będę grzeczna i w ogóle

[can't be perfect]

Napisane przez gosica502

Co do wigilii to moja mama też Piotrka zapraszała ale nie uda się nam tak zgrać żeby był TŻ tu i tu :/ a ze swoją rodziną też poki co chce być Ale mamy rozwiązanie.. Po wigilii przyjeżdza do mnie, łamiemy się opłatkiem, siedzimy razem i czekamy na pasterkę

A w ogóle to ja już po spowiedzi świątecznej też jestem Będę grzeczna i w ogóle

do mnie też Przemek przyjeżdza po wigilii na kawkę .. otwieramy prezenty i czekamy razem na pasterkę a chodzimy na 24 jednka te 2 wigilie chciałabym spędzić z rodzicami.. bo pierwszą współną wiglię chciałabym spędzić we dwoje

My tez po spowiedzi jesteśmy i postaramy się być grzeczni.. tzn ja się postaram żeby nie kusić TŻta

[gosica502]

Napisane przez can't be perfect

My tez po spowiedzi jesteśmy i postaramy się być grzeczni.. tzn ja się postaram żeby nie kusić TŻta

Haha dokładnie Mój jeszcze nie był, wybiera się dziś albo jutro tak że na kuszenie trzeba uważać

[szana]

Can't be perfect my też chcemy pierwsza wigilie na naszym nowym mieszkanku(które kiedyś będziemy mieć) spędzić we dwoje potem planujemy zaprosić nasze rodzinki i u nas zrobić wielkie rodzinne święta
narazie to chyba spędzimy wspólną wigilie u mnie w domku z cała rodziną moją ale to się jeszcze okaże bo do środy trochę czasu jest
a ja jeszcze nie kupiłam mojemu Słońcu prezentuwiem co ale nie mogę znaleźć odpowiedniego

Kasieńko będzie dobrze! tak jak już dziewczyny pisały-to pewnie tylko chwilowy kryzys,który wynika z hormonów a może i z tego szału przedświątecznego-masz już dość tego,jesteś zmęczona i dlatego drażni Cię Twój TŻ.Pogadajcie na spokojnie,wyjdzie sobie gdzieś razem na romantyczny spacer lub romantyczną kolację lub sama taką zrób i zobaczysz co i jak trzymam kciuki żeby było dobrze

Tancereczko mam identycznie jak Ty też kocham moje Słońce niesamowicie mocno nawet jak czasem sie popsztykamy lekko,to jakoś tak po tym jest jeszcze lepiej i nawet tak sobie myślałam czy potrafiłam bym być bez Niego i o nieeeee bo zaraz mi się zrobiło tak okropnie na sercu z taką myślą ,że szybko przestałam tak myśleć

[kaska87]

Napisane przez Elitka4

Kasiu, może to jest po prostu jakaś Twoja zimowa chandra i przejdzie Ci to rozdrażnienie jak się pogoda poprawi. Ale jeśli wkradło się przyzwyczajenie (tak niestety jest, że jak kogoś bliżej poznamy, to dopiero zauważamy jego nie tyle wady, co cechy charakterystyczne (zachowania, nawyki) to może rzeczywiście jakaś wspólna wycieczka coś pomoże. Bo jak widzicie się tak codziennie i razem studiujecie i to już taka codzienność, to może potrzeba Wam 'czegoś innego'.chociaż tyle dobrego, że tylko Ty tak masz, a nie że oboje.

możliwe bo TZ mówi, że mi od listopada do marca coś w główce sie robi i mam cał czas jakąś chandrę

Napisane przez can't be perfect

mam nadzieję że u kaśki już lepiej jest

zobaczymy jak TZ przyjdzie...

