Umowa ACTA – ACTA ograniczenie wolności i informacji w sieci

[foxxxy]

Napisane przez burberry

Najlepiej siedzieć w domu, narzekać, czekać aż rząd da za darmo bo się należy, a jak nie to róbmy rewolucję.

Nie jesteśmy krainą mlekiem i miodem płynącą - ale nigdzie nie dają nic za darmo.

Po części masz rację, ludzie oczekują dużo, a sami mało robią, ale nic nie jest takie czarno-białe. Wiadomo, że lepiej coś robić i "dopasować się do systemu", ale nieustanne dopasowywanie się☠do naszego systemu i przyjmowanie rzeczywistości jaką jest i zakładanie "tak musi być" jest chore i ciężko nie odnieść wrażenia, że rząd nas brzydko mówiąc "rucha".

Faktem jest, że społeczeństwo z roku na rok jest coraz biedniejsze. Może nie widać tego w dużych miastach, ale gdzie indziej owszem. Rozwarstwienie społeczne jest coraz większe i myślenie tylko o sobie w długim terminie jest krótkowzroczne. Zakładając, że czegoś się dorobisz, a wokół Ciebie będzie piszczeć bieda, spać spokojnie nie będziesz. Ludzie będą kraść, oszukiwać, bo jakoś muszą żyć. Czasami mam wrażenie, że specjalnie prowadzi się do zubożenia społeczeństwa żeby ludzie nie mieli czasu na rozmyślanie nad niczym innym jak skąd wziąć na chleb. Takimi łatwiej kierować w końcu. W obliczu tego warto rozważyć znaczne pogorszenie systemu edukacji czy nakładanie 23% VAT-u na szkolenia.

Ceny paliwa to nonsens, jak tu ktoś ładnie powiedział wcześniej, część osób pracuje godzinę na litr paliwa. A tak jak dziewczyny wspomniały politycy będą nam mówić, że to i tak tanio. Ale "tak musi być".

Służba zdrowia - podobno nowa ustawa miała gwarantować wyższe świadczenia dla szpitali w ramach kontraktów. Od osoby pracującej w szpitalu wiem, że kontrakty są niższe niż zwykle, a dofinansowanie leków stoi pod znakiem zapytania. Ciekawi mnie, że lista leków dofinansowanych ma się zmieniać co 2 miesiące, że nie ma bazy ubezpieczonych udostępnionej lekarzom, żeby bez problemu mogli sprawdzić kto jest ubezpieczony, a kto nie, a to żadnej problem żeby ją stworzyć. To jest jakaś kpina z ludzi.

Jakie kłamstwa i propaganda lecą na temat ACTA to wszyscy tutaj wiedzą.
Społeczeństwu kłamie się prosto w oczy, ale trzeba się dopasować, bo "tak musi być".

[klaustynka]

Napisane przez burberry

Ja też jestem zadowolona ze swojego życia. A co stoi Tobie na przeszkodzie żeby je zmienić ? Żyjesz w reżimie, że masz ograniczone możliwości ? Ktoś Cię zabiję jeśli będziesz probówała zmienić pracę/szkołę, nie da Ci paszportu .. itd ? Ograniczenia są tylko w Twojej głowie. Skoro jesteś niezadowolona to mam jedną radę : ZMIEŃ TO !

Gadasz jak dziecko. Domniemam, że Twoi rodzice sporo zarabiają i zapewnili Ci godny start w dorosłość. Jeżeli tak, to nie zrozumiesz tych, którym życie w Polsce nie odpowiada.
Mój TŻ od pół roku szuka pracy i jej znaleźć nie może, a szukał i w Polsce i za granicą. Zapisał się na kurs, co równa się z wydaniem sporej sumy pieniędzy, które niebawem mu się skończą, a pracy jak nie było, tak nie ma.

[Cornette]

Napisane przez burberry

To się przeprowadź do innego miasta - nawet na drugim końcu Polski, jeśli akurat jest tam praca.

Jaka Ty jesteś przemądrzała za przeproszeniem... Myślisz, że jakby każdemu się tak hop-siup udało jak Tobie to Polacy by tak biedowali?
Nie możesz pomyśleć, że masz np szczęscie i być za to wdziędzna losowi?
Pochodzę z małego miasta, nie masz tutaj znajomosci - nie masz nic.
Mam znajomych którzy wyjechali na studia do największych miast w Polsce, pokończyli je i co? I nic! Pracy nie ma, nawet w tych dużych miastach które tak zachwalasz! I co chwile słyszę tylko o wyjazdach za granice i co najgorsze ci ludzie nie chcą wracać do Polski, nawet na stare lata bo jako państwo nasz kraj nie jest w stanie niczego nam zapewnić [sic!]
Nie mówiąc już np. o cenach mieszkań. Przekalkulujmy: pracujesz [W WIĘKSZYM MIEŚCIE, bo tam podobno łatwiej:P] zazwyczaj na stanowkiskach mało opłacalnych, typu kelner, sprzątacz, kasjer itp. (bo przecież bez doświadczenie nikt do żadnej pracy przyjąć nie chce) Max w takie pracy zarobisz 1500zł (hoho znajdzie mi taką pracę). Na pokój wydasz (jednoosobowy, bo już nie wspomne o mieszkaniu) 700-900 zł(Warszawa) + dolicz za to wyżywienie i ogólnie życie.
Ile odłożysz z takiej pracy w Polsce pieniędzy na swój przyszły dom, rodzinę, tzw czarną godzinę? Raczej mało, jeśli coś w ogóle.
I teraz mi powiedz czy to jest normalne?
Ostatnio czytałam, że mieszkania w Polsce są tak drogie w porównaniu do zarobków, że opłaca się bardziej wynajmować... to już mnie w ogóle przeraziło. Rodzina z dziećmi ma się tułać po wynajmowanych mieszkaniach z nadzieją, że właścicielowi nic nie odwali i ich na bruk nie wywali z dnia na dzień?
Ja nie chce żyć w takim państwie :/

