Melina Zazdrośnic...ciąg dalszy zmagań z marzeniami cz. 18

[*Insane]

Alex, to z zazdrością jest u Was tak samo, jak u nas
Granice są bardzo nierówne.

[Ilsa Lund]

Napisane przez aleksandrettaa

Wesz co, wydaje mi się, że zmniejszenie można robić w ramach NFZ. Pewnie trzeba mieć jakieś papiery, że to źle wpływa na kręgosłup czy coś takiego. Jednak mogę się mylić.

to by było super ale obawiam się że to oferta dla takich kobiet, jak moja była sąsiadka, bo ona wyglądała jak te figurki płodności i nie ma żadnej przesady że piersi sięgały jej do pępka

Napisane przez OlkaR

Według mnie to raczej nic złego. Patrzeć- ludzka rzecz. I wydaje mi się, że nawet w związku, w którym partnerzy sobie wystarczają coś takiego może mieć miejce. Tzn. jakbym miała mężczyznę i on miałby iść na striptiz to raczej nie miałabym nic przeciwko temu. Wiadomo, byłabym pewnie zazdrosna, ale szczerze mówiąc uważam, że lepiej jak mężczyzna pójdzie się "poślinić" do obcej nagiej baby niż na kawusię z dobrą koleżanką/znajomą tudzież przyjaciółką.

co innego zobaczyć na ulicy a co innego z premedytacją pchać się do klubu. Nie mogę niczego zabronić mojemu TŻtowi, ale gdyby poszedł na takie panny to bym przeżywała taką samą miesięczną histerię jak z Kamilką (co przecież po prostu podobały mu się oczy i szczupłość a ja dorobiłam tysiąc scenariuszy że chce z nią być i poznać) . Ale on na szczęście sam z siebie powiedział że nie mógłby na coś takiego iść ani zamówić na wieczór kawalerski

[_Remedios]

maripossa czyli pewnie już niedługo...

mój TŻ też wczoraj coś dziwnego zaczął mówić, jak dał mi prezent urodzinowy to po chwili stwierdził, że "jeszcze tylko brakuje Ci pierścionka" a ja z moim ostatnim zapałem odpaliłam mu, że do tego jeszcze dłuuuuuga droga...

[carmelova]

Napisane przez OlkaR

Według mnie to raczej nic złego. Patrzeć- ludzka rzecz. I wydaje mi się, że nawet w związku, w którym partnerzy sobie wystarczają coś takiego może mieć miejce. Tzn. jakbym miała mężczyznę i on miałby iść na striptiz to raczej nie miałabym nic przeciwko temu. Wiadomo, byłabym pewnie zazdrosna, ale szczerze mówiąc uważam, że lepiej jak mężczyzna pójdzie się "poślinić" do obcej nagiej baby niż na kawusię z dobrą koleżanką/znajomą tudzież przyjaciółką.

W sumie zgadzam się z Olą. Jeżeli facet pójdzie POPATRZEĆ z kolegami z powodu jakiejś okazji, to nie widzę w tym nic złego. I tak jestem dla niego jedyną kobietą, nigdy nie dawał mi powodów do zazdrości, więc nie mam obaw, ani tym bardziej kompleksów. Mój Tż to nie jest jakieś bezmózgie stworzenie, które poleci za każdą suką. Gorzej, jakby po pracy szedł sobie sam co kilka dni popatrzeć na panienki.
Zresztą ja też lubię popatrzyć na piękne ciała - i kobiece i męskie. O ile to jest estetyczne.

Napisane przez aleksandrettaa

Wiesz, sama się zaczynam o to posądzać. Piję tyle co prawdziwa polska konkubina. Tylko patrzeć jak zacznę awantury urządzać
A to jak macie ten temat wyjaśniony to spoko. To teraz tylko czekać aż mu kolana zmiękną. Poza tym drugiego takiego jak mój to nie ma, więc małe szanse, że kogoś jeszcze spotka taka sytuacja.


A ja siedzę i mi już wszystko jedno. Zobaczymy co będzie. Jak wychodził to powiedziałam tylko, żeby pana młodego nie uszkodzili przed ślubem.

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------


Tylko nie zawsze granice obojga są postawione w tym samym miejscu. Mój tż w ogóle nie jest zazdrosny. Nie przeszkadza mu gdy faceci mnie podrywają czy coś. Jakby gołego chłopa w szafie zastał to co najwyżej krawaty by przeliczył Więc zrozumienie dlaczego ja się z czymś źle czuję przychodzi mu z trudem.

