Walka o zdrowe i piękne włosy część VI

[Namietne_Usta]

Właśnie zastanawiam się nad kupnem tego szamponu https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...oo.html&next=1 .
Jest przeznaczony do włosów mieszanych. Skusił mnie jego skład, który był analizowany jako całkiem przyzwoity.

[201608151056]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2495163 7]Konieczność?
Ja zawsze myję włosy z rana, a mam coś koło 60cm długości. I nie mam potrzeby suszenia ich suszarką ani wycierania ręcznikiem. Odciskam tylko nadmiar wody, wstrząsam się jak pies () i w godzinę włosy spokojnie mi wysychają.


ChiQuitA89, witam na wątku.
Oprócz tego, czego nie stosujesz, niewiele napisałaś o tym, co stosujesz. Rozwiń temat, a może wyhaczymy błędy [/QUOTE]

Co do suszenia, sposobem jaki podałaś moje włosy schną zimą cały dzień (gdy nie wychodzę z domu), a i pod wieczór z tyłu głowy, tuż przy skórze, są jeszcze wilgotne. Kwestia grubości, gęstości i ich ilości jak mniemam. Może też wilgotności powietrza w danym pomieszczeniu i temperatury...

Stosuję bardzo różne produkty, w różnych systemach konfiguracyjnych, w zależności od tego czego na daną chwilę moje włosy potrzebują. Nie zmienia się tylko częstotliwość mycia- co dwa dni. Od dwóch tyg, czyli po skończeniu Body Shopowego bananowego szamponu i odżywki oraz maski regenerującej z Wax'a (to właśnie był mój "wyskok" od normy), wygląda to mniej więcej tak: olej (Dabur Amla Plus, wymiennie z czystym kokosowym z dodatkiem kilku kropel laurowego bądź ze słodkich migdałów z kilkoma kroplami arganowego, ewentualnie Vatika czy co tam jest pod ręką)- kładziony dwa razy w tyg na noc, na codzień tylko na końcówki na jakiś czas przed myciem; szampon (Babydream z Rossmanna, wymiennie z którymś Farmony z serii Herbal Care, Radicalem bądź Body Shopowym Balancem). I wsio. Delikatnie odsączam nadmiar wody ręcznikiem papierowym, delikatnie przeczesuję włosy grzebieniem z antystatycznego materiału z szeroko rozstawionymi zębami i pozostawiam je do wyschnięcia. Gdy są suche czeszę je szczotką drewnianą bądź z włosia. Ostatnie 3 lata taki system działał znakomicie

[Namietne_Usta]

Napisane przez Namietne_Usta

Właśnie zastanawiam się nad kupnem tego szamponu https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...oo.html&next=1 .
Jest przeznaczony do włosów mieszanych. Skusił mnie jego skład, który był analizowany jako całkiem przyzwoity.

A może stosowałyście i podzielicie się swoją opinią?

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez SoBitterSoSweet

p.s. tatty wydaje mi się sądząc po Twoich zdjęciach, że Twoje włosy mają więcej nić 60 cm (ja mam 52 a sięgają zapięcia stanika a jestem od Ciebie niższa), hmmm..... jak to jest ja bym obstawiała o 10 cm więcej

No to zabiłaś mi klina. A jak mierzysz - jeden kosmyk?
Czy na przykład od skóry głowy do najdłuższej części?

Napisane przez Namietne_Usta

Właśnie zastanawiam się nad kupnem tego szamponu https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...oo.html&next=1 .
Jest przeznaczony do włosów mieszanych. Skusił mnie jego skład, który był analizowany jako całkiem przyzwoity.

Fakt, skład wydaje się być przyzwoity.
Jednak cena.. no ja bym chyba nie przebolała tyle dać za szampon

Napisane przez ChiQuitA89

Co do suszenia, sposobem jaki podałaś moje włosy schną zimą cały dzień (gdy nie wychodzę z domu), a i pod wieczór z tyłu głowy, tuż przy skórze, są jeszcze wilgotne. Kwestia grubości, gęstości i ich ilości jak mniemam. Może też wilgotności powietrza w danym pomieszczeniu i temperatury...

