Nałogowe Kosmetykoholiczki - część XIII

[karolina1985]

Napisane przez rzyrafka

Czuwam nad remontem starego mieszkania i wczoraj odwiedzając sklep gospodarczy natknęłam się na śliczny rządek całej serii wywąchałam wszystkie- ciekawe zapachy, żaden mnie nie ujął na tyle żeby kupić natychmiast (uff) ale będę chciała wypróbować wszystkie kiedyś tylko drogie, bo coś 16 zł za butelkę

Na razie uznaję, że nic nie robi

Może w drogeriach będą tańsze, w takich sklepach często najzwyklejsze polskie marki są strasznie wywindowane cenowo

Dla mnie dobrze, jedna rzecz mniej do kupienia

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Napisane przez emememsik

Bardzo lubię kremy do rąk Essence, wszystkie jakich do tej pory używałam.

Na stronie Elle jest mapka i tam możesz sobie sprawdzić, promocja dotyczy "wybranych sklepów", ale w Krakowie jest tylko jeden i na szczęście bierze udział.

Ja miałam tylko taki zielony żelowy i właśnie ten jogurtowy. Zielony był bardzo fajny, ale jednak jogurtowy bije go na głowę

Dzięki, zaraz sprawdzę Polecasz szczególnie jakieś zapachy?

Widzę, że jest też zniżka do TBS, może skuszę się na maseczkę

[isa666]

Napisane przez emememsik

Wow, ile czasu! Ja ostatnio przeżyłam szok, kiedy pisałam kartkę urodzinową przyjaciółce i policzyłam, że poznałyśmy się 10 lat temu.

To ja z moimi najbliższymi koleżankami znam sie od przedszkola. Lubię jak sobie tak wspominamy nasze wygłupy z czasów szkolnych. Czasem mam wrażenie, że nadal mamy po max. 15-16 lat
BTW. Pamiętam, gdy byłam na weselu jednej z nich i ktoś z gości właśnie mnie zapytał jak długo znam pannę młodą i odpowiedziałam, że "od przedszkola" to było wielkie zdziwienie, nie wiem czemu?

Napisane przez snowqueen

Ja czarny kocham, szarości uwielbiam, ale bordo tylko w wersji "na dół". Brązów w ogóle nie noszę, podobnie jak wszelkich odcieni khaki i "brudnych" kolorów ziemi.

O tak, czarny i szary uwielbiam, do tego granat i mogłabym nie nosić innych ubrań. Jednak moja artystyczna dusza nakazuje mi czasem założenie czegoś weselszego i dlatego mam ubrania w wielu odcieniach. W tym roku zaopatrzyłam się w kilka pastelowych i neonowych, których wcześniej raczej nie miałam, jednak i tak bazą są dla mnie czernie, szarości i wspomniany granat

Napisane przez rzyrafka

Ja przez ten remont nie mam prawie czasu na szukanie pracy
Trzymam kciuki za Ciebie

Dzięki
No mi też przez remont pokoju trochę się mniej chciało szukać, ale teraz już jestem wolna i mogę działać.

[emememsik]

Napisane przez karolina1985

Dzięki, zaraz sprawdzę Polecasz szczególnie jakieś zapachy?

Sama mam na razie tylko jedną świecę - Sparkling Lemon, na lato była idealna. Bratu w prezencie ślubnym kupiłam True Rose - pachnie dokładnie jak świeże czerwone róże (jego żona miała taki bukiet ), a tak poza tym to na razie tylko wącham w sklepie. Raczej nie skuszę się już na duży słój, bo swój palę i palę a końca nie widać, więc lepszym wyjściem będzie średni albo mały. Nie wiem na co się zdecyduje, w sklepie zwykle wrażenia zapachowe mnie przytłaczają i po dziesiątym słoiku mam już kompletny mętlik w głowie.

Napisane przez isa666

To ja z moimi najbliższymi koleżankami znam sie od przedszkola. Lubię jak sobie tak wspominamy nasze wygłupy z czasów szkolnych. Czasem mam wrażenie, że nadal mamy po max. 15-16 lat .

Mnie to dziwi, bo poznałyśmy się, kiedy mi się już wydawało, że jestem taka dorosła. Trudno mi też uwierzyć, że na wizażu zarejestrowałam się siedem lat temu.

[karolina1985]

Napisane przez emememsik

Sama mam na razie tylko jedną świecę - Sparkling Lemon, na lato była idealna. Bratu w prezencie ślubnym kupiłam True Rose - pachnie dokładnie jak świeże czerwone róże (jego żona miała taki bukiet ), a tak poza tym to na razie tylko wącham w sklepie. Raczej nie skuszę się już na duży słój, bo swój palę i palę a końca nie widać, więc lepszym wyjściem będzie średni albo mały. Nie wiem na co się zdecyduje, w sklepie zwykle wrażenia zapachowe mnie przytłaczają i po dziesiątym słoiku mam już kompletny mętlik w głowie.

Ja bym chciała coś typowo jesiennego, ale niezbyt przytłaczającego
Planuję zakup kominka i kilku wosków do niego, bo chciałabym wypróbować kilka zapachów a nie męczyć się z jednym jeśli się okaże, że nie był trafiony

[emememsik]

Mnie jakoś woski nie przekonują. Mam kilka wygranych w konkursach, ale nawet kominka nie kupiłam. Wolę tradycyjne świece.

[iceflower]

Napisane przez rzyrafka

Ech, mam 2 kremy do rąk więc w sumie mogłabym wytrzymac do następnej promocji

Nawet powinnaś, bo wczoraj pisałaś że jesteś jedną nogą z odwykujacymi.