[burberry]

Napisane przez foxxxy

Po części masz rację, ludzie oczekują dużo, a sami mało robią, ale nic nie jest takie czarno-białe. Wiadomo, że lepiej coś robić i "dopasować się do systemu", ale nieustanne dopasowywanie się☠do naszego systemu i przyjmowanie rzeczywistości jaką jest i zakładanie "tak musi być" jest chore i ciężko nie odnieść wrażenia, że rząd nas brzydko mówiąc "rucha".

Faktem jest, że społeczeństwo z roku na rok jest coraz biedniejsze. Może nie widać tego w dużych miastach, ale gdzie indziej owszem. Rozwarstwienie społeczne jest coraz większe i myślenie tylko o sobie w długim terminie jest krótkowzroczne. Zakładając, że czegoś się dorobisz, a wokół Ciebie będzie piszczeć bieda, spać spokojnie nie będziesz. Ludzie będą kraść, oszukiwać, bo jakoś muszą żyć. Czasami mam wrażenie, że specjalnie prowadzi się do zubożenia społeczeństwa żeby ludzie nie mieli czasu na rozmyślanie nad niczym innym jak skąd wziąć na chleb. Takimi łatwiej kierować w końcu. W obliczu tego warto rozważyć znaczne pogorszenie systemu edukacji czy nakładanie 23% VAT-u na szkolenia.

Ceny paliwa to nonsens, jak tu ktoś ładnie powiedział wcześniej, część osób pracuje godzinę na litr paliwa. A tak jak dziewczyny wspomniały politycy będą nam mówić, że to i tak tanio. Ale "tak musi być".

Służba zdrowia - podobno nowa ustawa miała gwarantować wyższe świadczenia dla szpitali w ramach kontraktów. Od osoby pracującej w szpitalu wiem, że kontrakty są niższe niż zwykle, a dofinansowanie leków stoi pod znakiem zapytania. Ciekawi mnie, że lista leków dofinansowanych ma się zmieniać co 2 miesiące, że nie ma bazy ubezpieczonych udostępnionej lekarzom, żeby bez problemu mogli sprawdzić kto jest ubezpieczony, a kto nie, a to żadnej problem żeby ją stworzyć. To jest jakaś kpina z ludzi.

Jakie kłamstwa i propaganda lecą na temat ACTA to wszyscy tutaj wiedzą.
Społeczeństwu kłamie się prosto w oczy, ale trzeba się dopasować, bo "tak musi być".

Oczywiście masz rację, zarobki są śmiesznie małe porównując je do cen. Ale tu nic nie da rewolucja czy obalanie rządu. To nie rząd ustala ceny produktów, mamy wolny rynek przecież. Co do benzyny wiadomo, to porażka rządu, że nie zniży akcyzy, nikt nie wie, że stacja paliw zarabia na litrze paliwa 1 grosz.
Ale nie mówmy, że mamy w Pl Białoruś, że jest reżim i nie ma wolności. Napisałam już wyżej, że każdy powinien myśleć samodzielnie, samodzielnie wyciągać wnioski..

Napisane przez klaustynka

Gadasz jak dziecko. Domniemam, że Twoi rodzice sporo zarabiają i zapewnili Ci godny start w dorosłość. Jeżeli tak, to nie zrozumiesz tych, którym życie w Polsce nie odpowiada.
Mój TŻ od pół roku szuka pracy i jej znaleźć nie może, a szukał i w Polsce i za granicą. Zapisał się na kurs, co równa się z wydaniem sporej sumy pieniędzy, które niebawem mu się skończą, a pracy jak nie było, tak nie ma.

Napisane przez Cornette

Jaka Ty jesteś przemądrzała za przeproszeniem... Myślisz, że jakby każdemu się tak hop-siup udało jak Tobie to Polacy by tak biedowali?
Nie możesz pomyśleć, że masz np szczęscie i być za to wdziędzna losowi?
Pochodzę z małego miasta, nie masz tutaj znajomosci - nie masz nic.
Mam znajomych którzy wyjechali na studia do największych miast w Polsce, pokończyli je i co? I nic! Pracy nie ma, nawet w tych dużych miastach które tak zachwalasz! I co chwile słyszę tylko o wyjazdach za granice i co najgorsze ci ludzie nie chcą wracać do Polski, nawet na stare lata bo jako państwo nasz kraj nie jest w stanie niczego nam zapewnić [sic!]
Nie mówiąc już np. o cenach mieszkań. Przekalkulujmy: pracujesz [W WIĘKSZYM MIEŚCIE, bo tam podobno łatwiej:P] zazwyczaj na stanowkiskach mało opłacalnych, typu kelner, sprzątacz, kasjer itp. (bo przecież bez doświadczenie nikt do żadnej pracy przyjąć nie chce) Max w takie pracy zarobisz 1500zł (hoho znajdzie mi taką pracę). Na pokój wydasz (jednoosobowy, bo już nie wspomne o mieszkaniu) 700-900 zł(Warszawa) + dolicz za to wyżywienie i ogólnie życie.
Ile odłożysz z takiej pracy w Polsce pieniędzy na swój przyszły dom, rodzinę, tzw czarną godzinę? Raczej mało, jeśli coś w ogóle.
I teraz mi powiedz czy to jest normalne?
Ostatnio czytałam, że mieszkania w Polsce są tak drogie w porównaniu do zarobków, że opłaca się bardziej wynajmować... to już mnie w ogóle przeraziło. Rodzina z dziećmi ma się tułać po wynajmowanych mieszkaniach z nadzieją, że właścicielowi nic nie odwali i ich na bruk nie wywali z dnia na dzień?
Ja nie chce żyć w takim państwie :/