Miałam pisać, że u Ciebie patologia pełną gębą

[raingirl]

Ha! Znalazł się ten film, który TŻ P-o-n-y nagrywał na naszej szczecińskiej "depesz-mołdowej" potupajce. Nawet widać jak wywijam na parkiecie

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez aleksandrettaa

Wiesz, sama się zaczynam o to posądzać. Piję tyle co prawdziwa polska konkubina. Tylko patrzeć jak zacznę awantury urządzać

Nie zapomnij od czasu do czasu dla sportu wywalić przez okno jakiś telewizor

[_Remedios]

Napisane przez raingirl

Ha! Znalazł się ten film, który TŻ P-o-n-y nagrywał na naszej szczecińskiej "depesz-mołdowej" potupajce. Nawet widać jak wywijam na parkiecie

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------


Nie zapomnij od czasu do czasu dla sportu wywalić przez okno jakiś telewizor

pokaż

[raingirl]

Napisane przez _Remedios

pokaż

Proszę
http://www.youtube.com/watch?v=l-ARmJeeatQ
Tańczącą Deszczówkę widać na pierwszym planie chociażby w 4:30 albo w 5.00 o ile pamiętam
Od siódmej minuty to nie sabat czarownic tylko tradycyjne odtańczenie utworu instrumentalnego "Pimpf" - zawsze i na każdej imprezie zn Depeche Mode punkt o godzinie 00.00 ma miejsce takie "cóś"

[aleksandrettaa]

Napisane przez carmelova

W sumie zgadzam się z Olą. Jeżeli facet pójdzie POPATRZEĆ z kolegami z powodu jakiejś okazji, to nie widzę w tym nic złego. I tak jestem dla niego jedyną kobietą, nigdy nie dawał mi powodów do zazdrości, więc nie mam obaw, ani tym bardziej kompleksów. Mój Tż to nie jest jakieś bezmózgie stworzenie, które poleci za każdą suką. Gorzej, jakby po pracy szedł sobie sam co kilka dni popatrzeć na panienki.
Zresztą ja też lubię popatrzyć na piękne ciała - i kobiece i męskie. O ile to jest estetyczne.


Miałam pisać, że u Ciebie patologia pełną gębą

No i to jest kluczowe zdanie. Ja do niedawna też nie czułabym się z tym źle. Tylko, że nie tak dawno TŻ zawiódł moje zaufanie, sprawił, że nie czuję się atrakcyjna. No to w tej sytuacji chyba mam prawo czuć się źle z wizją śliniącego się na widok gołej baby. Swoją drogą byłam kiedyś w dyskotece (jedyna w mieście) gdzie w soboty panie tańczyły przy rurce w towarzystwie ówczesnego osobistego narzeczonego. I nie było to dla mnie problemem. Kwestia relacji w danym związku.
Wiesz skoro nie nadaję się na żonę to chociaż muszę się starać by być wzorową konkubiną. 2 kieliszek piję. zaraz zacznę pisać bzdury

Napisane przez raingirl

Nie zapomnij od czasu do czasu dla sportu wywalić przez okno jakiś telewizor

O nie Telewizor jest mój (dostałam od rodziców), ma całkiem dużo cali więc szkoda by było.

[arrakis]

nooo rain niezle szalejesz dziewczyno ale fajnie to "Pimpf" wyglada

[_Remedios]

Napisane przez aleksandrettaa

O nie Telewizor jest mój (dostałam od rodziców), ma całkiem dużo cali więc szkoda by było.

szkoda, szkoda, tylko jego rzeczy wyrzucaj

[magda2109]

Napisane przez aleksandrettaa

Wesz co, wydaje mi się, że zmniejszenie można robić w ramach NFZ. Pewnie trzeba mieć jakieś papiery, że to źle wpływa na kręgosłup czy coś takiego. Jednak mogę się mylić.