Napisane przez rzyrafka

Rewelacyjna czy ciężka to nie wiem- możesz dodać cieńszej śmietanki lub jogurtu naturalnego, możesz też nie dodawać nic- ja musiałam, bo mi się z cytryną przesadziło ser to też opcja dodatkowa. Fajna by też była podawana jako chłodnik- tak myślę. Generalnie jest banalna w wykonaniu i można ją dowolnie modyfikować

Będę mieć na uwadze. Jak kiedyś TŻa nie będzie albo będzie jadł poza domem to sobie ugotuję, bo on by mógł zupy cukiniowej nie znieść.

Napisane przez rzyrafka

Czuwam nad remontem starego mieszkania i wczoraj odwiedzając sklep gospodarczy natknęłam się na śliczny rządek całej serii wywąchałam wszystkie- ciekawe zapachy, żaden mnie nie ujął na tyle żeby kupić natychmiast (uff) ale będę chciała wypróbować wszystkie kiedyś tylko drogie, bo coś 16 zł za butelkę

16 to sporo, może będa tańsze jak się upowszechnią. Ciekawe czy Rossmann je będzie sprzedawał, ale w sumie nawet jak nie to pewnie w Firlicie będą.

Napisane przez karolina1985

I muszę w końcu kupić coś do malowania "na szybko" i padnie albo na Opera Ballerina albo na Essie Mademoiselle

Mi by się przydał taki mleczny przejrzysty/półkryjący lakier, taki efekt rozjaśnionego paznokcia i coś jak french. Miałam kiedyś taki lakier i go uwielbiałam, ale to prehistoria, nie trafiłam potem na taki kolor, ale górna półeczka w szafie Essie budzi moje nadzieje.

[snowqueen]

Napisane przez rzyrafka

Haloo, ktoś tu miał być na odwyku

Oj tam! Jakbyś doczytała dalej, to byś wiedziała, że w nocy przemyślałam sprawę i nie mam zamiaru kupowac kolejnego

Napisane przez rzyrafka

A nie ma próbek tej lżejszej wersji? Parafiny nie tknę jeśli chodiz o kremy do twarzy.

Ja nigdzie nie trafiłam, wczoraj w SP też dostałam tą bogatą wersję. Nie przepadam za parafiną, tutaj akurat póki co spisuje mi się dobrze.

Napisane przez karolina1985

Może u dłoni mniej, ale na stopach na pewno będę nosić French Rivierę i Dating Coral jesienią i zimą

I muszę w końcu kupić coś do malowania "na szybko" i padnie albo na Opera Ballerina albo na Essie Mademoiselle

French Riviera będzie piękny na zimę, racja

Chciałabym oba, o których piszesz, są śliczne.

Napisane przez isa666

O tak, czarny i szary uwielbiam, do tego granat i mogłabym nie nosić innych ubrań. Jednak moja artystyczna dusza nakazuje mi czasem założenie czegoś weselszego i dlatego mam ubrania w wielu odcieniach. W tym roku zaopatrzyłam się w kilka pastelowych i neonowych, których wcześniej raczej nie miałam, jednak i tak bazą są dla mnie czernie, szarości i wspomniany granat

Granat, jak mogłam zapomnieć! Uwielbiam go, zwłaszcza jeśli chodzi o sukienki i spódnice... Tylko nie taki typowo szkolny odcień W ogóle uwielbiam wszystkie odcienie niebieskiego, od pasteli, przez turkusy, po granat i kobalt

Napisane przez emememsik

Trudno mi też uwierzyć, że na wizażu zarejestrowałam się siedem lat temu.

A ja 8, właśnie to zobaczyłam!

Napisane przez iceflower

Mi by się przydał taki mleczny przejrzysty/półkryjący lakier, taki efekt rozjaśnionego paznokcia i coś jak french. Miałam kiedyś taki lakier i go uwielbiałam, ale to prehistoria, nie trafiłam potem na taki kolor, ale górna półeczka w szafie Essie budzi moje nadzieje.

Półeczki Essie to zło, ja tam dostaję oczopląsu.

Wczoraj w Douglasie dumałam jeszcze nad Your Hut or Mine, ale miał ten cienki pędzelek i mi się odwidział

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Półeczki Essie to zło, ja tam dostaję oczopląsu.

A za sprawą em nie trzeba się wcale fatygować do sklepu żeby go dostać. Pooglądałam fotki górnej półeczki i swatche i mam 2 typy na taki mleczny lakier - Ballet Slippers i Vanity Fairest.

[isa666]

Napisane przez snowqueen

Granat, jak mogłam zapomnieć! Uwielbiam go, zwłaszcza jeśli chodzi o sukienki i spódnice... Tylko nie taki typowo szkolny odcień W ogóle uwielbiam wszystkie odcienie niebieskiego, od pasteli, przez turkusy, po granat i kobalt

To tak jak ja
Swojego czasu miałam jeszcze fazę na fiolet, ale chyba mi póki co przeszło.


Kurczę nie czaję zupełnie tych moich włosów. Zrobiłam im zdjęcie i w świetle słonecznym mają prawie identyczny kolor jak cegła na moim domu W świetle domowym wyglądają zupełnie inaczej i nie znać aż takiej rudości. Już sama nie wiem co ja mam na tej głowie

[Organzza]

Napisane przez rzyrafka

A nie ma próbek tej lżejszej wersji? Parafiny nie tknę jeśli chodiz o kremy do twarzy.

hm, ja mam z SP, były tylko "normalne" na dzień

Napisane przez karolina1985

I muszę w końcu kupić coś do malowania "na szybko" i padnie albo na Opera Ballerina albo na Essie Mademoiselle

ładne są ja ostatnio przez kilka dni nosiłam Better Together, rzeczywiście miła odmiana od kolorów

Napisane przez snowqueen

Wczoraj w Douglasie dumałam jeszcze nad Your Hut or Mine, ale miał ten cienki pędzelek i mi się odwidział

większość moich essiaków ma cienki, da się przeżyć, za którymś razem już nie robi różnicy (zwłaszcza jak maluje się kilka razy pod rząd tymi wąskimi, po grubych czasem jest duży szok, że on taki mały )
a ładny na żywo ten lakier? bo ja znam tylko ze swatchy

[rzyrafka]

Napisane przez Hosenka*

Rzyrafko: a o jakim kolorze Ty myślisz?

