Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

[mademoiselle betti]

Napisane przez Melodia mgieł nocnych

Butter, piesek jest przesłodki Co do kotów to są okropnie niewdzięczne Mój mieszkał u nas od malucha przez 5 lat, a potem się odbłąkał i prawdopodobnie znalazł inną rodzinę albo założył swoją

mademoiselle betti, sukienka jest śliczna Gdzie ją można znaleźć?

Sukienka jest z Topshopu, napatoczyłam się na nią przeglądając ich sklep internetowy Ja kupiłam dzisiaj na nią materiał i będę szyć po nowym roku Napaliłam się na nią jak szczerbaty na suchary

Napisane przez twin--maid

Cześć

jestem padnięta. W piątek mieliśmy "wesele" (swoje i jeszcze innych 3 par - dzieci znajomych moich rodziców-wszyscy w sierpniu braliśmy ślub) i rodzice wyprawili dużą imprezę dla znajomych. Było ekstra. W prezencie każda para dostała cudowną kołyskę na kółkach coś w tym stylu:

http://www.meblenet.pl/kolyska-kolka...na-p-3679.html

jednak nasza jest z ciemniejszego zdjęcia i kształt ma ładniejszy. poza tym dostaliśmy drewnianą skrzyneczkę z przyborami do szycia i skrzynkę z narzędziami.

Dziś byliśmy na "2012"- 2,5 nudny, przewidywalności, dużo sprzeczności, np." nie ma łączności na całek ziemi a gość ze statku odbiera komórkę i gada z kolegą z Indii nie polecam

Co do prawka to zdałam za 1 razem jeszcze w LO i od tamtej pory jeżdżę także obalam Waszą teorię

Rozpisałam się więc kończę i idę piec brownies.

Też byłam wczoraj na 2012 i bardzo mi się podobał

Napisane przez miskowa

dzień dobry, dziś się znowu zaczyna odliczanie od nowa do weekendu
ja bym kupiła domek dla lalek
dasz sobie radę, trzymam kciuki
w ogóle nie odpoczęłam, miałam zajęcia cały weekend, także dziś nic mi się nie chce i już się nie mogę doczekać piątku, bo ten weekend mam wolny.

Domek już kupiony, mam nadzieję, że jutro dotrze do mnie i będę mogła go posłać dalej

Napisane przez ButterBear

Hej...ja też odliczam już do weekendu...

A propos prezentów mikołajowych, to domek dla lalek jest fajny faktycznie. Ja spytałam moją siostrzenicę, co by chciała na mikołaja, to mi powiedziała, że złoty naszyjnik i srebrną bransoletę

Haniu, zrobiłam wczoraj Twoją putanescę. Wyszła super

To masz bardzo wymagającą siostrzenicę Moja mała dostała ode mnie na roczek złotą bransoletkę z taką blaszką, na której ma wygrawerowane imię, datę urodzenia i gr krwi, nosi ją cały czas od tamtej pory Bardzo fajna rzecz

Gratuluję podwyżki Imię oczywiście pieska podoba mi się bardzo

Napisane przez L_V

Dzień dobry. Spaaaaaaać Mój hasbend wyjechał do londynu na 3 dni i jak go nie ma to ja nie mogę spać.


Szukam sprawdzonego przepisu na Strogonova. Mam nadmiar polędwicy wołowej.

Moja mama dziś zrobiła strogonova, zawsze robi z jednego przepisu, jest smaczny, jeśli chcesz podam przepis

Napisane przez miskowa

całe szczęście możesz się na spokojnie kurować i dopiero iść do pracy, mam nadzieję, że jednak wszystko dobrze się skończy i szybko wrócisz do zdrowia bez astmy.

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

dziewczyny używacie albo używałyście suszarko-lokówki?
chcę coś takiego mamie kupić pod choinkę, ale nie wiem kompletnie na co warto zwrócić uwagę...