Napisane przez madziulka_

Kasik a pomyśl co bys zrobial jakbyś Go nie miała? Czasami jest lepiej czasami gorzej, MY tez mielismy kryzysy..Ale wiemy że chcemy być razem. Mysle że musisz sobie dobrze przemyśleć wszystko i rozmawiać z TŻ.
Chociaz mam nadzieje ze stosunki juz Wam się polepszyły, powodzenia

też bym chciała, zeby było ok

Napisane przez szana

Kasieńko będzie dobrze! tak jak już dziewczyny pisały-to pewnie tylko chwilowy kryzys,który wynika z hormonów a może i z tego szału przedświątecznego-masz już dość tego,jesteś zmęczona i dlatego drażni Cię Twój TŻ.Pogadajcie na spokojnie,wyjdzie sobie gdzieś razem na romantyczny spacer lub romantyczną kolację lub sama taką zrób i zobaczysz co i jak trzymam kciuki żeby było dobrze

romantyczna kolacja odpada bou nas w domach ktoś ciągle jest wycieczka też bo nie mamy kasy

cześć dziewczyny

dzisiaj idziemy z koleżanką gdzieś do knajpy, bo wróciła ze szkocji

[angluka]

cześć
Kasia jak widze to prawie wszystkie miały takie zachwiania hormonów, mam nadzieje że przejdzie i będzie wszystko dobrze
Ja wróciłam ze szkoły, byłam na chwilke , juz terminy egzaminów są podane takze nic innego niei robić tylko brac sie do nauki
Ponoć ma snieg zacząć padac we wtorek i w wigilje takze sie ciesze bo jak sie teraz patrzy przez okno to sie wszystkiego odechciewa
Miłęgo dizonka i do wieczorka

[kaska87]

Napisane przez angluka

Ponoć ma snieg zacząć padac we wtorek i w wigilje takze sie ciesze bo jak sie teraz patrzy przez okno to sie wszystkiego odechciewa

ja też czekam na śnieg pewnie wtedy mi się humor poprawi bo odkąd jestem z TZ-em to ani razu na święta nie było śniegu

[szana]

Kasieńko ale na romantyczny spacer(jak napisałam) nie trzeba mieć pieniędzy

idę na mszę na 11:30 i chyba do spowiedzi,albo jutro,zobaczę jak dziś z kolejkami będzie

[can't be perfect]

ja już w kościółku z moim słońcem blam teraz pomogę mamie przy obiedzie.. ogarnę trochę pokój i zabieram się za pracę inż bo jutro oddaję

kasiu a może byście spedzili sylwestra tylko we dwoje?? mój kolega np. wynajął pokój w hotelu.. bo nie mają dla siebie czasu.. winko jakaś kolacyjka.. wcale tak drogie nie powinno wyjśc

[kaska87]

Napisane przez can't be perfect

kasiu a może byście spedzili sylwestra tylko we dwoje?? mój kolega np. wynajął pokój w hotelu.. bo nie mają dla siebie czasu.. winko jakaś kolacyjka.. wcale tak drogie nie powinno wyjśc

nie chcę, idziemy na sylwka na imprezkę

[can't be perfect]

Napisane przez kaska87

nie chcę, idziemy na sylwka na imprezkę

My z TZtem mnielismy troszeczkę gorszy czas na poczatku tych wakacji.. ja pracowalam on pracował i brak czasu dla siebie. po kilku dniach wspólnych wakacji we dwoje było znacznie lepiej i od tamtego czasu jest między nami cudownie..

my idziemy na sylwestra na domówkębo imprezy typu "dyskoteka" mnie już nie kręcą a na salę nie chieliśmy iść.. w tym roku troszkę spokojniej
moja koleżanka idzie na salę i płaca bodajże 400 zł od pary.. i mi szkoda kasy.. 2 lata temu byliśmy na takiej sali i płaciliśmy chyba 200zł od pary..

[kaska87]

Napisane przez can't be perfect

my idziemy na sylwestra na domówkębo imprezy typu "dyskoteka" mnie już nie kręcą a na salę nie chieliśmy iść.. w tym roku troszkę spokojniej
moja koleżanka idzie na salę i płaca bodajże 400 zł od pary.. i mi szkoda kasy.. 2 lata temu byliśmy na takiej sali i płaciliśmy chyba 200zł od pary..

my też na domówkę, ale będzie póki co ok 30 osób

[onaella]

Mój Tż jest już w Polsce, a dokładnie we Wrocławiu uffff....