O żadnym konkretnym, ale wszystkie które będą na wózku muszą współgrać idealnie, co do półtonu Chociaż nie wzięłam poprawki na różnicę między zdjęciami a realnym wyglądem, więc może rzeczywiście by mi ten Twój spasował

Napisane przez karolina1985

Może w drogeriach będą tańsze, w takich sklepach często najzwyklejsze polskie marki są strasznie wywindowane cenowo

Widzę, że jest też zniżka do TBS, może skuszę się na maseczkę

Może, nie umiem powiedzieć jak to tam wygląda, bo ostatni raz odwiedzałam ten sklep jak tam jeszcze mieszkałam (czyli ponad 10 lat temu)

A ile% ?

Napisane przez iceflower

Nawet powinnaś, bo wczoraj pisałaś że jesteś jedną nogą z odwykujacymi.

Będę mieć na uwadze. Jak kiedyś TŻa nie będzie albo będzie jadł poza domem to sobie ugotuję, bo on by mógł zupy cukiniowej nie znieść.

16 to sporo, może będa tańsze jak się upowszechnią. Ciekawe czy Rossmann je będzie sprzedawał, ale w sumie nawet jak nie to pewnie w Firlicie będą.

Mi by się przydał taki mleczny przejrzysty/półkryjący lakier, taki efekt rozjaśnionego paznokcia i coś jak french. Miałam kiedyś taki lakier i go uwielbiałam, ale to prehistoria, nie trafiłam potem na taki kolor, ale górna półeczka w szafie Essie budzi moje nadzieje.

No to stawiam sobie wyzwanie

Czemu, on niewarzywny? Daj mu więcej tłuszczu i przypraw to może przełknie

Jak kiedyś będę to zerknę, na razie nie planuję

JA mam jednego Bell z drobinkami do frencza i bezdrobinkowego lekko różowego mlecznego Bourjois So Laque, cos mi się majaczy, że dawno Hosenka chyba też go miała. Ale nie wiem czy ten odcień jeszcze sprzedają.

Napisane przez snowqueen

Oj tam! Jakbyś doczytała dalej, to byś wiedziała, że w nocy przemyślałam sprawę i nie mam zamiaru kupowac kolejnego

Ja nigdzie nie trafiłam, wczoraj w SP też dostałam tą bogatą wersję. Nie przepadam za parafiną, tutaj akurat póki co spisuje mi się dobrze.

Ups, to moż eprzeoczyłam.

Ja nie za bardzo mam wybór- powoduje u mnie podręcznikowe zapychanie i wysyp

Napisane przez Organzza

hm, ja mam z SP, były tylko "normalne" na dzień
ładne są ja ostatnio przez kilka dni nosiłam Better Together, rzeczywiście miła odmiana od kolorów

większość moich essiaków ma cienki, da się przeżyć, za którymś razem już nie robi różnicy (zwłaszcza jak maluje się kilka razy pod rząd tymi wąskimi, po grubych czasem jest duży szok, że on taki mały )

Uuu to szkoda

Mi nie spasowały pędzelki w Rimmelkach- powinny być albo ciut węższe w szerokości albo ciut cieńsze na grubość- moja płytka jest przy brzegach dośc zaokraglona i głęboko osadzona "w palcach" (nie wiem jak to dokładnie opisać ) i źle mi się nimi manewrowało przy skórkach. Do tego oba musiałam dociąć

[madziarra]

Napisane przez snowqueen

Tzn. że jakaś hurtownia / firma farmaceutyczna kupuje leki w kraju, w którym są tańsze, a potem przepakowuje je do opakowania po polsku i dołącza polską ulotkę - taki jest wymóg.

Dzięki za uświadomienie

Napisane przez snowqueen

Więc pozwolę sobie najprawdopodobniej na kilka kaprysów i tyle Bo uzupełnienie niezbędników i tak się nie liczy.

To jeszcze zależy od naszej interpretacji słowa niezbędnik

Napisane przez iceflower

To pewnie mój TŻ byłby zachwyony on lubi ekstremalne warunki. Ja bym wolała jednak hotelowe. Ale mimo wszystko bym pojechała chętnie w tamte okolice, ale pewnie w tym roku nie ma szans.

Skąd ja to znam, najlepiej, żeby było dziko, zielono, bez ogrzewania, bez TV, wi-fi, i z wychodkiem w stodole

Napisane przez iceflower

I smaczna? Bo wygląda na ciężką (z tym masłem i smietaną i w dodatku jeszcze z serem ), ja lubię lekkie zupy, ale z cukinii jeszcze nigdy nie jadłam, ciekawa jestem jak wychodzi cukinia w zupie.

Ja robię zupę krem z cukinii, wychodzi pyszna, szczególnie z grzankami lub ciepłą bagietką Zaprawiam ją jogurtem lub jogurtem z odrobiną śmietany Sera nie dodaję

Napisane przez snowqueen

W ogóle dzisiaj mija dokładnie 11 lat odkąd poznałam się z moim TŻ. Kiedy to minęło...