Mam taki wynalazek w domu i ani razu nikt tego nie użył

Napisane przez ButterBear

Haniu, proszę, zdjęcia specjalnie dla Ciebie

Chyba się w nim zakochałam :P I wyjęłam sobie zdjęcia mojego A. jak był malutki Był taki słodki

Napisane przez miskowa

jak nigdy, tż postanowił w tym roku zająć się wcześniej kwestią sylwestra i coś załatwić, żebyśmy sobie gdzieś pojechali, zwłaszcza, że po nowym roku dochodzi wolny weekend.
Mieliśmy sporo różnych opcji, z których każda po kolei wykruszała się z jakiegoś innego powodu. Efekt jest taki, że nadal planów nie ma i dochodzę do wniosku, że takie planowanie na dużo wcześniej jest bez sensu.

ależ mnie dziś głowa boli od rana

Mój Tż chce jechać do Zakopanego

Napisane przez dorinka30

Ja już o wakacjach myślę, nawet sąsiadów wciągnęłam w to Jak się uda to wreszcie pojedziemy do mojej ukochanej Hiszpanii , oby

Ja też już myślę Mam 3 opcje:

1. Hiszpania
2. Grecja - najlepiej Kreta
3. Włochy - co prawda byłam już 4 razy, ale ciągle mi mało, a ostatni raz byłam 2 lata temu, poza tym Tż nie był



Dzisiaj skorzystałam z wolnego dnia i byłam sobie na zakupach Niestety zrobiłam się jakaś taka wybredna i wymagająca i wróciłam z pełnym portfelem A nie taki miałam zamiar No cóż .

[asiuk]

Cześć!

Napisane przez ButterBear

Aha, nie pisałam Wam, psinka ma juz imię, nazywa się Bono

I jeszcze muszę się pochwalić - dostałam podwyżkę. Co prawda bedę musiała pracować godzinę dłużej codziennie, ale chyba się opłaca

Gratuluję podwyżki! Ja też ostatnio dostałam troszkę więcej kasy, co nie zmienia faktu, że oficjalnie zarabiam znacznie mniej, niż w rzeczywistości

Takie samo imię ma piesek teściów (czyli "nasz" )

Napisane przez Madzialenka12344321

ps. przez ten tydzien non stop miałam głoda i non stop musiałam coś jeść, skubac no masakra. Nie wiem jak sobie radzic z takimi ciągami głodu.

Ja staram się pić wodę lub herbatę owocową/zieloną. A ostatnio także cykorię
Jak jesteś głodna, najlepiej zjedz jakiś owoc.

Napisane przez kotekk81

czesc

a ja mam zapalenie oskrzeli chyba sie normalnie zalame...dzis mialam isc pierwszy dzien do pracy ale zaraz po wizycie u lekarza polecialam do "szefowej" i zanioslam jej takie zaswiadczenie od lekarza ze jestem chora i na szczescie moge spokojnie zaczac prace jak bede zdrowa. A w czwartek ide na kontrole i mam dostac skierowanie na badania min. czy nie mam astmy bosko...

Oj, współczuję. Miałam parę razy zapalenie oskrzeli, raz było naprawdę źle, dusiłam się całą noc, usiłując zasnąć na siedząco. Mój lekarz laryngolog był pewny, że to astma.

Kuruj się!

Napisane przez hania811

Dokładnie



Wklej koniecznie
Temat psi ruszył ostro...wszystkim powiedzieliśmy że kupujemy psa w lutym
póki co jesteśmy napaleni jak szczerbaty na suchary...zobaczymy czy do lutego nam nie przejdzie


Mój okres po 8 latach z tabletami trwał 2 dni...trzeciego dnia lekkie plamienie i po sprawie.
Teraz po odstawieniu trwa 6 dni, co mnie totalnie dobija.
To jest jeden z minusów niebrania tabletek.