Szczerze, to kilka miesięcy temu bez ręcznika moje włosy też schły tak z 2-3 godziny najmniej.
Dopiero teraz zauważyłam, że schną szybciej. Może są bardziej nawilżone i już tak bardzo nie powstrzymują tej wody, no nie wiem. W każdym razie dla mnie wychodzi na plus

[caskada]

moje wlosy schna cala noc i rano dol jest suchy a od skalpu wilgotne kwestia pewnie struktury wlosa wiadomo ze zniszczone i cienkie szybciej schna

[majreg]

Napisane przez Namietne_Usta

Właśnie zastanawiam się nad kupnem tego szamponu https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...oo.html&next=1 .
Jest przeznaczony do włosów mieszanych. Skusił mnie jego skład, który był analizowany jako całkiem przyzwoity.

Hmm. Ja też się czaję na Mypę. Gdzie ją można dostać?

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

No u mnie włosy zniszczone właśnie schły z 2 razy dłużej

[Shawtty]

Napisane przez Namietne_Usta

A może stosowałyście i podzielicie się swoją opinią?

Nie stosowałam, ale ten aloes kuuusi ....

[Namietne_Usta]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2495341 7]

Fakt, skład wydaje się być przyzwoity.
Jednak cena.. no ja bym chyba nie przebolała tyle dać za szampon

[/QUOTE]

Hehe, nie o to chodzi
Zastanawiam się, ponieważ nakupowałam tyle kosmetyków do włosów, że chyba nie zużyję ich przez najbliższe pół roku Dlatego napisałam,że się zastanawiam nad kupnem

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Napisane przez majreg

Hmm. Ja też się czaję na Mypę. Gdzie ją można dostać?

W drogerii natura

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Napisane przez Shawtty

Nie stosowałam, ale ten aloes kuuusi ....

No właśnie

[SoBitterSoSweet]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2495341 7]No to zabiłaś mi klina. A jak mierzysz - jeden kosmyk?
Czy na przykład od skóry głowy do najdłuższej części?

[/QUOTE]

Ja mierzę od czubka głowy do końca najdłuższego kosmyka, właściwie nie mierzę sama tylko ktoś mi mierzy, prosiłam o pomiar dwie osoby dla pewności i się zgadza inaczej się u mnie nie da, bo ma cieniowane obcięte w półkole

[MaccaBraa]

SoBitterSoSweet mamy prawie takie same długości włosów
ten szampon widzę ma bardzo fajny skład, ale ja jak narazie używam tego z czarnej rzepy i chce go wykorzystać dokońca później będę eksperymentować z innymi jeśli nie zobaczę poprawy moich włosów. cieszę sie ze nie tylko ja jedna mam problem z przetłuszczającymi włosami - tutaj przynajmniej wszystkie mozemy sie wspierać ;*

[Indios Bravos]

Napisane przez moooniek

ja suszarki używam tylko w nagłych przypadkach ;D
czyli mniej więcej raz na miesiąc lub dwa..
nawet rzadziej ;D

To dokładnie tak jak ja- używam suszarki z dyfuzorem tylko na większe wyjścia...mam wtedy takie loki, ze czasem kusi mnie aby używać dyfuzora na co dzień

Jestem po wizycie u dermatologa
Chyba będzie dobrze

[Loouisse]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2495045 6]Suszenie, niestety, pochłonie efekty.[/QUOTE]

E tam, ja susze codziennie, bo 1. suszarka dodaje objętości; 2. nie mam tyle czasu żeby siedzieć i czekać aż same wyschną. Nie zauważyłam żeby suszarka mi szkodziła. Dzięki maskom, olejom i szczotce z włosia dzika mam zdrowe włosy i nawet potrójne farbowanie im nie zaszkodziło. Chociaż swędzi mnie skóra głowy ostatnio i nie wiem od czego...może to od farby. Eh, miałam swój kolor i coś mnie podkusiło, żeby nadać mu cieplejszy odcień. Kupiłam więc farbę jakby rudą, bo na moich włosach rudy nigdy nie wychodził, a robił się brązowy ze złotymi refleksami. Jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że jestem wściekle ruda Po tygodniu już nie mogłam na siebie patrzeć i kupiłam farbę kolor ciemny blond. Tak nieumiejętnie ją nałożyłam, że na czubku był kasztanowy a reszta ciemny brąz. Wyglądało to tak, jakby ktoś mi żółtko rozlał na czubek głowy. Na drugi dzień kupiłam drugą farbę ciemny blond i pokryłam nią tylko czubek. Efekt nie jest zadowalający ale ujdzie, przynajmniej można wyjść do ludzi. Powoli farba się wypłukuje i kolor robi się ładniejszy. Zła na siebie jestem strasznie Na szczęście włosy nie wyglądają na zniszczone, tylko trochę zaczęły wypadać. Co też mnie podkusiło na ten rudy.