Ładny staż, gratuluję

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

A za sprawą em nie trzeba się wcale fatygować do sklepu żeby go dostać. Pooglądałam fotki górnej półeczki i swatche i mam 2 typy na taki mleczny lakier - Ballet Slippers i Vanity Fairest.

Ja mam te zdjęcia zapisane I oglądam sobie co jakiś czas i rozmyślam...
Ładne te Twoje typy, ja miałam takiego mleczaka z Sally Hansen, ale nie mogę go znaleźć - albo go wyrzuciłam, albo zgubiłam przy przeprowadzce.

Chcę malować paznokcie Chyba poszukam jednak jakiś suplementów, bo kuracja odżywką nie jest na moją cierpliwość. Poza tym wkurza mnie to, że odchodzi od płytki, wygląda to strasznie nieestetycznie. Do tego pod trzema paznokciami zrobiły mi się maleńkie krwiaki, odkąd jej używam.

Napisane przez Organzza

większość moich essiaków ma cienki, da się przeżyć, za którymś razem już nie robi różnicy (zwłaszcza jak maluje się kilka razy pod rząd tymi wąskimi, po grubych czasem jest duży szok, że on taki mały )
a ładny na żywo ten lakier? bo ja znam tylko ze swatchy

Może kiedyś zaryzykuję, chociaż duże idealnie się spisują przy moim kształcie płytki.

Ładny, w buteleczce te drobinki wyglądają na dosyć duże, ale sądzę, że efekt byłby delikatny jak na swatchach Z tego, jak widziałam go z paskudnym, Douglasowym świetle, wyglądał bardzo fajnie, nie mam nic podobnego. Przypominał mi róż Rose Gold ze Sleeka

Napisane przez madziarra

To jeszcze zależy od naszej interpretacji słowa niezbędnik

Ja zamierzam je interpretować zgodnie z jego rzeczywistym znaczeniem

Napisane przez madziarra

Skąd ja to znam, najlepiej, żeby było dziko, zielono, bez ogrzewania, bez TV, wi-fi, i z wychodkiem w stodole

Całe szczęście mój TŻ nie ma takich zapędów, zdecydowanie wolimy inne klimaty
Jesteśmy typowymi mieszczuchami i wyjazdy typu dzika puszcza, namiot, karimata itp. nie mieszczą się w naszym postrzeganiu udanego wypoczynku

Napisane przez madziarra

Ładny staż, gratuluję

Dziękuję.

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ----------

Zapomniałam - ice, rodzice wczoraj podrzucili mi przesyłkę od Ciebie (a oprócz tego prezent od L'Oreala, wygraną z Wizażu i Essie In Stiches - nie ma to jak wzbogacić się kosmetycznie bez zakupów ). Wszystko dotarło całe i w idealnym stanie

Wieczorem od razu zużyłam odlewkę Neutrogeny, jest taka fajna, jak zapamiętałam i na pewno ją kupię, jak skończę większość moich specyfików do ciała. Bardzo relaksuje mnie ten zapach

Przetestowałam też Idealię - nałożyłam ją bez żadnego serum i to dla mnie za mało, rano czułam lekki dyskomfort, jeśli chodzi o nawilżenie. Za to skóra była bardzo promienna i ujednolicona Pomyślę nad tym kremem, w połączeniu z silnie nawilżającym serum może być naprawdę udany.

Wypróbowałam też Derminkę pod oczy, byłam zaskoczona tak lekką konsystencją - spodziewałam się zdecydowanie bardziej gęstego kremu. Wydaje się w porządku, ale na razie nie zachwycił mnie tak bardzo, żebym rozważała zakup. Z drugiej strony nie wiem, czy nie nałożyłam go za mało. Dziś dalsze testy.

Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję. A tak w ogóle masz śliczny charakter pisma!

[iceflower]

Napisane przez rzyrafka

Czemu, on niewarzywny? Daj mu więcej tłuszczu i przypraw to może przełknie

Bardzo warzywny ale niecukiniowy. Mama go faszerowała racuchami z cukinią jak był mały i ma traumę (swoją drogą nie dziwię się, co za połączenie ), ale powoli się przełamuje - w leczo i innych sosach wcina, ostatnio dał się namówić na cukinię z grilla ale nie wiem czy zupa to nie za ekstremalny sposób jej podania.

Napisane przez rzyrafka

JA mam jednego Bell z drobinkami do frencza i bezdrobinkowego lekko różowego mlecznego Bourjois So Laque, cos mi się majaczy, że dawno Hosenka chyba też go miała. Ale nie wiem czy ten odcień jeszcze sprzedają.

Ja miałam kiedyś takiego mlecznego Burżujka ale bez różu, taki całkiem jany kremowy, fajny był. I na pewno już go nie sprzedają. Drugi miałam z Sally Hansen, ale też już takiego koloru jak on był nie widuję w sklepach.

Napisane przez madziarra

Skąd ja to znam, najlepiej, żeby było dziko, zielono, bez ogrzewania, bez TV, wi-fi, i z wychodkiem w stodole

No to mój musi mieć wi-fi. Przynajmniej musiał, bo odkąd mamy BlackBerry oboje to musi mieć zasięg sieci komórkowej.

Dla mnie to masakra, szczególnie nienawidzę wychodków w stodole i namiotów, ale parcie na wakacje pod namiotem jest tak silne, że chyba będę musiała się kiedyś poświęcić.

Napisane przez snowqueen

Ja mam te zdjęcia zapisane I oglądam sobie co jakiś czas i rozmyślam...
Ładne te Twoje typy, ja miałam takiego mleczaka z Sally Hansen, ale nie mogę go znaleźć - albo go wyrzuciłam, albo zgubiłam przy przeprowadzce.