Będę trzymać kciuki, żeby Wam nie przeszła chęć kupienia psinki
Mój okres teraz trwa ponad tydzień

Napisane przez ButterBear

Haniu, proszę, zdjęcia specjalnie dla Ciebie

Siedzę i nie wiem, co napisać. Nie mam weny jakoś. Jutro TŻ idzie na rozmowę kwalifikacyjną. Powysyłał jeszcze cv do innych firm. Spróbuje też zostawić swoje namiary u szefa innego działu w swojej firmie, gdyby się coś zwolniło.

Tak poza tym nic nowego

[miskowa]

Napisane przez mademoiselle betti

Mam taki wynalazek w domu i ani razu nikt tego nie użył


Mój Tż chce jechać do Zakopanego

istnieje takie ryzyko, że też nie będzie używać, nie wiem.

mój tż też miał taki pomysł, żeby jechać do Zakopanego, ale po 1. mamy daleko, po 2. to szczyt cen za wszystko, więc wyszłoby na pewno drogo, po 3. nie znoszę tłumów, które tam w tym czasie będą. Na szczęście udało mi się go przekonać, żeby dał spokój


dzień dobry

[dorinka30]

Cześć , już wtorek , od środy zaczniemy odliczać do weekendu

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

Cześć , już wtorek , od środy zaczniemy odliczać do weekendu

o tak, chociaż możemy już dziś odliczać, zawsze to już o jeden dzień bliżej bez poniedziałku

[hania811]

Cześć.

Wy o wakacjach ja o nartach.

Betti jak znowu marzą Ci sie Włochy a chcesz poczuć inny klimat jedz na Sycylię albo na Sardynię.
Tylko już zacznij kasę odkładać...bo to nie Tunezja

Dori trzymam kciuki za Hiszpanię. Najlepiej to idź teraz zrób rezerwację z ceną promocyjna i nie będzie już odwrotu

Ja jestem już totalnie wkręcona w wyjzad. Non stop siedzę na all , czytam o nartach. Wczoraj kupiliśmy męzowi nowe spodnie i kurktę. Farciasz kupił kurtkę Burtona przecenioną z 1000 zł na 500 zł. Na mnie oczywiście rozmiaru nie było.
Nieznoszę go za to że zawsze trafiają mu sie takie promocje..a mi w życiu
Ale nic, nie poddaję się! lecę zaraz googlować za moją wymarzoną kurtką.

[dorinka30]

Napisane przez miskowa

o tak, chociaż możemy już dziś odliczać, zawsze to już o jeden dzień bliżej bez poniedziałku

Ok. to odliczanie rozpoczęte

Napisane przez hania811

Cześć.

Wy o wakacjach ja o nartach.

Betti jak znowu marzą Ci sie Włochy a chcesz poczuć inny klimat jedz na Sycylię albo na Sardynię.
Tylko już zacznij kasę odkładać...bo to nie Tunezja

Dori trzymam kciuki za Hiszpanię. Najlepiej to idź teraz zrób rezerwację z ceną promocyjna i nie będzie już odwrotu

Ja jestem już totalnie wkręcona w wyjzad. Non stop siedzę na all , czytam o nartach. Wczoraj kupiliśmy męzowi nowe spodnie i kurktę. Farciasz kupił kurtkę Burtona przecenioną z 1000 zł na 500 zł. Na mnie oczywiście rozmiaru nie było.
Nieznoszę go za to że zawsze trafiają mu sie takie promocje..a mi w życiu
Ale nic, nie poddaję się! lecę zaraz googlować za moją wymarzoną kurtką.

Haniu my o tej Hiszpanii myślimy trochę inaczej, okazało sie że sąsiedzi mają tam rodzinę i znajomych więc mamy szansę na wspólne wynajęcie apartamentu dla 2 rodzin full wypas , i jechalibyśmy samochodami Dla nas takie wakacje byłyby cudowne, bo nasze dzieci się przyjaźnią więc mielibyśmy zajmowanie dziećmi z przysłowiowej bańki TYlko kwestia dopasowania wspólnego terminu i z tym oczywiście jest największy problem....