Otworzyć wino i się upić czy nie otworzyć? Hmmm

Otworzyć

Napisane przez raingirl

Proszę
http://www.youtube.com/watch?v=l-ARmJeeatQ
Tańczącą Deszczówkę widać na pierwszym planie chociażby w 4:30 albo w 5.00 o ile pamiętam
Od siódmej minuty to nie sabat czarownic tylko tradycyjne odtańczenie utworu instrumentalnego "Pimpf" - zawsze i na każdej imprezie zn Depeche Mode punkt o godzinie 00.00 ma miejsce takie "cóś"

Fajnieeee

[aleksandrettaa]

Napisane przez raingirl

Proszę
http://www.youtube.com/watch?v=l-ARmJeeatQ
Tańczącą Deszczówkę widać na pierwszym planie chociażby w 4:30 albo w 5.00 o ile pamiętam
Od siódmej minuty to nie sabat czarownic tylko tradycyjne odtańczenie utworu instrumentalnego "Pimpf" - zawsze i na każdej imprezie zn Depeche Mode punkt o godzinie 00.00 ma miejsce takie "cóś"

jaka ta deszczówka ładna

[raingirl]

Napisane przez aleksandrettaa

O nie Telewizor jest mój (dostałam od rodziców), ma całkiem dużo cali więc szkoda by było.

No to kilka ciuchów TŻ

[aleksandrettaa]

Napisane przez _Remedios

szkoda, szkoda, tylko jego rzeczy wyrzucaj

dobra, proszę nie namawiać mnie do złego, bo bywam nieobliczalna i strach pomyśleć co mogę zrobić.

[magda2109]

Napisane przez aleksandrettaa

Wiesz skoro nie nadaję się na żonę to chociaż muszę się starać by być wzorową konkubiną. 2 kieliszek piję. zaraz zacznę pisać bzdury

A jakie masz winko?

Ale u mnie burza... Błyska się, że aż jasno na dworze... A ja sama... TŻ poszedł oglądać Ligę Mistrzów z kumplami... Eh...

[czarna_kawa80]

halo chyba przestane tu zaglądac bo nawet żadna na moje Hi nie odpowiedziałą

Rain demonki sa absolutnie N I E S A M O W I T E

[carmelova]

Napisane przez raingirl

Proszę
http://www.youtube.com/watch?v=l-ARmJeeatQ
Tańczącą Deszczówkę widać na pierwszym planie chociażby w 4:30 albo w 5.00 o ile pamiętam
Od siódmej minuty to nie sabat czarownic tylko tradycyjne odtańczenie utworu instrumentalnego "Pimpf" - zawsze i na każdej imprezie zn Depeche Mode punkt o godzinie 00.00 ma miejsce takie "cóś"

Widziałam Cię, widziałam, widziałam

Tylko dla mnie to wyglądało na strasznie smętną imprezkę :P

[aleksandrettaa]

Napisane przez magda2109

A jakie masz winko?

Ale u mnie burza... Błyska się, że aż jasno na dworze... A ja sama... TŻ poszedł oglądać Ligę Mistrzów z kumplami... Eh...

Różowe Carlo Rossi może nic wyszukanego ale lubię je

Napisane przez czarna_kawa80

halo chyba przestane tu zaglądac bo nawet żadna na moje Hi nie odpowiedziałą

Rain demonki sa absolutnie N I E S A M O W I T E

Przyjdzie taka, powie "cześć" i myśli że to wystarczy. Wysil się trochę. Zarzuć jakiś temat, opowiedz co nowego u Ciebie. A nie marudź, że Cię ignorujemy.

[raingirl]

Napisane przez czarna_kawa80

Rain demonki sa absolutnie N I E S A M O W I T E

WIEM

Napisane przez carmelova

Widziałam Cię, widziałam, widziałam

Tylko dla mnie to wyglądało na strasznie smętną imprezkę :P

Jaka tam smętna - to jest najbardziej pozytywne miejsce w jakim mam przyjemność bywać - prawie wszyscy się znają - przychodzisz to zaraz jest "cześć! " z kilku stron, jak ktoś ma urodziny/rocznicę ślubu/dziecko mu się rodzi to zaraz są dedykacje, życzenia, zawsze z kimś można pogadać... Jest radość z muzyki i z tego, że wszyscy po raz któryś tam się spotykają na jednym parkiecie. To jest impreza z NAPRAWDĘ wieloletnią tradycją.Ludzie kochają tą samą muzykę i to jest społeczność swojego rodzaju. W ogóle fani DM w Polsce to jest fenomen... takie akcje powstają, że po prostu łezka się kręci, że tyle osób potrafi się zaangażować bezinteresownie w jakieś przedsięwzięcie

[czarna_kawa80]

Napisane przez aleksandrettaa

Różowe Carlo Rossi może nic wyszukanego ale lubię je

Przyjdzie taka, powie "cześć" i myśli że to wystarczy. Wysil się trochę. Zarzuć jakiś temat, opowiedz co nowego u Ciebie. A nie marudź, że Cię ignorujemy.

a to mój żelazny zad już nie wystarcza ??

a tak całkiem powaznie jestem strasznie zmęczona i nie mam na nic siły ale chciałam chwile z Wami pobyc i jeszcze niegdy nie mialam tyle zaleglosci na zazdrosnicach

[carmelova]

Napisane przez magda2109

A jakie masz winko?