[majreg]

Napisane przez Namietne_Usta

Hehe, nie o to chodzi
Zastanawiam się, ponieważ nakupowałam tyle kosmetyków do włosów, że chyba nie zużyję ich przez najbliższe pół roku Dlatego napisałam,że się zastanawiam nad kupnem

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------



W drogerii natura

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------



No właśnie

Ooooo! Dziękuję. Jutro pędzę.

[Namietne_Usta]

Jak kupisz i użyjesz to pamiętaj o podzieleniu się z nami pierwszymi wrażeniami

[201605090958]

Napisane przez ChiQuitA89

Co do suszenia, sposobem jaki podałaś moje włosy schną zimą cały dzień (gdy nie wychodzę z domu), a i pod wieczór z tyłu głowy, tuż przy skórze, są jeszcze wilgotne. Kwestia grubości, gęstości i ich ilości jak mniemam. Może też wilgotności powietrza w danym pomieszczeniu i temperatury...

Stosuję bardzo różne produkty, w różnych systemach konfiguracyjnych, w zależności od tego czego na daną chwilę moje włosy potrzebują. Nie zmienia się tylko częstotliwość mycia- co dwa dni. Od dwóch tyg, czyli po skończeniu Body Shopowego bananowego szamponu i odżywki oraz maski regenerującej z Wax'a (to właśnie był mój "wyskok" od normy), wygląda to mniej więcej tak: olej (Dabur Amla Plus, wymiennie z czystym kokosowym z dodatkiem kilku kropel laurowego bądź ze słodkich migdałów z kilkoma kroplami arganowego, ewentualnie Vatika czy co tam jest pod ręką)- kładziony dwa razy w tyg na noc, na codzień tylko na końcówki na jakiś czas przed myciem; szampon (Babydream z Rossmanna, wymiennie z którymś Farmony z serii Herbal Care, Radicalem bądź Body Shopowym Balancem). I wsio. Delikatnie odsączam nadmiar wody ręcznikiem papierowym, delikatnie przeczesuję włosy grzebieniem z antystatycznego materiału z szeroko rozstawionymi zębami i pozostawiam je do wyschnięcia. Gdy są suche czeszę je szczotką drewnianą bądź z włosia. Ostatnie 3 lata taki system działał znakomicie

Witaj
Spróbuj myć włosy odżywką /najlepsza prosta w składzie bez silikonów i SLS/, dla mnie jest to najskuteczniejsza metoda na plączące się włosy.

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:42 ----------

Napisane przez Indios Bravos

Jestem po wizycie u dermatologa
Chyba będzie dobrze

Cieszę się trzymałam kciuki

[anka.d]

Napisane przez Namietne_Usta

Ja niestety używam suszarki
Szczególnie jak muszę wstawać o 5:30.
Niechce mi się czekać rano,aż włosy wyschną same.

Ogólnie moje włosy lepiej wyglądają po suszarce, niż gdy schną naturalnie. Chociaż nie używam żadnych pianek, lakierów i nie modeluję włosow.
Może to dlatego,że teraz mam taką długość do brody.
Jak miałam długie i proste to nie było tak źle, aczkolwiek zawsze lepiej się czułam po użyciu suszarki.

ja tez prawie zawsze susze.
wlosy wygladaja duzo lepiej, maja wiecej objetosci, skret jest silniejszy i lepiej zdefiniowany, no i trwalszy - czesciowo trzyma sie na drugi dzien. przy schnieciu naturalnym na drugi dzien mam nieregularne falo-loki.

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2495163 7]Konieczność?
Ja zawsze myję włosy z rana, a mam coś koło 60cm długości. I nie mam potrzeby suszenia ich suszarką ani wycierania ręcznikiem. Odciskam tylko nadmiar wody, wstrząsam się jak pies () i w godzinę włosy spokojnie mi wysychają.
[/QUOTE]
kwestia osobnicza. mi odkąd zaczelam dbac o wlosy schną coraz dłużej. suszarką susze ponad 20 minut (jakos nigdy nie patrze na zegarek, musze kiedys zmierzyc, ale zalezy to tez od tego jakiego żelu uzyje), a naturalnie schną ok 3 godzin.
a wczesniej - bralam prysznic, potem szykowalam sie do wyjscia i zanim sie pomalowalam i ubralam wlosy byly suche. troche sie grzebie, ale mysle ze schly krócej niz godzine.