Hania trzymam kciuki za wymarzoną kurtkę narciarską

[hania811]

Napisane przez dorinka30

Ok. to odliczanie rozpoczęte


Haniu my o tej Hiszpanii myślimy trochę inaczej, okazało sie że sąsiedzi mają tam rodzinę i znajomych więc mamy szansę na wspólne wynajęcie apartamentu dla 2 rodzin full wypas , i jechalibyśmy samochodami Dla nas takie wakacje byłyby cudowne, bo nasze dzieci się przyjaźnią więc mielibyśmy zajmowanie dziećmi z przysłowiowej bańki TYlko kwestia dopasowania wspólnego terminu i z tym oczywiście jest największy problem....

Hania trzymam kciuki za wymarzoną kurtkę narciarską

To bajka taki układ. W takim razie męcz znajomych

[dorinka30]

Napisane przez hania811

To bajka taki układ. W takim razie męcz znajomych

No dokładnie , i oboje są hiszpańskojęzyczni więc żyć nie umierać

[Madzialenka12344321]

czesc

Dori za Hiszpanię

[mykmyk]

Czesc wczoraj wyszlam z pracy o 15;50, juz zapomnialam jak to jest wyjsc tak wczesnie (i przychodzic na 8, to juz takie fajne nie jest)

Mnie tez boli glowa i chce spac - dzis dla odmiany spalam od 22 do 6.15

[novocaine870]

Dzień dobry

Asiuk trzymam kciuki za Twojego Tż

Mam dzisiaj wolne zaraz jadę do fryzjera

[dorinka30]

Napisane przez novocaine870

Dzień dobry

Asiuk trzymam kciuki za Twojego Tż

Mam dzisiaj wolne zaraz jadę do fryzjera

Pracujesz już ? Zadowolona ?

[kotekk81]

czesc

ledwo zyje tak mnie dusi ale daje rade i nie poddam sie tak latwo hihi

troche mi przykro ze nie poszlam do pracy od tego tygodnia ale z drugiej strony mam czas zeby sie troche pouczyc i przygotowac do tego co mnie bedzie czekac bo dostalam materialy zeby nie isc zupelnie zielona

poza tym lekko zmolestowalam dzis malzona i zadzwonil do tej agencji w ktorej byl w piatek na rozmowie i prace i dowiedzial sie ze pomyslnie przeszedl pierwszy test i teraz agencja cos tam negocjuje z ta firma w ktorej ma byc praca i datego jeszcze do Tzta nie dzwonili i teraz jestesmy juz troche spokojniejsi bo myslelismy ze wogole go odrzucli uff

[Poemi]

Hej, co słychać?

Może znajdzie się chętna na spotkanie ze mną w Krakowie w piątek lub w sobotę?

[miskowa]

Napisane przez Poemi

Hej, co słychać?

Może znajdzie się chętna na spotkanie ze mną w Krakowie w piątek lub w sobotę?

dawno cię nie było.
Co u ciebie?

[dorinka30]

Napisane przez Poemi

Hej, co słychać?

Może znajdzie się chętna na spotkanie ze mną w Krakowie w piątek lub w sobotę?

Ostatnio się zastanawiałam gdzie się podziewasz ? Co u Ciebie ?

[zuzaneczka]

cześć
wpadłam na chwilę, powinnam zabrać się za sprzątanie ale mi się nie chce

Dori zazdroszczę Hiszpanii a jeszcze w takim układzie to już rewelacja!!!

[hania811]

Ufff.....po 5 dniach czytania i łażenia po necie kupiłam mężowi narty.
Dlaczego ja we wszystko sie tak wkręcam...zamiast zapytać fachowca, iśc na łatwiznę, to ja męczę oczy od kilku dni. Ale już jestem ekspertem co do doboru nart i butów.