Nie mam znajomości ani bogatych rodziców. Byłam dobrą uczennicą, skończyłam dobre studia dzięki którym mam pracę. Zaczynając od 1500 zł zdobywałam doświadczenie, na dzień dzisiejszy mając go 5 lat nie mam problemów ze znalezieniem innej pracy. I tak jestem wdzięczna, za to co mam ale sama sobie na to zapracowałam. Nikt mi tego nie dał za darmo. Mam kredyt na mieszkanie. A za pracą przeprowadziłam się 300 km od rodziny do miasta w którym nie znałam nikogo. NIKOGO.

Nie liczę, że rząd coś zmieni bo jak pokazują upływające lata, żaden rząd nic nie zmienił i nie zmienia. Nieważne kto będzie u władzy.

Podstawową sprawą jest dobre wykształcenie - nie szkoła lansu i bansu, socjologie, administracje, psychologie i inne bzdety. To już lepiej iść do zawodówki..

[_vixen_]

Napisane przez invisible_01

Jeśli rządy objęłaby inna partia, to jedyne, co by mówili, byłoby: "To wszystko wina rządów PO" i nie daliby nic od siebie. Każda klęska dla każdej partii jest winą rządów poprzedniej, bez końca można to powtarzać, szkoda tylko że my nic z tego nie mamy.

Gdyby władzę objął PiS, byłoby głównie rozliczanie rządów Tuska plus dzień w dzień Smoleńsk i tyle z tego pożytku.

Napisane przez burberry

Chcę być Polką Europejką. Dopóki pokolenie, które żyło, rządziło za PRL się nie skończy to nic z tego nie będzie.

Od 20 lat załatwianie własnych porachunków i dywagacje, czy ktoś był agentem czy nie. Zwisa mi to, nie będę się podniecać tym, kto 40 lat temu na kogo donosił i kto ile lat w więzieniu przesiedział.

Napisane przez Wojowniczka_

czyli aktualnie nie ma dla nas żadnej nadziei? Na godne życie?

Nigdy i nigdzie nie będzie tak, ze wszyscy będą bogaci. Najlepiej od razu komuna niech będzie, wtedy wszyscy chętni mieli robotę. Czasy się zmieniły i żaden rząd nie zapewni wszystkim pracy.

Napisane przez fluoxetine

Rządzący żyją w willach a ja muszę oszczędzać na podstawowych rzeczach, żeby pójść raz w miesiącu do kina.

Premier i prezydent kokosów akurat w Polsce nie zarabiaja, żaden w willi nie żyje.

Napisane przez foxxxy

Faktem jest, że społeczeństwo z roku na rok jest coraz biedniejsze. Może nie widać tego w dużych miastach, ale gdzie indziej owszem. Rozwarstwienie społeczne jest coraz większe i myślenie tylko o sobie w długim terminie jest krótkowzroczne. Zakładając, że czegoś się dorobisz, a wokół Ciebie będzie piszczeć bieda, spać spokojnie nie będziesz. Ludzie będą kraść, oszukiwać, bo jakoś muszą żyć. Czasami mam wrażenie, że specjalnie prowadzi się do zubożenia społeczeństwa żeby ludzie nie mieli czasu na rozmyślanie nad niczym innym jak skąd wziąć na chleb. Takimi łatwiej kierować w końcu. W obliczu tego warto rozważyć znaczne pogorszenie systemu edukacji czy nakładanie 23% VAT-u na szkolenia.

Ceny paliwa to nonsens, jak tu ktoś ładnie powiedział !@#$%^&*śniej, część osób pracuje godzinę na litr paliwa. A tak jak dziewczyny wspomniały politycy będą nam mówić, że to i tak tanio. Ale "tak musi być".

Tak się mówi, że społeczeństwo nam biednieje, ale ja tego nie widzę po otoczeniu. Jedzie się przez Polskę, co krok nowe domy się budują...sama sie zastanawiam, z czego ci ludzie na to pieniądze mają, ale widocznie mają. W centrach handlowych w weekendy pełno ludzi. Jak ktoś ma pieniądze, kupuje za gotówkę, nie ma - kupuje na raty.

Napisane przez klaustynka

Gadasz jak dziecko. Domniemam, że Twoi rodzice sporo zarabiają i zapewnili Ci godny start w dorosłość. Jeżeli tak, to nie zrozumiesz tych, którym życie w Polsce nie odpowiada.
Mój TŻ od pół roku szuka pracy i jej znaleźć nie może, a szukał i w Polsce i za granicą. Zapisał się na kurs, co równa się z wydaniem sporej sumy pieniędzy, które niebawem mu się skończą, a pracy jak nie było, tak nie ma.

A jakie TŻ studia czy szkołę skończył i co umie? Po co zapisał się na kurs, po którym nie ma pracy? To wina Tuska, że TZ nie ma pracy? Dla odmiany, ci co mają dobrą pracę, zawdzięczają to też Tuskowi?