Napisane przez Namietne_Usta

Ja mam dziwną sytuację.
Włosy mam zniszczone (wiem to napewno, nie są to moje wymysły, potwierdzały to osoby, które się na tym znają), a mimo to jak umyję je rano to następnego dnia już są tłuste

nic dziwnego
przetluszcza sie skalp, a nie wlosy. skalp nie wie, ze koncowki sie rozdwajaja, wiec nie ma to wplywu na produkcje sebum.
[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2495341 7]
Dopiero teraz zauważyłam, że schną szybciej. Może są bardziej nawilżone i już tak bardzo nie powstrzymują tej wody, no nie wiem. W każdym razie dla mnie wychodzi na plus [/QUOTE]
dla mnie na odwrót
mam wrazenie, ze porowatosc wlosow z normalnej przeskoczyla mi na niską i stąd to wydluzone schniecie.
ale ja startowalam z wzglednie zdrowych wlosow, od dawna nie farbowanych, schniecie zazwyczaj naturalne (na suszarke przerzucilam sie od momentu w ktorym zaczelam dbac o loki :P ) tylko drogeryjne produkty do pielgnacji stosowalam.

z tego co pamietam z tlumaczenia artykulu o porowatosci tlumaczono tam, ze wlosy mocno porowate (czyli np. po rozjasnianiu, chemicznym czy termicznym zniszczeniu) schną dlugo, bo dużo wody chłoną podczas mycia. wlosy o normalnej porowatosci schną 'normalnie' względnie krótko. włosy o niskiej porowatosci schną znowu dlugo bo luska scisle przylega i nie chce wypuszczac wilgoci.
nie wiem na ile w tym prawdy, ale taką mam teorie

[sylvia_doll]

Ale mi sie zaleglosci na tym watku porobilo, bede miala co czytac -.-'

w czwartek robimy z dziewczynami zamowienie na helfach mysle nad mydelkiem sesa do kompletu z hennami

[Kileczka]

Napisane przez danusiaes

Olejuj włosy, szczególnie rycyna sprawia, że włoski się zagęszczają i są coraz mocniejsze. Sprawdziłam na sobie. Zreszą każdy olej sprawia, że włoski są coraz piękniejsze

Olejuje przed prawie każdym myciem rycyną! Innymi też. Na noc albo kilka godzin. Wmasowywyje w skórę głowy bardzo dokładnie. i nic.

Napisane przez MaccaBraa

Jeśli to zrobię to będzie takie błedne koło Podetne a za chwile znowu bede musiała użyć suszarki, więc nic to nie da. I niestety mam tak ze jak umyje włosy wieczorem to rano i tak bede miała tłuste A z tym przedziałkiem to nie wiem kurcze, można faktycznie zmienić na drugą stronę? Chyba ze moze da sie tak ustawić włosy zeby grzywka była na bok a przedziałek na środku? tak by było najlepiej.

Jak już inne dziewczyny opisały jak się włosy wykruszą to ich nie zapuścisz. Inne włosomaniaczki też suszą włosy, bo muszą i jakoś dają radę z końcówkami.
Możesz spróbować zmienić przedziałek, ale nie masz pewnosci czy to rozwiąże problem.
[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2495163 7]Konieczność?
Ja zawsze myję włosy z rana, a mam coś koło 60cm długości. I nie mam potrzeby suszenia ich suszarką ani wycierania ręcznikiem. Odciskam tylko nadmiar wody, wstrząsam się jak pies () i w godzinę włosy spokojnie mi wysychają.


ChiQuitA89, witam na wątku.
Oprócz tego, czego nie stosujesz, niewiele napisałaś o tym, co stosujesz. Rozwiń temat, a może wyhaczymy błędy [/QUOTE]

Czemu nie używasz ręcznika? Nie kapie ci woda z włosów?

[201605090958]

[QUOTE=Kileczka;24957261]Olejuje przed prawie każdym myciem rycyną! Innymi też. Na noc albo kilka godzin. Wmasowywyje w skórę głowy bardzo dokładnie. i nic.

Sprawdzałaś poziom tarczycy? jeśli olejujesz dluzej niż miesiąc i nie tarmosisz włosów przy myciu lub czesaniu to czas pomaszerować do lekarza.