Fajnie jest mieć wybór podczas zakupów..ale taki wybór jaki jest w w sprzęcie narciarskim jest przytłaczający.

No to mąż jest prawie przygotowany na wyjazd..a ja dalej nie mam nic nowego

[dorinka30]

Napisane przez zuzaneczka

cześć
wpadłam na chwilę, powinnam zabrać się za sprzątanie ale mi się nie chce

Dori zazdroszczę Hiszpanii a jeszcze w takim układzie to już rewelacja!!!

Zuza , nie ma czego to tylko plany póki co

Jak tam Bartek się miewa ?

Haniu dlaczego nie zaczęłaś zakupów od siebie ????

[zuzaneczka]

Napisane przez dorinka30

Zuza , nie ma czego to tylko plany póki co

Jak tam Bartek się miewa ?

plany to już coś

a Bartek właśnie leży w leżaczku, tarmosi zabawki i gada do nich kurcze jak ja kocham tego faceta!!!

a właśnie miałam pytać jak to było u Ciebie po ciąży z wagą? (Diana jak tu gdzieś jesteś to Ciebie też pytam)
Bo ja niby prawie wróciłam do rozmiarów sprzed ciąży (dopinam już normalne spodnie ale jeszcze trochę są obcisłe i zamek się rozsuwa ) ale waga nadal wskazuje +8/9kg Gdzie te kg się umiejscowiły to nie wiem, bo w okolicach bioder/brzucha faktycznie oceniam na jakieś parę kg na plus, ale gdzie reszta?

[miskowa]

Napisane przez zuzaneczka

plany to już coś

a Bartek właśnie leży w leżaczku, tarmosi zabawki i gada do nich kurcze jak ja kocham tego faceta!!!

a właśnie miałam pytać jak to było u Ciebie po ciąży z wagą? (Diana jak tu gdzieś jesteś to Ciebie też pytam)
Bo ja niby prawie wróciłam do rozmiarów sprzed ciąży (dopinam już normalne spodnie ale jeszcze trochę są obcisłe i zamek się rozsuwa ) ale waga nadal wskazuje +8/9kg Gdzie te kg się umiejscowiły to nie wiem, bo w okolicach bioder/brzucha faktycznie oceniam na jakieś parę kg na plus, ale gdzie reszta?

w cyckach

[dorinka30]

Napisane przez zuzaneczka

plany to już coś

a Bartek właśnie leży w leżaczku, tarmosi zabawki i gada do nich kurcze jak ja kocham tego faceta!!!

a właśnie miałam pytać jak to było u Ciebie po ciąży z wagą? (Diana jak tu gdzieś jesteś to Ciebie też pytam)
Bo ja niby prawie wróciłam do rozmiarów sprzed ciąży (dopinam już normalne spodnie ale jeszcze trochę są obcisłe i zamek się rozsuwa ) ale waga nadal wskazuje +8/9kg Gdzie te kg się umiejscowiły to nie wiem, bo w okolicach bioder/brzucha faktycznie oceniam na jakieś parę kg na plus, ale gdzie reszta?

Zazdroszczę tego faceta na leżaczku obok

Co do wagi to też miałam podobnie, od razu to na plusie miałam 6 kg, ale czym dłużej karmiłam to kg spadały, po 6 miesiącach karmienia byłam -3 kg niż przed ciążą I co ciekawe dalej mi spadało, ogólnie mały zakończył roczek a ja -6 od stałej wagi sprzed dziecka. Ty chyba nie karmisz naturalnie, więc możesz mieć trudniej Karmienie gwarantuje jednak szybki spadek wagi
No i polecam na talię i brzuszek kupić pas pociążowy w mniejszym rozmiarze(tak na ścisk) i nosić dzień i noc- z przerwą tylko na prysznic, jak zdejmiesz po miesiącu to gwarantuję, że będziesz w szoku pozytywnym oczywiście.