Ja jestem za płatnymi studiami, bo wtedy rozwiąze się sporo problemów z bezrobociem: nie będą ludzie szli bez sensu na politologię i narzekali, że nie ma po tym roboty i co to za państwo, że im roboty nie da, tylko od razu nauczą się dobrze płytki kłaść, założą swoje firmy i będą trzepali kasę - nie znam dobrego majstra z problemami z pracą. Zacznie się studia traktować jak inwestycję, a nie sposób na rozrywkę, realizowanie hobby i zniżki. Zmieni się podejście i sposób myślenia o wyższym wykształceniu.

To problem jest często w ludziach, że nie ma pracy - w takim sensie, że praca jest, ale chętnych do płacenia za nią nie ma, bo mnóstwo osób zasuwa na jakichś pseudopraktykach, śmiesznych stażach czy pracuje za grosze. Sto razy pisałam, że w naszym kraju ludzie nie maja do siebie szacunku, pracodawcy nie jest wstyd wyjechać na Karaiby i jednocześnie płacić na lewo "pracownikowi" 500 zł za miesiąc pracy i narzekać, że na umowę o pracę go nie stać. Jak się tego nie zmieni, to czy będzie rządził Kaczyński, Tusk czy JKM, tak samo będzie. Już dzieci od przedszkoli powinno się uczyć współpracy, zaufania, szacunku do innych. A u nas się na szczytach władzy urządza jakieś wojenki o Smoleńsk, o agentów, wypowiada się bez żadnego szacunku o osobach sprawujących najwyższe urzędy w państwie (zachowanie Kaczyńskiego w stosunku do premiera i prezydenta to szczyt hipokryzji i pachnie moralnością Kalego), pewne środowiska uwielbiają np. jechać po Wałęsie, i taki to przykład idzie z góry.

[Kreskaaa]

Może - jeśli nie ma pracy, co jak widzę utożsamiane jest z etatem - spróbować samemu coś stworzyć? Pewnie za pierwszym razem się nie uda, ale dziwi mnie postawa osób które przez kilka miesięcy nie "dostały" pracy i nie pomyślały nad tym, co mogą robić - dać innym ludziom, aby otrzymać pieniądze... No ale to tak na marginesie.

[burberry]

Vixen - lubię Twoje posty w wątkach politycznych, bo widać, że myślisz samodzielnie i żadna gazeta, forum czy tv Ci kitu nie wciśnie.
Też chciałam wcześniej o Wałęsie napisać, że to jest straszne jaka nagonka na niego była, jest kurde bohaterem na świecie i tego się nie da zakwestionować, chociaż swoje za uszami też ma.

co do studiów to akurat się nie zgodzę, bo na studia po prostu będą chodzili ludzie którzy mają kasę a nie którzy będą chcieli się uczyć. Generalnie powinien być płatny drugi kierunek, a powinno się zlikwidować płatne szkoły - zwiększyć konkurencję na państwowych uczelniach - tak by dostawali się właśnie najlepsi.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich udzielających się i życzę miłego weekendu

[Callitus]

platne studia? rozumiem, jak Ty to widzisz, ale jak maja sobie poradzic ludzie ze wsi, ktorych studia wygladaja tak - dojazd o godzinie osmej, studia, w miedzyczasie 4 bezsensowne okienka i powrot o osmej i dziewiatej; rodzice najczesciej nie maja na tyle, aby dolozyc swoim dzieciom, wiec jak oni maja studiowac - uwierz mi, znam wiele osob, ktore gdyby nie to, ze studia se bezplatne nie bylyby w stanie studiowac. mozna mowic o stypendiach, ale przeciez niektore calkiem niedawno zostaly polikwidowane badz smiesznie ograniczone (to jak ulga na dziecko, ktorych wiekszosc osob nie spelnia, bo ma za male dochody, chore! ), a do tego ich kwota tez ulegla zmniejszeniu

[emelie]

Czyli co, mamy z pokorą przyjmować to, co się dzieje? Tyrać w szkole i na studiach, żeby potem dalej tyrać kilka lat, aż dojdzie się do w miarę przyzwoitej pensji? Śmieszne.
Dziwią mnie ci, którym się wydaje, że "im się należy", ale w równym stopniu żałośni są ci, którzy się pozwalają ze sobą robić to, co władza chce. A historia już nie raz i nie tysiąc razy dowiodła, że jak się parę ludzi wkurzy na rządzących, to potrafią zrobić porządek.

[_vixen_]

Napisane przez Callitus

platne studia? rozumiem, jak Ty to widzisz, ale jak maja sobie poradzic ludzie ze wsi, ktorych studia wygladaja tak - dojazd o godzinie osmej, studia, w miedzyczasie 4 bezsensowne okienka i powrot o osmej i dziewiatej; rodzice najczesciej nie maja na tyle, aby dolozyc swoim dzieciom, wiec jak oni maja studiowac - uwierz mi, znam wiele osob, ktore gdyby nie to, ze studia se bezplatne nie bylyby w stanie studiowac. mozna mowic o stypendiach, ale przeciez niektore calkiem niedawno zostaly polikwidowane badz smiesznie ograniczone (to jak ulga na dziecko, ktorych wiekszosc osob nie spelnia, bo ma za male dochody, chore! ), a do tego ich kwota tez ulegla zmniejszeniu

Wiele osób ze wsi, ze słabo sytuowanych rodzin studiuje na kierunkach i tak płatnych, na niepublicznych uczelniach czy zaocznie. Efekt jest taki, że kończą studia i tak nic z nich nie mając.