Ja właśnie chyba muszę pobrać na komputer bo ciągle ich szukam.
Też miałam świetnego melczaka z SH, ale nie pamiętam nawet co się z nim stało, chyba zużyłam do stanu w którym popsuła się konsystencja. Ostatnio rozglądałam się za tym kolorem (lub podobnym bo nie pamiętam jak się nazywał), ale nie robią go już chyba.

Napisane przez snowqueen

Chcę malować paznokcie Chyba poszukam jednak jakiś suplementów, bo kuracja odżywką nie jest na moją cierpliwość. Poza tym wkurza mnie to, że odchodzi od płytki, wygląda to strasznie nieestetycznie. Do tego pod trzema paznokciami zrobiły mi się maleńkie krwiaki, odkąd jej używam.

To ja bym natychmiast odstawiła. Niefajnie że masz po niej taki efekt, tym bardziej że działania też nie widzisz. Mi się krwiaki robią cyklicznie co kilka miesięcy pod paznokciem który kilka lat temu przytrzasnęłam sobie drzwiami od samochodu.

Napisane przez snowqueen

Zapomniałam - ice, rodzice wczoraj podrzucili mi przesyłkę od Ciebie (a oprócz tego prezent od L'Oreala, wygraną z Wizażu i Essie In Stiches - nie ma to jak wzbogacić się kosmetycznie bez zakupów ). Wszystko dotarło całe i w idealnym stanie

Uf, super, bo się bałam że coś nie przetrwa podróży. A powiedz co dostałaś fajnego od L'Oreala?

Napisane przez snowqueen

Wieczorem od razu zużyłam odlewkę Neutrogeny, jest taka fajna, jak zapamiętałam i na pewno ją kupię, jak skończę większość moich specyfików do ciała. Bardzo relaksuje mnie ten zapach

No widzisz, a mi zapach strasznie nie pasuje i mnie drażni. Widać mamy totalnie inne preferencje w tym zakresie. Ja się czuję jakbym smarowała się ogórkiem, chociaż nawet nie jestem pewna czy to ogórkiem pachnie.

Napisane przez snowqueen

Przetestowałam też Idealię - nałożyłam ją bez żadnego serum i to dla mnie za mało, rano czułam lekki dyskomfort, jeśli chodzi o nawilżenie. Za to skóra była bardzo promienna i ujednolicona Pomyślę nad tym kremem, w połączeniu z silnie nawilżającym serum może być naprawdę udany.

Mi się wydaje że ona potrzebuje czasu ja na początku byłam bardzo niezadowolona, budziłam się ze ściągniętą skórą, szczypało mnie. A teraz mam po niej rano ładnie nawilżoną, jasną cerę i bardzo dobrze mi się jej używa.

Napisane przez snowqueen

Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję. A tak w ogóle masz śliczny charakter pisma!

Dziękuję mąż mówi że nie może odczytać.


Ja też testuję odlewki od Ciebie dalej, zaczyna mi się naprawdę podobać serum Nutriganics. Mam po nim taki efekt napięcia skóry, lubię go, zwłaszcza jak nakładam sera i kremy rano. Wczoraj przetestowałam Clinique AAE, ale szczypała mnie skóra. Dzisiaj tez nałożylam i mam takie uczucie jakby mi oczy miały zaraz zacząć łzawić, więc nie wiem czy się polubimy. A masło Flos Lek z czekoladą i wanilią ma taki zapach, że muszę je mieć.

[Organzza]

Napisane przez snowqueen

Może kiedyś zaryzykuję, chociaż duże idealnie się spisują przy moim kształcie płytki.

na transdesign są tylko te amerykańskie, więc gdyby zrobili promocję, to kupimy właśnie z małymi

Napisane przez iceflower

Dla mnie to masakra, szczególnie nienawidzę wychodków w stodole i namiotów, ale parcie na wakacje pod namiotem jest tak silne, że chyba będę musiała się kiedyś poświęcić.

całe szczęście, że ja takie wakacje mam za sobą nie lubię nie mieć łazienki pod ręką, dreptać przez pół pola namiotowego, żeby wziąć prysznic niby fajnie się wspomina, ale na razie mi starczy, TŻ też nie nalega

posmarowałam na noc twarz Nutri-Goldem i całkiem przyjemny, faktycznie bardziej treściwy (wręcz w niektórych miejscach nie chciał dać się rozsmarować), twarz była miękka jak dotykałam przed snem ale rano już nie jest taka gładka, jest jakby pokryta nieco gumowatą warstwą, bardzo dziwne w dotyku

wypatrzyłam ten liner, mogłabym taki mieć http://4premiere.blogspot.com/2012/0...ie-kreski.html

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

Dla mnie to masakra, szczególnie nienawidzę wychodków w stodole i namiotów, ale parcie na wakacje pod namiotem jest tak silne, że chyba będę musiała się kiedyś poświęcić.

Ja bym się za nic w świecie nie poświęciła Dla mnie to nie byłby wypoczynek, tylko droga przez mękę...

Napisane przez iceflower

To ja bym natychmiast odstawiła. Niefajnie że masz po niej taki efekt, tym bardziej że działania też nie widzisz. Mi się krwiaki robią cyklicznie co kilka miesięcy pod paznokciem który kilka lat temu przytrzasnęłam sobie drzwiami od samochodu.

Chyba nie ma co ryzykować dalszych problemów... Wystawię ją na Allegro, użyłam ją 6 razy i mam pudełko, więc może ktoś się skusi. Diamentowa mi poszła.
Współczuję tego przytrzaśnięcia

Napisane przez iceflower

Uf, super, bo się bałam że coś nie przetrwa podróży. A powiedz co dostałaś fajnego od L'Oreala?