Zuza jak stosunki z teściową ????

[ButterBear]

Cześć

Dori, robiłaś wczoraj moje danie?

Dziewczyny, mówiłam Wam, że właściciele mojej firmy otwierają spa i że tam się przenosimy z biurami(stąd też moja odwyżka, będę obskakiwać i firmę i spa ze swoją robotą)??

No więc byłam dziś na szkoleniu z produktów kosmetycznych i załapałam się jako 'manekin' na wypasiony masaż pleców i zabieg nawilżający na twarz z super aromamasażem mmmm....3 godziny leżenia na kozetce i miziania w godzinach pracy...tak to ja mogę pracować

[zuzaneczka]

Napisane przez miskowa

w cyckach

hehe cycki aż tak mi nie urosły (ale nie powiem fajne są )

Napisane przez dorinka30

Zazdroszczę tego faceta na leżaczku obok

Co do wagi to też miałam podobnie, od razu to na plusie miałam 6 kg, ale czym dłużej karmiłam to kg spadały, po 6 miesiącach karmienia byłam -3 kg niż przed ciążą I co ciekawe dalej mi spadało, ogólnie mały zakończył roczek a ja -6 od stałej wagi sprzed dziecka. Ty chyba nie karmisz naturalnie, więc możesz mieć trudniej Karmienie gwarantuje jednak szybki spadek wagi
No i polecam na talię i brzuszek kupić pas pociążowy w mniejszym rozmiarze(tak na ścisk) i nosić dzień i noc- z przerwą tylko na prysznic, jak zdejmiesz po miesiącu to gwarantuję, że będziesz w szoku pozytywnym oczywiście.

Zuza jak stosunki z teściową ????

u mnie waga spadała przez ostatnie dwa miesiące, ale zatrzymała się w okolicach 73kg i ani nie drgnie w dół. Jednak po ciałku widzę, że go jednak ubywa stąd moje zdziwienie gdzie te kilogramy siedzą. No ale jeszcze poczekam może i na wadze pojawi się mniej kg. Co do pasa to słyszałam że rozleniwia mięśnie dlatego nie brałam go pod uwagę.
Zaczynam ćwiczyć i mam nadzieję, że spadek wagi pojawi się szybciej. Już raz poćwiczyłam, ale chyba trochę przesadziłam bo bardzo bolały mnie później mięśnie brzucha. Aż się przestraszyłam, że może w środku coś nie do końca w porządku, ale byłam u doktorka i powiedział że ok. Widocznie mięśnie aż tak bardzo się rozleniwiły przez te 11 miesięcy przerwy

Co do teściowej - odwiedziła nas dwa razy i nie powiem żeby mnie to martwiło (czyli w sumie odkąd tu mieszkamy była 3 razy). Ona wie, że ze mną nie ma tak łatwo jak z innymi i nie będę pozwalać na jej różne dziwne praktyki . A poza tym mąż stoi po mojej stronie w tej kwestii i również ją stopuje (co mnie pozytywnie zaskoczyło), także na razie jest super. Czasem opłaca się mieć wredny charakter
Zresztą muszę powiedzieć, że jestem zadowolona z sytuacji bo zarówno rodzice i teście póki co nie szaleją i respektują moje zdanie. Rodzice to nawet konsultują prezenty pod choinkę. Jedynie mama nie może się oprzeć i ciągle kupuje małemu ciuszki. Mówiłam jej że to bez sensu bo mały szybko rośnie i nie zdążę mu niektórych ubrać, ale się uparła bo jest chora z miłości do niego i nie potrafi się powstrzymać . Ale tu wzięłam się na sposób - pokazałam jej czym dysponujemy, poprosiłam, że skoro już musi kupować to większe i zaczęłam składać konkretne zamówienia. Zrozumiała

[miskowa]

Napisane przez ButterBear

Cześć

Dori, robiłaś wczoraj moje danie?