Ale u mnie burza... Błyska się, że aż jasno na dworze... A ja sama... TŻ poszedł oglądać Ligę Mistrzów z kumplami... Eh...

Ja lubię burzę, pod warunkiem, że jestem w mieszkaniu. Uspokaja mnie

[OlkaR]

Napisane przez aleksandrettaa

Przyjdzie taka, powie "cześć" i myśli że to wystarczy. Wysil się trochę. Zarzuć jakiś temat, opowiedz co nowego u Ciebie. A nie marudź, że Cię ignorujemy.

Bardzo dobrze droga koleżanko mówisz

[aleksandrettaa]

Napisane przez czarna_kawa80

a to mój żelazny zad już nie wystarcza ??

a tak całkiem powaznie jestem strasznie zmęczona i nie mam na nic siły ale chciałam chwile z Wami pobyc i jeszcze niegdy nie mialam tyle zaleglosci na zazdrosnicach

Wybacz Kawa ale zad może masz i żelazny ale ja wolę męskie tyłeczki
Cieszę się jednak, że jesteś Makijażowałaś dziś ostro czy ogółnie ciężkie życie?

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Napisane przez OlkaR

Bardzo dobrze droga koleżanko mówisz

To sobie poleję zaraz

[czarna_kawa80]

Napisane przez aleksandrettaa

Wybacz Kawa ale zad może masz i żelazny ale ja wolę męskie tyłeczki
Cieszę się jednak, że jesteś Makijażowałaś dziś ostro czy ogółnie ciężkie życie?

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------


To sobie poleję zaraz

makijażowałam ostro , z moim to w sumie 7
nogi mi w żelazny zad weszł y

[magda2109]

Napisane przez aleksandrettaa

Różowe Carlo Rossi może nic wyszukanego ale lubię je

Przyjdzie taka, powie "cześć" i myśli że to wystarczy. Wysil się trochę. Zarzuć jakiś temat, opowiedz co nowego u Ciebie. A nie marudź, że Cię ignorujemy.

Ja tam nie potrzebuję wyszukanych alkoholi Tak więc: daj trochę

Napisane przez carmelova

Ja lubię burzę, pod warunkiem, że jestem w mieszkaniu. Uspokaja mnie

A ja się boję

[aleksandrettaa]

Napisane przez czarna_kawa80

makijażowałam ostro , z moim to w sumie 7
nogi mi w żelazny zad weszł y

to teraz odpoczywaj z nami zazdrośnicami

Napisane przez magda2109

Ja tam nie potrzebuję wyszukanych alkoholi Tak więc: daj trochę

A ja się boję

[czarna_kawa80]

Napisane przez aleksandrettaa

to teraz odpoczywaj z nami zazdrośnicami

ii
ide stopy wymoczyc

[aleksandrettaa]

Napisane przez *Insane

Alex, to z zazdrością jest u Was tak samo, jak u nas
Granice są bardzo nierówne.

Tylko jak im przestawic te granice? A poza tym co u was?

[magda2109]

A tak w ogóle, to gdzie jest opisana historia Insane dokładniej w skrócie?
Bo zatrzymałam się na tym, jak mieszkałaś kochana z TŻ u jego rodziców

[Basiek19]

Hej

Nie chciałyście mi doradzić,co mam z tym kołem zrobić, to sama sobie musiałam poradzić.. pfff

Widziałam że jakieś osiedle we Wrocławiu zalało, ale żadnej z zazdrośnic wodą nie dosięgła, mam nadzieję?

[QUOTE=Ilsa Lund;19482461]no ale to czym Ty się myjesz że Ci nie zostaje w rurach ? ja bym się nie odważyła jakiejś żrącej substancji wpuszczać co mycie. Co tydzień rozkręcam odpływ prysznica na tyle żeby z syfona wyjąć włosy a jak już zaczyna stać to trzeba iść i z tyłu prysznica rozkręcić rurę i wyczyścić (ale to trzeba w dwie osoby bo jedna musi mówić kiedy rura wejdzie w odpływ)
[/QUOT

Kupuje się takie siteczko do odpływu, żeby włosy i inne rzeczy nie leciały do rur I profilaktycznie co jakiś czas można "Kreta" wsypać Nie wyobrażam sobie co tydzień rozkręcać rur