Kurację Arginine Resist, którą na pewno bym w końcu sama kupiła i tusz Volume Million Lashes, za którym nie przepadam, więc dam komuś w prezencie. W podziękowaniu za mój wkład w tworzenie ich profilu na fb.

Napisane przez iceflower

No widzisz, a mi zapach strasznie nie pasuje i mnie drażni. Widać mamy totalnie inne preferencje w tym zakresie. Ja się czuję jakbym smarowała się ogórkiem, chociaż nawet nie jestem pewna czy to ogórkiem pachnie.

Ja lubię zapach ogórka Z tego względu uwielbiam linię DayWear z Estee Lauder, ogórek w czystej postaci

Napisane przez iceflower

Mi się wydaje że ona potrzebuje czasu ja na początku byłam bardzo niezadowolona, budziłam się ze ściągniętą skórą, szczypało mnie. A teraz mam po niej rano ładnie nawilżoną, jasną cerę i bardzo dobrze mi się jej używa.

Bardzo możliwe - ja ogólnie zauważyłam, że moja skóra zmianę kremu musi chwilę "odchorować" - pierwsze kilka użyć zawsze daje mocno średnie, lub wręcz słabe efekty, a potem często okazuje się, że jest super.

Napisane przez iceflower

Dziękuję mąż mówi że nie może odczytać.

To mnie na pewno by nie odczytał, mam bardzo drobne, wąskie i mocno pochylone pismo, mój TŻ zawsze mówi, że gorzej od lekarza
Dlatego jak chcę, żeby było wyraźnie i bezproblemowo do odczytania, piszę drukowanymi.

Napisane przez iceflower

Ja też testuję odlewki od Ciebie dalej, zaczyna mi się naprawdę podobać serum Nutriganics. Mam po nim taki efekt napięcia skóry, lubię go, zwłaszcza jak nakładam sera i kremy rano. Wczoraj przetestowałam Clinique AAE, ale szczypała mnie skóra. Dzisiaj tez nałożylam i mam takie uczucie jakby mi oczy miały zaraz zacząć łzawić, więc nie wiem czy się polubimy. A masło Flos Lek z czekoladą i wanilią ma taki zapach, że muszę je mieć.

Mnie się Nutriganics przedwczoraj skończyło, zupełnie z zaskoczenia, bo tam niestety nie widać, ile zostało. Już za nim tęsknię Ja go używałam głównie na dzień, właśnie ze względu na ten fajny efekt delikatnego napięcia i świetnego wygładzenia skóry.

Widzę, że jesteś kolejnym dowodem na to, że Clinique to jednak może uczulić...

Cieszę się, że masło Ci pasuje.

Napisane przez Organzza

na transdesign są tylko te amerykańskie, więc gdyby zrobili promocję, to kupimy właśnie z małymi

Fakt - wtedy na pewno się poświęcę.
Dzisiaj oglądałam tam te śliczne różowe odcienie z kolekcji promującej kampanie na rzecz walki z rakiem piersi.

Napisane przez Organzza

posmarowałam na noc twarz Nutri-Goldem i całkiem przyjemny, faktycznie bardziej treściwy (wręcz w niektórych miejscach nie chciał dać się rozsmarować), twarz była miękka jak dotykałam przed snem ale rano już nie jest taka gładka, jest jakby pokryta nieco gumowatą warstwą, bardzo dziwne w dotyku

Też uważam, że jest bardzo treściwy, dlatego zostawiam go na zimę Używałam go na dzień, zgodnie z zaleceniami i nie czułam nic dziwnego, ale wiadomo, że w nocy kremy inaczej się zachowują.

[iceflower]

Napisane przez Organzza

wypatrzyłam ten liner, mogłabym taki mieć http://4premiere.blogspot.com/2012/0...ie-kreski.html

Chyba nie umiałabym się tym pomalować.

Napisane przez snowqueen

Ja bym się za nic w świecie nie poświęciła Dla mnie to nie byłby wypoczynek, tylko droga przez mękę...

Dla mnie pewnie też, ale cóż zrobić, ciągle jest mi wypominane że nie spóbowałam a jestem na nie.

Napisane przez snowqueen

Kurację Arginine Resist, którą na pewno bym w końcu sama kupiła i tusz Volume Million Lashes, za którym nie przepadam, więc dam komuś w prezencie. W podziękowaniu za mój wkład w tworzenie ich profilu na fb.

Fajnie, daj znać jak spisze się ta kuracja. Tusz miałam w wersji Extra Black, był beznadziejny.

Napisane przez snowqueen

Bardzo możliwe - ja ogólnie zauważyłam, że moja skóra zmianę kremu musi chwilę "odchorować" - pierwsze kilka użyć zawsze daje mocno średnie, lub wręcz słabe efekty, a potem często okazuje się, że jest super.

Moja rzadko tak ma, ale z Idealią jakos tak wyszło, że potrzeba było czasu żeby to wszystko zaczęło funkcjonowac jak trzeba.

Napisane przez snowqueen

Mnie się Nutriganics przedwczoraj skończyło, zupełnie z zaskoczenia, bo tam niestety nie widać, ile zostało. Już za nim tęsknię Ja go używałam głównie na dzień, właśnie ze względu na ten fajny efekt delikatnego napięcia i świetnego wygładzenia skóry.

Nie lubię takich opakowań gdzie nie widać rzeczywiście fajne jest, nawet się nie spodziewałam, kiedyś je na pewno kupię.

Napisane przez snowqueen

Widzę, że jesteś kolejnym dowodem na to, że Clinique to jednak może uczulić...

No chyba tak na razie nic dramatycznego się nie dzieje, ale chyba lepiej nie ryzykować.