Nigdy nie będzie sprawiedliwie. Zawsze łatwiej będą miały dzieci z rodzin zamożnych i wykształconych. W USA rodzice oszczędzają latami na studia dla dzieci, a w Polsce, kraju biedniejszym, studia darmowe traktuje się jak coś, co się należy. Jak ludzie mieliby zainwestować własne pieniądze, to nie byłoby tysięcy absolwentów politologii.
Chodzi o to, żeby osoby zdolne, ale uboższe, kończyły sensowne kierunki, a nie żeby wszyscy mieli prawo do darmowych studiów..bo efekt mamy, jaki mamy, kończy się studia i nic z tego nie ma, tylko frustracja.

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Napisane przez emelie

A historia już nie raz i nie tysiąc razy dowiodła, że jak się parę ludzi wkurzy na rządzących, to potrafią zrobić porządek.

No. Lenin i Hitler na ten przykład

[201605020943]

Napisane przez _vixen_

Ja jestem za płatnymi studiami, bo wtedy rozwiąze się sporo problemów z bezrobociem: nie będą ludzie szli bez sensu na politologię i narzekali, że nie ma po tym roboty i co to za państwo, że im roboty nie da, tylko od razu nauczą się dobrze płytki kłaść, założą swoje firmy i będą trzepali kasę - nie znam dobrego majstra z problemami z pracą. Zacznie się studia traktować jak inwestycję, a nie sposób na rozrywkę, realizowanie hobby i zniżki. Zmieni się podejście i sposób myślenia o wyższym wykształceniu.

i co, wszyscy pojdziemy plytki klasc, a kto bedzie pracowac jako polozna, nauczyciel, weterynarz? kto bedzie nadzorowac produkcje roznych materialow, jedzenia, karm dla zwierzat, sprzetu, jesli nie bedziemy mieli odpowiednio przeszkolonych inzynierow?

moim zdaniem platne studia to zly pomysl (zwlaszcza po ostatnich "zawirowaniach" co do stypendium socjalnego). wtedy na studia beda szli ludzie ktorych stac, a nie ci, ktorzy sa zdolni a maja mniej pieniedzy.

[Callitus]

Napisane przez _vixen_

Wiele osób ze wsi, ze słabo sytuowanych rodzin studiuje na kierunkach i tak płatnych, na niepublicznych uczelniach czy zaocznie. Efekt jest taki, że kończą studia i tak nic z nich nie mając.

Nigdy nie będzie sprawiedliwie. Zawsze łatwiej będą miały dzieci z rodzin zamożnych i wykształconych. W USA rodzice oszczędzają latami na studia dla dzieci, a w Polsce, kraju biedniejszym, studia darmowe traktuje się jak coś, co się należy. Jak ludzie mieliby zainwestować własne pieniądze, to nie byłoby tysięcy absolwentów politologii.
Chodzi o to, żeby osoby zdolne, ale uboższe, kończyły sensowne kierunki, a nie żeby wszyscy mieli prawo do darmowych studiów..bo efekt mamy, jaki mamy, kończy się studia i nic z tego nie ma, tylko frustracja.

OK, na uczelniach ekonomicznych, itp. to rozumiem, bo wtedy mozna pracowac. Ale co, gdy ktos studiuje na Politechnice?
Uczepilas sie tak tej politologii Dla mnie to tez bezsensowny kierunek, tak samo jak i wszystkie dziennikarstwa i socjologie, no ale to moze ograniczyc miejsca na tych kierunkach?

[Kreskaaa]

A ja wyjątkowo POPRĘ vixen. Tłumaczenie, że jak studia będą płatne zabraknie lekarzy itp jest absurdalne: jeśli na wykształconych w danym zawodzie będzie popyt, ludzie będą inwestowali w swoją naukę, czy to - korzystając z oszczędności rodziców czy nawet poprzez kredyty studenckie. Po prostu w dłuższej perspektywie będzie im się to OPŁACAĆ. Czemu nie mamy problemu np. tysięcy bezrobotnych instruktorów fitnessu? Bo taki kurs jest płatny i zanim ktokolwiek się go podejmie, interesuje się, czy w jego okolicy jest zapotrzebowanie na podobne usługi.

Oczywiście, łatwiej byłoby opłacić własną edukacji gdyby większość pensji nie szła na rzeczy takie jak benzyna i jedzenie; dlatego uważam, że państwo powinno radykalnie obniżyć podatki jak i znieść ograniczenia dla przedsiębiorców. I tyle. Zastanawiam się, czego więcej oczekują osoby, które narzekają, że "nie da się godnie żyć". Że Tusk/urzędnik znajdzie im pracę?

[WhiteCherry]

Napisane przez _vixen_

Ja jestem za płatnymi studiami, bo wtedy rozwiąze się sporo problemów z bezrobociem: nie będą ludzie szli bez sensu na politologię i narzekali, że nie ma po tym roboty i co to za państwo, że im roboty nie da, tylko od razu nauczą się dobrze płytki kłaść, założą swoje firmy i będą trzepali kasę - nie znam dobrego majstra z problemami z pracą. Zacznie się studia traktować jak inwestycję, a nie sposób na rozrywkę, realizowanie hobby i zniżki. Zmieni się podejście i sposób myślenia o wyższym wykształceniu.
\

no, i wtedy na studiach będzie sama bananowa młodzież, przykład -> szkoła pod tytułem Kup Sobie Wykształcenie (Kraków).
Inwestycja - no spoko, ale nie każdy ma bogatych rodziców. Studiuję na AGH i wiele moich znajomych pochodzi z jakichś małych miasteczek, z niezbyt bogatych rodzin. Dzięki stypendium mogą sobie opłacić akademik, oprócz tego starają się pracować, by mieć kasę na własne wydatki. Ale dzięki temu, że studia dzienne - przynajmniej nie muszą za nie płacić.

ile zdolnych osób musiałoby zrezygnować z przeprowadzki do innego miasta i studiowania?

a co z wymagającymi kierunkami, np. medycyna? kiedy znaleźć czas na pracę, za którą dostaniesz godziwe wynagrodzenie, by opłacić studia + mieszkanie + wyżywienie + wszystko inne w stylu bilety i tak dalej? i jeszcze mieć czas na naukę, by po pierwszej sesji nie wylecieć?

już prędzej byłabym za tym, by likwidować uczelnie prywatne, które wyrastają jak grzyby po deszczu, zredukuje to od razu ilość studentów, którzy nie dostając się na dobrą uczelnię państwową - musieli gdzieś pójść, bo przecież każdy musi.