Dziewczyny, mówiłam Wam, że właściciele mojej firmy otwierają spa i że tam się przenosimy z biurami(stąd też moja odwyżka, będę obskakiwać i firmę i spa ze swoją robotą)??

No więc byłam dziś na szkoleniu z produktów kosmetycznych i załapałam się jako 'manekin' na wypasiony masaż pleców i zabieg nawilżający na twarz z super aromamasażem mmmm....3 godziny leżenia na kozetce i miziania w godzinach pracy...tak to ja mogę pracować

zazdroszczę takiej pracy i to jeszcze za free takie przyjemności

[dorinka30]

Napisane przez ButterBear

Cześć

Dori, robiłaś wczoraj moje danie?

Dziewczyny, mówiłam Wam, że właściciele mojej firmy otwierają spa i że tam się przenosimy z biurami(stąd też moja odwyżka, będę obskakiwać i firmę i spa ze swoją robotą)??

No więc byłam dziś na szkoleniu z produktów kosmetycznych i załapałam się jako 'manekin' na wypasiony masaż pleców i zabieg nawilżający na twarz z super aromamasażem mmmm....3 godziny leżenia na kozetce i miziania w godzinach pracy...tak to ja mogę pracować

Aha ale masz fajnie, żyć nie umierać

Robiłam, pycha było, mam jeszcze na dzisiaj TYlko chyba moja kapusta ciut była za kwaśna ale i tak nam smakowało

Napisane przez zuzaneczka

hehe cycki aż tak mi nie urosły (ale nie powiem fajne są )


u mnie waga spadała przez ostatnie dwa miesiące, ale zatrzymała się w okolicach 73kg i ani nie drgnie w dół. Jednak po ciałku widzę, że go jednak ubywa stąd moje zdziwienie gdzie te kilogramy siedzą. No ale jeszcze poczekam może i na wadze pojawi się mniej kg. Co do pasa to słyszałam że rozleniwia mięśnie dlatego nie brałam go pod uwagę.
Zaczynam ćwiczyć i mam nadzieję, że spadek wagi pojawi się szybciej. Już raz poćwiczyłam, ale chyba trochę przesadziłam bo bardzo bolały mnie później mięśnie brzucha. Aż się przestraszyłam, że może w środku coś nie do końca w porządku, ale byłam u doktorka i powiedział że ok. Widocznie mięśnie aż tak bardzo się rozleniwiły przez te 11 miesięcy przerwy

Co do teściowej - odwiedziła nas dwa razy i nie powiem żeby mnie to martwiło (czyli w sumie odkąd tu mieszkamy była 3 razy). Ona wie, że ze mną nie ma tak łatwo jak z innymi i nie będę pozwalać na jej różne dziwne praktyki . A poza tym mąż stoi po mojej stronie w tej kwestii i również ją stopuje (co mnie pozytywnie zaskoczyło), także na razie jest super. Czasem opłaca się mieć wredny charakter
Zresztą muszę powiedzieć, że jestem zadowolona z sytuacji bo zarówno rodzice i teście póki co nie szaleją i respektują moje zdanie. Rodzice to nawet konsultują prezenty pod choinkę. Jedynie mama nie może się oprzeć i ciągle kupuje małemu ciuszki. Mówiłam jej że to bez sensu bo mały szybko rośnie i nie zdążę mu niektórych ubrać, ale się uparła bo jest chora z miłości do niego i nie potrafi się powstrzymać . Ale tu wzięłam się na sposób - pokazałam jej czym dysponujemy, poprosiłam, że skoro już musi kupować to większe i zaczęłam składać konkretne zamówienia. Zrozumiała

Ja nic nie słyszałam o rozleniwianiu mięśni przez pas , ale pewnie z każdym rokiem są nowe teorie w tej materii Dobrze, że teściowa jest spokojna i opanowana, czyli niepotrzebnie się obawiałaś