[Heroldin]

Napisane przez ChiQuitA89

szampon (Babydream z Rossmanna, wymiennie z którymś Farmony z serii Herbal Care, Radicalem ).

Że się wtrącę ... U mnie właśnie te szampony, jak i wszystkie inne tzw. "ziołowe" i "dziecinne" doprowadzały do podobnych kołtunów, jak i u Ciebie. Żadna odżywka, maska nie dawała im rady. Pomagała jedynie płukanka octowa. Też stosuję kosmetyki bez silikonów i SLS-ów. W momencie, gdy zmieniłam szampon, problem kołtunów minął. Od ponad roku używam jednego {!} szamponu i jednej {!} odżywki / maski. A mam włosy regularnie farbowane. Nie jestem również fanką szczotek z włosia. Po prostu - mnie nie służą. Jeśli używasz olei, spróbuj przy okazji ten z nasion czerwonej maliny. Zapachu rewelacyjnego nie ma, ale daje rezultaty. Spróbuj też protein, np. w Latte kalosowej lub zrób sobie sama psikadełko.

[MaccaBraa]

dziewczyny wiem ze napewno to gdzies tu bylo albo na innym watku ale nie moge znalezc - co oznaczają silikony i SLSy? cały czas widze jak piszecie ze nie używacie produktów bez nich. one niszczą włosy ?

[perelka_np]

Napisane przez MaccaBraa

dziewczyny wiem ze napewno to gdzies tu bylo albo na innym watku ale nie moge znalezc - co oznaczają silikony i SLSy? cały czas widze jak piszecie ze nie używacie produktów bez nich. one niszczą włosy ?

Sylikonów unikamy bo właściwie nie robią nic z włosami oprócz oblepiania ich i obciążania mogą też prowadzić do szybszego przetłuszczania się włosów a jak chodzi o SLS(sodiumlaurylsulfate) i SLES(sodiumlaurethsulfate ) to są to środki myjące(detergenty) znajdujące się w znacznej większości szamponów, są dosyć ostre wiec nie służą one za bardzo włosom dlatego jeżeli już ktoś myje włosy szamponem to polecam szampony dla dzieci takiej jak Hipp albo Babydream one tez zawierają detergent ale znacznie łagodniejszy i te dla dzieci nie zawierają sylikonów.

[Shawtty]

Napisane przez MaccaBraa

dziewczyny wiem ze napewno to gdzies tu bylo albo na innym watku ale nie moge znalezc - co oznaczają silikony i SLSy? cały czas widze jak piszecie ze nie używacie produktów bez nich. one niszczą włosy ?

SLS to silny detergent, może przesuszyć, podrażnić skórę głowy. SLeS to jego delikatniejszy zamiennik.

Silikony oblepiają włos, dają efekt wygładzenia, zdrowych włosów. Ale to efekt utrzymujący się do następnego mycia. Mogą obciążyć włosy.

[MaccaBraa]

dzięki wielkie za wytłumaczenie ;**
a co jeśli chodzi o balsamy do włosów? czym on się różni od odżywki?

przepraszam że tyle pytań zadaje ale jestem początkującą włosomaniaczką i staram się zebrać wszystkie potrzebne informacje ;*

[weegirl]

Napisane przez Heroldin

Że się wtrącę ... U mnie właśnie te szampony, jak i wszystkie inne tzw. "ziołowe" i "dziecinne" doprowadzały do podobnych kołtunów, jak i u Ciebie. Żadna odżywka, maska nie dawała im rady. Pomagała jedynie płukanka octowa. Też stosuję kosmetyki bez silikonów i SLS-ów. W momencie, gdy zmieniłam szampon, problem kołtunów minął. Od ponad roku używam jednego {!} szamponu i jednej {!} odżywki / maski. A mam włosy regularnie farbowane. Nie jestem również fanką szczotek z włosia. Po prostu - mnie nie służą. Jeśli używasz olei, spróbuj przy okazji ten z nasion czerwonej maliny. Zapachu rewelacyjnego nie ma, ale daje rezultaty. Spróbuj też protein, np. w Latte kalosowej lub zrób sobie sama psikadełko.

Heroldin, a jakiego szamponu teraz używasz? Pamiętam, że ciężko Ci było znaleźć odpowiednie kosmetyki dla siebie i jestem ciekawa jak wygląda Twoja obecna pielęgnacja.