[Kreskaaa]

Likwidacja uczelni prywatnych - super, wracamy do PRLu???

Co do osób z biednych rodzin: szkoły miałyby interes w przyjmowaniu biedniejszych, ale zdolnych uczniów po to, by podnieść prestiż i wyniki swojej uczelni. Poza tym jest też coś takiego, jak stypendium prywatne - udzielane przez jakąś fundację, zazwyczaj łączy się to z wymaganiem osiągania dobrej średniej. Naprawdę, "pomoc" państwa nie jest niezbędna!

+ Nadal nie uważam, że każdy musi mieć zagwarantowane studia. Jeśli dana osoba nie ma na własne utrzymanie i nie jest na tyle zdolny, by ktokolwiek chcial w niego zainwestować - może to znak,że czas nauczyć się fachu i zacząć zarabiać zamiast o 5 lat przedłużać sobie dzieciństwo a potem mieć pretensje do całego świata i państwa, że nie ma pracy??

[klaustynka]

Napisane przez _vixen_

A jakie TŻ studia czy szkołę skończył i co umie? Po co zapisał się na kurs, po którym nie ma pracy? To wina Tuska, że TZ nie ma pracy? Dla odmiany, ci co mają dobrą pracę, zawdzięczają to też Tuskowi?

Przepraszam, chyba źle się wyraziłam w ostatnim poście: TŻ nie skończył jeszcze tego kursu. Za niedługo będzie trzeba wpłacić kolejną ratę za niego, a oszczędności się kończą.
Nie będe opisywała tu jego życiorysu, bo pewnie sobie tego nie życzy, ale powiem tyle, że ma dziesięcioletnie doświadczenie w swoim fachu, każdy kto go zna wie, że jest bardzo dobry w tym co robi, tylko jak tu zdobyć pracę, gdy o miejsca w firmach trudno, bo na jedno przypada zapewne 50 chętnych, a samemu znaleźć fuchę też ciężko.

Nigdzie nie napisałam, że to wina Tuska i odwrotnie

[WhiteCherry]

Napisane przez Kreskaaa

Likwidacja uczelni prywatnych - super, wracamy do PRLu???

Co do osób z biednych rodzin: szkoły miałyby interes w przyjmowaniu biedniejszych, ale zdolnych uczniów po to, by podnieść prestiż i wyniki swojej uczelni. Poza tym jest też coś takiego, jak stypendium prywatne - udzielane przez jakąś fundację, zazwyczaj łączy się to z wymaganiem osiągania dobrej średniej. Naprawdę, "pomoc" państwa nie jest niezbędna!

+ Nadal nie uważam, że każdy musi mieć zagwarantowane studia. Jeśli dana osoba nie ma na własne utrzymanie i nie jest na tyle zdolny, by ktokolwiek chcial w niego zainwestować - może to znak,że czas nauczyć się fachu i zacząć zarabiać zamiast o 5 lat przedłużać sobie dzieciństwo a potem mieć pretensje do całego świata i państwa, że nie ma pracy??

no właśnie, a wysokie zainteresowanie uczelniami prywatnymi wynika w głównej mierze z tego, że ludzie nie mieli wysokich wyników matur, w związku z czym nie dostali się na dobre uczelnie państwowe ;-) bo nie uwierzę, że ktoś wolał pójść na informatykę czy politologię na uczelnię prywatną, niż na politechnikę, agh czy UW, UJ (w przypadku politologii).
więc jeśli nie wszyscy muszą mieć zagwarantowane studia - to niech pozostaną na rynku tylko te uczelnie, z których papierkami liczą się pracodawcy.

a ze stypendiami też są cyrki, zaniżanie dochodów i tak dalej, w konsekwencji np. miejsce w akademiku dostaje osoba, którą byłoby spokojnie stać na wynajęcie mieszkania (przypadki autentyczne), tak więc, no ...
co do argumentu, że ktoś jest nie wystarczająco zdolny ... powtarzam się: co w przypadku ciężkich kierunków, np. medycyna, automatyka/robotyka? o ile na innych kierunkach bez większego wysiłku można mieć średnią powyżej 4.0, o tyle pamiętajmy - nie na wszystkich jest tak łatwo.

[Cornette]

Tusk obiecywał nam nową Irlandię. yhy gruszki na wierzbie. Chociażby był szczery w tym co robi to już jakoś bym to zniosła. Chociażby się starał jakoś podnieść to nasze państwo. Ale nie, on widocznie widzi pożytek tylko z wchodzenia EU i USA do dupy... co na nas, zwykłych obywatelach odbija się najbardziej.

http://niezalezna.pl/22379-rzad-usun...-wpisow-o-acta

HAHAHA.