[zuzaneczka]

Butter - rewelacja, tak to faktycznie można pracować

Napisane przez dorinka30

Ja nic nie słyszałam o rozleniwianiu mięśni przez pas , ale pewnie z każdym rokiem są nowe teorie w tej materii Dobrze, że teściowa jest spokojna i opanowana, czyli niepotrzebnie się obawiałaś

na razie opanowana, ale też trudno mieszać w głowie 2 miesięcznemu dziecku, zobaczymy co będzie później

niechętnie ale idę sprzątać

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

Aha ale masz fajnie, żyć nie umierać

Robiłam, pycha było, mam jeszcze na dzisiaj TYlko chyba moja kapusta ciut była za kwaśna ale i tak nam smakowało

moja mama jak coś robi z kapusty kiszonej, to ją po kupieniu zawsze próbuje na surowo - jeśli jest bardzo kwaśna, to przepłukuje ją w wodzie, wypłukując trochę ten kwas - dzięki temu potem smak jest łagodniejszy. Ale niestety nie wiem, na ile powinna być kwaśna a kiedy jest już za mocna

Chyba mnie nie ominą w tym roku święta u tż w domu, nie mam już nawet argumentów, żeby tam nie jechać
Także pojawiają się problemy z prezentami dla jego rodziny, bo on jak typowy facet - nie ma pojęcia. Ja wiem z kolei, co kupić mojej rodzinie, ale jego już nie - będzie trzeba polecieć standardem

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

Napisane przez zuzaneczka

Butter - rewelacja, tak to faktycznie można pracować

na razie opanowana, ale też trudno mieszać w głowie 2 miesięcznemu dziecku, zobaczymy co będzie później

ale też ważne, że ją od początku ustawiasz, bo inaczej się bestia rozbryka i potem będzie coraz gorzej, a tak widzi, że nie może sobie za wiele pozwolić

[dorinka30]

Napisane przez zuzaneczka

Butter - rewelacja, tak to faktycznie można pracować



na razie opanowana, ale też trudno mieszać w głowie 2 miesięcznemu dziecku, zobaczymy co będzie później

niechętnie ale idę sprzątać

Słuchaj 2 miesięcznemu facetowi jeszcze nie namiesza ale dobrze, że Tobie nie próbuje, znam takie co od początku mają tysiące najlepszych rad pod słońcem A mnie tak wnerwia jak ktos się wymądrza, typu za moich czasów to dzieci to czy tamto, co roku jest inna teoria a co mnie obchodzi co było 30 lat temu

Napisane przez miskowa

moja mama jak coś robi z kapusty kiszonej, to ją po kupieniu zawsze próbuje na surowo - jeśli jest bardzo kwaśna, to przepłukuje ją w wodzie, wypłukując trochę ten kwas - dzięki temu potem smak jest łagodniejszy. Ale niestety nie wiem, na ile powinna być kwaśna a kiedy jest już za mocna

Chyba mnie nie ominą w tym roku święta u tż w domu, nie mam już nawet argumentów, żeby tam nie jechać
Także pojawiają się problemy z prezentami dla jego rodziny, bo on jak typowy facet - nie ma pojęcia. Ja wiem z kolei, co kupić mojej rodzinie, ale jego już nie - będzie trzeba polecieć standardem

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------



ale też ważne, że ją od początku ustawiasz, bo inaczej się bestia rozbryka i potem będzie coraz gorzej, a tak widzi, że nie może sobie za wiele pozwolić

No to racja, ja oczywiście nie wypłukałam kapuchy .
Miśku poleć standardem i tyle, nie ma co się przejmować ludźmi, których mało znasz, ja tak zawsze robię

My święta pół na pół pomiędzy moją mamą a Tżeta rodzicami/ale pierwszego dnia świąt już wracamy popołudniu także w sumie tylko wigilia wspólna , śniadanie i obiad