Napisane przez MaccaBraa

dzięki wielkie za wytłumaczenie ;**
a co jeśli chodzi o balsamy do włosów? czym on się różni od odżywki?

Niczym. "Odżywka" i "balsam" to dokładnie to samo. Czasami nawet nie ma większej różnicy między "odżywką", "balsamem" i "maską", chociaż maska powinna mieć najbardziej nawilżające lub regenerujące właściwości, ale to tylko teoria Ważny jest skład

[Indios Bravos]

Napisane przez perelka_np

Sylikonów unikamy bo właściwie nie robią nic z włosami oprócz oblepiania ich i obciążania mogą też prowadzić do szybszego przetłuszczania się włosów a jak chodzi o SLS(sodiumlaurylsulfate) i SLES(sodiumlaurethsulfate ) to są to środki myjące(detergenty) znajdujące się w znacznej większości szamponów, są dosyć ostre wiec nie służą one za bardzo włosom dlatego jeżeli już ktoś myje włosy szamponem to polecam szampony dla dzieci takiej jak Hipp albo Babydream one tez zawierają detergent ale znacznie łagodniejszy i te dla dzieci nie zawierają sylikonów.

Silikony mają też dobre właściwości Niewiele, ale jest
Np. to, że w okresie zimowym otacza włosa taką nieprzepuszczalną otoczką Dlatego ja czasem w okresie zimowym nałożę sobie kapelke silikonowego serum
Druga rzecz to ich efekt porównywalny do makijażu na twarzy natychmiast wygładzają i optycznei poprawiają wygląd włosa. Na jakiejś większe wyjście- efekt idealny
Oczywiscie należy zwracać uwagę jakie silikony się stosuje. Część z nich po jakimś czasie sama odparowuje z włosa, część zmywa się już samą wodą a inne niestety potrzebują szamponów z silnym detergentem takim jak właśnie SLS czy SLES
Jak widac więc silikony nie jest to tylko zło
Trzeba jednak wiedzieć co nieco o ich rodzajach i sposobie stosowania

[perelka_np]

Napisane przez Indios Bravos

Silikony mają też dobre właściwości Niewiele, ale jest
Np. to, że w okresie zimowym otacza włosa taką nieprzepuszczalną otoczką Dlatego ja czasem w okresie zimowym nałożę sobie kapelke silikonowego serum
Druga rzecz to ich efekt porównywalny do makijażu na twarzy natychmiast wygładzają i optycznei poprawiają wygląd włosa. Na jakiejś większe wyjście- efekt idealny
Oczywiscie należy zwracać uwagę jakie silikony się stosuje. Część z nich po jakimś czasie sama odparowuje z włosa, część zmywa się już samą wodą a inne niestety potrzebują szamponów z silnym detergentem takim jak właśnie SLS czy SLES
Jak widac więc silikony nie jest to tylko zło
Trzeba jednak wiedzieć co nieco o ich rodzajach i sposobie stosowania

Dzięki za dopowiedzenie tego co ja pominęłam Zgadzam sie z toba w 100% i sama tez używam w tym okresie sylikonów- moim napuszonym falom bardzo służą zwłaszcza w postaci brylantyny w wosku

[sylvia_doll]

MaccaBraa, też trochę w tym dopiero siedzę, ale dalej wydaje mi się, że nie wiem co jest dobre dla włosków.. No bo tak - szampon bez SLS/SLES nie potrafi fajnie umyć włosków i się nie pieni... racja? powinnyśmy używać po prostu różnych szamponów, żeby urozmaicać pielęgnację, tak by była zdrowa i efektywna?

[majreg]

Napisane przez Namietne_Usta

Hehe, nie o to chodzi
Zastanawiam się, ponieważ nakupowałam tyle kosmetyków do włosów, że chyba nie zużyję ich przez najbliższe pół roku Dlatego napisałam,że się zastanawiam nad kupnem

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------



W drogerii natura

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------



No właśnie

Byłam w Naturze i ostatecznie nie kupiłam tej Mypy. Szamponów mam zapas. Z aloesem Garniera obecnie używam i mi pasuje, a z odżywek Mypy każda miała quaternium, który mi sie służy. Kupiłam kilka innych fajnych rzeczy w aptece m.in.maskę z aloesem Natur Vital. Aloes wysoko w składzie i chyba nic potencjalnie szkodliwego jeśli o mnie chodzi.