[Shee'naz]

Tak patrze na to co dzis przybyło w wątku i... dyskusja jest totalnie nie na temat. Chyba przydałby sie jakis wątek w stylu "Jak życ w Polsce" na wiekszosc dzisiejszych postów, bo z ACTA to nie ma nic wspolnego

Napisane przez invisible_01

Korwin-Mikke ma straszne poglądy. Jak kiedyś słyszałam, co mówi o kobietach, to aż mi się słabo zrobiło.

Zapoznaj sie zatem z pogladami gospodarczymi i wtedy wyrób sobie zdanie . Co do kwestii kobiet nie wiem gdzie to slyszalas i do jakiego stopnia było wyrwane z kontekstu, ale domyslam sie, ze dlatego tak to odebralas Uwierz mi, ze z Korwina zaden tam szowinista na jakiego go malują. Nie jest za równouprawnieniem w
pewnych kwestiach, bo czesto ono umiejsza szanse i prawa kobiet.
W imie rownouprawnienia można przeciez zrownac wiek emerytalny kobiet i mezczyzn itp. Równouprawnienie to nie same pozytywne decyzje dla nas i trzeba byc tego swiadomym.
Powinno głownie dotyczyc rownosci szans i zarobkow za te sama prace, a pozostałe kwestie sa dyskusyjne.
Jak jakas babka bedzie chciala isc do kopalni pracowac to ok.
Ale jak beda ustawowo regulowac w imie rownouprawnienia,ze np. w kazdej kopalni ma pracowac 50% kobiet i 50% mezczyzn to jest to absurd .
Mozna by jeszcze o tym sporo napisac, ale to tak z grubsza.
Takze "zachecam sie nie zniechecac"

[Cornette]

http://niezalezna.pl/22466-tusk-zlam...bezpieczenstwa

HAHAHA. Padłam.
karteczki panu premierowi trzeba? Ojej

[WhiteCherry]

wracając do tematu
http://www.gopetition.com/petitions/...d-o-dwyer.html

[Malagenia]

Napisane przez WhiteCherry

no właśnie, a wysokie zainteresowanie uczelniami prywatnymi wynika w głównej mierze z tego, że ludzie nie mieli wysokich wyników matur, w związku z czym nie dostali się na dobre uczelnie państwowe ;-) bo nie uwierzę, że ktoś wolał pójść na informatykę czy politologię na uczelnię prywatną, niż na politechnikę, agh czy UW, UJ (w przypadku politologii).
więc jeśli nie wszyscy muszą mieć zagwarantowane studia - to niech pozostaną na rynku tylko te uczelnie, z których papierkami liczą się pracodawcy.

a ze stypendiami też są cyrki, zaniżanie dochodów i tak dalej, w konsekwencji np. miejsce w akademiku dostaje osoba, którą byłoby spokojnie stać na wynajęcie mieszkania (przypadki autentyczne), tak więc, no ...
co do argumentu, że ktoś jest nie wystarczająco zdolny ... powtarzam się: co w przypadku ciężkich kierunków, np. medycyna, automatyka/robotyka? o ile na innych kierunkach bez większego wysiłku można mieć średnią powyżej 4.0, o tyle pamiętajmy - nie na wszystkich jest tak łatwo.

A ja znam takie osoby Uczelnia państwowa może nie mieć na tyle pieniędzy, żeby mieć np. najnowszy sprzęt i wtedy zdobyta wiedza jest przestarzała.
A co do prywatnych uczelni to wiadomo, że nie powinno być tak, że nagle, przy obecnych podatkach(gdzie płacimy np. za lekarza i w podatkach i każdorazowo jeśli korzystamy z opieki prywatnej) itd. nagle wprowadzi się same prywatne uczelnie czy wyłącznie prywatną służbę zdrowia, tylko trzeba by zmienić całą resztę. Poza tym Kreska napisała już to, co bym sama chciała zaznaczyć

A sama studiuję na państwowej, bo mojego kierunku nie ma prywatnie, a zresztą gdy zaczynałam studia myślałam, ze tylko państwowa się liczy

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Napisane przez Shee'naz

Tak patrze na to co dzis przybyło w wątku i... dyskusja jest totalnie nie na temat. Chyba przydałby sie jakis wątek w stylu "Jak życ w Polsce" na wiekszosc dzisiejszych postów, bo z ACTA to nie ma nic wspolnego


Zapoznaj sie zatem z pogladami gospodarczymi i wtedy wyrób sobie zdanie . Co do kwestii kobiet nie wiem gdzie to slyszalas i do jakiego stopnia było wyrwane z kontekstu, ale domyslam sie, ze dlatego tak to odebralas Uwierz mi, ze z Korwina zaden tam szowinista na jakiego go malują. Nie jest za równouprawnieniem w
pewnych kwestiach, bo czesto ono umiejsza szanse i prawa kobiet.
W imie rownouprawnienia można przeciez zrownac wiek emerytalny kobiet i mezczyzn itp. Równouprawnienie to nie same pozytywne decyzje dla nas i trzeba byc tego swiadomym.
Powinno głownie dotyczyc rownosci szans i zarobkow za te sama prace, a pozostałe kwestie sa dyskusyjne.
Jak jakas babka bedzie chciala isc do kopalni pracowac to ok.
Ale jak beda ustawowo regulowac w imie rownouprawnienia,ze np. w kazdej kopalni ma pracowac 50% kobiet i 50% mezczyzn to jest to absurd .
Mozna by jeszcze o tym sporo napisac, ale to tak z grubsza.
Takze "zachecam sie nie zniechecac"

Ototo Sama, gdy zaczełam się interesować tematem oglądałam filmiki z jego wypowiedziami dotyczącymi kobiet i niczego złego się nie doszukałamPoza tym, skąd wiadomo co inni politycy sądzą o kobietach

[WhiteCherry]