[Organzza]

Napisane przez snowqueen

Fakt - wtedy na pewno się poświęcę.
Dzisiaj oglądałam tam te śliczne różowe odcienie z kolekcji promującej kampanie na rzecz walki z rakiem piersi.


Też uważam, że jest bardzo treściwy, dlatego zostawiam go na zimę Używałam go na dzień, zgodnie z zaleceniami i nie czułam nic dziwnego, ale wiadomo, że w nocy kremy inaczej się zachowują.

też mi się podobają te lakiery i sama idea

może to błąd, ale ja zawsze nowe kosmetyki do twarzy testuję na noc żeby sprawdzić jak bardzo jest treściwy, ocenić czy można kłaść na to makijaż itd..

Napisane przez iceflower

Chyba nie umiałabym się tym pomalować.

a mnie się właśnie wydawał łatwy porobić kropki, połączyć i będzie idealna kreska
aktualnie nie mam żadnego linera, kiedyś miałam Bourjois, który bardzo miło wspominam, ale pamiętam że długo gimnastykowałam się, żeby opanować rysowanie w miarę prostej kreski

[isa666]

Dziewczyny tak piszecie o tym Nutri-Goldzie, a macie porównanie do Avene Cold Cream? Jeśli w tym roku znów będą takie mrozy po -20 stopni to chyba będę musiała się znów zaopatrzyć w coś tłustego do nawilżania na noc. CC mi służył, ale chętnie bym też coś innego spróbowała


Ogladałam ostatnio ciekawy program w TV, w którym pokazywali zabieg pt. maseczka z własnej krwi, którą wcześniej wysysają z człowieka pijawki "postawione" na brzuchu w okolicy wątroby (podobno tam najlepsza krew jest). Trochę wyglądało to makabrycznie, ale podobno efekty na cerę super

[iceflower]

Napisane przez Organzza

a mnie się właśnie wydawał łatwy porobić kropki, połączyć i będzie idealna kreska
aktualnie nie mam żadnego linera, kiedyś miałam Bourjois, który bardzo miło wspominam, ale pamiętam że długo gimnastykowałam się, żeby opanować rysowanie w miarę prostej kreski

No nie wiem, jakos to nieporęcznie wygląda. Kup i przetestuj i daj nam znać.
Ja teraz nie mam czarnego, nie wiem jak to się stało. Mam dwa słoiczkowe, których praktycznie nie używam.
Czarny chcę L'oreal kupić któryś z Super Linerów.

Napisane przez isa666

Dziewczyny tak piszecie o tym Nutri-Goldzie, a macie porównanie do Avene Cold Cream? Jeśli w tym roku znów będą takie mrozy po -20 stopni to chyba będę musiała się znów zaopatrzyć w coś tłustego do nawilżania na noc. CC mi służył, ale chętnie bym też coś innego spróbowała

Myślę że to nie ma szans być ten kaliber, tam w opisie tego kremu nawet nie pojawia się słowo "tłusty".

Napisane przez isa666

Ogladałam ostatnio ciekawy program w TV, w którym pokazywali zabieg pt. maseczka z własnej krwi, którą wcześniej wysysają z człowieka pijawki "postawione" na brzuchu w okolicy wątroby (podobno tam najlepsza krew jest). Trochę wyglądało to makabrycznie, ale podobno efekty na cerę super

Chyba bym musiała być chora psychicznie albo mieć kosmiczne kompleksy żeby sobie zafundować taką makabrę.

[Hosenka*]

Ja się odzwyczaiłam od czarnych eyelinerów - zdecydowanie wolę w innym kolorze.

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

Dla mnie pewnie też, ale cóż zrobić, ciągle jest mi wypominane że nie spóbowałam a jestem na nie.

Niektórych rzeczy nie trzeba próbowac, żeby wiedzieć, że to nie to Akurat w kwestii warunków na wyjazdach nie wydaje mi się, żeby próba miała coś zmienić. Zdarzyło mi się dwa razy spać w namiocie, wspominam to koszmarnie, zrobiłam to właśnie pod presją i naprawdę żałowałam.
Już sam fakt, że nie mam dostępu do normalnej łazienki jest dla mnie właściwie niemożliwy do przejścia.
To się po prostu nie pokrywa z moją osobowością i światopoglądem.

Może Twojemu mężowi się znudzi namawianie, akurat w tej kwestii nie powinien, to coś innego, niż namawiać kogoś np. na spróbowanie jakiegoś specjału

Napisane przez iceflower

Fajnie, daj znać jak spisze się ta kuracja. Tusz miałam w wersji Extra Black, był beznadziejny.

Też go miałam i mam podobne zdanie. O kuracji oczywiście napiszę

Napisane przez iceflower

Nie lubię takich opakowań gdzie nie widać rzeczywiście fajne jest, nawet się nie spodziewałam, kiedyś je na pewno kupię.

Cieszę się, że chociaż to serum Ci podpasowało
Ja też nie lubię, ale nie przesądza to o mojej decyzji kupna, jeżeli coś mi się podoba.

Napisane przez iceflower

No chyba tak na razie nic dramatycznego się nie dzieje, ale chyba lepiej nie ryzykować.

Ja pamiętam, że też tak na początku na niego reagowałam, ale jeżeli się boisz i nie masz przekonania, to nie ma co się zmuszać.

Napisane przez Organzza

może to błąd, ale ja zawsze nowe kosmetyki do twarzy testuję na noc żeby sprawdzić jak bardzo jest treściwy, ocenić czy można kłaść na to makijaż itd..