A i brat już coraz bliżej Lublina

[can't be perfect]

Napisane przez onaella

Mój Tż jest już w Polsce, a dokładnie we Wrocławiu uffff....

A i brat już coraz bliżej Lublina

to już niedługo będziesz miała swojego TŻta

a co domówki na sylwka to będą nas 4 pary czyli 8 osób.. takie moje najbliższe koleżanki

[onaella]

Napisane przez can't be perfect

to już niedługo będziesz miała swojego TŻta

mam nadzieję że dojadą tak pod wieczór bo jak w nocy to zobaczę sie z nim dopiero jutro, ale najważniejsze, że będzie

[can't be perfect]

Napisane przez onaella

mam nadzieję że dojadą tak pod wieczór bo jak w nocy to zobaczę sie z nim dopiero jutro, ale najważniejsze, że będzie

jeszcze troszkę wytrzmasz.. skoro już jakiś czas jesteście w rozłące

[onaella]

Napisane przez can't be perfect

jeszcze troszkę wytrzmasz.. skoro już jakiś czas jesteście w rozłące

pewnie

Ja już kupilam Tż prezenty (ale poki co 2, a potrzebuje 3 )

[can't be perfect]

Napisane przez onaella

pewnie

Ja już kupilam Tż prezenty (ale poki co 2, a potrzebuje 3 )

ja mam już prawie wszystko kupine.. ostatnie drobiazgi to dopiero jutro.. dzisiaj niedziela handlowa, ale tylke ludzi że mi się z domku nie chce ruszac

[onaella]

Napisane przez can't be perfect

ja mam już prawie wszystko kupine.. ostatnie drobiazgi to dopiero jutro.. dzisiaj niedziela handlowa, ale tylke ludzi że mi się z domku nie chce ruszac

u nas pada deszcz wiec nawet nie chce mi się nigdzie wychodzić, a poza tym Mama mi się rozchorowała więc trzeba boiadek ugotować

Co do prezentów, to u mnie 1 tydzień grudnia i Tżcika mam z glowy

[can't be perfect]

Napisane przez onaella

u nas pada deszcz wiec nawet nie chce mi się nigdzie wychodzić, a poza tym Mama mi się rozchorowała więc trzeba boiadek ugotować

Co do prezentów, to u mnie 1 tydzień grudnia i Tżcika mam z glowy

ja mam nadzieję że snieg zacznie chociaż trochę padać.. bo jak na razie deszcz
mój brat jest chory ma 39 gorączki mam nadzieję że się nie zarażę zbytnio

[onaella]

Napisane przez can't be perfect

ja mam nadzieję że snieg zacznie chociaż trochę padać.. bo jak na razie deszcz
mój brat jest chory ma 39 gorączki mam nadzieję że się nie zarażę zbytnio

kurcze, bo to przez tą pogode tyle osób choruje
Jak by był delikatny mrozik to by było zupełnie inaczej a tak to taka chlapa i w ogóle okropna pogoda

[aniolekKB]

Napisane przez can't be perfect

my idziemy na sylwestra na domówkębo imprezy typu "dyskoteka" mnie już nie kręcą a na salę nie chieliśmy iść.. w tym roku troszkę spokojniej
moja koleżanka idzie na salę i płaca bodajże 400 zł od pary.. i mi szkoda kasy.. 2 lata temu byliśmy na takiej sali i płaciliśmy chyba 200zł od pary..