Napisane przez Malagenia

A ja znam takie osoby Uczelnia państwowa może nie mieć na tyle pieniędzy, żeby mieć np. najnowszy sprzęt i wtedy zdobyta wiedza jest przestarzała.
A co do prywatnych uczelni to wiadomo, że nie powinno być tak, że nagle, przy obecnych podatkach(gdzie płacimy np. za lekarza i w podatkach i każdorazowo jeśli korzystamy z opieki prywatnej) itd. nagle wprowadzi się same prywatne uczelnie czy wyłącznie prywatną służbę zdrowia, tylko trzeba by zmienić całą resztę. Poza tym Kreska napisała już to, co bym sama chciała zaznaczyć

A sama studiuję na państwowej, bo mojego kierunku nie ma prywatnie, a zresztą gdy zaczynałam studia myślałam, ze tylko państwowa się liczy

bo też uczelnia państwowa państwowej nie równa
opieram się na tym, co zauważyłam w Krakowie: pracodawcy z góry są uprzedzeni do ludzi po prywatnych, a zwłaszcza po jednej takiej
a z kolei papierki niektórych publicznych uczelni są wręcz pożądane, by o jakąś pracę się ubiegać



ale to temat nie na ten wątek, więc wróćmy do acta srakta

[britnay]

dziewczyny, rozumiem, że jak acta wejdzie w życie, to w każdym komputerze będzie musiałbyć oryginalny system, ponieważ łatwiej będzie namierzyć pirata? A u nas taki system kosztuje kilkaset złotych, a dużo ludzi posiada np. dwa komputery w domu.

[Shee'naz]

Napisane przez Malagenia

Ototo Sama, gdy zaczełam się interesować tematem oglądałam filmiki z jego wypowiedziami dotyczącymi kobiet i niczego złego się nie doszukałamPoza tym, skąd wiadomo co inni politycy sądzą o kobietach

Dobrze, ze ktos jeszcze to zauwazył, bo szkoda, ze człowieka tak niesprawiedliwie oceniaja na podstawie urywków jego wypowiedzi . TV wie, ze ta kwestia mozna go dyskredytowac w oczach co by nie było połowy wyborców i wyciaga ja co jakis czas. Z JKM-a jest taki dżentelmen w starym stylu, konserwatywny obyczajowo, czlowiek troche z innej epoki, - wydaje sie, ze akurat w kwestii płci pieknej to ma do niej wiecej szacunku niż wiekszosc obecnych, "nowoczesnych" panów posłów

[burberry]

Napisane przez Shee'naz

Dobrze, ze ktos jeszcze to zauwazył, bo szkoda, ze człowieka tak niesprawiedliwie oceniaja na podstawie urywków jego wypowiedzi . TV wie, ze ta kwestia mozna go dyskredytowac w oczach co by nie było połowy wyborców i wyciaga ja co jakis czas. Z JKM-a jest taki dżentelmen w starym stylu, konserwatywny obyczajowo, czlowiek troche z innej epoki, - wydaje sie, ze akurat w kwestii płci pieknej to ma do niej wiecej szacunku niż wiekszosc obecnych, "nowoczesnych" panów posłów

proszę Cię , słuchałam kilku wywiadów radiowych(więc nie zmontowanych) gdzie JKM między innymi wspomniał, że kobietom powinno się odebrać prawa wyborcze ;-)

[Malagenia]

Otóż to, dla mnie to też dżentelmen szanujący kobiety Dla przykładu --> http://www.youtube.com/watch?v=b4a3Z6oQvxQ

WhiteCherry, chyba wiem, o jaką uczelnię Ci chodzi, bo też studiuję w Krakowie, ale nie znam nikogo , kto tam studiuje to nie wiem jak to jest. Co do reszty to zgoda

[Fela Von Helvete]

Napisane przez britnay

dziewczyny, rozumiem, że jak acta wejdzie w życie, to w każdym komputerze będzie musiałbyć oryginalny system, ponieważ łatwiej będzie namierzyć pirata? A u nas taki system kosztuje kilkaset złotych, a dużo ludzi posiada np. dwa komputery w domu.

Zawsze można się przesiąść na darmowy ale w tej kwestii naprawdę nic się nie zmienia, teraz też łamiesz prawo mając nielegalną kopię systemu

[Shee'naz]

Napisane przez burberry

proszę Cię , słuchałam kilku wywiadów radiowych(więc nie zmontowanych) gdzie JKM między innymi wspomniał, że kobietom powinno się odebrać prawa wyborcze ;-)

Nie słyszalam czegos takiego, wiec sie nie ustosunkuje Ale mozliwe.
Nigdy nie mowilam ze JKM to ideal Ja sie zgadzam glownie z jego pogladami gospodarczymi. Niech mi ktos sprowadzi Rona Paula z USA to bede w pełni zadowolona

W ogole watek sie robi bardzo polityczny, wrócmy do ACTA
Podpisałyscie juz ta petycje? Ja wlasnie wypełniam
http://www.gopetition.com/petitions/...wyer/sign.html

[Malagenia]

Napisane przez burberry

proszę Cię , słuchałam kilku wywiadów radiowych(więc nie zmontowanych) gdzie JKM między innymi wspomniał, że kobietom powinno się odebrać prawa wyborcze ;-)

Ale chyba nie tylko kobietom?Chodzi o to, żeby o polityce decydowały osoby, które się na niej znają.http://www.youtube.com/watch?v=3zGa7vzVcIU Tu Cejrowski to dobrze wyjaśnia.
Ale tej konkretnej wypowiedzi JKM nie słyszałam, to nie wiem.