Ja testuję zgodnie z przeznaczeniem, według mnie wiele kremów na dzień wręcz nie ma prawa sprawdzić się na noc W nocy kremy zupełnie inaczej się wchłaniają i zachowują, ja nie byłabym w stanie ocenić tego, o czym piszesz w konktekście stosowania w ciągu dnia.

Napisane przez Organzza

a mnie się właśnie wydawał łatwy porobić kropki, połączyć i będzie idealna kreska

Mnie się wydaje to jakieś abstrakcyjnie trudne

Napisane przez iceflower

Ja teraz nie mam czarnego, nie wiem jak to się stało. Mam dwa słoiczkowe, których praktycznie nie używam.
Czarny chcę L'oreal kupić któryś z Super Linerów.

Ja mam czarny z Bell, ale go nie lubię. Kupiłam tylko dlatego, że raz na szybko potrzebowałam kupić czarny i on był najtańszy

Najbardziej na codzień lubię głęboki granat, w tej chwili mam z Sephory i na pewno kupię go ponownie

Napisane przez iceflower

Myślę że to nie ma szans być ten kaliber, tam w opisie tego kremu nawet nie pojawia się słowo "tłusty".

Tłusty nie jest, ale czuć, że jest bogaty i treściwy.
Cold Cream to w ogóle zupełnie inny rodzaj kremu, dla mnie są nieporównywalne.

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Niektórych rzeczy nie trzeba próbowac, żeby wiedzieć, że to nie to Akurat w kwestii warunków na wyjazdach nie wydaje mi się, żeby próba miała coś zmienić. Zdarzyło mi się dwa razy spać w namiocie, wspominam to koszmarnie, zrobiłam to właśnie pod presją i naprawdę żałowałam.
Już sam fakt, że nie mam dostępu do normalnej łazienki jest dla mnie właściwie niemożliwy do przejścia.
To się po prostu nie pokrywa z moją osobowością i światopoglądem.

Może Twojemu mężowi się znudzi namawianie, akurat w tej kwestii nie powinien, to coś innego, niż namawiać kogoś np. na spróbowanie jakiegoś specjału

Oby mu się znudziło, na razie zbywam temat i na długo pomaga. Wraca w sumie tylko jak ktoś ze znajomych go podniesie, albo zobaczy u kogoś na fb zdjęcia z takiego wypadu.

Napisane przez snowqueen

Cieszę się, że chociaż to serum Ci podpasowało
Ja też nie lubię, ale nie przesądza to o mojej decyzji kupna, jeżeli coś mi się podoba.

Masła też. Czekolada-wanilia to jest taki zapach że mogłabym się sama zjeść.

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

Masła też. Czekolada-wanilia to jest taki zapach że mogłabym się sama zjeść.

A fakt, zapomniałam. To waniliowe jest boooskie, ja teraz zużywam liczi i na zime będę się smarowała tym

Możesz jeszcze spróbować z tym nocnym Flos Lekiem jak z maseczką, grubą warstwą, ja go tak używałam

U mnie szaro i leje Chcę do domu, zakopać się pod kołdrą z książką...

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

A fakt, zapomniałam. To waniliowe jest boooskie, ja teraz zużywam liczi i na zime będę się smarowała tym

Możesz jeszcze spróbować z tym nocnym Flos Lekiem jak z maseczką, grubą warstwą, ja go tak używałam

U mnie szaro i leje Chcę do domu, zakopać się pod kołdrą z książką...

Liczi bym nie chciała, niby fajnie pachnie, ale mnie takie zapachy drażnią.

Spróbuję z tym kremem tak na pewno, pamiętam że Tobie tak służył, więc może mi też będzie.


U nas jeszcze słońce ale prognozy kiepskie.

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

Liczi bym nie chciała, niby fajnie pachnie, ale mnie takie zapachy drażnią.

Ty chyba w ogóle preferujesz delikatniejsze zapachy w kosmetykach

Ja bym jeszcze chciała (sukcesywnie kupowane, oczywiście ) mango i marakuja, opuncja i biała herbata, a na zimę karite i babassu W sumie Acerola i Cherry Berry też brzmi kusząco, tylk Truskawka i Poziomka jakoś mnie nie przekonuje - zazwyczaj tego typu zapachy są dosyć sztuczne.

[Hosenka*]

Napisane przez snowqueen

Ty chyba w ogóle preferujesz delikatniejsze zapachy w kosmetykach

Ja bym jeszcze chciała (sukcesywnie kupowane, oczywiście ) mango i marakuja, opuncja i biała herbata, a na zimę karite i babassu W sumie Acerola i Cherry Berry też brzmi kusząco, tylk Truskawka i Poziomka jakoś mnie nie przekonuje - zazwyczaj tego typu zapachy są dosyć sztuczne.

Ja z kolei nie mam przekonania do zapachu mango w kosmetykach. jedyne fajne mango znalazłam w balsamie Eveline (duży z pompką). Przeważnie mango maja jakąś oranżowatą, bąbelkową nutę

[snowqueen]

Napisane przez Hosenka*

Ja z kolei nie mam przekonania do zapachu mango w kosmetykach. jedyne fajne mango znalazłam w balsamie Eveline (duży z pompką). Przeważnie mango maja jakąś oranżowatą, bąbelkową nutę

Ja uwielbiam mango z TBS, żel pod prysznic to mój absolutny hit. Olejek pachnie już trochę gorzej, ale absolutnie nie oranżadą, bardziej jak mango w skórce

Miałam jeszcze jeden hit o tym zapachu, ale nie mogę sobie przypomnieć

[Hosenka*]

Oj mi żel TBS wybitnie nie podszedł Powędrował do Ice

[isa666]

Nie mówcie o mango, bo mi się zachciało właśnie żeby je zjeść W kosmetykach jego zapach też lubię, tak jak granatu