My idziemy do znajomych na parapetówkę

Napisane przez onaella

Mój Tż jest już w Polsce, a dokładnie we Wrocławiu uffff....
A i brat już coraz bliżej Lublina

No to super Nawet nie potrafię sobie wyobrazić Twojej tęsknoty, ale już niedługo spotkasz się z Twoim ukochanym

[Samoa]

Napisane przez Elitka4

Ale tragedia w rodzinie! Wczoraj się mojej kuzynce dom spalił. Tak w ogóle, to jest masakra, a że w zimie i przed świętami, to już w ogóle jeszcze większa masakra. Na noc poszła z mężem i dziećmi do swojej mamy, ale burmistrz obiecał im jakieś tymczasowe mieszkanie, więc chociaż będą mieć gdzie spać. Podobno wrócili do tego domu dzisiaj zobaczyć czy coś się w szafach uchowało albo jakieś zeszyty szkolne dzieci. Z tego co wiem, to dachu w ogóle nie ma, więc raczej nie ma za bardzo na co liczyć. Ale pech

Mam nadzieję, że mieli ubezpieczony, ale tak czy inaczej to straszne i wogóle zimą to już w ogóle...

Napisane przez natj

No ludzie piszą bzdury , a później wychodzą z tego takie ploty. Lepiej od razu wszystko prostować bo znowu wyjdzie jak z antyperspirantami "że powodują raka piersi" też bzdura
Studiuję kosmetologię i jak się później słyszę co mówią ludzie nie mający o chemii pojęcia to ręce opadają

A odnośnie ceny, nie wiem. Kumpela mówiła że u nich ceny to są 160 w dworku mega ekskluzywnie (gdzie u mnie to za dworek pewnie ponad 2 stówy).

Tak, o tych antyperspirantach tez słyszałam, głupota jak nie wiem. Mało kto ma o chemii pojęcie poza chemikami A co do tego co ja napisałam to było w jakiejs prasie kobiecej - a wiadomo jak dziennikarki zdobywaja informacje i jak pisza artykuły

Napisane przez szana

jak zakupy są udane to cały dzień jest jakiś lepszy i coś Ci się też dostało

a ja teraz z siostra oglądałam film na podstawie powieści S.Kinga "Cariie"- stary film ale działa na psychikę nieźle.Teraz jakoś się dziwnie czuję heh.

ja oglądałam tylko druga cześć. Byłam sama w domu i gotowałam grochówkęPamietam to jak dziś

Napisane przez onaella

A moje Kochanie już jest coraz bliżej mnie

jakos teraz powinni dojerzdzac do promu w Dover a potem siup do Francji

a dlaczego on jedzie autem?Przeciez to masakra tak przez całą Europę...

Napisane przez kaska87

nie wiem co się dzieje, chyba się rozstaniemy z TZ. Mamy mega kryzys-zero uczuć, szacunek do siebie na wzajem tez jest znikomy jedyne co czuję, to to, że się od siebie oddalamy. Teraz jest u mnie normalnie rozmawiamy, ale to raczej jak koledzy nie czuję bliskości i tego czy go kocham czy nie

KAsia, ja po moi tz dobrze wiem, że samo pogadanie nic nie daje, bo on odpowiada jak Twój - daj spokój, nie jest tak - i może i nie jest, ale jak mi się wydaje, że jest to chce byc poważnie traktowana i może Tobie tez o to chodzi.
Uważam za świetny pomysł wspólny wyjazd, kolację w restauracji czy wspolnego sylwka we dwoje. Na to nie trzeba niewiadomo ile kasy, ale na prawdę dużo daje
A co do tego co napisałaś - ja zrobiłam identyczny wyrzut M. - i podziałało - fakt, że wyolbrzymiłam, ale musiałam jakoś wywołac jego reakcję


tż przyjechał, spadam

[can't be perfect]

ja się pewnie z moim dopiero woeczorem zobacże, albo i nawet wcale
mam dzisiaj takiego lenie że nic mi się nie chce.. rano wsta nie mogłam bo spałam jak zabita.. dzisiaj musze się przemeczyć z tą praca i wreszcie to skończyć, ale poprawki i formatowanie masakra.. ciagle mi się coś przestawia..

[Elitka4]

Napisane przez kaska87

nie chcę, idziemy na sylwka na imprezkę

No to ja wam życzę, żebyście się porządnie razem wyszaleli

[can't be perfect]

a My po Nowym roku wexmiemy się za ostre poszukiwania.. może nawet trochę wczęsniej.. bo oprócz sali to My nic nie mamy